WIADOMOŚCI

Lauda: FIA musi mocno ukarać Renault
Lauda: FIA musi mocno ukarać Renault
Trzykrotny mistrz świata Niki Lauda powiedział, że FIA musi ostro ukarać Renault za ustawianie wyników Grand Prix Singapuru, jeśli chce odzyskać swoją wiarygodność.
baner_rbr_v3.jpg
Wczoraj zespół z siedzibą w Enstone poinformował o zwolnieniu Flavio Briatore i Pata Symondsa, osób znajdujących się w centrum afery z zeszłorocznego Grand Prix.

Lauda uważa jednak, że Światowa Rada Sportów Motorowych FIA dla dobra sportu powinna ukarać zespół. Według Austriaka sprawa jest dużo bardziej poważna niż "parking" Michaela Schumachera w Monako w 2006 roku czy nawet afera szpiegowska McLarena z sezonu 2007.

"Gdy pierwszy raz usłyszałem oskarżenia, że Renault kazało rozbić się Nelsonowi Piquetowi, pytaniem było, czy jest to prawdą czy nie."

"Jeśli było to prawdą, jest to najgorszą rzeczą, która zdarzyła się w Formule 1. Jest tylko inny incydent podobny do tego - Michael Schumacher parkujący swoje Ferrari na linii wyścigowej toru Monako w 2006, by zablokować ostatnie okrążenie kwalifikacyjne Fernando Alonso. Ale tak naprawdę, nawet to nie jest porównywalne."

"Tak, afera szpiegowska McLarena sprzed dwóch lata była ekstremalnie poważna, ale mechanicy zawsze dzielili dane techniczne pomiędzy sobą."

"To jednak jest nowe. To szkoda w historii. FIA musi mocno ukarać Renault, by odzyskać wiarygodność w sporcie."

Lauda wyjawił także zawód postawą Flavio Briatore w ostatni weekend. Włoch zaczął się bowiem nieprzychylnie wyrażać na temat prywatnego życia Piqueta.

"To co naprawdę zasmuciło mnie w weekend to słowa Flavio Briatore. Wszystkiego się wyparł. Jego wypowiedzi były mętne, a nawet komentował prywatne życie Piqueta. To niewiarygodne. Teraz, gdy Biratore został wyrzucony, musimy podejrzewać, że zarzuty wobec Renault były w pełni prawdziwe."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
RapidWave

17.09.2009 11:07

0

dobrze się stało że wszystko wyszło na jaw, wyobrażmy sobie teraz Kubicę w sezonie 2010 w reno i kolejne przekręty


avatar
krz08

17.09.2009 11:14

0

będzie wykluczenie


avatar
w4syl

17.09.2009 11:14

0

wyj..bac na zbity pysk i nie pozwolic wrocic przez najblizsze 5-8 lat.


avatar
Haszek

17.09.2009 11:21

0

Wg mnie kara będzie wysoka, pytanie tylko, co zrobi Renault. A wykluczenie oznacza brak tej marki w tym sporcie przez długie lata, jeśli nie na zawsze. Mimo wszystko wolałbym Renault niż "jakąś" Lolę itp.


avatar
Voight

17.09.2009 11:22

0

Zbiorowa odpowiedzialność? Renault jako team powinien zostać dla dobra F1. Na zbity pysk powinno się natomiast wywalić Alonso.


avatar
Milten

17.09.2009 11:25

0

ja to bym wyj*bal laude. stary dziad nie ma pojecia o f1, zadko zdarza mu sie powiedziec cos madrego a piquetowi to bym odebral licencje kierowy do konca zycia bo gdyby dalej jezdzil w renault to przeciez by nic nie wypaplal.


avatar
shelby11

17.09.2009 11:30

0

6. Milten, a skąd chcesz wywalic Laudę, z RTL?:) bo on chyba tam pracuje heh. Wywalić Renault a nie dawać im kary pieniężnej. Kase zawsze da sie uzbierać


avatar
jar188

17.09.2009 11:31

0

Lauda jak zawsze gada od rzeczy, wg niego wychodzi , że Biatore był tylko pionkiem a polecenie poszło z góry, fantazje starszego pana. Ukarać zespół czyli wszystkich którzy pracują w Renault i markę a nic nie wspomina o konkretnie winnych osobach. Kara dla Renault powinna być surowa ale bez zbędnej przesady, w końcu cała afera wyszła od konkretnych ludzi. Bo co zarząd i prezes Renault jest winny , że dwóch idiotów podjęło za ich plecami takie a nie inne decyzje. @5. Voight, a niby dlaczego mają wywalić Alonso??? argumenty.


avatar
Gosu

17.09.2009 11:34

0

Kara musi być to nie podlega dyskusji ( jeśli udowodnią Renacie wszystkie zarzuty ), ale jak wysoka ? Wycofanie ekipy z F1 to jest chyba lekka przesada, poleciały już głowy odpowiedzialne za to co się stało i fajnie byłoby gdyby nie karali Renaty absencją w przyszłych sezonach.


avatar
gosteczek

17.09.2009 11:42

0

W całości się z Tobą zgadzam Milten: dawno pisałem, że najpierw powinni dożywotnio skasować licencję Piqueta skoro się zgodził brać w tym udział a donosi dopiero jak go wylali a potem śledztwo w sprawie Renault! A co do Laudy - szacun za wyniki sportowe ale kichy mi się przewracają kiedy kierowcy się na ten temat wypowiadają bo po prostu zwyczajnie nie wierzę, że jest jeden taki który w mniejszej lub większej, ujawnionej czy nieujawnionej aferze typu team-orders nie brał udziału. Tak samo jak jeździł Lauda jego partner na pewno nie miał prawa odebrać mu punktu jak dziś a teraz pieprzony świętoszek będzie stawiał wyroki. A tak w ogóle to team-orders powinny być legalne i byloby po sprawie - w końcu nie dwóch kierowców a setki ludzi pracuje na wynik i kierowcy są tylko jednym z wielu trybików tego mechanizmu. A poza tym położyło by to kres obłudzie bo team-ordres były, są i będą w F1 w imię tego co wyżej napisałem!


avatar
gosteczek

17.09.2009 11:44

0

... a że tym razem team-orders było bardzo spektakularne... hehe mają goście fantazję :)


avatar
jar188

17.09.2009 11:45

0

Za karę Renault weźmą udział w dwutygodniowym seminarium na temat etyki w sporcie. Prowadzonym przez Laudę! Ja bym wolał wykluczenie na ich miejscu ;)


avatar
Maniek 81

17.09.2009 11:58

0

Winnych ukarać ale personalnie (osoby) a nie Team jako całość bo np. co wspólnego z całą sprawą mają mechanicy??Chociaż lubię Alonso to jednak uważam że jeżeli wiedział o całym zdarzeniu i nic nie powiedział to także powinien ponieść konsekwencje.Ale trzeba najpierw udowodnić winę.


avatar
redlum

17.09.2009 12:05

0

6. Milten - o tak Piqueta wywalić a dla Briatore dać medal? Bo z twojej wypowiedzi wynika że masz do niego żal za to że kabluje, a nie za to że się rozwalił na życzenie. Na miejscu Piqueta też bym się wkurwił. Na początku każą mu rozwalić samochód - bo nie będzie miał kontraktu na kolejny sezon. Jakby się z tym zgłosił do FIA - to straciłby prace i sprawa by się rozeszła po kościach - bo nie miał by żadnych dowodów. Więc się rozwalił i dostał kontrakt na kolejny sezon. Tylko co się dzieje w tym sezonie? Cały wysiłek zespołu idzie dla Alonso, a do niego tylko pretensje. Alonso nowy pakiet, Piquet to samo na kolejnym wyścigu i tak parę razy. Niby Alonso regularnie zarabiał punkty, a Piquet prawie wcale, ale to przecież Alonso ma extra samochód dopracowany do granic możliwości i on jest takim mega mistrzem - a jednak od Piqueta są takie same wymagania jak od Alonso. Na koniec nie dotrzymują warunków umowy i wywalają go w połowie sezonu i to przez SMS. Młody Piquest sam pewnie tego nie wymyślił aby go podkablować - na 100% musiał to skonsultował z seniorem. 8. jar188 - ale to zarząd zatrudnił tych "dwóch idiotów" - więc odpowiada za ich czyny. Jak ich wykluczą - to będzie mi najbardziej żal szeregowych pracowników którzy stracą pracę.


avatar
RapidWave

17.09.2009 12:20

0

Podoba mi się atmosfera Brown GP, okazuje się że wcale Barichello nie musi robić miejsca dla wyżej notowanego Buttona, walczą równorzędnie a zespół daje im wolną rękę - to jest sportowa rywalizacja, tak powinno być nawet kosztem utraty pierwszego miejsca


avatar
jar188

17.09.2009 12:28

0

@14. redlum, Dlatego też napisał, że surowa kara się należy, tylko żeby z tą surowością nie przesadzić. Bardzo życzyłbym sobie żeby bardzo surowo karać w takich przypadkach "twórców", bo tylko to może w przyszłości odstraszyć naśladowców.


avatar
gosteczek

17.09.2009 12:35

0

15. RapidWave - na temat atmosfery w BrownGP to my wiele nie wiemy a o ile pamiętam to jeszcze niedawno niejaki Barichello trochę narzekał i się odgrażał, że on też potrafi... A że obecnie to ładnie wygląda... widocznie Ross Brown tak zdecydował!!! Przypomnij sobie gdzie był Ross Brown kiedy święcił swoje tryumfy M. Schummacher (niektórzy mianują go nawet współautorem jego sukcesów) i gdzie wtedy jeździł niejaki Barichello - dodam jeździł grzecznie jak mu kazali co nieraz było widać. F1 to konkurencja zespołowa bez względu na to że niektórym się wydaje być indywidualną!


avatar
walerus

17.09.2009 12:42

0

zgadzam się z Laudą jak rzadko....


avatar
smk

17.09.2009 13:09

0

redlum- nareszcie ktoś obiektywnie ocenił postępowanie Piqueta! Wszyscy tylko po nim jadą, ale nikt nie zastanowi się co by zrobił na jego miejscu? Pewnie najlepiej by było gdyby się zamknął i z pokorą przyjął to co dostał. Owszem marny był z niego kierowca, ale bardzo dobrze zrobił ujawniając to wszystko. Mimo to mam nadzieję, że Renault jednak będzie startował w przyszłym sezonie, bo szkoda by było kolejnego seryjnego teamu.


avatar
redux

17.09.2009 13:24

0

19. smk - jedna rzecz: co kierowało Piquetem gdy ujawniał tą aferę? Chęć zemsty. Nie uczciwość, nie przekonanie, że tak należy tylko wnerw na Briatore. Gdyby Flavio nie wywalił go na zbity pysk to do dziś Nelsino nie otworzyłby ust. To też niezbyt dobrze o nim świadczy.


avatar
cezarek7

17.09.2009 14:16

0

Qadbak Sauber z silnikiem Renault? ... jako 13-ty zespół :-)


avatar
piotrpie

17.09.2009 14:56

0

Piguet miał to ujawnić zaraz po wyścigu i byłoby ok, a nie rok po wyścigu i po jego zwolnieniu, powinni mu odebrać nie tylko licencje ale i prawo jazdy.


avatar
majkawiolka

17.09.2009 15:16

0

@ 14. redlum Piquet nie został zwolniony przez sms, tylko Bourdais. Warto zauważyć, że Piquet miał podpisany kontrakt, WYMAGAJĄCY zdobycia 40% punktów Alonso w połowie sezonu. Nie zrobił tego (zresztą ani jednego punktu nie zdobył) - wyleciał, proste. Jego zemsty są nie na miejscu. @ 20. redux święta racja, to nie jest uczciwość Piqueta.


avatar
Konik_mekr

17.09.2009 15:34

0

Myślę, że FIA odzyska wiarygodność, jeżeli przeprowadzi uczciwe śledztwo i uczciwie wykluczy tylko winnych w tej aferze. Wyrzucaniem całego znaczącego zespołu raczej nie zyskają za dużo..


avatar
smk

17.09.2009 19:22

0

nawet jeśli zrobił to z zemsty czy wy byście grzecznie przyjęli wymówienie po takim "poświęceniu" z jego strony? A jakby ujawnił to wszystko po wyścigu to i tak wszyscy by go zjechali tak samo jak teraz.


avatar
modafi

17.09.2009 20:37

0

11. gosteczek nie zgadzam sie z Toba co do team orders. wyobrazasz sobie co by sie dzialo gdyby byly legalne? moze nie dochodzilo by do rozbijania bolidow, ale np. blokowanie w pit stopie, wolniejsze tempo ze spowolnic konkurenta itp. Uważam, że lepsza obłuda; i tak o tym wszyscy wiedzą, ale teamy nie mogą przesadzić. Pozdrawiam


avatar
Skoczek130

22.09.2009 17:36

0

No i dostali jak najbardziej zasłużoną karę! :))


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu