Renault potwierdza zatrudnienie Raikkonena
Zespół Renault potwierdził, że w przyszłym roku jego barwy reprezentować będzie Kimi Raikkonen.Fin opuścił Formułę 1 na własne życzenie po sezonie 2009, ustępując miejsca w zespole Ferrari Fernando Alonso.
Ostatnie dwa sezony Raikkonen spędził jeżdżąc w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata WRC, a także próbował szczęścia w innych sportach motorowych takich jak seria NASCAR Truck.
Renault potrzebowało doświadczonego kierowcy po tym, jak w ubiegłym tygodniu otrzymało od Roberta Kubicy informację, że ten nie będzie w pełni gotowy na początek sezonu 2012. Mimo, że później informacje te zdementował menadżer Polaka, stało się jasne, że obie strony postanowiły w mniej lub bardziej elegancki sposób zakończyć współpracę.
„Jestem zadowolony, że mogę wrócić do Formuły 1 po dwuletniej przerwie i jestem wdzięczny Lotus Renault GP za zaoferowanie mi tej szansy” mówił Raikkonen. „Czas spędzony w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata był użyteczny dla mojej kariery jako kierowca, ale nie mogę zaprzeczyć, że moje pragnienie powrotu do F1 było ostatnio przytłaczające.”
„Powrót z Lotus Renault GP był łatwym wyborem, gdyż byłem pod wrażeniem rozmiaru ambicji zespołu. Teraz liczę na odegranie ważnej roli w pomocy ekipie znaleźć się na czele stawki.”
„Przez cały rok mówiliśmy, że nasz zespół jest na początku zupełnie nowego cyklu” mówił z kolei Gerard Lopez, właściciel ekipy. „W tle ciężko pracowaliśmy, aby zbudować podstawy odnoszącej sukcesy struktury, która umożliwi nam wkrótce walczenie na najwyższym poziomie.”
„Decyzja Kimiego o powrocie do Formuły 1 z nami jest pierwszym z kilku ogłoszeń, które powinny sprawić, że będziemy jeszcze poważniejszym pretendentem w przyszłości. Oczywiście, wszyscy nie możemy doczekać się współpracy z mistrzem świata. W imieniu naszej załogi, chciałbym powitać Kimiego w Enstone, miejscu, które zawsze było znane z ludzkiego podejścia do Formuły 1.”
komentarze
1. carrera996
Właśnie usłyszałem również w radiowej Trójce. Super, że Iceman wraca.
2. DonMotylos
No to wiemy gdzie Robert nie wraca. Mimo wszystko zaskoczenie. Przynajmniej jak dla mnie z opcja z testerem Ferrari w moich typowaniach rośnie w siłę.
3. jam992
Umowa podpisana rzekomo na 2 lata. Jakoś nie zdaję mi się, że RAI opuścił fotel kierowcy w przypadku, gdy Kubica byłby w stanie jeździć. Pytanie więc: gdzie (i o ile w ogóle?) KUB ma zamiar jeździć w powiedzmy od połowy 2012? Jakoś tak średnio wierzę, że w Ferrari, nawet w 2013...
4. Kriss81
Wow, świetna sprawa. Mam nadzieję że będzie to udany powrót. Będziemy mieli w stawce sześciu mistrzów świata F1.
5. dominof1
Z jednej strony to fajnie, że Kimi będzie jeździł. A z drugiej strony RObert ma mniejsze szanse na powrót do Lotusa.
Ale nie ma tego złego, co na dobre nie wyjdzie!!
6. jenks
najlepsza wiadomość w tym sezonie.
7. radzix
przyznam, że jestem zaskoczony, plotki jak do tej pory mówiły o tym, że nie stać ich na Fina... no i to jest dopiero pierwsza wiarygodna informacja w tym całym zamieszaniu...czekam co dalej :O
8. funrari
może Robert w tym roku bedzie testować Ferrari, a kontrakt z nim podpiszą (lub podpisali) na kolejny sezon
fajnie że Kimi wraca, ciekawe czy przy jeździe Petrova Lotus coś osiągnie, będzie tak samo jak w Ferrari- jeden zdobywa punkty, a drugi czeka aż go wywalą
9. sliwa007
Najlepszą wiadomością jest to że Kubica na pewno nie wróci do zespołu tych nieudaczników, opcja z Ferrari pomalutku zmienia się z plotki w rzeczywistość..
Robert w czerwonym kombinezonie? Czemu nie:)
10. carrera996
Panie i Panowie, jeśli chodzi o powrót Roberta, deklaracja o braku gotowości od początku sezonu 2012 była jasnym przesłaniem co do tego, że Lotus musi zatrudnić kierowcę, który wesprze zespół pod względem rozwijania bolidu i będzie gwarantował zdobycz punktową jeśli tylko bolid będzie do tego przygotowany. Opcja dla Roberta w Lotus nie jest wcale zamknięta, jednak to Witia musiałby ustąpić miejsca w bolidzie, raczej wątpliwe więc czekamy pewnie do stycznia na informacje co dalej z Robertem. Jeszcze kilka tygodni i dowiemy się czy będzie przymierzał się do czerwonego kombinezonu.
11. jenks
kubica ,może będzie jeżdzić dla ferrari pod warunkiem,że udowodni ,że jjest godzien tego teamu.osobiście uwazam,że ferrari po doświadczeniach z masą nie zaryzykuje zatrudnienia kubicy.
12. realface
Wow! O duecie Kimi - Robert marzyłem przed sezonem 2011. Wtedy zatrudnienie fina było tylko fantazją, tak jak teraz start Roberta u jego boku w 2012. Heh, życie to jednak jest nieobliczalne.
13. greg32
Dobrze że wraca, ale odcinania kuponów nie przewiduję. Ciekawsza rywalizacja na torze będzie na pewno z Kimim. Oby Robert wyzdrowiał i założył czerwone gatki :) .
14. mario7878
osobiście nie wierzę by KUB po tym wypadku, rehabilitacji i dodatkowych treningach mógł wrócić do F1 i od razu wbić się do Ferrari. Jednak info o RAI jest budująca, bo na pewno nie wróci do Renówki. Pytanie gdzie i kiedy wróci jest bardzo elektryzujące. Jak się to mówi strach się bać odpowiedzi ;)
15. kokon510
a ja szczerze to nie widzę wogóle miejsca dla roberta w następnym sezonie to może byc koniec jego kariery
16. slawke
Na stronie LRGP news o zatrudnieniu Kimiego jest po francusku, angielsku, niemiecku i rosyjsku, w połączeniu z ostatnimi akcjami z przekręcaniem słów itd słabo to wygląda
17. devious
ahhahaha ale jaja, jak mówiłem jakiś czas temu, że Kimi dostał w dupę w rajach i chce wrócić to mnie niektórzy wyśmiewali...
choć nawet ja jestem w lekkim szoku, że Kimi wraca do Lotusa Renault - no proszę, ładnie ;]
18. kisiel81
Kubica wskoczy do stajni z Maranello. Massa pojeździ max następny sezon i adios Ferrari.
19. kempa007
no i stalo sie. Raikkonen szybko chyba zapomnial to jak Renault z nim pogrywalo dwa lata temu.
20. Jahar
Kimi jeździć w F1 potrafi ale miał przerwę. Interesujące będzie zobaczyć jak sobie poradzi z bądź co bądź nowym wyzwaniem. Kubica nie jest niezastąpiony. Przeszarżował. Zawsze lepiej jest jeździć w średnim zespole który walczy z Mercedesem niż tułac się jako tester w którego zresztą i tak nie wierzę. Mogę iść o zakład, że Ferrari Kubicy nie weźmie. Możliwe też jest to, że to Pietrow jest na wylocie. Być może strategia zespołu się zmieniła a ruble wcale nie są im potrzebne zbyt
21. randalll
Duet Raikonnen - Kubica byłby fajny, ale raczej mało to realne. Jeżeli przez pól minionego sezonu w zespole jeździli tylko pay driverzy, bo zespół potrzebował kasy, to raczej nie stać ich na zatrudnienie dwóch kierowców, którym musieliby niemało płacić. Tak czy inaczej świetną wiadomością jest to, że Kimi wraca :)
22. black_fox
JEDYNA OPCJA dla kubicy to Williams NIKT INNY GO NIE CHCE po co sie oszukiwac rok bez auta to kosmos ta forma kubicy byla ksztaltowana od dziecka wszystkie te lata sie liczyly, a rok przerwy to start praktycznie od zera
23. matt89bp
W sumie potwierdzają sie słowa Erica i bardziej im trzeba wierzyć niż Danielowi. Eric mówił, że Robert ma opcję na 2013 i to wydaje się być prawdą - Scuderia Ferrari. Śmiem twierdzić, że Robert nie wystartuje w Lotusie w 2012 w ani jednym wyścigu. Poświęci pierwszą część sezonu na rehabilitację a w połowie pojawi się w Ferrari i pojeżdzi w piątkowych treningach aby w 13 zastąpić Massę, który moim zdaniem trafi własnie do Lotusa i będzie jeżdził z Kimim a Petrov poleci do Marussi gdzie razem z innym rosyjskim kierowcą może Alieshinem (nie wyem czy dobrze napisałem) może Afanasievem albo Move wystartuję w GP Rosji 2014. Taką mam wizję :D
24. mkd555
Kimi pomyslal ze jak zdobyl juz mistrza w F1 to zdobedzie i inne tytuly gdziekolwiek wlaczy stacyjke.. On wraca do F1 bo tak naprawde tylko tutaj mu bylo dobrze. Jak ktos uderzy to zawsze mozna naskarzyc do Stewardow i takie zawsze bylo jego podejscie, nie zapominajmy o tym.
Kubica musi teraz powalczyc o swoje bo jego plomyk chwaly juz troche przygasa w F1. Tam ludzie szybko zapominaja. Kubek ma na koncie tylko jedno zwyciestwo a Massa ma ich niestety troche wiecej choc tez dostal raz zlomem po glowie.
Mam nadzieje ze Kubek bedzie jeszcze jezdzil w F1 chocby i w Safety Car...
25. WioRaf
A nie tylko ferrari czeka na robka ;) zapomnieliście ze Fi też ostrzy zęby na kubicę :) cały sezon 2012 u dj maljia a 2013 w czerwonym rumaku :)
26. devious
ciekawe jeszcze kto drugim kierowcą, ponoć Senna w co nie wierzę...
btw. teraz onetowe trolle będą dopiero mieć pożywkę - "Koniec Kubicy, nawet Lotus już go nie chce" itd itp aż do czasu ogłoszenia umowy z Ferrari (dla mnie to juz oczywiste, że Rob będzie "czerwony" i pozostaje kwestia czy odpuszcza cały sezon czy gdzieś będzie jeździł jednak)
27. jar188
Dobrze, że wraca, w sporcie jak w polityce można "dać sobie po pysku" a później razem współpracować;)
A Robert, pewnie za jakiś czas poznamy szczegóły nowego kontraktu, który od jakiegoś już czasu jest klepnięty.
28. Haziaj
No i to jest wiadomość. Od razu dzień lepiej się zaczął. Po wywiadzie Bouliera na łamach F1 Racing straciłem nadzieję, że Kimi przyjdzie do Renault, a jednak, marzenia się spełniają :-) Jeszcze tylko jakby u boku z Senną to będę szczęśliwy ;-)
29. dryndol
22. Jasne paniocku... Teraz ja z kubicą mogę stawać do ferrari bo on od zera i ja też od zera. Będę tak samo beznadziejny jak on. Weź się chłopie zastanów co piszesz albo spadaj na wp. Tam będziesz miał wielu godnych pożałowania naśladowców.
30. kmicic
"...można "dać sobie po pysku" a później razem współpracować;) ." Zgadza się. I nauczyć pokory tego malowanego lepszego od Mansella i porównującego się do Senny mistrza. "Dlategoteż te zniknięte parówki zewrą jeszcze bardziej nasze szeregi!"
31. skidmarks
Nie wiem gdzie miałby jeździć Kubica ale na pewno już w żadnym liczącym się teamie. Co do Raikkonena to nic nadzwyczajnego w punktach la LRGP nie przyjdzie . Raczej działanie pod spokojny bilans konta do "emerytury".
32. lefthandy
haziaj,jesli potrafisz powiedz mi co ty widzisz w brazylijczyku?przeciez jezdzil z petrowem gdzie kubica za kazdym razem wyprzedzał go najmniej o0,5.a kimi,spoko koles ale widac alonso bije go o głowe poniewaz to samo zestawienie z massą.
33. masaj
W tym świetle przekręcenie słów Kubicy w komunikacie LRGP nie wydaje się przypadkiem.
Ciekawe jak zaprezentuje się Raikkonen po tych dwóch latach.
34. Wiland
Raikkonen-Pietrow.
Odnośnie tempa wyścigowego i kwalifikacji, to raczej masakra dla Witalika. Pozostaje pytanie - kto będzie pracował nad rozwojem bolidu. Jeden nie chce, drugi nie umie.
35. Termik
Witam. Panowie wg mnie to RAI jest tutaj tylko lekarstwem na urażoną psychikę zespołu. Wiadomo że bez dobrego auta na nic się zdaje talent - Patrz - np Rubens - znany kierowca i co z tego skoro auto odstawało od całej reszty. Opcja Roberta jest otwarta i wg mnie Ferrari lub FI na przyszły sezon -ale cząstkowy nie cały. Natomiast potem okaże się co dalej. Wg mnie nie zaryzykuje nikt od razu długoterminowego kontraktu. Ferrari ma całe zaplecze pozwalające Robertowi trenować więc to może być sensowny kierunek ze strony Roberta jak i Ferrari w kontekście odejścia Massy- ale to tylko teoria... Jeszcze niedawno Bulion mówił że całe Renault czeka, auto czeka, a ostatnimi dniami okazuje się żę no niestety ceka ale pod pewnymi warunkami o których wcześniej nie było mowy. Zniknęła gdzieś moralna odpowiedzialność itp o której tak dużo trąbili.
36. Wiland
lefthandy
Przewaga Alonso nad Kimim w pracy z bolidem. "Za trzy miesiące wiecej dal, niż Raikkonen za cztery lata" - tak mówili w pewnym momencie w McLarenie.
37. RoninRonin
chyba przestanę czytać ten portal. po pierwsze newsy zawsze drugiej świeżości, po drugie komentarze pod newsami prawie jak na onecie ...
38. Shallan
Niektórzy albo nie potrafią czytać ze zrozumieniem, albo nie chcą zrozumieć. To, co się wydarzyło w zeszłym tygodniu na linii Lotus <-> Kubica jest chyba jasne: kontrakt wygasa i każdy idzie w swoją stronę. Bulionowi z resztą puściły nerwy, stąd wypowiedź o tym, że nie zorganizuje testów dla Kubicy. Sprawa zamknięta, Lotus to przeszłość. Kubica ma podpisane papiery z Ferrari i po formalnym wygaśnięciu kontraktu z Lotusem zostanie to ogłoszone. Massa ma o czym myśleć, ale dostał od Ferrari wszystko i pretensje może mieć tylko do siebie. Jeśli Massa dalej będzie jeździł tak jak w tym sezonie a Kubica odzyska w pełni formę, rozpocznie starty w wyścigach już w sezonie 2012.
39. Święty
No i tak jak mówiłem, a niewielu mi dowierzało - Kimi idzie do LRGP. Wcale mnie to nie dziwi. No może trochę, po zwolnieniu Nicka H. Jestem ciekaw ile mu zapłacą.
Niemniej obawiam się, że osiągi Kimiego nie będą rewelacyjne, myślę, że sytuacja z początku tego sezonu gdzie obaj kierowcy LRGP staneli na podium się nie powtorzy.
I jeszcze jedna prośba - dajcie do cholery spokoj z tym pieprzeniem pod każdą wiadomoscią o jakichs zmianach w któryms zespole, że "Robert na pewno w Ferrari". Zobaczycie go w Ferrari ale chyba W SNACH. Ferrari ma wazny kontrakt z Masą i Fernando, poza tym KTO WAM ZATRUDNI faceta, który ma niesprawną rękę? Którego od wypadku praktycznie świat nie widział? Którego stan jest niepewny? Może zostać co najwyżej testerem w Ferrari i to w połowie sezonu, co mu nic nie daje, bo testów praktycznie nie ma. Zresztą i tak w to wątpię, bo na miejsce w Ferrari na testera jest już i tak za duzo chetnych.
Też jestem fanem Roberta i też gorąco mu kibicuję, ale po prostu nie zachowujcie się jak dzieci z onetu, tylko trzymajcie poziom dyskusji i wypowiadajcie się merytorycznie.
40. fotoman
Yeeah!! noo teraz już wyraźnie widać to czerwone światełko w tunelu kariery Roberta. Spokojnie sie wykuruje, potestuje "starocie" w Mugello, potem w piątki w treningach pojeździ, Bossowie zobaczą, że Massa coraz słabszy (bo czuje oddech Kubicy na plecach) i w drugiej części sezonu Robert zasiada u boku Alo w bolidzie. Robert potrzebuje więcej czasu by powrócić do 100% formy, a Ferrari mu ten czas da
41. Święty
Swoją drogą Kimi wygląda w kombinezonie LR jak Andreas Brejwik w mundurze policjanta....
42. Święty
Boze ludzie, Ferrari ma w dupie Roberta, wezcie sie opanujcie.
43. david9
Widać, że Raikkonenowi tak się stęskniło za F1, że już nie wybrzydza tak jak dawniej. Kiedyś to mu Toyota nie pasowała mimo, że grubą kasę płacili a teraz to kiepskiego Lotusa się złapał. No ale cóż zobaczymy jak ten powrót mu wyjdzie. Niestety trochę to przekreśla szansę Kubicy na powrót do F1 w Lotusie. W bajki, że Kubica jest już jedną noga w Ferrari to chyba tylko fanatycy wierzą. Zdrowy był i w formie to gonie wzięli to teraz wezmą? I co wstawią go w środku sezonu? Taki zespół nie zaryzykuje nie pewnego kierowcy. To, że coś tam pojeździ na treningach to nic nie znaczy. W taki sposób udowodni powrót do zdrowia ale nie do formy. Formę się pokazuje podczas weekendu wyścigowego. Ferrari nie wstawi nie sprawdzonego Kubicy za Masse bo to może być dla nich polityka typu "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Dla mnie jedyna opcja to był powrót do Lotusa i udowodnienie formy sprzed wypadku. A w 2013 to sobie Ferrari weźmie dajmy na to Webbera albo kogoś innego bo w nadchodzącym sezonie też się wiele może wydarzyć.
44. b.stary
No, No, No! Jeszcze weźcie Kubice i będzie najlepszy skład! :-)
Jeszcze bardziej nie lubię Ferrari, i jeszcze bardziej martwię się o Kubka!!!
45. fotoman
@43 cyt: Zdrowy był i w formie to gonie wzięli to teraz wezmą? I co wstawią go w środku sezonu?
a 2009r za Masse po wypadku?, Robert się nie zgodził, bo miał małe widoki na przyszłość, teraz to zupełnie co innego, Massa wylatuje z Ferrari, może nawet wczesniej niż z końcem sezonu, poza tym Kubica miał już kontrakt przedwstępny z Ferrari jeszcze przed wypadkiem
46. Święty
Tak naprawde z całego tego "nieporozumienia" na linii Bulion - Morelli wynika jedna prawda - gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Pieniądze, które są LR cholernie potrzebne. Wiadomo wszystkim było żal Roberta, wszyscy mu szczerze życzyli powrotu do zdrowia, ale życie jest życiem i w sprawach biznesu nie ma sentymentów - wypadleś z dyscypliny, miałeś przerwę, miałeś wypadek, to skoro chcesz żebyśmy ci dali szanse i podpisali nowy kontrakt, a nie wiemy dokładnie w jakiej będziesz formie, to płać. Po co mamy ci zapłacić skoro nie wiemy co nam zaprezentujesz? Być może będziesz teraz trochę wolniejszy niż byłeś, i zdobędziesz jedynie małe punkty co dla nas już robi Vitaly. Nie potrzebujemy kogoś takiego za taką kasę. Chcesz jeździć - to płać.
47. faces
Tyle wiemy, że nic nie wiemy.
48. Szybki Lopez
Dzieci zrozumcie Robert nie wróci do F1!!!!!! Jakby miał wrócić to dawno udzieliłby jakiegoś wywiadu. Niestety kariera Roberta jest zakonczona
49. RoyalFlesh F1
Pisałem po wypadku Kubicy że jak dojdzie od siebie w 2012 roku to bedzie wspaniale. Ale zostałem zbluzgany. No i wiekszosc go widziała w sierpniu w bolidzie. Nawet grono komentatorskie z Polsatu, które liczy straty ogladalnosci i rozpala iskre nadzieji w ludziach.
Pisałem jeszcze że na miejscu LRGP nie dał bym Kubicy fotela na 2012 bo biznes to biznes, mało kto sie ze mną zgodził.
Ferrari dało Massie szanse po jego wypadku w 2009 roku i rezultatów nie ma. Tylko że Massa w Ferrari juz jexdził sporo a wypadek miał siedząc w bolidzie Ferrari a nie na rajdzie.
Myślicie żę Ferrari zaryzykuje jeszcze raz z kierowcą który jest niesprawny??????????
50. Kazik
Ale numer.Mimo wszystko nie spodziewałem się.Po takiej informacji to już wszelkie warianty odnośnie składów wchodzą w rachubę.
51. faces
Nie chciałem tego pisać, ale też tak myślę (obym się mylił). Obrażenia ręki były zbyt duże.
52. david9
45. fotoman
Wypadek Massy to małe piwo przy wypadku Kubicy to po pierwsze. Po drugie nie jest wcale pewne, że Massa wyleci z Ferrari bo póki co to on będzie w 2012 jeździł. Poza tym jeździ jeszcze wielu innych i nie tylko Kubica był łączony z Ferrari. Jest jeszcze paru kierowców, których nie trzeba sprawdzać i ryzykować nie wiadomo zresztą jak się potoczy kolejny sezon bo w trakcie sezonu też ktoś może zabłysnąć ktoś może przygasnąć. Plotki o Ferrari to rozsiewa menadzer Kubicy chcąc podnieć jego wartość rynkową. Jak widać kiepski to skutek przyniosło bo Renault wystawiło d... i wzięli Raikkonena. Pietrowa też nie usuną bo sobie Rosja nie pozwoli, żeby im jedynego zawodnika wywalili z F1
53. maciejkossak
Wręcz przeciwnie, gdyby Robert Kubica miał nie wrócić, powiedziałby to całemu światu. Uważam też, że taka przerwa/doświadczenie go wzmocni, a Robert może wrócić jeszcze doskonalszy. Dziękuję
54. Locker
Jak widać Robert pewnie dlatego się waha/wahał czy grać dalej dla Renault, bo nikt nie chce być drugim kierowcą w zespole. W końcu Kimi to mistrz świata a Robert raptem wygrał 1 wyścig. Stąd myślę że to wahanie Kubicy. Może się też okazać że ten brak gotowości do testów w 2012 to swego rodzaju wybieg by nie wiązać się z Renault nim ten nie ogłosi składu. Stąd też pewnie frustracja Buliona że nie dało się złapać Kubicy na haczyk. Są to oczywiście tylko spekulacje, ale tak sobie myślę że Kubica dużo wcześniej wiedział że kontrakt Kimiego jest już zaklepany i stąd te przepychanki z Bulionem, który najpierw był słodki i zachęcał dobrym słowem, a teraz trzaska batem.
55. skidmarks
Kubica niech jeździ w dwóch teamach na raz. Wg wielu z tego forum jest tak zarypiasty ze na zmiane ustrzeli dublet zaczynając od połowy 2012roku. Opanujcie sie siedzi cicho bo co ma gadac w jego przypadku tylko tyle daje.
56. Voight
19. kempa007 Mógłbyś sprecyzować?
57. booweek
39. Święty
Piszesz o tym, ze Ferrari nie zaryzykuje bo nikt Roberta od wypadku nie widzial. Ja nie twierdzę, że mamy już świętować przejscie Roba do Ferrari, ale popatrz na to z innej strony: piszesz jakbys nie rozumial ze to co widzi swiat a to co widzą ludzie związani z F1 to bylo to samo. Bzdury! Tak naprawde to mozliwe moze byc nawet to ze ktos z Ferrari jest w kontakcie z Robertem i moga nawet wiedziec wiecej niz Eric i spolka. Nie, nie twierdze ze tak jest na 100%, ale Twoje zapewnienia, ze Ferrai tak jak caly swiat nie wie co z Robertem jest conajmniej smieszne :-) Skąd mozesz o tym wiedziec? tak naprawde to NIC nie wiem w tej chwili i nie mozna byc pewnych tak samo tego ze Robert i Ferrai maja wspolny plan tak samo jak to ze Robert nie wroci juz do F1 albo bedzie z tym ciezko. Jak jest naprawde to wie Rob i Morelli i ewentualnie team ktory sie nim interesuje, bo na pewno ktos juz sei znalazl. Siedze dlugo w F1 i podpisanie kontraktu Lotusa z Kimim to klasyczny rpzyklad na to, ze Lotus ze strachu bierze Raikkonena bo wiedza ze KUb ma inne plany :-) z kim - tego na razie nie wiemy, ale niedlugo pewnie cos wyjdzie na swiatlo dzienne. Wspomnisz moje slowa, jestem tego pewien, a jak nie to po wszystkim przypomne sie w tym temacie.
58. devious
czytam te komentarze i widzę, że niektórzy nie mają bladego pojęcia o zakulisowych grach czy o strategii negocjacji :) i się zdziwią niedługo no ale spoko, poczekajmy spokojnie jak się sytuacja rozwinie i będziemy komentować :)
ważne, że pierwszy raz w historii F1 mamy 6 mistrzów w stawce! :) jeden sezon dopiero sie skończył a ja już nie mogę doczekać się następnego :)
a tymczasem przerwa będzie ciekawa bo mamy mniej więcej 30 kierowców i to b. dobrych lub z silnymi "plecami" finansowymi a miejsc w stawce tylko 24... jakby nie patrzeć kilka dużych nazwisk pożegna się z F1 w przeciągu najbliższych miesięcy - pierwszy był Heidfeld, kto kolejny, chyba Rubens? w Lotusie na drugie miejsce liczą Pietrow, Senna i Grosjean, do Force India, Williamsa i Toro Rosso jest cała kolejka chętnych z umiejętnościami i wsparciem a często też doświadczeniem... Oj będzie ciekawie jeszcze w tej przerwie między sezonami :)
59. mptypek
W lotus w przyszłym roku powinni zrezygnować z Vitalija, ponieważ skład Robert i Kimi gwarantuje powrót do rywalizacji z najlepszymi.
60. rewiblack
Wg mnie KUB trafi do FI. Domenicali zaprzeczył ,że zamierza dać posadę Robertowi( wiadomo, że może ściemniać).
61. noke54
59. mptypek i wielu innych podobnie myślących... Zatrudnienie Kimiego= pożegnanie z Robertem. Zresztą chyba wyraźnie jest napisane w newsie: "Mimo, że później informacje te zdementował menadżer Polaka, stało się jasne, że obie strony postanowiły w mniej lub bardziej elegancki sposób zakończyć współpracę." RK jest wolny od stycznia 2012 i mam nadzieję, że opcja testera dla Ferrari jest aktualna. Wolę oglądać Kubicę tylko w piątki, a rok później jak się bije regularnie o podium, niż walczy o 10 miejsce.
62. skidmarks
Do wieczora tu bedzie 500 wpisów :P
63. mietek-r
no to Panie Robercie zostaną gokarty !!!
64. mariusz-f1
A ja cierpliwie sobie poczekam, na powrót Roberta do F1. Wierzyłem w niego i nadal wierzę. Szkoda tylko, że czytając "niektóre" komentarze, można zobaczyć jak "oddanych" (fanów) ?? ma Robert.
A co do Kimiego, to życzę mu udanego powrotu :-)
PS Elin ;-)
Pozdrówka ;-)
65. devious
@59
skład nic nie gwarantuje jak bolid jest słaby - patrz Mercedes czy kiedyś np. Honda z Buttonem i Barrichello odpadającymi w Q1 :)
poza tym Lotus zaoferował Kubicy kontrakt na 2012 i 2013 a ten się nie zgodził - sam Boullier to powiedział - i to by było logiczne ze strony LR bo mają Kimiego więc w drugim bolidzie mógłby jeździć Pietrow czy inny Senna do czasu powrotu Kubicy (zakładając, że nie zdąży na marzec się wyleczyć - a tego nie wiadomo) a potem świetny skład Kimi-Kubica ale... ale Kubica nie chciał więc coś jest na rzeczy... Jeżeli Boullier mówi prawdę, że Kubica olał Lotusa bo nie chciał umowy na 2013 tylko chciał pojeździć w 2012 i mieć wolną rękę po sezonie (czytaj odejść jak Ferrari da kontrakt) to tylko idiota może w tym momencie sądzić, że Kubica zagrał va banque i odrzucił jedyną szansę na powrót do F1 (czyli Lotusa) i teraz już zostanie na lodzie - owszem, to pokerzysta ale to nie był dobry moment na blef - to już lepiej podpisać kontrakt na 2 lata i potem go zerwać niż zostać na lodzie w ogóle tylko dlatego, że jedyny zainteresowany oferował ten kontrakt zbyt długi :)
To chyba jasne - Kubica nie chciał 2-letniego konktraktu czyli czuje się mocny w negocjacjach czytaj ma asa w rękawie - to Lotus skomlił o starty Kubicy a nie odwrotnie - kto zna się na strategii negocjacji ten wie, kto na linii LR-Kubica był w pozycji siły... Gdyby było inaczej to wypowiedzi Morelliego i Boulliera brzmiałyby zupełnie inaczej - ja to widzę choć rozumiem, że wielu może nie zauważać o co chodzi :) Ja z czytania miedzy wierszami miałem 5 w szkole :]
66. lukaszk99
Jak ja kocham takie momenty, wracam zmęczony z pracy, włączam od niechcenia komputer a tu taki News, którego w życiu bym się nie spodziewał, sytuacja całkiem fajnie się rozwija, zobaczymy co będzie dalej, szansa jest że Kimi będzie jeździł z Kubicą w 2012, albo mniejsza szansa na to że zasiądzie w Ferrari. To że Petrova ma kontrakt na 2012 ma małe znaczenie, jest cienki a zespół widać że ma ambicje i znajdą się nowi sponsorzy dla takiego składu :P
67. ygor
A zwróćcie jeszcze uwagę na ostatnie wypowiedzi PET - tu też coś nie gra z zespołem i może to zapowiedź zakończenia współpracy z Wiciem.
68. Aragorn
Powiem szczerze, że nie rozumiem dlaczego wiele osób tak się zachwyca Kimim... Owszem jest dobrym kierowcą, ale moim zdaniem jego najlepszym okresem w F1 była jazda w McLarenie, a później w Ferrari już nie pokazywał takiej klasy... Że przecież zdobył później mistrzostwo? Tak, ale nie ze względu na swoje nadzwyczajne umiejętności, a ze względu na ówczesne problemy Lewisa z "opanowaniem się" na torze i dzięki wielkiej pomocy ze strony zespołu w postaci Team Orders... Dla mnie Kimi i tak zawsze pozostanie "mistrzem z przypadku"...
A jeśli chodzi o wiadomość o jego kontrakcie z Lotusem to nie zaprzeczam, że jestem bardzo zaskoczony. Byłem przekonany, że Grosjean już może się przygotowywać do nowego sezonu...
69. Święty
57. Nie twierdze, że Robert nie ma planów. Tak jak i nie wierze Bulionowi kłamiącemu, że Robert stwierdził, że nie będzie gotowy na początek sezonu.
Jednak opcja z Ferrari jest niemożliwa z kilku względów, które już wymieniłem.
Robert ma duży talent, który my, Polacy, potrafimy jeszcze znacznie podkreślać. Niemniej na miejscu Ferrari, gdybym szukał innego kierowcy ze stawki, sięgnąłbym po Rosberga, który prezentował się lepiej od Szumachera i od Kubicy też. Inne bolidy, zgadza się, no ale niemniej od Szumachera lepszy.
To taka gdybanina, która sprowadza się do jednego - pieniędzy. Nie sądzę aby LR pożegnało się z Robertem tylko dlatego, że leży w szpitalu. Po prostu chodziło o kwestię za ile i kiedy Robert będzie w stanie wrócić do ścigania.
70. theadzik
NARESZCIE!!! Koniec spekulacji na każdym kroku. Kimi wracał do F1 tyle razy, że już mnie głowa bolała ;D
71. jar188
@68. Aragorn, I w drugą stronę, gdyby nie pech w McL byłby mistrzem już wcześniej i to z całą pewnością nie z przypadku, w ogóle to nie ma czegoś takiego jak mistrz z przypadku bo takich przykładów można by namnożyć więcej ot choćby Hamilton który fuksem w ostatnim wyścigu wyprzedził Glocka.
72. devious
@69
tak tylko Rosberg już podpisał dłuższy kontrakt z Mercedesem i jest nie do wyjęcia... poza tym sam Rosberg chyba woli Mercedesa - tutaj pokonał 2 razy Schumachera i to on będzie teraz liderem bo Szumi max 1-2 lata i odejdzie a przecież już jest po 40stce więc może być tylko gorszy (czyt. łatwiejszy do pokonania), poza tym Merc bardzo wzmacnia się kadrowo i w 2013 lub 2014 moze wygrywać wyscigi a w Ferrari Rosberg nigdy by nie przeskoczył Alonso... ja na miejscu Rosberga trzymałbym się kurczowo Mercedesa bo to jego jedyna szansa na mistrzostwo - choćby takie jak Buttona a moze nawet takie jak Vettela :)
Kto więc inny pasuje do Ferrari? Massa już sie skończył, z pozostałych czołowych ekip nie wyrwie się żadnego Buttona ani Vettela, Webber to też nie ta klasa i już bliżej mu do emerytury... To kto? Perez? No sorry ale póki co nie pokazał nic co by wskazywało, że będzie choćby w stanie nawiązać walkę z Alonso, Hamiltonem i Vettelem - to raczej drugi Massa...
Dla mnie Ferrari i Kubica to logiczna para - i mówię to jako osoba która nigdy nie kibicowała Ferrari - wręcz przeciwnie, w erze dominacji Schumachera "czerwoni" działali mi na nerwy do tego stopnia, że irytowała mnie flaga Ferrari w pokoju mojego kuzyna :]
73. Rudolf50
Rosberg we Włoszech jest nikim a KUbica jest tam znany i lubiany,
Włosi uważają go prawie za Włocha i to właśnie jego z całej stawki chcieliby najbardziej w Ferrari.
Może KUB jest mniej medialny ale czy kupujesz gadżety z kimś kogo nie lubisz ?
Co do Lotusa ja nie był bym takie pewien Pietrova, ostatnio sam nie pochlebnie wypowiadał się o zespole potem przeprawszał i wychwalał zespół aby sie podlizać czyli jego przyszłość nie jest tam pewna, więcej Lotus mówił o swojej liście życzeń czyli mysle ze PET jest na wylocie.
Czemu ? Może wkońcu pomyśleli ze lepiej mieć kierowców którzy umią jeździć i na nich zarabiać a Sponsorzy może są już nie ze względu na PET,
CO do KUB te napięte stosunki to może jest tylko chwyt, aby narobic większego bumu medialnego gdy powróci własnie do Lotusa
74. adazn
Co niektórzy zapomnieli o reakcji Kimiego na jazdę w Renault parę miesięcy temu!
Co do Roberta! Wszystko jest już poukłdane. Niestety dowiemy się detali po wygaśnięciu kontraktu Roberta. Robert ma już motywację do ćwiczeń. Ferrari. Cierpliwości. Zwłaszcz "Święty" będzie musiał odszczekać te swoje przemyślenia. Może powiesz kto jest wolny z "wielkich", których może chcieć Ferrari? No widziśz pozostał tylko Kubica. Ta cała zmowa milczenia potrzebna jest do rozstania z Renault. Po nowym roku zdziwią się co niektórzy widząc Roberta w najładniejszej czerwieni świata! Wtedy Robert odezwie się!
75. marioblondi
@65. devious
Uważam dokladnie tak samo. Gdyby Kubek nie miał już "nagranego" czegoś lepszego to nie udzielił by takiej stanowczej wypowiedzi.
76. Rudolf50
Co do Raikonena nie wierze w takie coś że zatrudnili go za Kubicę
Dowiedzieli się że KUB nie bedzie jezdził to w kilka dni dogadali się z Raikonnem ? Na pewno nie
77. Jahar
Z pozycji silniejszej to startował i taką posiadał zespół Lotusa panie devious. Jeśli wydaje Ci się inaczej to w negocjacjach byś poległ. Wracając do sytuacji w zespole to nikt chyba nie zauważa, że zatrudnienie takiego kierowcy jak Kimi pociąga za sobą dochody a nie wydatki. Chyba każdy zapomina jakich sponsorów może przyciągnąć Kimi. Pewnie oni zmusili go do F1 a sam się zgodził bo pewnie rozwalił kasę swoją. Tak czy owak to Pietrow osłabił swoją pozycję i może być pierwszym do wylotu z Lotusa. Co do Kubicy i jego menedżera to po prostu bronili się przed wypadnieciem z obiegu w F1. Eric postawił żądania swoje (słuszne) i ich nie spełnili więc odwrócił się dupą. Ferrari nie jest żadną opcją bo nie ma takiej oferty z ich strony i pewnie nie będzie.
78. Szybki Lopez
Jaracie się a prawda jes taka KUB jest skonczony w F1... Niestety ale takie są fakty
79. wheelman
@Aragorn
Idąc twoim tokiem rozumowania to ostatnio mamy samych mistrzów z przypadku. Vettel bo mu się dobry bolid trafił - szczęściarz, Button to samo. O Hamiltonie już nie wspominając. Mistrz to mistrz i tyle.
Fajnie, że Kimi pojeździ w Lotusie.
Tej całej szopki z Robertem nie będę komentować, bo nic w tej sprawie nie wiadomo. Powiem tylko, że nie chciałbym go w Ferrari, z tym zespołem kontrakt podpisuje się po kilku zwycięstwach i u szczytu formy, a nie po wypadku. Nie mam watpliwości, że Robert byłby tylko pomagierem ALO. Wolałbym już chyba, żeby KUB jeździł w FI niż w Ferrari.
80. luca motorsport
Juz chyba pisalem ze Kubica to nie Massa
81. peeroF1
Ja bym Roberta widział w Force India. Nie wiem czemu ale lubie ten zespół :)
82. RoyalFlesh F1
75. marioblondi
Czyli jesliby Kubica wiedział że nie wyzdrowieje w 100% mogłby Bulionowi powiedziec że bedzie startował. A szef zespołó na który idą gróbe miliony odp. OK czekamy na ciebie.
Bulion pewnie miał w głowie tylko Kubice. Ma na głowie budżet około 170 mln ( przynajmniej w 2011) i nie mysli jak tym rozdysponować, jak pokierowac zespołem tak by były wyniki. Bo przeciez jego stanowisko nie jest wieczne. Tez go ktos ocenia. No i czeka na kierowce na którego praca zespołu zostanie przelana. Na kierowce który nie wiadomo kiedy i czy wogóle wróci. Świetna teoria
83. Gosu
78. Szybki Lopez piszesz taki sam tekst w tym newsie, któy jest lekko mówiąc dziecinny.
Powrót Icemana, to bardzo dobra wiadomość, któa trochę podniesie z kolan LR.
Ciężko powiedzieć gdzie będzie jeździł Robert, ale LR wcale bym nie wykluczał. Być może Morelli negocjuje roczny kontrak ... kto wie. Pewne jest to, że mają coś w zanadżu i nie zostaną na lodzie.
84. RoyalFlesh F1
Mistrz świata z 2007 roku znajduje miejsce po 2 latach apstynen w zespole który na koniec sezonu był gorszy od FI i Saubera.
To z pewnoscia R.K znajdzie zatrudnienie w Ferri
85. ArcyZ
Przy takim obrocie spraw to chyba dotychczasowi kierowcy (Petrov oraz Senna ) pozbawieni zostaną miejsca w R32. Eric mówił że kontraktuje z kierowcą który zgodzi się na wejście Kubicy jak wróci ,a kimś takim może być Grosjean który ma tam jakieś powiązania z Bulionem i nie było by problemu , pozatym tegoroczny mistrz GP2 ma podobno wsparcie finansowe ,więc Petrov oraz Senna nie mają głownego argumentu który ich tam trzyma.
Fajnie by było zobaczyć duet RAI-KUB może i wymagają "wypłaty" większej niż dotychczasowi kierowcy ale swoje też wnoszą w tym przede wszystkim umiejętności.
Pozatym wkóncu zespoł ten mógł by nawet słabszm boliden skutecznie walczyć z dużo bogatszym Mercem.
86. Łukasz.
RAikonen na sezon 2012, Pietrov za kase raczej też będzie jeździł, więc wątpie, aby KUbica pracował dalej w tym zespole...
87. Szybki Lopez
83. Gosu
Robert niestety nigdzie nie będzie jeździł...
88. marioblondi
@82. RoyalFlesh F1
Poczekamy to się wkrótce przekonamy jak jest bo na razie to wróżenie z fusów. Moim zdaniem gdyby Kubek nie czuł się chwilowo na siłach to nieco inaczej by prowadził rozmowy.
89. RoyalFlesh F1
88. marioblondi
A z kad ty wiesz jakie on rozmowy prowadzi?????
90. marioblondi
Tak jak napisałem : poczekamy zobaczymy.
91. Aragorn
71. jar188
Nie mam zamiaru zaprzeczać, że Kimi byłby mistrzem wcześniej, gdyby nie problemy z niezawodnością samochodu. Gdyby wygrał wtedy to na pewno nie nazwałbym tego przypadkiem.
A O Hamiltonie nie wspominałem, bo to nie o nim temat, ale też uważam, że to nie on powinien był zostać mistrzem (choć patrząc na obecne osiągi Massy to nie mogę powiedzieć, żeby jemu się ten tytuł należał bardziej)...
79. wheelman
Czasy prawdziwych mistrzów minęły, choć (niestety) chyba powoli wracają z Vettelem na czele...
A jeśli chodzi o przypadki:
Button - gdy zdobył mistrzostwo uznałem, że to tylko zasługa samochodu, ale w tym sezonie w 100% udowodnił mi, że się myliłem i obecnie jest jednym z najlepszych,
Vettel - pierwsze mistrzostwo również uznałem za przypadek, ale niestety teraz i jemu udało się mnie przekonać do swoich umiejętności (nie zmienia to faktu, że nadal go nie lubię :))
92. dzdzownica
ICEMAN, gratuluję powrotu do F1. Zobaczymy jak będzie dalej, powodzenia.
93. Rudolf50
A co mają obecne osiągi Masy to wcześniejszych sezonów ?
Szczególnie po tym gdy trafił mu się ten wypadek ?
Co do Vettela wiele razy było mówione, widać że samochód mają najlepszy,
zawsze staruje z pierwszego pola i jedzie sobie spokojnie ale gdy w Kanadzie dogonił go Button- od razu popełnił błąd,
Vettel udowodni to że jest Najlepszy startując przykładowo z P10 a dojeżdżając na 1 miejscu,
musi pokazać jak umie wyprzedzać i jak umie się bronić
94. majkeljot
Obawiam się, że po prostu Morelli się przeliczył, trzymając w niepewności Lotusa. Zespół pewnie już od jakiegoś czasu rozmawiał z Kimim nie będąc pewnym czy Robert wróci i kiedy się już dogadali to specjalnie się minęli z wypowiedzią Roberta. Mieli chyba już dość, a mając kierowcę o podobnych zdolnościach po prostu go olali. Boję się, że jednak może to oznaczać brak Kubicy w następnym sezonie. Bardzo bym chciał, by moje przypuszczenia okazały się debilne i nic nie warte. Czas jednak pokaże.
95. Święty
72. Deviious.
Massa ma cały czas kontrakt z Ferrari i oni nie potrzebują szukać nowego kierowcy! Czy to jest takie trudne do zrozumienia? Oni mają już pierwszego kierowcę Alonso, którego sponsoruje Santander (podobnie zresztą jak Masę) i nie jest im potrzebny ktoś inny. Skąd wy wszyscy sobie wzieliście to Ferrari? To tak jakbym ja zaczął teraz mowic ze Robert przejdzie do RedBulla bo Weber spisuje się źle. Zarówno Massa jak i Weber są kierowcami nr 2 i nie potrzebują zamiany.
96. belzebub
Hahahaha! I bardzo dobry wybór, teraz jest szansa, aby zespół Lotusa w przyszłym sezonie wyszedł na prostą. Czyli można obstawiać na skład KImi - Pietrow, i trzeci, jeśli zostanie w tym zespole Grosjean.
Pozycja Pietrowa wydaje się nie zagrożona, bo za nim jest duża kasa, a i on sam nie jest słabym kierowcą, wystarczy wziąć pod uwagę, że od poprzedniego sezonu zanotował progres, więc można liczyć na że w przyszłym obok Kimiego będzie miał jeszcze większą motywację. Tym samym powrót Kubicy do Lotusa jest już raczej przekreślony. A co do samego Roberta, myślę że dopóki nie będzie OFICJALNEGO potwierdzenia jakiegokolwiek zespołu o jego zatrudnieniu, gdzie trafi (jeśli w ogóle), można tylko spekulować. Dla mnie liczy się tylko oficjalne informacje. Tak czy owak nie sądzę, żeby Robert znalazł by gdziekolwiek miejsce w podstawowym składzie. Dlaczego, dlatego o czym już wspomniało parę osób wcześniej, mało prawdopodobne, aby którykolwiek zespół zdecydowałby się na kierowcę, który jest nadal w trakcie rehabilitacji i nie ma większych szans, żeby na przedsezonowe testy był w pełni sprawny. Jest o wiele więcej zdrowych kierowców do wyboru, tak że wydaje się, że przyszły sezon Kubica może sobie odpuścić.
97. sty77
A czy ktoś z Was pomyślał ze to ze nie widzimy Roberta w mediach,testach itd nie jest przypadkiem celowe zagranie .Co jesli Robert np juz miesiąc temu byłby zdrowy i gotowy do jazdy co byscie zrobili na jego miejscu np wiedząc ze jest szansa na Ferrari i potajemnie jego menedżer coś wynegocjował .Napewno ja bym nie udzielał wywiadów i nie pokazywał się w mediach tylko czekał na koniec umowy.Po tym wszystkim co czytam na temat Kubicy wnioskuje ze tak własnie jest.
98. sty77
95. Święty
"Oni mają już pierwszego kierowcę Alonso, którego sponsoruje Santander (podobnie zresztą jak Masę)"
hmmm nie jestem pewny ale chyba Santander był przyciągnięty do zespołu za sprawą Alonso.Z tego co mi się wydaje własnie Hiszpan jest twarzą tego banku i jest sponsorowany zarówno on jak i bolid ale czy Massa ma sponsoring od Santander tego nie jestem pewny
99. NAZAN
kubica nie wroci tak to wyglada
100. majkeljot
96 belzebub. Czy Witia zanotował progres to się dopiero okaże. Osobiście mniemam, że będzie tak jak sezon temu, czyli gdzieś 0,5 sek za Kimim. W tym roku nie było kraks z jego udziałem, bo nie musiał ażtak naciskać, nie było komu dorównywać.
101. belzebub
100. majkeljot Witia zanotował progres w 2011 stosunku do sezonu 2010. A czy zanotuje w 2012 poczekamy zobaczymy. Natomiast nie liczę, że Pietia będzie szybszy od Kimiego, to nie ta liga, nawet jeśli dla Rosjanina będzie to już trzeci sezon w Lotusie, a dla Kimiego pierwszy. Może Kimi okaże się dla niego lepszym nauczycielem, niż Robert.
102. GrzeSzNY
Wszedzei to samo. Wszyscy pisza co sie stanie z KUBica, moze bedzie jezdzil w rajdach moze w F1 a moze zostanie ojcem i bedzie dziecko wychowywal jego sprawa. RAIkkonen po powrocie takze bedzie sobie musial przypomniec co to F1. Nie bylo go za kolkiem ponad dwa lata wiec bedzie musial odzyskac forme i przyzwyczaic sie do bolidu. Swoja droga ciekawi mnei w jakim kolorze bedzie przyszloroczny Lotus skoro Caterham ma trzymac zielone kolory.
103. funrari
98.sty77
Massa na 100% nie ma sponsoringu od Santandera, to hiszpański bank i oni pójdą tam gdzie pójdzie ich zawodnik.
Gdyby w Ferrari podpisali kontrakt z Kubicą i jeździłby tam jakiś czas mógłby sie okazać lepszy od Alonso. Jak to mówi pan Andrzej- w F1 nie ma takiego kontraktu, którego nie da sie zerwać. Wtedy nie zdziwiło by mnie to gdyby Alonso jeździł w RedBullu zamiast Webbera. Myśle że oni Kubicy własnie z tego powodu nie zatrudnią. Muszą znaleźć kogoś kto będzie dobrze jeździł, ale musi być numerem 2
104. devious
@95. Święty
kurde udajesz głupiego czy jak? rozmawiamy o sezonie 2013 i umowie z Ferrari - teraz to Kubica nawet nie wiadomo czy jest zdrowy...
Ferrari też nie weźmie kota w worku - przecież konktrakt jest przedwstępny i tam sobie zapiszą, że Kubica będzie dla nich jeździł tylko jak będzie w 100% sprawny i konkurencyjny i dadzą mu bolid do katowania w Fioriano i niech odbudowuje formę - i niech jeździ nawet 10 tysięcy kilometrów ;)
a Massa ma kontrakt tylko co z tego? Raikkonen miał konktrakt i wyleciał bo nie pasował do koncepcji - Massa moze dostać ultimatum "zaczynasz jeździć na poziomie Alonso albo do widzenia" - to samo ultimatum może dostać później Kubica :) W Ferrari oczekują jednego - najlepszych kierowców i jak ktoś nie daje rady to do widzenia - nawet Mistrza Świata Raikkonena pożegnali... Teraz na wylocie jest Massa i jak się nie poprawi to poleci na 100% - pod koniec 2012 albo nawet w trakcie - a nie poprawi się znacząco bo po prostu odstaje talentem od ALonso - zawsze odstawał - nawet w 2008 w "życiowym" sezonie popełniał głupie błędy i potrafił przegrać z Alonso czy Kubicą w dużo słabszych maszynach - przecież chyba każdy pamięta PP Kubicy w Bahrajnie, 2 miejsce Kubicy w Monako, 1-2 Alonso i Kubicy w Japonii itd itp (nie chce mi się wymieniać) - tam wszędzie Massa dostawał baty od Alonso i Kubicy mając dużo szybszy sprzęt...
Tak więc Massa w Ferrari już się skończył i to wiedzą wszyscy poza fanatykami Felipe - i wie on sam... Ma kontrakt ale chyba tylko to (i wypadek Kubicy) trzymają go jeszcze w Ferrari...
A Kubica? Może będzie jeździł w Ferrari a może nie - tego nie wiemy... Wiem natomiast, że jakby miał nóż na gardle to Morelli by jadł z ręki Boullierowi skomląc o kontrakt i jazdę choćby za darmo (jak Barrichello w Brawnie, oby uratować karierę) - jakoś nie skomli, raczej prowadzi w mediach jakąś głupią wojenkę więc albo Morelli i Kubica są idiotami albo idiotami jest kilku userów z tego forum, którzy myślą, że Kubica olał Lotusa a teraz został z ręką w nocniku - ja się nie stawiam po żadnej ze stron barykady, możliwe przecież, że Morelli nie wie co robi :) Choć wydaje mi sie to mniej prawdopodobne niż to, że jednak wie - w końcu wsadził Kubicę do F1 w 2006 wbrew wszelkiej logice :) W 2005 pewnie nikt nie wierzył, że Kubica w 2006 stanie na podium na Monzy :) Teraz znowu nie wierzą - cóż, taki naród ;]
Ja tam jestem dobrej myśli - nie wiem jaki Morelli ma plan, czy Robert coś podpisał (prawą ręką?) czy dopiero zamierza - może będzie to Force India albo Williams albo nawet Lotus na rok (może te medialne przepychanki to właśnie negocjacje) a może nawet Ferrari już teraz chce Kubicę (co wydaje się mało prawdopdoobne) a może Robert wie, że nie zdąży na początek sezonu i na razie woli potestować pół sezonu z Ferrari i zobaczy jak sytuacja się rozwinie... Innych opcji nie ma, koniec i basta :)
105. devious
@102
Lotus ma być nadal złoto-czarny, już dawno temu o tym mówiono/plotkowano (nie pamiętam, czy było oficjalne potwierdzenie)
teraz ciekawe będzie patrzeć na Raikkonena - i jak zespołowy kolega mu dorówna (kimkolwiek by nie był) to będą dywagacje wieczne czy to Kimi jest taki słaby czy kolega taki mocny :P
Kimi to wielka enigma, w McLarenie błyszczał choć nie zawsze zaś w Ferrari jeździł w kratkę - raz bosko a raz przeciętnie - i trudno cokolwiek przewidzieć jak poradzi sobie w przeciętnym bolidzie po 2 latach przerwy...
106. bullit34
A wiecie co mi się wydaje że Eric nie po to mówił że zespół dąży do tego by mieć dwóch silnych i doświadczonych kierowców w zespole i to MOŻE juz w 2012 a najpóźniej w 2013 i Bradzo prawdopodobne jest iż Robert i Kimi bedą w jednym teamie Opcji odnośnie jazdy Roberta w F1 jest wiele tak jak i ta najgorsza że nie wróci w która nie wierze ale na dzień dzisiejszy mozna tylko gdybać co by było i co będzie Ferrari to szczyt marzen kazdego kierowcy F1 i z całego serca życzę Kubicy by tam kiedys jeździł. Kto wie wszystko co się niestety tyczy jego kariery stoi pod znakiem zapytania. Może poza tym że wróci bo inaczej nie byłoby takiego szumu w ostatnich dniach:)
107. athelas
Ciekawe, ciekawe. Raikkonena nie cierpię (podobnie jak Alonso) więc raczej dobrze życzył mu nie będę, ale jest to duży news. Dodatkowo mam ciągle nadzieję, że Rubens jednak zostaje. Robert? Na pewno wróci, pytanie gdzie? Widzę tylko Ferrari. Albo Williamsa, ale wtedy szkoda mi Rubensa... chyba że wenezuelskie dolary przestaną napływać, to może Rubens + Robert? to by było rewelacyjne :) Force India ktoś zaproponował... Tam widzę świetnego Hulkenberga z Sutilem. Caterham też nie byłby zły, ale nie widzę, żeby tam było miejsce.
108. pjc
No i gdzie ten Raikkonen w Williamsie?
Rubens zostaje.
109. riqoor
Nie bądźmy śmieszni. Jeśli Morelli nie ściemnia o stanie zdrowia Kubicy to na pewno nie jest na tyle głupi żeby przekomarzać się z Bulionem bez żadnego planu B. Dla mnie sprawa jest jasna. Albo Robert ma konkretne propozycje od innych zespołów albo po prostu nie będzie w stanie startować w 2012 roku.
110. belzebub
106. Robert na 99% nie wróci do Lotusa i raczej mało prawdopodobne żeby razem z Kimi jeździł w jednym teamie, dlaczego? Ja widzę dwa powody: 1. Kubica wpierw zniszczył cały im sezon, potem cały czas łudził team, że najprawdopodobniej wróci październik, góra listopad, a w końcu okazało się, że nawet nie ma co liczyć, że wróci na testy. 2. Niech mi ktoś łaskawie powie, jakich i ile ma Kubica tak mocnych i poważnych sponsorów, żeby wyłożyć więcej niż Pietrow? Punkt drugi tyczy się zresztą nie tylko Lotusa, ale każdego innego teamu, w którym Robert ew. mógłby jeździć. Kolejna sprawa, jak dla mnie Morelli był dobrym menedżerem na początku kariery Roberta, myślę że nadszedł czas znaleźć lepszego i wpierw pozyskać sponsorów, a dopiero potem pukać do drzwi zespołów, bo za darmo, szczególnie biorąc uwagę niepewną formę, nikt mu jeździć nie da. No chyba, że Robert, ma tyle kasy, żeby jeden sezon pojeździć za własną kasę.
Kolejna istotna kwestia, którzy KubicawFerrari maniacy nie zauważają, to to, że Kubek BYŁ szybszy od Masse, ale nie wiadomo, czy TERAZ też będzie. Czy jego stan zdrowia będzie na to pozwalał, żeby w ogóle jeździć w F1, bo na razie dopóki nie usiądzie w bolidzie CZYSTA TEORIA.
111. belzebub
powinno być "...nie usiądzie w bolidzie to jest jedynie CZYSTA TEORIA."
112. Potejt
To Kubica do caterham za Jarno hehe
113. rambo72
Sam nie wiem co mam myśleć
114. zelik76
Napaliliście się na ten czerwony kombinezon jak byk na płachtę. Nie, nie i jeszcze raz nie!!! Co rok to - samo Kubica w Ferrari bla bla bla... Ferrari to nie jakaś popierdółka w F1 by ryzykowało kontrakt z Robertem - kierowcą bez sponsorów i po rekonwalescencji z niepewną przyszłością. To jeden z najbogatszych teamów z największą renomą w stawce. Myślicie że zgodzą się na warunki Morelliego i Roberta?! Punkt w umowie że po rocznym pobycie jako tester w 2013 miałby zasiąść za kierownicą jako drugi kierowca obok Alonso - to jak gra w ruletkę dla Ferrari. Nikt nie wie jak poradzi sobie Robert - nikt. Mogą się zgodzić tylko na testy, a to może Kubicy nie odpowiadać, bo to samo obiecywał mu Boulier - i tu miał pewne miejsce. Nikt w topowym zespole nie zgodzi się na warunki stawiane przez naszego kierowcę, zostają więc takie teamy jak Williams, Force India, Toro Rosso czy Sauber - oni mogą przystać na to, by zwolnić mu miejsce w kokpicie w trakcie sezonu. Ferrari może sobie pozwolić praktycznie na każdego kierowcę w stawce - dlaczego miałby to być kierowca widmo? Mają inne opcje - Rossi, Vettel - każdy z nich może śmigać w ich bolidzie w 2013r. Może być też tak że Morelli obudzi się z ręką w nocniku, bo jeżeli Robert zrobi sobie roczną przerwę bez żadnej jazdy, choćby nawet testów to o miejsce w jakimkolwiek bolidzie będzie mu za dwa lata cholernie ciężko bez żadnego zaplecza finansowego. I to dopiero będzie czarny scenariusz. Mam nadzieję że wie co robi.
115. elin
64. mariusz-f1 - szok ;-)) i faktycznie, " nigdy nie mów - nigdy " ;-))).
Teraz jeszcze czekam na wiadomości o powrocie Roberta - i znów mam sezon z mega emocjami ;-)).
Pozdrówka :-)
116. pjc
Prawda jest taka,że Kubica bez (tu trzeba podkreślić) UDANYCH testów, nigdzie miejsca nie znajdzie.
To jest jasne.
117. Jahar
Ludzie jak wy sobie wyobrażacie Kubice w Ferrari? Na jakiej podstawie Ferrari miałoby cokolwiek zrobić dla Polaka? Jeśli Ferrari zechce kierowcę to typowego nr2 lub jednego z mistrzów np Vettela
118. gogo
Schumacher, Raikonnen, Alonzo, Hamilton, Button, Vettel - 6 mistrzów świata w jednym sezonie...no, no..tego jeszcze nie było.
119. Haziaj
@32 generalnie nie kibicuję kierowcy tylko dlatego, że jeździ dobrze czy jest najlepszy tylko z innych powodów. Już kiedyś pisałem dlaczego interesuje mnie kariera Bruna. Słowa Ayrtona o tym jak ścigali się na jego posesji gokartami, zakaz jazdy dla Bruna po śmierci wuja, następnie początki w HRT i na koniec Lotus Renault gdzie nie raz pokazał, że potrafi przycisnąć. Dodatkowo jest ciekawe podobieństwo w karierze jak choćby gokartowe początki, następnie HRT dla Bruna to jak Toleman dla Ayrtona i w końcu przejście Ayrtona do Lotusa i Bruna do Lotusa (Renault). 3 lata Ayrtona w Lotusie i mam nadzieję na 3 lata Bruna w Lotusie. Niektórzy zarzucają zmianę nazwiska przez Bruna. On przyjął dodatkowy człon Senna, a tak naprawdę zapis jest Bruno Senna Lalli. Swoja droga poszedł w odwrotna niż jego wuj Ayrton. Ayrton przeszedł na nazwisko panieńskie matki (Senna) z nazwiska Da Silva bo było zbyt popularne w Brazyli, natomiast Bruno z mało popularnego na bardzo popularne ;-) W końcu też jak wuj przyjął nazwisko panieńskie swojej mamy. To takie małe przemyślenia ;-)
120. Święty
Kilka powyższych wypowiedzi dobrze oddaje to co myślę o możliwości zatrudnienia Roberta przez Ferrari. W ogóle kto to wymyślił? Będzie cud jeżeli w ogóle ktoś zgodzi się na testy.
@104 Rozmawiamy cały czas o sezonie 2012. Do 2013 to nie wiadomo czy będzie istniała F1, może nawet będzie koniec swiata. Więc ja nie wybiegam tak w przyszłość.
121. 6q47
ale kocioł pod tym newsem:)
jak powielę czyjeś myśli, to serdecznie przepraszam:)))
Po pierwsze nikogo nie obchodzi kłótnia Kimiego z Renault - czy to jest jasne?
Po drugie Kimi zorientował się, że nie jest dobrze, gdy "poniewiera" się poza F1
Po trzecie zatrudnienie Kimiego przez Lopeza daje sygnał dla "słuchaczy", że Lotus nie jest zespołem dającym się kopać tym, którzy są jak na razie za Nimi...
Po czwarte Kimi pragnie wrócić do F1 ze względu na Koronę zdobytą przez Vettela - mało, Koronę zdobytą po raz drugi z rzędu. Czy to Wydarzenie nie jest odpowiednią motywacją dla Kimiego?
Po piąte nie jest ważne ile będzie zarabiał w Lotusie - Williams nie potrafił Go zainteresować ani projektem, ani oferowaną kwotą. Czy jestem w błędzie co do Williamsa?
Po szóste ostatnie dwa sezony pokazały Kimiemu, że nie tylko On jest godny szacunku. Lewis, Button, Alonso, Schumacher... Kocioł, w którym "pływają" wymienieni piloci wpływa na poziom adrenaliny u Kimiego.
Szok? Raczej niespodzianka ze względu na poziom rozwoju R31...
Czy aby na pewno? W obecnej chwili nie jestem pewny, czy brak rozwoju nie został podyktowany zakontraktowaniem Raikkonena - po co rozwijać bolid, kiedy obecna obsada nie gwarantuje odpowiedniego poziomu. Przecież mieli porównanie z odpowienim pilotem, który prowadził R30. Plecy Kimiego też są obciażone (chyba) przez odpowiednio silny kapitał. Przynajmniej tak się mówi na "mieście".
Reszta jest zamglona, nie jestem posiadaczem odpowiedniego wentylatora:).
122. jar188
@121. 6q47, Co do kapitału , który stoi za Kimim to zdaje się , że wódki w F1 nie można reklamować ;)
Gdyby nie kontrakt Kimiego podpisany na dwa lata z Lotusem to pomyślałbym, że ma już zaklepane miejsce w RBR na 2013, czas Webbera nadchodzi a Kimi byłby z pewnością dobrym partnerem dla Vettela.
123. ris
No to już wiadomo czemu Bulion sie tak spieszył :-)
124. razor1
Tak jak pisałem wcześniej, to czy Robert pojeździ dla Lotusa w przyszłym sezonie pokaże nazwisko kierowcy, którego zapowiadają. Powrót Kimmiego do Lotusa oznacza, że Kubica w obecnym LRGP nie pojeździ więcej, bo to nie jest chyba ten kierowca "który w każdym momencie będzie gotowy oddać miejsce Robertowi". Ale spokojnie, Morelli z Kubicą nie daliby sobie w taki sposób odebrać miejsce w zespole i mają na pewno dogadane miejsce na przyszły sezon. Pewnie to jest ta opcja z Ferrari, czyli testy starym bolidem na ich torze + bacik na Massę na przyszły sezon.
Nie spodziewałem się jednakże takiego obrotu sprawy.
125. Jacu
@115. elin - No proszę, ale nas Kimi wyrolował !!! :). Jeszcze wczoraj oboje snuliśmy przypuszczenia na temat jego przyszłości, a tu ci taki post od rana. Przy okazji udało mi się jeszcze przeczytać Twój wczorajszy nocny wpis ale już nie zdążyłem odpisać, bo żona mnie pogoniła do wyra. Rano wchodzę na stronkę, a tu już nowy wątek - ale za to jaki !!! Co by nie pisać bardzo miły - szczególnie dla Ciebie, ale i mnie cieszy jego powrót. To świetny kierowca, bardzo utalentowany i piekielnie szybki w każdym szajsie jaki mu dadzą prowadzić. Oby tylko bolid był w miarę sensowny - co w wypadku LRGP niestety nie jest żadnym pewnikiem. Ale zobaczymy. Ja mu życzę jak najlepiej.
Co do filmu "Senna" to cieszę się, że Ci się spodobał. Fajnie i trafnie oddaje klimat tamtych wydarzeń, jednak mi osobiści brakowało jeszcze kilku wątków (głównie większym skupieniu na samych wyścigach, czy na wydarzeniach typu zwycięstwo w protoplaście Race of champions na Nurburgringu w Mercedesach 190) , ale wtedy brakło by z pewnością czasu antenowego ;), Co by jednak nie pisać autorzy filmu mieli cholernie ciężkie zadanie z wyborem materiału i zgrabnym jego przedstawieniu , a mimo to nie zawiedli. Ogląda się to jak film fabularny z wymyślonym scenariuszem przez Hollywoodzkich speców, a tym czasem scenariusz napisało samo życie. I to jest na swój sposób piękne i jednocześnie tragiczne.
Gorąco pozdrawiam.
P.S Mam nadzieję, że moje przypuszczenia w stosunku do sytuacji Roberta okażą się równie nie trafione jak w przypadku Kimiego ;))).
126. mourinho33
Mam prośbę do redakcji!
Czy moglibyście zaktualizować tory?
127. saint77
Przyjemnie będzie popatrzeć na dystans, jaki będzie dzielił Witalija do powracającego po 2 latach Kimiego:)
Może wtedy Witold zrozumie, że szczyt jego kariery w F1 przypadł na miniony sezon 2011:)
128. norek7107
nie traktujmy Morellego i Kubicy jako desperatów, po to jest to forum aby pospekulować wyrazić swoje zdanie więc, ja twierdze iż Kubica ma kontrakt "podpisany" z innym zespołem, Kubica wróci do LRGP za Pietrowa, Kubica odpuści rok 2012, jest jeszcze pare innych opcji ale to bezsensu pisać
129. zawist
Potwierdzają się spekulacje na temat przejścia Roberta do ,, Szkarłatu" i nie skreślajmy go.To może być i zapewne będzie dla niego życiowa szansa.Trzeba wierzyć,że znów będzie dostatecznie szybki.Jazda w takim teamie jak Ferrari to marzenie każdego kierowcy i jeśli pokaże że jest dalej szybki,wtedy dopiero rozpocznie się wreszcie jego prawdziwa kariera. Robert zasługuje na to. On pasuje do Ferrari.Polak potrafi i jeszcze wszystkim pokaże. Trzymam kciuki Robson.
130. Marti
Boooaaah!!! A więc jednak. O ile decyzja o powrocie Raikkonena jest bądź co bądź niespodzianką, to angaż w Renault jest niemałym szokiem. Sprytnie to ugrali (Lopez z menago Kimiego), nie ma co. Nigdy nie byłam kibicem Fina, ale nie będę się teraz głowiła, czy i ile Renault od strony sportowej zyska na jego pozyskaniu.
6 mistrzów w stawce, w sumie 14 tytułów - nieźle! :)
P.S. No to zdrówko Kimi!! :D
(herbatka z rumem :)))
@Elin - w związku z sytuacją kieruję specjalne pozdrowienia do Ciebie ;-)))
131. Marti
* dla Ciebie :)
132. Ataru
Ohoho, to jest masakra, szczerze mowiac to sie nie spodziewalem totalnie :) Pozdrowienia dla Elin, dziewczecia od zawsze bedacego po stronie "sympatycznego Fina" jak mawial klasyk.
No niezly szok tak generalnie dla mnie, nie spodziewalem sie, ze Kimi pojdzie do jednego ze slabszych teamow, WIlliams ma lepsze perspektywy przed soba, no ale... W takim razie co teraz z WIlliamsem?
A Kimi... no ciekawe jak tam z jego forma. Mam nadzieje, ze zostalo nie tylko nazwisko.
133. zx74yu
a zakładce Składy 2012 RAI jest potwierdzony w LRGP i może jeździć w Wiliamsie
134. URAN
Jak na chwilę obecną, to dalej nic nie wiadomo w temacie RK a LRGP, bo wszelkie warianty są jedynie spekulacjami. Mleko się wyleje zaraz po Nowym Roku, gdy kontrakt RK oficjalnie się skończy. Wtedy albo szybko się dowiemy o kontrakcie z Ferrari (zapewne na trzeciego kierowcę), albo... nic się nie dowiemy. Ale ten drugi wariant wskaże, że ze zdrowiem RK nie jest fajnie i jego powrót do F1 stanie się bardzo problematyczny. Oby tak nie było! Oby...
135. karlito
Nareszcie :))
136. Jaro75
64. mariusz-f1
Poczekamy a ten przykład pokazuje jaka nieprzewidywalna jest F1 :)
Ktoś coś gada,ktoś coś pisze a na koniec...
W sumie fajnie bo jestem ciekaw tego co pokaże i ile ma motywacji albo inaczej na ile mu jej starczy :)
Co do Roberta sytuacji w przypadku takiego rozwiązania nie widzę jakiegoś problemu bo każdy będzie Go chciał gdy już ubierze kombinezon :)
I mam nadzieję że nie zapłacili Finowi tyle kasy ile chciał.Bez przesady.
Pozdrawiam :)
137. luka55
Świetna wiadomość . Jedyny mały minusik to zespól w którym wraca Kimi. No ale nie ważne . Ten powrót to praktycznie same plusy dla F1 . Kolejny mistrz świata w stawce , niezwykle utalentowany kierowca , troszkę czasami z problemami motywacyjnymi ale nie ważne. I ten jego nie powtarzalny styl bycia. Niezwykle ciekawa postać .
Ja będę mu na pewno kibicować. Zresztą to jest ciekawa postać również w mojej historii kibicowania F1 a to dlatego że jest to jeden z nielicznych ( a może i jedyny) przypadek gdy polubiłem zawodnika którego na początku nie darzyłem sympatią.
No i sezon 2007 strasznie wtedy chciałem aby zdobył tego majstra i wiemy jak było w Brazylii.
138. daveron
tym bardziej szkoda wypadku kubicy..z rainkkonenem bylby genialny duet
139. saint77
@134. URAN - nic się nie dowiemy z początkiem roku 2012, bo to będzie jeszcze za wcześnie.
Robert z pewnością ma jakieś plany, natomiast ich realizacja jest uzależniona od jego całkowitej sprawności. Nie sądzę, aby nawet w pierwszym wyścigu było coś już konkretnego wiadomo.
Pozostaje tylko czekać jeszcze ładnych kilka miesięcy. Jakieś przecieki pewnie będzie można poczytać, ale nic w formie zobowiązań i deklaracji.
140. Skoczek130
Ogromne zaskoczenie. Szczerze nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Teraz nie zdziwi mnie, jeżeli Robert ma kontrakt z Ferrari. ;) Cóż, Kimi to uznana marka, fantastyczny kierowca. Czy poradzi sobie jednak po rozbracie z F1 na dwa lata?? Cóż, nie jestem w stanie tego stwierdzic. Nie jestem pewien, czy wróci w świetnym stylu, ale też jestem za daleko, aby uznac, że pójdzie śladem Schumachera. ;)
141. rambo72
Nieważne ,że ja trzymam kciuki na Roberta,Ważne by On je trzymał i to bardzo mocno.A nawiązując do debaty, to są tylko 2 możliwości:Kubica będzie jeździł albo nie.
Jeśli Kubica nie będzie w Lotusie tzn,że nie będzie jeździł .
Ale główne pytanie brzmi: Co na to Kubica?
142. mariusz-f1
136.Jaro75 - Jeśli chodzi o Kimiego.... To tak szczerze pisząc nie jestem przekonany, czy jest to "typ" kierowcy, jakiego w tej chwili potrzebuje Lotus.
Wiesz co mam na myśli :-)) No ale zobaczymy.
Pozdrawiam :-)
143. Wiater
Bardzo ciekawy sezon transferowy nam się zrobił. Pietrow po swojej krytyce zespołu jest raczej na wylocie, tym bardziej że Bulion zarobi na przybyciu Grosejana, bo jest jego promotorem. Ukad w którym Kubica po powrocie do pełni sił zastąpi Grosejana jest bardzo interesujący. Ale zbyt wiele rzeczy nie wiemy... Nie wiemy czy Grosejan faktycznie zastąpi Pietrowa, no i nie wiemy ostatecznie czy Ferrari chce Roberta i robią zasłonę dymną, czy też nie chcą kolejnego kierowcy po kolizji którego forma może nigdy nie być taka jak wcześniej....
144. elin
125. Jacu - oj wyrolował pięknie ;-)). Ale możemy się pocieszać ( tak na upartego ), że trochę racji mieliśmy, twierdząc, iż Raikkonen jest nieprzewidywalny i trudno zgadnąć, co jemu " strzeli do głowy " i gdzie chce jeździć. Zresztą może jeszcze kiedyś pojedzie w seriach, które dla niego " wybraliśmy " ;-).
A jak sobie poradzi po powrocie do F1 ... Zobaczymy. Na razie jestem spokojna, jeśli faktycznie Kimiemu zaczęło brakować ścigania na torze, to powinno być dobrze, nawet jeśli bolid nie będzie najwyższej klasy. Zastanawiam się tylko, czy Boullier jest szefem, który potrafi " zapanować " nad Finem, tak jak Dennis, czy Todt ... Ale przekonamy się w praktyce.
Jeszcze o filmie. Ja go odbieram nieco inaczej, jako że tamtej F1 nie oglądałam. Dlatego bardziej podziałał na mnie jak dodatkowy " motywator ", aby więcej zainteresować się osobą Senny i czasami w których jeździł.
Najpierw uważałam, że lepiej kosztem scen rodzinnych byłoby wstawić, właśnie, więcej wyścigowych momentów. Ale chyba dobrze jest jak jest - dzięki temu wyszedł bardziej kompletny obraz Ayrtona ( kierowcy i człowieka ). Chociaż z pół godziny dłuższy film by nie zaszkodził ...
130. Marti - herbatka z rumem, to chyba sprawdzony i ostatnio przez pewnego " Ktosia " ;-)) degustowany trunek. Ale jeśli za zdrówko Kimiego, to chyba jednak lepsza byłaby ... " Finlandia " ;-))).
I oczywiście, czekam na nasze dyskusje w stylu " antyfanka - fanka ", jak za starych dobrych czasów ;-).
132. Ataru - chłopczęciu ;-)) ( nie mogłam sobie podarować za to dziewczęcie :-)) myślę, że tylko nazwisko nie zostało. Kimi przez dwa lata, cały czas był aktywny w sportach motorowych - nie zapuscił się ;-). Dlatego ( chyba ) kilka przedsezonowych testów powinno wystarczyć, aby znów " poczuł " bolid i zapoznał się ze zmianami, które zaszły w F1 podczas jego nieobecności. Z KERS i DRS powinien sobie szybko poradzić, może nieco wolniej z oponami. Ale liczę, że nie rozczaruje.
A Williams ... chyba Sutil i Maldonado ... Chociaż po tym jak pomyliłam się z Raikkonenem i LRGP, to już nie będę " gdybać " ;-).
I przyznam, że bardzo mnie ciekawi, który z zespołów wyjdzie na tym lepiej - ten, który postawił na Raikkonena ..., czy ten, który takiej decyzji nie zaryzykował ...
Bardzo Wam Dziękuję i również Serdecznie Pozdrawiam :-)
145. etos
jakby mieli wybor wykurowany, nie wiadomo czy w 100% sprawny mlody Kubica czy z 2 letnia przerwa mistrz swiata Raikkonen ciekawe kogo by wybrali
146. Jacu
@144. elin - Co do filmu to jest wersja dłuższa o godzinę, ale w zasadzie nie wiele wnosi bo po prostu jest to ten sam materiał tylko przerywany wypowiedziami dziennikarzy, R.Denisa i paru innych osób, a rozbija spójność i lekkość krótszej wersji. Co by jednak nie mówić normalna wersja sama wszystko pięknie opowiada i narracja osób trzecich jest w zasadzie zbędna. Tak jak piszesz to co najistotniejsze czyli osobowość Ayrtona i obraz tamtych czasów jest świetnie wyczuwalny. Fabuła wciąga nie tylko ludzi bezpośrednio zainteresowanych F1. Pokazuje jaki magnetyzm miała osobowość Ayrtona. Kurcze narobiłaś mi smaku na kolejny seansik ;). Pozdrawiam.
P.S. ....też nie mam wątpliwości co do możliwości adaptacyjnych Kimiego. Kilka wyścigów i forma sama wróci. Nikt nie oczekuje od niego zwycięstw w miernym bolidzie bo to w normalnych warunkach jest niemożliwe. Jednak dobrych występów i błyskotliwych akcji na pewno będziemy oczekiwać oboje :).
Dobrej nocki.
147. elin
146. Jacu - tak, właśnie na takie występy w stylu " starego " Icemana czekamy. Chociaż obawiam się, że jednak znajdą się osoby, które będą oczekiwać, że jeśli Raikkonen już wrócił, to powinien objeżdżać Red Bulle ... ;-)).
No i w wolnej chwili, życzę miłego oglądanie " Senny ".
Dobranoc :-)
148. Ferrari60
Kimi nareszcie. Szkoda, że nie do Ferrari obok Felipe, ale Renault też może być. Ciekawe co będzie z Pietrowem, bo Bruno ma posadkę testowego, a Kubica będzie drugim kierowcą...
149. Grzesiek 12.
@ elin
Ależ będziemy się teraz kłócić , oj będziemy ....:))))
Pozdrówki , Ty ... Szczęściaro :)
150. Skoczek130
@elin i @Jacu - szczerze mówiąc nie wierzyłbym w ogóle w powrót Kimiego. Teraz mogę sobie pluc w brodę. Byłoby dobrze, żeby jak już wrócił, to z pompą! Pozdrówka :)
151. athelas
Ja w jego powrót wierzyłem, ale naprawdę mocno zaciskałem kciuki żeby to się nie stało. A że się stało - mam kierowcę, któremu mogę źle życzyć, mogę odpuścić trochę Alonso :P A tak serio, to rzeczywiście kolesia nie lubie, bo jedził świetnie co prawda (no, do 2006 roku...) ale zachowania w padoku kompletnie nie trawię. Nie wielu kierowców nie lubię, ale jego i Alonso wyjątkowo tak.
152. Jacu
@150. Skoczek130 - Kimi wykiwał wszystkich :). Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu z Elin sobie dysputy prowadziliśmy gdzie Raikkonen może się pojawić a tu bęc i wszelkie nasze dywagacje diabli wzięli. :). Ale to w sumie dobra wiadomość dla F1. Gość jest szybki i na pewno dostarczy wszystkim niejednokrotnie wielu emocji - a to jest przecież najważniejsze. Ważniejsze niż sam matematyczny wynik. Pozdro.
153. luka55
Oprócz tego że wraca naprawdę konkretny kierowca to wraca mistrz ciętej riposty .
Pierwsze z brzegu :
Kimi ,Lewis Hamilton stwierdził że pierwsze zwycięstwo w F1 było lepsze niż sex
na to Kimi :
Może on nigdy nie uprawiał sexu ? ! ;) ;)
To tak żeby już się przyzwyczajać. ;)
154. luka55
athelas nr. 151 No faktycznie gościu czasem przegina ale jest na pewno jedyny w swoim rodzaju. Szczególnie nie podobało mi się jak wylądował na poboczu lub zrypało mu się auto ( nie pamiętam dokładnie) a on zaczyna popychać porządkowych którzy przybiegli z pomocą. Ale to jest właśnie cały Kimi . Ale jak pisałem moje podejście się do niego zmieniło w trakcie jego kariery i na końcu mu kibicowałem.
155. Ferrari60
153. luka55 Kimi na serio tak mu pojechał... no to ma u mnie plusa. Jest moim ulubionym kierowcą obok Felipe Massy... Chciałbym ich jeszcze widzieć w jakimś teamie razem, nie koniecznie w Ferrari. KImi i Felipe to najlepsi kumple i w Ferrari nie było takiego czegoś, że jeden jest gorszy od drugiego... Nie przetrzymywali Felipe specjalnie w boksach, tak jak teraz gdy jeździ z Alo... Alonso nie trawie i nigdy się to nie zmieni. Fakt wolę go niż Hama.
156. luka55
Ferrari60 Tak miało ponoć być i myślę że to prawda. To jedna z wielu ,,złotych myśli' Kimiego . No i jego kontakt z mediami hehe. Co rusz pokazuje że ma na nich ........ . Można znaleźć tu i ówdzie różne wywiady. Przed jednym wyścigiem krótko przed startem np. dziennikarka zdawała mu pytania a Kimi udawał i mówił że jej nie słyszy ;)
Też uważam że to był świetny skład Felipe i Kimi. Chłopaki wbrew początkowym obawom ( obaj mają charakter) naprawdę dobrze współpracowali. Sam zespół Ferrari miał wówczas problem z faworyzowaniem kogokolwiek. W jednym sezonie Felipe pracował na Kimiego a w drugim odwrotnie. No i to były ostatnie sezony gdy kibicowałem Ferrari. Później przyszedł nie lubiany przeze mnie Alonso i to by było na tyle. Raikkonen nie jest moze moim ulubionym kierowcą ale lubie go i fajnie że wraca a ponadto jest to bardzo dobry kierowca z niesamowitym charakterem i niepowtarzalnym sposobem bycia.
157. figo7
No i się zaczeło nie wiem dla czego Eric tak bardzo się upiera aby Robert u nich jeździł , jeśli jak tu nie którzy piszą , że Kubica źle robi że olewa lotusa to myślę że coś musi być grane, bo jeśli Eric został poinformowany przez Kubicę że ten nie wie czy zdąży na początek sezonu , i że są plotki że ma podpisany kontrakt z ferrari to ok dziekuję Kubicy i nie proszę go więcej aby łaskawie wrócił , a zwłaszcza że nie wiadomo jak poradzi sobie z kierownicą , ale tu jest coś innego grane Rober po pierwsze nie jest głupcem i na pewno ma mocną ofertę albo w ferrari jako kierowca testowy a po kilku GP wskakuje za Felipe jesli ten będzie miał dalej złe wyniki , to że Domenicani mówi że to nie prawda to dla mnie wielka ściema , zawsze tak mówią a jak jest to sami wiemy, albo ma kontrakt z Force India, lub w Williamsie , na pewno coś ma bo Robert to perfekcjonista i oto nie muszę się martwić , bo wie co robi , natomiast nie wiem jak odebrać słowa Robert że w Lotusie ma coś jeszcze do zrobienia tak powiedział a on nie rzuca słów na wiatr.
Jeśli chodzi o Kimiego to facet rzuca słowa na wiatr pamiętam jak powiedział że jeśli wróci do F1 to na pewno do zespołu który da mu zwycięski bolid że LR wykorzystało bez jego zgody jego wizerunek i nazwisko , aby podnieś swoją wartość i nigdy z nimi nie rozmawiał i nie bedzie rozmawiał o kontrakcie a teraz sami zobaczcie jak jest .
158. Ferrari60
nie mogłam się doczekać powrotu Kimiego. Też nie trawię Alonso, jest za pyskaty tak jak ham.
159. Voight
Propos mistrza ciętej riposty
Brazylia 2006
Martin Brundle: Kimi, ominęło cię wystąpienie Pele, przebolejesz to?
KR: Yeah, I was having a shit.
MB: Więc będziesz miał fajny lekki bolid.
Tłumaczyć nie trzeba :D
160. luka55
Voight Właśnie ciągle mi świtało coś z tym że Kimi coś kiedyś powiedział o sr..... ;)
Dobry ,,rzeźnik' z niego.
161. Jacu
@153. luka55 - mi z kolei zawsze pojawia się banan na twarzy jak widzę tor w Abu Zabi i te bogate turbany. W głowie mi kołaczą słowa Raikkonena jak na oficjalnej konferencji prasowej z udziałem tłumu super-bogatych sponsorów i udziałowców w turbanach, czekających na ochy i achy, komentator pyta co Kimi sądzi o konfiguracji toru. Odpowiedź była natychmiastowa: "pierwsza sekcja jest ok, reszta do dupy" :), ot zawsze prawie to mi pasuje do tych bezdusznych obiektów Hermana T. ;))) Jednak teraz ponoć fin mocno stonował po śmierci ojca.
@157. figo7 - to jest tylko PR i polityka - trzeba szukać znaczenia między wierszami, a nie bezpośrednio w słowach ;). W przypadku Raikkonena jest to jednak szczególnie trudne, i za to go lubię - nie gdyba, jest niepoprawny politycznie,czasem totalnie zwodzi prasę i wali między oczy. Na torze po fińsku bezpośrednio daje w palnik - bez ceregieli i kalkulacji. Potrafi zaimponować szybkością.
162. elin
Nie zgodzę się, że Felipe i Kimi byli najlepszymi kumplami. Potrafili współpracować, wzajemnie się szanować i nie przeszkadzać sobie, ale nic poza tym. Kimi znacznie bardziej był związany z Vettelem i Kovalainenem oraz bardzo sobie cenił Roberta. Jako, że obaj interesowali się rajdami, unikali PR otoczki F1 i mają wspólnego znajomego, kierowce wyścigowego Toni Vilandera.
146. Jacu - rozumiem, że raczej nie polecasz, ale udało mi się znaleźć tą rozszerzoną wersję " Senny ". W najbliższym wolnym czasie porównam ...
149. Grzesiek 12. - do pełni szczęścia, brakuje mi jeszcze newsa o powrocie Roberta. Ale, jeśli wręcz niemożliwy powrót Kimiego okazał się faktem, to liczę, że i z Robertem się uda.
I oczywiście, już się przygotowuję i ćwiczę ... obniżanie ciśnienia ;-))).
150. Skoczek130 - żeby się nie powtarzać z tym co napisał @ Jacu, dodam tylko - Witaj wśród wykiwanych przez Kimiego ;-)).
Pozdrowionka :-)
163. elin
Dokładam jeszcze dwa cytaty ;-))
Dziennikarz : Kimi czy mógłbyś opisać siebie ?
Kimi : Krew, kości i mięśnie
I z NASCAR :
Dziennikarz : Myślisz, że będziesz w stanie poprawić swój finisz w kolejnych wyścigach ?
Kimi : Nie, mój " finnish " jest bardzo dobry. Jestem z Finlandii.
164. luka55
elin nr 162 Faktycznie raczej trudno nazwać stosunki Massy i Raikkonena iście kumpelskimi ale tak jak napisałem wyżej i jak sama słusznie mówisz panowie dobrze współpracowali , powiem nawet bardzo dobrze. Nie przypominam sobie żadnych zgrzytów. A i jeden dla drugiego tez potrafił pojechać odpowiednio w sezonach 2007 i 2008. Zresztą Kimi wydaje mi się jakichś wielkich przyjaźni z nikim w światku nie deklarował chociaż ty na pewno masz na jego temat większa wiedzę. No z tym Vettelem coś musi być bo kiedyś gdzieś Seba cos mówił że są w dobrych stosunkach i zachwalał Fina.
165. luka55
Jacu nr. 161 No dokładnie to w Abu Dhabi tez było ,,mocne' . Też mi się to w nim podoba , że dużo rzeczy ma po prostu w d....... . Nie dba o to by ładnie coś wyszło , nie robi czegoś wbrew sobie , nie kreuje się na kogoś innego i wali prosto z mostu jak choćby w Abu Dhabi. Genialne. Oczywiście ma swoje także wady jak każdy człowiek ale takiego kogoś nam trzeba znów w F1 . Bardzo dobrego kierowce ale i raczej kogoś kto powie to co myśli nawet jak to jest bolesne. Chociaż skoro mówisz że teraz wyhamował troszkę. W każdym bądź razie wiadomość o jego powrocie jest przynajmniej dla mnie dobrą wiadomością.
166. elin
164. luka55 - według mnie, w F1 w ogóle nie ma mowy o czymś takim, jak wielka przyjaźń. Co najwyżej, kumplowskie układy i to tylko wtedy, gdy kierowcy nie jeżdżą dla jednego zespołu.
A Raikkonen, przed jego odejściem trzymał się z Heikkim i Sebastianem. I myślę, że teraz będzie podobnie. Z Vettelem, Kimi cały czas utrzymuje kontakt. Ich wspólna gra w babingtona i unikanie odpowiedzi, który częściej wygrywa, to już tradycja ;-). A z Heikkim zawsze byli blisko.
167. elin
* badmintona
168. Ferrari60
dajcie jeszcze jakieś śmieszne cytaty Kimiego, a szczególnie te o Hamiltonie jak mu dowalał...
169. Skoczek130
Najlepszy i tak był lód z kolą podczas GP Malezji. ;)
170. narya
Super wiadomość !!!
171. Siffredi
166. elin
yeah, można powiedzieć, że kochają się nawzajem! dobra, a tak na poważnie to znowu dorabianie teorii. tylko kto na tym zyskuje? Vettel który uważany jest za odizolowany produkt RBR i na siłę trzeba mu szukać kolegów czy Kimi, który i tak ma to w d&%ie?
172. Tutankhamun
no dobra panowie i panie: zamknijcie oczy, wyobrazcie Siebie ze macie na koncie nascie albo dziescia baniek ojrasoe i napiszcie te posty jeszcze raz:)
ps. nawet jesli Robert celowo opuznia powrot do F1 to mu sie wcale nie dziwie, nikt z nas nie wie czy nie jest czasem po ilus tam testach w stajni Ferrari, a moze mu przyjdzie jezdzic w HRT-e? cholera go wie.
Kubek obys byl zdrowy to po pierwsze, po drugie nie sciemniaj i daj znak o sobie, po trzecie jak Cie zobacze w tanich wyscigach to zasadze Ci takiego kopa w kostke ze pojdziesz jak para papci:), wracaj Robert i daj nacieszyc oko! CZEKAMY WSZYSCY!
173. Tutankhamun
172......wyobrazcie Siebie ze macie na koncie nascie albo dziescia baniek ojrasoe i napiszcie te posty jeszcze raz:) - czyli postawcie sie w roli koncernow,......... sory spieszylem sie bo mam rizotto na piecu:)
174. abbex
Burzę oburzenia wywołałem pisząc ok 2 miesięcy temu, że Kubica już nie będzie jeżdził w renault a może w f1, bo tam trzeba mieć 100 procentową sprawność fizyczną i nikt nie zatrudni niepełnosprawnego rekonwalescenta i nikt nie będzie czekał czy może wyzdrowieje czy nie i kiedy. To wszystko co opoiwada Boulier to pic dla naiwnych, żeby ładnie wyglądało bo jak pisał Hłasko "człowiek k... jego mać to nasze najwyższe dobro".
175. Tutankhamun
174. abbex niepelnosprawny to ty jestes, byles w szpitalu? gadales z Kubkiem? widziales go wczoraj? nastepny oneciarz sie kurde znalazl, .....napisze jeden z drugim paszkwili, naubliza, i czeka tylko na to by napisac...,,a nie mowilem?,, jak sie nie uda to sq.ny zmieniaja nika i dalej atakowoj napadywoj.
gdzie tu daleko szukac? koletz - stolec, i inni..
pozdrawiam grupe F1.pl i normalnych
176. Fankub
Brawo Tutankhamun widze ze sa tu jeszcze prawdziwi kibice Roberta.Ja sobie poczekam spokojnie na Roberta bo wiem ze wroci i dalej bedzie cieszyl nas swoja jazdaBede czekal tez na komentrze tych psudo mam ich tu kilkunastu zapisanych chyba ze znienia swoj nik co jest bardziej prawdobodone.Pozdrawiam wszystkich fanow Roberta
177. elin
171. Siffredi - a koniecznie ktoś musi na tym zyskiwać ? Raikkonen i Vettel nie kumplują się od roku, czy dwóch - tak, aby uznać ich znajomość za chwyt marketingowy, tylko znacznie dłużej. Kimi " chodzi własnymi ścieżkami " i zdecydowanie nie jest typem, którego można zmusić aby kumplował się z panem X, czy Y. Natomiast w jaki sposób Vettel dobiera sobie przyjaciół, nie wiem ( nie jest to mój ulubiony kierowca, więc aż tak bardzo mnie interesuje ), ale jeśli RBR miałoby jemu szukać " sztucznych przyjaciół ", to zdecydowanie nie byłby to Raikkonen ... ;-).
178. elin
* aż tak bardzo mnie NIE interesuje
179. Tutankhamun
177. elin, Finowie i wogole skandynawia nie cierpia szpanu, lansu, i tym podobnych pierdol, ... sa skromni, lubia cisze, relax:), sa troszke nawiedzeni, wszystko co obce i tak jest troszke gorsze, taki pariotyzm:) z mediow wiemy ze IceMan lubi knajpy, oby nie poszedl w slady nykaenen-a.
wyobrazam sobie ze Kimi jest spoko Koles z jajami w zyciu prywatnym i taka vetel nie jest mu do niczego potrzebna.
nie pamietam czy mi sie to snilo, czy gdzies przeczytalem ze nasz Kubek radzil sie Raikonena w sprawie Teamu-Kubica. gdzies cos bylo takiego ale moja zona Demencja nic mi nie chce powiedziec:)
180. Jacu
@162. elin - Odradziłbym dłuższą wersję każdemu kto miałby obejrzeć film po raz pierwszy. Ale w Twoim przypadku jak najbardziej można sobie obejrzeć dla lekkiego pogłębienia tematu, jeśli masz na to ochotę. Chociaż wydaje mi się, że nie każdy na raz przez ten materiał przebrnie - w przeciwieństwie do zgrabnej i spójnej, krótszej wersji. Ponadto trzeba jeszcze znaleźć te niemal 3 godzinki czasu świętego spokoju ;))).
Pozdrowionka i przyjemnego seansu :].
181. Marti
144. elin
co racja to racja ;)))
ja rzadko tak eksperymentuję, wolę herbatę bez żadnych dodatków, które moim zdaniem zniekształcają jej smak :)
Też mi się wydaje , że w takiej sytuacji "Finlandia" jest bardziej odpowiednia, ale będzie musiała poczekać na odpowiedni moment, bo w tygodniu to tak nie bardzo z tym :))
Ja również się cieszę, że jest możliwość powrotu do starych i dobrych czasów ;)
182. witek70
120. Zmień nick na "człowiek małej wiary" :)
183. sever
innego zdjęcia nie było? na tym brakuje mu wideł,beretu i gumiaków.
184. krzysiek000
162. elin Najlepszymi kumplami? Masz rację, ci co tak mówią chyba nie widzieli co się działo 3 lata temu. Zresztą sam Raikkonen jednym z wywiadów powiedział, że Massa nie jest jego przyjacielem, czy nawet kolegą, a łączy ich jedynie zespół.
185. dziarmol@biss
181. Marti Masz rację, herbata sama w sobie jest dobra ;-)) Ale na ...."przeziębienie", "smutki jesienno-zimowe" czy też takie jak wyżej szokujące wieści, rum z odrobiną porządnej herbaty z dodatkiem np. miodu i "życie nabiera sensu" ;-)) pozd.
186. dafxf
Witam.Dlugo mnie nie bylo wiec uwaznie przeczytalem PARE komentarzy i widze ze tylko Tutankhamun napomknal ze Robert i Kimi to dwaj WIELCY przyjaciele naprawde koledzy ktorzy nigdy z tym sie nie afiszowali a maja razem zainwestowanych naprawde duzo kasy we wspolne interesy. Wiec idac tym tropem jest taka mozliwosc ze beda KRECIC w tym sezonie w Lotusie lecz musza sie WYJASNIC dwie sprawy. 1sza Wania ma kilka dni zeby ZMOBILIZOWAC swoich ludzi o wiecej kapusty jak nie to ZEGNAJ kierownico. No i 2ga sprawa bardziej ZAGMATWANA Lotus musi podpisac z Kubica kontrakt tylko na 1rok a nie jak Go caly czas szantazuja ze owszem ale na 2a lata. Wiekszosc tu wie ze Robert zwiazal sie juz wstepnie z Ferrari i nie zabiegal o to Kubica tylko Wlosi wiec czerwony kombinezon jest juz uszyty i wisi w szatni w padoku CZERWONYCH. Ale wracajac z mysla jest realna szansa team Kubica Raikkonen na ten sezon a znajac tych panow to wiemy ze nie beda sobie PSUC wyscigow. Pozdrawiam .P.S. dla tych ktorzy juz pogrzebali Roberta w F1,lepiej poczytac tu i owdzie a potem nazywac ludzi KALEKAMI.
187. RoyalFlesh F1
Potrenuj pisanie kaleko. Post bez wartości i co najważniejsze nie do ogarnięcia.
188. Ilona
Tymczasem Lindstrom- pilot Raikkonena ma nadzieje, że Kimi w ramach hobby wciąż będzie startował w rajdach, ciekawe co na to Lotus Renault...^^
Co do powrotu w tym akurat zespole, cóż, zaskakująca wiadomość. Tak czy inaczej dobrze będzie znów zobaczyć Kimiego w bolidzie f1, powroty z reguły bywają niełatwe, ale mam przeczucie , że on akurat powinien poradzić sobie całkiem nieźle.
Dołączam sie do pozdrowień dla Elin ;] Ktoś mi kiedyś powiedział, że można oglądać f1 dla samej f1, ale nic nie zastąpi emocji związanych z kibicowaniem komuś konkretnemu, domyślam się że sezon 2012, to będzie już dla Ciebie "inny wymiar" ;)
189. Skoczek130
@dafxf - witaj po długim rozbracie z formula1.pl. Mógłbyś wrócic jednak w lepszym stylu (językowym)... ;)
190. dafxf
Dzien dobry Panie Skoczek130, Przepraszam ale nie wiedzialem ze TUTAJ trzeba pisac tak jak w szkole podstawowej zeby reszta TO zrozumiala. Jeszcze raz bardzo przepraszam to sie wiecej nie powtorzy. Jak to sie mowi na radio CB "bije glowa w kierownice". Z pozdrowieniami. Czy teraz jest OK? Oj nie tak bo Ktos nie zrozumie. Czy teraz jest dobrze?
191. Marti
185. dziarmol - ano podczas przeziębienia warto coś odpowiedniego "wsypać" sobie do herbaty, by się szybciej wykurować tak jak ja teraz - toś mi "wykrakał" :)
I już tak nie przesadzaj z tymi smutkami jesienno-zimowymi, bo wcale nie jest tak źle, wszak aura zepsuła się dopiero teraz :) pozd.
192. skidmarks
Wchodze na F1 i widze Raikonnea drugi tydzień to mnie czyści!!!!!!!
193. Samurai_Hideto
WP pisze ze Raikkonen stal sie wspolwlascicielem Lotus Renault
194. elin
Sorki za opóźnienie. A że temat już właściwie na wykończeniu, to krótko ...
179. Tutankhamun - również zbyt dokładnie już nie pamiętam, ale faktycznie było coś o Teamie - Kubica ... Chociaż bardziej mi zapadło w pamięć, jak Robert nazwał Kimiego - " bardzo dziwnym gościem " ;-) z którym nie zamienił prawie żadnego słowa przez długi czas, a kiedy już zaczęli rozmawiać, to rozmawiali, rozmawiali, .... i skończyć nie mogli ;-).
180. Jacu - najtrudniej będzie z tymi 3 godzinkami świętego spokoju ;-). Zwłaszcza, że okres przedświątecznego " zamętu " przed nami ... Ale, obejrzę na pewno :-).
181. Marti - jak dla mnie, to herbata tylko z cytryną ;-). I faktycznie " Finlandia " w tygodniu średnio pasuje, nawet po przeczytaniu takiego newsa ... ;-)).
Zresztą nie wiem, czy miałaś tak z wiadomościami o powrocie Schumiego, ale chyba powrót Icemana, ( w pełni ) " dotrze " do mnie dopiero, kiedy zobaczę Kimiego na starcie pierwszego GP 2012 ... ;-).
No i szybkiego pozbycia się przeziębienia - życzę :-).
184. krzysiek000 - dokładnie jak piszesz. Nawet z tą wzajemną pomocą, wcale nie było tak koleżeńsko. Massa przez pół zimy " dąsał się ", że musiał oddać zwycięstwo w Brazylii 2007 Raikkonenowi. A Fin w Chinach 2008 oddał pozycję Felipe tylko dlatego, że sam już się nie liczył w walce o tytuł.
188. Ilona - Dzięki :-). Czy " inny wymiar " ... hm ..., może i tak. Chociaż chyba bardziej bym to nazwała - powrotem do ( moim zdaniem ) niedokończonej historii Raikkonena w F1 ... Zobaczymy jak sobie poradzi, ale liczę, że nie rozczaruje ;-).
Pozdrawiam i do odczytania przy kolejnych newsach :-)
195. kawkaz
A jutro kubica ma urodziny... ;]
196. Marti
194. elin
Każdy ma swoje własne/różne upodobania i preferencje smakowe :)
Co do Michaela to wówczas targały mną róże emocje, wszak w 2006 roku podczas poprzedniego zakończenia kariery nie byłam nastawiona na żaden jego comeback jako kierowcy. Byłam pogodzona z jego decyzją o odejściu. Wtedy także dla mnie zakończył się pewien etap. Potem gdy zaczał sobie testować w Ferrari myślałam co prawda, że te jazdy mogą obudzić w nim ochotę do ścigania się, ale nawet wtedy byłam pewna, że już nigdy nie wróci. A jednak wrócił. Wiesz jak było z jego powrotem (kontuzja pleców i całe zamieszanie z tego powodu, itd.), dlatego na początku też do końca nie wiedziałam na co ostatecznie mam się nastawić. Dlatego w pełni rozumiem teraz Twoje odczucia w związku z comebackiem Kimiego ;)
pozdrawiam i dzięki za zyczenia :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz