Sauber chyba wyszedł z gorszej sytuacji. Tyle, że oni jeżdżą trochę w ogonach pierwszej dziesiątki i to czasami, ale porównując początek sezonu to myślę, że Sauber zrobił na mnie większe wrażenie.

W następnym sezonie to będzie miał problemy z oponami przypuszczalnie większe niż doświadczeni driverzy. Zobaczymy jak to będzie wyglądać. Ogólnie nie robi na mnie gość żadnego wrażenia, ani osobowością ani jazdą.

Też mi się wydaje, że Vettel zareagował na wyrost. Zmieścił by się. Różnica między manewrem Kubicy i Schumachera była taka, że Schumacher widząc, że Rubens wyprzedza dalej go spychał na bandy. Kubica zmienił raz tor jazdy - co mu wolno zrobić. Podobna sytuacja była z Hamiltonem i Glockiem, na SPA albo na Monzy. Glock też po trawie jechał przez Hamiltona. Vettel to mieszanka charakteru Nicka Heidfelda i Hamiltona. Nie dość, że uparty, zapalczywy i nieznoszący przegrywać to jeszcze rozemocjonowany podczas wyścigu, nie zawsze dobrze ocenia sytuację i nie zawsze reaguje właściwie, nie tylko na torze, ale i poza nim. Może wydorośleje z czasem, gorzej jak mu tak zostanie, jak Nickowi :). A Mcl wie co mówi, myślę, że Jenson sam z siebie pomoże Hamiltonowi, jeżeli uzna, że tak trzeba i że jest to właściwy moment. To nie Vettel czy Heidfeld, którzy toczą z każdym swoje małe wojenki. Ciekaw jestem też czy Alonso by się zachował dojrzale w razie, gdyby Massa miał szanse na tytuł... :]

Tytuł nijak ma się do treści newsa. To nie będą używać, czy po prostu przewidują, ze efektywność kanału F na Monzy będzie mniejsza niż na innych torach? To, że będzie mniejsza efektywność nie znaczy, że nie będzie nic dawać.

Jak zwykle chodzi o kasę, Berni zamiast sumienia ma konto bankowe. Przyjęli ich dla kasy, a teraz wyrzucają, bo są za drogie w utrzymaniu i ta inwestycja się nie zwróci. Robią wyścig na jakimś "zadupiu" w Austin, bo wydaje im się, że ktoś przyjdzie na niego i będzie kasa. Pozbywają się tradycji wyścigu w Monaco, bo kasy za mało jest. Chyba gość nie rozumie, że nie wszystko się robi dla kasy i czasami kasa ustępuje zaufaniu, wierze, tradycji i wartościom sentymentalnym.

@5 Bo tak.

Schumacher grzał na złamanie karku, by tylko wjechać na pit i zmienić opony przed wszystkimi, był 3 i by wyjechał 3, ale czerwone światło się świeciło, moim zdaniem całkiem słusznie. Z onboardu jego było widać, że robi okrążenie kwalifikacyjne podczas, gdy na torze znajduje się SC.

Williams w wyścigu zawsze gorzej wyglądał niż w Q. Jak utrzymają się w punktach oboma bolidami to będzie dla nich duży sukces. W końcu mają za sobą Merce i FI, które wyglądają solidnie mimo Q, a i TR Buemiego nieźle jedzie. Pietrov pewnie zawiedzie, jak zwykle.

Jakby był szybki to by pracę znalazł jako kierowca :P.

Myślę, że te wszystkie plotki o Massie, Kubicy i Webberze były specjalnie rozsiewane, wiadomo było, że Robert się nie zdecyduje, to samo Webber. Ferrari chciało tylko obniżyć wymagania finansowe Massy, który do twardzieli emocjonalnych nie należy i pewnie spanikował i za wszelką cenę chce jeździć w Ferrari :).

@25 Włącz liczenie, Vettel miał 1 kg paliwa więcej niż Mark, do końca było ok. 18 okrążeń (nie wiem dokładnie). Spalanie na 1 okrążeniu to od 2,5 do 3 kg paliwa... Więc gdzie, jak i komu miałby uciec Vettel? XD I ile miałby uciekać? Poza tym nie było żadnego zagrożenia ze strony Mcl, jechali cały czas tak samo.

Najpierw Vettel musi pokonać Marka na torze, a to póki co nie jest możliwe :). Myślę, że zespół nie patrzy, któremu kierowcy dają bolid, poprawki czy ustawienia, zawsze dają z siebie 100% i nie ma możliwości wg mnie, że ktoś może mieć gorszą sytuację. Myślę, że Horner jest wyznawcą filozofii, że tor zweryfikuje wszystko. Dopiero, gdy tylko 1 z kierowców będzie miał szansę na tytuł to drugi sam się powinien zreflektować i pomagać, tak jak Kimi pomagał Massie. Przed tym GP przecież RB mówił, że Mark zostanie u nich...

@11 A RedBull to ile tych tytułów zdobył, że te utytułowane i ambitne Ferrari chce z nimi walczyć?xD Pokrętny tok myślenia, doprawdy.

@54 Zawsze się znajdzie jakiś prorok, który wie lepiej niż wszyscy. Dziś spotkał mnie zaszczyt obcowania z takim prorokiem :). Dzięki za uświadomienie mnie, nas, w jakim błędzie tkwimy :D xD.

To co różni Marka i Sebastiana to nie tylko wiek, ale i klasa, której temu drugiemu zdecydowanie brakuje. Markowi nawet nikt nie musiał mówić co ma powiedzieć prasie, a mimo to o niebo lepiej to wyglądało, niż ta "reżyserowana" wypowiedź Vettela.

Na zdjęciach widać ewidentnie, że to Ty Sebastianie uderzyłeś Marka. Zaraz pewnie ktoś przyjdzie i powie, że Mark miał ustąpić... Wg mnie Mark nawet nie mógł przypuszczać, że Vettel zmieni tor jazdy. Nigdy się nie ścigałem na torze, ale jak wyprzedzam na ulicy, to zjeżdżam na swój pas dopiero jak minę kogoś :). Bo raczej ten kogo wyprzedzam nie jest jasnowidzem i nie spodziewa się, że nagle wjadę w niego tylnym kołem, bo "koncentrowałem się na punkcie hamowania"... :D Kolejne aroganckie i śmieszne zachowanie Vettela. Tak samo zachowywał się na konferencji prasowej po Q. Koleś nie wytrzymuje. Myślę, że to będzie jako race ancident, ze wskazaniem na Vettela jeżeli miałbym decydować o winie.

@26 Weź już koleżanko zejdź ze mnie. Zarzucasz innym tendencyjną interpretację słów a sama to robisz, tylko, że w drugą stronę. Trochę dystansu. Rozumiem, że każdy może mieć gorszy dzień, nie być szczęśliwym, ale mógłby się trochę opanować i zachować jak na takiego "idealnego", wg Ciebie, gościa przystało i nie robić szopki, głupich min, przedrzeźniać kogoś. To tylko świadczy o tym, że chłopak nie radzi sobie i tyle. To jest moje spostrzeżenie dot. tego niedojrzałego zachowania. Nie mówię, że było prostackie czy aroganckie, ale wypływały z niego złe emocje związane ewidentnie z dominacją Marka. Która mnie cieszy, bo uważam, że jest dobrym szoferem, a Seba powinien wynieść z tej sytuacji dobrą lekcję, czego mu życzę. Co do tego twierdzenia, że niektórzy twierdzą, że płacze, to jest subiektywna opinia i nie podlega pod kategorie prawdy czy fałszu. Dla kogoś to marudzenie, usprawiedliwianie, a dla innego informowanie o czymś. Dla mnie to ma walor informacyjny, chyba, że będzie nadmiar tego typu uzasadniania swoich osiągów. Ale nie czytam zbyt dużo jego wypowiedzi :-). Pozdro

Wielka czwórka powoli zaczyna nabierać nowego znaczenia :D

Czuję, że na starcie będzie team work :). Robert przyblokuje Massę, Witek postraszy Rosberga, który skupi się na nim i Robert objedzie Nico :P a w zakręcie Miśela :P. Ah, to by było coś! Liczę na top6 Roberta i top10 Pietrova.

@15 - Chyba nie oglądałeś wyścigu... Albo po prostu nie rozumiesz, że uślizg pojawił się przed atakiem Schumachera i był przyczyną ataku Schumachera - inaczej rzecz ujmując, gdyby nie uślizg - błąd Alonso - to Schumacher by go nie zaatakował, bo nie miałby jak. A po uślizgu widać jak Alonso próbuje obronić pozycję i blokować najpierw Schumachera a potem Rosberga. Skoro Alonso doskonale wiedział, że nie wolno wyprzedzać to po co ryzykował niedojechanie do mety? Odpowiedź jest prosta, bo myślał tak samo jak Schumacher i reszta stawki. Niby team mu powiedział, że nie wolno wyprzedzać, że taką informację dostali? Szkoda, że tylko Ferrari dostało to info.

Nie ma co, news bardzo, ale to bardzo treściwy... xD Może by zrobić zbiorczego newsa o F-Ductach, bo i FI i RBR i teraz Mercedes się wypowiadali o tym...

Śmiesznie się wypowiadają, Rosberg mówi o tym, że nie wykorzystali potencjału, a Schumacher mówi o progresie... :D

@94 Daj sobie kolego już spokój. Podnosisz jakieś irracjonalne uzasadnienia. Dla Ciebie Robert to średniak, dobrze, że dla expertów, kolegów kierowców, ludzi z paddoku i potencjalnych pracodawców jest ścisłym topem. Jest wymieniany obok Hamiltona, Vettela i Alonso jako równy im. Chodzą słuchy, że Hamilton boi się Kubicy, nie dziwię mu się, dostawał od Roberta i teraz pewnie by to się powtórzyło. Jedyna różnica między Robertem a tymi kierowcami to taka, że tylko Kubica nie miał jeszcze zwycięskiego i mistrzowskiego bolidu. Były też rankingi na najlepszych kierowców F1 wszechczasów, tylko Alonso, Hamilton i Raikonen byli przed Robertem z obecnej stawki, no i Schumacher :).

Jeżeli wygrają wyścig do końca sezonu i będą utrzymywać taką formę to jestem przekonany, że Robert zostanie. Wyciągnąć go z Renault może jedynie niesamowita forma Ferrari i bajońskie gaże :).

@56 Ale po co mamy iść na onet? Żeby z takimi się użerać jak Ty? Normalnych słów używać nie potrafisz, dziecko? Rozumiem, że to jest Twój normalny poziom komunikowania się z otoczeniem? Każdy ma prawo do własnego zdania. Jest regres w stosunku do relacji z poprzednich sezonów i trzeba sobie o tym powiedzieć. Ja bezpośrednio im nie płacę, ale jestem konsumentem ich usług i mogę się wypowiedzieć i oczekiwać pewnych zmian. Jeżeli Ci się to nie podoba, to nie czytaj. A jeżeli nie zrozumiałeś co do Ciebie napisałem to Ci przetłumaczę na Twoim poziomie, wypier** na onet.