Usunięty

"To nie takie łatwe jak się wydaje(...)" wg mnie chciał powiedzieć: To jest dużo droższe niż się wydaje i jeszcze nie wiadomo czy będzie działać. :)

a kto by zrezygnował...???

lolo - problemy finansowe w f 1 wyglądają trochę inaczej, podstawowe wpływy zespoły mają od sponsorów a ich nazwy najłatwiej znaleźć na bolidach więc ilość sprzedawanych samochodów w którymkolwiek kraju nie ma tu żadnego znaczenia, jak myślisz ile samochodów sprzedał Red Bull :), a co do BMW to podobno ich głównym rynkiem są teraz kraje arabskie. Trudne czasy zaś nastały dla całego finansowego świata, i tego związanego z motoryzacją, i tego z produkcją czopków na zatwardzenie. Co do jednego tylko się zgodzę, firma BMW jest pozostałością po III rzeszy i dzięki II wojnie światowej i zapędom hitlera zbudowało swoją potęgę, zresztą jak i reszta niemieckiej jakości. W związku z tym domyślam się, że nigdy nie dadzą polaczkowi być pierwszym a już na pewno nie przyłożą do tego ręki :)))) Gdyby szefem zespołu był....... np. Listkiewicz..... to już byśmy wiedzieli kto zostanie mistrzem 2009.

nie strasz, nie strasz.... i nie mówi się: "to na drugi raz" poligloto. pozdro

morek150 - wiesz co, nie? jak nie, to poczytaj kilka tem. wstecz! a wyścig zapowiada się bardzo ciekawie. trzymam kciuki za przegraną pupila plastusia i wygraną naszego, uciskanego przez starą, dobrze znaną z historii niemiecką niechęć, twardziela.

teraz czuje satysfakcję!!!!! a ty "Master666" nigdy tego nie zrozumiesz.....

nigdy mi się nie znudzi besztanie FIAmiltonka on jest taki słodki....

Jeśli Ham zdobędzie mistrzostwo to spadnie na nas gówniany deszcz! w kolorze bambusa który nie umiał spierdo...ć przed siatką.

Wygrana Hamiltona wywołuje u mnie rasistowskie okrzyki, chodz z natury jestem tolerancyjny :) Szkoda Kimi, szkoda.......

nie "zamrażanie" prac nad silnikami również miało by złe strony. Największy i najszybszy postęp robiły by zespoły najbogatsze co z góry skreślało by teamy biedne i początkujące i słowa jak: sport, rywalizacja itp. nie miały by tu zastosowania. Prawdopodobnie skończyło by się na wyeliminowaniu innych konstrukcji i została by tylko jedna, najlepsza. Wyobraźmy sobie ogromny postęp silników Ferrari i wszystkie teamy korzystające z tych motorów były by w czołówce a reszta...? chcąc walczyć o 1 wybrałaby silnik który pozwala wygrywać czyli.... Ferrari. ale to tylko czsta (moja) fantazja, choć myślę, że prawdopodobna. Myślę, że w pszyszłości dobrym pomysłem byłoby znaczne ograniczenie ilości paliwa dla każdego z teamu na cały weekend, podobno były takie plany, a wtedy ciekawie mógłby się potoczyć rozwój tego sportu. tak czy siak zrobią jak chcą i muszą dbać o widowisko bo kasy nie będzię....

Nie jest tak źle! Trzeba odstawić Trullego na boczny tor i będą dobre punkty. Byle dojechać do mety!!!!!!