WIADOMOŚCI

Verstappen w cuglach wygrał pierwszy wyścig sezonu, Alonso wrócił na podium!
Verstappen w cuglach wygrał pierwszy wyścig sezonu, Alonso wrócił na podium!
Max Verstappen w cuglach wygrał pierwszy wyścigi sezonu, na metę GP Bahrajnu wpadając 12 sekund przed Sergio Perezem i kolejne 27 sekund przed kapitalnym Fernando Alonso, który już w swoim pierwszym występie dla Astona Martina powrócił na podium!
baner_rbr_v3.jpg

Po długiej zimowej przerwie kibice z niecierpliwością wyczekiwali pierwszego wyścigu sezonu. Już podczas testów obserwatorzy nakreślili pewien scenariusz, który stopniowo potwierdzał się w trakcie piątkowych, sobotnich i w końcu także niedzielnych zmagań na torze Sakhir.

Od początku weekendu wiadomo było, że Aston Martin dysponuje szybką maszyną, ale sesja kwalifikacyjna sprawiła, że nie było większej niespodzianki. Pierwszy rząd należał do Red Bulla, drugi do Ferrari, z tyłu świetnie pojechał Alonso, który ruszał z piątego pola przed duetem Mercedesa.

Gdy zgasło pięć czerwonych świateł Max Verstappen jak z procy wyrwał do przodu. Jego zespołowy partner nieco zaspał, przez co po zaciętym pojedynku do pierwszego zakrętu stracił pozycję na rzecz Charlesa Leclerca z Ferrari, który na start jako jedyny z czołowej dziesiątki zadecydował się na świeży komplet miękkich opon. Jeżeli mowa o strategii to wszyscy kierowcy za wyjątkiem Kevina Magnussena ruszali do rywalizacji na czerwonych oponach Pirelli. Duńczyk wybrał twarde ogumienie, skazując się na trudny początek wyścigu.

Fernando Alonso po starcie stracił pozycje na rzecz kierowców Mercedesa i niewiele brakowało, aby w czwartym zakręcie doszło do dramatu, który musiał być analizowany przed wyścigiem w obozie jego zespołu. Lance Stroll, ruszający z ósmego miejsca przypuścił agresywny atak i uderzył w siostrzany bolid Alonso.

Hiszpan miał ogromne szczęście, że przednie skrzydło Strolla, który ponownie nie do końca panował nad ruchami swoich rąk w kokpicie ze względu na kontuzje, nie przecięło jego opony.

Sytuacja w wyścigu szybko się uspokoiła. Jadący na pozycji lidera Verstappen stale budował przewagę, aby po 10 okrążeniach dysponować 6,5 sekundy przewagi and drugim Charlesem Leclerckiem.

Pierwsze zmiany opon zapoczątkował Pierre Gasly, który jako pierwszy zjechał po twarde opony. Chwile później w jego ślady poszli rywale. Mający sporą przewagę Red Bull wybrał nieco inną opcję, zakładając na drugi przejazd swoim kierowcom ponownie miękkie opony.

Decyzja ta sprawiła, że Sergio Perez tuż przed półmetkiem dzisiejszej rywalizacji powrócił na drugie miejsce.

Zanim jednak do tego doszło w stawce doszło do kilku pechowych wydarzeń. Debiutujący w F1 Oscar Piastri po średnio udanych kwalifikacjach został poinformowany o konieczności zjechania do boksu na wymianę kierownicy. Australijczyk zastępujący Daniela Ricciardo odwiedził swoich mechaników na 14 kółku i już nie opuścił alei serwisowej. MCL60 nie chciał się uruchomić i ostatecznie został zepchnięty do garażu.

McLaren po nieudanych testach ma więc nad czym cały czas pracować. W zeszłym roku do dziwnych błędów i decyzji przyzwyczaił kibiców zespół Ferrari, ale w pierwszym wyścigu sezonu płaczkę od niego przejęło Alpine.

Zaczęło się od tego, że Ocon źle ustawił swój bolid na starcie i otrzymał karę pięciu sekund. Zespół Alpine źle jednak ją wykonał i Francuz otrzymał kolejne 10 sekund kary, a żeby tego było mało dostał kolejne 5 sekund kary za przekroczenie prędkości na alei serwisowej.

Gdy wydawało się, że Leclerc zdoła dowieźć podium dla Ferrari za jego plecami szarżować zaczął Fernando Alonso, który kolejno rozprawiał się z kierowcami Mercedesa, tocząc przepiękny wręcz pojedynek z Lewisem Hamiltonem. Chwilę później na poboczu zatrzymało się Ferrari prowadzone przez Leclerca.

Ekipa z Maranello zdążyła już potwierdzić, że usterce uległa jednostka napędowa, nad którą tak ciężko pracował przez zimę, aby wyeliminować jej awaryjność…

Na placu boju pozostał więc już tylko jeden reprezentant Ferrari, Carlos Sainz, który nie kryje, że jego idolem z dzieciństwa jest nie kto inny jak Fernando Alonso, ale do tej pory nie miał zbyt wielu szans, aby stoczyć z nim naprawdę zacięte pojedynki. Wygląda jednak na to, że w tym roku będzie miał więcej okazji, aby się z nim pościgać.

Alonso po uporaniu się z Mercedesami i odpadnięciu Leclerca wyprzedził Sainza i w ten sposób awansował na najniższy stopień podium, wpadając co prawda na metę aż 38 sekund za Verstappenem.

Sainz musiał zadowolić się czwartym miejscem, w końcówce odpierając również ataki Lewisa Hamiltona. Na szóstym miejscu do mety dojechał Lance Stroll, który zdołał wytrzymać trudy wyścigu mimo pękniętego nadgarstka i pękniętego dużego palca w prawej nodze.

Kanadyjczyk wyprzedził George'a Russella i Valtteiego Bottasa. Czołową dziesiątkę, co godne odnotowania, uzupełnili Gasly (Alpine) oraz Albon (Williams).

Mimo dużej niezawodności jaką prezentują nowe bolidy mety nie ujrzało trzech zawodników. Oprócz wspomnianego Piastriego i Leclerca z wyścigu wycofał się Esteban Ocon, który przez liczbę kar i tak nie miał szansy na dobry wynik.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 nl Max Verstappen Red Bull 1:33:56.736 25
2 mx Sergio Perez Red Bull +11.987 18
3 es Fernando Alonso Aston Martin +38.637 15
4 es Carlos Sainz Ferrari +48.052 12
5 gb Lewis Hamilton Mercedes +50.977 10
6 ca Lance Stroll Aston Martin +54.502 8
7 gb George Russell Mercedes +55.873 6
8 fi Valtteri Bottas +1:12.647 4
9 fr Pierre Gasly Alpine +1:13.753 2
10 th Alexander Albon Williams +1:29.774 1
11 jp Yuki Tsunoda +1:30.870
12 us Logan Sargeant Williams +1 okr.
13 dk Kevin Magnussen Haas +1 okr.
14 nl Nyck de Vries +1 okr.
15 de Nico Hulkenberg Haas +1 okr.
16 cn Zhou Guanyu +1 okr.
17 gb Lando Norris McLaren +2 okr.
18 fr Esteban Ocon Alpine +16 okr.
19 mc Charles Leclerc Ferrari +18 okr.
20 au Oscar Piastri McLaren +44 okr.
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

91 KOMENTARZY
avatar
matito

05.03.2023 18:00

0

Wynik deliktanie do przewidzenia, wiadomo było że Red bull bardzo mocny znakiem zapytania było jedynie jak z awaryjnością ale tu chyba wszystko bez zarzutu. Szkoda strasznie Leclerca... ale faktycznie może i dobre tempo ferrari i dobrze zaprojektowany bolid ale strasznie kruchy.. trochę jak bolidy projektowane przez Newaya w latach 90 bardzo szybkie ale bardzo kruche. Mam nadzieję że w tym roku ferrari i aston martin powalczą o zwycięstwa a potem jak mercedes poprawi bolid i on włączy się do walki. P.s czy widzieliście jak Max wjeżdżał na ten piedestał podświetlony i jak dodał gazu żeby ruszyć to spod tylnych kół wyrzuciło jednen z najazdów prosto w bolid Pereza ? :D


avatar
hubertusss

05.03.2023 18:03

0

Ani RB ani MB mnie nie zaskoczył.. RB było pewne, że będzie mocny a MB było pewne że będzie kicha. Rozczarowało Ferrari zaskoczył pozytywnie AM. Fajnie dla Ferdka powalczy w tym roku może coś jeszcze wygra. Generalnie chyba ograniczę się do oglądania fleszy na yt. Zobaczmy. Bo nic ciekawego się nie zapowiada.


avatar
Litwak

05.03.2023 18:03

0

Nuda nuda nuda, bolid szybszy o ponad sekundę od konkurencji, oszuści w gazie. Szkoda Ferrari nie zapowiada się to na ciekawy sezon. Aston wow szok i niedowierzanie brawo. Mercedes bez tempa. Tytuły można już rozdać


avatar
hubertusss

05.03.2023 18:03

0

Szykujmy się na kolejne kilka lat dominacji kolejnego zespołu i kolejnego kierowcy.


avatar
HuskyContainer

05.03.2023 18:04

0

Eh, brak słów. Ogromną dominacja RedBulla i nikt w ogóle nie jest w stanie im nawet zagrozić. Walka o mistrzostwo? Praktycznie jej już nie ma Jedynie ten sezon uratować może walka o wicemistrzostwo, ale wiadomo, to nie to samo. Miałem duże nadzieję w związku z Mercedesem, tylko oni mogli uratować ten sezon, ale wygląda na to, że już po nich A kara dla Redbulla za przekroczenie budżetu? Śmiechu warte


avatar
TomPo

05.03.2023 18:04

0

Czyzby juz po sezonie? RBR poza zasiegiem kogokolwiek, a PER bez podjazdu do VER. Merc, Ferrari i Aston beda sie bic o 2 i 3 miejsce w generalce i kolejne miejsca od 3 w dol indywidualnie. Tak wiec zapowiada sie fajna walka, szkoda ze nie o najwyzsze pozycje :/


avatar
Emer7

05.03.2023 18:04

0

Niesamowity pokaz jazdy ALONSO!!! Wystarczyło, zeby dostał w ręce przyzwoity bolid z konkurencyjna, niezawodną jednostką napędową i jest nie do powstrzymania!!! Wyglądało jakby w tym wyścigu chciał sobie odbić te wszystkie chude lata :DDD


avatar
BekowySzyderca

05.03.2023 18:08

0

Wielki Alonso i wielkie gnicie Ferrari oraz Merca. Niespodziankami pachniało i stały się faktem. Poza tym dość nudno, RBR ma papiery na dominację niczym Merc czy Ferrari z 2004.


avatar
Rengrox

05.03.2023 18:08

0

Co by nie mówić o sezonie 2021 to przynajmniej dostarczał jakichkolwiek emocji. Tym razem, po raz kolejny od 13 lat będziemy mieli jeden zespół z kosmiczną przewaga na każdym okrążeniu. Max właściwie już może odbierać tytuł za ten rok, Perez odstaje jak Bottas przy Hamiltonie.


avatar
TomPo

05.03.2023 18:08

0

@7 Oj tak, ALO to jest bestia jesli tylko ma czym jechac, to kunszt jazdy, planowania, wyprzedzania... cud, miod i orzeszki. Dawaj ALO!


avatar
Fan Russell

05.03.2023 18:09

0

Vettel kiedyś mówił co będzie 10 lat? RBR kiedyś wróci i ma racje


avatar
weres

05.03.2023 18:09

0

Kolejny sezon dominacji maxa, Leclerc w pierwszym wyscigu wykorzystał wszystkie dostępne na cały sezon akumulatory a i tak nie dojechał do mety. Tempo sainza się załamało widać też jakieś problemy. Ferrari jak nie popracuje nad niezawodnością to będzie cięzko. brawo fernando, george przegrywający ze strollem któey przez problemy zdrowotne nie mógł jechać szybko trochę kompromitująca. mercedes musi zaliczyć dużą poprawę, żeby być drugą siłą w stawce. tragedia mclarena i alpine. Aston drugą siłą, ale by było ale chyba na to za wcześnie. Mam nadzieję, że na emocje w f1 nie będziemy musieli czekać do 2026 roku.


avatar
Supersonic

05.03.2023 18:13

0

Gratulacje dla Verstappena za zdobycie trzeciego tytułu mistrzowskiego. Gratulacje dla Alonso za genialny wyścig. No i gratulacje dla Strolla za świetny wyścig i objechanie Russella mimo problemów zdrowotnych.


avatar
poppolino

05.03.2023 18:15

0

Piękna rozwała. Alonso też dziś jak szef pojechał. No i Stroll, również może być zadowolony z tego wyścigu.


avatar
Iron Man F1

05.03.2023 18:15

0

Brawo Max, Checo i RBR Honda! Niesamowity start sezonu, oby kolejne wyścigi przyniosły kolejne dublety duetu RBR Honda i zwycięstwa Maxa Verstappena! :)


avatar
Sebolinho

05.03.2023 18:17

0

Mistrza na ten sezon raczej już znamy. Reszta stawki bez podjazdu do Red Bulla. Ciekawie natomiast szykuje się rywalizacja o miejsca tuż za RB. Ferrari, Aston i Mercedes. Ferrari...wydaje mi się że stoją w miejscu, od drugiej połowy zeszłego sezonu. Są szybcy, ale za wolni dla RB, Aston odrobił zadanie domowe z nawiązką i pozostaje tylko czekać jaka to będzie bestia po wprowadzeniu poprawek. No i Mercedes...kibicuję im od wielu lat, ale w tym roku, patrząc na ten pierwszy wyścig, to są słabsi niż rok temu. Błędna koncepcja, brak tempa. Lewis robił co mógł, ale Alonso po prostu fruwał nad torem, a nawet Russell nie był wstanie nadążyć za kontuzjowanym Strollem. Ciekawe czy Merc faktycznie dokona zmiany koncepcji bolidu i ciekawe co z tego wyjdzie. I taka mała uszczypliwość...gdzie są ci wielcy eksperci którzy wczoraj piali z zachwytów że Hamilton dostał ,,baty,, xDD od Russella w kwalach? Gdzie dzisiaj był Russell? P7? Na starcie Lewis go objechał, a potem sam George wykluczył się z walki z kolegą po blokadzie kół w 10tce. Zapraszam do dyskusji wyjadacze F1 xDDD


avatar
Tom9001

05.03.2023 18:17

0

Szykuje się mega nudny sezon, jedyne emocje to kto będzie na P3


avatar
nonam3k

05.03.2023 18:18

0

Wydaje mi się ze gdyby Alinka startował za RBR to mógłby powalczyć z Sergio . Patrząc na live timing w czystym powietrzu robił podobne czasy


avatar
TomPo

05.03.2023 18:19

0

@15 Problemem jest to, z jaka przewaga wygrali, bo to zapowiadac moze po prostu nudny sezon. Wyobraz sobie ze kolejne 20 wyscigow Max dojezdza pierwszy 30s przed PER, a 30s za PER przyjezdza walczace ze soba 6 bolidow (Ferrari, Aston, Merc). Nikt nie chce takiej F1, niewazne kto by mial wygrywac i zdobywac mistrzostwa w ten sposob.


avatar
hubos21

05.03.2023 18:20

0

PER dzisiaj pięknie LEC zrobił przy wyprzedzaniu. Patrząc na tempo czerwonych, sypiące się części i padnięty silnik to Binotto chyba wiedział, kiedy się ewakuować. Alonso profesor. Mercedes bardzo słabo się spisuje w wolnych zakrętach przez to dzisiaj tak łatwo mogli się do nich zbliżyć przed atakiem. RBR w tym roku chyba nie będzie już taki szybki na prostych, chociaż jeden wyścig to trochę mało bo nie wiadomo jaki kompromis przyjęli. Ciekawe jaką przewagę miał by Red Bull jakby nie ból pleców Mercedesa i zmiana przepisów, widać, że Ferrari chyba ucierpiało na tym najbardziej.


avatar
plmno

05.03.2023 18:20

0

Mercedes pokonany przez zespół kliencki. Chyba będą musieli im silniki przykręcić ;)


avatar
Patryk1231low

05.03.2023 18:20

0

@9 Co do Pereza nie wiem czy oglądałeś, Leclerc przyblokował Pereza dzięki temu Max odjechał na 6-10s i dlatego tak to wyszło patrzyłem dokładnie na tempo po wyprzedzeniu Pereza przez Leclerca i facet jechał tempem Verstappena, jechali równym tempem trzymala sie granica 10-11s w pewnym momecie Perez jechał szybciej na białych więc nie załamywał bym się tempem Pereza. To Leclerc trochę go przyblokował po stracie a Max uciekł, nie wyglądało to w stylu jak Bottas tracił na każdym kółku do Hamiltona.


avatar
Tom9001

05.03.2023 18:22

0

@19 Dokładnie, oglądanie takiej F1 gdzie zwycięzca jest znany juz na starcie nie ma sensu. Mozna lepiej spożytkować te 1,5h


avatar
Fan Russell

05.03.2023 18:22

0

Oby Max dał Perezowy wygrać bo wtedy zostanie drugim Webberem z 2013


avatar
Gumek73

05.03.2023 18:22

0

Trzy Redbulle na podium ;) Alonso, mimo wieku, robi różnicę.


avatar
TomPo

05.03.2023 18:23

0

@22 No ale to PER dal ciala na starcie. I skoro VER tak szybko odjezdzal LEC oraz PER to pytanie, czemu PER nie byl w stanie wyprzedzic LEC, skoro bolid byl w tym momencie 1-2 szybszy na kolku, bo po paru kolkach jak piszesz Max odjechal na 6-10s.


avatar
Tom9001

05.03.2023 18:25

0

@22 Nie wiadomo jak z tempem Max vs Perez, przy takiej przewadze mógł nie jechać na 100% lub Perez dostał polecenie aby tez nie cisnąć bo juz mają przewagę nad P3


avatar
hubos21

05.03.2023 18:26

0

@22 Po co VER w tym momencie miał jechać szybciej?


avatar
Iron Man F1

05.03.2023 18:27

0

Verstappen właśnie powiedział że mieli drobne problemy. Nawet tak "drobne problemy" nie przeszkodziły RBR w zdobyciu dubletu. Ale zajebiście to wróży na dalszą część sezonu. Oj czekam na kolejne dublety, ten sezon będzie dla nich, dla mnie i dla wszystkich kibiców RBR palce lizać! :)


avatar
Litwak

05.03.2023 18:31

0

@29 nudny sezon lepiej jakby 4 zespoły walczyły o zwycięstwa, zmiana przepisów dominacja jednego zespołu


avatar
TomPo

05.03.2023 18:32

0

Sezon palce lizac, gdzie zwyciezca dojezdza 40s przed kierowca nr3... LOL. Chyba wyczuwam trolla.


avatar
fanFankiVettela

05.03.2023 18:33

0

Redbull bezbłędny i dublet zasłużony. Fernando spektakularny. Russel, Hamilton i Sainz połknięci w pięknym stylu. Najbardziej widowiskowo wyprzedził Hamiltona, bo bez DRS. Stroll również świetny występ-przez cały wyścig szybki, połknął Russela i odjechał na bezpieczną odległość. Ogólnie Aston Martin zaskakująco mocny i to cieszy najbardziej-nowa ekipa w czołówce! Trzeba pochwalić też Sainza, który był pod ogromną presją, a finalnie nie dał się Hamiltonowi. Cieszy też progres Williamsa-punkt Albona i dobry debiut Amerykanina. Dobrze wypadli też Bottas i Gasly. Przykre to, że Charles stracił podium z powodu awarii-na początku wyprzedził Pereza i do pechowego momentu prezentował się świetnie. McLaren i Ocon-katastrofa.


avatar
Szymonixon

05.03.2023 18:33

0

No zapowiada się, że RedBull będzie mocny, ale zobaczymy czy będzie bezawaryjnie do końca sezonu. Wyścig dość wyrównany, każdy zespół oprócz AlfaTauri i Haasa zapunktował.


avatar
Patryk1231low

05.03.2023 18:33

0

@26 Okej. Dał ciała na starcie, to spowodowało ucieczkę Maxa, Co do wyprzedzania ciężko to dzisiaj wyglądało na początku nawet Alonso miał ciężko wyprzedzić Russela, reszta jak po sznurku jechała. Stwierdzam tylko że Perez zrobił na mnie wrażenie, patrzyłem na jego straty po tym jak wyprzedził Leclerca i jechali takim samym tempem a to dobry znak aby postawić się Maxowi w walce. Perez faktycznie mógł szybciej wyprzedzić Leclerca, może coś by zdziałał.


avatar
Gumek73

05.03.2023 18:34

0

@ 29 Powtarzasz się. Jak nudno to nie oglądaj, może siatkówka ?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu