Oglądanie pierwszego wyścigu sezonu zakończyłem po 20 okrążeniach. Dzisiejszy wyścig po dzwonie Strolla i dwa okrążenia po wznowieniu. Jedziemy dalej :-)

@1. W 94" po wyścigu o randze Mistrzostw Polski Pucharu Cinquecento 900 na torze w Kamieniu Śląskim, w tzw. parku zamkniętym, zawodnik, dyskretnie, wylał wiadro wody na siedzenie swego Cinquecento, by zwiększyć wagę przed urzędowym ważeniem aut czołówki po wyścigu. Tak na marginesie - blisko 2,5 kg ciężarek z ołowiu ma rozmiar smartfona.

MAX ma, niewątpliwie, potencjał na mistrza ale...dla mnie także jest miszczem FIA za 2021, jak słusznie twierdzi Davien 78.

Jestem przekonany, że Mercedes włączy się do walki z RBR i Ferrari ale...już raczej nie zdoła odrobić strat, które będą rosnąć jeszcze przez kilka wyścigów. Od połowy sezonu będzie jeszcze ciekawiej! Ciekawe, jak będzie z awariami silników, u obecnych liderów, w trakcie sezonu?

HAM ofiarą błędu ludzkiego produkcji Massiego i dlatego MAX jeszcze długo będzie papierowym mistrzem :-) Poza tym MAX, w pierwszym wyścigu sezonu, nie trzymał nerwów na wodzy.

Tiaaaa! Tor stworzony przez geniusza budowy torów dla...geniusza kierownicy!

@ 23. Slazak Bo @22 to tak sobie pierdyknie, jak chory w kubeł. Efekt - stanu umysłu!

@ 4. hubertusss Max wcale nie musiał odbijać w prawo. Zobaczył co się święci i po prostu "na małpę" opóźnił hamowanie zamykając drogę Hamiltonowi i doskonale wiedział, że nie zmieści się w zakręcie ale uniemożliwi wyprzedzenie. Swoją drogą, powinien być świadom, że właśnie dąży do kolejnego buuuummm, do którego, na szczęście, nie doszło, dzięki Hamiltonowi, bo Max już nic nie mógł więcej zrobić w tym momencie.

@5 Czy można postanowić wszystkich staranować, nie robiąc tego specjalnie????

@ 9. Bargiel "Wyrok FIA otwiera furtkę Maxowi na wykonanie tego samego FIAmiltonowi. I trzymam kciuki by stało się to już na Węgrzech." Całe szczęście, że...czasem "kij ma dwa końce"!

Nie wiem czy się znam ale ścigam się, nieprzerwanie, od wielu lat, właśnie w wyścigach. Wprawdzie robimy to co najmniej dwa razy wolniej od F1 ale...prawa fizyki ciągle obowiązują. Lewis był po wewnętrznej zakrętu a Max po zewnętrznej. Max musiał "przyciąć" do wewnętrznej, gdyż znalazł się na wypadkowej z zakrętu. Przypomnijcie sobie 51 okrążenie i analogiczną sytuację z Lewisem i Leclerkiem. I w tym przypadku Lewis był po wewnętrznej a Leclerc na zewnętrznej i...skończyło się analogicznie z tym, że LEC "odpuścił" i uchronił się od większych problemów, jednak nieco wypadając z toru. Oczywiście, ten zakręt, można jechać po wewnętrznej! Taka jazda jest zdecydowanie defensywna i...obronna! Max wybrał, charakterystyczny dla siebie, wariant zdecydowanie agresywny i miał bardzo dużą szansę na problemy. Tym razem, jednak, Lewis mu nie odpuścił i należało się tego spodziewać. W mojej ocenie jest to typowy incydent wyścigowy, tak charakterystyczny dla początkowej fazy wyścigu.

Ferrari ma dwa elementy istniejące od początku przygody z F1: ambicje i pieniądze. Kto bogatemu i ambitnemu zabroni? :-)

@ 4. Vendeur - Nie mam zamiaru tego uzasadniać! Zgadzam się w pełni z Twoją opinią!

@10 - Czy ma mi być przykro, że zrozumiałem wypowiedź Malmedy19 ??

Heros zstąpił z Niebios do na Maluczkich :-)

Spokojnie George! Za 3 lata, być może, pojawi się kolejna szansa na punkt ale...uważaj wtedy na bariery!

6. Del_Piero - W sporcie, jak w życiu, albo ma się klasę albo jej nie ma. I tyle!

Żeby było śmieszniej to BOT mający za plecami HAM w odstępie rzędu pół minuty, popylał bardzo sprawnie, bezbłędnie i w dodatku szybko!

Ha ha! Przynajmniej na Monzy, kolejny pomysł udu...nia Mercedesa, spalił na panewce, a i dostało się konkurencji, zwłaszcza RBR i Williamsowi :-) a McLaren pokazał Renault jak się robi całkiem dobre autko :-)

@ 14 i 15 Celne spostrzeżenia! Swoją drogą, nie spodziewam się, że w zarządzie DC jest grupa fanatyków F1, która będzie inwestować w rozwój Williamsa, by osiągnąć sukces, o którym mówią. Potężna kasa byłaby do...wydania lub umoczenia. Zarządzanie szwankuje i kilka działów technicznych jest mocno niedoinwestowanych i wręcz zacofanych.

@7 Nie ma co przesadzać. Claire może: sprzątać, kanapki robić, jakiś guziczek przyszyć itp.

@2 Ściągnęli zeszłoroczną technologię z Williamsa ? Renault ich oprotestuje! :-)

Przepraszam za off topic. Oglądałem ceremonię otwarcia zawodów i mam, co najmniej, zmieszane wrażenia. Czułem się przybity, zgaszony i wcale mnie to nie bawiło. Solista, z tym zachrypniętym, niskim głosem, w stroju ludowym, którego dolna część ubioru, jako żywo, kojarzyła się z mundurem pewnej formacji z czasów II WW firmowanym przez Hugo Boss. W dodatku te samoloty z "epoki" - jakiś Dornier a obok Messerschitt 110, przelatujące majestatycznie nad głowami widzów. Coś mi to przypomina! Pewną olimpiadę w Berlinie...kiedyś tam i...nie tylko.

@6. Szybko tego nie zmienią. To jest proces, który jednak trwa trochę! Zastosowali poprawki, które miały być nominalnie na Węgry i co? Generalnie lipa! W panice. nawet zespół, zacznie wykonywać dziwne ruchy!

Określenie "pilot" w świecie sportu samochodowego, wcale nie jest takie rzadkie i kuriozalne. :-)