Max Verstappen po agresywnym początku wyścigu bez większych problemów sięgnął po trzecią wygraną w swojej karierze na mecie wyprzedzając Valtteriego Bottasa i Kimiego Raikkonena, ale to Lewis Hamilton, już jako czterokrotny mistrz świata F1, był w centrum uwagi mimo iż na metę wjechał dopiero dziewiąty.
Lewis Hamilton w Meksyku miał bardzo niewielkie szanse na zaprzepaszczenie możliwości przypieczętowania czwartego tytułu mistrzowskiego w swojej karierze i zgodnie z oczekiwaniami nie udało mu się to, ale Brytyjczyk z pewnością nie w takim stylu chciał sięgnąć po mistrzostwo.Spektakl Formuły 1 w Meksyku już od pierwszych okrążeń zapowiadał kolejny ogromny dramat. Długi dojazd do pierwszego zakrętu ponownie sprawił, że kibice mieli nie lada emocje. Startujący z pierwszego rzędu Vettel i Verstappen po raz ostatni w takiej kolejności przystępowali do wyścigu w Singapurze, a wszyscy dobrze pamiętamy co się wtedy wydarzyło.
Na torze w Meksyku nie było poważnej kraksy, ale nie obyło się bez dramatycznego w skutkach starcia. Verstappen zaatakował Niemca w pierwszym zakręcie od zewnętrznej i wcisnął się bez problemu na wewnętrzną w drugim. Vettel uderzył końcówką przedniego skrzydła w jego tylną prawą oponę, a w trzecim zakręcie poprawił to w kolizji z bolidem Lewisa Hamiltona.
Kibice z pewnością będą jeszcze długo po wyścigu zastanawiali się czy kierowca Ferrari zrobił to celowo, czy przypadkowo, ale fakt jest taki, że Hamilton w tym starciu przebił oponę, a Vettel urwał skrzydło i obaj musieli już po pierwszym okrążeniu odwiedzić swoich mechaników i spadli na tył stawki. Sędziowie odnotowali ten incydent ale nie zdecydowali się na wydanie kar.
Pit stop Niemca przebiegł w miarę sprawnie, podczas gdy Hamilton spędził w boksie więcej czasu. Obaj założyli miękkie opony i rzucili się w pogoń za uciekającą czołówką.
O tym jak ciężko wyprzedza się na najwyżej położonym torze w kalendarzu F1 boleśnie przekonał się zwłaszcza Lewis Hamilton, który na miękkich oponach początkowo nie był w stanie wyprzedzić nawet Marcusa Ericssona z Saubera, a na 22 okrążeniu musiał dać się zdublować liderowi wyścigu, Maksowi Verstappenowi a chwilę później także swojemu koledze z zespołu, Valtteriemu Bottasowi.
Sebastianowi Vettelowi wyprzedzanie rywali przychodziło znacznie łatwiej, a gdy pojawiła się wirtualna neutralizacja po zatrzymaniu się na torze Brendona Hartleya, większość stawki wykorzystała ten moment do kolejnej zmiany kół. Vettel założył ultra-miękkie opony, a Hamilton super-miękkie.
Niemiec przyspieszył odrabianie pozycji, na 58 kółku wyprzedzając 4 Estebana Ocona, ale do Kimiego Raikkonen tracił przeszło 20 sekund. Aby przedłużyć swoje szanse w mistrzostwach, Niemiec musiał przyjechać na metę przynajmniej na drugim miejscu.
Ostatecznie wjechał na metę dopiero czwarty, za Verstappenem, Bottasem i Raikkonenem. Za jego plecami finiszowali Ocon, Stroll i Perez.
Lewis Hamilton w końcówce wyścigu zdołał dogonić Fernando Alonso i Kevina Magnussena walcząc o finisz na ósmym miejscu. Hiszpan stawił Brytyjczykowi mocny opór przez kilka okrążeń nie dając się wyprzedzić. Kierowca Mercedesa w końcówce nie zdołał wyprzedzić Magnussena, kończąc wyścig na 9 miejscu, ale w zaistniałej sytuacji i tak starczyło to do sięgnięcia po tytuł mistrzowski w sezonie 2017.
Wyścig w Meksyku zakończył się totalną porażką dla Renault. Nie dość, że obaj kierowcy fabrycznego zespołu nie dojechali do mety na skutek awarii silników, to do mety z tego samego powodu nie dojechał Brendon Hartley oraz Daniel Ricciardo, którzy przed wyścigiem otrzymali świeże jednostki napędowe od francuskiego producenta.
Wśród pechowców, którym nie udało się dotrzeć do mety znalazł się także Marcus Ericsson z Saubera.
Wrzuć wyższy bieg! Oglądaj wyścigi Formula 1® wyłącznie w ELEVEN SPORTS

29.10.2017 21:49
0
Haha Hamlton wielki kierowca, ledwo sobie daje radę z Alonso i silnikiem Hondy. Tytuł zdobyty poza torem. Miejmy nadzieję, że przyszły rok to będzie walka o mistrzostwo tylko na torze, a nie walka z awariami.
29.10.2017 21:50
0
TeamIQ44!
29.10.2017 21:51
0
Brawo dla Verstappena oraz dla Hamiltona. Zasłużony czwarty, no i brawa dla Vettela za walkę mimo kolizji z początku.
29.10.2017 21:52
0
Biorąc pod uwagę co się działo dziś z silnikami Renault, Alonso musi być zachwycony. :V
29.10.2017 21:53
0
Hamilton mistrzem, ale to Vettel dzisiaj pokazał jak się jeździ i jak się wyprzedza. W momencie kiedy większość jechała na ultramiękkich, a Seb z Lewisem na miękkich to jednak Vettel był w natarciu, a Lewis... Lewis nie istniał na torze, nie było go... Po za tym brawa dla Maxa, zasłużył chłopak. A i jednak bawienie się telefonem w trakcie hymnu przez Lewisa... No tak się nie robi...
29.10.2017 21:53
0
Najlepszy zgarnął 4 tytuł gratulacje HAMMER_TIME :) NIC DODAĆ NIC UJĄĆ MERCEDES BEST :)*
29.10.2017 21:53
0
Yes yes yes. Lewis Hamilton MISTRZEM ŚWIATA. Vettel probowal go wyeliminowac ale sam sie załatwił. :)
29.10.2017 21:55
0
Brawo Hamilton, brawo Max! @5. Grellenort - jesteś podobnie ślepy jak komentatorzy. Louis wyjechał po pit stopie ze stratą 23 sekund do Vettela, po 15 okrążeniach strata wynosiła 17 sekund, czyli nieco odrobił. Schody zaczęły się przy wyprzedzaniach, bo jednak mercedes nie pozwalał na takie zbliżanie się do innych kierowców i to było wiadome już przed wyścigiem. Twierdzenie, że Louis nie istniał jest nie na miejscu.
29.10.2017 21:56
0
HAMILTON
29.10.2017 21:56
0
Jak Vetela nie lubiałem, ale szanowałem; to teraz go nawet nie szanuje. Ewidentnie uderzył w Hamiltona. Verstapen jak najbardziej się dzisiaj popisał, świetna jazda.
29.10.2017 21:57
0
Gratulacje dla Lewisa w przekroju całego sezonu był lepszy.
29.10.2017 21:58
0
Usunięty
29.10.2017 21:59
0
No cóż, Vettel zepsuł wyścig nie tylko sobie, ale i Hamiltonowi. Szkoda, bo mogłoby być jeszcze ciekawiej.
29.10.2017 21:59
0
Taka ładna oprawa dla Lewisa, a nawet nie ma go na podium :(
29.10.2017 21:59
0
brawo hammertime :)
29.10.2017 22:00
0
@5, weź jednak pod uwagę ile Hamilton miał do odrobienia do samego Vettela jak wyjechał z boksu. Lewis przejechał prawie całe kółko z przebitą oponą. Vettel w tym czasie jechał niemalże sprawnym samochodem (częściowo uszkodzone przednie skrzydło). Nawet komentatorzy mówili jak to Lewis ma słabe tempo, bo jedzie 3 sekundy za Sainzem. Nie zauważyli, że Sainz miał chyba 18 sekund przewagi nad Lewisem. @1, Alonso używał praktycznie cały czas DRS, po co Lewis miał ryzykować? Poza tym, gratulacje dla Verstappena, kosmiczne tempo. No i gratulacje dla Lewisa zdobycia 4 tytułu ;) Verstappen świetny wysci
29.10.2017 22:00
0
@12 Kupić Ci maść na ból dupy? :D Brawo Lewis Hamilton!
29.10.2017 22:00
0
10# True true (schwabski styl) (SS)
29.10.2017 22:01
0
Sezon zakończony. Czy Verstappen przypadkiem znowu nie wyprzedził poza torem, tym razem Vettela na zakręcie nr 2?
29.10.2017 22:01
0
Dzisiaj mistrz pokazał jaki jest nagi
29.10.2017 22:01
0
Brawo Max, brawo Hamilton. Vettel znowu miał ciśnienie i nie wytrzymał początku. Potem dobrze odrabiał, ale kluczowy był start, zabrakło zimnej głowy. Nie pierwszy raz w tym sezonie.
29.10.2017 22:02
0
@8 Chcesz mi powiedzieć że wleczenie się za przeciętnym Renault i nieumiejętność podjechania do niego na tyle żeby skutecznie wykorzystać DRS jest szaloną walką na torze? Ok, jak ma czysty tor Lewis jest świetny, nie zaprzeczam bo pokazuje to co chwila podczas kwalifikacji czy momencie kiedy jedzie pierwszy, ale to jednak moment walki na torze pokazuje jak kto jeździ i tutaj jednak Lewis w tym wyścigu pokazał po prostu niewiele. I zwalanie tego na bolid który sam w sobie deklasuje konkurencję... No błagam...
29.10.2017 22:02
0
Pozdrawiam tych co mysla ze Vettel wjechal w Hamiltona... Szkoda ze za rok tak czy siak wygra Mercedes skoro 3 silniki na sezon. Renault nie wyrobi z niezawodnoscia, Honda tez, nadzieja w Ferrari ale zapowiada sie walka o mistrzostwo poprzez niezawodnosc. Coz, dziwi mnie jednak jak slaby jest Bottas, caly sezon w najlepszym bolidzie a on ledwo wygral 1 wyscig. Jesli chodzi o mistrza to wygral, ten najbardziej niezawodny :(
29.10.2017 22:03
0
Vettel psychopata w dwie dupy wjechał w jednym zakręcie. Na szczęście Lewis dał radę zdobyć tytuł.
29.10.2017 22:04
0
@16 ale już będąc bezpośrednio za Sainzem, najzwyczajniej w świecie za nim utknął.
29.10.2017 22:04
0
@1 ach ta młodzieńcza naiwność.... Brawo Lewis, mam nadzieję, że w przyszłym sezonie walka będzie do ostatniego GP.
29.10.2017 22:05
0
@23. Levski VB wygrał 2 wyścigi
29.10.2017 22:05
0
@18 KowalAMG Gdyby nie szwabski styl, Hamilton do dziś jeździłby w McL z jednym tytułem :) Walcz, ale nie bronią od której giniesz.
29.10.2017 22:05
0
Gratulacje dla Lewisa Hamiltona za zdobycie 4 tytułu mistrza świata. Gratulacje dla Maxa Verstappena za zwycięstwo. Fernando Alonso Ty biedny człowieku, co za marnotrastwo talentu i umiejętności. Jaka wielka strata dla Formuły 1.
29.10.2017 22:05
0
@18 1000% racji. Vettel teraz a Schumacher kiedyś tak samo. Jak nie moge uczciwie to walę w przeciwnika. I uwielbiam ro skomlenie psychofanów niemiaszka.
29.10.2017 22:06
0
@22, od dawna oczywistym i wiadomym jest przecież, że Merc mimo kosmicznego bolidu ma spore problemy z bliską jazdą za innym bolidem. Mercedes ma genialne tempo w czystym powietrzu, aczkolwiek Bottas dzisiaj tego nie pokazał. Na tym torze bolidy pracują zupełnie inaczej. Gdzie indziej RedBull miał taką przewagę?
29.10.2017 22:06
0
Ponadto co do Valtteriego - wicemistrzostwo wcale nie jest jeszcze przegrane, więc nie cisnąłbym tak Fina. Drugi Fin w stawce dużo bardziej odstaje od partnera zespołowego.
29.10.2017 22:07
0
Teraz czekam na decyzje w sprawie odejscia Hamiltona z Mercedesa.
29.10.2017 22:08
0
Potrzebny duzy zapas masci na bol du***py na forum, bo VET potrafi pogratulowac Lewisowi ale tutejsza sloma z butow pogodzic sie nie moze.
29.10.2017 22:08
0
LEWIS HAMILTON MISTRZEM ŚWIATA PO RAZ CZWARTY !!! @Piospi Na Allegro tanio dostaniesz specyfik na swoją dolegliwość. Wpisz w wyszukiwanie: maść na ból dupy. Ponoć pomaga takim frustratom jak ty.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się