Lewis Hamilton stracił swoją wygraną w Grand Prix Belgii, po karze nałożonej na niego przez sędziów sportowych za ścięcie szykany podczas walki z Kimim Raikkonenem.
Lewis Hamilton przestrzelił szykanę Bus Stop, puścił jednak Raikkonena i momentalnie, wykorzystując swoje tempo, wyprzedził go przed kolejnym zakrętem. Zespół sędziów FIA po przyjrzeniu się incydentowi stwierdził, że Brytyjczyk złamał przepisy.Hamiltonowi została doliczona kara 25 sekund, co zrzuciło go na trzecie miejsce w klasyfikacji. Zwycięzcą został Felipe Masas, a na drugie miejsce awansował Nick Heidfeld.
"Są reguły dotyczące ścinania szykan i wyciągania z tego korzyści, a oni (sędziowie) się temu przyglądają. Dlatego też nie mam nic do powiedzenia" - mówił Raikkonen tuż po wyścigu.
07.09.2008 18:22
0
ale jaja
07.09.2008 18:23
0
należało mu się zresztą i tak jest dupkiem
07.09.2008 18:23
0
No i dobrze, Hamilton zyskał na ścięciu szykany, więc sprawiedliwości stało się zadość.
07.09.2008 18:24
0
Jak zawsze! Forza FIuderiA FIArarri!! Nie rozumiem tylko, dlaczego Ferrari...
07.09.2008 18:24
0
z fachowcami nie będę polemizowal, ale ( pomimo niechęci do HAM ) muszę przyznać, że Lewis pokazał dziś klasę
07.09.2008 18:24
0
ale jaja
07.09.2008 18:25
0
tylko dzieki temu Heidfel bedzie jeszcze mia dwa punkty wiecje i sie jescze bardzej zblizy do roberta
07.09.2008 18:25
0
od początku nie podobało mi się to ścięcie i potem dogodne ustawienie sie HAM za RAI
07.09.2008 18:25
0
hahahahahahahahaha YEAH!
07.09.2008 18:25
0
Nareście. TO NAJLEPSZY DZIEN W MOIM ŻYCIU
07.09.2008 18:25
0
zaraz sie zacznie ze ferrari jest faworyzowane. przepisy sa dla wszystkich a to juz niczyja wina ze hamilto je tak czesto lamie
07.09.2008 18:25
0
Heidfeld - głupi ma zawsze szczęśie
07.09.2008 18:26
0
LUDZIE RADUJCIE SIE
07.09.2008 18:27
0
hehehehe:) w koncu sie skonczylo nianczenie :)
07.09.2008 18:27
0
a dlaczego kubicy niezalozyli tez deszczowych opon?
07.09.2008 18:27
0
jeszcze rok temu moglismy tylko o tym marzyc
07.09.2008 18:28
0
o lol :-) i doczekałem się sprawiedliwości, przepisy sa jasne, uzyskał korzyść i tyle ;-)
07.09.2008 18:29
0
Zasrane FIArrari!!!!!!Zasrana FIA!!!!!!!!!!!!!!!!! Żeby odbierać zasłużone zwycięstwo!! No poprostu rzygać mi się chce!
07.09.2008 18:29
0
wypas :D BMW o dwa punkty więcej :D
07.09.2008 18:29
0
Wraszcie ktoś go potraktował jak kierowce a nie jak pępka świata szkoda że ALONSO nie przeskoczył na 3 pozycje !!!!!!!! ALONSO THE BEST
07.09.2008 18:30
0
no naprawde tego się nie spodziewałem:) i dobrze mu tak :P
07.09.2008 18:31
0
nie darze sympatią Hamiltona ale według mnie nic złego nie zrobił, oddał pozycję po ścięciu szykany, a co może potem do konca wyścigu miał nie wyprzedzać Kimiego, noo bez przesady
07.09.2008 18:31
0
angulo..to 'rzygaj' sobie...occ? przepisy sa jasne, jestes lepszym ekspertem więc od sędziów tak? więc pokaż mi przepis, konkretny przepis, który powinien uchronić hama?
07.09.2008 18:31
0
Nie mogli mu doliczyć 30 sek.?? Wtedy Robert bylby 5 :/ Ale i tak dobrze :D
07.09.2008 18:32
0
Gdzie tu są przepisy do jasnej cholery! Przecież parę zakrętów dalej Raikkonen znów wyprzedził Hamiltona, a że on uderzył w bandę to chyba jego sprawa, choć wydaje się już nie nie jego...
07.09.2008 18:32
0
pięknie..gdyby nie 2 pitstop byc moze to Robert bylby 2, cholera..
07.09.2008 18:32
0
Oliwa sprawiedliwa na wierzch wypływa!
07.09.2008 18:33
0
Haha jaka zwała i dobrze mu tak ;]
07.09.2008 18:33
0
to chyba w tym roku FIA nadrabia tym co wyprawiali rok temu ( faworyzowanie McL ) i uznali że trzeba teraz ich karać, no jasne równowaga musi być hehe, parodia normalnie
07.09.2008 18:34
0
ZASRANY ANGULO!!!!!!!!!!!!!
07.09.2008 18:35
0
Brytyjczyk wykonał niedozwolony manewr podczas wyprzedzania. W pewnym momencie bolid Hamilton, który przez cały wyścig ścigał Raikkonena, zetknął się z szarym Mercedesem Fina. Aby uniknąć poważniejszej kolizji, Brytyjczyk musiał ciąć zakręt. Manewr był kontrowersyjny, bo dzięki niemu Hamilton na prostej znalazł się przed Raikkonenem. Za to należała mu się ewidentna kara, więc Hamilton od razu przepuścił rywala. Ale i tak był tuż za nim, i znów mógł zaatakować. Przepisy zabraniają ścinania zakrętów, jeśli dzięki nim zdobywa się pozycję. Tymczasem zysk kierowcy McLarena polegał na utrzymaniu niezłej prędkości, a nie zdobyciu miejsca. Prawdopodobnie dlatego Hamilton uniknął kary, choć stewardzi ten incydent dokładnie przeanalizowali. tyle z gazety.pl :-)
07.09.2008 18:36
0
Aby uniknąć poważniejszej kolizji, Brytyjczyk musiał ciąć zakręt. Manewr był kontrowersyjny, bo dzięki niemu Hamilton na prostej znalazł się przed Raikkonenem. Za to należała mu się ewidentna kara, więc Hamilton od razu przepuścił rywala. Ale i tak był tuż za nim, i znów mógł zaatakować. Przepisy zabraniają ścinania zakrętów, jeśli dzięki nim zdobywa się pozycję. Tymczasem zysk kierowcy McLarena polegał na utrzymaniu niezłej prędkości, a nie zdobyciu miejsca. Prawdopodobnie dlatego Hamilton uniknął kary, choć stewardzi ten incydent dokładnie przeanalizowali. tyle z gazety.pl :-))))
07.09.2008 18:36
0
no tak, prawda jest taka, ze po tym przestrzeleniu szykany KImi uderzyl w tyl Lewisa, przez co jego McLaren mogl jechac wolniej.
07.09.2008 18:36
0
W zeszłym roku FIA nie faworyzowała McL, tylko faworyzowała Hamiltona, ale teraz wrócili do założenia sprzed lat, że Ferrari wygrywa reszta bez znaczenia...
07.09.2008 18:36
0
"Są reguły dotyczące ścinania szykan i wyciągania z tego korzyści, a oni (sędziowie) się temu przyglądają. Dlatego też nie mam nic do powiedzenia" Ja też :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się