@4 ciebie obchodzi, bo wiekszosc tego, co piszesz, jest o Alonso, to jakas niezdrowa obsesja, a i to w najlepszym razie. To sie fachowo nazywa chyba bol dupy ;-)

No nie wiem, nie wyglada to obiecujaco, trudno ukryc, ALE... wierze gleboko w to, ze przyszly sezon bedzie inny. W koncu ile mozna? A komentarz rzeczywiscie momentami irytuje ;-)

Kobieca intuicja, aniolku. Jak dla mnie to w ogole nie jest material na jakiegos jezdzacego wariata, w najlepszym wypadku poziom Rosberga sprzed 2 lat na moje oko. Nigdy nie pokazal do tej pory czegos wybitnego, a najlepsi niezaleznie od maszyny zawsze umieli zrobic cos z niczego. A ten nigdy nie blysnal tak, zeby legionowi fanow F1 urywalo dupe, ot, przyzwoity kierowca.

Celnie. Ale ok, w porzadku, jesli z mojego powodu masz sie do niej nie odzywac to ja tym samym to miejsce opuszczam, licze ze to sprawi, ze zmienisz zdanie, skoro w ten sposob musisz sprawe postawic. Choc nie powiem, ze to nie jest infantylne zachowanie. Ahoj.

Wszyscy tu jestescie hipokrytami, kazdy jeden z was! Atakujecie Ilone tylko dlatego, ze ma czelnosc sie nie zgadzac z wiekszoscia i jest wyjatkowo kulturalna, wiec nie bedzie odpyskowywac - to jest takie slabe... Co, elin, mam Ci przytoczyc jak za to samo atakowalas kogos a bronilas kogo innego za to samo? Jak obiektywni byli i sa tutaj fani Kubicy? I tak dalej. Dziewczyna ma w sobie wiecej pokory niz kazdy jeden z was tu obecnych i ma odwage wyrazac swoja opinie, chcialbym zobaczyc jak fani Kubicy, Alonso, Raikkonena, Schumachera, Hamiltona, czy tam moze jeszcze paru innych jak sie trafia potrafili przyznac, ze ten, ktoremu kibicuja zrobil cos nie tak, popelnil blad, etc, bo poki co to wlasnie Ilona jako jedna z BARDZO niewielu tu byla w stanie to zrobic. Gromada hipokrytow z Moria na czele. Jakos nie pamietam bys Ty, elin, skrytykowala za cos Raikkonena, gdy znowu po raz kolejny kaza puszczac znacznie wolniejszego Fina przodem jakos nie dostrzeglem glosow oburzenia, ze jak to tak bezczelny Team Orders, za to pamietam doskonale jak tu Wy wszyscy metaforycznie wyrzygiwaliscie sie na mnie jak Fernando was faster than you. Moria, po prostu przestan, sa jakies granice chyba, co? Jakas kultura slowa? Swoja droga ciekawi mnie czemu nienawisc do Niemca jest po prostu nieograniczona, dlaczego? Ja tez nie mam ochoty sluchac hymnu Niemiec, ale jak nie mam to wylaczam glos, jak go skrzywdza, jak mu punkty zabiora, jak ma awarie to euforia, a jak wygra to powylewamy frustracje, co? Czy wy naprawde nie widzicie jak slabe to jest w waszym wykonaniu? Czy nie umiecie tego dostrzec? Wiem, ze do wiekszosci ludzi nic nie dotrze, ale w niewielka czesc ludzi tu ciagle wierze, choc przywyklem tez, ze co najmniej 90% tu obecnych to osoby nieomylne. Ahoj.

Oj juz nie mowcie jaki on mlody, jest tylko rok mlodszy od Hamiltona, mlody to jest Perez, ktory jest 5 lat mlodszy, a nie Grosjean...

Oj wiele jest takich kontrowersji, ale bardzo niewiele ekip wzbudza takie jak Red Bull ;-)

Licze na Vettela, niech sie odkuje za to, co zabralo mu FIA w jego domowym wyscigu. Chociaz znowu nie tak, zeby od razu wygrywal ;-)

160. Jahar (i reszta), rozumiem, taka pora. Sorry, ze dopiero teraz. W ogole bedac szczerym to juz mi sie nie chce o tym debatowac w tej chwili, nawet odrobine, tylko tak okazujac szacunek odpowiadam. Milego dnia.

153. Jahar, ale wlasnie o to chodzi. Byla masa podobnych manewrow, ktore nie byly karane, a tu nagle Vettel stracil 10 (slownie: dziesiec!) punktow. To troche spora kara za manewr, ktory do tej pory byl puszczany i olewany przez sedziow, podobnie jak np wypychanie poza tor. Nagle koles dostal kare jakas z kosmosu zupelnie, ale to zupelnie niewspolmierna do czynu. Przeciez ja nie kibicuje Vettelowi nawet, ale to jest chore.

140. belzebub, ale on nie mial miejsca na torze, a Newey technike teleportacji wg moich doniesien wprowadzi najwczesniej w RB9. No ktoredy mial pojechac? Jasne, mogl oddac pozycje, jasne, kara sie nalezala wg regulaminu (ktory powinien byc przestrzegany odrobine mniej wyrywkowo ;-) ), ale z kazdej strony jak sie temu przyjrzec to kara jest zdecydowanie zbyt surowa. Tak po prostu.

120. Rudolf50, to bylo karac dotychczas za to, a nie nagle sie obudzili - hej, nie wolno. To mi smierdzi po prostu z daleka proba ukladania wynikow sportowych po swojemu, z czym kazdy kibic powinien walczyc. Bo to przeciez nie jest pierwszy raz. I niewazne czy chodzi o kogos, kogo lubisz i cenisz, czy przeciwnie. Chodzi o zasady. Pryncypia. 121. Xellos, inny temat to lotniska Hermana, gdzie mozna jezdzic jak sie komu podoba a pobocza sa takie, ze mozna jechac godzine na wschod bo tam zawsze byla jakas cywilizacja. To problem torow, gdzie nie ma band tylko mozna jechac jak sie komu podoba. Dwa hasla, ktore morduja konsekwentnie od lat F1 - "bezpieczenstwo" i "ekologia". Druga rzecz - Vettel byl z przodu, nie Button. Vettel nie mial jak sie schowac, bo zwyczajnie byl juz z przodu i tylko dlatego dostal kare. Jakby jechali "ramie w ramie" byloby, ze Button wywiozl go poza tor i jeszcze ten dostalby kare (a wg regulaminu - powinien!). Zeby tego nie dostrzec to trzeba miec w sobie duzo zlej wiary ;-) Inni jezdza podobnie, to naturalna reakcja w dzisiejszej F1 - jechac szeroko by nie doprowadzic do kolizji. A pan wewnetrznej zawsze w takiej sytuacji wypycha tego na zewnetrznej. Zawsze. I to bym karal. Wg mnie jasne - oni powinni jezdzic tak, jakby tam byly bandy, pobocza uzywac jedynie gdy popelnia blad, ale nie moze byc sytuacji w ktorej od kaprysu sedziow zalezy czy cos zauwaza, czy tez nie zauwaza i jak to potraktuja. A tak to na razie wyglada. saint77, no wyprzedzil go i sie zloscil. Wiesz, tez bym sie zloscil ;-) Swoja droga sytuacja dosc kontrowersyjna z takiego punktu widzenia, bo jak na to nie spojrzec - pomogl Hamilton Buttonowi, kiedy zdublowany powinien nie brac udzialu w walce jednak, ale to tak na marginesie. A ich imprezy chyba nie zawsze wygladaja az tak spektakularnie, chociaz co tam sie na zapleczu dzieje - nie wiem czy chcialbym wiedziec ;-) 126. andy_chow, wlasnie o to mi chodzi, ze sie nie skonczylo tylko wlasnie teraz po prostu sobie zabrali Vettelowi pare punktow. Nastepny moze byc Fernando, no bo co, za duza ma przewage, trzeba sprawic wiec, by pare punktow mial mniej, no bo jak to, musi byc ciekawie do konca, bo zainteresowanie przeklada sie na pieniadze i tak sobie Bernie po swojemu bedzie ukladac sytuacje i gdziestam wcieli sie w jakiegos wladce marionetek czy Godfathera. A ja powtarzam to uparcie i konsekwentnie, ze nie podoba mi sie jak panowie przy zielonym stoliku ukladaja sobie wyniki sportowe po swojemu. 131. Jahar, ale przeciez Vettel byl z przodu! Byl przed Buttonem juz, no mowisz, ze odwoluje sie do powtorek to wez sam wlacz... Jeszcze przed wejsciem w zakret byl juz 4/5 dlugosci bolidu. Rownie dobrze moznaby powiedziec, ze Button, jako pan i wladca na wewnetrznej wypchnal Vettela z toru...

116. Xellos, o czym ty w ogole mowisz? Jasne, zeby bardziej skrecic trzeba skrecic kierownica bardziej, to nie jest dla mnie odkrycie, ani zaden argument w dyskusji, ale zaczyna chociaz byc montypajtonowo ;-) Nie jestem fanem Vettela, gryzie mnie to, ze jak wyniki sa nie na torze, a poza torem ustalane, przy zielonym stoliku przez lesnych dziadkow to cos tu nie gra. Kiedys Hamiltona dzwigiem odstawili, to bylo przegiete. Zawsze go wspierali, zawsze byl pupilkiem, powody znamy. Dzis krzywdza tego, kogo nie lubisz, jutro skrzywdza tego, komu kibicujesz. Zamiast jezdzic na torze beda sobie ustalac wyniki jakie komu pasuja po wyscigu. Rownie dobrze moze sobie Bernie ustalic przed sezonem kto wygra.

107. belzebub, ile razy byly takie manewry w ostatnich sezonach? Ile razy wyprzedzali wyjezdzajac poza tor? Na lotniskach Hermana zwlaszcza... No nie zlicze, w Turcji samej na tamtejszej osemce (tzn zakrecie osmym, jesli zle pamietam - poprawcie) naliczylbym ich kilka. Zero kar do tej pory. Ile razy byly sytuacje, gdzie bylo wypychanie poza tor? W ogole to jakas kpina jest jest, w koncu Button nie zostawil mu miejsca na torze, do cholery!

96. belzebub, niedawno Maldonado bodaj dostal +20 sekund do czasu, tylko w jego sytuacji to pozycja zostala ta, co byla. Vettel stracil mase punktow. A skoro przepisy sa idiotyczne to moze nalezaloby je zmienic? Nikt, absolutnie nikt mi nie powie ze kara jest sprawiedliwa, skoro na torze mialby publo jakby zjechal nawet do pitlane, a Buttona by wciagnal nosem na tym kolku jeszcze z 2 razy...

Swoja droga - jeszcze nie tak znowu dawno napisac cos dobrego o Fernando rownalo sie pojazdowi polowy ludzi sledzacych portal, a teraz prosze, kazdy chwali, jakas sielanka, genialny kierowca i w ogole :) Milo tak jakos ;-)

Ja mam zal do Massy bo prawie wjechal dupa w przod Fernando, byl juz 10 sekund wczesniej przed Fernando a nagle znalazl mu sie tuz przed nosem.

32. devious, skoro bredze to mogles chociaz nie brac przykladu. Jak tak zaczynasz to wybacz, ale reszty czytac nie zamierzam, bo, z calym szacunkiem, szkoda czasu. Ja odpowiem podobnie, ze bredzisz i do tego sie wszystko bedzie sprowadzac, cala argumentacja. Nonsens jednym slowem. Albo juz nie mam w sobie tyle zapalu by brac w tym udzial, albo sie starzeje ;-) Ahoj.

15. LubięSutila, idz na oficjalna strone F1, zaloguj sie i ogladaj race edity. Jesli Ci bardzo zalezy moge nawet pogrzebac po ktorym wyscigu to padlo, filmik ciagle jest. Ale jak poogladasz - zobaczysz twarz wscieklego Smedleya krzyczacego mu to do ucha ;-) Zreszta seans calkiem mily w koncu dla oczu.

W Sauberze bedzie Perez, skoro markiz powiedzial, ze go nie przygarnie. Kto bedzie drugim tego nie wiemy, Alguersuari pewnie ma szanse na moj nos, ale moze tez pozostac sklad z tego sezonu. Ale wydaje sie, ze naturalnym nastepca jest i powinien byc Gutierrez. Na pewno nie Kovalainen, nie wierze w to absolutnie.

21. Skoczek130, na Webbera to chuchaja i dmuchaja, pewnie tez i dlatego, ze sa na niego skazani akurat, Kovalainen nie byl tak zle traktowany, po prostu byl duzo wolniejszy i jak bylo tak bylo. Ale po prostu byl niemilosiernie wolny, osmieszany na torze, nagle sie robi z niego gwiazde bo jest najlepszy w lidze paydriverow, ktorym rodzinka ufundowala starty...

Silly season... Kovalainen? Niby dlaczego? W McLarenie byl niszczony, masakrowany przez Hamiltona. Nic nie pokazuje do tej pory to niby czym mialby Sauberowi zaimponowac? To absurdalna informacja, nie wierze w nia ani odrobine...

72. liza89, mowil cos o Alonso, ze byl szybki, ze dziekuje fanom, ze sie cieszy i takie tam. Nic co byloby warte uwagi.

Nie karmcie trolla, po co? Koles pisze farmazony tylko po to byscie rozmawiali o nim, nie o wyscigu, bo to mu tylko jego marne ego podnosi.

Piekny wynik, piekny wyscig, stare dobre podium, pieknie to wyglada, cos fantastycznego! :)