matito
Ostatnia aktywność
avatar
matito

21.07.2024 22:35

0

ryzyko jest wpisane w definicję tego sportu. Jak kierowcy będą karani za próby ryzyka to nie będą podejmować prób dopóki nie będą mieć szybszego bolidu o 2 sek na okrążeniu w obawie o kary i będziemy mieć procesję jak z Monaco na każdym torze. Trzeba ryzykować ale robić to z głową, tu Max przesadził ale też nie zniszczył nikomu wyścigu po zbyt optymistycznym manewrze. Ukarał się sam. Jest cała masa wypadków gdzie ktoś podją ryzyko ale kompletnie nieprzemyślane i wykluczył nie tylko siebie ale i parę innych kierowców i za takie rzeczy należy karać

avatar
matito

21.07.2024 20:44

0

Max oczywiście przesadzil zdecydowanie jednak Lewisowi nic się nie stało a Max sam się ukarał więc wydaje mi się że słuszna karą i jak Hamilton sam powiedział - incydent wyscigowy. Gdyby Lewis ucierpiał bardzo, miał uszkodzenia i stracił przez to tempo to oczywiście karą by się należała

avatar
matito

22.06.2024 20:12

0

Jeżeli Max nie popełni błędów i nie będzie zamieszania na starcie to pewnie wygra.. tempo wyścigowe zawsze było lepsze niż kwalifikacyjne ale nawet jak to będzie musiał dużo popracować na to zwycięstwo. Bardzo ciekawie ogląda się teraz wyścigi i to jest F1 która ciekawi a nie nudzi. Tak naprawdę mamy 6 kierowców którzy jak wygrają to nie będzie gigantycznej sensacji.. szkoda piastriego.. błąd... trudno. Myślę że ten sezon pokazuje co znaczy kierowca.ktory daje 120% i zawsze wyciska maksa... w zeszłym roku maks dojeżdżał z 40 sekundową przewaga to Perez mógł walczyć czasem o podium.. teraz Max wygrywa na margines dając z siebie wszystko i wszyscy widzimy w jakim miejscu jest Checo.. sorry ale po raz kolejny nie zgodzę się z obrońcami meksykanina którzy twierdzili ze Max to inna liga ale Perez jest zaraz za nim. Mam nadzieję że do walki o zwycięstwo włączy się Lewis i zamknie trochę usta krytykantom. Tor mu sprzyja, sprzęt jest byle strategia dobra i będzie ciekawie

avatar
matito

26.05.2024 22:10

0

Chciałbym troszkę wziąć w obronę Monaco i to nie tylko ze względu że jest mi szczególnie bliskie, tylko dlatego, że moim zdaniem nie sam tor jest winny a obecna specyfikacja bolidów. W przeszłości było tu wiele emocjonujących wyścigów, zwłaszcza deszczowych. To szczególny tor na którym kierowca musi być nieustannie skupiony i tu nie ma marginesu na błędy, tu nie wypadnie nikt z toru bez konsekwencji. Zobaczcie na wyścigi z lat 80 czy 90, szerokość toru się nie zmieniła a tam nawet 3 bolidy potrafiły się składać w zakręt w skrajnych okolicznościach. Obecne bolidy to wielkie krowy ciężkie jak autobus i nic dziwnego że nie nadają się do ścigania w Monaco i wyścigi są tu nudne z czym się w 100% zgadzam- a tegoroczny w szczególności ( gdyby nie niezawodny Kevin to była by parada od startu do mety) Poprostu te bolidy są za duże.. ok, są szybsze, dużo szybciej pokonują zakręty ze wzgędu na docisk, ale nie mają manewrowości i takiej dynamiki. Jak F1 nie będzie dążyć do zmiejszenia rozmiarów bolidów to za chwilę kolejne tory będą do wyrzucenia z kalendarza... niedługo singapur będzie miał ten sam problem, potem Baku, na Suzuce też nie jest za szeroko a mamy tendencje do organizowania co raz więcej ulicznych torów. Potem zostaną tylko duże i szerokie obiekty jak Austin ale więkoszość legendarnych torów, na których przez lata odbywały się świetne wyścigi poprostu nie będzie się nadawać.

avatar
matito

10.05.2024 09:46

0

Nie mam wątpliwości co do talentu i Charlsa ale mam wrażenie, że czegoś mu ostatnio brakuje, nie mam tu na myśli, że lepszego bolidu, lepszej strategii itp tylko to jakiś inny Charles, tak jak by go coś blokowało

avatar
matito

04.05.2024 08:18

0

Dokładnie jedna wiosny nie czyni poczekajmy o będzie dalej. Daniel to dobry a jak ma sprzęt to nawet bardzo dobry kierowca, niestety uważam że od odejścia z RBR zalicza zjazd. W mojej ocenie dokonywał niewłaściwych wyborów co do zespołów podobnie jak kilka złych decyzji Alonso

avatar
matito

02.05.2024 20:07

0

Chciałbym zobaczyć zespół Andrettiego w F1 ale tak żeby wszedł a nie przejął po kimś. Wychodzę jednak z założenia, ze im wiecej bolidów na starcie tym lepiej- obserwując obecną F1. Tęsknię trochę za czasami gdy na starcie ustawiał się ciąg bolidów.. Przy obecnej niezawodności i tylko 20 bolidom na starcie, bez tankowania, na obiektach gdzie ciężko wyprzedzać i wszyscy jadą na jeden pit to ciężko o emocje jakiekolwiek. Przy zwiększonej stawce może działo by sie coś więcej. W dodatku jest masa kierowców z niższych serii którym łatwiej byłoby wejść do F1 a tak często z braku angażu bo nie ma miejsca w fotelu wyścigowym muszą szukać innych serii. Nie mówię że to źle bo inne serie też potrzebują młodych zdolnych kierowców, jednak czasem szkoda potencjału

avatar
matito

02.05.2024 19:58

0

myślę że gdyby w odpowiednim momencie ograniczyć wpływy i władzę Marko i niedopuścić do ingerowania w zespół Josa to święcili by tytuły jeszcze długo i Adrian nie widział by powodów do zmian i nie musiał szukać nowych wyzwań. On prywatnie przyjaźni się z Hornerem ale to nie Christian wprowadził toksyczną atmosferę tylko głównie Marko. te jego wypowiedzi, narzekanie na kierowców którzy nie byli w stanie dorównać Maxowi, wywiady, ciągła krytyka. W czasach gdy Vettel dominował Marko aż tak nie wtrącał się w prowadzenie zespołu, był obecny i dużo się angażował ale to miało wszystko mniej chaotyczny i toksyczny wymiar. Na dodatek Jos dolał swoje, pokątne spotkania z Toto itp. Nie wierzę żeby Adrian chciał odejść z zespołu gdzie miał cały dział techniczny przygotowany pod siebie, cały personel jaki wskazał i wszelkie narzędzia i budżet do pracy. Do tego kierowcę który robił użytek z bolidu i bił kolejne rekordy - tylko z powodu afery wokół Christiana o niestosowne zachowanie wobec pracownicy. Afera i tak nie została wyjaśniona do końca, czy było coś na rzeczy czy nie.. nie wiadomo, zapewne z nikąd to się nie wzięło ale też nie takimi aferami żyła F1 i na przestrzeni tylu lat co Adrian pracuje i w różnych zespołach niejedno widział i nie jedną aferę przeżył.

avatar
matito

02.05.2024 09:52

0

Fajnie by było gdyby poszedł do Astona bo może udało by mu się stworzyć konkurencyjny bolid ale zgodzę się, że Aston to projekt biznesowy, stworzony przez biznesmena z pasją do wyścigów, który zrobił z syna kierowcę trochę na siłę. Wystarczy popatrzeć na karierę Lance, który miał własny tor do ćwiczenia kilkanaście km od domu, w seriach poprzedzających F1 miał do dyspozycji najwięcej części i inżynierów co dawało mu przewagę żeby cokolwiek wygrać a na dodatek kupili mu bolid mercedesa sprzed kilku sezonów by mógł prywatnie testować i zaznajamiać się z realiami bolidów. Nie przyniosło to rezultatów bo nie ma zwyczajnie talentu do jazdy a co raz bardziej wydaje mi się że nie ma chęci. Ojciec nie pozbędzie się syna z zespołu bo jest częścią jego marzenia o synu mistrzu F1. Jak biznes przestanie się zgadzać to Lawrence odejdzie bo zespół F1 to studnia bez dnia i szybko na to dno może go pociągnąć. Adrianowi nie podobają się takie projekty i myślę że Aston jest na końcu listy. Zastanawia mnie tylko dlaczego Fernando tak szybko przedłużył kontrakt podczas gdy w tym momencie miałby wiele ciekawych opcji. Najbardziej wydaje mi się ferrari. Zespół legenda, a Adrian nie jest typem człowieka który pójdzie tylko za kasą a bardziej interesuje go sam projekt i swoboda działania. W ferrari dadzą mu wszystko co potrzebuje, infrastrukturę już mają jak trzeba, przychodzi do nich Lewis z którym Adrian chciał pracować, mają Leclerca - młodego dobrego kierowce (jeszcze nie bardzo dobrego ale ma szanse) , tunel, personel, całe zaplecze - wszystko to co jest potrzebne do swobodnej pracy nad bolidem. Nie mówię że inni tego nie mają Aston przecież zainwestował ponad 200 mln teraz w infrastrukturę, Audi również ma odpowiednie zaplecze jednak wydaje mi się że tam jest za dużo chaosu w tym wszystkim. Aston dopiero się buduje, ściąga personel a dla Audi to będzie coś nowego. Nie sądzę żeby to przekonało Adriana, który myślę ze chciałby popracować w spokoju nad nową maszyną która da mu być może ostatnie sukcesy w swojej karierze. W ferrari wydaje mi się że jest to wszystko najbardziej poukładane. Moim zdaniem też obecność Adriana nie daje z marszu najlepszego bolidu i mistrzostwa. Jest genialny i opracował całą masę rozwiązań które dawały przewagę dzięki czemu ma na koncie tyle skucesów. Ale nigdzie nie jest powiedziane, że konkurencja nie wymyśli czegoś ponad albo nie pokona wszystkich silnikami. Merc w czasach dominacji wygrywał głównie silnikiem i może konstrukcja bolidu RBR wtedy była najlepsza ale tracili na mocy i nie byli w stanie nawiązać równej walki. Dział RBR techniczny jest już świetnie rozwinięty, sam przez lata wskazywał na młodych obiecujących inżynierów którzy się od niego uczuli i razem z nim przez lata pracowali. Świetny dział techniczny ma również McLaren. Konkurencja nie śpi. Adrian to mój idol to prawdziwy stary geniusz, a najbardziej imponuje mi to że większość obliczeń i rys technicznych wykonuje ręcznie. Był nawet film z jego pracowni w siedzibie RBR z wielką tablicą i przyrządami do ręcznych obliczeń. Ale nie każda konstrukcja którą stworzył wygrywała z marszu wyścigi. Niemniej jednak czekają nas wszystkich spore emocje związane z ogłoszeniem nowego pracodawcy zarówno Adriana jak i kierowców.

avatar
matito

02.05.2024 06:49

0

sam się do tego mocno przyczynił prowadząc swoje gierki polityczne

avatar
matito

01.05.2024 09:02

0

@11 @12 Nie można oceniać kierowcy po kilku wyścigach tylko. Co było w zeszłym sezonie? początek mocny a potem od gp Miami -błędy, tempo dużo słabsze i na 17 wyścigów 5 razy staną na podium. Coś nie widzę tego że dojeżdża za Maxem i potem długo nic. W tym sezonie ok zgodzę się, że jest bardzo bardzo mocny bo 4 podia na 5 wyścigów z czego 3x p2 to ekstra wynik, ale zobaczymy co będzie dalej czy da radę utrzymać takie tempo wyscigowe. Nie chodzi o to że go atakuję czy nie lubię, przeciwnie życzę mu by utrzymał tempo i wygrał wyścigi pokonując Maxa zamykając tym samym usta wszystkim ale aby tak się stało muszą być wyniki, sezon jest długi i ma szanse pokazać na co go stać. Jest kilka obiektów na których zawsze jest mocny, będzie Azerbrejdżan jest Monaco gdzie nawet kiedyś jak dobrze pamiętam w słabym Force India wywalczył podium i kilka obiektów które mu pasują. Mając do dyspozycji bolid szybszy o sekundę, nie można szczycić się równą walką z ferrari mercem czy mclarenem (mówie o zeszłym sezonie) to powinno być zawsze p2 chyba że strategia zawodzi albo awaria, w najgorszym wypadku p3. Niestety rzadko można było oglądać Checo na podium i niestety tym spowodował opinię średniaka.

avatar
matito

27.04.2024 22:13

0

20. nonam3k może coś być na rzeczy, patrząc na formę ferrari i ich zarzadzanie zwłaszcza, zmiana mercedesa na ferrari w sumie nic nie wnosi poza tym, że w mercedesie obstawiam że prędzej się pozbierają. A Lewis przy tym co wygrał i przy jego możliwościach nie sądzę aby chciał przejśc do ferrari tylko dlatego żeby zapisać sobie w CV że jeździł dla legendarnej stajni.

avatar
matito

27.04.2024 22:07

0

@ 3. ekwador15 Mam wrażenie że przewaga RBR w zeszłym roku była jeszcze większa, oczywiście sezon dopiero co się zaczął ale tak patrząc po czasach w pierwszych wyścigach to w zeszłym roku Alnoso kończył pierwsze dwa wyścigi +38 i +20 za Maxem a teraz odpowiednio Sainz +25i Leclerc +18.. niemniej jednak trochę wlałeś optymizmu dla fanów Pereza, mi się wydaje że gdyby Max wygrywał z przewagą 2-3s wyścigi to Perez rzadko miałby okazję zdobywać pkt. :) Tak jak napisałeś, w sezonach gdy jeden zespół walczy o tytuł a reszta się nie liczy bezpośrednio- Bottas miał obiekty gdzie wygrywał w czystej walce z Lewisem, Rosberg nawet go pokonał na przestrzeni sezonu, natomiast Perez nigdy nawet się nie zbliżył Jak RBR w przyszłym roku zrobi równie szybką konstrukcję a Max odejdzie i nie zastąpią go nikim poważnym, to nawet z przewagą bolidu Perez nie ma co myśleć o tytule.

avatar
matito

15.01.2024 21:44

0

Jedyna słuszna decyzja, ferrari pokazuje że mimo potencjału ciągłe zmiany nie wnoszą nic. Toto to idealny szef zespołu. Wie co i jak poukładać, potrafi wyciągać wnioski z błędów, i miło będzie go zobaczyć w rywalizacji z Hornerem. Myślę że te dwa nazwiska będą się przeszywać w najbliższych sezonach

avatar
matito

06.01.2024 11:01

0

Toksyczny człowiek ale jednak kilka perełek "wynalazł", z nim nie ma miekkiej gry, ma dość kontrowersyjne rozwiązania np. wywieranie psychicznej i medialnej presji co czasem motywuje ale czasem przytłacza bardziej. Osobiście go nie lubię za takie podejście zwłaszcza do młodych kierowców ale dobrze spełnia swoją rolę. @1 / @2 Ojcem sukcesów bez wątpienia jest Adrian Newey ale nie można zapominać tez o Christianie Hornerze, który gdy objął stery w Red Bull, nie inwestował milionów w kierowców, którzy zarabiają krocie, tylko w budowanie zespołu i ściągnięcie najlepszych fachowców by w pierwszej kolejności bolid był co najmniej konkurencyjny a dopiero potem w poszukanie młodego talentu który zostanie na dłużej i zbuduje zaplecze wokół siebie. W dzisiejszym Haasie czy Alfie ani Prost, ani Schumacher ani Hamilton ani Verstappen nic by nie ugrali a przecież to kierowcy o wielkich możliwościach. Mogli by ocierać się częściej o punkty ale nie ma mowy o walce w czołówce. Mądrze to rozegrali trzeba im oddać, już nie raz było że zespół ściągał kierowcę z top oferując mu bajeczne wynagrodzenie i teroretycznie potencjał a nic z tego nie wychodziło bo nie było odpowiedniego bolidu, strategii, całego zaplecza Red Bull, Mercedes i McLaren wydaje mi sie ze w ostatnich latach maja najlepiej poukladane zespoły. Poukładany zespół w którym wszystko pracuje na poziomie to nie tylko same zwycięstwa ale też, zrozumienie błedu i poprawa widoczna z wyscigu na wyscig. Powoli Wiliams tez wszystko układa ale no na to potrzebują jeszcze czasu. Zobaczcie co sie dzieje np w Alpine... tam jest taki chaos i nieogarnięcie, że ludzie sami uciekają.

avatar
matito

03.11.2023 21:16

0

Myślę że to najlepszy bolid jak zbudował Red Bull w swojej historii i mimo że nie lubię dominacji tak wielkiej to Perez położył sezon, pomijając to że Max jest niekwestionowanym nr 1 i że bolid robi się pod niego, to auto nie ma słabych punktów i dopiero Singapur ich "pogrążył" więc nawet to, to Perez powinien regularnie zajmować 2,3 czasem 4 pozycję a tym czasem wszyscy widzą jak wyglądał sezon w jego wykonaniu

avatar
matito

30.10.2023 21:32

0

Dyskwalifikacja Renault to jedno, drugie to cały sezon.. on nie przegrał tytułu w singapurze tylko w dwóch pierwszych wyścigach - popełnił dziecinne błędy obracając się w jednym i drugim wyścigu, W GP Wielkiej Brytanii też się nie popisał i jak pamiętacie ciągle miał przygody, ciągle wypadał, ewidentnie nie radził sobie bez kontroli trakcji i bardzo długo zajęło mu oswojenie się nową regulacją techniczną, W singapurze dał ciała razem z całym zespołem podczas gdy Hamilton i McLaren nie popełniali takich błędów mimo że Lewis w swoich pierwszych sezonach również było dość narwany - coś w stylu Verstappena z pierwszych wyścigów ale mimo wszystko świetnie radził sobie z bolidem. Lewis zdobył tytuł uczciwie i nawet współdzielenie tytułu było by absurdem w tym wypadku.

avatar
matito

14.10.2023 17:43

0

tu miałem dodać jeszcze że nie było 15 lat śledztwa, więc dlaczego teraz nagle docieka swojego na drodze prawnej, tym bardziej że widział choćby kontrowersyjny finał 2021 i skoro tam nie było działań to dlaczego miałyby być u niego ?

avatar
matito

14.10.2023 17:40

0

@1 o jakiej sprawiedliwości mówisz ? Lewis nie był bezpośrednio związany z tym zamieszaniem, nadanie tytułu massie i anulowanie tytułu hamiltona wywołało by ogólnoświatowy skandal i finał sezonu 2021 przy tym to piaskownica... Zapoczątkowało by to doszukiwanie się teorii spiskowych w każdym wyścigu gdzie ktoś kogoś wyeliminował czy jakikolwiek incydent wyścigowy zaraz byłby analizowany, kto miał w tym korzyść, kto to zaplanował itd.. i zacznie się analizowanie belgii 2014 i przecinanie opon Ham - Ros albo hiszpania 2016 i można takich sytuacji rozpatrywać setki i w całej historii F1 było ich mnóstwo.. choćby cała rywalizacja Senny, który jeździł na żyletki i nie raz kontrowersyjnie ostro FIA jaka jest taka jest, każdy wie że to plac zabaw, brak konsekwencji i bałagan z przedszkolakami ale nie dopuszczą do odbierania tyt i nadawania komu innemu bo utracili by jakąkolwiek kontrolę nad tym co się dzieje i każda późniejsza ich decyzja była by kwestionowała. A tak na marginesie, to może nie jestem specjalistą od dociekania swoich praw itp ale z tego co pamiętam to afera wyszła na jaw we wrzesniu 2009 roku po zwolnieniu Piqueta, werdykt był dość szybko z tego co pamiętam ale później jeszcze jakieś apelacje odwołania itp toczyły się jeszcze parę sezonów ale z tego co pamiętam dotyczyły głównie dyrektora wykonawczego, Briatore i innych ukaranych w procesie... nie pamiętam 15 letniego śledztwa analizującego okoliczności i słuszność tego że Lewis zdobył tytuł. Wyścig Massa pogrzebał na pit stopach z resztą nie pierwszy w sezonie 2008, pierwsze dwa wyścigi położył totalnie po swoich błędach, gdyby nie one tytuł miałby w kieszeni

avatar
matito

11.10.2023 07:40

0

Dokładnie, polityka tu niepotrzebna :D odwalili kawał dobrej roboty, ciężko będzie to komuś poprawić i za to szacun im się należy, a w dodatku to jak poprawili auto na koniec sezonu tylko pokazuje że można i da się. Brawa dla nich :)

avatar
matito

30.07.2023 02:31

0

Poczuł od nowa krew.. myślę że w pewnym momencie uciekając z RBR bo wyraźnie wiedział że Max będzie nr 1 i nie chcąc być typową dwójką, poszedł w złym kierunku , odejście do renault wyglądało jak dla kasy bo dostał super kontrakt mimo że bolid był mocno ze środka stawki a prognoz na lepsze wyniki nie było poza 'wielkim planem powrotu do czołówki" to co Marcin Budkowski mówił że francuzi mieli zawsze wielkie oczekiwania a budżet już niekoniecznie adekwatny do celów, potem McLaren który był już w widocznym kryzysie i to nagłe rozstanie z renault,.. mam wrażenie że trochę się pogubił... ale przerwa widocznie dobrze mu zrobiła, przepraszam jeżeli obrażę fanów Nicka ale, wg mnie to już nie ten wiek do startów w F1, to nie są lata 70 czy 80... niewątpliwie ma talent ale F1 to wyraźnie za wysokie progi lub F1 to zbyt odmienna dyscyplina niż te co startował bo, wygrał wiele ale F1 t co innego i może powinien trzmać się innych serii bo tam, pokazuje co potrafi i jeździ rewelacyjnie. Daniel za Pereza ? w tracie sezonu myślę że niemożliwe bo będą robić wszystko żeby wyrównać rekord i mieć na koniec sezonu dwóch kierowców na P1 i P2 , jest połowa sezonu już za późno na takie zmiany w czołowym zespole RBR, gdyby Czeko był np na P5 to może, ale nie w chwili obecnej, jak wybroni na koniec sezonu P2 to myślę że zostanie w RBR jak nie to zwiastuje zamianę z Danielem

avatar
matito

05.04.2023 20:59

0

Szkoda.. ma ogromny talent i potrafi być liderem, oczywiście nie jest bezbłędny ale myślę że to TOP 3 w obecnej stawce obok Lewisa i Maxa ale w obecnym czasie w ferrari ma podwójnie pod górkę, nie dość że walczy z szybkim RedBullem Mercem a teraz także Astonem to jeszcze zespół nie pomaga

avatar
matito

19.03.2023 07:53

0

Mi osobiście strasznie Leclerca szkoda.. ma ogromny talent na miarę Lewisa czy Maxa.. Bo Sainz to taki kierowca jak Perez, typowy nr 2 nie będzie dla mnie zaskoczeniem jak Perez już na starcie nie utrzyma prowadzenia, nie twierdzę że jest złym kierowcą ale często brak mu takiego błysku, nie potrafi jeździć na 100% zawsze coś jest nie tak, albo za mokro albo za sucho albo opony złe albo wiatr albo coś i tak zawsze.. Sainz ani Perez to nie materiał na mistrza - niestety jeden czy dwa udane wyścigi w sezonie to zdecydowanie za mało, mam nadzieję że Charles wskoczy na podium a Fernando odstawi na początku Pereza

Przejdź do wpisu Ferrari marzy o podium...

avatar
matito

05.03.2023 18:00

0

Wynik deliktanie do przewidzenia, wiadomo było że Red bull bardzo mocny znakiem zapytania było jedynie jak z awaryjnością ale tu chyba wszystko bez zarzutu. Szkoda strasznie Leclerca... ale faktycznie może i dobre tempo ferrari i dobrze zaprojektowany bolid ale strasznie kruchy.. trochę jak bolidy projektowane przez Newaya w latach 90 bardzo szybkie ale bardzo kruche. Mam nadzieję że w tym roku ferrari i aston martin powalczą o zwycięstwa a potem jak mercedes poprawi bolid i on włączy się do walki. P.s czy widzieliście jak Max wjeżdżał na ten piedestał podświetlony i jak dodał gazu żeby ruszyć to spod tylnych kół wyrzuciło jednen z najazdów prosto w bolid Pereza ? :D

avatar
matito

26.10.2022 16:42

0

Nico wydaje mi się że nigdy nie miał tak na prawdę planów by wrócić a co do Kimiego po 2009 roku to warto zwrócić uwagę na fakt że to ferrari w sumie zrezygnowało z niego ściągając Alonso, odszedł na dwa lata ale odszedł z łatką świetnego kierowcy który chodzi własnymi ścieżkami, zawsze mówiło się że Kimi ma 'jaja' do ścigania . Owszem rok 2009 nie wyszedł specjalnie ferrari ale też i Mclarenowi ani Bmw czyli ekipom które wtedy były na topie, natomiast Ricardo odchodzi jako wyrzucony z zespołu bo nie ma co, trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Kimi miał i ma nadal łatkę bardzo dobrego kierowcy który dużo wnosi i nawet jak by teraz chciał wrócić to myśę że nie miał by problemu ze znalezieniem miejsca w którejś z ekip Gdyby teraz Lewis czy Max zrobili sobie roczną czy dwuletnią przerwę również wracając nie było by problemu z zespołem który by dał im angaż. Daniel myślę że popełnił błąd wybierając zespół.. bał się trochę starcia z Maxem w RBR zapewne czuł że może odstawać a i red bull jak to red bull miał swoją nową gwiazdę i zespół zaczął być budowany pod Maxa a nie pod Daniela. Nie zmienia to faktu że mógł przeczekać lub przejść do innego zespołu a nie do Renault idąc tak napawdę za kasą jaką mu obiecali a nie za tym że 'zawsze kiedy wracali to w końcu wygrywali mistrzostwa' jak by serio w to wierzył to nie porzucił by zespołu po dwóch latach tym bardziej że nie notowali spadku formy a nawet z tego co pamiętam to staną ze dwa razy na podium. W 2019 roku do ferrari doszedł Leclerc myślę że gdyby odpowiednio wcześniej Ricardo zaczął rozmowy z ferrari to dołączył by zamiast monakijczyka... ferrari sporo ryzykowało zatrudniając go a sezon 2018 był dość udany dla Vettela a tu pojawił się kierowca z topowego zespołu, który potrafi wygrywać i walczyć.. myślę ze ferrari zdecydowało by się na Daniela wtedy

avatar
matito

23.09.2022 17:38

0

Red Bull byłby na prawdę super zespołem, mają genialnego konstruktora, świetnego szefa zespołu, idealne strategie i sensowny program juniorski... mają kasę i zaplecze.. ale osoba Helmuta Marko wszystko psuje, toksyczna atmosfera niszczenie psychicznie każdego kto mu nie podpasuje, gdyby nie przypadł mu do gustu Max to też by nie miał łatwego życia, mimo wyników.. tym vbardziej że po mojemu nic dobrego do zespołu nie wnosi ale to moja tylko opinia

avatar
matito

23.09.2022 12:38

0

pozytywna informacja ale nie aż tak oczywista bo jednak zasilania budżetu niestety w F1 nadal ma duże znaczenie

avatar
matito

19.09.2022 04:10

0

@7 za zabranie możliwości zostania najmłodszym zawodnikiem który wywalczy PP Cieszę się ze zostanie w stawce bo jak patrzę na kierowców pokroju Latifoego czy Taunody to wole 40 latka i ściganie niż jazdę tylko po to żeby pojechać

avatar
matito

17.09.2022 08:12

0

Ciekawy ruch.. myślę że tym wyścigiem zasłużył sobie i to nawet nie o to chodzi że zdobył punkty tylko o to że pojechał solidny wyścig, nie popełniał błędów, na kamerach z kokpitu widać, że panuje nad bolidem nie kontruje dużo, jedzie rozważnie, a tegoroczna konstrukcja raczej nie prowadzi się perfekcyjnie tym bardziej że wsiadł do auta kompletnie nie przystosowanego do jego parametrów... @2 ciekawy scenariusz, myślę że całkiem realny AT to solidny zespół środka stawki więc idealny do sprawdzenia się bez zbędnej presji i oczekiwań z kosmosu. Zobaczymy jak by się sprawdził na dystansie całego sezonu

avatar
matito

15.09.2022 04:48

0

zawsze jak dominuje jeden zespół to była nuda i jak RBR z Vettelem jeździli i Hamilton z Mercedesem... @1 i tak mają określony budżet którego nie sposób przerzucić na kolejny sezon bo są limity a takimi poprawkami mogą też potestować różne rozwiązania

avatar
matito

14.09.2022 06:18

0

Jak dla mnie to Stroll wcale nie jest takim złym kierowcą, wiadomo że geniuszem nie jest żadnym i materiałem na mistrza jak na razie ale jest o niebo lepszy niż Tsunoda

avatar
matito

06.09.2022 08:28

0

A wie ktoś może czy są jakieś decyzje/ konsekwencje dla osób odpowiedzialnych za niedostarczone koło na pit ?? bo kiedyś po takiej wpadce w mclarenie mechanik pożegnał się z pracą

avatar
matito

06.09.2022 08:27

0

Jak już pisałem.. niech Binotto zajmie sie sprawami tylko wyścigowymi bo faktycznie jako inżynier dobrze pokierował (przynajmniej na początku i przed sezonem) budową bolidu i w pierwszych wyścigach mieli najlepiej przygotowane auto i ani RBR ani Merc nie mieli do nich podejścia.. spokojnie mogli dubletem wygrać przynajmniej kilka pierwszych wyścigów gdyby nie ich grande strategia ale o tym już dość :) 19. ekwador15 odwróćmy to w drugą stronę ile Rosberg miał przedtem awarii a ile Lewis... nie podważam żadnego z tytułów Hamiltona bo to geniusz w bolidzie i wyciskał wszystko ale nie można odbierać zasług Nico że był w stanie go pokonać, potrafił wykorzystać że Lewis ma awarie i dowieźć komplet punktów tak samo jak robił to Lewis gdy awarie trapiły Nico... umiejętnościami przewyższa Lewis Nico i to oczywiste ale Rosbergo to nie jest średniak mimo wszystko

avatar
matito

05.09.2022 09:07

0

Im niedługo alfabetu zbraknie w tych strategiach.. przykro się to ogląda zwłaszcza, że to zespół z taką historią i kartą sukcesów... Nico w niczym nie przesadził ani się nie pomylił.. dla RBR czy Mercedesa jak pitstop trwa 2,9/3.0 to mówi się, no jest okej ale mogło być lepiej i Toto czy Horner kręcą głową z grymasem dla Ferrari pit 11 sek i wszystko cacy bo strategia plan D już nie aktualny teraz plan E albo F ale to jeszcze zobaczymy... no trochę niepoważne jak na taki zespół Moze fakt że powinien mieć do pomocy menadżera który dokona odpowiednich zmian albo odpowiednio poustawia ludzi, może pewne rzeczy wykonują pracownicy którzy lepiej sprawdzili by się na innym stanowisku a Matia jako inżynier niech zajmie się sprawami typowo wyścigowymi.. skoro nie widzi podstaw do zmian

avatar
matito

05.09.2022 08:46

0

55. VinniV o ile poprzedni sezon zgodzę się, że nie do końca wszystko było zgodne z duchem sportu - chociaż zasługa w tym FIA a nie samych kierowców no ale.. okej w uczciwej walce na torze to Lewis miał by tytuł bo wyraźnie dysponował lepiej przygotowanym samochodem na tamten wyścig i nawet spowolniony przez Pereza nie szybko wypadł z drs i Max oglądał tylko znikający punkt Ale w tym sezonie nie widzę powodów do takich stwierdzeń.. nie ma szans żeby ryzykować to co odjebało renault w singapurze żeby specjalnie zatrzymywać tsunode dzięki czemu Max wygrywa wyścig... i tak nie wiadomo czy dał by się wyprzedzić a poza tym nawet jak by wjechał na 3 miejscu to i tak w generalnej stracił by tylko 10/11 pkt tym bardziej że walczy z Lecelrckiem/Perezem a nie Mercedesami wiec o czym mowa

avatar
matito

04.09.2022 17:30

0

25. Danielson92 owszem sytuacja zagrała na korzyść Maxa ale to nie pierwszy raz gdy ktoś zyskuje na takich sytuacjach.. w porprzedich sezonach ile razy Lewis przez błędy najczęściej zespołu bo sam popełniał je niezwykle rzadko.. miał wyścig zmarnowany a przez różne sytuacje na torze nagle kończył zwycięstwerm albo na podium chodzi mi tylko o to że to strasznie naciągana historia żeby tyle ryzykować i ustawiać tak wyścig w przypadku tak ogromnej przewagi w generalce, Wjechał by na 3 miejscu to by wjechał nic by to nie wniosło zamiast 26 pkt - 15... przy takiej przewadze nic to nie zmienia

avatar
matito

04.09.2022 17:21

0

5. Davien 78 sugerujesz że Tunode specjalnie tak zatrzymali ?? i Bottas też w to zamieszany ? wszystko po to żeby Lewis mógł wygrać ?? serio ?? To już strasznie naciągana teroria że wszyscy chcą tylko zaszkodzić Lewisowi... zwłaszcza że tak na prawdę o nic nie walczy już w tym sezonie. Lubię strasznie Lewisa za jego charakter wyścigowy i ogromne umiejętności ale mógł tak samo naciskać na zmianę opon.. wiedział w jakiej jest sytuacji i co się dzieje na torze

avatar
matito

04.09.2022 17:06

0

No cóż.. Max kładzie drugą rękę na pucharze za mistrza świata, teraz po sezonie będzie już prawdziwymi mistrzem bez kontrowersjii Szkoda Leclercka i Sainsa bo ciężko walczyć przeciwko szybkim rywalom na torze i przeciwko własnemu zespołowi który rzuca kłody Jeśli jest jeszcze jakaś rzecz którą Ferrari może zrobić źle to mają jeszcze kilka wyścigów na pewno się uda ! :D Mercedes myślę że i tak nie miał szans na zwycięstwo ostatecznie, ale na podwójne podium już tak dziwne decyzje a w zasadzie brak decyzji bo George sam wymusił zmianę opon...Mają tempo mogą jeszcze wygrać w tym sezonie Ciekaw jestem jak wytłumaczy to Binotto :D

avatar
matito

04.09.2022 17:06

0

Myślę że to wrzucają tacy kibice których Max gówno obchodzi i cała reszta stawki.. tak jak u nasz pseudokibice których nie interesuje wynik meczu

avatar
matito

29.08.2022 10:33

0

Nie jestem fanem Hamiltona ale Alonso przesadził trochę , z jednej strony rozumiem bo emocje 300 km/h i ułamki sekund, z drugiej jednak Fernando to nie debiutant tylko stary kocur i powinien wiedzieć jak panować nad emocjami, zwłaszcza że tak na prawdę obaj o nic nie walczą... myslę też że słusznie nie dostał kary bo dawanie kary na przyszły wyścig nie miało by sensu a w tym wyścigu już się ukarał, tym bardziej że mercedes miał tempo całkiem ok i LEwis mógłby powalczyć o podium bo patrząc na ferrari to ich nie trzeba wyprzedzać, wystarczy poczekać na ich własny błąd. podjął ryzyko i ryzyko się nie opłaciło - tyle można jechać potulnie i czekać aż coś się wydarzy i dojechać w jakiś tam punktach lub podejmować ryzyko i walczyć o dużą zdobycz pkt... a ryzyko nie zawsze się opłaca. Ciekaw tylko jestem jakie słowa by padły gdyby panowie zamienili się rolami i to Fernado zamknał by drzwi.....

avatar
matito

25.08.2022 08:36

0

Aby Daniel mógł walczyć o mistrza potrzebował by auta szybszego o sekunde... To już nie ten sam kierowca z błyskiem, owszem każdy potrzebuje czasu by zrozumieć bolid dostosować się itp itd..każdy wie o co chodzi.. ale u niego to zbyt długo już trwa. Lando jest dobrym kierowcą ale jeszcze do niedawna uważałem, że to Daniel jest bardziej kompletny ma większe doświadczenie, łagodniejszą linie jazdy... ale jednak się pomyliłem. Pooglądajcie sobie jak wygląda jego wyścig z kamery nad kaskiem, tam wszystko świetnie widać. Wiadomo, że bolid nie prowadzi się idealnie ale każdy kierowca na swój sposób walczy z bolidem bo żaden nie jest w 100% iedalny, ale rzecz nie w tym. Zobaczie jakie błedy popełnia, które nie wynikają z ego, że bolid jest trudny do opanowania. Zobaczcie jak czasem nie dohamuje dobrze, czasem jedzie jakąś dziwno linią jazdy, czasem zakręt łamie w złym punkcie... i to sa pojedyncze przypadki.. gdyby to było regularne to pomyślał bym że tym bolidem inaczej się nie da jechać, że musi złamać zakręt za punktem bo inaczej obróci bolid albo nie będzie miał prędkości przy wyjściu - ale nie... 5/6 okrążeń przejeżdża tak jak trzeba a potem jakoś dziwnie, inaczej i jest już strata, może to brak koncentracji, moze jakaś blokada.. Każdy kierowca popełnia błedy ale zobaczcie ile takich błędów popełnia Lewis, Max czy Fernando a ile Daniel czy Latifi... Od początku sezonu nic innego nie słysze jak to że bolid Lewisa do niczego się nie nadaje, podskakiwanie, źle się prowadzi itp.. całą książkę można by napisać o tym co z tym bolidem jest nie tak jak bardzo na niego narzeka a mimo to, jak popatrzy się jak jedzie nim Lewis to błąd zdarza się raz czy dwa na wyścig... Max to samo.. RBR nigdy nie słynął z tego że bolidy dobrze się prowadziły a Max też nie popełnia tyle błędów co Daniel.. Owszem są tacy co popełniają wiecej jak Latifi Mick czy ostatnio Zhou i Tsunoda.. ale no jak Daniel chce być z nimi zestawiany to okej.. jednak ja bym wolał go porównywać do tych najlepszych i na ich tle go oceniać.. bo na tle końca stawki nie wypada źle

avatar
matito

26.07.2022 10:16

0

To fakt, we Francji myślę że Max dysponował identycznym tempem co Lec. I gdyby nie wypadek Leclerca to Max nie wyprzedził by go.. ewentualne szanse miałby w boxie bo ilość błędów jakie popełnia ferrari na różnych polach jest ogromna więc tu mieli by szanse, chociaż RBR pit pereza 5 sek.. i odwrotnie gdyby to Max prowadził to myślę że Lec by nie dał rady go wyprzedzić, dochodził by go w wolnych zakrętach ale tam nie ma jak wyprzedzać a na prsotych nie dał by rady bo RBR miał prędkości.

avatar
matito

26.07.2022 10:12

0

Strategów już teraz powinni wymienić bo jak kończą na podium to często fartem, a możliwości były na dublet

avatar
matito

24.07.2022 17:18

0

Trochę bym bronił tej grande strategii... owszem Sainz zaczął mieć lepsze tempo nagle, ale weźmy pod uwagę jak daleko było do mety jeszcze miększe opony nie wróżyły nic dobrego, albo by się poddały i zaczął by szybko tracić i pit wtedy byłby bez sensu albo mogło by dojść do przebicia co na tym torze w tych prędkościach mogło by się skończyć na bandzie i wtedy cały zespół 0 pkt. wydaje mi się że przekalkulowali sobie że te kilka pozycji będzie do odzyskania i lepsze P5 niż DNF @20 w każdym zespole bolid szykują pod jednego kierowce w tym wypadku nie było by wątpliwości pod kogo robić tak i w mercu robią pod Lewisa i w Ferrari pod Leclerca aczkolwiek wątpię gdyby zobili bolid pod Pereza czy byłby w stanie walczyć o mistrza, i to nie dlatego, że Max jest jakimś cudotwórcą tylko dlatego, że Perez jest średnim kierowcą.. z kierowców nr dwa jest znacznie słabszy niż Rusell czy Sainz... Magnusen w RBR robiłby taką samą robotę jak nie lepszą

avatar
matito

24.07.2022 16:58

0

Rusell może i nie do końca fair ale no Perez.... mimo, że nie specjalnie Rusellowi kibicuje to zdecydowanie Sergio nie zasługiwał na podium dziś.. ani tempa w wyścigu ani wczesniej w kwalach a na koniec stracił podium jak amator

avatar
matito

19.07.2022 14:55

0

Niekoniecznie, to że nie prezentuje już formy jak dawniej gdy zgarniał tytuły deklasując rywali to nie znaczy, ze nie bedzie dla niego miejsca. Tu kasa czyni cuda.. wielu bardzo dobrych kierowców bez wsparcia nie mają nawet szans na wejscie do F1 a Ci którzy już weszli a nie przynoszą odpowiednich dochodów to żegnają się ze sportem. Jego nazwisko wciąż przyciąga sponsorów i Sebastian na swój sposób jednak jest medialny.. a to wyjdzie z konferencji a to śmieci pójdzie zbierać... i potem o tym się mówi, nie ważne w jaki sposób ale się mówi. Jeżdżac w redbullu owszem miał wtedy bez wątpienia najlepszy samochód w stawce bo zdobywanie PP w kwalach z prawie sekundową przewagą to coś niesamowitego. W dodatku na tle Webbera który był takim sobie średniakiem, "mistrzem" startów, wyrobił sobie markę na swoje nazwisko. Sam Lewis mówił w wywiadach, że oglądamy właśnie najlepszego kierowcę na świecie. Miął w sobie taką zadziorność, coś trochę ze Verstappena teraz popełnia głupie błędy, nie ma prędkości nawet gdyby dostał bolid ferrari czy red bulla wątpię czy byłby w stanie wygrać jakiś wyścig... myślę że najniższy stopień podoium ewentualnie P4 / P5 tyle w zasięgu.

avatar
matito

07.07.2022 08:16

0

poradzi tak, że wyczuwam szybki awans jednego z wychowanków z niższych serii

avatar
matito

17.06.2022 14:17

0

Niezbyt często zgadzam się z tym co mówi środowisko Red Bulla, ale teraz przyznaje 100 % racji. Oczywiście, że da się pozbyć problemu i nie wszyscy narzekają. Gdyby cała stawka każdy zespół i każdy kierowca narzekał to oczywiście że jest coś na rzeczy i należy coś zmienić. Ale w przypadku gdy kilka zespołów przewidziało to i nie mają z tym problemów to, nie powinno się nic zmieniać tylko dlatego że jest zespół który nie potrafi rozwiązać tego problemu. Chociaż wiadomo że może go rozwiązać kosztem osiągów ale no trudno coś za coś.

avatar
matito

14.06.2022 07:25

0

proponuje jeszcze z 7 wyścigów w Stanach.... i zmienić nazwę np na America F1 albo F1 USA i wywalić większość rund z Europy i wtedy liberty media będzie zadowolone

avatar
matito

12.06.2022 19:08

0

dobijanie dobijaniem ale ale nie wszyscy się skarżą aż tak, skoro mercedes najbardziej ma z tym problem a inne ekipy potrafiły sobie z tym poradzić to znaczy że da się. Nie mówię że inni nie podskakują ale jak spojrzymy na kamerę z kokpitów np mercedesa - red bulla - ferrari - haasa to widać różnicę. Nie jestem przeciwko mercedesowi ale teraz mają zmieniać przepisy tylko dlatego, że mercedes nie poradził sobie z tym ? Niech skupią się na rozwiązaniu problemu bo da sie jak widać a nie zganianiu, gorszych osiągów na podskakiwanie. Widok Lewisa który ledwo wyszedł z bolidu był przerażający, ale to nie wina przepisów a tego, że źle zaprojektowali bolid

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu