Mnie zdziwiło jak Sokół narzekał na Tsunodę, nie zauważając, ze go tam podbiło. Pojechał szeroko, ale to był tak duży błąd.

2. Tom9001 To jest główny problem tych limitów. Mercedes rok temu musiał jeździć sklejanym bolidem, bo nie mogli wytworzyć nowych części, tylko musieli modyfikować stare. Podczas dominacji Mercedes inne zespoły nadrabiały w trakcie sezonu, a teraz nie mają jak nadrabiać. Mogą dać dwie duże poprawki na sezon i tyle.

Trochę smutne. Ja bym takiego ojca dawno odciął.

To nie jest koncepcja Mercedesa.

Zrobił to i jedynie co się stało to to, że Lewis był bliżej, bo i tak miał DRS. Odzyskał pozycje, bo miał lepsze tempo. Pozycje odzyskał bez kombinowania. W kanadzie byli bok w bok, a tu Lewis był z tyłu i to mogłoby się skończyć głupią kolizją.

3 Piszesz o rzeczach sprzed ponad 10 lat, a ten tekst o czarnych to był żart, który bardzo nie siadł.

1. Raptor Traktor radzę ci poczytać co sie działo ostatnio jak było dwóch dostawców.

dopalacze tez będziecie reklamować?

Ten tor niestety taki jest, ale wolę to, niż ciągłe zmienianie zasad co jest limitami toru.

RPA to już nie ten sam fajny kraj który się rozwijał 15 lat temu. Tam jest tyle korupcji, że niedługo to będzie ruina, a tu jeszcze planowano wyścigi F1, gdzie zmarnowano by kolejne miliardy.

Powtarzam to praktycznie od zapowiedzi tych silników. FIA wmawia nam, że silniki będą miały 1000 koni, tylko co z tego jak 500 będzie z baterii której podczas wyścigu nigdy nie naładują. Oni będą odzyskiwać tylko baterię przy hamowaniu. Stracą MGU-H które działa cały czas. To ogromna różnica. W F1 będą musieli chyba dać system odzyskiwania energii z FE. Pogorszy to hamowanie, ale odzyskiwanie będzie lepsze. cos za coś. Jak będzie tylko Kers, to on nie starczy by naładować nawet 1/4 baterii na jednym okrążeniu, bo już teraz są z tym problemy. Podczas wyścigu te silniki będą miały moc średnio 650 koni, a czasami nawet gorzej, bo na niektórych torach bardzo mało się hamuje. Prędkości na prostych mocno spadną, więc jeszcze dodatkowo Kers odzyska mniej energii niż teraz. Podczas wyścigu będziemy widzieć bolidy które jada po 280km/h, albo i mniej. Powyżej 300 to będzie tylko przy wyprzedzaniu. Nawet w kwalifikacjach będą musieli odpuszczać, więc te 500 koni z baterii to będzie tylko teoretycznie, bo lepiej mieć dłużej mniej mocy, niż zużyć całą baterie w 15 sekund. Obstawiam, że po narzekaniach w 2026, F1 szybko wprowadzi aktywne aero, by te bolidy na prostych miały te 300km/h.

Bolidy będą coraz wolniejsze, więc nie będzie takich obciążeń jak kiedyś. Kiedyś bolidy były lekkie i ciągle na granicy, przez co kierowcy popełniali więcej błędów. teraz oszczędzają opony i hamują 50m wcześniej niż normalnie.

Tak tylko przypomnę, że Hamilton w tym wyścigu również był poszkodowany i stracił pozycję, ale jego team nie zawalił pitstopu jak Ferrari.

Jego ostatni sezon w Mercedesie był tragiczny. Przypomnę, że typ testował podkręcony silnik przed Hamiltonem i w ogóle nie było tego widać. Dla mnie szczytem kompromitacji było to jak w pociągu DRS dał się objechać Maxowi i to był wyścig, gdy Bottas testował ten mocniejszy silnik. W 2021 Bottas nic nie pomógł Lewisowi, bo był objeżdżany przy pierwszym DRSie, a czasami w ogóle nie pomagał, bo był tak wolny. Rok temu zaczął dobrze, gdy mógł walczyć z Mercedesami, ale potem zespół osiadł, a Bottas obniżył poziom o dwa oczka, bo pokonywał go debiutant.

O czym tu dyskutować? Typ zrobił tyle smrodu, że musieli go zwolnić.

Max powoli świruje. Za dużo czasu spędza z Josem. Jeśli nic się nie zmieni, to takie teksty będą mocne krytykowane przez nowych fanów, tak jak teraz fani Maxa krytykują wszystko co powie Hamilton.

14. Sebolinho To przez brak moderacji na tej stronie. Problem jest od kilku lat i nic się nie zmienia. Kiedyś udzielałem się częściej, ale teraz na 10 komentarzy, 6 jest u mnie zablokowanych.

4. Supersonic Max potrzebuje dobrego przodu i pewnie RB na tym się skupia. W poprzednich latach było widać jak bolid był czasami niestabilny, bo priorytetem był u nich przód. Za to Seb wolał stabilny tył i jak nie było tyłu to szło mu gorzej.

Bolid nie podskakuje, ale stracili cały docisk.

Ale w tym wyścigu z tego co pamiętam błąd popełnił zespół i dlatego stracił tam punkty do Hamiltona.

Czy słowo NFT to po naszemu "kryptograficzne" które tu padło? Jeśli tak, to już go nie używajcie.

5. goralski To po co wtedy DRS? Byłoby jak bez DRSU, albo jak w pociągu DRS, gdzie ten ostatni nic nie zyskuje. Aktywne aero wymyślają pewnie po to, by zwiększyć osiągi bolidów, bo te w 2026 mocno spadną przez najsłabsze silniki w F1 od 40 lat.

Na prostej byli 10km/h wolniejszy od Ferrari, a tu są dwie długie proste.

Pamietam jak w polskich mediach niemce biły naszego Roberta. W holenderskich mediach Max też jest nieskazitelny.

Metaverse nikogo nie obchodzi. Zack traci na tym miesięcznie miliony dolarów. NFT upadło kilka miesięcy temu. Crypto powoli też odchodzi od sponsoringu, bo nie ma już takiego ruchu jak rok temu. Ten "artykuł" jest obrzydliwy.