Znowu Rosberg płacze i to bezzasadnie, o co mu właściwie chodzi? Ośmiesza się tylko po raz kolejny i tyle!

Damon ma całkowicie rację, tak powinno być.

Gratulacje Robercie, tylko komuś takiemu jak Ty, ten tytuł się należał. Wszystko zmierza w dobrym kierunku i jeszcze nieraz dostarczysz nam wielu satysfakcjonujących nas wiernych Twoich kibiców emocji i przeżyć. Wszelkiej pomyślności z okazji urodzin!

Brawo devious, dzięki za Twoje świetne komentarze. Pozdrawiam.

Faktycznie Mark to idealny "pomagier" Vettela i takiego właśnie zastępcy Webbera Vettel potrzebuje, Ricciardo może zbyt mało punktów zabierać konkurentom Sebastiana, natomiast żaden kierowca klasy Kimiego nie zniży się do takiej roli a tylko taką funkcję oferuje RBR, natomiast rozstrzygającym elementem może być jeszcze kasa, duża kasa.

W obecnej technice zajrzenie "wszędzie" okiem kamery nie jest żadnym problemem i nie jest do tego potrzebny kamerzysta. Najbliższym przykładem są chociażby kamery umieszczone na bolidach i kamery zainstalowane wzdłuż toru obsługiwane zdalnie przez operatora.

Jeśli Kimi przejdzie do RBR, to będzie super widowisko o ile szefowie pozwolą na równą rywalizację obu kierowców, przy okazji zweryfikowało by się wiele przeróżnych opinii na temat wartości Sebastiana. Chyba, że Kimi i Sebastian aż tak się przyjaźnią a Kimiego interesuje tylko kasa, duża kasa, że ułożą sobie wspólną taktykę na torze, ale w to bardzo wątpię. Też szefowie Lotusa przebąkiwali o podniesieniu gaży Kimiego by tylko zatrzymać go u siebie.

Karę otrzymali - zaakceptowali bez szemrania to teraz niech nie zasłaniają się względami bezpieczeństwa, bo tu nie o to chodzi. A tak naprawdę to faktycznie cała gra z przepisami polega na ich omijaniu w ramach przepisów - nielogiczne, a jednak. Merc poprostu je najnormalniej złamał, więc? Istota sprawy polega chyba na haśle: "co nie jest zakazane to jest dozwolone".

Nie mogłem pojąć ani uwierzyć, że nie zmieniono Kimiemu opon, przecież on nie miał szans nawet na utrzymanie pozycji, dziwne zachowanie inżyniera! WIDOWISKO , emocje super, ale też jest druga strona, trochę mniej radosna, niebezpieczna gra opon, tym razem na szczęście skończyło się dobrze bez dodatkowych psedo emocji.

Cierpliwości, jak na razie nie jest źle!

4. sliwa007, to może niech wszyscy wszystkich oszukują, tylko ja nie chciałbym oglądać takiej "rywalizacji" i zapewne wielu, wielu miłośników tej dyscypliny. A jeśli ktoś woli oglądać "jeden wielki pic na wodę", to nic straconego, można się pojarać np. na wrestlingu. Nadal uważm, że Merc został potraktowany jakby nic się nie stało i wogóle dziwi mnie bardzo postawa Brawna. Zaznaczam, iż nie jestem generalnie ani za ani przeciw Mercowi.

Bardzo trafna uwaga @nazorine, myślę podobnie. Opcja FI byłaby chyba najlepszą.

85. devious, bardzo trafnie to ująłeś - śmierdziele bez zasad.... Doskonale pamiętam styl Schumiego, a Vettel to tylko potwierdza.

Tylko w sytuacji sprzyjającego zbiegu okoliczności, głównie słabej pozycji lub absencji w danym wyścigu Alonso, ma całkiem realne szanse na jakieś zwycięstwo.

Niesmak i to duży po żenującym podium, Vettel i Webber jakoś tam jeszcze walczyli, ale to co zrobił merc z Rosbergiem (nie jestem jego fanem) to zwyczajne oszustwo.

W F1 każda plotka może stać się nagle faktem, tu jak nigdzie indziej nie ma nic pewnego o czym niejednokrotnie mogliśmy się przekonać i zdziwić.

Właśnie, i tak źle i tak niedobrze. Poprostu Mark też jest kierowcą RBR - w końcu coś mu się też należy, o ile traktować to jako zaszczyt (?).

Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku - wszystkim! :)

Jestem przeciwneo zdania niż poprzednicy, zawodnicy F1 to ludzie na światowym topie i akurat reguły dobrego tonu są nieodzowne, a chamstwa w życiu codziennym jest aż nadto.

Ta decyzja Lewisa sporo nam wyjaśni, co są warci i Hamilton i Rosberg i merc a rówież ile był wart Schumi. W gruncie rzeczy zgadzam się Xellosem, dodam tylko, że Ham niekoniecznie może być tak regularny jak Alonso.

Nie wiem czemu wielu taka wadomość zszokowała, chłopak poprostu ma charakter i ambicje, w które nie wierzyli nawet jego fani, no i lubi kasiorkę! Jak dla mnie ten ruch Lewisa bardzo mi się podoba i jestem bardzo ciekaw jego jazdy w nowym bolidzie.

To, że Robert zaczyna regularnie brać udział w rajdach a także możliwość testowania opon Pirelli jest jak dla mnie sytuacją rewelacyjną. Podnosi się z niebywale ciężkiej opresji, i wygląda na to, że Robert dopnie celu jaki sobie postawił. W rajdach kraksy to codzienność, nie ma więc powodu do "rozdzierania szat". Grzesiek12, z przyjemnością widziałbym więcej optymizmu u Ciebie w kwestii Kubicy. Pozdrawiam.

Tak trzymaj Kimi, i pnij się do góry!

36. mik. No właśnie, to jest wszystko w tym temacie!

A czy była prawdopodobna sytuacja w każdym wyścigu inny triumfator, tak więc nie skreślałbym Kimiego jako kandydata do końcowego sukcesu. Potencjał mają widoczny, jak im wszystko zagra to nie wykluczam takiego rozstrzygnięcia, niemniej muszę przyznać, że Alonso robi coraz lepsze wrażenie i realne aspiracje mistrzowskie.