Xellos
Ostatnia aktywność
avatar
Xellos

09.06.2019 23:07

0

Vettel jest żenujący. Nie ważne gdzie miał pojechać. Ważne, że zrobił błąd. Ten błąd kosztował go zwycięstwo. Zwyciężyłby zawodnik co błędu nie popełnił. Na tym to polega. Więc skoro uważa, że inaczej nie umiał pojechać to powinien oddać pozycję. PROSTE ! Tylko nie dla niego. Moim zdaniem powinien zwolnić. Jednak każdy ma inne umiejętności jazdy. Jeżeli nawet zakładać jego dobre intencje i zwolnić nie potrafił - to powinien oddać pozycję. Bo zdecydowanie Hamilton by go wyprzedził uczciwie jadąc prawidłową linią jazdy. Na tym polega wyścig. Wygrywa ten co nie popełnia błędów. A nie ten co ścinając zakręt blokuje rywala.

avatar
Xellos

09.06.2019 22:59

0

Skoro co wyścig jest to samo. Co wyścig przegrywa z Russelem. To albo jest słaby albo go sabotuje zespół (czego i tak nikt nie udowodni). W obu przypadkach odbiór po sezonie będzie taki sam, czyli nieudany powrót. Bądźmy szczerzy, nie tak to miało wyglądać. Nie jestem żadnym hejterem tylko realistą. Nie wiem po co Robert miałby dalej jeździć w Williamsie a o innym zespole można zapomnieć. W tej chwili podbija aby statystyki. Kamery go pokazują tylko z okazji dubla.

avatar
Xellos

09.06.2019 22:45

0

Vettel powiedział coś w stylu "what I supposed to do". Odpowiadam panie Vettel...ZWOLNIĆ. Puścić pedał gazu. Przecież on przeleciał tą trawę na pełnej prędkości. Hamilton zmieścił się w zakręcie i jechał normalną linią wyścigową. Zawodnik który opuszcza tor przede wszystkim ZWALNIA. Proste. Widocznie nie dla Niemca. Dzisiaj stracił w moich oczach przestawiając ten pachołek z cyfrą 1. Żenada. Nie wiem jak to może być dla kogokolwiek niezrozumiałe. Jedzie dwóch gości blisko siebie. Wyścig polega na tym by wygrał najlepszy. Skoro Vettel popełnia błąd a Hamilton nie, to Brytyjczyk jest najlepszy. PROSTE. Na tym polega wyścig. A nie na tym by gościu, który popełnia błąd zablokował tego co go nie popełnia. Tyle ode mnie.

avatar
Xellos

14.04.2019 10:19

0

Obrońcą Ferrari logika jest obca. Po co Leclerc miał się trzymać korytarzu DRS Vettela i niszczyć sobie opony...skoro nie ma pozwolenia na jego wyprzedzenie ? Vettel jechał w DRS bo liczył, że go wyprzedzi. Nie udało się, to interweniował zespół. Serio ludzie wy myślicie choć trochę ? Leclerc miał jechać w DRS wiedząc, że wyprzedzić nie może ? Na czym by to miało polegać ? Jakby się za mocno zbliżył to by powiedzieli w radio "back off". Kończę, bo fanatykom nie przegadasz.

avatar
Xellos

14.04.2019 10:12

0

No dziwne nie jest. Bo jechał za szaleńcem i chciał mu dorównać. Obaj nic na tym nie zyskali. Bottas nadal się oddalał. Czyli sam przyznajesz, że Leclerc też tak potrafi jechać. Tylko po co ? Taką jazdą Ferrari nic nie wygra. Prędzej im opona pęknie. Jak bolid nie ma osiągów to nie ma. Czy Verstappen palił gumę bo bolid wolniejszy ? Nie. Jechał swoje. Ferrari do fabryki pracować nad bolidem a nie poganiać kierowców by na limicie jechali. A Merc na luzie sobie i tak kontrolował tempo.

avatar
Xellos

14.04.2019 10:08

0

@25 Oczywiście Leclerc nie ma prawa zarządzać ogumieniem tylko ma je spalić jak najszybciej ? Jak oglądałeś wyścig to chyba widziałeś, jak Vettel palił gumę jadąc przed Leclerckiem. F1 już od wielu lat polega na zarządzaniu ogumieniem. I co Vettel osiągnął tym paleniem gumy ? Nic. Też tracił do Bottasa.

avatar
Xellos

14.04.2019 10:00

0

Ferrari skandal. Ja rozumiem, że Raikkonen odstawał osiągami to można go było poświęcać. Ale Leclerc zachowuje się dokładnie jak Hamilton w swoim pierwszym sezonie u boku Alonso. Czyli nic nie odstaje od bardziej doświadczonego kolegi. A traktują go jak śmiecia. To jest żenada. Brawo Leclerc za osiągi. Zupełne przeciwieństwo Gaslego, którego Max kompletnie deklasuje. Leclerc jest talentem ale w tym zespole dopóki Vettel nie przejdzie na emeryturę to nic nie osiągnie. Tak czy siak znowu wszystko wygra Mercedes ;)

avatar
Xellos

17.03.2019 08:07

0

Aha, zawód wyścigu to Gasly. Kwiatek chyba walczy o powrót do RedBulla :D Verstappen pyknął Vettela bez problemu, a ten się męczył z ruskim na twardej gumie haha

avatar
Xellos

17.03.2019 08:05

0

Brawo dla Hondy. Red Bull jak widać miał nosa i wiedział co robi. McLaren niech dalej opowiada swoje głupoty. Bottas może w końcu wyjdzie z cienia kierowcy nr. 2, szkoda, że w Ferrari nie dali nawet cienia szansy takiego wyjścia Leclerkowi. Grzecznie musiał jechać za mistrzem. Hamilton jakby słabo przejęty wynikiem, wygląda na wypalonego. Tyle już wygrał, tyle ma tych mistrzów na koncie, pewnie motywacji już nie ta. Dla Kubicy brawo, że dojechał ;) W kolejnych wyścigach musi popracować nad zmniejszaniem strat do kolegi zespołowego. Skrzydło jak skrzydło ale po założeniu nowego nadal odstawał czasami. Jednak spokojnie, to pierwszy wyścig po długiej przerwie. W kolejnych będzie lepiej.

avatar
Xellos

22.11.2018 16:47

0

Super wiadomość. Wielkie gratulacje dla Roberta za wytrwałość i osiągnięcie celu. Belzebub do nory i nie wychodź więcej.

avatar
Xellos

30.09.2018 15:05

0

Mercedes postanowił przypieczętować mistrza Hamiltona. Nie jest to żadna nowość w F1. Brawo dla Verstappena, pięknie jechał tym złomem. Teraz pozostaje kibicować Hondzie, by za rok trzy drużyny walczyły o mistrzostwo. Natomiast w bezpośredniej walce tegorocznej HAM - VET, mieliśmy pokaz siły tego pierwszego. Seb miał pozycję na torze, na którym nie tak łatwo wyprzedzać jak samochody są porównywalne. I dał ciała. Ham dał z siebie wszystko i go wyprzedził. Nie porównywał bym tego do walki HAM - BOT, tam jest ten sam bolid i w głowie interes zespołu. Ryzykownych ruchów nie ma i nie będzie. Natomiast jak tylko HAM miał okazję walczyć kontra inny zespół to dużo zaryzykował i Seba wyprzedził.

avatar
Xellos

29.04.2018 16:28

0

Sebuś nie wytrzymał napięcia. Wielokrotny mistrz powinien lepiej sobie z tym radzić. Hamilton na farcie dzisiaj ale dzięki temu ciekawie w klasyfikacji.

avatar
Xellos

15.04.2018 10:15

0

Verstappen zaprzepaścił pewny dublet. Ciekawe ile jeszcze czasu potrzebuje by ochłonąć. Brawo dla Ricciardo, piękne manewry i dla całej ekipy Red Bulla, fajne podwójne pit-stopy. Natomiast Ferrari :D haha jak Bottas wyjechał przed Vettelem pomyślałem - nic nowego. Oni i ich strategie, ostatnio mieli farta, dziś nie. Ogólnie dla mistrzostw fajnie, w Mercedesie kierowcy blisko siebie. W Ferrari sprawa prosta, Kimi jak zawsze jedzie dla Vettela.

avatar
Xellos

08.04.2018 18:58

0

Najważniejsza wiadomość dnia - Honda w końcu jedzie. Narzekania McLarena wyglądają teraz śmiesznie. Williams zamyka stawkę, podczas gdy Sauber punktuje :D Przypominam tylko jak Massa deklasował Strolla rok temu ;) Więc wątpię, że chodzi tylko o bolid...no ale chcieli dwóch młodych paydriverów to mają. Vettel wygrywa w optymalnej konfiguracji, Hamilton traci też pkt. na rzecz Bottasa ;)

avatar
Xellos

25.03.2018 08:58

0

Brawo Sirotkin i Stroll :D Mega kierowcy. Co do Mercedesa nic się nie zmieniło, najszybszy bolid, którym nie idzie wyprzedzać. Męczący się Bottas za dużo słabszymi bolidami dał jasny sygnał, że HAM nie da rady wyprzedzić VET. Wyrównana walka między bolidami z silnikiem Renault i kompromitacja Haasa ;)

avatar
Xellos

23.11.2017 15:41

0

Może po prostu dali Kubicy łatwego rywala do ogrania :) By się nie napinał hehe a kontrakt faktycznie leży i czeka na zdjęcia z bolidem Williamsa :)

avatar
Xellos

05.11.2017 17:25

0

W końcu. Żegnam. Szkoda, że w końcówce, swoimi wywiadami zostawił po sobie złe wrażenie. Teraz czas na RK !

avatar
Xellos

29.10.2017 22:01

0

Brawo Max, brawo Hamilton. Vettel znowu miał ciśnienie i nie wytrzymał początku. Potem dobrze odrabiał, ale kluczowy był start, zabrakło zimnej głowy. Nie pierwszy raz w tym sezonie.

avatar
Xellos

27.10.2017 13:42

0

Massa przecież nie potrafi prowadzić bolidu i mając obie ręce. Zawsze w wyścigu jego tempo drastycznie spada. Stać go aby na dobre okrążenie w kwalifikacjach :) Moim zdaniem nie jest opcją dla Williamsa. Kubica to powinien się obawiać Wehrleina. Massy nie wezmą, bo widzią, że bolidu nie umie ustawić a w wyścigu to ciepłe kluchy. Tempo mu spada i nie wyprzedzi nikogo, chyba że na prostej z DRS, Saubera ;) Poza tym on tylko raz błysnął co się otarł o mistrza, tylko wtedy jego rywal Raikkonen jeździł słabo. Dlatego to tak wyglądało, bolid był bardzo dobry ale kierowcy nic wielkiego nie pokazywali.

avatar
Xellos

22.10.2017 22:54

0

Hamilton nie do zatrzymania. Między nim a Bottasem przepaść totalna. Natomiast Bottas rozdał pozostałe miejsca na podium. Przepuścił Vettela jak amator, a Verstappena blokował jak tylko mógł. Gdyby ten Bottas tam nie rozdał kart, to w końcówce marnie by Ferrari wyglądało. Vettel ewidentnie zwolnił a Raikkonen by w niego nie wjechać prawie stanął w miejscu. Ale to nieistotne, istotne jest to, że Ferrari dobrze sezon zaczęło a im dalej w las...Mercedes odwrotnie, solidna niemiecka machina pojechała po swoje.

avatar
Xellos

13.10.2017 21:13

0

Na twitterze Lotos zamieścił ciekawą ankietę. Czyli to już ? Jeżeli problemem Kubicy była kasa, no to chyba problem się rozwiązał. Zespół więc dostanie talent i kasę.

avatar
Xellos

12.10.2017 16:41

0

Jak Berni tak mówi, to chyba będzie dobrze. Ok ktoś powie, że z Renault też miało być pięknie. ALE Jak bym jednak rozróżnił konkurencję, Sainz a tutaj Massa i Di Resta...Jednak Sainza można postrzegać jako jakąś wartość, a tych dwóch hmmm to chyba tylko są jakąś konkurencją, jak Stroll ma coś do gadania. Bo tak sportowo to trudno stwierdzić w czym Massa i Di Resta są lepsi od Kubicy. Nawet jakby cała trójka jechała podobnym tempem, to nadal Kubica potrafi ustawić bolid, a tego Williamsowi brakuje w wyścigu.

avatar
Xellos

08.10.2017 08:55

0

13. roko - Odnośnie Sainza. To co on odstawił raczej wskazuje, że już w ostatnim wyścigu dla Torro Rosso zaczął wspierać Renault w walce w konstruktorach. Przecież odpadł jak amator. A za chwilę będzie jeździł dla Renault, jak dobrze pójdzie to w tych ostatnich wyścigach mają szansę wyprzedzić Torro Rosso w klasyfikacji konstruktorów.

avatar
Xellos

08.10.2017 08:47

0

Williams potrzebuje Kubicy. Bolid szybki ale to jeszcze trzeba ustawić na wyścig, bo inaczej było to co było, walka ze szrotem Alonso i Haasy z przodu...No ale ich sprawa, jak chcą nadal się marnować, to niech się marnują i za rok. A wczoraj Massa zachwycony swoim okrążeniem :) Wyścig to nie jedno okrążenie. Gratulacje dla Hamiltona i Mercedesa za mistrza. Ferrari kompromitacji ciąg dalszy. Verstappen się rozkręcił, ale silnik nie ten. Ja on włączył DRS to nawet się nie zbliżał do Merca :)

avatar
Xellos

01.10.2017 10:53

0

Fajny wyścig. Dużo się działo. I nawet po wyścigu się działo :) Stroll postanowił zostać gwiazdą weekendu. Vettel pewnie skrzynia do wymiany. Brawo dla Maxa, pechowiec sezonu, w końcu się udało. Bottas pojechał aby kilka pierwszym okrążeń, a potem postanowił iść spać. Gdyby jechał Kimi mogli by sobie rywalizować między sobą ;) Red Bull ma najfajniejszy obecnie duet.

avatar
Xellos

28.09.2017 19:06

0

Chętnie bym zobaczył linka do tej informacji i datę tych wypowiedzi. Bo aktualne info jest takie, że Rosberg przyjechał raczej nie po to by zwiedzać Polskę...Skoro nie ma szans na powrót to nie wiem po co Rosberg, by tu przyjeżdżał.

avatar
Xellos

17.09.2017 17:25

0

Zgoda z Hornerem. Max nic tam nie zawinił. Kimi miał start świetny i tyle. A Vettel jako walczący o mistrza powinien nie ryzykować. Taki doświadczony wielokrotny mistrz i nie wie, że deszczowy wyścig można rozstrzygnąć na każdym jego etapie. W deszczu zawsze da się kogoś wyprzedzić. Mógł jechać za VER jako drugi i czekać na swoją okazję. Red Bull w wyścigu wcale mocno nie wyglądał dzisiaj.

avatar
Xellos

17.09.2017 17:17

0

Zgadzam się z komentarzami powyżej i nie zgadzam się z artykułem. Vettel ofiarą ? To był incydent wyścigowy, który on zapoczątkował. Nie mógł się pogodzić, że VER go może wyprzedzić na starcie i go zepchnął. Pech chciał, że tam był Raikkonen. On nie jest żadną ofiarą, walcząc o mistrza mógł po prostu puścić tego Verstappena i tyle, jechać jako drugi. Wyścig długi, mógł go potem wyprzedzić. Widzieliśmy po Ricciardo, że Red Bull wcale w wyścigu mocny nie był. Tyle się działo. Nawet w boxach mógł bo wyprzedzić, lepszą strategią. Ale nie, lepiej od razu ustalić wszystko na starcie. I tak się skończyło. Incydent jak incydent ale Vettel nie jest żadną ofiarą. Nie ma co tu kogo karać. Po prostu Vettel coś kiepsko w tym roku z emocjami, tak samo jak walcząc o mistrza stuknął ze złości w bolid Hamiltona parę wyścigów temu. Więcej rozwagi.

avatar
Xellos

15.09.2017 10:26

0

Czyli Williams ? :) Ciekawe na ile podniósł by ten zespół z kolan Robert.

avatar
Xellos

03.09.2017 15:33

0

Mercedes pokazał kto ma najlepszy bolid :) Skręcili silniki i nadal daleko z przodu. Vettel jak chce walczyć o tytuł to musi nadrobić umiejętnościami. Płacz Alonso był żenujący, uczepił się tego Palmera jakby walczył o podium. Jakbym jechał taką furmanką to bym ze spokojem się pogodził z losem a nie emocje w walce o pietruszkę. Fajny duet kierowców ma Red Bull, Ricciardo szczypany przez młodego trzyma wysoki poziom. Szkoda, że auto niedomaga.

avatar
Xellos

27.08.2017 17:01

0

38. nonam3k Ciekawe czemu z góry zakładasz, że nikt nie zna angielskiego. Jakbyś nie wiedział to język tak powszechny, że uczą go nawet dzieci w przedszkolu. Na SKY SPORTS masz łączenie z padokiem i koleś na miejscu opowiada co widzi, są łączenia np. z Hornerem na żywo i komentuje na bieżąco co się stało, czy innymi postaciami z padoku. Ale oczywiście lepiej wszystko wrzucić do jednego wora, że Polakowi się podoba bo nie rozumie angielskiego - ok...

avatar
Xellos

27.08.2017 15:54

0

6. RB2017 Streszczę to tak. Jak oglądasz na SKY SPORTS to czujesz się jak amator i z uwagą słuchasz profesjonalistów co mają do powiedzenia i łykasz wiedzę. A jak oglądałem dzisiaj Eleven to mam wrażenie, że takich komentarzy mógłbym udzielać sam, albo ktokolwiek z nas tu piszących.

avatar
Xellos

27.08.2017 15:40

0

Zwykle oglądam streaming na SKY SPORTS po angielsku, ale dziś tak rwało, że pozostał mi Eleven po polsku. Dramat. Różnica w poziomie komentowaniu pomiędzy tymi stacjami to przepaść. Wolałbym nie znać języka polskiego, gdyby tak gadali chińszczyzną a ja bym nic nie rozumiał, było by super. Co do wyścigu, wiadomo bolid Mercedesa był tu najszybszy, bezdyskusyjnie. Więc dla nich to porażka, że Bottas tak stracił. Hamilton niezagrożone zwycięstwo, natomiast Bottas nie dogrzał dobrze opon. Kierowcy Force India w żywiole. Niech zatrudnią Kubicę, to problemu nie będzie, zostawi któregokolwiek z nich daleko w tyle.

avatar
Xellos

27.08.2017 13:50

0

Super żart :) Uśmiałem się. Dawno tak mnie rozśmieszył artykuł związany z F1.

avatar
Xellos

28.07.2017 16:40

0

Widzę, że zapewnienia szefa Renault o Kubicy na rok 2018 nie uspokoiły Palmera. Co za typ. Będzie tak dalej jeździł to jeszcze zmienią zdanie. Tylko nie jestem pewien, czy sam Kubica by już chciał. To profesjonalista i chce powrócić w wielkiej formie. Jest różnica w czasie jaki pozostał do startu przyszłego sezonu a start w wyścigu już teraz. Lepiej powrócić w formie takiej, że od razu Hulka będzie objeżdżał. Dlatego chyba nawet jak Palmer będzie się rozbijał to pojeździ do końca sezonu.

avatar
Xellos

27.07.2017 11:16

0

Przynajmniej skończą się mrzonki o tym sezonie :) Natomiast za rok wielki powrót Kubicy, te wypowiedzi są bliźniaczo podobne do wcześniejszych, gdzie po pierwszym teście stopowali, że to tylko prywatny test dla Roberta i nic nie znaczy. Teraz tak samo stopują, że nic nie wiadomo kto będzie jeździł :) Wiadomo, wiadomo. Po prostu nie mogą teraz tego ogłosić, bo Palmer dostanie takiej depresji, że będzie jeździł jeszcze gorzej. Za rok zwycięski team, już ostatnio nieźle się bolid prezentował.

avatar
Xellos

24.07.2017 13:30

0

Super wiadomość :) Coraz bliżej powrotu. Jednak stawiam przyszły rok. Tak rozumiem to zdanie "w kolejnych latach". Oczywiście jak opcja optymistów za Palmera w tym sezonie się sprawdzi płakać nie będę, ale to zbyt optymistyczne.

avatar
Xellos

10.07.2017 18:14

0

73. MADE Bo to nie jest czas reakcji zawodnika, tylko ustawienia czujnika. Dla każdego logicznie myślącego człowieka, czas reakcji zawodnika to jego reakcja a nie czujnika. A Bottas zareagował przed zgaszeniem świateł. Więc zdecydowanie to 0,201 to nie jest jego reakcja jako człowieka, tylko czujnika w bolidzie. Natomiast dla FIA liczą się czujniki w bolidzie. I to jest zrozumiałe i ok. Natomiast niezrozumiałe jest, że ta owa tolerancja jest nieznana, to daje pole do nadużyć. Ale jak czytam jakiś chamów w temacie obok, że oni nie widzą, że bolid rusza do przodu przed zgaszeniem czerwonych i obrażają innych co to widzą, jakimiś kiepskimi żarcikami, to już rozdałem ignory. FIA jasno przyznała, bolid ruszył na czerwonym, ale zmieścił się w tolerancji. Sprawa niby wyjaśniona, natomiast skoro pozostaje tajemnicą ile ta tolerancja wynosi, to niesmak pozostaje.

avatar
Xellos

10.07.2017 17:59

0

29. saint77 Większych herezji nie czytałem. Wedle ciebie to nie jest oryginalne nagranie: https://my.mixtape.moe/wvnoca.mp4 To co jest ? To jest dokładnie to co widziałem na SKY SPORTS w trakcie transmisji. Zawsze tam oglądam wyścigi. Ale oczywiście jakiś anonim z neta napisze, że ma 100 cali , 8K i on nic nie widzi. FIA podała jasno, Bottas ruszył na czerwonym ale zmieścił się w jakiejś tam tolerancji i mu to zaakceptowali. A ty wpadasz ze swoim super TV i zaprzeczasz temu co sama FIA przyznała. Żenada to potęgi entej. Nie, nie wierze ci i nikt nie powinien kłamco. 28. XandrasPL Tak właśnie jest. Kierowca zareagował przed zgaszaniem świateł, widać to na normalnej transmisji z TV w zwolnionym tempie. Na zwykłym monitorze. Nie na 100 cali w 8K, bo wtedy jesteś zaślepionym fanatykiem nic nie widzącym. Zdecydowanie nie jest to czas reakcji kierowcy. Koła kręcą się przed zgaszeniem czerwonego i bolid się przesuwa do przodu. FIA przyznała, że tak jest i zmieścił się w toleracji, ale cymbały wyżej będą pisać brednie dalej. Czas na ignory.

avatar
Xellos

09.07.2017 21:37

0

To ci dopiero kręcenie. Przepisy powinny jasne w każdym sporcie i znane przed startem rywalizacji. Tak powinno być w każdej dyscyplinie, startujesz, wiesz jakie są zasady. A tutaj się okazuje, że można popełnić falstart jakiś tam minimalny ale jaki dokładnie to nikt wie...Czyli widzi misie sędziów.

avatar
Xellos

09.07.2017 18:08

0

1. justykika9485 Dużo zdań a samo bredzenie. Nie trzeba wierzyć Vettelowi. Wystarczy włączyć powtórkę - https://my.mixtape.moe/wvnoca.mp4 wcisnąć pauzę i przesuwać powoli. Bottas ruszył przed zgaszeniem świateł. Przestań więc bredzić o jakimś szacunku do Vettela, jak go nie masz. Falstart Bottasa widział też Ricciardo. Zaraz po wyścigu, przed wejściem na podium o tym rozmawiali, i Ricciardo i Vettel jednoznacznie widzieli falstart. Widać go też na powtórce.

avatar
Xellos

09.07.2017 16:48

0

48. TrollMan - https://my.mixtape.moe/wvnoca.mp4 , tu nie masz nic na siebie nałożone. Po prostu jest jeden obraz jaki widzieliśmy. Włączasz pauze i przesuwasz ręcznie. Tu nie ma o czym nawet dyskutować, Bottas rusza a świeci się czerwone.

avatar
Xellos

09.07.2017 16:43

0

Powiem tak, kłamią w żywe oczy. Zawsze patrze uważnie na start, który pierwszy bolid ruszy. I bez problemu zauważyłem, że pierwszy ruszył Bottas. Potem podawali jakieś śmieszne dane, że Bottas miał czas reakcji 0,2 a Vettel 0,3 :) A na powtórce już udowodniono, Bottas rusza przed zgaśnięciem świateł. Dlatego to dostrzegłem a nie dlatego, że widzę 0,1 sec różnicy gołym okiem. Proponuje sobie włączyć ten link https://my.mixtape.moe/wvnoca.mp4, zapauzować, kliknąć myszką na suwak i przesunąć ręcznie. Skoro ja to mogę bez problemu zrobić ręką i widać jak rusza przed zgaśnięciem świateł, to niech przestaną ściemniać, że ruszył aby 0,1 wcześniej od Vettela. Kompromitacja tych ich wszystkich pomiarów skoro amator może sobie włączyć filmik i ocenić, że ruszył za wcześnie.

avatar
Xellos

25.06.2017 17:29

0

Hamilton powinien dostać karę, bo nijak na powtórce nie widać, by musiał zwalniać z powodu SC przed nim. Wręcz przeciwnie SC był daleko, a on stanął w miejscu akurat na niełatwym zakręcie. Gdyby to było w innym miejscu to by Vettel wyhamował, tutaj nie miał jak. Jakoś trudno w cokolwiek innego uwierzyć niż celowość tego zabiegu. SC daleko z przodu a ten musi akurat stanąć w miejscu na takim zakręcie...Kara dla Vettela zasłużona za to, że oddał. Ale powinni obaj kary dostać. Tak czy siak, świetny wyścig :) Taki jeden wyścig więcej wart niż 10 procesji hehe Pełen chaos.

avatar
Xellos

21.06.2017 10:38

0

Brawo Vettel. Też mnie to nie kręci i nie mam konta na FB czy Twitterze.

avatar
Xellos

31.05.2017 11:57

0

13. elin I oczywiście nie zauważyłeś, że po zjeździe RAI na pitstop, VET nagle zaczął kręcić rekordy toru ? OK. Powiem tak, jedyne realne DOWODY na cokolwiek to liczby, a liczby w F1 to czas okrążenia. A wy sobie spiskujcie dalej. Fakty są takie jak pisze wyżej 33. Berni, jakby VET zjechał pierwszy to byście spiskowcy pisali, że to nieuczciwe, że Vettel nie powinien zjechać pierwszy, bo pierwszy zjeżdża ten z przodu, on ma priorytet. Tak zawsze piszecie, podczas innych wyścigów, i to nie od tego sezonu, że RAI zjeżdża za późno a VET pierwszy. Jak zjechał pierwszy RAI to płacz...jak to mówią, złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Vettel był zwyczajnie szybszy. Nawet jakby RAI jechał dalej to wlókł by za sobą Vettela, w końcu i tak by musiał zjechać pierwszy, bo jest liderem a przecież jesteście za tym, że lider ma zjechać pierwszy, 2. to on tracił tempo a nie Vettel, po jego zjeździe chodź by i 10 kółek później, Vettel by dostał tego samego kopa co dostał. A najlepszy dowód na obalanie tych teorii to Red Bull, przecież ponoć tam faworyzowany jest Verstappen. To może mi jakoś wytłumaczycie jak ten faworyzowany młodzian dostał nagle tą fatalną strategię jak Kimi i dzięki temu Ricciardo go minął ? Po prostu Ricciardo był szybszy na tym etapie, i nagle dostał kopa jak miał przed sobą pusto tak jak Vettel. Raikkonen był tylko szybki na początku wyścigu, i tym się jaracie i nie chcecie dostrzec jak jego tempo później spadło. Ale to jest zapisane w liczbach, czasy nie kłamią.

avatar
Xellos

29.05.2017 17:52

0

Przecież Vettel był po prostu szybszy tak samo jak Ricciardo. Tu nie ma miejsca na jakieś teorie spiskowe, po tym jak zjechał Raikkonen i Verstappen, automatycznie Vettel i Ricciardo zaczęli kręcić rekordy toru. Rozumiem sympatię do fina, ale takie są fakty, jest wolniejszy w wyścigu. Brawo, że udało się dobre kółko w kwalifikacjach wykręcić. Ale jak się wyścig zaczyna to sił mu starcza ledwo do jego połowy, lata już nie te. Natomiast Verstappen nie szalał, by się nie rozbić przez co by wolniejszy od Ricciardo. I dobrze, młody niech się uczy, sama szybkość nie wystarcza w Monaco, jeszcze trzeba do mety dojechać. Na tym torze ilość startów procentuje, tylko problemem Raikkonena jest wytrzymać fizycznie cały dystans na maksimum możliwości. Vettel takiego problemu nie ma i jedzie po majstra.

avatar
Xellos

14.05.2017 15:51

0

Fajny wyścig. Ciekawa walka o majstra. Natomiast jak widzę Massę to mi słabo, drugi raz z rzędu wtrąca się w walkę o wygraną. Williams chyba nie wie jak wiele traci z tymi kierowcami. Jestem pewien, że jakby tam zasiadł Alonso to by się mocno zdziwili jaki dobry bolid mają, ale ich na niego nie stać. No to mają co mają, wielką żenadę.

avatar
Xellos

30.04.2017 15:44

0

Było w ogóle jakieś wyprzedzanie ? Nie zauważyłem. Gdyby Vettel odpuścił, skręcił silnik, to dosłownie nic by się nie działo ! Jedyna akcja to jego pościg. Tak więc brawo Bottas, ale dla widza to brawo Vettel, bo inaczej można by zasnąć. A Massa niech da sobie spokój w F1, to kompletna żenada, by dubel nie przepuścił dwóch kierowców na raz walczących o wygraną, których dzieli mniej niż 1 sekunda. Mógł nie wracać.

avatar
Xellos

30.04.2017 12:00

0

Dzięki, zmieniałem hasło i nic. Już chciałem odpuścić a tu taki artykuł :)

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu