Lubię KOV i uważam go za bardzo dobrego kierowcę, któremu kariera w F1 trochę się nie układa tak jak powinna. Nie mniej z całej sympatii do niego muszę powiedzieć, że choć w kwal. wychodzi dobrze, a czasem bardzo dobrze, to jego tempo wyścigowe jest po prostu bardzo słabo - szczególnie zawsze w drugiej części wyścigu.

Czy tym samym pietrow utrzyma swoj fotel w caterham?? Wole Heikkiego, ale z Piciem i Pietrowem mieliby więcej kasy na rozwój, co jest chyba dla nich istotniejsze..

Wolałbym Kovalainena na tym fotelu

Gdyby nie KERS byliby za marussią

" w McLarenie Kovalainena olewali, Lewis król i władca i tylko to się liczyło... dać Heikiemu bolid czołówki to by pokazał klasę:)" zgadzam się w 100% ;)

Perez dał rade walczyć przez cały wyscig, a Button z Heikkim w tym gp sobie nie poradził - tyle w temacie. Dla mnie osobiście Heikki pokazał klasę, szczególnie gdy Button wyjeżdzał z boksów- ten moment na pewno można było nazwać walką;)

No i Kov szybszy w Q1 o 1 sekunde od Petrova...ale co niektórzy nadal będą pisać ze Witek jest lepszy...:D

trzymam kciuki jutro za saubera mam nadzieję na solidny wyścig w ich wykonaniu:)

Musiałby być głupi żeby z Mclarena do Ferrari przejść...

belzebub nie wiem kogo ma zżerać zawiść, chyba nie rozumiesz znaczenia tego słowa..nie mów o Australi bo tam Koval nie miał kersu ani drsu sprawnego, zresztą nie będę polemizował, uważam, że Kovalainen jest o klasę lepszym kierowcą i tylko szkoda, że jeździ taką szczerupą..

i zejdżmy z tego Pietrova, zobaczymy jak wypadnie w kolejnych wyścigach, ja sam najbardziej ciekaw jestem jego startu...;)

BRAWO

no niestety...powtórka z rozrywki, mieli rywalizować z Willamsem, a znów będą rywalizować sami ze sobą...ale i tak 3mam kciuki za nich w wyścigu!

ale ruska szczerupa :D:D

i za dużo Caterham nie jeździ i codziennie na ostaniej lub przed ostatniej pozycji...

Caterham słabo jak narazie, wiem że to tylko testy ale liczyłem i licze nadal na środek stawki no i przede wszystkim mocny sezon w ich wykonaniu...i coś mało okrązeń Pet zrobił...

Dobry czas KOV, jeszcze kers w lotusie i mogą spokojnie walczyć o Q2

no biorąc po uwagę ze ich dublowano zawsze ze 2, 3 razy, to ich szybkość naprawdę była wspaniała dziś

Barichello spokojnie ma szanse znaleźć się przed Robertem, takze zobaczymy, a widać że Williams staje się coraz mocniejszy..

nie moge czytać niektórych postów...podniecanie się jak dzieci i gadacie o byle czym. Co to za różnica czy Kubica byłby nr 2 czy 1?? Wązne żeby pokazał, że zasługuje na takie a nie inne traktowanie. I nie porównujcie Alonso z Kubicą, bo narazie nie ma czego poruwnywać...Alonso jest bardziej utytułowany i jak narazie w wielu wyścigach w swojej karierze pokazał klase...co do Kubicy, jest dobry, ale czy jest np. szybszy od Massy?? Wątpie...

Nie wiem, może ktoś juz pytał, ale można gdzieś te testy zobaczyć na żywo??pzdr

Wydaje mi sie że KOV znalazłby się koło 5tego miejsca gdyby nie problemy w Q2. Ma gość pecha w tym teamie niesamowitego, dlatego dobrze że zmieni zespół na następny sezon. Lewis...tempo niesamowite...

Hamilton niepotrzebnie przeszarżował pod koniec wyścigu, nie było to zachowanie godne mistrza, powinien dojechać na podium, ale jego chore ambicje wzięły góre. Martin Whitmarsh pieprzy tak, że głowa mała:) Co do Heikkiego, wielu z Was pisze że f1 to nie dla niego itp..pewnie bardziej nadaje się Nakajima, czy Badoer.:D Kovalainen to mistrz World sreies z 2004 i wiecemistrz GP2 z 2005, więc faktycznie....taki człowiek nie nadaje się do f1...;) no ale piszą to ludzie którzy chyba oglądają F1 od czasu jak tam Kubek jeździ, także nie będę dyskutował na ten temat. Heiikii jest niezłym kierowcą ale nie na tyle dobrym, by jeździć w Mclarenie i to z takim partnerem jak Hamilton. Wydaje mi się ze troche się wypalił w tej stajni, obstawiam go w Renówce za rok...pozdro

"jak w kwalifikacjach uderzył głową w odłamki innego samochodu, najprawdopodobniej należącego do Rubensa Barrichello"....chyba odłamek uderzył jego, a nie on głową w odłamek...bez komentarza

Nico Rosberg jest naprawde w doskonałej dyspozycji, ale oczywiście nikt o tym nie mówi...ciągle przeżywają Hamiltona albo inne sławy co sobie nie radzą w tym sezonie. Moim zdaniem ten kierowca może kiedyś bardzo dużo osiągnąć i stawiam na niego, a nie np. na Vettela. Wiec jak pójdzie to BMW w następnym sezonie to pozycja Roberta jako lidera jest raczej niepewna..