2014-03-16 GP Australii - Wyścig 07:00
Poz.KierowcaZespółCzasPkt.
1 N.Rosberg Mercedes 1:32:58.710 25
2 K.Magnussen McLaren +26.7 18
3 J.Button McLaren +30.0 15
4 F.Alonso Ferrari +35.2 12
5 V.Bottas Williams +47.6 10
6 N.Hulkenberg Force India +50.7 8
7 K.Raikkonen Ferrari +57.6 6
8 J.E.Vergne Toro Rosso +1:00.4 4
9 D.Kwiat Toro Rosso +1:03.5 2
10 S.Perez Force India +1:25.9 1
11 A.Sutil Sauber +1 okr.
12 E.Gutierrez Sauber +1 okr.
13 M.Chilton Marussia +2 okr.
14 J.Bianchi Marussia +8 okr.
15 R.Grosjean Lotus +14 okr.
16 P.Maldonado Lotus +28 okr.
17 M.Ericsson Caterham +30 okr.
18 S.Vettel Red Bull +54 okr.
19 L.Hamilton Mercedes +55 okr.
20 F.Massa Williams +58 okr.
21 K.Kobayashi Caterham +58 okr.
22 D.Ricciardo Red Bull +24.5 DSQ

komentarze
  • 201. dexter
    • 2014-03-16 23:04:25
    • *.115.84.130

    Aero wyglada teraz tak: Przednie skrzydlo - odchudzone, mniejsze. Tylnie skrzydlo - odchudzone mniejsze. Gorny element - tak, dolny element - nie. W sumie mamy teraz wyraznie mniej sily docisku (-20%) co automatycznie ma wplyw na predkosc w zakrecie, na zachowanie bolidu podczas hamowania. Przez zmiane silnika, przez wprowadzenie nowych systemow mocno zmienilo sie chlodzenie bolidu (Turbo potrzebuje powietrze, aby zassane powietrze schlodzic), wloty powietrza sa duzo wieksze - co oczywiscie mocno zmienia dotychczasowy aerodynamiczny koncept bolidu.

    W piatek bylo juz widac ze wielu kierowcow mialo swoje duze czy male problemy z komputerowo wspomaganymi hamulcami tylniej osi w fazie dohamowania do zakretow. Problem lezy w tylniej osi, co wlasciwie w kompletnie mechanicznych autach wyscigowych jest dzisiaj rzadkim problemem aby tak przehamowywac.

    Aby te wszystkie kinetyczne systemy wdrazac, kierowcy dysponuja dzisiaj systemem hamulcowym Brake-by-Wire. Przeciwnie do konwencjonalnego hydraulicznego lub pneumatycznego systemu hamulcowego, pedal hamulcowy oddzielony jest od hydrauliki a sygnal wysylany jest elektronicznie (podobnie zreszta jak od lat w samolocie, tylko ze tam system nazywa sie Fly by Wire a pilot lecacy np. Airbus'em obslugujac Sidestick, czy pedaly w celu zmiany kierunku lotu zamiast lin stalowych, popychaczy czy systemow hydraulicznych przekazuje elektronicznie sygnal na powierzchnie sterujace) Trzeba sobie to tak wyobrazic: bolid F1 jest jak rower, w tym rowerze hamulec na tylnim kole polaczony jest linka hamulcowa, dodatkowo z tylu na tylnim kole zamontowane jest tam dynamo do wytwarzania swiatla. Caly koncept polega na tym, ze jesli ja teraz hamuje (czyli nie dodaje gazu ) moje dynamo lapie i hamuje kolo, wtedy nie musze moja reka tak mocno hamowac. Trudosc polega na tym, ze ja np. chce moja energie hamowania wykorzystac tak aby systemy naladowac, wtedy musze energie wygenerowana podczas mojego hamowania odpowiednio odprowadzic i przekazac swojemu systemowi. I tutaj musi wszystko razem dokladnie pracowac, a to jest trudne poniewaz zadne hamowanie nie jest takie same (kierowca czasami hamuje z pewnym katem skretu, zakrety maja rozna charakterystyke, rozne punkty wejscia, rozne predkosci wejscia, kierowcy hamuja co do centymetra). I to jest jeden z najwiekszych problemow aby wszystko perfekcyjnie zadzialalo. Kiedys kierowca stawal na hamulcu i w momencie gdy sie zorientowal ze troche przehamowal wtedy przestawil balans hamulcow do przodu i wszystko pasowalo. Dzisiaj jest to niemozliwe, poniewaz wystarczy tylko ze kierowca inaczej stanie na hamulec juz system reguluje wszystko inaczej. W przyszlosci napewno nikt nie bedzie o tym mowil, kierowcy przejada swoje kilometry i nabiora doswiadczenia.
    Przez to ze moment obrotowy sie az tak drastycznie zwiekszyl mamy dzisiaj twardsze mieszanki opon. Mimo wszystkiego kierowcy moga oczekiwac problemy na tylniej osi. Do tej pory wszystko definiowalo sie przez obroty. Fakt, obroty sa mniejsze, ale moment jest wiekszy. Pytanie zawsze brzmi: ile mocy ma dany kierowca do dyspozycji oraz w jakim stopniu ta sila wkracza jezeli sie ja potrzebuje (jak agresywnie)? Silniki Turbo maja taka charakterystyke ze przez obroty, Turbo musi zostac najpierw wprowadzone na odpowiednie obroty pracy, co znowu sam proces spalania i sile silnika wspiera.
    Na poczatku taki silnik nie ma duzo mocy, dopiero gdy Turbo zadziala - moc w momencie sie rozwija. Kinetyczne systemy moga dodatkowo mocy dodac w momencie kiedy Turbo z niskich obrotow przyspiesza aby uzyskac wczesniej potrzebna moc. Najwieksza uzyskana moc nie az tak duza role odgrywa na opony, poniewaz w czasie jazdy z powiedzmy predkoscia 300 km/h zaden silnik tego swiata nie wprowadzi bolidu w taki stan aby tylnia os sie slizgala. Chodzi o to, ze wygenerowana moc z dolnych obrotow moze zwiekszyc zuzycie opony. Dodatkowo auta dzisiaj waza 50 kg. wiecej, czyli 10% lacznej wagi. Te 50 kg obciazaja opone (opona musi te dodatkowe 50 kg przyspieszyc i wyhamowac). Aero jest teoretycznie dzisiaj zredukowane, praktycznie - inzynierowie robia wszystko aby ten efekt skompensowac. Co to wszystko znaczy? - kierowca ma bolid ciezejszy w ktorym silnik w dolnych obszarach obrotow jest bardziej agresywny i mocniejszy co znowu dla opony nie jest optymalnym rozwiazaniem. Dopiero w wyscigu zespoly dostana prawdziwa odpowiedz jak opony zareaguja na przejechany dystans, jak wyglada stabilnosc opony. I jak zespoly poradza sobie ze zdefiniowana iloscia paliwa.

  • 202. dexter
    • 2014-03-16 23:05:42
    • *.115.84.130

    Tak jak wspomnialem pewna charakterystyka silnika sie zmienila, (Turbo, moment obrotowy, rozwoj mocy, wspierajace systemy itd.) nie jest juz taka rowna. Zespoly beda musialy wszystkie te aspekty lepiej zgrac ze soba, poniewaz w momencie przyspieszenia tyl bolidu staje sie bardzo niespokojny.
    Zostala jeszcze nowa 8-biegowa skrzynia. W przeszlosci zespoly dysponowaly 30-ma roznymi przelozeniami ktore byly odpowiednio dopasowywane do roznych charakterystyk torow (Monaco vs. Spa). Dzisiaj zespoly beda dysponowac jednym przelozeniem ktore bedzie dostosowane do wszystkich torow. Takie rozwiazanie jest bardzo praktyczne. Trzeba tylko rozroznic miedzy normalnymi przelozeniami czyli od 1 do 8 biegu, a calkowitymi przelozeniami jesli chodzi o Top - Speed. Na specyficznym torze np. w Monaco kierowcy uzyskuja Top-Speed niecale 300 km/h, w Monza z nowym silnikiem powiedzmy 360 - 370 km/h. Roznica wynosi ok. 70 - 80 km/h. Dla przykladu w DTM nie ma zadnego problemu aby taka roznice pojechac na jednym kole zebatym dopasowanym do calkowitego przelozenia. Te inwidualne przeloznia dla pojedynczych biegow zaklada sie tylko z tego powodu aby zakrety zoptymowac. Wlasciwie jest to tylko Tuning ktory mozna spokojnie nazwac „Nice to Have“. Napewno z tak ustawionym bolidem cos na jednym okrazeniu mozna wyrwac, ale nie jest to duzo. Zreszta taka zabawa kosztuje duzo pieniedzy poniewaz zespoly musza wiecej czesci do skrzyni wyprodukowac ktore czesto sa w obudowie wykonanej z carbonu czy titanu.
    Wszystko polega na tym aby dany producent silnikow tak zadoptowal ten silnik do danego toru, aby przebieg momentu obrotowego, przebieg calej mocy silnika, Software tak dopasowac aby kierowca (dajmy tutaj jako przyklad Monaco) w 8 biegu przy maksymalnych obrotach nie mial takiej mocy (poniewaz bedac w Monaco akurat tego tam w 8 biegu nie potrzebuje) - i to tak na serio jest cala sztuka.
    W czasie sezonu problemem moze okazac sie sam fakt iz zespoly maja tylko 5 kompletnych ukladow napedowych (nie mowie tutaj tylko o silniku) do dyspozycji. To jest dosc ambitnie postawiony cel. Oczywiscie kazdy producent silnikow posiada wiedze na temat jak dany tor i z jakich powodow najbardziej obciaza jego silnik. Producenci silnikow wybieraja pozniej profil takiego toru i zaczynaja w swoich zakladach testowac taki silnik. Po takim tescie kazdy wie jak dlugo wytrzymie silnik, jak dlugo wytrzymia wybrane komponenty. Wtedy mozna odpowiednie czesci przygotowac.
    Jeszcze dodam taki fakt, ze w dzisiejszym bolidzie jest tylko wbudowanych 40 !!! samych elektronicznych sterujacych skrzynek. Dzisiaj pracujac w takim zespole trzeba sie troche znac na elektronice, byc specjalista w swoim obszarze, a tych obszarow jest wiele (silnik, ERS, baterie (ktore sa ladowane i ktore same moga energie oddawac), Turbo, skrzynia, Brake by Wire, Software. Wszystkie systemy musza byc ze soba polaczone i musza ze soba komunikowac, one sa caly czas optymowane i kontrolowane). Sam Setup, ustawienie bolidu przed wyscigiem troche sie dla takiego inzyniera zmieni. Dzisiaj duza role odgrywaja specjalisci od Software, mechanika od dawna zeszla na drugi plan. Zreszta jako priorytet to mechaniczny Setup dzisiejszego bolidu F1 jest bardzo, bardzo daleko z tylu. W pierwszym rzedzie stoi aerodynamika i opony a z tylu mechanika. Najlepsza mechanika dzisiaj duzo nie pomoze jezeli opony, aero i systemy odpowiednio nie funkcjonuja. Jeszcze w ubieglym roku byla taka sytuacja ze kierowca uzywajac systemu KERS naciskajac guzik na kierownicy dysponowal dodatkowa sila. Dzisiaj duzo sie zmienilo, sterowanie nad dodatkowa moca przejal Software. Software dokladnie steruje w ktorym to miejscu na torze (przy dodaniu gazu) kierowca ma dysponowac dodatkowa moca. Tzn: przy nacisnieciu przepustnicy dodatkowa moc jest automatycznie dodawana. Dobrze ze kierowca posiada jeszcze guzik na kierownicy aby w czasie pojedynku z innym kierowca na torze mogl sam o dodatkowej mocy zadecydowac. W normalnym przypadku jednak gdy kierowca kreci swoje okrazenia wszystko jest wstepnie elektronicznie zaplanowane i regulowane. Kazdy tor jest przed kazdym wyscigiem dokladnie symulowany, zespoly dokladnie wiedza gdzie i w ktorym momencie na torze trzeba swoje wspierajace systemy aktywowac aby osiagnac najlepszy czas okrazenia. Zespol doklanie wie w ktorym zakrecie, jak dlugo, ile procent danej energii trzeba zuzyc. Wszystkie warianty sa wczesniej brane pod uwage i symulowane. Gdy juz sie jako zespol na taki tor przyjedzie wszyscy w danym zespole wiedza aha! tutaj, tutaj i tutaj bedzie ERS aktywowany. 95% wczesniej wszystkich ustalonych w fabrykach zalozen sprawdzaja sie na torze. W tym momencie zaczyna sie prawdziwe programowanie bolidow, po to aby dany bolid mogl przez wlasna elektronike dokladnie sprawdzic w ktorym miejscu znajduje sie on na torze i zaktywowac w odpowiednim miejscu swoje systemy.

  • 203. dexter
    • 2014-03-16 23:06:28
    • *.115.84.130

    Chcialbym jeszcze pare slow odnosnie ilosci paliwa napisac. Ilosc paliwa zostala zlimitowana do 100kg, czyli do ok. 135 l. Melbourne jest typowym stop&go torem, dlatego zuzycie paliwa jest tutaj relatynie duze. 100 kg odnosi sie tylko od przekroczenia lini startu i do przekroczenia linii mety.
    Teraz potrzebne jest paliwo na okrazenie wprowadzajace, paliwo aby z wlasnej sily dojechac do Parc ferme (zatrzymanie sie po przekroczeniu lini start/meta i odstawienie bolidu bedzie karane) - to wszystko m.in. trzeba uwzglednic do obliczenia paliwa. W bolidzie wbudowany jest Flow Meter (urzadzenie wskazujace przeplyw paliwa online w czasie wyscigu. Dane z pomiaru dostepne sa przez telemetrie, zespol dostaje info czy dane znajduja sie w obliczonym zakresie? Czy znajduje sie jeszcze wyliczona ilosc paliwa na pokladzie? Czy trzeba zaczac oszczedzac?) Taki miernik stosowany jest tez w serii wyscigow dlugodystansowych, zbudowany jest on przez firme Gill Sensors na zlecenie FIA. Testy pokazaly ze "Fuel Flow Meter" potrafi w dosc stabilnych warunkach dobrze pracowac, ale przy zmianie temp. i wibracjach mial male trudnosci. Maksymalne odchylenia wynosily 0,2 - 0,5%. Trzeba sobie to tak wyobrazic: kazda runda jest mierzona, kazdy przejechany kilometr i jesli teraz wystapia odchylenia rzedu 0,3% w jedna i druga strone, no to dobranoc.
    (FIA jest pewna ze ich system funkcjonuje, a dzisiaj wlasnie ten miernik (sterowane jest to wszystko odpowiednim Software) doprowadzil do dyskwalifikacji Daniela Ricciardo. Juz w sobote wielu kierowcow mialo podobne problemy. Na miejscu RBR odrazu bym sie od tej decyzji odwolywal)
    W przyszlosci planowany jest taki wykres z ktorego widz przed TV bedzie dokladnie widzial ile paliwa na pokladzie ma dany kierowca. Licze sie z tym (jesli chodzi o same paliwo) ze w tym sezonie bedziemy mieli podobna sytuacje do zeszlorocznej gdzie zespoly permanentnie oszczedzaly opony. Kazda faza zwiazana z Safety Car na torze bedzie mozliwoscia zmienienia strategii wyscigowej. W przeszlosci zespoly dysponowaly programami ktore pozwalaly wypalac benzyne, dzisiaj kazdy kierowca w trakcie wyjazdu samochodu bezpieczenstwa bedzie oszczedzal paliwo do upadlego z mysla o dalszym przebiegu wyscigu (aby pozniej miec je znowu do dyspozycji ). Patrzac na charakterystyke torow (w zaleznosci od tego ile paliwa poszczegolne silniki spalaja) mozna wnioskowac ze Melbourne, Bahrain i Spa beda torami najbardziej paliwozernymi torami wyscigowymi w kalendarzu. Istnieje pare mozliwosci jak w czasie jazdy zmniejszyc spalanie i zaoszczedzic paliwo pod koniec wyscigu mozna np. na koncu prostej wczesniej z gazu zejsc - fachowo nazywa sie to „Lift and Coast“, wczesniej zmieniac biegi - „Short Shift“, mozna zakrety inaczej pokonac tzn. wziasc wiecej tempa w zakret, mozna tez wybrac ustawienie silnika na bardziej „chude“ benzyna-powietrze, zmienic troche mieszanke. Przez to ze w Australi mielismy faze SC w wyscigu, przez to ze runda instalacyjna byla powtorzona pewne zespoly mogly tyle paliwa zaoszczedzic aby pod koniec wyscigu znowu zaatakowac, takze roznie to bywa.

  • 204. dexter
    • 2014-03-16 23:08:25
    • *.115.84.130

    W tym roku takze zmienily sie pewne reguly sportowe: kierowcy nie beda mogli odstawic bolidu w „okrazeniu honorowym“, kazdy kierowca posiada swoj osobisty nr. startowy, zmienil sie karny system punktowy takze regulamin karny. Male przekroczenia beda karane 5 punktami. Kierowcy beda za przekroczenia karani punktami ktore beda wazne przez okres 12 miesiecy (czyli teoretycznie istniej mozliwosc ze dany kierowca zabierze ze soba karne punkty w nowy sezon). Ten kierowca ktory nazbiera 12 punktow karnych musi ogladac 1 wyscig z Boxu. Hmmm... taki przyklad: Pod koniec sezonu, w przedostatnim wyscigu zostaje na torze uwiklanych w walke dwoch kierowcow ktorzy punktowo sa bardzo blisko siebie. Jeden z tych kierowcow dostanie kare i nie bedzie mogl wystapic w ostatnim wyscigu. Wtedy nie bedzie wiecej zadnego finalu w ostatnim wyscigu. Caly ten Thrill nagle bedzie niewazny. Oczywiscie mozna argumentowac: ze kierowcy ktorzy walcza o mistrzostwo nie sa kandydatami na takie wykroczenia (oni sa przewaznie na tyle inteligentni ze nie wchodza na torze w jakies tarapaty. Tacy kierowcy zdawaja sobie z tego sprawe ze nie potrzebuja na sile 19 wyscigow wygrac, tylko potrzebuja pewna ilosc punktow na koniec sezonu). Mozna takze argumentowac ze jesli komus zostanie przez przepis 12 punktow karnych prawo jazdy zabrane, to ta osoba powinna od poczatku zdawac sobie z tego sprawe, ze przy 12 punktach naraza sie na taka karna konsekwencje. Wszystko fajnie brzmi, gdyby ta sytuacja nastapila w normalnym ruchu drogowym, gdzie duzo rzeczy jest wymierne. Taka kare dostaje kierowca ktory np. jechal za szybko, zostal zlapany na kamere, albo mial za duzo alkoholu we krwi...zawsze jest jakis faktor. Ale, na torze gdzie przekroczenia rozstrzygaja wyscigowi komisarze? Gdzie prawie kazda regule mozna interpretowac w jedna lub w druga strone! Teraz beda dawane 3 punkty karne za sam przejazd aleja serwisowa (ale za takie same wykroczenie czasami komisarze dawaja kare przejazdu przez aleje serwisowa, czasami - nie). Dlatego tak ciezko czasami jest to obliczyc. Kierownictwo wyscigu musi zawsze panowac nad swoim katalogiem karnym. Taki katalog karny moze tylko funkcjonowac jezeli kary beda stabilne i wyraznie zrozumiale, a nie jak jest teraz ze w przypadku dwoch kierowcow ktorzy za to samo wykroczenie sa inaczej karani. Dzisiaj w kazdym wyscigu mamy roznych komisarzy, ktorzy na swoj gust roznie interpretuja przewinienia. Dlaczego nie mamy przez caly sezon tych samych komisarzy ktorzy np. maja jakas swoja konsekwentna linie?
    O przydzieleniu podwojnej ilosci punktow w ostatnim wyscigu nie chce mi sie juz wcale pisac, poniewaz ta regula jest w moim zdaniem totalnie absurdalna. Nie znam zadnej pilkarskiej ligii swiata gdzie w ostatnim meczu wygrywajacy zespol zdobylby podwojne punkty. Tutaj wszyscy mysleli „krotkodystansowo“. Nie wiem, co bylo podstawa takiego myslenia, wystraszyli sie tego ze RBR moze zdominowac F1? Sportowy punkt myslenia oznacza dla mnie cos innego. Oczywiscie bez dwoch zdan ta seria wyscigowa powinna byc ciekawa. Wszystkie osoby, zespoly... ktore przez caly rok na swoje punkty ciezko pracowali, punkty zdobywali „normalna droga“ i przez przypadek w ostatnim wyscigu beda mieli normalnego „pecha“ - maja oni byc za to karani?

    Jedna rzecz mnie bardzo w tym sezonie cieszy:
    Martini Design powrocil znowu do Motorsportu :)) Martini byl juz w Motorsporcie gdy ja sie jeszcze nie urodzilem. Jako maly lebek zbieralem autka DTM, do dzisiaj posiadam stare male modele Alfa DTM wlasnie w Martini Design. Duzo ludzi widzi dzisiaj Williams'a przynajmniej w pierwszych wyscigach w roli faworyta, powodem tego jest wlasnie nowy regulamin. Silnik oraz caly ich uklad napedowy pochodzi z rak Mercedesa. Z pewnoscia dla nich wazne jest to, aby na poczatku sezonu nazbierac duzo punktow zanim inne zespoly ich dogonia, wtedy mozna spokojnie patrzec w przyszlosc. Massa bedac liderem tego zespolu ma ogromna szanse pokazania sie z jak najlepszej strony (udowodnienia tego ze byl kierowca oraz osoba niedoceniana w swoich wlasnych ambicjach). Jezeli on ta szanse wykorzysta i sie rozwinie - bedzie super. Jezeli jej nie wykorzysta - bedzie to jego calkowity upadek jako kierowca. Pewien niesmak pozostaje, poniewaz bedac tak dlugo kierowca Ferrari nigdy nie potrafil objac roli lidera. Massa jest/byl klasycznym kierowca nr 2 w zespole. On wspieral kazdego kierowce ktory obok niego jezdzil dla Ferrari, ale nigdy nie potrafil w momencie gdy dany „lider“ odchodzil przejac jego role. Przez te wszystkie lata nie potrafil „pociagnac“ calego zespolu za soba. Oczywiscie, jest to troche zwiazane z jego mentalnoscia i charakterem. Teraz Massa ma szanse powiedziec: Hej...ja cos zlego zrobilem i wszyscy mnie inaczej odbierali a teraz jestem kierowca nr. 1, mam szanse moj charakter na nowo zdefiniowac, wspierajcie mnie w tym!! Albo zostane Hero - jako kierowca nr. 1, albo Zero - jesli bede musial Bottasa wspierac. Apropos Bottasa: dzisiaj gdyby nie ta jego przygoda w 5 rundzie na poczatku wyscigu z murem po ktorej stracil kolo, jadac polowe okazenia na feldze do Boxu (wyjazd na 16 miejscu) bylby on kandydatem na podium. W takiej sytuacji kierowca musi miec zawsze troche szczescia aby zawieszenie kola nie bylo polamane. Generalnie mowiac takie zawieszenie jest stabilne, ale wszystkie czesci zawieszenia wykonane sa z wlokna weglowego ktore sie nie zgina tylko lamie. W tym wszystkim mial on tez troche szczescia, poniewaz przepisy mowia ze kierowca nie moze autem ktore w czasie jazdy traci czesci wykonywac dalszej jazdy.

  • 205. dexter
    • 2014-03-16 23:09:29
    • *.115.84.130

    Druga rzecz mnie smuci:
    Mozna smialo stwierdzic ze zespol z najwiekszymi problemami to Lotus. Tym autem nie mozna w ogole jezdzic, hamulce robia co chca. Przeciez Maldonado wypadl w piatek z toru przy odczuwalnej predkosci swiatla - czyli przy 30 km/h. Maldonado przy lekkim dodaniu gazu wykonywal takie niesamowite ruchy kierownica ze nie szlo na to patrzec. To wlasnie jest ta zlozonosc i wzajemne oddzialywanie systemow. Trzeba przyznac ze Lotus posiada spektakularny wyglad gdzie prawa czesc nosa dluzsza jest od lewej. W srodku zostawiony jest kanal przez ktory powietrze ma pod bolid przeplywac. Czy takie rozwiazanie jest efektowne? - zobaczymy. Nie wyobrazalem sobie w ogole aby Lotus mogl w ten Weekend cos zdobyc, zaleglosci testowe sa zbyt duze. Do tego wszystkiego dochodza finansowe problemy. Jeszcze zanim Boullier objal posade dyrektora wyscigowego w McLaren jakos-tako nad tym calym chaosem w Lotusie panowal. Razem z Renault maja teraz takiego partnera ktory nie wyglada na najsilniejszego. Stracili kierowce ktory byl mozna tak powiedziec „liderem“ tego zespolu. To bedzie bardzo ciezki sezon dla nich.
    Grosjean cos wczoraj do radia krzyczal „Power Steering not working“ - to jest totalny „No go“ w bolidzie F1 przy tak malej kierownicy.

    Dla porownania dlaczego np. taki Mercedes jest dzisiaj dalej w rozwoju niz Renault. Mercedes ma swoja fabryke (Brixworth) blisko polozona od miejsca gdzie budowane sa Chassis. Bardzo korzystna jest taka sytuacja, poniewaz na miejscu jest silnik i wszystkie do testow niezawodnosci potrzebne komponenty. Renault nie ma takiej mozliwosci, oni testowali wszystko osobno. Pozniej w pierwszych testach na torze gdzie wszystkie komponenty byly razem przetestowane okazalo sie nagle, ze wystepuja straszne wibracje ktore wczesniej nie zostaly zauwazone - bo jak? Merc wczesniej przesortowal te problemy i przyjechal lepiej przygotowany na testy. Te problemy wyszly z przeszlosci, Renault jest czystym producentem silnikow, Merc jest nim takze lecz oni maja swoj wlasny Team. Renault w przeszlosci produkujac silniki zawsze zespolowi wyjasnial jaki ten silnik bedzie duzy, jakie bedzie potrzebne chlodzenie, jakie beda potrzebne punkty polaczeniowe itd. itd. zespol zawsze realizowal te zalecenia, silnik wstawil i auto jechalo. Pozniej przyszly dodatkowo te wszystkie systemy kinetyczne, ktore nie zostaly w zakres odpowiedzialnosci w strukturach i hierarchi Renault wkombinowane, tylko w struktury kazdego zespolu ktory z tymi komponentami jezdzil. Dlatego np. taki RBR pracowal dalej nad rozwojem ERS-em, a Renault nad silnikiem. W Mercedesie wszystko bylo robione praktycznie z jednej reki (Chassis + silnik) wtedy cale zazebienie z pod wzgledem konceptu i calej filozofii wyglada inaczej. W przeszlosci te wszystkie systemy ERS byly w Mercedesie przez ludzi ktorzy opowiedzialni sa za silnik budowane. Oni posiadali dobra wiedze na temat polaczenia tych systemow. Mercedes posiada stanowiska pracy gdzie mozna wlasnie te wszystkie systemy razem polaczyc (silnik + systemy) przez co mozna bylo takze wiele problemow w polaczeniach wykryc. Np. biuro odzialu Mercedes-Benz Powertrains gdzie pracuje Andy Cowell znajduje sie obok biura Aldo Costa, ktory zbudowal Mercedesa. Oni mogli sie w pelni uzupelniac, nie bylo problemu aby wrecz w „drzwiach“ rozwiazac rozne problemy np. dotyczace chlodzenia, konstrukcji Chassis, itd. itd. - wszystkie drogi byly krotkie). Renault nie mial takiej mozliwosci (do ukladanki brakuje tylko Lotusa ktory w swoich mobilnych laboratoriach (bolidach) na zywo na torze przeprowadzal testy, gdzie oczywiscie zawsze brakowalo czasu). Sam RBR odstawial swoich ludzi do pracy z Renault aby te systemy jakos funkcjonowaly. Powiem tak: dla mnie jest to „bankructwo“ firmy Renault jako producenta samochodow seryjnych gdzie wyzej wymienione kompetencje sa normalnoscia. Ten fakt, ze reguly sie zmienily i trzeba duzo czasu aby taki bolid rozwinac wiadomy byl nie od dzis. Tam cos powaznego nie zadzialalo w komunikacji na bazie Renault - Team. Jesli z mechanicznej strony silnik funkcjonuje, to moga byc to tylko problemy z Software. Jednak Hulkenberg mial ogromne szczescie ze nie podpisal kontraktu z tym zespolem, w przeciwienstwie do Maldonado ktory spacerujac po Paddocku ze swoja „slawna“ walizeczka zawsze opowiadal ze widzi sie tylko w najlepszym zespole konkurujac z najlepszymi kierowcami - i wlasnie tym krokiem wyszedl z deszczu prosto w burze. Pamietam jak w ubieglym roku glosno sie wypowiadal ze w RBR zostalby on takze mistrzem swiata. Zanim sie tak glosno dyskutuje trzeba najpierw samemu udowodnic ze sie to potrafi, on mial dosc czasu na pokazanie swoich walorow jezdzac w juniorskich zespolach - ja tam duzych sukcesow nie widzialem. No, ale teraz ma on okazje swoimi umiejetnosciami, swoja wiedza z bagna w ktorym Lotus sie aktualnie znajduje wyciagnoc znowu ten zespol na droge sukcesow.

  • 206. dexter
    • 2014-03-16 23:11:28
    • *.115.84.130

    Zobaczymy czy w tym sezonie McLaren jako zespol ktory w F1 znany jest z tego ze zawsze przeprowadza na wysokim poziomie „najwieksze operacje“, ktore bardzo duzo pieniedzy kosztuja zaprezentuje wreszcie swojego glownego sponsora ktorym ma byc ponoc firma Sony. Zreszta, od wielu miesiecy Honda pakuje juz w ten zespol grube pieniadze a niektorzy sadza ze caly uklad napedowy Mercedesa jest po czesci w tym roku z ich pieniedzy finansowany. Dla Hondy jest to klasyczna sytuacja w ktorej to oni maja mozliwosc wzglednie dobrej obserwacji tego co i jak wykonuje Mercedes tym bardziej jak samemu nie ma sie zadnych wlasnych restrykcji nad tym co sie w danym momencie wykonuje. Takim sposobem mozna wszystkie walory zdobytego tegorocznego doswiadczenia w przyszlosciowy wlasny produkt ulokowac. Inaczej nie bylo by mozliwosci takiego producenta silnikow znowu do F1 wprowadzic, szczegolnie przy dzisiejszym „niekorzystnym“ stopniu rozwoju. W pewnym stopniu ta firma bedzie przez partnerstwo z McLarenem z Mercedesa profitowac. Z drugiej strony Mercedes z wlasnych doswiadczen zdobytych w przeszlosci musi byc zadowolony ze nie bedzie musial wiecej McLarena wspierac. W 100% w tym momencie gdy pisze teraz ten tekst, Honda „uczy“ sie dalej ;)

    Pare slow na temat zespolow

    RBR

    Ricciardo pojechal dzisiaj b. dobry stabilny wyscig. (W 2007 dostal on szanse wstapienia do programu Red-Bulla wspierajacego mlodych kierowcow. Takie latwe to nie bylo, poniewaz mial on tylko 5 okrazen w ktorych musial on przekonac odpowiednich ludzi aby drzwi sie przed nim nie zamknely. Ta szanse wykorzystal i znalazl sie tak w Toro Rosso. Jednak glownym takim jego sprawdzianem byly testy w Silverstone w ktorych nie chodzilo o sam kunszt jazdy, lecz o jego wiedze techniczna. Tam Ricciardo sie dobrze sprzedal (tzn. napewno dobrze opowiedzial to co odczul w czasie jazdy bolidem po torze) ponoc Newey wycisnal z niego wszystko )
    W sumie dzisiaj w nowoczesnej F1 kierowca musi potrafic pozno hamowac, szybko pokonywac zakrety i szybko naciskac na gaz. (choc nie tylko) Wazne jest aby Aero funkcjonowalo, roznego rodzaju zalecenia tzn. jak wysoko lub nisko musi byc przednia i tylnia os w zakrecie ustawiona, to jak auto powinno rolowac - zalecone jest juz przez systemy. Wazne jest aby te zlozone systemy funkcjonowaly. Duzo rzeczy np. Setup zalecone sa przez dynamiczne wartosci ktore potrzebne sa do ustawienia aerodynamiki.
    RBR ma teraz ciekawa kombinacje: doswiadczony Vettel, ktory ma swoje zdanie, ktory do tej pory dominowal i Ricciardo ktory a) jest szczesliwy ze moze w takim Teamie jezdzic, b) jezeli bedzie potrafil pokazac swoj potencjal to z pewnoscia dostanie swoja okazje. Na poczatku bedzie on jednak w cieniu Vettela. Zespol wygrywa razem, zespol przegrywa razem. Zaczyna sie to od kierowcy, przez mechanika, inzyniera a konczy na producencie silnikow i Chassis. W takiej sytuacji trzeba razem ten okres przetrzymac i probowac szukac wyjscia z takiej sytuacji. Przez dlugie lata wspolpraca z Renault sie dobrze ukadala, aby po pierwszych testach stawiac znak zapytania. Problemy zostaly w RBR przeanalizowane, kazdy wie w ktorym procesie pracy lezal blad. Mimo pewnych problemow jestem pewien ze RBR bedzie walczyl w czolowce o mistrzostwo. Oni maja dobre Aero, predkosc w zakretach jest dobra, brakuje im tylko troche mocy.

    Mercedes

    Na poczatku 1 wolnego treningu Hamilton mial juz pierwsze problemy. Inzynierowie na podstawie zweryfikowanych zlych danych czujnika odpowiedzialnego za cisnienie oleju juz przed pierwszym treningiem w piatek wymienili Lewis'owi caly silnik razem z ukladem napedowym. Takie cos jest zawsze denerwujace poniewaz kierowca w danym momencie nie moze zbierac danych. Dzisaj pech Hamiltona nadal go przesladowal (problem jednego cylindra, czasami taki cylinder moze jeszcze zaskoczyc, ale przewaznie w takim przypadku aby uniknac powaznych uszkodzen zatrzymuje sie bolid)

    Gratulacje dla Rosberga ktory dominowal i pojechal dzisiaj fantastyczny wyscig. Choc, w piatek jeszcze tak rozowo nie wygladalo. W piatek Nico na poczatku treningu troche skarzyl sie przez radio ze auto mu uderza o nawierzchnie. Co to znaczy? Inzynier w takiej sytuacji sprawdza cisnienie w oponach i informuje o tym kierowce. Przewaznie taka sytuacja wystepuje wtedy gdy kierowca znajduje sie swoim bolidem krotko na torze, powiedzmy na okrazeniu zapoznawczym. Po 2, 3 rundach cisnienie raczej przewaznie same podwyzsza i stabilizuje sie (powietrze ktore sie rozgrzewa automatycznie sie rozszerza, co znowu powieksza objetosc opony a przy tym zmienia sie polozenie bolidu) Ta plyta z drzewa pod bolidem jest czesto dla kierowcy nieprzyjemna, szczegolnie podczas hamowania gdy sie nia uderza o nawierzchnie zabiera ona obciazenie z kol, kola blokuja lekko a kierowca sie rozprasza.
    Z takich ciekawszych dzisiejszych info radiowych Rosberga mozna taka opisac: „Ty jestes w twoim Safety Car oknie“ Co to znaczy? Znaczy to tyle, ze od tego momentu z punktu strategicznego nic nie moze sie stac, a zespol przygotowany jest na planowana zmiane opon. Zespoly caly czas obserwuja wyliczaja np. jak dlugo kierowca bedzie na danej mieszance jeszcze jechal, kiedy ma przyjechac na zmiane opon, co bedzie ze strategia w przypadku SC na torze i,i,i - standard. Wczoraj Nico w Q. mial troche pecha ze nie wystartowal z PP, dzisiaj za to pojechal perfekcyjny wyscig. Mial taka jedna krytyczna sytuacje gdy ustawil troche krzywo swoj bolid podczas 2 Pit-stopu i mala czesc wewnetrznej wentylacji hamulca przedniego lewego kola sie polamala. Powietrze ktore za zadanie ma chlodzic hamulec nie jest prowadzone przez tarcze do felgi tylko pod kontrola jedna struga znowu wypuszczane - w sumie jest to aerodynamiczna rzecz.

  • 207. dexter
    • 2014-03-16 23:12:17
    • *.115.84.130

    Podsumowanie

    Mercedes oczekiwanie jest z przodu. (choc ze 2 tygodnie sytuacja moze byc troche inna, napewno w Malaysii temp. bedzie wyzsza, wilgotnosc powietrza wieksza, trzeba bedzie auto bardziej chlodzic) Na podstawie 12 dniowych doswiadczen, testach mozna bylo oczekiwac ze Mercedes bedzie z przodu . Sadze ze RBR dosc dobrze sie wywiazal z calej afery po tym co sie stalo wczesniej. W piatek RBR wykrecal dosc dobre Longruns. Cala czolowka jest nadal z przodu, nie zapominajac McLarena. Najwiekszym rozczarowaniem jest Lotus oni nie powinni byc zadowoleni. 3 duzych graczy bedzie nadal dominowac, moze do tej gry wlaczy sie Williams i McLaren. FI i TR napewno beda w stanie wskoczyc do10. Rewolucji ani „Lucky Shot“ ktory przypisywalo sie Marussia albo Caterham jednak nie widzialem. Maruderzy sa tam gdzie zawsze czyli na koncu tabeli. Narazie zespoly potrzebuja zebrac duzo doswiadczenia. Momentalnie zadanie zespolow bedzie takie, aby wszystkie systemy w aucie ze soba skorygowac, sprawdzic jak beda one zachowywac sie podczas wyscigu. Cala praca nad detalami rozpocznie sie w nastepnym tygodniu gdy zespoly beda w stanie po pierwszym wyscigu cos wiecej powiedziec. Niezawodnosc bedzie tematem nr 1 w zespolach, w pierwszej lini chodzi o to aby wlasny bolid zrozumiec, tego napewno nie dalo sie po 12 dniach testowych stwierdzic, to bedzie nowe wyzwanie. Jesli sie cos nie uklada nie mozna spanikowac tylko dalej swoje robic wedlug zdefiniowanego programu , analizowac itd itd .

    Na koncu sezonu, baa ...po kilku wyscigach i tak te zespoly ktore beda dysponowac najwiekszym budzetem (pieniadze = Know-how) beda staly z przodu. Wszystkie dzisiejsze nowe systemy (szczegolnie ich dalszy rozwoj) kosztuja bardzo duzo pieniedzy. Mozna tylko miec nadzieje ze niktore „Underdogs“ wstrzela z jakims „Lucky Shot“ i przez przypadek beda mogli jakies 2, 3 wyscigi poplynac na fali sukcesu. Dobre wyniki na poczatku sezonu zawsze pozytywnie odbijaja sie w negocjacjach ze sponsorami. Jesli ktos w formule 1 bedzie chcial cos „taniego“ zrobic, to i tak budzety sa juz dawno ustalone. Nawet jesli Aero zostaloby drastycznie „odchudzone“ zawsze istnie mozliwosc dalszego „rozszerzenia“ budzetu jesli wejdzie sie juz w same detale.

    Pozdr. i Keep Racing

  • 208. Jahar
    • 2014-03-17 02:07:46
    • *.opera-mini.net

    @dexter. Świetnie się Ciebie czyta i widać, że trochę czasu włożyłeś aby przedstawić dość prosto i w skrócie obecne zagadnienia F1 co na pewno wiele tutaj osób bardzo cieszy. Jednak chciałem dodać od siebie abyś spróbował nie używać słowa "tylni" w liczbie pojedynczej. Pewnie większość się zgodzi ze mną, że źle się czyta coś takiego jak "tylnie koło ". Prawidłowo piszemy np. tylne skrzydło, tylna lampa, tylny otwór itp.

  • 209. 6q47
    • 2014-03-17 07:35:21
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @dexter
    Witaj:)
    Nie zwracaj uwagi na drobiazgi ze strony @Jachar'a:)
    Pozdrawiam obu panów.

  • 210. Martitta
    • 2014-03-17 08:22:52
    • *.dynamic.chello.pl

    @208. Jahar - Teraz Ty napisz to samo co @dexter, tylko w british english i zacznij liczyć swoje błędy:)

    Wielokrotnie było już poruszane, że @dexter nie posługuje się językiem polskim na co dzień.
    Tutaj wartość merytoryczna przebija błędy, które i tak nie są tak drastyczne jak te, popełniane często na naszych rodzimych portalach.
    Kolega dostarczył nam długiej lektury i są osoby, które z pewnością nie zabiorą się do jej czytania, więc Ty się nie martw :)

    Pzdr.

  • 211. dexter
    • 2014-03-17 08:41:22
    • *.115.68.222

    @Jahar
    Dzieki :)

    @6q47
    Dzien dobry 6q47,

    dlaczego nie? - ucze sie caly czas, choc akurat z "tym" jezykiem za rozowo tego nie widze ;)
    Pozdr.

  • 212. gzr
    • 2014-03-17 08:50:22
    • *.tktelekom.pl

    Pogubiłem się z tym zużyciem paliwa... limit 100 kg/wyścig czy 100 kg/h ?

  • 213. dexter
    • 2014-03-17 09:01:59
    • *.115.68.222

    @gzr

    Jedno i drugie!

    Pozdr.

  • 214. dexter
    • 2014-03-17 09:11:45
    • *.115.68.222

    @gzr,

    Aby byc juz dokladnym, to dodam ze ten limit 100 kg odnosi sie tylko "od przekroczenia lini startu do przekroczenia linii mety" Do tego dolicza sie paliwo na okrazenie instalacyjne, oraz paliwo ktore umozliwia dojazd z wlasnej sily do Parc ferme, poniewaz zatrzymanie sie po przekroczeniu linii start/meta i odstawienie bolidu bedzie karane.

    Pozdr

  • 215. kempa007
    • 2014-03-17 09:14:59
    • *.180.227.42

    200. dexter odezwij sie do mnie na maila, bo Twoj z czasow rejestracji chyba nie jest aktualny.

  • 216. szaszlyk
    • 2014-03-17 09:37:45
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    SOLORZ ODDAJ MI 120 ZŁ ZA NIEPOTRZEBNIE ROBIONY ZEZ NA ASTRĘ

  • 217. 6q47
    • 2014-03-17 10:37:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @dexter

    Zauważyłeś, że w tym sezonie kawałki opon pojawiają się znacznie później niż było to do tej pory?
    Tu widzę zastosowanie taktykę zmian (o której wspominasz) toru jazdy, jednak nie w każdym momencie wyścigu ze względu na coraz więcej kawałków, fakt że znacznie mniejszych, jednak w coraz większej ilości zalegających tuż przy głównej linii jazdy.

    Co do turbiny, to silnik/generator MGU-H poprzez bezpośrednie połączenie z osią turbiny niejako stabilizuje jej obroty zarazem odbierając energię cieplną w momencie uzyskania pozwolenia wykonania takiej pracy przez system sterowania pracą turbiny - odpowiednie obroty silnika i stosowan przez to ilość spalin.
    Czy MGU-H zarazem ogranicza obroty turbiny - dozowlone ciśnienie doładowania - nie pozwalając do nadmiernego rozkrecania się wirnika?
    Wszystko jest sterowane odpowiednim oprogramowaniem. To oprogramowanie, które odpowiada za pracę MGU-H musi zawierać wtyczkę odpowiedzialną za mierzenie temperatury silnika lub baterii. I co się dzieje w momencie wskoczenia w tryb - ALARM - zbyt wysoka temperatura lub błędny odczyt jednego z czujników dający błędny sygnał do ECU?
    A tak przy okazji wspomnienia o ECU.
    Czy ECU jest tylko jedno, to główne odpowiedzialne za pracę wszystkich systemów, czy jest jeszcze jedno, podobne ale odpowiedzialne tylko za pracę ERS i podłączone do głównego ECU?

  • 218. 6q47
    • 2014-03-17 10:48:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ALARM - nie dopisałem mojej opinii co sie moze stać.
    Narzekanie na brak mocy moze swiadczyć o tym, że podczas wylączenia MGU-H "potrafi" on spowolnić turbinę i znacznie zredukować ilość podawania powietrza do silnika. Nie zatrzymuje jej całkowicie, bo jest to niemożliwe - spaliny napierają na łopatki - jednak jej rozpędzanie jest przyhamowane i faktyczna moc może wynosić np. 350KM przy braku ERS, co musi być odczuwalne przez kierowcę.
    Zresztą monitory pokazują wszystkie dane odczytane z telemetrii i krzyk kierowcy jest niejako echem tego, co odczytano na ścianie płaczu...

  • 219. elin
    • 2014-03-17 14:38:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ dexter

    Witam :-)
    Dodam tylko - dobrze znowu widzieć Twój nick i czytać co napisałeś.
    Pozdro.

  • 220. pierro2
    • 2014-03-17 14:57:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Najbardziej mnie cieszy porażka Vetela , myslał już , że jest nadkierowcą
    a to tylko dobry bolid , jeszcze raz sprawdza się teoria , że dobry bolid z przeciętnym
    kierowcą może wygrać - Riciardo , Magnusen oraz Vetal

  • 221. Skoczek130
    • 2014-03-17 15:45:56
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @pierro2 - nie obraź się... ale jesteś durniem... ;)

  • 222. krzysiek000
    • 2014-03-17 15:56:52
    • *.bialystok.vectranet.pl

    221. Skoczek130
    Hola, a kto tutaj niedawno życzył Hamiltonowi "wszystkiego najgorszego"?

  • 223. pierro2
    • 2014-03-17 17:18:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    skoczek 130 -twój poziom to nie moja formuła , życzę wszystkiego najlepszego !!!!!!!!!!!

  • 224. Jahar
    • 2014-03-17 17:42:13
    • *.172.248.67

    210. Martitta
    Jeśli ktoś mi wytknie moje błędy w pisowni na pewno bym się nie obraził, bo to nie jest złośliwość. Mi miło było przeczytać coś takiego co napisał dexter, ponieważ wymaga to pasji, czasu i pracy.:)

  • 225. pierro2
    • 2014-03-17 18:11:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To co pisze Dexter to wszysko ładnie i na okrągł , ale to nie zmienia faktu że F1 idzie
    w złym kierunku , zabili fun i emocje , kierowca przestał się liczyć a liczy się
    wojna inżynierów od silników i aerodynamiki . Wprowadzić 3,5 l V 6 od jednego producenta
    i poodczepiać te smieszne spoile rjak w Indy a zacznie się zabawa i emocje a kibice wrócą
    W przeciwnym razie F1 umrze smiercią naturalną .

  • 226. marek007
    • 2014-03-17 21:40:37
    • Blokada
    • *.free.aero2.net.pl

    Tylko 200 tysięcy ludzi oglądało F1 w Polsacie sport.....słabiutko mogli dawać na żywo w Polsacie sport news....pewnie byłoby lepiej....

  • 227. jenks
    • 2014-03-18 09:00:25
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    226-Tylko pamiętaj,że każdy z tych 200 tysięcy zapłacił za transmisje,a te 500tyś oglądało za free,tak więc i tak polsat jest do przodu

  • 228. Dexterus
    • 2014-03-18 22:01:40
    • *.dynamic.vectranet.pl

    @ 227

    Jaki "każdy" zapłacił za transmisję? Mówisz, jakby to było w systemie Pay-Per-View. Większość z oglądających ma po prostu szczęście mieć Polsat Sport w kablówce lub na dekoderze. Jedyny bezpośredni zysk pochodzi z Ipli. Polsat raczej mógłby zarobić na reklamach, a tu na pewno zyskuje mniej - trudno zestawiać ze sobą cenniki otwartego, ogólnopolskiego kanału, a kanału tematycznego. Zatem śmiem wątpić, czy jest tak do przodu...

  • 229. jenks
    • 2014-03-19 08:15:56
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    228-A kablówkę lub dekoder masz za darmo?

  • 230. PanPikuś
    • 2014-03-22 18:47:38
    • *.dynamic.chello.pl

    Mam pytanie raczej już do fanatyków F1 :) W tym sezonie na oficjalnej stronie F1 lekko zmienił się livetiming. To znaczy zamiast czasów sektorów pojawiają się kolorowe kropki,które mało co mówią ( poza tym kto właśnie zrobił rekord danego sektora ). Wie ktoś może gdzie można znaleźć normalny livetiming ( strona jakaś ).

  • 231. kempa007
    • 2014-03-25 10:47:47
    • *.180.227.42

    platny LT na tablety i komorki pozostaje jedynie z tego co wiem. W ubieglym roku ktos go scrackowal i byl za darmo przy odrobinie kombinowania ;-) W tym roku nie słyszalem o tym nic, wiec trzeba bedzie te 10 euro wylozyc i sie zaopatrzyc, gdyz ogladanie F1 bez tych danych jest strasznie meczace.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo