Briatore i Symonds opuścili Renault
Renault poinformowało, że dyrektor zarządzający ekipy Flavio Briatore i szef inżynierii Pat Symonds nie są już pracownikami zespołu."Zespół chciałby poinformować, że jego dyrektor zarządzający, Flavio Briatore, oraz dyrektor inżynierii Pat Symons opuścili zespół."
"Przed przybyciem na przesłuchanie Światowej Rady Sportów Motorowych w Paryżu 21 września 2009 zespół powstrzyma się od komentarzy."
Zespół Renault został oskarżony o ustawianie wyników GP Singapuru 2008 poprzez wydanie rozkazu Nelsonowi Piquetowi, by ten rozbił się w czasie wyścigu. Miało być to porozumienie pomiędzy Briatore, Symondsem i Piquetem.
komentarze
1. Jarek fan F1
To tak jakby przyznać się do winy. Ja bym szedł w zaparte. Chyba, że były jakieś tajne nagrania.
2. redlum
a to pech...
3. Raven89
No to ładne jaja się porobiły.Flavio Briatore i Pat Symonds - goście którzy trzymali w kupie ten zespół już w nim nie pracują.Nie wiem co będzie dalej z Renault ale nie czeka ich nic dobrego bez tych dwóch panów.
4. Raven89
Zaczyna mi to pachnieć wycofaniem się Renault z Formuły 1.
5. strong1
Mówcie co chcecie ludzie ten sezon jest jednak ekscytujący,szczególnie poza torem..Jak oglądam F1 kilkanaście lat to takiej ilości sensacji,zwrotów akcji,niepewności,afer,niespodzianek jeszcze nie widziałem.
Najpierw dyfuzory-beznadziejne BMW,potem rozłam którego nie będzie(czuje,że to było już dość dawno),bezrobotny Kubica,wypadek Massy, sensacyjne występy Hindusów,żałosny koniec Flavio,wciąż nie wiadomo kto w Ferrari,gdzie i z kim Kubica oraz kto będzie szefem FIA!
6. Marcin157
Już widze Piqueta jaką ma michę uśmiechniętą że doprowadził do zwolnienia Flavio i Pata z Renault. No ciekawe kto przejmnie po nich pałeczkę i czy renault zostanie w F1?
7. shelby11
Panie Briatore, panu juz dziekujemy, moze teraz jakas posadka w PZPN...? Tam potrzebuja takich. Wizerunek Renault jest po prostu fatalny
8. strong1
Co do Flavio Nosił wilk razy kilka-Piqety poniosły i wilka.
Pa6t na pewno znajdzie pracę-,(szczególnie,że dostał immunitet,czyli dyskwalifikacja z wykonywanie zawodu mu nie grozi) kto wie może nawet w Hinwill?
9. strong1
Oczywiście miało być Pat.
10. Peti
Myslę, że bez wzgędu na wyrok FIA, ci Panowie zostali zmuszeni przez Renault do rezygnacji, bo nawet przy braku dowodów wszyscy wiedzą , że to była ustawka. Tak czy inaczej szkoda Renault, dobrze tym gościom i Piquetowi - bo on jest już zamieciony w F1, szkoda Kubicy bo Briatore był za ściągnięciem Polaka.
11. Raven89
@10: Nie wiem czy Robert nadal chciałby się przenieść do zespołu,za którym ciągnąć się będzie smród.Nie podobają mi się te kolejne afery - zabijają ducha czysto sportowej rywalizacji.
12. Shallan
Briatore skończy w więzieniu jako bankrut. Teraz czekamy na informację o wycofaniu się Renault z F1.
13. prolim
To jest jednoznaczne z opuszczeniem renault f1. Ciekawe czy sprzedadzą ten team też. Ogólnie ciekawie się robi, 14 zespołów, może by jakąś inną punktację wprowadzic, za top10 ptk :), albo coś. Kubica zostanie w nowym starym teamie, myślę, że to jest chyba najbardziej perspektywiczny team.
14. morek154
raczej renault się ratuje, chce dac do zrozumienia fia ze to było winą tych trzech a oni nie mieli z tym nic wspólnego
15. tomaszek f1
renualt chce sie w ten sposob bronic przed dyskwalifikacja zrzucajac wine na juz nie obecnych i wten sposob moga powiedziec ze o niczym nie wiedzieli i dostana lagodniejsza kare napewno odebiaro im zwyciestwo ale pewnie i kara finansowa by byla
16. atomic
ale wam się p.....li bez sensu tak się załatwia sprawy na świecie nie to co u nas .gatki szmatki.
17. pees
szkoda... f1 staje sie bezbarwna bez glownych aktorow...
18. yaneq
czytaliście zeznania symondsa na konkurencyjnym portalu? jak dla mnie definitywnie przyznaje, że renatult to zrobiło. pytanie tylko od kogo to wyszło. ja stawiam na starego. że nie pracują to akurat dobrze, może zespół nie dostanie tak dużej kary. poza tym piqet junior wychodzi z głową do góry. za te obrazy zemścił się z nawiązką. nie będę rozstrzygał czy zrobił dobrze, generalnie sam się na to zgodził i maczał palce. był głównym sprawcą a ubezwłasnowolniony wtedy nie był. zachował się jak gówniarz... jednak czego się nie robi dla pracy prawda? miałem nie oceniać więc już kończę. w każdym bądź razie w F1 już nie ma dla niego miejsca.
19. strong1
O tak gadanie,że Nelsinho jest gejem itd oraz afera co pół roku to dodaje kolorytu F1...
20. kaaarol
pamiętam jak w f1 racing były pytania do Nelsona Piqueta (gdzieś w marcu, kwietniu):
Cytat "NIEKTÓRZY TWIERDZĄ ŻE W SINGAPURZE CELOWO SIĘ ROZBIŁEŚ. CZY TAKA BYŁA STRATEGIA ZESPOŁU?
"[śmiech] Tak, próbowałem się zabić, żeby Fernando Alonso mógł stanąć na podium. Mocno cisnąłem i mnie zarzuciło. Zespół we właściwej chwili wezwał Fernando. Ja gówno z tego mam, a dla niego to fart. Jak w tegorocznych testach".
Wszyscy myśleli że żartował (bo taki był jego cel żeby wszyscy tak myśleli) a tak naprawdę mówił na poważnie, a potem widać było że Briatore się wkurzył i kazał mu powiedzieć na wszelki wypadek że to tylko żart.
21. MadOnion78
Kubica powinien podziękować Piquetowi, Flavio i Nakajimie.
22. jacek75.34
Nastąpiło wietrzenie w Renault ,ale czy smród ustąpi tak szybko...
23. Budda89
Tylko nie Flavio... ;-(
24. Budda89
Proponuje FIA aby zawiesiło Ferrari za ich brudne zagrywki w czasach Schumachera. F1 bez Flavia ;-(
25. Budda89
Płatny zabójca już czycha pod domem durnych Piruetów.
26. redlum
Teraz wychodzi że Flavio dal nieźle ciała zwalniając Piquet-a przed końcem sezonu. No chyba że Piquet groził, że jak nie przedłuża z nim umowy na kolejny sezon to wszystko wypaple.
27. Alonsofan
bez flavio to niebedzie zadna formula zadnych skandali ehh szkoda ze piqus neiumie przyznac ze jest slabym kierowca i powiedziec ze wypadek to byl jego wina a nie ze flavio mu kazal
28. Dagmara_W
no to grubo.. albo mieli cos na saumieniu albo ich ruszyla meska duma jak moze ich ktos oskarzac.. z tej formuly robi sie cyrk.. za pare dni napsiza ze juz wrucili bo doszli do porozumienia.. co takim sposobem chca osiagnac?
29. gustavof199
18. yaneq- Ja jednak stawiam ,że to był pomysł Symondsa , ponieważ Flavio nie wpadłby na tak przebiegły pomysł. Pamiętam słowa Piqueta " Flavio to pier... biznesmen, gówno wie o formule 1" " Briatore nawet nie wie co się dzieje na torze, ciągle się pyta na jakich oponach jedzie kierowca ,podczas gdy to jest oczywiste" Hehe
30. robtusiek
14. morek154 przychylam się do twojego wpisu, chcą zostać w F1, ale czy to napewno tylko ci trzej panowie maczali palce w gó..., czy pomysł i zezwolenie poszły z góry?
31. walerus
Renault chce się odciąć - za późno....
32. pz0
W ten sposób Renault uratowane w F1, udało się ochronić Alonso, Flavio zgodnie z wcześniejszymi domysłami zakończył karierę w F1. Myślałem że Pat zostanie, a tu niespodzianka.
33. fan massy
@Raven89 Coż masz racje. Szkoda ze Flavio odeszedł ;(
34. kacperboss
Jeśli rzeczywiście reno ustawiło ten wyścig to powinni ich wywalić z F1 nie zważając na to, że Pat i Briatore już tam nie pracują.
Dziwie sie, że McL'a nie wywalili za aferę szpiegowską. Tylko dyskwalifikacja może być przestrogą dla pozostałych zespołów. Z drugiej strony McL'a nie mogli za bardzo wywalić bo wtedy nie było tylu chętnych na starty w F1. Teraz na wolne miejsce czeka zespół Saubera, jeśli reno posunęło sie do oszustwa to może to miejsce zwolni sie :D
35. majkawiolka
Briatore i Symonds to Renault, Renault to Symonds i Briatore, bez nich ten zespół totalnie sięgnie dna (z całym szacunkiem, ale nie wyobrażam sobie dalszych sukcesów Renault), jeśli nie odejdzie, to już na pewno nie będzie ten sam team. Alonso uciekaj..
Briatore tak jak Brawn, Todt czy Dennis jest/był jedną z ikon tego sportu (czy pozytywną, czy nie to już kwestia gustu, na pewno kontrowersyjną)..
szkoda..
36. brytan
prawdopodobnie musieli odejsc aby ratować team Renault , bo sprawa była jasna , a udowodnienie tego to była tylko kwestja czasu- kazali to zrobić Piquet-owi , bo tylko do tego Nelson Jr sie nadawał.Moze przy okazji los ich pokarał za ich oszustwa z Benettonem z czasów Schumachera ?A może pogrzebać w śmieciach Browna i Todta ? poprosić Irvina i Barichello o ich sprawozdania z lewizn w Ferrari ?
37. pablo3243
Szkoda Flavio... Fajny był kolo :-) Bardzo wyrazista postać. Teraz nic już nie trzyma Fernando w Renault.
38. Seveir
Ja tam do Flavio nic nie miałem, lubiłem go, rozpoznawany, popularny i zawsze dobre konferencje prasowe, przede wszystkim nie mącił, tylko konkrety.
39. wodzik730
Dzisiaj w wiadomościach o 15 w RMF FM podali, że Renault oficjalnie się przyznało do ustawienia tego wypadku. Słyszał ktoś coś, czy to prawda????
40. fan massy
@ kaaarol też tak przeczytałem
41. pawelos211
powolny rozkład tego zespołu , odejście renault z F1 zostało przesądzone IMO
42. redlum
jak odejdzie Alonso - to będzie bardzo ciężko im znaleźć doświadczonego kierowcę na jego miejsce
43. Diesel26
Fatalne zachowanie beznadziejnego Nelsinjo, pomyslal-wywalili mnie to ja im teraz dołoże... Nawet jesli to prawda z tym ustawieniem wyscigu, nie powinien tego ujawniac! Moze sie teraz pożegnac z kariera w F1-zaden zespol go nie zatrudni (oby!), przez to co zrobil i przez to ze jest cienki. No chyba ze tatus kupi jakis zespol to wtedy ma szanse...
44. niza
Odejście tych dwóch Panów świadczy tylko o jednym, cała ta afera jest prawdą i najwidoczniej nie chcą dalej iść w zaparte i brnąć w bagnie coraz bardziej. Zapewne zarząd koncernu zdecydował, że czas się pożegnać. W końcu ci dwaj zrobili niezłą antyreklamę dla Renault.
Notabene, Piquety osiągnęli swój cel, pozbyli się Briatore z F1, a przy okazji i Symondsa.
Ciekawe kto teraz obejmie fotel szefa i gł inżyniera w Renault?Jakby nie patrzeć taki Flavio miał głowę do prowadzenia zespołu, od tej pory może być już nie ciekawie dla tego teamu (o ile w ogóle nie wycofają się z F1)
45. Fiedor
Odejdzie renault a w jego miejsce wejdzie odnowiony sauber i wtedy heidfield wynocha a Alonso i Kubica together
46. daveron
Mam nadzieje ze renault pozostanie w f1... Osobiscie uwazam ze im wiecej zespolow fabrycznych tym lepiej.
47. krz08
to może znaczyć ze ma coś na sumieniu
48. modafi
45. Fiedor to żart czy serio piszesz? jeśli tak, to masz chłopkie fantazję...
49. Iwan.
Wyrzucenie Briatore i Symondsa rozumiem jako akcję koncernu Renault w celu obrony własnego PR. W każdym razie dobrze, że jest z tego afera, dobrze że Piquet sypnął (pomimo tego że zrobił to dla zemsty).
45. Fiedor - weź się zastanów zanim coś napiszesz, Alonso i Kubica w jednym zespole to wytwór dzikiej fantazji polskich dziennikarzy sportowych, poza tym to fantastyczna znajomość angielskiego, szacun na dzielni zioooom!
50. pjc
@niza jeżeli zostaną w F1 to może Bob Bell.
Sam nie wiem.
51. Made in Poland
Hej, skąd wiecie, że Renault ich wyrzuciło czy zwolniło ? W artykule pisze tylko, że opuścili zespół.
52. hot dog
51. Made in Poland bo najprawdopodobniej jest to ciche porozumienie pomiedzy FIA a Reno aby zlagodzic choc troche kare....pisal dzis o tym Jordan. Dowody sa ponoc niepodwazalne
"Nelsihnio masz wyprzedzic Rubensa on jest wolniejszy" bahhhhhhhh ;-) hehheheh
53. jar188
Jak dla mnie to jest napisane jak białe na czarnym, że Renault chce zostać w F1. Właśnie tym ruchem (zwolnienie obu panów) przed 21 września (przesłuchanie) chcą "ugrać" łagodniejszą karę. Dodatkowo zespół wydał jasny z zrozumiały komunikat: "Zespół F1 ING Renault nie kwestionuje ostatnich oskarżeń stawianych przez FIA dotyczących GP Singapuru w 2008r." Czyli przyznajemy się i prosimy o pokutę ;)
@50. pjc, 1.Frederic Vesseur, szef zespołu ART w GP2.
2.Alan Prost
54. pawelos211
tylko nie Prost t .Przyznaje że był świetnym kierowcą, ale jako szef własnego teamu się nie sprawdził
55. plakat
Czyli nie tylko PZPN męczy korupcja!!! Wszędzie pełno leśnych dziadków którzy wyłaniają zwycięzców przy "zielonym stoliku". Smutne... A gdzie szacunek dla kibiców??? A Piquet jest tak samo winny jak cała reszta, wypadek to zawsze ryzyko więc celowe go powodowanie to nic innego jak bezdenna głupota.. Jestem za wykluczeniem renault przynajmniej na jeden sezon...
56. maxis12
Tragedia i Tyle. Reno juz obumiera. Piquet to durny pala, ktory nie powinien sie rodzic.
57. Asturia
Jak dla mnie Renault mogło poczekać do poniedziałku ale oni woleli chyba dmuchać na zimne i chcieli się zabezpieczyć gdyby decyzja nie była dla nich korzystna, ale na to trochę już za późno bo niezleżnie od dezycji jaka w tej sprawie zostanie podjęta smród pozostanie i będzie się długo ciągnął.
58. kumahara
Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że F1 jakby traci i traci ze swej magii...
59. AndrzejOpolski
Odejście tych dwóch panów uwiarygadnia aferę. No to mamy Team Orders wszechczasów. Aby jeden kierowca mógł wygrać jedno GP inny dostał rozkaz rozbicia bolidu i tym samym zaryzykowania utraty swojego zdrowia lub życia. Jak się cieszę, że jestem fanem McLarena bo przy smrodzie afery Piqueta Jr.,Stepneygate wydaje się tylko zwykłym bąkiem.
60. Made in Poland
Przeglądając to forum dochodzę do wniosku, że w PL chorobą narodową jest chroniczna kakosmia. Ciągle ktoś pisze o jakichś smrodach. Jaki smród się ciągnie za McL, jeśli w rok po aferze Ham zdobył mistrza świata i prawie stajnia ? Co oznacza wobec tego ów smród ? Sponsorzy najwyraźniej również go nie czują. Mercedes go nie poczuł. Czy aby Alo śmierdzi, za to, że sypał na McL ? Chyba wielu chce go mieć u siebie, a nie wiem czy daliby radę wytrzymać z tym smrodem. Pytam poważnie, bo ja go nie czuję. Być może nadszedł czas na przewietrzenie pomieszczeń ? Gdybym nie czytał tego forum, doprawdy nie dowiedział bym się w ogóle o istnieniu tych smrodów. Dla przeciętnego obywatela RP i minifana formuły1 wierzcie mi, żaden smród nie istnieje.
61. niza
masz rację Andrzeju,
jak dla mnie to jest chore, kazać swojemu zawodnikowi ryzykować swoje zdrowie i życie aby inny mógł wygrać. To przechodzi ludzkie pojęcie.
Zaraz pojawią się głosy, że to przecież nie był groźny wypadek, ale trzeba pamiętać, że czasami z pozoru coś niegroźnego może mieć później poważne konsekwencje.
62. ris
A mnie nurtuje taki miękki zapis -" Flavio Briatore, oraz dyrektor inżynierii Pat Symons opuścili zespół." hm.....
63. slawex1983
Z pewnością Alonso również jest umoczony. Mam nadzieję, że poleci.
64. slawex1983
Kubica do Renault!
65. modafi
53. jar188 białe na czarnym? ;-)
66. tomek83f
Tak sie podniecacie że Alonso z Kubica a to byłoby najgorsze chyba w tej chwili dla Roberta dla mnie Ferdek to juz nie jest kierowca,juz zagral sobie wystarczajaco w Maclarenie a to że nie sprzeciwstawil sie Flavio podczas GP Singapuru zniza go do jego poziomu tak samo jak i Piquet.
67. Marti
Opuścili?? Raczej zostali wywaleni, jeden "gagatek" i drugi "gagatek". Rozsądne posunięcie ze strony Renault, sądzę, że dzięki temu trochę złagodzą im karę. Mądrze też postępują, nie wypierając się manipulacji, co de facto oznacza przyznanie się do niej (przez zespół oczywiście).
Briatore - w tak haniebny sposób odchodzi jedna z ikon F1 (uważam, że ikona, chociaż to osoba bardzo kontrowersyjna). Chyba większość ikon tak kończy (np. Dennis). Która będzie następna?
Co dalej z Renault? Podejrzewam, że dostaną podobną karę do tej McLarenowej, 100ml zielonych+ewentualnie anulują im punkty w konstruktorach. Jesli nie zostaną wykluczeni to posadkę szefa przejmie Prost (takie jest moje przeczucie, chociaż nie jest to właściwa osoba na to miejsce).
Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia rola don Alonso, pewnie znowu będzie miał szczęście i cały wykarasa się z tego błota, przejdzie do Ferrarki i będzie walczył o tytuł (koszmarna wizja).
Btw. na innym portalu rzucił mi się w oko pewien komentarz, w którym to komentujący stwierdził, że przyjaciel Kubicy (Alonso) swoją wygraną w Singapurze uniemożliwił Robertowi zdobycie pudium w generalce (można mieć i takie zdanie ;))
Dobrze, że ta afera ujrzała światło dzienne (też uważam, że "akcje" Barrichello oraz Irvine'a w Ferrari to pikuś w porównaniu do manipulacji Renówki), chociaż szkoda, że tak późno. Niedobrze jednak, że FIA jest dziurawa jak cedzak i wszelkie zapiski z przesłuchań wyciekają do netu. To też pewnie zagrywka ze strony władz :-)
@58. kumahara - chyba po raz pierwszy się z Tobą zgadzam, dla mnie osobiście F1 traci ze swej magii od trzech lat.
68. ris
Marti - z tym przyjacielem czyli Alonso to bys nie przesadzał. To jest kolega do pokera i tyle. W jdnym z wywiadów Fernando zapytany czy chiciał by jeździć z Kubicą odpowiedział dość wymijająco. Niektórzy nawet twierdzą, że w życiu by się na to nie zgodził, bo jego magia mogła by stracić na blasku ;-)
69. Konik_mekr
Szkoda, bo Briatore był barwną postacią, a takie a pewno urozmaicają wyścigi. No, oby nie skończyło się odejściem Renaulta - chociaż w zasadzie będzie się miał kto ścigać:D
70. dziarmol@biss
A jak dla mnie to w porównaniu z Dennisem Briatore wypadł jak "gość" , miał jaja żeby zrezygnować, co wcale jeszcze nie jest dowodem obciążającym w sprawie a wręcz przeciwnie. ;-))
71. m.o.n.i.k.a
Flavio Briatore odszedł z Renault!? Ja piernicze, zamurowało mnie w pierwszej chwili, jakoś tak dziko bez niego będzie.
72. Marti
68. ris - nie przesadzam, streszczam tylko komentarz, na który się powołuję. SamA sobiście nie wierzę w żadną ich przyjaźń, są co najwyżej kumplami.
Mam odmienne zdanie jeśli chodzi o ewentualny duet Kubica-Alonso. Tu bym się kłóciłA czy Alonso by na nim stracił.
73. Marti
70. dziarmol - dobry żart buahahahaha :-)
74. b.stary
Wielka Szkoda. Z Formuły 1 odeszli kolejni Wielcy. Renault i Formuła 1 już nigdy nie będzie taka sama jak dziś. Po aferze McLarena i Renault F1 napewno będzie czystsza! Wszyscy się będą bali.
Mam jednak bardzo dużo wątpliwości czy ta czystość będzie dotyczyć Ferrari. Mam wrażenie że w padoku jedyny który się nie boi to Markiz.
Wypada się w tym miejscu spytać:
PANOWIE, KTO NASTĘPNY?
75. czes
Ja bym chcial zobaczyc te "dowody", ktore ponoc FIA posiada. Przeciez jak sie nikt nie przyzna to nic im nie moga zrobic. Slowo Piqueta przeciwko Flavio i Pat'owi, a skoro ci odeszli z F1 to FIA nie ma prawa ich przesluchac, chyba ze ta miedzynarodowa rada sportow motorowych moze. Czekam co Renault powie na przesluchaniu, jesli ono sie w ogole odbedzie.
76. Marti
74. b.stary - następnym będzie Maxio Mosley ;-) Markiz nie ma czego się bać, tym bardziej, że następcą Maxa będzie Todt.
77. pz0
70. dziarmol@biss- niechcący podsunąłeś mi pewną myśl. Miał jaja żeby odejść. A czy przypadkiem Renault przy okazji czegoś nie ugrało? Nie wiem czy WMSC ma prawo przesłuchiwać i karać wyłącznie członków zespołów F1, a Flavio i Pat już nimi nie są. Jak Dennis odszedł z McLarena to już nie był przesłuchiwany. W ten sposób Renault jest już czyste. Piquet, Symonds i Briatore już zostali wylani na bruk. W związku z tym kara będzie pewnie symboliczna, coś w rodzaju skasowania punktów w generalce i może z milion dolców grzywny.
78. ris
Marti - chyba masz podobne zdanie do mojego Fernando by pewnie dużo stracił
:-)
79. strong1
@76 Marti. Podobno słodki Markiz i Todt nie rozstali się w dobrych stosunkach.Poza tym jeśli silniki Merca będą nadal tak brylowały,to przychylne decyzje ewentualne na nic im się zdazdzą.Poza tym jeden Bryt-były pracownik omami przerobi oszuka i zwiedzie Panów Włochów....
80. Fiedor
Sprostowanie do wersetu 45 Przecież to jasne że kubek i alfonso nigdy nie będą razem a lepiej żeby "Reno" zostało i kubek był tam jako pryorytetowy kierowca..Jednakże najbardziej bym go widział u VJ force india ..zespół nabiera zaje..tego rozpędu i kto wie czym nas jeszcze zaskoczy ..Dotychczas sprawdził sie na szybkich torach gdzie nie potrzeba mocnej siły docisku zobaczymy co pokaże na bardziej krętych torach i wtedy bedzie wiadomo
81. pz0
74. b.stary - Markiz to nie stara gwardia F1, to nowy nabytek.
76. Marti - Max przecież już właściwie poleciał. Zostaje jeszcze Bernie i Frank. Obecnie tam na górze całej F1 toczy się gigantyczna wojna i trup ściele się gęsto. Wychodzi na to że dzięki debilnemu kontraktowi totalnym zwycięzcą zostanie Bernie i Fota chyba niewiele tu pomoże. Już podpisali CA, Bernie to właściwie szef zewnętrznej firmy z zajebistym kontraktem i ustawił sobie wszystko tak że rządzi wszystkim z tylnego fotela. Jak na moje oko to raczej powinien wylecieć Bernie a nie Max. Frank jest za cienki w uszach żeby ktoś chciał się go czepiać.
82. ris
Fiedor - z force india to może daj sobie spokój ;-)
83. Marti
78. ris - no właśnie uważam, że przeciwnie - Kubica mógłby stracić
79. strong1 - co nie oznacza, że nowe interesy mogą pomóc w polepszeniu ich wzajemnego stosunku ;-)
84. jantar321
W F1 WSZYSCY MAJA COŚ ZA USZAMI.
85. Marti
81. pz0 - właściwie tak, oficjalnie - za miesiąc a do tego czasu żadna inna ikona nie wyleci. Na Berniego nie ma mocnych, nikt go nie usunie, będzie rządził aż do śmierci
86. ris
Marti - sądzę, że Kubia nie stracił by nic - nie na tym etapie zaawansowania. Kubica może jeździć z samym diabłem w teamie i mu tu nie będzie przeszkadzało byle nie był fiakrem nr 2. Tak sobie patrze od dłuższego czasu na Alonso i poza tym, że jeździ na oparach to nie wiele pokazuje na torze. To jest takia samo promocja w wwyniku bezsilości jego bolidu. Gdyby tak było jak uważasz to nawet by się nie zająknął po zapytaniu go o wspólną jazdę w tym samym zespole.
87. strong1
No cóż widocznie nadszedł czas ,że dwóch Silvio Berlusconich na afiszu to o jednego za dużo.
Co do Kubicy i Alonso Robert,będąc w Polsce i odpowiadając na "wcinkę" Kurzajewskiego,który stwierdził,że Alo to dobry kolega,stwierdził,iż "to zależy.Symptomatyczne.
Teraz o karze dla "Alfonso" jeśli zakładamy hipotetycznie sprawiedliwość na tym świecie to optowałbym za karą odebrania punktów-gdyż z jednej strony na pewno wiedział,a z drugiej nie kabluje się na pracodawcę,poza tym mogłoby się okazać,że jest bez pracy,bo jak wiadomo Scuderia raz wypłaca,a raz nie odszkodowanie Kimasowi.
88. jantar321
ris - zostali wywiezieni na taczkach haha
89. gucioF1
a więc Briatore i Symonds opuścili Renault - tak przynajmniej podają media :)
Zresztą nieważne czy opuścili czy ich "wywalono".
Dzieki tym dwóm panom Renault traci w oczach.Zastanawia mnie tylko jedno jaką karę dostanie zespół - zapewne rozejdzie sie to po kościach i dostaną kare finansową. Zreszta juz niebawem będziemy wiedzieć więcej ;)
90. ris
jantar321 - no właśnie opuścili ale pieszo czy pojazdem ;-)
91. jantar321
A czy uważacie , że Alonso nie wiedział dlaczego wygrał wyścig, PEWNIE JEST TAK ZAPATRZONYM W SIEBIE KIEROWCĄ ŻE NIE DOMYSLIŁ SIE DLACZEGO TAK SIE STAŁO, RIS - PRZEPRASZAM BO CHYBA LUBISZ ALO. UWAŻAM ŻE TO CO SIE DZIEJE W F1 TO WIELKA KUPA. A JAK CHCECIE NIE UCZESTNICZYC W TEJ POLITYCZNEJ WALCE O PUNKTY I ZWYCIESTWA A CO ZA TYM IDZIE PO KASE TO SIEGNIJCIE DO POEZJI NP. STACHURY, TAM NIE MA POLITYKI I PIENIEDZY !!! POZDARWIAM
92. Marti
>>Przed przybyciem na przesłuchanie Światowej Rady Sportów Motorowych w Paryżu 21 września 2009 zespół powstrzyma się od komentarzy.>>
Podobno przesłuchanie zostało przełożone na 23-ego.
86. ris - myślisz, że Alonso jeździł by z Kubicą w jednym teamie na takich samych warunkach? Sądzę, że chciałby mieć status kierowcy numer 1. Ciężko powiedzieć, czy Robert poszedł by na taki układ. Moim zdaniem w najbliższym czasie do takiego duetu raczej nie dojdzie.
93. nolte
W F1 jest za dużo pieniędzy, żeby miało być czysto. Tego typu ruchy ze strony możnych są zamiataniem pod dywan. Chory mechanizm działa dalej - sukces za wszelką cenę. A my na portalach podtrzymujemy iluzję, rozkładając na czynniki pierwsze bełkoty szefów teamów zwłaszcza. Dziękuję za uwagę, więcej w tej farsie nie będę brał udziału.
94. ris
Marti - z całą pewnością do takiego układu nie dojdzie. Ale sądzę, że gdyby nie było numeru 1 dla Fernando tylko równe traktowanie to by się Ferdek niemiło zdziwił. Robert też popełnia błędy ale nie wielbłądy i nie zna respektu dla nikogo. Wręcz nieźle by się bawił rywalizując z w.w. :-)
95. strong1
Nie no hmm-również moim zdaniem Robert mółgby stracić jeżdżąc z Alonso,bo trudno byłoby stwierdzić,na ile ewentualne porażki są efektem samej jazdy Kubicy,a na ile bycia nr2,a goły fakt zostawałby niezbity i to po nieudanym sezonie(mam tu na myśli wrażenie pozostawione w padocku) Polaka,choć sama gra momentami jest świetna-jak na Monzie-kilka solowych akcji w stylu Leo Messiego.Niestety lekkie skrobnięcia "po kostkach' i out.
Jakby Robert miał jeżdzić z Alonso w Renault ,które załóżmy przetrwa to lepiej,że Flaviusza już nie ma. Choć trudno powiedzieć co się stanie z Hiszpanem-może to zależeć od tego na ile naciski Santandera będą znaczące-a myśle,że Fernando też zacznie juz teraz "utyskiwać na swój los za kulisami".No,bo nowa konstrukacja Renault wcale od obecnej lepsza byc nie musi biorąc pod uwagę to co się dzieje wokół,całe to zamieszanie.
96. majkawiolka
@ 67. Marti - o Briatore napisałaś to samo, co ja parę postów wyżej ;-) pozdrawiam
97. redux
Jeżeli Alonso znów wyjdzie z tego bez szwanku to od tej pory ma u mnie przydomek Teflonowy Fernie ;)
98. Marti
96. majkawiolka - proszę wybacz, przyznaje się, że niestety mam tę wadę, że "gorące" newsy przeważnie najpierw komentuję a potem dopiero czytam komentarze innych ;-) postaram się już tak nie robić :-) pozdrówki :-)
99. ris
strong1 - nr 2 to numer dwa jak nazwa wskazuje najbardziej się liczy ten pierwszy ( Kovalainen, Barrichello czy choćby Nelsinio ) wszyscy znamy te przykłady. Ile to punkcików w poprzednim sezonie zebrał mistrzunio Fernando ? jakieś 14 mniej od Kubicy. Przeiętny kierowca tyle punktów nie zdobywa. tak czy nie ? :-)
100. pz0
Każdy kto jeździ z Fernando może tylko stracić. Jeżeli się Postawi to musi dojść do konfliktu. Pozwolił sobie na to Lewis, bo był na tyle mocny i miał takie plecy że dał radę ale i tak sie rozstali. Nie widzę takich możliwości w przypadku Kubicy i Alonso. Alonso potrzebny jest partner bez większych ambicji, jak np. Fisico czy Kowal
97. redux - możesz już go tytułować Teflonowym, nie ma szans na jakąkolwiek skazę na Alonso. Bernie musi niańczyć również jego, bo znosi dla niego złote jaja.
101. majkawiolka
@ 98. Marti - ależ nic się nie stało, cieszę się, że ktoś podziela moje zdanie;-)
102. ris
pz0 - Kubek ma "jaja" i już numerowi 1 - Nickowi ksywa - (pół sekundy gorszy) pokazał jego miejsce w szeregu. Co do tego kogo potrzeba Alonso to się zgadzam nie przeżył by zaciętej eywalizacji. ;-)
103. strong1
@ris
.Nie przeciętny kierowca tyle punktów nie zdobywa,ale świat zna trochę technik potrafiących ściągnąć dobrego kierowcę o szczebel niżej-świadomie,czy też nie przez np.założenie lewej opony na prawą:) Są też techniki demotywacyjne jak losowo działające sprzęgło.No i można i tak kreować rzeczywistość,jak potrzeba jest dużo,a ktoś na górze pulta się:) Chociaż KUB też wydaje mi się,że olewał ten sezon miejscami ,gdy nie było nic o wycofaniu,ale mając starty w 2010r. to nie az tak dziwne.
104. pz0
102. ris - ale gdzie te plecy które ma Hamilton? Czy Berni wydoi tyle kasiory z Kubicy czo z Alonso? Zapomnij. Alonso nie może mieć konkurenta w zespole. Musi mieć podnóżek. Na temat jaj Kubic7y wolę nie rozmawiać ani o tym kto co komu pokazał. Myślę że lepiej być partnerem dowolnego innego kierowcy w obecnej F1 niż partnerem Alonso. Tak właśnie było kiedyś z Schumim.
Marti, widzę że i ja pisałem podobnie do Ciebie jeżeli chodzi o odczucia odnośnie kar. Również wcześniej nie czytałem, jedynie kilka ostatnich postów. Przepraszam, ale nie da się szybko wszystkiego przelecieć.
105. strong1
Miało być "jak potrzeba jest duża".
106. ris
103. strong1 - szacun to było dobre !!! heheheee
Nie sądzę, ze okolwiek olał, poprostu przypomnij sobie wyśig po wyśligu za dużo "pecha".
104. pz0 - to muszę Ci przyznać rację ale , że się brzydzę tymi priorytetami -napędzaczami forsy to tak sobie tylko po cichu gdybam co by było gdyby :-)
107. dziarmol@biss
77. pz0 - ma prawo. Wszak przesłuchiwało Stepneya oraz tego drugiego gagatka, mimo że też byli out ;-))
108. walerus
Briatore z Ronem Denisem powinni założyć własny team - tzw. Brudy Team...
109. walerus
zatrudnili by Nakajimę i Piqueta.... testowy Ralf S.....
110. hot dog
109. walerus tylko ktory wtedy mialby byc tym od rozwalania??? skoro obu tak dobrze to idzie ??? Mysle ze Luca by ich obu pogodzil;-)
111. strong1
Nie no Nelsinho jeżdziłby po bandzie,bo przecież Samuraj znakonmicie opanował wykorzystywanie :ficzycznego potencjału" bolidu przy walce bark w bark tzn.loło w koło:).
112. strong1
"koło"
113. pz0
107. dziarmol@biss - masz rację. Skojarzyło mi się z Ronem, że nagle wszystko ucichło i zrobiło się praktycznie bezkarnie.
109. walerus - dlaczego Nakajimę. Cienias ale raczej nie jest w coś umoczony. Raczej trzeba tam dać Alonso. Musi być jeden w zespole który o niczym nie wie. Stepney i Coughlan też by się tam przydali.
114. kumahara
Team zgrany - ustawiali by wyniki na życzenie - Piquet byłby od wyjazdy SC, Nakajima od kasowania kogo trzeba a Dennis z Briatore od ustalania stawek za usługę...
115. Greg-bap
Oczywiście że Alonso jest do pokonania i Kubica pewnie by to zrobił. Przecież w McL nikt nie dał Hamiltonowi pierwszeństwa na ładne oczy. Mam nadzieję że przez odejście tych dwóch klaunów nie upiecze się reszcie, którzy zaakceptowali ten pomysł. Myślę że jednym z nich był Alonso.
116. hot dog
Ta sprawa ma tez drugie dno. Piquet zachowal sie jak zwykla swinia nie zachowujac lojalnosci wobec pracodawcy. Skoro jest taki skruszony mogl tego nie robic i powiedz STOP....ale on powiedzial stop ale na barierze. Dla mnie jest tak samo skonczony jak Briatore raz jest cienkim i jak malo kto faworyzowanym kierowca a po drugie jaki widzimy jest szuja....ehhhhh Nelsihnio
117. redlum
to Briatore wywalił Piquet-a - jakby tego nie zrobił - sprawa by na 99,9% nie wyszła na jaw
118. kuziu
To bylo wymuszone zagranie Piquet dal za mocne argumenty, zeby dyskutowac cos:
1. Dziwna strategia Alonso, w zwklych warunkach nie dajaca mu szans
2. Wypadek Piquet akurat na tym okrazeniu, ktore dawaloby przewage Alonso
3. Dziwne miejsce wypadku (z tego co pamietam byla to krotka prosta)
Nie lubie wczesnie wyciagac wniosku, ale zeby byl taki zbieg okolicznosci ze wszystko sie zlozylo z przyczyn "normalnych" jest chyba niemozliwe.
119. yaneq
a ja wam napiszę tak... gdziekolwiek ostatnio pojawia się alonso, pojawia się także mocna afera. nie ujmuję mu jako kierowcy, jest genialny chociaż jak każdy z słabego bolidu cudów nie wyciśnie, jednakże w jakim zespole by nie był ciągnie się bezpośrednio z nim powiązany śmierdzący ogon afery.
120. vpower
119. I tu się zgadzam z tobą w 100%.Dlatego coś mi się wydaje że nie zobaczymy go w przyszłym roku w bolidzie ze znaczkiem czarnego konika
121. shelby11
Jeszcze do niedawna uwazałem Fernando za genialnego kierowcę i równego gościa ale po aferze w mclarenie i teraz w renault jakos trudno mi uwierzyc ze to wszystko przypadek...koleś gwiazdorzy i niszczy to co osiągnął
122. Janosoprano
Dziwna bedzie F1 bez Briatore:/
A Alonso raczej wiedzial.I nie kierujcie sie ze tym ze po wypadku Briatore przez radio powiedzial cos w style ze bardzo zle,a co mial powiedziec -"no rozbil sie jak planowalismy":p
123. Gosu
Nie myślałem ,że mogliby się dopuścić zarzucanych im czynów - a jednak :(
To chyba największa afera w F1, a Ferdek ucierpi na tym na bank.
124. MadOnion78
Prawda jest taka że na tym torze każda poważniejsza kraksa stanowiła o wyjeździe SC.
125. spookepl
wszystko się jakoś ułoży, RK trafi do BGP za BAR, bo to poza Williamsem jedyna opcja.
126. Anteaus
A ja uważam ,zę Alonso nie miał nic wspólnego z tą aferą. Co więcej w winę Briatore też nie wierzę mimo iż odszedł z F1.Jeżeli za każde zwycięstwo w wyścigu rozbijało by się bolid drugiego kierowcy to pewnie w końcu brakłoby zarówno bolidów (koszt to przynajmniej kilka mln $) nie wspominając ew. kontuzjach lub utracie życia kierowców bo nie zawsze sie wychodzi z tego bez szwanku i nieraz stosunkowo mała sprężynka potrafi zrobić krzywdę (wypadek Massy) . Przypominam ,że jak podano przyczyną śmierci Senny był też uraz od elementu zawieszenia a nie od samego uderzenia. Także zlecanie komuś celowego rozbicia bolidu jest tak skrajnie nieodpowiedzialne ,że aż nieprawdopodobne aby zrobił to sam Briatore i aby to wszystko Alonso aprobował. Pewnie jak było naprawdę nigdy sie nie dowiemy ale trzeba zachować zdrowy rozsądek a wszystko nie zawsze takie jest na jakie wygląda.
127. RapidWave
Ferdynand kiedyś z niewielką pomocą przyblokował Hamiltona w pitstopie - znaczy lubi nieczyste zagrywki - pewnie wiedział co jest grane w singapurze
128. pawelpaciorek
na wp jest pokazany niby zapis z telemetrii, wynika z niego ze Piruet miał gaz do dechy.... hmmm
129. MadOnion78
@128. Akurat Piruet bączki, kraksy i inne miał opanowane do perfekcji. Kierowca rozbijający się średnio co drugi wyścig.
130. kumahara
Ten wypadek Piqueta jako żywo jest 'toczka w toczkę' podobny do w ostatniego Hamiltona na Monzie, tyle że w odwrotna stronę. Jeśli przytrafiło się to takiemu mistrzowi ...
131. RapidWave
dopiero teraz po tych wszystkich informacjach na powtórkach widać że ta kraksa dziwnie wyglądała, uderzenie w wewnętrzną bandę, brak próby wyprowadzenia bolidu z poślizgu, i gaz do dechy kiedy bolid już zaczął tracić przyczepność i czas kiedy miała miejsce kraksa, to nie mógł być przypadek, a Piquet znany z wypadkowej jazdy świetnie się w to wpasował, uważam że cały Renault powinien za to zostać ukarany
132. kumahara
I to w dzień, przy b. dobrej pogodzie i jakości toru !!!
133. jar188
119. yaneq. Zastanów się przez chwile a dopiero pisz!!!! Tak to zapewne Alonso wykradł dokumentację z Ferrari i dostarczył McL, tak to zapewne Alonso namówił Piqeuta do wypadku!!!! Nie pisz wszystkiego co ci do głowy przyjdzie, bo później wychodzą takie bzdury!!!!
134. redux
133. jar188 - pisz co chcesz, ale Alonso w aferze McLarena nie był do końca czysty, a tu to albo wiedział, albo jest patentowym kretynem. A kretynem nie jest. Rzecz w tym, że Teflonowy Fernie znów wyjdzie z tego obronną ręką i tyle, bo jest gwiazdą i generuje zysk.
135. pjc
@53. jar188 dzięki za odp.
136. RapidWave
133. jar188 nie wiem czy pamiętasz ale Alonzo był aktywnie zamieszany w aferę z McLarenem - jego skrzynka mailowa była dowodem w sprawie
137. kacperboss
mam nadzieje że pożegnamy sie z reno a ich miejsce zajmie zespół Saubera :)
138. Shallan
Jak niby miałoby wyglądać uzasadnienie kary dla Renault? "FIA stwierdza, że zespól Renault dopuścił się manipulacji poprzez nakazanie swojemu kierowcy PIQ doprowadzenie do incydentu, w którym narażone zostało na niebezpieczeństwo zdrowie i życie innych kierowców, obsługi toru i widzów. Za to (przewinienie???) została wymierzona zespołowi kara finansowa 100 mln $". Przecież to jest absurd. Nawet jeśli kara wyniosłaby 1 mld $.
Nie ma co porównywać afer związanych z kłamstwami czy wykradaniem dokumentów.
139. pawelpaciorek
138. Shallan, czyli ustawianie wyników wyścigu i narażanie przy tym zdrowia i życia kierowcy, obsługi toru czy innych kierowców to absurd??!!
Moim zdaniem to gorsze od wykradania dokumentacji!
140. redux
139. pawelpaciorek - wydaje mi się, że Shallan ma na myśli, że przewinienie Renault jest cięższe niż McLarena i kara finansowa niczego nie załatwia.
141. Shallan
139. pawelpaciorek - nie zrozumiałeś - absurdem byłaby wg mnie kara finansowa, dlatego myślę, że "pozwolą odejść" Renault, chyba że zrobią jakieś obejście - ponieważ to Briatore i Symonds są de facto winni, Renault zostanie "ukarane" za jakiś bezsens - w stylu - zespół Renault nie zadbał o dyscyplinę w swoich szeregach, nie dowiedział się na czas, bo gdyby biedacy wiedzieli, to by zareagowali, ale nie mogli, bo Briatore z Symondsem sami to wymyślili i nikomu nie powiedzieli ... Takie chrzanienie...
142. Shallan
właśnie, jak napisał 140. redux ;)
143. grzes12
Ja dalej twierdzę żeby FIA chciała to zaraz po wyścigu ta sprawa była do wyjaśnienia , tylko w tamtym momencie to dla niej było nie na rękę , co innego teraz ...a głupi Nelson stał się tylko narzędziem w reku Mosleya do udupienia Briatore (Renault) .... Czy nie jest dziwne to ze najpierw zeznania Piqueta prześlizgnęli się do prasy , a potem Symonsa ? Kto wie co u Maxa siedzi w głowie i jakimi przesłankami się kieruje ? Dla mnie odpowiedzią będzie to czy Renault zostanie wyrzucone z mistrzostw a jak tak się stanie to wszystko będzie jasne ....
Kto w tej aferze jest głupi a kto głupszy ? Briatore który za wszelką cenę chciał zatrzymać Alonso w zespole i wymyślił całą tą intrygę , czy Piquet który sam narażał swoje zdrowie ? odpowiedz jest prosta ; Piquet miał wybór , a jednak zrobił to co zrobił, mleko się rozlało ... a potem ,dla przyzwoitości powinien zamknąć usta i milczeć do grobowej deski . A najśmieszniejsze jest to jakimi przesłankami kierował się udając się FIA ... Zal zal mi tego człowieka , ale chyba tak już mają osoby którzy mają problemy z psychiką i hormonami ....
Nie wierzę w to ze Alonso w całej tej sprawie był informowany , być może się domyślał, a jego rola była taka ze on tylko spił śmietankę z tego pomysłu... Na zdrowy rozsądek to co mógł Alonso w tej sprawie zrobić ? Iść do FIA i kablować ?Odpowiadając na to pytanie należy zadać kolejne pytanie czy Formuła 1 jest czystym sportem . i ile było podobnych przekrętów które nigdy nie wyszły na jaw ?
144. pawelpaciorek
Shallan, no rzeczywiście, nie zrozumiałem, myślimy podobnie :)
145. Orlo
Dziwna to sprawa. Przecież zamiast się rozbić o bandę mogli "prosić" Pirueta żeby zrobił stłuczkę z jakimś innym bolidem, czy to próbując wyprzedzać czy w obronie pozycji. Dwa bolidy skasowane, tor prawie nieprzejezdny więc wyjazd SC pewny. A mówić o tym Alonso też nie było sensu - jeszcze się zdekoncentruje i będzie lipa, a tak po prostu zrobi swoje.
146. jar188
@134. redux;@136. RapidWave Fakty, nie twórzcie nowej historii. Pomiędzy posiadaniem wiedzy na temat jakiejś tam afery doprowadzeniem do i braniem w niej udziału jest ogromna różnica. Nie przypisujcie Alonso stworzenie afery z McL bo to nie on wykradł a potem dostarczył dokumenty!!!! Nie wiem czy widzicie zasadniczą różnicę.
W przypadku drugim zapewne wiedział coś nieco ale nie on był twórcą i realizatorem ów "genialnego" planu.
Tak więc zanim zrobicie z niego głównego sprawcę wszystkich afer w F1 to najpierw przypomnijcie sobie wszystko od początku do końca.
147. kumahara
Myślę, że Alonso o ile wypadek był wogóle ukartowany o niczym nie wiedział, ba , może o tym wiedział tylko sam Piquet albo w tak perfidny sposób wykorzystuje ten całkiem niezamierzony wypadek a jego obecne zachowanie jest tylko zemstą ? A może Piquet skoro taki taki ochoczy do intryg ułożył z 'kimś' teraz to co się dzieje bo i ten 'świadek koronny' i zapewnienie bezkarności ? A Symonds i Briatore wycofali się z F1 nie chcąc uczestniczyć w cyrku, które FIA tak ochoczo i szybko zorganizowała opierając się być może na fałszywych oskarżeniach ( lub nakłonionego do takich oskarżeń ) sfrustrowanego gnojka, ja takiej opcji nie wykluczam ! Dlaczego Piquet jest 'cacy'? Może 'komuś' jest na rękę cała ta szopka. Ja myślę, że za dużo jest wątpliwości w tej sprawie... przecież tu nic nie można udowodnić, zarówno oskarżenia jak i obrona mogą być tylko 'na gębę' i, że to właśnie teraz toczy się jakaś 'ukartowana' sprawa... Maxa i Berniego poznaliśmy już z zaskakujących i szokujących stron tak więc niczym nie będę zaskoczony, chociaż ew. prawdomównością Piqueta też nie ... cała F1 !!! Pozdro grzes12.
148. redux
146. jar188 weź się uspokój, ok? Nikt nie przypisuje Alonso nakręcania tych afer ani ich wymyślenia ani tym bardziej nie robimy z niego głównego sprawcy. Natomiast przypisujemy mu posiadanie wiedzy i, przynajmniej w przypadku McLarena, świadome uczestnictwo w oszustwie, o którym wiedział. Zwyczajnie dochodzimy do wniosku, że Alonso nie był święty.
149. qhasz
Nie brońcie tych frajerów z Renault , największym grzechem nie jest to ze się Pirłet rozbił na polecenie kierownictwa, największym jest to że taka propozycja padła ze strony kierownictwa padła. W przypadku kiedy by odmówił stracił by dobrze płatną fuchę ,a jeśli podzieliłby się sensacją z mediami to wszyscy by Pirłeta olali , nie byłoby żadnej afery, mimo tego, że najgorsze co może się wydarzyć w tym sporcie już się wydarzyło.
Nie chce oglądać tego grubasa w tv i bardzo dobrze że go wylali.
150. walerus
Alonso mógł po strategii coś podejrzewać...
151. radosny
To Alonso najbardziej skorzystał na całym zajściu, to jego gwiazda rozbłysła najjaśniej, to on wygrał wyścig startując z 15 pola. Twierdzenie, że o niczym nie wiedział ruszając bolidem zatankowanym na tylko 12 okrążeń nie trzyma się kupy.
152. jar188
148. redux, Jakie świadome uczestnictwo w oszustwie??? Przecież ta afera powstała zanim Alonso przeszedł do McL, tyle że później wyszła na jaw!!! Nie twierdzę,że Alonso jest święty i o niczym nie wiedział ale stawianie go na równi z "twórcami" tych afer i przypisywanie mu ich przyciąganie jest grubą przesadą:: "gdziekolwiek ostatnio pojawia się alonso, pojawia się także mocna afera. nie ujmuję mu jako kierowcy" i do tego głównie się odniosłem.
Alonso ma swoje grzeszki i rozumiem , że nie jest m.i.n. za bardzo lubiany ale robienie z niego notorycznego aferzysty i stawianie go na równi z głównymi sprawcami (nie piszę tu o tobie) jest przesadą.
153. Xellos
Jesteście śmieszni Ci co bronią Alonso. Dwukrotny mistrz świata o niczym nie wie i godzi się na zatankowanie samochodu małą ilością paliwa startując z 15 pola. Czyli rozumiem sugerujecie, że nie spytał się swojego inżyniera: hej co jest grane, czemu tak mało paliwa bierzemy ? Czyli rozumiem, że dwukrotny mistrz świata to jakiś pionek, o nic nie pyta, o niczym nie wie, i wierzył w to, że startując z 15 pola bolidem lekkim jak piórko osiągnie sukces...jesteście naiwni.
154. jar188
153. Xellos, A kto i gdzie twierdzi , że o niczym nie wiedział????
155. redux
152. jar188 - afera McLarena zaczęła się wcześniej, fakt. Ale Alonso posiadał wiedzę na temat tego co dzieje się w teamie i jeździł zbudowanymi w oparciu o dokumentację Ferrari bolidami wiedząc o wszystkim, czyli uczestniczył świadomie w tym oszustwie. Nie twierdzę zaraz, że gdzie Alonso tam afera tym bardziej, że ja też go lubię, ale zdarzyły się rzeczy, które rodzą bardzo trudne pytania na temat jego postępowania, zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku. O ile po jednym razie, można to było jakoś tam zamieść pod dywan, to po drugim razie pozostawi to tylko niesmak.
156. Budyn_F1
To niezle ciekawe czy Renault bedzie w F1 na przyszly sezon.
157. plakat
Mam nadzieję że renault zostanie wykluczony przynajmniej na rok. Nie rozumiem jak można być tak żałosnym zespołem? jak można się cieszyć z wygranej skoro się wie że wszystko to oszustwo!!! Trzeba być chorym człowiekiem żeby coś takiego zaplanować. Nigdy nie kibicowałem reno ale teraz wszyscy ich kibice powinni na nich wypiąć d.... jak cieszyliście się ze zwycięstwa w gp singapuru to wiedzcie że reno was oszukało ponieważ jako zespół nie potrafiło wygrać,. Smutne ale prawdziwe. Mam nadzieję że renault zostanie wykluczony gdyż tylko taka decyzja może zniechęcić ewentualnych naśladowców(mam nadzieję że tacy nie istnieją)
158. Asturia
70. dziarmol@biss zgadzam się z Tobą w 100%, nie wiem dlaczego większość odbiera to jako przyznanie się do winy, to wcale nie musi oznaczać przyznania się do winy, nie bronię też Briatore bo do anioła mu daleko. Przeczytałam ciekawą teorię na ten temat jednego z internautów i jak się nad nią zastanowić to jest całkiem prawdopodobna. Choć przeciwnicy Renault i Alonso wierzą zapewne w to co się wypisuje, a skoro Piquet Jr ma immunitet (choć nie rozumiem czemu mu go przyznano skoro był głównym uczestnikiem tych wydarzeń) to teraz może gadać co mu ślina na język przyniesie i o nic się nie martwić.
159. L00Kass
Teza postawiona przez 147. kumahare daje do myslenia lecz juz obalona.
Byc moze Briatore gdzies sie pogubil po stracie Alonso w 2006 co zgubilo go ostatecznie w tym feralnym GP Singapuru. Do tego czasu sprawnie trzymal za jaja swoj team, niegdys jeszcze jako Benetton, ale nie ma miejsca w sporcie dla takich szefuniow jak on i Dennis. Kto wie, czy nie byl tez tylko pionkiem w calej tej grze i czy kiedys nie poznamy prawdy z jego ust, ze niby robil co mu kazali.
PS: 5. strong1, b. trafne podsumowanie.
160. gouter
Mim zdaniem konsekwencje powinien ponieść też Alonso, na pewno wiedział co się szykuje, przecież znał taktykę. W McLarenie też zapewne wiedział co się dzieje, na spółkę z Hamiltonem, ale teraz to już recydywa. Widać, że Ferdzo to specjalista od nieczystych zagrywek.
161. hotshots
zaraz......moment...
Alonso to jakiś "luzak" bez zobowiazań ? pracę/kasę/pojazd/logistykę itd ma z Renówki i co ? - ślepy/głuchy/niewidomy? hahahaha
162. grzes12
Nowe fakty - Piquet senior informował FIA o ustawieniu GP Singapuru już w zeszłym roku podczas GP Brazylii ... I jak tutaj wierzyć w dobre intencje ze strony FIA ???
163. strong1
@grześ 12 Dokładnie.To już chyba nie ma wątplwości,że czekano ,aby pozbyć się Flavio- wsumie bardzo słusznie.
Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to,że post factum nie można anulować wyników,a wcześniej nie można było się sprawą zająć,bo nikt się nie zgłosił.Nie no paranoja-jak w Polskim Związku Piłki
164. elin
163. strong1 - PZPN musi się jeszcze trochę podszkolić. Ich przekręty, to amatorszczyzna w porównaniu z intrygami w F1 ... ;-)
165. Skoczek130
Czyli to prawda! No cóż, prawdę mówiąc, cieszę się, że Pat i Flavio postanowili odciążyc ekipę. Mam nadzieje, że Renault nie odejdzie! :))
166. grzes12
163 strong
może to i dobrze ze FIA nie bierze się do zmieniania wyników , lepiej niech będzie tak jak się zakończyło w Brazylii ... Oczywiście ze wcześnie można było się tą sprawą zająć ; istnieje przecież zapis z telemetrii bolidu Piqueta i nagrania rozmowy z inżynierem wyścigowym ...
Dla mnie po tym co dzisiaj wyszło na jaw ,osoby które wiedziały o sprawie powinni podzielić los Briatore ...Sam Mosley mówił ze ustawienie wyścigu jest gorsze od oszustwa , ciekawe co by powiedział na ukrywanie faktów przekrętu i nie robienia nic w tej sprawie mimo wiedzy jaką posiadał ...?
164 elin masz rację ,ale może dobrze byłoby również żeby prezes PZPN podszkolił się także w kulturze bycia i obcowania z dziennikarzami ;)
167. elin
166. grzes12 - i jeszcze w kulturalnym zwalnianiu trenerów ... , zwłaszcza tych zagranicznych ... ;-). Bo trochę wstyd, jeśli taka " szopka ", jaka miała miejsce ostatnio jest komentowana na świecie ...
168. strong1
Macie rację ,ale FIA sama de facto przyłożyła się do ustawienia w sposób nieadekwatny do zeszłorocznej klasyfikacji mistrzostw.Aż wolę nie myśleć o tym,czy ,w ten spsób zamiatano pod dywan niektóre inne aferki.No i jeszcze ta hipokryzja,że wszyscy działają "dla dobra tego sportu,jego czystości".Jedno dobre już chyba nie ma takich co będą wiedzieli,że Byczek Fernando jest czysty-zmysłu słuchu nie stracił na pewno,choć i myślenia pewno też nie.
A wracając do Naszego podwórka to też mamy w tym kraju swojego Nelsinho,nazywa się Majewski,choć ten pewno będzie lojalny do końca,kiedy on by nie nastąpił.
169. krulik
fajnie że przez to wszystko Massa nie został mistrzem świata... Ciekawe czy to nie było w jakiejś komitywie z MCL?
170. rafam
Ha ha wielcy fani Alonso są gotowi go bronić chociaż wszystko jest jasne. Rok temu jak pisałem ze to była ustawka to zaraz komentarze ,, niemożliwe, zbieg okoliczności, Alonso mistrz''. Wasza cała ideologia o mistrzu Alonso runęła ale co niektórzy nie przyjmują faktów. Jesteście tak samo zakłamani jak on i tylko powtarzacie ,, bo Kubica i Alonso to przyjaciele'' ciekawe ile teraz osob bedzie to potarzało..
171. gringo234
Popatrzmy na to realistycznie, o tym ustawieniu wyścigu wiedział cały padock zaraz po zakończeniu! Moim zdaniem to jest oczywista oczywistość. Jednak nikt nie mógł tego udowodnić. Piquet Sr powiedział o tym wszystkim Charliemu Whitingowi i w odpowiedzi usłyszał że „sprawa jest nie do udowodnienia". Załóżmy więc, że FIA zaczęła by się tym interesować zaraz po wyścigu, ale co mogli zarzucić piruetowi, Flavio, ALO itd? Że kierowca popełnił błąd? Taka byłaby odpowiedź wszystkich. Telemetria pokazuje że wcisnął pedał gazu w nieodpowiednim momencie i go wyniosło, ale nie pokazuje dlaczego. Więc wszystkie możliwe dowody wskazywały by na błąd kierowcy, a za to przecież nie mogliby go ukarać. Niektórzy piszą że ALO nie wiedział. Pytając swojego inżyniera dlaczego tak mało paliwa dostał, usłyszał że wróżka wyczytała to z kart i to się opłaci? Teraz, gdy Piquet się wygadał, FIA ma podstawę do oskarżeń i śledztwa. Saymonds w swoich zeznaniach nie wyparł się niczego, bo nie wiedział jakimi dowodami dysponuje FIA i pewnie obawiał się dodatkowej kary za składanie fałszywych oświadczeń. Jeśli chodzi o ALO i jego kary, to sprawa jest w rękach Piqeta. Jeśli zezna że wiedział o wszystkim, to ALO dostanie za uczestniczenie. Jeśli nie zezna, to raczej nic mu nie zrobią. Nawet gdyby FIA zapytała ALO i jego inż. dlaczego nalał tak mało paliwa to powiedzieliby że tor jest wąski, kręty, do tego dochodzi pierwszy wyścig w nocy, więc zaryzykowali licząc na kraksy i wyjazd SC i też nikt by im nie udowodnił że był inny powód. Piquet miał niepewną pozycję w zespole, więc chciał jakoś zyskać sobie przychylność Flavio na starty w 09, dlatego się na to zgodził. Myślę że Flavio zagwarantował mu wtedy starty w 09 może i 10, ale słowa nie dotrzymał, więc Piquet się na nim odegrał. Czy Piquet dużo stracił, wątpię, raczej nikt oprócz Flavio by go nie zatrudnił, więc i tak skończyłby u ojca w GP2.
172. grzes12
171 gringo234 Idąc twoim tokiem myślenia ,znaczy się ze w jakiejkolwiek sprawie karnej policja nie mając niezbitych dowodów na popełnienie przestępstwa nie powinna wszczynać śledztwa , mimo ze została powiadomiona o jego popełnieniu ... Widzisz ja uważam ze jednak powinna , chociaż by dlatego żeby uniknąć podobnych oskarżeń jakie padły powyżej . Nie wiadomo jakby się ta sprawa zakończyła... , ale uważam ze dla FIA FOM nie było na rękę karać Renault w tamtym momencie , co innego teraz gdy po wprowadzeniu limitu budżetowego jest coraz więcej chętnych do startu w mistrzostwach F1 .... A to co się stało to jest tylko brudna polityka ze strony FIA i FOM .
Myślę też , że nie ma co bronić Piqueta , bo to on jechał wtedy bolidem, a nie Briatore czy Symonds, i od jego zależało czy zaliczy bandę cze też nie
173. gringo234
@172 - wyjaśnij kiedy w tej sprawie FIA została powiadomiona i nie wszczęła śledztwa. Po drugie jeśli mieliby kierować się podejrzeniami, to co wyścig byłaby jakaś afera. Po trzecie, ani wtedy nie było to nikomu na rękę, ani teraz nie jest to na rękę FIA czy komukolwiek, oprócz poszkodowanych.
174. wit74
Ciekawe że dla jakiejś gazety Kubica ostatnio się wypowiedział że nie są przyjaciółmi z Alonso.
175. Marti
@171. gringo234 - popieram w większości. Uważam jednak, że gdyby FIA chciała w tamtym roku wyjaśnić okoliczności wypadku Piqueta, to by to zrobiła. Teraz chcieli usunąć Briatore z F1 i to im się udało. Jak wiadomo Flavio ma wiele na sumieniu i w przeszłości, aby wygrać też stosował niedozwolone techniki. Był jedną z najważniejszych osób w światku F1, lecz też jednym z największych oszustów. Zgodnie z przysłowiem - mieczem wojował, od miecza zginął.
Całą sprawę trafnie podsumowuje Edzio Irvine >>Formuła 1 zawsze była wojną, a na wojnie wszystko jest fair. Kiedy byłem w różnych zespołach robiło się cokolwiek, by wygrać. Było to normalne. To (>manipulacja w Singapurze<) jest prawdopodobnie nieco niewłaściwa strona oszustwa, ale w przeszłości każdy zespół robił wszystko co mógł, by wygrać – oszukiwał, naciągał przepisy, sabotował przeciwników. Teraz po prostu FIA rusza na krucjatę.
176. lukasz1
Jak możecie ich oceniać jeśli nie znacie wszystkich szczegółów. Prawda jest taka że wy wiecie tylko to co piszą gazety, a gazety piszą wszystko co jest ciekawe jeszcze troszke to zmodyfikują żeby było ciekawsze. Niekturzy urzytkownicy sięgneli dna. Jeszcze nie wiadomo czy to prawda czy nie, czy Alonso o tym wiedział? To wie tylko Alonso. Teraz naprawde przeginacie. Nieznam całej prawdy i wy terz jej nie znacie. Prosze nie oceniajcie jeśli nie wiecie wszystkiego. Ja na ten temat nie mam zdania. Nawet jeśli okarze sie że to prawda czy bajka. I tak nie mamy pewności, żaden sąd nie wie tego w 100%. Wie o tym tylko pare osób i tak zostanie. Bo nikt nie wie wszystkiego np. wypadek A. Senny zginął w nieznanych okolicznościach. Filmu z końcówką wypadku niema. Wie to tylko on. Może to porównanie nie jest zbyt trafne, ale na tą chwile nic innego nie przychodzi mi do głowy.
177. jaros69
Kiedy rok temu o GP Singapuru pisałem, że Piquet celowo rozbił bolid to byłem brany za głupka... Teraz mam satysfakcję, podwóją - bo nie znoszę Renault
178. kaaarol
@177.jaros69 Bo tak to jest jaros: "Kto się śmieje ten się śmieje ostatni"
179. walerus
rok temu sam się śmiałem z wypadku renault.... a inni - kolejna teoria spiskowa - ciekawe jeśli choć 1 na 5 teorii spiskowych się sprawdza....?
180. pz0
176. lukasz1 - co do wypadku Senny to tam jest cała masa niedomówień i nieścisłości. Jak wspomniałeś filmu z końcówką nie ma, ale jednak podobno był. Co ciekawsze, w bolidach jest montowane coś w rodzaju ''czarnej skrzynki z pełnym zapisem wszystkiego co się tylko da zmierzyć. W bolidzie Senny też oczywiście to było. Wyciągnięto to z bolidu w stanie nienaruszonym, tylko podpiąć do komputera i odczytać. Skrzynka ta zamiast trafić w ręce FIA trafiła w ręce zespołu Williams. Po paru dniach dopiero urządzenie dotarło do FIA, ale wtedy okazało się że jest kompletnie zmasakrowane i nie można z niego wyciągnąć kompletnie żadnych informacji. Moje przypuszczenia są takie że jednak ktoś to odczytał, ktoś jednak widział zapis ostatnich sekund nagrania z bolidu. Przypuszczam że ktoś jednak zna całą prawdę (może Frank, może Max, może Bernie). Prawda musiała być niewygodna bo jednak zatuszowano sprawę, a na procesie wszyscy się bronili nawzajem. Nawet FIA starała się umniejszyć winę Williamsa w całej historii. Dlaczego było niewygodne? w ciągu jednego weekendu wyścigowego jeden kierowca po ciężkim wypadku wylądował w szpitalu, a dwóch zginęło. F1 stanęła nad przepaścią, wszyscy musieli się jakoś ratować. U Ratzenbergera przyczyną było prawdopodobnie kiepskie przednie skrzydło, które odfrunęło w zakręcie, u Senny prawdopodobnie kiepski drążek kierowniczy. Nie można było pokazać światu jak kiepskie są bolidy F1.
175. Marti - przypuszczam że FIA doskonale wiedziała o wszystkim. Może rok temu brakowało im dowodów, może nie brakowało. Myślę że FIA jednak chciała zamieść śmieci pod dywan. Teraz jednak nie dało się bo Piquet wszystko publicznie wychlapał i FIA nie miała innego wyjścia jak wszcząć śledztwo.Jednak publiczne pranie brudów nie jest na rękę nikomu w światku F1. Jeżeli doszło już do publicznego prania brudów to przy okazji usunęli Briatore. Wykończenie Renault chyba nie będzie na rękę FIA więc nie będzie zawieszenia bądź dyskwalifikacji. Ciekawe w ilu przypadkach FIA miała wiele dowodów bądź podejrzeń, a nie podjęła żadnych działań?
181. ris
Nowe Wieści Alonso bedzie zeznawał przed FIA.
182. sebekorzel
Przecież to oczywiste że Alonso o wszystkim wiedział !!! Mam nadzieje że spotka ich za to wysoka kara...
183. Raven89
@181: Fernando ma poważny problem.Na pewno zorientował się,że coś jest nie tak,gdy na torze w Singapurze,gdzie wyprzedzanie jest bardzo trudne nalano mu paliwa na 15 okrążeń.Startował z końca stawki - normalnie w takiej sytuacji zalewa się kierowcę pod korek a tymczasem był lekki jak piórko.Hiszpan na pewno wiedział co się szykuje.Mimo mojej wielkiej sympatii do niego muszę obiektywnie stwierdzić,że powinien ponieść konsekwencje za milczenie w tej sprawie - choć oczywiście mam nadzieję,że nie wpłynie ona na jego przenosiny do Ferrari.
184. hho
Jeszcze się skończy tak, że Alonso zawieszą i w Ferrari będzie wakat :-) Ale to raczej nierealne, kierowców jakoś rzadko karzą...
185. lipens
Dla mnie Nelsinio Piquet Jr jest juz skończonym kierowcą i totalnym idjotą. Koles jest juz spalony. A generalnie patrząc na jego jazdę to widać że to jakaś tragiczna pomyłka zatrudnienie go w F1. Roweru bym mu nie dał. I równie dobrze powinien tak samo zostać ukarany jak Flavio, bo też był uczestnikiem tego całego przekrętu.
186. hot dog
185. lipens nic dodac nic ujac;-) pzdr
187. grzes12
dokładnie ;) a najgorsze dla niego jest to ,że jeszcze nie przeciął "pępowiny" wiążącej go ze swoim tatusiem ...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz