luka55
Ostatnia aktywność
avatar
luka55

18.12.2015 08:38

0

O aferze Volkswagena mogę powiedzieć trzy słowa Polityka, Polityka, Polityka. Ja nie wierzę w przypadki. VW i F1. Nie wiem, i tak i nie. W obecnej sytuacji wątpię.

avatar
luka55

01.12.2015 08:25

0

Dawid-F1 Z matematycznego punktu widzenia różnica jest większa w przypadku pojedynku Vettel-Raikkonen.;)

avatar
luka55

11.08.2015 21:25

0

Też dorzucę 5 groszy. Wybiorę spośród kierowców których oglądałem. Tak więc: Schumacher/Alonso w bolidzie Ferrari F2004 ewentualnie (bardziej od serca) Schumacher/Vettel w tym samym bolidzie.

avatar
luka55

10.08.2015 20:14

0

fanAlonso=pziom Vettelovi nie można jednak odmówić tego iż ciągle przemawia przez niego jakaś nostalgia do dawnych lepszych czasów. Chyba najbardziej wśród czołowych kierowców pozwala sobie na krytykę obecnego stanu rzeczy. Czy go ktoś lubi czy nie to jednak ostatnio często mówi językiem większości z nas kibiców. Na pewno się to niektórym nie podoba. Pozdrawiam

avatar
luka55

20.10.2014 12:32

0

Ze względu na zespół Force India cieszy mnie to, jednak ze względu na Nico już nie aż tak bardzo. Z sezonu na sezon pytanie czy Hulkenberg będzie jeździł w którymś z topowych zespołów nabiera na sile, a wątpliwości rosną. Zgodzę się iż Force India powinna jeszcze potwierdzić Pereza. To dobry skład i ciekawy zespół.

avatar
luka55

08.09.2014 22:59

0

Nie rozumiem. Większość z tych kibiców to fani Ferrari, dla których w ostatnich latach najbardziej liczy się Fernando Alonso co zrozumiałe. Hiszpan wypowiedział się na temat kolizji Rosberga z Hamiltonem okiem kierowcy F1 stwierdzając jasno i wyraźnie że to był typowy incydent wyścigowy oraz że niemożliwym jest aby Nico to zaplanował i wprowadził w życie. Druga sprawa to to że Rosberg wcale nie musiał skończyć tego wyścigu na 2 miejscu. Mógł przecież wylądować gorzej niż Hamilton. Więc jeśli o to chodziło kibicom (przecież buczenia zaczęły się po incydencie w SPA) to kibicie śa albo nie rozgarnięci albo źle wychowani bądź wylewają swoje frustracje co nie wyklucza dwóch poprzednich. Niech posłuchają co mają do powiedzenia kierowcy a Ci z Monzy niech się wsłuchają w swojego ulubieńca jak innym nie wierzą. Nie chwiałbym tu być jakimś obrońcą Rosberga bo jemu tez zaczynają puszczać nerwy co widać ale jak widzę taka nagonkę i te śmieszne wycie ludzi to naprawdę mi żal.

avatar
luka55

05.09.2014 13:02

0

Nie wiem ale wolałbym aby Vettel trafił do Ferrari, bardziej mi tam pasuje. W przyszłym roku jest to chyba jednak niemożliwe. F1 różne rzeczy jednak widziała.

avatar
luka55

05.09.2014 12:59

0

Hamilton niech już skończy te pieprzenie bo aż mdli. Wrócił starty dobry Lewis. Od kiedy to tak mu zależy na czystej walce ? A w dodatku jeszcze te podlizywanie się FIA, fujj. Zresztą ostatnio nawet Alonso wypowiedział się na temat tej sytuacji i stwierdził że nie widzi w tej sytuacji nic poza incydentem wyścigowym. Stwierdził iż Rosberg aby to zaplanować a co najważniejsze wprowadzić w życie musiałby być chirurgiem a takowych w stawce nie ma. Jakieś chyba pojęcie Hiszpan ma prawda

avatar
luka55

27.08.2014 23:43

0

c.d. ...świetnych pojedynków Vettela (np. z Alonso). Tak wiec nie jest ten sezon tak zły na jaki może wyglądać, a co najważniejsze może zaowocować w przyszłości. Takim trochę odzwierciedleniem tegorocznego sezonu Vettela był ostatni wyścig. Na początku świetna walka mogło się wydawać że pokusi się o zwycięstwo, a później zgasł, jakieś problemy 3 pit stop i dobra końcówka. Życzę powodzenia RB, niech trochę postraszą Mercedesa bo oni to potrafią zrobić rzeczywiście a nie tylko w gębie.

avatar
luka55

27.08.2014 23:38

0

Moim zdaniem jeśli cokolwiek będzie trzeba przetestować do końca sezonu to przetestuje to Vettel. Nie oszukujmy się to jest ten moment w którym zespół musi skupić się bardziej na jednym kierowcy. Kierowca ten nazywa się Daniel Riccardo. Ma więcej punktów a dodatkowo jakieś tam szanse na mistrzostwo więc nie ma o czym gadać. Nie ułatwi tona pewno sprawy Sebastianowi. Jeśli chodzi właśnie o Vettela to sezon dla niego jest bardzo trudny. Jako osoba która mu kibicuje uważam że jednak przyda mu się taki okres. Mimo że na ogół przegrywa z kolegą zespołowym, że nie dogaduje się do końca z autem oraz że ma ogromnego pecha w tym sezonie to szczerze mówiąc (nie wiem czy się zgodzicie) pokazał i tak dużo dobrego na torze, może nawet więcej niż w teoretycznie łatwych sezonach. Ja widziałem sporo walki i świetnych pojedynków

avatar
luka55

25.08.2014 22:53

0

Nie rozumiem też tego ciągłego pisanie o ile to Hamilton bardziej zasłużył na tytuł. W imię czego ? Rosberg pokonał starego bo starego ale Schumachera. A teraz w ogóle nie przestraszył się Hamiltona. Drugi sezon toczy z nim wyrównaną walkę i taka jest prawda, a było do dla wielu nie do pomyślenia. W imię czego Hamilton bardziej zasłużył ? W imię tego że był np. szybszy w kwalach na Hungaro gdzie Lewis jest królem (dodam też że ma łatkę najlepszego na pojedynczym kółku) a może w imie tego że Rosberg znów był szybszy od Hamiltona w SPA gdzie Anglik też miał go zjeść, a to tylko ostatnie przykłady. Zresztą jeśli o samą szybkość chodzi to Nico w ogóle nie odstaje od ,, króla 1 kółka''. A może dlatego Hamilton ma być mistrzem bo utarło się jaki to walczak na torze. Jednak Rosberga za to krytykujemy. To są wszystko powielane frazesy które Rosberg obala. Jedyne co jest rzeczywiste to to że Lewis ma więcej pecha ale to nie wina Nico. Wpływ Hamiltona na tego pecha też jest nie do ocenienia. Nie róbmy z Rosberga jakiegoś potwora. Nie dziwaczejmy jako kibice tak jak dziwaczeje cała F1. Tak jak ktoś wymienił największych Schumacher, Senna, Prost to byli niegrzeczni panowie, tylko co złego skoro są najwięksi. A walka Prost Senna. Nie sprzeciwiajmy się czemuś co przechodzi do historii. Póki co Nico realizuje swoja walkę o tytuł bardzo przyzwoicie.

avatar
luka55

25.08.2014 21:47

0

Ja bym tylko chciał wiedzieć w co gra Mercedes, a konkretnie szefostwo. Jeśli chodzi o zajście z wczoraj to gdyby to dotyczyło kierowców z różnych zespołów a może nawet z jednego, ale nie walczących o tytuł to prawdopodobnie dziś byśmy już o tym nie dyskutowali. To był zwykły incydent wyścigowy. Każdy widzi wady Rosberga ale do podobnych sytuacji mogło dojść już ze dwa razy przynajmniej w tym sezonie, jednak Rosberg zawsze odpuszczał. Teraz miała być wolna ręka tak ? Oczywiście należy pamiętać o zespole ale miało się coś zmienić tak ? Stąd moje pytanie w co gra Mercedes. Sprawa wygląda tak że każde niepowodzenie Merca wykorzystuje Red Bull a konkretnie Riccardo, dodatkowo zbliżają się tory byków. Póki co w normalnych warunkach ktoś z Merca musi zdobyć tytuł ale chyba jednak troszkę się zesrali. Ciekawe co teraz zrobi szefostwo. Jesli chodzi o faworyzowanie to na razie nie widać oznak aby wspierali któregoś szczególnie. Niektórzy twierdzą że Rosberga. Ja bym nie powiedział. Możliwe nawet że wewnątrz są frakcje ale to już są tylko domysły i gdybanie. Jestem ciekawe jak się sytuacja rozwinie. Jedno jest pewne kierowcom zaczynają puszczać nerwy. Szkoda tylko że Hamilton znowu wraca do tych płaczów przed kamerami.

avatar
luka55

24.08.2014 18:24

0

Wiele osób jest przekonanych że Mercedes postawił na Rosberga i szczerze nie mam pojęcia na jakiej podstawie tak uważają. Ja na przykład nie wiem w co Mercedes gra. Moze są po prostu uczciwi wobec obu, co byłoby piękne. Powyższe wypowiedzi (wypowiadane publicznie) na pewno nie nie świadczą o faworyzowaniu Rosberga. Jeśli już to wszelkie oznaki mogły by wskazywać raczej na druga opcję. Nie oszukujmy się nikt nie ściągał Hamiltona za takie pieniądze i nie płacił mu takiego wynagrodzenia po to by był pomagierem Nico. Ja mam nadzieję że Mercedes jest uczciwy i pozostawi im wolną rękę kosztem takich sytuacji nawet jak dziś. Wówczas mamy szanse na zażarta w dobrym tego słowa znaczeniu walkę pomiędzy oboma panami.

avatar
luka55

21.07.2014 22:46

0

fanAlonso=pziom Z Sauberem oczywiście chodziło iż był mocny na prostych bo ogólnie jak wiadomo był bardzo przeciętny.

avatar
luka55

21.07.2014 22:44

0

fanAlonso=pziom nr17 Pochwalił ale tak jak napisałem nie był tak wylewny. Jak dobrze pamiętam to pomimo pochwały wówczas oczywiście mocno podkreślał zasługi bolidu Saubera (oczywiście miał rację). Co jednak najważniejsze nie robił wtedy żadnych statystyk dotyczących walki Hulkenberga z kolega zespołowym. Może to nic takiego, a może miało coś takiego być. Ja tego nie wiem a pogdybać i porównać sytuacje mogę. Riccardo zasłużył na pochwały i w tym Alonso się na pewno nie myli.

avatar
luka55

21.07.2014 21:27

0

Nie wspominając już o Sauberze, ale mnie Ci panowie nie przekonują.

avatar
luka55

21.07.2014 21:22

0

w poście nr 15 miało być nie gustuję.

avatar
luka55

21.07.2014 21:20

0

Root nr 12 Zgadzam się jeśli chodzi o RB. Tyle ile oni robią nie tylko dla sportu to jest coś. Oczywiście że to ma działać w dwie strony, bo nie oszukujmy się RB nie jest działalnością charytatywną. Jak słyszę te wszystkie obelgi w stronę tej firmy że się pchają wszędzie i źle się kojarzą to wymiękam. Ludziska, a gdzie żeście byli jak Małysz przez lata paradował w kasku z logo tej ,,parszywej'' firmy. Sraliście w gacie na myśl o kolejnych zwycięstwach Adama. Niestety RB w jego karierze udział ma. Dzięki nim miał sprzęt z prawdziwego zdarzenia i nie skakał na ,,sztachetach'' i w ,,dresie''. Do dzisiaj Adam związany jest z tą marka choćby na Dakarze. I to juz nikomu nie przeszkadza. Naprawdę co za ludzie. Żeby było jasne ja sie gustuję w tego typu napojach jednak jak słyszę te zjazdy na RB w imię nie wiadomo czego. Pozdrawiam

avatar
luka55

21.07.2014 21:11

0

Nie osądzajmy jeśli nie wiemy na pewno, może rzeczywiście go chciał pochwalić. Nutkę niepewności pozostawiają dwie rzeczy. Raz że od razu przywołuje statystyki i porównuje do Vettela, z którym mu raczej nie po drodze (może chciałby wskoczyć na jego miejsce ;)) ,a dwa że miał już fajne pojedynki z Hulkenbergiem czy bodajże Bottasem i wtedy nie był taki wylewny. Fernando to przebiegły lis on jak chce coś osiągnąć to nie musi robić tego wrzaskiem jak Vettel czy Hamilton, potrafi bardziej inteligentnie. Zresztą to nie musiało wyjść od niego. Póki co nie wiemy jak jest i musimy przyjąć że to szczere i bardzo fajnie że pochwalił Riccardo któremu się to najzwyczajniej w świecie należy.

avatar
luka55

21.07.2014 20:58

0

Skoczek130 Ja nawet nie chciałem przywoływać Vettela z przyczyn które sam zresztą podałeś. To jest fajne forum tylko tak jak ktoś tu kiedyś napisał panują na nim podwójne standardy. To już nie te czasy że chce mi się z tym walczyć. Jedyne co mam to ubaw jak widzę jak niektórzy te podwójne standardy wprowadzają tutaj w życie. Mam się spierać z ludźmi według których Webber nie miał prawa wygrywać z Vettelem, a według których Riccardo już je ma ? Co najśmieszniejsze Ci ludzie przed sezonem wieszczyli że to pewne iż Daniela będą sabotować no bo przecież co RB ma lepszego do roboty. Mimo że nie jestem żadnym ekspertem to jak poważnie z takimi ludźmi dyskutować. Czy Vettel wygrywa czy przegrywa i tak jest źle. Mnie to już tylko po prostu bawi, nic więcej. Pozdrawiam

avatar
luka55

21.07.2014 11:16

0

Ham nr 10 Przewidzieć się nie da niczego aczkolwiek wielce prawdopodobne iż Rosberg dokonał by podobnej sztuki. Nie zapominajmy jaki bolid ma Mercedes, wyprzedają większość stawiki niczym pachołki. Warto przypomnieć że Mark Webber też się kiedyś przebił na 3 pozycje z końca stawki. Nie ma co za bardzo wątpić. Tych zwątpień w stosunku do Rosberga nim rozpoczął rywalizację z Hamiltonem było sporo. Póki co idzie mu całkiem nieźle i nie ma tu nawet mowy o jakiejś dominacji Lewisa (i mówię tu o samym tempie kierowców nie o punktach). Wracając do wyniku Lewisa. Co tu dużo mówić pokazał rewelacyjną jazdę. Zasłużył na podium, które i tak było wielce prawdopodobne biorąc pod uwagę sprzęt jakim dysponuje. Może i Rosberg dojechałby pozycję lub dwie niżej w tej sytuacji (choć tego nie wiemy) niemniej nie wolno również zapomnieć iż Hamilton mógł skończyć zdecydowanie niżej. To co dało mu te pozycje czyli niezwykle agresywna jazda (jego znak rozpoznawczy) mogło go wiele kosztować. Skrzydło uszkodził, mogło być gorzej bo jechał na limicie. Kij ma wiec dwa końce. Niemniej gratulacje dla Hamiltona za osiągnięcie, a dla Rosberga za wygraną.

avatar
luka55

21.07.2014 10:56

0

Mimo że pozycje 4 i 6 to na pewno nie szczyt marzeń RB, to jednak zespól pokazał klasę dokładnie tak jak jego kierowcy w tym wyścigu. Bardzo miło się patrzyło na jazdę Vettela i Riccardo.

avatar
luka55

21.07.2014 10:53

0

Już miałem chwile zwątpienia jeśli chodzi o kunszt strategiczny RB. Jak się okazało w RB ciągle jeszcze myślą czego nie można za bardzo powiedzieć o Ferrari. Wydawało się że to właśnie byki popełniły błąd, a tak jak piszecie przekuli to w przewagę i wyszło zupełnie odwrotnie. I znów Ferrari zostało wy...... Moga podziękowac Alonso że nie stracili jeszcze pozycji na rzecz Riccardo.

avatar
luka55

16.07.2014 13:50

0

Rosberg ciągle pokazuje że piłka nożna to jego hobby. Za to tez ma u mnie plusa.

avatar
luka55

06.07.2014 20:18

0

Jahar nr1 Nie chciałbym się bawić w jakieś licytowanie, ale wieszanie psów w przypadku tych dwóch panów tylko na jednego a o drugim cichutko nie jest w porządku. Ile razy Fernando pokazywał wszystkim że to właśnie jemu się należy. Przecież w 2010 w Abu Dhabi jemu się należało ale... Nie o to jednak chodzi. Wolę się cieszyć z tego jakie ciekawe widowisko dziś zrobili,, oczywiście sportowe. Beczeć beczeli trochę ale nie chce mi się nad tym rozwodzić , jak napisałem trafili na siebie, wszak Alonso i Vettel mają wysokie mniemanie o sobie.

avatar
luka55

06.07.2014 20:07

0

Walka była fajna i to się dla mnie liczy. Fakt nie musieli tak mielić jęzorami no ale trafił swój na swego. Bardziej mnie martwi to że Vettel pojechał całkiem dobry wyścig i zajął w sumie tylko 5 miejsce a Daniel nie pokazał w sumie nic ciekawego w tym wyścigu i jest na podium. Jednego wyciągali za uszy na 3 miejsce a drugiemu po raz kolejny napaprali w taktyce. Wszystko jest o.k. gdy Riccardo jest po prostu lepszy w wyścigu, a często tak bywało w tym roku jednak w sytuacji gdy nie wiadomo skąd bierze się na 3 pozycji ? I bez tego przecież Vettelovi w tym roku nie brakuje problemów. Nie liczę awarii bo to pech, nie liczę tego że ma problemy z autem bo to akurat jego robota żeby się w końcu z nim dogadał ale jak widzę że po raz kolejny ma tak do du... przygotowany wyścig. To już chyba 2 albo 3 taka sytuacja w tym roku. Owszem może już zespół postawił na Daniela (według mnie byłoby to za wcześnie) ale jeszcze chwila i pomyśle (tak jak niektórzy twierdzą) że RB chwilowo na jakiś czas dla dobra ,,wszystkich'' olało Vettela. Oczywiście ostatnie zdanie półżartem. Ogólnie dobry wyścig RB. Walka Vettela z Alonso miód.

avatar
luka55

10.06.2014 12:26

0

Orlo nr 15 Nie jestem hejterem. Ale masz prawo stawiać takie opinie. Ja mam jedynie wewnętrzne przekonanie iż tak nie jest. Co do sprawy. Szczerze nie do końca Cie rozumiem, bo napisałeś we wpisie nr 15 wiele trafnych uwag które nie są wogołóe sprzeczne z tym co napisałem wcześniej. Po pierwsze to zgadzam się w zupełności że szczęscia nie można rozpatrywać w aspektach winy, wady itd. Przecież napsikam to wcześniej z ironią dla jasności. Tylko powiedzi mi jedno co ma na celu ciągle wytykanie Vettelovi sześcia. Przecciez z psychologicznego punktu widzenia ma to się stać jego wadą, skazą. Chyba wiadomo o czym mówię. Dla mnie szukanie dziury w całym to jest skupienie się na Vettelu po wyścigu w którym ten nic dziwnego, sensacyjnego, nadzwyczajnego, niezwykłego nie dokonał. Ot tak sobie dla rozwiązania dyskusji. Niech devious miał rację że Seba ma dużo szceścia w swojej karierze (co zresztą potwierdziłem już wcześniej) tylko jakie to ma znaczenie w tej konkretnej sytuacji, w ten konkretny weeknd. Otóż nie ma żadnego. Powiem wprost ból jest o to że Vettela ,,nawet rozbić'' nie umieli choć brakło milimetrów. Może co po niektórym by było lepiej. To tak jak bym sobie następnym razem wyskoczył ni z gruszki ni z pietruszki i zaczął opisywać np.Grosjeana ile to kraks narobił a w niego niego nie chcą wjeżdżać. No błagam naprawdę. Tak jak mówiłem wywołanie takiego tematu w sytuacji gdy nie było ku temu zadncyh przesłanek jest majstersztykiem dziennikarskim(dyskusja się rozwinęła) i łączącym w sobie cwaniackie cechy polityka i współczesnych mediów.

avatar
luka55

09.06.2014 23:03

0

devious nr1 Co Ty z tym szczęściem Vettela w ten weekend? Miał kupę szczęścia że się w niego nie wpakowali, rzeczywiście ale takich fartownych akcji to już chyba wiele oglądaliśmy czyż nie? Czy Seba ma szczęście w swojej karierze? No oczywiście że ma. A czy to jego wina, wada, bo nie rozumiem. Tak naprawdę nie rozumiem za bardzo sensu wywoływania po raz n-ty w ciągu kilku godzin tego samego tematu zastępczego o nie wielkiej w sumie wartości merytorycznej. Jak analizować to rzetelnie. Vettel miał tez pecha w tym wyścigu, bo chyba wszyscy wiemy że wielce prawdopodobne że on by wygrał gdyby właśnie nie troszeczkę pecha (złej strategii). A tak wogóle to wychodzi na to że Vettel powinien skakać z radości że go szaleńcy z tyłu nie rozwalili. No błagam. Ach ten Vettel skubany ma czelność uciec spod topora. Jak mógł tak zrobić. Pisze to w dobrej wierze bo nie pogniewaj się ale to była zagrywka na emocjach z Twojej strony. Przyzcepiłes sie do szczęścia Seby i zestawiasz to z wypadkami które spowodował i które rzekomo spowodował. Po komentarzach patrząc częściowy sukces chyba osiągnąłeś. Pozdrawiam.

avatar
luka55

08.06.2014 22:21

0

ryan27 nr 56 Łał jak na to wpadłeś? Przecież to jest norma i dotyczy w mojej opinii wszystkich kierowców. Rosberg I Hamilton tez zgrywali dawniej wielkich przyjaciół a jak przyszło co do czego to szybko się sielanka skończyła. Standard w świcie F1. I tak mi się podobało zachowanie Seba. Bez względu na wszystko wydaje mi się że dla Daniela też było to ważne. Nie szukajmy czegoś nadzwyczajnego w czymś zwyczajnym.

avatar
luka55

07.06.2014 20:58

0

No no jestem zaskoczony! Ten tor ewidentnie należy do Hamiltona i wydawało mi się że kwalifikacje padną jego łupem. Rosberg świetne robota. Wygrał kwale, mam nadzieję że pójdzie za ciosem. Jeśli jutro Rosberg wygra to poczuje moc. Vettel ładnie zaatakował ,,z drugiej linii''. Może jutro wciśnie się między młot i kowadło.? Oj obiecuję sobie wiele po jutrzejszym wyścigu. Mam nadzieję że się nie zawiodę.

avatar
luka55

11.05.2014 22:26

0

Polak477 Ewidentnie przesadziłeś z tym stawianiem na Alonso bo jest 3 w generalce. Mamy za sobą zaledwie 5 wyścigów. Mamy maj ! ! ! Równie dobrze możemy ustalać kto jest kierowca nr 1 po pierwszym GP i będziemy mieli z głowy. Nie tłumaczy tego nawet duża przewaga punktowa Alonso nad Raikkonenem. Co innego po przerwie letniej. Wtedy oczywiście trzeba mieć jakieś priorytety, zwłaszcza gdy się walczy o tytuł i postawić na kierowce który uciułał więcej.

avatar
luka55

11.05.2014 22:19

0

Być może z tym ,,gdybym miała'' to pierwsze efekty eurowizji. Tam kobietom rosną brody albo mężczyznom .....;)

avatar
luka55

11.05.2014 21:25

0

Bardzo ładnie Grosjean. Ten kierowca ma potencjał. O dyspozycji i wyczynach jego zespołowego partnera lepiej się nie wypowiadać.

avatar
luka55

11.05.2014 21:22

0

Dobrze że obaj w punktach bo z autem było średnio w ten weekend.

avatar
luka55

11.05.2014 21:20

0

To jest po prostu dominacja absolutna. Auto rewelacyjne, skład kierowców świetny, załoga super. To składa się na tę miazgę jaką oglądamy. Hamilton jest w ,,fazie''. Jeśli nikt go z tej fazy nie wyrwie to pójdzie na majstra. Jestem jednak jeszcze daleki od przyznawania tytułów. Ciągle liczę na Rosberga. Nie licząc Hamiltona robi wszystko bardzo dobrze. Nico musi zacząć wygrywać kwalifikacje. To nie da żadnej gwarancji ale zwiększy szanse. O to nie będzie łatwo bo jak wiadomo pojedyncze kółko to siła Lewisa. Jak na razie nie widać na horyzoncie zagrożenia dla Mercedesa. W Monako kolejna szansa na dublet. Może RB coś próbuje wskórać. Jest totez ogromna szansa dla Rosberga aby przerwać passe Hamiltona.

avatar
luka55

11.05.2014 21:13

0

Dziś był dzień w którym chyba nawet najbardziej zaciekli przeciwnicy Vettela dostrzegli w nim jakiś pierwiastek mistrzowski. A tak poważnie to Sebastian odwalił dziś dobra robotę co tu dużo gadać. Urozmaicił dość przeciętny wyścig, bardzo duża liczba wyprzedzeń. W ogołe chłopaki z RB pokazali klasę. Są już chyba ewidentnie 2 siłą jednak beż kontaktu z Mercedesem. Są też chyba jedyną nadzieją na większe urozmaicenie tego sezonu.

avatar
luka55

11.05.2014 21:07

0

Oczywiście że była błędem. Tak jak do tej pory Raikkonen odstawał z rożnych względów od Alonso, tak w tym wyścigu, w ogóle w te weekend wyglądało jakby wracał do swojej normalnej dyspozycji. Prawda jest taka że w Hiszpanii Kimi radził sobie po prostu lepiej niż Fernando, a i tak z nim przegrał. Dziwne to i nie napwajace optymizmem. Ferrari nie wygląda rewelacyjnie. Kierowcy mimo że jechali na kolejnych pozycjach to żadnej ciekawej walki nie stoczyli (to w końcówce to nie była walka). Zobaczymy jak będzie dalej.

avatar
luka55

21.04.2014 15:08

0

Kurcze wpis nr 20 ahhh

Przejdź do wpisu Kolejny sukces Mercedesa

avatar
luka55

21.04.2014 15:07

0

Oczywiście wpis nr 21 do Grzesiek 12.

Przejdź do wpisu Kolejny sukces Mercedesa

avatar
luka55

21.04.2014 14:27

0

Wiem że w inny sposób. To już nawet nie chodzi o Ciebie. Pisałem ostatnio że teraz ogólnie na forum praktycznie nie widać już opinii o słabym czy przeciętnym Rosbergu, a które kiedyś się pojawiały. Dziś raczej sprawa dotyczy kwestii czy Nico jest tym topowym kierowcą (należącym do najlepszych) czy pozostanie bardzo dobrym (teraz może się narażę fanom Jensona którego swoją droga lubię) ,,Buttonem''. tzn. inteligentnym, ponadprzeciętnym kierowcą zdobywającym bardzo dużo punktów kierowcą. Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Teraz mamy 15 wyścigów, może to dla niego moment przełomowy gdzie wiele się wyjaśni. W mojej opinii Rosberg jest bardzo dobry o czym świadczą jego występy przed F1. Taki Hamilton to na pewno top bo już nam to pokazał (choć w ostatnich latach ta jego dyspozycja z różnych powodów przypominała sinusoidę). Sam widzisz (nawet z autopsji) że opinie o Rosbergu nabrały innych barw. Dlaczego? Głównym powodem były tu przenosiny Lewisa do Mercedesa. T n transfer może kosztować Rosberga tytuł ale na pewno co zyskał to większe uznanie bo widocznie według wielu obserwatorów Rosberg nie został znokautowany przez Hamilton. Sam powiedz czy w tej kwestii się mylę. ?

Przejdź do wpisu Kolejny sukces Mercedesa

avatar
luka55

21.04.2014 12:35

0

Grzesiek 12. nr 14 No tak zgoda, ale ja ci pisze o szybkości jaką prezentują obaj panowie w poszczególne weekendy. A tu naprawdę moim zdaniem nie ma mowy o żadnej miazdze i dobrze o tym wiesz. Ty mi podajesz przewagi czasowe po wyścigach. No właśnie o tym napisałem że przecież uciec z przodu stawki i budować przewagę nie jest rzeczą należącą do tych najtrudniejszych szczególnie mając taki bolid, sam przyznasz. Jeszcze raz przypomnę w ostatnich czterech latach a szczególnie 2011 czy 2013 mieliśmy tego pod dostatkiem w wykonaniu Vettela i i te jego ucieczki średnio się podobały ludziom choc niczego złego w nich nie ma. Nie rozumiem jednak pisania że gdyby nie awaria... To najgorszy argument w motorsporcie. Przecież nie interesujesz się tym od wczoraj i wiesz że to nie ma sensu. Gdyby nie awarie to Schumi miałby tytuł w 2006. Zgodzę się natomiast że po Hamiltonie widać ten błysk. I jeśli byłbym zmuszony postawić na któregoś kasę to na Lewisa ale nie byłbym o to spokojny. Z drugiej strony Rosberg pokazał że walczyć umie o pozycje (Bahrajn) mimo że ostatecznie przegrał. Co do błędów to też zgoda, narazie Rosberg popełnił ich więcej. Ale znamy Hamiltona póki głowa spokojna i wszystko się układa to jest jak lew ale gdy pojawiają się problemy Hamilton nie jest już tak bezbłędny i staje się kociakiem. No i póki co Rosberg wciąż na czele. Zobaczymy jak się ta batalia ułoży. Sądzę że jednak żadnej miazgi nie będzie.

Przejdź do wpisu Kolejny sukces Mercedesa

avatar
luka55

20.04.2014 18:56

0

Grzesie 12. Miażdży ? ? ? ? ? To żeś powiedział. Gdybyś napisał że na ten moment Hulkenberg miażdży Pereza, Alonso Raikkonena czy Grosjean Maldonado (mimo że obaj mają po 0 pkt) to bym się mógł zgodzić. Ale tu ? Opijał by czwartą wygraną albo nie, któż to wie. Póki co to Rosberg w treningach i kwalifikacjach nie odstaje za bardzo od Hamiltona w wyścigu pokazali piękną walkę w Bahrajnie i nie widziałem wtedy aby któryś był wyraźnie lepszy. Jeśli któremuś uda się uciec z przodu stawki jak dziś Hamiltonowi to pozamiatane. Ale czy wtedy mówimy o miażdżeniu. Przecież przez cztery lata czytałem tu tylko o tym że to żadna sztuka uciekać z przodu o 1s lepszym autem. Czy coś się zmieniło. ? Różnica polega tylko na tym że póki co Rosberg gdy nie wygrywa w wyścigu z Leiwsem to bierze maksymalnie co się da wziąć ( dla przykładu z Webberem w ostatnich latach było różnie). Oczywiście że wskazanie jest na razie na Lewisa, nie jest to też jakaś wielka sensacja jednak pisanie o miażdżeniu w tej sytuacji jest co najmniej nie profesjonalne. Rosberga bronią jego wyniki i czasy jakie osiąga weekendy. Tak to jest , wszyscy się spodziewali w tamtym roku że Lewis będzie właśnie MIAŻDŻYŁ Nico na wzór pojedynku Alonso vs Massa czy coś tym stylu. A tu psikus.

Przejdź do wpisu Kolejny sukces Mercedesa

avatar
luka55

20.04.2014 17:29

0

kempa007 nr2 Bardziej bym jeszcze rozbudował pytanie. Kiedy się zaczną masowe zjazdy na cały zespół Mercedesa. ? Hamiltona, Rosberga, Laude itd. Też mnie tego weekendu te pytanie nurtuje. Też popieram stwierdzenie że pożyjemy to zobaczymy. Dziś wszyscy się mogą zarzekać że nie ma potrzeby krytykowania itd. Wszyscy się cieszą że jest chwila ulgi tzn. chwilowo skończyło się seryjne wygrywanie RB. Tyle tylko że wszyscy obiecywali sobie niesamowita walkę po tym sezonie a póki co mamy dominację na wzór tej Brawna z pierwszej połowy sezonu 2009. Im dłużej Mercedes będzie poza zasięgiem tych niepochlebnych opinii będzie coraz więcej. Jeśli o samego Lewisa chodzi to tez niewiele trzeba. W 2007 nie było żadnej dominacji w 2008 tez a jechano po nim równo. Akurat jeśli o mnie chodzi to ja bardzo ki9bicowałem i kibicuje projektowi Mercedesa i cieszę się że odwalili taki kawał roboty ale też chciałbym aby ktoś z nimi powalczył. Dla mnie najlepiej RB.

Przejdź do wpisu Kolejny sukces Mercedesa

avatar
luka55

16.04.2014 19:50

0

popo21 nr12 Czyli rozumiem że reszty wyścigów nie będziesz oglądał w tym sezonie skoro znasz już końcowy rezultat. ? Co do przeciętności Rosberga to powiem tak: ja osobiście mam ciągle mętlik czy zaliczać go do tej ścisłej czołówki obecnej stawki. Wiem jednak na pewno że jest bardzo dobry. A pisanie że jest przeciętny na pewno nie świadczy o nim. Bo póki co to Rosberga bronią jego wyniki. Na szczęście pisanie o przecietnym Rosbergu bardzo mocno się ograniczyło na tym forum od momentu przyjścia Hamiltona do zespołu, bo nagle okazało się że Nico nie został zjedzony na śniadanie przez Lewisa, mało tego wygląda na jego tle bardzo dobrze, a nie rzadko i lepiej. Więc załóżmy że tak jak napisałeś mistrzostwo wygra jakiś przeciętny Rosberg. Ale wówczas będzie to oznaczało że pokonał uznawanego za jednego z najlepszych a przez niektórych za najlepszego kierowcę obecnej stawki i to w tym samym sprzęcie, czyż nie.?

avatar
luka55

06.04.2014 20:18

0

saint77 nr 82 Nie chciałbym wyrokować w sprawie aktualnych problemów Vettela (choć na marginesie nie widzę aby działa się jakaś tragedia) jednak chciałbym przestrzec wszystkich przed tak łatwym skreślaniem go i wpadanie w szał na punkcie Ricciardo. Swoją droga jak to możliwe że RB pozwala na takie harce Danielowi? Przecież wszechwiedzący mówili że to absolutnie nie możliwe. Ale mniejsza o to. Nikt nie wie jakie są faktyczne problemy Sebastiana z bolidem (podobnie jak w przypadku Raikkonena). Sezon się rozkręci i SZOK mogą jeszcze przeżyć Ci co teraz już wszystko podsumowali. Poczekajmy

avatar
luka55

30.03.2014 14:11

0

Kara za za coś takiego musi być ale... Po pierwsze dlaczego dalej tkwimy w tym bezsensownym precedensie że za błędy mechaników (zespołu) kare otrzymuje kierowca. Moim zdaniem powinno się w takich sytuacjach odejmować punkty zespołowi w klasyfikacji konstruktorów. Nie mówię że to idealne rozwiązanie bo tez pewnie rodziło by to jakieś kontrowersje ale chyba to i tak lepsze niż zwalanie niemal wszystkiego na kierowcę. Po drugie primo: dlaczego Riccardo został podwójnie ukarany. Jak można dać dwie kary za jedno przewinienie (już pomijam że to nie wina kierowcy o czym akapit wyżej). Albo albo. Nie wiem ale dla mnie to jest nie fair.

Przejdź do wpisu Ricciardo dodatkowo ukarany

avatar
luka55

30.03.2014 12:47

0

Na tym etapie mistrzostw postąpił bardzo słusznie. Zresztą argumenty które podaje są całkiem sensowne.

Przejdź do wpisu Massa: postąpiłem słusznie

avatar
luka55

30.03.2014 12:41

0

Dopiero 2 wyścig za nami ale jak tam ludzie którzy nie mogli wytrzymać dominacji Red Bulla ? Zapowiada się kolejna , nowa dominacja, póki co. Teraz się będzie nazywać Mercedes. Jedyna nadzieja w RB że ich dojdą i wróci stara dominacja ;) albo (co byłoby piękne dla widowiska) stoczą niesamowity bój z Mercem do końca. Po za tym wyścig całkiem przyjemny. Zresztą ostatni czasy to normalne że po średniej Australii Malezja bywa ciekawsza. Podium bardzo przyjemne dla mnie osobiście. No pozamieniałbym troszeczkę miejsca ale jest o.k. Wszyscy trzej panowie zasługują naprawdę na wielkie pochwały. Oprócz nich rewelacyjny jak zwykle Hulkenberg. Jak ten chłopak nie dostanie się wkrótce do `jakiegoś topowego zespołu to żal. Bardzo ładnie jechał Alonso. Bardzo umiejętnie moim zdaniem rozegrał ten wyścig. Ciągle poniżej oczekiwań Kimi, choć dzisiaj miał pecha. Mam nadzieję że dostanie te swoje ,,usprawnienia'' do auta i będzie walczyć. Fajna walka w Williamsie. Brawo dla Massy że nie posłuchał melodyjki z Team Radio. Owszem , Williams być może stracił na tym 2 pkt. Nie jestem zagorzałym przeciwnikiem TO ale na tym etapie mistrzostw kierowcy wewnątrz zespołu powinni ze sobą walczyć i Felipe tak właśnie zrobił. Całkiem dobry wyścig.

avatar
luka55

26.03.2014 22:56

0

c.d. 23 Mnie tez to jakoś nie kręci. Narzekamy na F1 ale tam to dopiero jest cyrk i robienie show na siłę. Jak napisałeś o walkach 100 lecia to dodam tylko że takowe odbywają się średnio co pół roku ;). Jeszcze gorsze dla mnie są wszystkie KSW, MMA itd. to dopiero ma ze sportem do czynienia. Ale sporo ludzi w Polsce się tym interesuje. Tak jak powiedziałem gusta są różne. Akurat u nas w kraju to my ludzie interesujący sie F1 jesteśmy bardziej egzotyczni niż wielbiciele powyższych pozycji. Pozdrawiam

avatar
luka55

26.03.2014 22:52

0

Michael Schumi nr 21 Bardzo fajnie się czytało. Druga część poświęcona problemom F1 w naszym kraju to stos pytań bez odpowiedzi. F1 to niszowy sport a w Polsce to jest niemal abstrakcja. Więc z jednej strony nie ma sie co dziwić że masz taki ma nakład wspomnianego przez Ciebie czasopisma. Można by się pokusić o usprawiedliwianie Polsatu że wycofali F1 z ogólno dostępnej jednak gdy spojrzysz że na tym kanale roi się od takich pozycji jak Dlaczego ja, Dzień który coś tam coś tam, Pamiętniki i inne bzdury oraz to że wspomniani przez Ciebie Czesi którzy mają tyle z F1 do czynienia co NIC transmitują to niestety nie da się tego wziąć w obronę. Jeśli chodzi o wspomniany przez Ciebie bo9ks to to są już indywidualne gusta ludzi, co kto lubi.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu