romero
Ostatnia aktywność
avatar
romero

09.06.2010 18:31

0

Wiemy na ile Filipe podpisał kontrakt ale nie wiemy na jakich warunkach. Może są jakieś dodatkowe punkty tak jak w przypadku Pietrowa. Całkiem możliwe że Alonso nie chciał Kubicy obok siebie.

avatar
romero

15.05.2010 11:46

0

piszcie co się dzieje na treningu, gdzie rozbił Alonso bolid i czy mocno

avatar
romero

20.02.2010 16:53

0

Rekord rekordem ale podajcie jakieś czasy, od 150 wpisów nic

avatar
romero

15.12.2009 17:21

0

Poprawka: 1. 30 6 2. 24 4 3. 20 4 4. 16 3 5. 13 3 6. 10 2 7. 8 2 8. 6 2 9. 4 1 10. 3 1 11. 2 1 12. 1 1

Przejdź do wpisu F1 z nową punktacją

avatar
romero

15.12.2009 17:18

0

Różnice muszą być pomiędzy kierowcami aby zachęcić ich do walki. 83. atomic -> jeden punkt do zdobycia w czołówce za minięcie niewart świeczki. 82. Voight -> pisałem o tym wcześniej (65.) że w czołówce nic to nie zmieni. Zmiany mają tylko na celu zwiększyć ilość punktowanych miejsc w stosunku do liczby zawodników. Bo co ma zrobić zawodnik jadący na powiedzmy 15 miejscu i walcząc co najwyżej o większe zużycie swojej jednostki napędowej. Zatwierdzona nowa punktacja mi się nie podoba. Za małe różnice w czołówce (5pkt między 3 i 4, 2pkt między 4 i 5 - śmieszne) i za mało miejsc punktowanych. Ja bym zaproponawał następującą punktację (co mi szkodzi): miejsce-punkty-różnica do niższego miejsca 1. 30 5 2. 25 5 3. 20 4 4. 16 3 5. 13 3 6. 10 2 7. 8 2 8. 6 2 9. 4 1 10. 3 1 11. 2 1 12. 1 1

Przejdź do wpisu F1 z nową punktacją

avatar
romero

11.12.2009 19:31

0

Aha i niewiele to w sumie zmienia: 10x2,5=25, 8x2,5=20, 6x2,5=15 więc różnice jak dawniej

Przejdź do wpisu F1 z nową punktacją

avatar
romero

11.12.2009 19:27

0

Punktacja ok, choć wychodzi na to że bardziej będą walczyć o miejsce 7 (2 pkt zysku) niż o 6 (1 pkt zysku)

Przejdź do wpisu F1 z nową punktacją

avatar
romero

03.10.2009 16:04

0

Najwięcej stracił Alonso. Dzisiaj przy żółtej fladze albo lepiej było zwolnić albo jechać na całość, wejść do Q3 i z tamtej pozycji spaść. On natomiast jechał tempem kwalif. a później jak zorientował się co jest to nipotrzebnie zwolnił. Stracił podwójnie. Jak na doświadczonego zawodnika to trochę niepomyślał.

avatar
romero

03.10.2009 12:54

0

Kara pięć pozycji w dół jest śmieszna! Wychodzi z tego że warto jechać na maxa przy żółtej fladze by później być cofniętym w tył tylko o 5 pozycji i być przed tymi co stosują się do przepisów. Załóżmy teoretycznie że jeden zawodnik jedzie na maxa a ośmiu stosuje się do przepisów, więc i tak jest na swoje. Powinni zostać przesunięci na koniec stawki zawodników z Q2.

avatar
romero

24.09.2009 11:00

0

Ciekawe jak zareagował ojciec Piqueta jak się dowiedział o tym przekręcie. I ciekawe kiedy się dowiedział, zaraz po wypadku czy teraz, rok po zdarzeniu po wylocie z teamu. Hamilton broni Piqueta bo wie jak to jest gdy zespół coś karze zrobić wbrew regulaminowi. On sam był pod obstrzałem. Obaj dostali dobrą lekcję od życia.

avatar
romero

24.09.2009 10:50

0

Schumacher nie lubi Rubensa wobec tego jasne jest że będzie kibicował Buttonowi.

avatar
romero

29.08.2009 16:24

0

Jednym słowem weterani rządzą a Kubek zaraz za starszyzną. Nikuś będzie dziś dużo marzył przed snem :)) Taka okazja...

avatar
romero

24.05.2009 19:16

0

Hami jak widać ma podzielną uwagę skoro potrafi myśleć o cytatach filmowych. Ciekawe jaki cytat miał w głowie przed uderzeniem w bandę w Q1 :)

avatar
romero

23.05.2009 11:06

0

Do Cypriana (71) i innych podobnych wypowiedzi. Kubica powiedział „Jeżeli zabraknie Ferrari lub innego producenta samochodowego, wszyscy bardzo szybko o nim zapomną” I ma rację. Tą wypowiedzią nie odbiera histori i nie umiejsza osiągnęć takiej legendzie jaką jest Ferrari. Tą wypowiedzią pokazuje że świat jest obecnie brutalny. Szybko zapomina o tym co było. Skupia się na tym co jest. Ferrari jak odejdzie dalej będzie największą legendą sportów motorowych i nic na razie tego nie zmieni. Ale wszyscy skupią się na tym co będzie! Szumi odszedł i tak naprawdę budzi teraz średnie zainteresowanie. Co do Roberta czasami mówi być może aż za bardzo dobitnie to co myśli, ale są to jego szczere prawdziwe wypowiedzi a nie umizgiwania. Jak to się skończy ciężko przewidzieć, ale ja jestem dobrej myśli. Na odejściu z F1 więcej straci Ferrari a nie odwrotnie. Zmniejszony budżet tych najbogatszych to bardziej wyrównana rywalizacja teamów a tym samym i kierowców. A czy straci na tym jakość to wątpię.

avatar
romero

25.04.2009 14:44

0

Można by rzec kto chce mieć PP musi zaliczyć zderzenie z Kubicą. A na poważnie, aż dziwi mnie stoicki spokój szefów BMW. Wokół świat się wali a ci niewzruszenie potrafią cierpliwie czekać. A po cierpliwym czekaniu pewnie znowu wielkie nic. Obym się mylił. Bravo dla Toyoty, może i lekkie ale dublecik zaliczony!

avatar
romero

19.04.2009 13:16

0

72. monika29 >> pokazałaś swoją prawdziwą twarz "dokop leżącemu", żal mi cię, jeśli to 29 to twoje latka to tym bardziej...

avatar
romero

19.04.2009 12:43

0

Porównując Vetella i Kubicę można powiedzieć jakie auto taka jazda. Im gorzej auto zbalansowane tym więcej błędów kierowcy na torze. W poprzednim roku co chwilę się mówiło którzy kierowcy są najlepsi. Gdzie oni teraz są? Ten rok pokazuje ile jest warty kierowca w stosunku do auta. Wielki wizjoner Doktro-Mario dostał po raz kolejny prztyczek w nos. Zmarnowany poprzedni sezon, zmarnowany ten?, bezsensowne mało treściwe długie przejazdy podczas treningów, KERS - zmarnowane pieniądze i czas. Co teraz zrobi? Nic, będzie myślał i nic pewnie mądrego nie wymyśli. BMW to taki nasz ZUS, duży wszystkożerny i mało efektywny. Doktorek musi zdjąć klapki ze swoich szybek wtedy może coś mądrego podpatrzy u innych. Najbliższe miesiące nie wyglądają obiecująco dla naszego kierowcy.

avatar
romero

29.03.2009 13:53

0

Wyścig bardzo emocjonujący. Wspaniała jazda Roberta. Odnośnie kary dla Vettela uważam że jest słuszna. Obaj stracili, jeden 6 pkt. drugi być może zwycięstwo. Zawodnik mija delikwenta i co ma się obawiać że zostanie bezkarnie i bezmyślnie staranowany bo nie chce stracić pozycji? Co po niektórym da to do myślenia. Rubens też kilka razy zbyt optymistycznie podszedł do tematu, choćby na pierwszym zakręcie spychając Webbera i Nikusia. Hami, prócz tego że jechał szybko to ma jeszcze szczęście. Za darmo 6 pkt! Robert stracił podwójnie: prawdopodobne zwycięstwo oraz pełnoprawną rolę I-kierowcy w zespole. A tak znowu mają z Nikiem po równo na starcie. Sezon zapowiada się arcyciekawie i to jest to na co czekałem. Na osłodę pozostaje myśl że najbliższe GP za niecały tydzień.

avatar
romero

12.01.2009 23:31

0

Kimi jest mistrzem świata a Massa nie. Mistrz to mistrz. Stąd jego trójka.

avatar
romero

11.10.2008 12:09

0

niza -> ok, przyjmuję przeprosiny :) TrueVanDal -> to prawda, 7-pktowa przewaga nad Kimim może się szybko ulotnić. Ciekawe czy Kimi coś mówi o walce o trzecie miejsce. Ale raczej duma nie pozwoli mu tego głośno powiedzieć. Oby jutro wyścig był bardziej widowiskowy niż przypadkowy.

avatar
romero

11.10.2008 11:10

0

niza -> napisałem to z przymrórzeniem oka, proponuję czytać uważniej

avatar
romero

11.10.2008 11:00

0

Najeżdżacie na Heidfelda a pojechał prawie tak jak Kubek. Obaj mieli twarde mieszanki w Q1. I to cała tajemnica ich słabej jazdy. Hami grozi cofnięcie na starcie, ponoć blokował Piqueta. Ten Piquet to jakaś ci.. malowana. Co chwilę coś z jego powodu. Jak nie Singapur tak teraz jazda pod swego rodaka Massę ;) Nie lubię Hami i byłem za Massą, ale w tym wypadku trzymam za niego kciuki. Niech zdobędzie tytuł. Może i jest pyszny ale jest na pewno najlepszy z czwórki Ferrari-McLaren.

avatar
romero

16.09.2008 11:56

0

Hami jeździ jak jego tatuś, czyli nieodpowiedzialnie i czasami lubi w coś walnąć. Ponoć stwierdził "Z moralnego punktu widzenia, myślę że zasługuję na ten tytuł." Ten koleś jest wyjątkowy to fakt :)

avatar
romero

14.09.2008 15:56

0

Piękny wyścig. Brawo Vettel Kova i Robert. Wszyscy po jednym zwycięstwie na koncie oby nie ostatnim. Hami szalał niesamowicie, bardzo agresywnie ale z Glockiem przesadził pokazał że faktycznie jest hami. Początek wydawał się nieciekawy dla Roberta ale jazda na 1 pit okazała się zbawcza. No i ciekawe kto w BMW w przyszłym roku. Tor pomścił Kubicę i Alonso za kontrakt Ferrari z Massą i Kimim.

avatar
romero

10.09.2008 13:16

0

Lauda trzymał stronę ferrari dopóki jeździł tam Szumi i tyle. Oglądam f1 na rtl od kilkunastu lat i też mi wielka rzecz. Z resztą nie ma co się kłócić stało się i już pora skoncentrować uwagę na najbliższym GP oby równie widowiskowym...

avatar
romero

09.09.2008 12:21

0

2008-09-08 21:52:06 dziarmol@biss -> dzięki, tak właśnie robię :)...... 2008-09-08 21:57:25 hot dog -> Tomaszewski był dla nas wielkim bramkarzem i też nic tego nie zmieni...... hotshots -> zgadza się

avatar
romero

08.09.2008 20:53

0

Lauda niech się nie wypowiada. Co chwilę go widać w towarzystwie Rona, i to ma być wiarygodny osąd? Ciekawe ile za to dostał?

avatar
romero

07.09.2008 16:46

0

W tym roku tytuł pewnie przypadnie Hamowi. Jak Ferrari myśli o tytule w przyszłym roku to musi zatrudnić Alonso lub Kubicę. Widać ogromne rozgoryczenie Roberta. Więc penie jak będzie jakakolwiek szansa to zmieni team.

avatar
romero

06.09.2008 18:52

0

Według Theissena Kubica sam jest winny słabego czasu

avatar
romero

06.09.2008 15:19

0

Kubica jednak więcej paliwa niż Nick. No cóż, Mario wybił mu z głowy walkę o mistrzostwo :| Ma dowieźć jedynie punkty. Smutne ale prawdziwe. Nick dowozi punkty jedynie gdy jest z przodu na starcie. Oby jutro popadało bo inaczej może nie być za ciekawie

avatar
romero

27.08.2008 11:51

0

Może Alonso z Kubicą razem w BMW, a później lepszy (jak będzie taka potrzeba) do Ferrari?

avatar
romero

27.08.2008 10:12

0

Stary cwaniak jaki się nagle dobry zrobił!! Próbuje słowami przekonać kierownictwo Ferrari aby i Kimi i Massę traktować równo bo jak widzi postawili na Massę a ten staje się niebezpieczny. I dobrze.

avatar
romero

03.08.2008 17:03

0

Kubica po kwalifikacjach stwierdził że to najlepszy wynik w sezonie! Miał na myśli formę i zaangażowanie zespołu. Wyścig potwierdził gdzie jest obecnie miejsce zespołu w stawce. Strategia zespołu BMW jest totalną porażką już choćby śmieszne tłumaczenie odnośnie wypuszczania na sam koniec kierowców w kwalifikacjach. Dwa tygodnie temu Robert nie wszedłby do Q2. Jestem pewny że robią wszystko aby Kubica nie był przed Nikiem na koniec sezonu i aby tym samym jego wartość była niska. Taka postawa, tj. maksymalna oszczędność na każdej płaszczyźnie, drogo będzie ich kosztować. Ciężkie chwile ma Robert w tym zespole i to jest fakt. Konkurencja zbliża się do nich bardzo szybko i zdobycie choć jednego pkt stanowi jak widać spory problem. Odnośnie wyścigu żal mi Massy. Ale potrafi się pogodzić z pechem podczas gdy Hami w Kanadzie mało co a pobiłby operatora w boksie. Mam nadzieję że Massa zdobędzie tytuł w tym roku. Za niego trzymam kciuki bo za BMW to raczej nie warto...

avatar
romero

22.07.2008 22:29

0

Ponoć to ten co grzebie przy oponach Kubika To kara i ostrzeżenie dla knowań Mario :)

avatar
romero

21.07.2008 13:41

0

Po zwycięstwie w Kanadzie BMW faktycznie siadło na laurach. Robert prosił aby zespół umożliwił mu walkę o mistrza świata. Niestety szefostwo zignorowało to i realizują swój „doskonały” plan. Możesz ich tłuc młotem oni i tak zrobią swoje. Tutaj pojawia się szansa w walce o tytuł a oni próbują nakładem sił całego zespołu dogrzewać opony Nicka. Po prostu parodia. Główne zadanie zespołu – dogrzać opony Nicka. Wiadomo niemiecki team. Ale niech nikt mi nie mówi że obaj są równo traktowani. Poprzedni sezon – różnica punktowa taka jak w obecnym i był numer jeden, teraz nie ma. Gdyby Robert miał problemy z oponami a Nick walczył o tytuł to jest pewne komu zespół poświęcił by swój czas. Coś mi się wydaje że Mario od początku nie wierzył w walkę o tytuł (jako inż. wie co to jest złom) a nie chce dużej różnicy punktowej pomiędzy kierowcami po to aby za dużo Robert czasem nie dostał. Wiadomo niemiecka oszczędność. Odnośnie wczorajszego wyścigu w czołówce dwie osoby przypadkowe, i może tak być że Alonso za 2008 rok będzie bez podium a taki Piquet powie że on to jedyne podium ciężką pracą wywalczył i to jest niesamowite :) Mam nadzieję że Robert przestanie myśleć o tytule i skoncentruje się na samej walce a wtedy będzie tak jeździł jak w na mokrym torze w Monaco. Pozdro

avatar
romero

06.07.2008 18:42

0

Borowczyka powinni wypie....ić tylko piprzy że Massa robi same błędy itd., że ktoś tam ma duży brzuch!! Normalnie nie mogę go słuchać!! Zamiast podawać jakieś dane, czasy to pieprzy bez sensu w stylu „do końca zostało 12 wyścigów”. W czasie kwalifikacji pokazują kask Nick’a a on mówi że to Kubica. Co on tam robi ja się pytam? Powinni go zdecydowanie wymienić!! Hami ładne zwycięstwo ale czy również byłoby ładne gdyby musiał walczyć w środku stawki? Po prostu zrobił swoje. Z Heikkim szefostwo przesadziło. Na podium stanęło dwóch największych pupilków. Pogratulowałbym im gdyby szefostwo zachowało się uczciwie i do Roberta i do Heikkiego. Rubens super strategia i w końcu podium, czy ogłosi wkrótce koniec kariery w F1? Robert naprawdę pojechał super, na granicy ryzyka. To była piękna jazda. Błędy zespołu wymusiły błąd kończący wyścig. Naciskał do końca i za to brawa. Zespół spieprzył mu kwalifikacje i drugi pitstop. Teraz oglądam powtórkę na chłodno na dsf. Walka o mistrzostwo nierozstrzygnięta i to jest super wiadomość również dla Roberta.

avatar
romero

06.07.2008 06:55

0

Hami: "nie mogę się doczekać ścigania tutaj przed moimi fanami" dobrze że ich jeszcze ma :)

Przejdź do wpisu McLaren liczy na udany wyścig

avatar
romero

23.06.2008 09:25

0

Dla mnie ten wyścig był najnudniejszy w całym sezonie. Czy może być udany gdy większość kierowców podąża za innymi aż do PitStopu bez możliwośći minięcia. Heikki pokazał głupawemu Ronowi że choć ustąpił pola Hamiltonowi to on był 4. Ten długoterminowy kontrakt dla Hamiltona był błędem szefostwa teamu. Kierowca czując presję walczy a nie zasypia i popełnia głupie błędy. O strategi Roberta nie wspomnę. Jego inżynier podnieca się że jedzie 0,5 sek. szybciej od Trulego zamiast skoncentrować się jak go minąć w PitStopie. Za bardzo się podnieca, i podaje zbędne informacje. Podobnie było w Kanadzie i wcześniej. Dobrze że Magny kończy swoją karierę. Ciekawe czy w Angli pojadą.

avatar
romero

11.06.2008 15:27

0

Gratulacje dla Roberta za życiowy sukces i organizatorów za odegranie w całości Mazurka, bo różnie z tym bywa. Mam dwie uwagi. Ciągle słyszę że Heidfeld przepuścił Kubicę więc powinien mu być wdzięczny. A ja się pytam z jakiej to racji? Przecież to zespół tak puścił kierowcę że ten wyjechał przed tym lżejszym. Za Kubicą jechał Alonso więc sprawa była jasna przyblokować go. Gdyby jechał Kubek sam to by Nick wyjechał za nim. Zespół ma tak ustawiać strategię aby obaj kierowcy-partnerzy wzajemnie sobie nie przeszkadzali tj. zespołowi nie przynosili szkody. I drugie, Robert wygrał bo brakło Hamiltona i Raikonena. Cóż, nie sztuką jest wygrać w najsilniejszym bolidzie ale w tym słabszym choćby po błędach przeciwników gdyż to one mówią jakim kto jest kierowcą. Jeszcze nie ma półmetka a już tyle za nami. Coś mi się wydaje że 100 pkt na koniec sezonu może zagwarantować tytuł mistrzowski. Trzymam kciuki i pozdrawiam fanów.

avatar
romero

24.05.2008 15:20

0

No cóż, Hamilton umiejętnie blokował Roberta. Wiedział że może być zagrożeniem dla jego pozycji startowej. Możliwości były ale niestety zostały zmarnowane. Jak jutro nie popada to będzie to raczej nudny-przewidywalny wyścig.

avatar
romero

21.10.2007 20:47

0

A więc McLaren w przyzłym sezonie z numerami 21 i 22 a Robert numer 4. Coraz wyżej, oby tak dalej. Super wyścig, jednak gdzieś jest sprawiedliwość. Robert super wyścig lecz niestety jak zwykle czegoś zabrakło w strategii. Oby w przyszłym sezonie równie było kolorowo i deszczowo :)

avatar
romero

05.10.2007 17:23

0

Taaak, incydent Roberta i Ham..a w nietypowych warunkach (nic się nie stało, obaj jechali dalej) i szybciutka decyzja na korzyść Ham..a. Przekroczenie przepisów w jeździe za SC i znowu decyzja na jego korzyść. O ile go jeszcze lubiłem jakiś czas temu to teraz go niecierpię, zostałem rasistą na ostatnie dwa wyścigi. Liczę że coś się takiego stanie że nie zdobędzie żadnego punktu. Jeśli miałbym wybierać podium dla Roberta czy też rozbicie bolidu przez LH to wybieram to drugie, wybacz Robert ale myślę że zrozumiesz.

avatar
romero

08.08.2007 09:47

0

barteks2: jak pokazuje życie doświadczenie to nie wszystko... McLaren i BMW postawiło na młodych kierowców i dobrze na tym wyszło. Team musi mieć trochę odwagi i zaryzykować jeśli chce ruszyć do przodu. Osobiście wolałbym Roberta w Ferrari niż w MCLarenie. W angielskim teamie pełnił by (zawsze) rolę kierowcy nr 2. Osobiście jestem zwolennikiem "drobnych" teori spiskowych. Tzn. uważam że w McL byłby ustawiany tak jak Barrichello w Ferrari. Bolid jest mocny i punkty by były ale w większości za kierowcą nr 1. Nie będę się na ten temat rozpisywał ;) W Ferrari nie ma takiej chierarchi, przynajmniej do pewnego momentu...

avatar
romero

05.08.2007 22:50

0

Napiszę tylko to że jeśli w tym roku Ferrari nie zdobędzie mistrzostwa (a tak pewnie będzie) i w przyszłym roku sytuacja się powtórzy to jest pewne że conajmniej jeden kierowca wyleci z teamu.

avatar
romero

05.08.2007 11:29

0

FIA to wielkie gówno!! Jeśli team sobie zarzyczy aby jeden kierowca miał lepsze warunki do szybkiego kółka to jego sprawa. Ponoć Hamilton nieusłuchał na wcześniejszym okrążeniu komendy do zjazdu. Więc technik Alonso miał prawo przetrzymać swego kierowcę tyle ile było wcześniej ustalone. Hamilton popełnił błąd (sam to potwierdził) decydując się na późniejszy zjazd. Oczywiście FIA tego nieuwzględniła. Przekręt na przekręcie. Nie mam nic do Hamiltona ale chciałbym aby nie ukończył wyścigu na złość tym z góry.

Przejdź do wpisu Alonso i McLaren ukarani!

avatar
romero

04.08.2007 16:54

0

Massa jest przereklamowany, utwierdzam się o tym juz od dwóch sezonów. Zwłaszcza strasznie nerwowy, w kluczowych momentach nie wytrzymuje presji. Z kolei Raikkonen jest dobrym kierowcą, opanowanym ale brak mu tej waleczności co ma Alonso i choćby Heidfeld. Jak dla mnie kierowcy McLarena są lepsi od kierowców Ferrari. Robert ma problemy z bolidem i taka jest prawda. Zobaczymy jutro co BMW do tego czasu zrobi. Co do incydentu Alonso - to mówi o dużym konflikcie na lini z szefem. Zakpił sobie z Rona pośrednio na jego pupilku... Alonso i Denis to twarde nieustępliwe osobniki. Mam nadzieję że ten drugi zostanie porządnie ukarany za aferę szpiegowską. Brawo Briatore, jak chce się być w przyszłości rozpoznawalnym politykiem trza umieć stanąć po właściwej stronie i zabrać decydujący głos.

avatar
romero

02.08.2007 19:51

0

Fajna tapetka, tylko szkoda że nie masz na mają 19-stkę 1280x1024

avatar
romero

02.07.2007 15:19

0

Witam wszystkich! To był najlepszy wyścig w wykonaniu BMW, jakby nie patrzeć na zdobyte punkty (9 pkt.) stanowili drugą siłę F1 tak jak i w kanadzie (8 pkt.). Nick pokazał jak powinien się zachować stary lis na torze. Porównując Alonso do Hamiltona muszę stwierdzić że jest najbardziej cwanym i wyrachowanym kierowcą w całej stawce F1. Ciekawi mnie jak by wyglądał pojedynek dwóch lisów: Nicka i Hamiltona. Odnośnie Roberta to byłem zawiedziony w pierwszej chwili gdy dał się tak łatwo zrobić w trąbę. Na chłodno można jednak na obronę Roberta stwierdzić: miał już wyjechane opony i to było widać gdy Hamilton później od niego zaczął hamować a i tak przy wyjeździe z najwolniejszego zakrętu był przed nim, próbował coś walczyć ale mogłoby się to skończyć znowu jakimś uszkodzeniem a tym samym stratą cennych punktów których mu brakowało po wyścigach za oceanem. Dał się łatwo minąć i zrozumiał że nie ma co więcej ryzykować tym bardziej pocieszył się że trzecie miejsce nie jest jakimś wielkim sukcesem. Na pewno zdaje sobie sprawę również z tego że pewne czwarte miejsce jest zasługą również Nicka. Strategia dla Alonso zupełnie zawiodła, mijać dwa razy tych samych zawodników podczas jednego wyścigu każdego by zniechęciła. Alonso to spoko gość (trochę narwany jak Massa) co pokazał po wypadku Roberta. Mam nadzieję że Hamilton na koniec sezonu będzie co najwyżej trzeci za Alonso i Massą. Pozdrawiam

Przejdź do wpisu Raikkonen zdobywa GP Francji

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu