Patrząc na to co robi redbull jak dobiera strategie i jak eksperymentują z nim w czasie wyścigu to mam wrażenie że go po prostu spisują na straty

Jeżeli to zostało wykryte przed wyścigiem to czemu nie zdyskwalifikowali ich z udziału w wyścigu? Tylko dali im się nacieszyć dobrym wynikiem a potem to odebrali, to strasznie toksyczne zachowanie.

A ja napisze tak, dobry zawodnik to taki, który umie też przegrywać, mogli zachować się z klasą pogratulować uśmiechnąć się bo w tym przypadku przegrana niewiele zmienia bo wszyscy wiemy jaki będzie ten sezon i kto jest głównym faworytem. A tu papa Maxa wychodzi na psychola ktorego nie zadowala ocena dobra musi bardzo bardzo dobra albo celująca. Przypomniała mi się też akcja z zeszłego sezonu jak Max nie chciał przepuscić i pereza co w zasadzie pozbawiło go 2 miejsca w klasyfikacji kierowców.

jakieś 0,1% ale teoretycznie szanse ma :D

Oh sh*t, Here we go again.

Tylko ze to sędziowie dali zwycięstwo Maxowi a nie bolid czy inżynierowie :)

Schumacher w zeszłym tygodniu mniej się rozwalił i to na początku wyścigu i dali czerwona flagę tutaj zrobili kilka okrążeń a na tym etapie wyścigu powinni tym bardziej dać czerwona flagę żeby nie wrócić na 1 okrążenie do wyścigu bo to bez sensu

Generalnie dużo błędów, słaba organizacja i kiepska komunikacja w tym wyścigu jak była obita banda to czerwone flagi a jak walały się części bolidów po torze to bardzo długo było zero reakcji. Myśle że Hamilton i tak by wygrał bo opony Maxa by padły