A ja na złość (prawie) wszystkim powiem, że cieszę się, że Button zdobył tytuł ;-) na pewno bardziej na niego zasługiwał, niż Barrichello.

50 tys.? Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale w porównaniu do chociażby Węgier to śmieszna ilość... Nie ma to jak wyścigi w Europie (no może poza Walencją i Francją)

274. Orlo - Hamilton zgoda, ale Vettel? Masz słabą pamięć albo strzelałeś w ciemno. Vettel na początku nie błyszczał na tle swoich kolegów z zespołu, dopiero w połowie poprzedniego sezonu kiedy TR dostało nowe bolidy zaczął jeździć lepiej niż Bourdais. A początek tamtego sezonu w wykonaniu Sebastiana to obraz nędzy i rozpaczy.

A ja się wyłamię, niech wygra Button! :)

19. pz0 - zapomniałeś o jednym "drobnym" szczególe - Briatore. Był tak zapatrzony w Alonso, że drugim kierowcą mógłby być jego syn, a i tak Flavio miałby go głęboko gdzieś. Teraz kiedy nie ma Briatore i Alonso, narodowość Grosjeana może mieć znaczenie.

Czyżby Alonso znowu miał wygrać wyścig? :D

23. kimipl - piszesz "Wy", pokaż mi, w którym miejscu obraziłem Hamiltona, ja akurat go szanuję, nie wypowiadam się o tej sytuacji, bo jej nie widziałem, nie podoba mi się tylko pewne zjawisko, mianowicie takie, że ludzie, którzy oglądają F1 od dłuższego czasu czują się lepsi od innych, tylko dlatego, że oglądali F1 zanim Kubica tam był.

64. Morgocik - uważam, że nie masz racji. Kubica za dużo by ryzykował przechodzeniem do Ferrari. Teraz ma opinię bardzo dobrego kierowcy i szansę (małą, ale jednak) na fotel Ferrari w przyszłości jako pełnoetatowy kierowca. Wsiadając do bolidu którego się nie zna, nie będzie od razu osiągało się dobrych wyników, a gdyby Kubica jeździł słabiej od Raikkonena, to już zawsze miałby opinię kierowcy dobrego, ale nie wybijającego się ponad przeciętność. A wtedy marne miałby szanse na przejście do dobrego teamu. Nawet jazda w Ferrari przez kilka wyścigów nie jest tego warta.

Nie rozumiem co tak jedziecie po gościu, przecież ma rację. Ludzie są tak leniwi, że wolą o wszystko pytać, chociaż w googlach znaleźliby szybciej odpowiedź. W tym przypadku odpowiedź była dopiero po 7 minutach, poszukanie w googlach to pół minuty. Google nie gryzą!

48. darecky3 - główny sponsor to jeszcze zrozumiem, ale nie popadajmy w paranoję. Nie wiem, ile rocznie będzie bulić Santander, ale przykładowo Credite Suite, który był chyba drugim sponsorem BMW dawał 13 mln rocznie, co przy budżecie 400 mln jest kwotą śmieszną... Niewiele mniej rocznie dostaje Massa, więc nie opłacałoby im się z powodu sponsora zamieniać go na Alonso, jeśli już to stanie się to w 2011 roku.

15. Raven89 - czekać muszą, bo mają z nim kontrakt, który jest warty kilkanaście mln zielonych, Badoerowi płacą kilkaset tysięcy, zresztą Massa nawet jak wróci po przerwie to będzie jeździł na przyzwoitym poziomie, ale oczywiście lepiej, żeby wrócił w 2010, bo pojeździ trochę na testach w zimie. Co do płytki w głowie - Petr Cech (piłka nożna jakby ktoś nie kojarzył ;p) miał podobną kontuzję i gra teraz w masce, przeciążenia w F1 są, ale jest to równie niebezpieczne jak zderzenie dwóch piłkarzy, więc myślę, że Massa wróci do ścigania.

12. walerus - nie Brown tylko BRAWN!!! Taki problem napisać to poprawnie?!

75. dziarmol@biss - napisałeś: "Wydaje mi się że dobry kierowca (a takim przecież jest Kubica) będzie traktowany w sposób właściwy czyli normalnie". A czy przypadkiem nie twierdziłeś wielokrotnie, że Kubica w BMW nie jest traktowany jak należy?? Więc to, że jest dobrym kierowcą nie ma żadnego znaczenia.

36. ForceIndia - a co niby Kimi ostatnio zrobił Adrianowi? Mam nadzieję, że jeśli będą szanse na punkty, to Sutil nie zachowa się po raz trzeci w tym sezonie jak frajer... I nie podchodź do tego tak emocjonalnie, nienawidzić kogoś za coś takiego?

43. Fiorentini - powinni to zrobić ograniczenie odnośnie minimalnego wieku, w którym można pisać bzdurne komentarze takie jak Twój...

17. Nifir - a pamiętasz Singapur rok temu, jak Hamilton wlókł się za Coulthardem? Albo teraz Vettel w najlepszym aucie nie mógł wyprzedzić kierowców jadących tempem Kovalainena? A Webber potrafi wyprzedzać, co pokazał rok temu bodajże na Silverstone.

20. walerus - bzdura, byli równo, zresztą w momencie kolizji Kimi był minimalnie przed Sutilem. Piszecie bzdury, bo szkoda wam Sutila. 22. mariok77 - odpuścić? HAHAHA!. Chciałbyś oglądać F1 w której każdy "odpuszcza"?

36. skylinedrag - nieczyste to by było, gdyby zrobił to specjalnie, w co wątpię. Może zobaczył w lewym lusterku nadjeżdżającego Hamiltona i pod wpływem emocji odbił ostro w prawo, trzeba jednak przyznać, że zrobił to trochę lekkomyślnie. Biorąc pod uwagę, że nikomu nic się nie stało, to i tak dostał dużą karę.

44. dziarmol@biss (i Marti) - to może ustalmy, kiedy ktoś jest nr-em 1. Jest tak wtedy, kiedy jeden kierowca jest zdecydowanie lepszy od drugiego i zespół chcąc nie chcąc musi postawić na niego. W drugim przypadku zespół przed sezonem stawia na jednego kierowcę. W Red Bullu pierwsza sytuacja nie zachodzi (niech nikt nie chrzani, że Vettel to talent bo NIE O TO CHODZI tylko o wyniki). Druga raczej też nie, Red Bull to nie McLaren, zresztą Webber dostał niższy nr, jakby był od razu skreślony przez zespół to dostałby wyższy. Zresztą dlaczego niby miałoby tak być, rozumiem gdyby Vettel był mistrzem świata, to byłby nr-em 1 za zasługi, ale nie jest...

41. walerus - naprawdę dużo masz do powiedzenia...

3. walerus - kiepskie porównanie, kierowców Brawn GP dzieli przepaść, gdzie Ty widzisz tu analogię to nie wiem... 21. Marti - na jakiej podstawie tak twierdzisz? Szkoda, że Twoja sympatia do Vettela jest większa niż obiektywizm. Nie rozumiem tego podniecania się Vettelem, jest naprawdę dobrym kierowcą, ale ten ponoć następca Schumachera (śmiech na sali) wcale nie błyszczy na tle ponoć przeciętnego Webbera. Co z tego, że wygrał parę wyścigów, skoro parę schrzanił. To taka trochę lepsza wersja Massy - potrafi pojechać genialny wyścig, ale również kiepski.

Sytuacja z 2005 nie jest niepowodzeniem tego wyścigu, tylko kompromitacją Bridgestone...

161. saint77 - taaa to wytłumacz mi czemu po odejściu M. Schumachera zainteresowanie F1 w Niemczech drastycznie maleje, albo po sukcesach Alonso Hiszpanie zaczęli się tym interesować. Przecież reszta świata ogląda F1 a nie konkretnych kierowców, tylko Polacy są beeee....

@elin - a jaką miał konkurencję? Heikki poza pierwszymi wyścigami jeździł jak #$%^&, Kimi to samo, a Massa? To, że Mr. "Dancing in the rain" prawie zdobył mistrzostwo świadczy tylko o żenująco niskim poziomie czołówki. Sytuacja taka jak w zeszłym sezonie szybko się nie powtórzy. Twierdzisz, że Vettel nie robi więcej błędów niż Lewis... Mam nadzieję, że żartujesz. Kto częściej się rozbija, gasi silnik, ma kolizje z innymi kierowcami? Vettel to talent, ale chyba nie aż taki, za jakiego go wielu uważa, IMHO Hamilton jest znacznie lepszy.

"Mamy tutaj super-miękką oraz średnią oponę i spodziewamy się, że średnia będzie bardzo wytrzymała". Jak oni na to wpadli...