DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
30.08.2015 14:31
0
@16 FanBarbieBC, jak marzyć, to z wysokiego konia. Myślałem, że wymienisz tam McLarena - to by dopiero były marzenia. A tak to wychodzi mało ambitna jednodniowa prognoza pogody.
Przejdź do wpisu Renault wkrótce przejmie Lotusa
30.08.2015 14:22
0
No proszę... Zaczęła się epidemia H5N-Dexter. Teraz każdy mój post będzie miał 4 ekrany. Trzeba było zostać przy tl;dr...
Przejdź do wpisu Whiting: zamknięte kokpity są mało prawdopodobną perspektywą
30.08.2015 14:20
0
@15. Moria, moje wymądrzanie można bardzo łatwo przewinąć, nawet bez korzystania z opcji ignoruj. Obstawiam, że nie ma takiego newsa, pod którym konkatenacja moich wszystkich komentarzy przebiłaby rozmiarowo pojedynczy z ostatnich wpisów Dexter’a. Przeginanie z formą (rozmiar) jest raczej objawem braku kontaktu z rzeczywistością lub przynajmniej braku szacunku dla otoczenia, w którym się “tworzy”. @16. Dexter, twoje przekonanie, że inni nie mają tutaj zielonego pojęcia o tym co piszą, wypisują bzdury itd. (w przeciwieństwie do ciebie zapewne) jest tylko potwierdzeniem mojej diagnozy o oderwaniu od rzeczywistości. Nie rozumiesz czym jest komentarz na forum dziel-pasję. Jak chcesz się dzielić swoją lub przepisywaną “wiedzą” o F1, to porozmawiaj z kempa007 i on pewnie da ci szansę napisać od czasu do czasu osobny artykuł na jakiś konkretny temat. Komentarz na forum jest krótką formą wypowiedzi powiązaną z głównym newsem lub dyskusją, która się pod nim rozwinęła. To jest dokładnie miejsce na wypisywanie swoich wrażeń, przemyśleń, spekulacji (nazywanych często przez ciebie bzdurami) lub zwyczajnie poparcia/potępienia czegokolwiek. Po drodze oczywiście pojawiają się różne pomocnicze fakty, argumenty za czy przeciw, ale zjawiskiem dziwnym jest sytuacja, w której ktoś nagle przez trzy ekrany opisuje historię klocków hamulcowych w F1 w latach 1980-94. Ortografia w sieci, to jest przegrana sprawa, ale jednak są pewne granice. Ludzie teraz nie czytają niczego poza siecią, dlatego efekty są coraz gorsze i widoczne wszędzie. Jest norma i jest uzus. Jak nikt nie stanie w obronie normy, to będzie rządził uzus i to taki w wydaniu najbardziej prymitywnym (masowym). Zwracanie komuś uwagi na błędy jest faktycznie wyjątkowo polskim wynalazkiem, ale osobiście uważam, że na anonimowym forum nikt nie umrze od prostej korekty wyjątkowo rażących błędów. Tym bardziej, że przybierają one ostatnio coraz bardziej karykaturalną postać. Na potrzeby tej odpowiedzi miałem ambitny plan przeczytania jednak twoich ostatnich wenezuelskich produkcji mydlanych, ale szczerze mówiąc znowu utknąłem. Bez urazy, ale w mojej prywatnej ocenie ilość dramatycznie nie idzie w nich w parze z jakością. Jak będę chciał poczytać o historii F1 z wikipedii, to wejdę na wikipedię. Konstrukcje typu “wahadło szczęścia” bezczeszczą obrzędy na moim ulubionym ołtarzu abstrakcji. Ruch wahadłowy, jest ruchem naprzemiennym. Piszesz o 10:1 dla Hamiltona, więc nie ma tu żadnego wahadła, nie ma też szczęścia, bo 10:1 to jest statystycznie zweryfikowana hipoteza o przewadze LH. Itp. itd. Jeśli to co teraz robię jest przez wielu odbierane jako trolling, to czytając twoje komentarze zamieniłbym się w Hulka i niewyczerpane źródło zielonej złośliwości. Przyznaję, że przytaczasz często ciekawe informacje dotyczące F1, ale masz nieznośną manierę pompowania każdego zdania zestawem pseudo wniosków. Stąd zapewne wrażenie, że 25% twojego komentarza dopełnia 75% wody. No ale to tylko moje wrażenie. Masz tu najwyraźniej grono stałych czytelników, którzy gustują w takiej formie i daliby się pociąć za spotkanie irl ze swoim mistrzem xD, więc zwyczajnie zignorujesz moje uwagi i tyle, a ja sobie od czasu do czasu napiszę “too long; didn’t read” i para pójdzie w gwizdek. Jedyne co mi przeszkadzało, to że musiałem wrzucić cię na ignore’a, a robię to jedynie z wyjątkowo chamskimi przedstawicielami antykultury - czyli zaburzyłeś mój nieskazitelny system oddzielania ziarna od plew.
Przejdź do wpisu Whiting: zamknięte kokpity są mało prawdopodobną perspektywą
30.08.2015 01:33
0
W przeciwieństwie do Hondy, Renault mimo problemów wykazuje zdrowe objawy wychodzenia na prostą. Z ich podejściem i doświadczeniem RBR wkrótce mogą znowu walczyć o tytuły. Lotus chyba od początku był jedyną sensowną opcją do zakupu. Stara miłość nie rdzewieje.
Przejdź do wpisu Renault wkrótce przejmie Lotusa
30.08.2015 01:30
0
Wściekliście się chyba z tym o z kreską. Najpierw m ó s i e ć , a teraz gwałci mnie przez oczodoły a r t y k ó ł. @13 ipkuser, Dexter leje wodę jak zapora w Solinie na wiosnę. Ani tego się czytać nie da, ani szybko przewijać. Jak ktoś już nie potrafi zmieścić się w rozmiarze jednego komentarza, to chyba najwyższy czas poddać się autorefleksji, przywdziać wór pokutny i przejść na twittera (max 140 znaków).
Przejdź do wpisu Whiting: zamknięte kokpity są mało prawdopodobną perspektywą
30.08.2015 01:19
0
Doskonałość w każdej sensownej dyscyplinie sportowej, ale nie tylko, osiągana jest asymptotycznie. Oznacza to w skrócie tyle, że stając się coraz lepszym, coraz trudniej jest generować lepsze wyniki i coraz mniejszy procentowo przyrost jest w zasięgu coraz mniejszej liczby zawodników. Jest to źródło typowego złudzenia występującego wśród początkujących i przeciętnych, którym wydaje się, że przesiadając się do najlepszego samochodu wygenerowaliby postęp taki, jak przy przejściu z najgorszego do średniego. Taki Maldonado w Lotusie bez wątpienia jest w stanie więcej ugrać niż w Manorze, ale już przesadzenie go do Mercedesa wcale nie oznacza, że będzie lepszy od Hamiltona, czy od Vettela w Ferrari. Przewaga wynikająca z możliwości samochodu generuje wynik tylko do pewnego stopnia. Od pewnego momentu zaczyna się liczyć umiejętność zestrojenia samochodu z kierowcą i zrozumienia tego połączenia na tyle, żeby można było świadomie ustawiać je pod kolejne, zmieniające się tory, warunki pogodowe, ogumienie itd. Jak ktoś tego nie rozumie, to opowiada, że samochody same jeżdżą, wszystko jest losowe, usw.
Przejdź do wpisu Hamilton nie ekscytuje się nagrodą od FIA
28.08.2015 19:44
0
@5 6q47, pisz jak prawdziwy Polak, czyli kokpitami, a nie jakimiś 'cocpitami' Jeśli zamknięte kokpity dawałyby cokolwiek, to firmy ubezpieczeniowe już dawno by to wymogły w kontraktach. Dla tych co nadal nie rozumieją o co biega: całe te zabawy z testami kokpitów są tylko po to, żeby po kolejnej tragedii ktoś nie zaczął publicznie krzyczeć, że nie zrobiono niczego.
Przejdź do wpisu Whiting: zamknięte kokpity są mało prawdopodobną perspektywą
28.08.2015 13:49
0
@1-3 tl;dr
Przejdź do wpisu Whiting: zamknięte kokpity są mało prawdopodobną perspektywą
28.08.2015 13:48
0
Jest tak jak pisali na forum fanów LH: Lewis przestał pokazywać 100% możliwości w testach i nagle Rosberg przestał być królem kwalifikacji. Mam wrażenie, że jak Mercedes nie zatrudniłby Lewisa Hamiltona tylko jakiegoś średniaka na poziomie Nico lub niżej, to pewnie do końca sezonu Ferrari walczyłoby o tytuł jak równy z równym. Ten przypadek jasno pokazuje ile wnosi czempion do zespołu i jaka jest różnica między Rosbergiem i Hamiltonem.
Przejdź do wpisu Hamilton nie ekscytuje się nagrodą od FIA
28.08.2015 13:44
0
Launch control by rozwiązał sprawę, ale akurat w tym aspekcie nikt chyba poza samym kierowcą nie chciałby wsparcia. Odrobina losowości i kunsztu na starcie jest dokładnie tym, czego potrzeba w wyścigach. Dzięki temu np. taki miękki żelek jak Massa potrafił zaskoczyć raz wszystkich swoim atomowym startem...
Przejdź do wpisu Mercedes pracuje nad poprawą układu sprzęgła
28.08.2015 13:40
0
A do tematu... Dobrze, że ktoś to w końcu publicznie powiedział. Żenada Hondy jest już tak wielka, że uderza nie tylko w nią samą, ale i w cała dyscyplinę. Są pośmiewiskiem technologicznie i organizacyjnie, a teraz dochodzi do tego duch sportowy i fair play. Jak na koniec sezonu jakiś japoński cesarz nie przebiegnie po stole z mieczem samurajskim skracając o głowę kilku menedżerów na odprawie, to będę bardzo rozczarowany.
Przejdź do wpisu Whiting: Honda wykorzystała przepisy w Spa
28.08.2015 13:34
0
@1 "wziąć" nie "wziąść". Nie pisz ze słuchu jak jakiś wiejski Janko Muzykant i najlepiej naucz tych, co do ciebie tak mówili.
Przejdź do wpisu Whiting: Honda wykorzystała przepisy w Spa
27.08.2015 22:54
0
@4 Rimaro, 22 to wg Berniego i spółki maksymalna liczba GP, jakie można zrealizować w ciągu roku. Więcej ze względów logistycznych / technicznych / organizacyjno-prawnych niby się nie da zorganizować.
Przejdź do wpisu Tor w Meksyku wkrótce otrzyma homologację FIA
27.08.2015 14:08
0
@16 GTR, Nie B1 (Business One), tylko B1st (Business First) ;-)
Przejdź do wpisu Będą ograniczenia w użytkowaniu ogumienia?
27.08.2015 14:07
0
Kalendarz F1 nie jest z gumy, więc przy takiej liczbie nowych torów przetasowania są nieuniknione. Wg mnie proporcje powinny być takie: Europa 8 Azja Większa 5 Azja Mniejsza 2 Ameryka Pn. 3 Ameryka Pd. 2 Australia 1 Afryka 1 Czyli np. Cape Town za GP Austrii. Rosja w sumie jest w połowie Europa/Azja.
Przejdź do wpisu Tor w Meksyku wkrótce otrzyma homologację FIA
27.08.2015 13:27
0
Pozwólcie, że w ramach podsumowania zradykalizuję ten dyskurs: Aborcja młodych talentów: NIE! Eutanazja w F1: TAK!
Przejdź do wpisu Będą ograniczenia w użytkowaniu ogumienia?
27.08.2015 11:44
0
Czyli tak jak pisałem kilka dni temu. Wprowadzą limit przejazdów i będzie tak dokręcony, że żadna guma już więcej nie wystrzeli, a 3 pitstopy to będzie codzienność.
Przejdź do wpisu Będą ograniczenia w użytkowaniu ogumienia?
27.08.2015 11:42
0
To nie ma nic do rzeczy. On zachowuje się racjonalnie, a moja uwaga dotyczyła ogólnego problemu niedofinansowanych zespołów. F1 od lat walczy nieudolnie z dwoma problemami: z jednej strony nie są w stanie realnie ograniczyć kosztów i przez to podnieść konurencyjność i ogólno-sportowe walory dyscypliny, z drugiej nie udaje im się poszerzyć grona dobrze ustawionych zespołów z zapleczem technicznym i finansowym. Lotus z ich odwiecznymi problemami i tak zdobywając podium czyni cuda.
Przejdź do wpisu Bolidy Lotusa wyjechały ze Spa
27.08.2015 00:26
0
Permane ma wyjechane na silniki Mercedesa, Renault, ich osiągi i ogólnie wszystko. Ten koleś o twarzy wiejskiego pijaka interesuje się tylko kasą na pensje dla swojego zespołu. Niestety w F1 jest pewna grupa kierowców i kilka zespołów, które wcale nie walczą o jakieś wielkie wyniki. Dla nich to jest praca i nic poza kasą, sławą i wożeniem tyłka po całym świecie nie ma większego znaczenia. Dlatego tak się chłopak cieszy na myśl o zespole fabrycznym, bo to jest jak robota na państwowej posadzie.
Przejdź do wpisu Bolidy Lotusa wyjechały ze Spa
27.08.2015 00:16
0
@7 pjc, zdefiniuj "podiosą się" ;-) McHonda zaliczyła epic f*ck up i nic tego nie poprawi. Mieli wgląd do pakietu Mercedesa przez rok, Honda specjalnie niby rok później wchodziła z nowym silnikiem, i co? I wielkie nic. Mega kompromitacja na starcie, pół roku później nadal nie potrafią nic z tego wykrzesać. To pokazuje, że kompletnie nie radzą sobie z rozwojem samego ICE i z połączeniem tego z aero. Tam nic nie gra, więc nie rozumiem z czego niby miałoby wynikać, że się podniosą.
Przejdź do wpisu Kierowcy McLarena rewidują swoje cele na ten rok
26.08.2015 15:16
0
Button jak zawsze niezwykle skromny. Ja myślę, że oni nie tylko w wolnych zakrętach, ale ogólnie w wolnej jeździe gdziekolwiek są bardzo mocni. @1 fanFel, to nie tor taki jak Węgry sprawił, że McLaren stał się mocny, tylko dzwony i zgony okolicznych bolidów ze środka stawki. Żeby to powtórzyć Alonso musiałby mieć pod ręką takiego młodego Piqueta, a najlepiej i z 6 jego kuzynów do "nieświadomego" likwidowania konkurencji.
Przejdź do wpisu Kierowcy McLarena rewidują swoje cele na ten rok
26.08.2015 15:08
0
To tylko pokazuje fałsz całej tej inicjatywy. Skoro zamknięte kokpity są takie genialne i wszyscy są przekonani, że ich wejście to tylko kwestia czasu, to czemu FIA zaprzestała testów? Ja obstawiam, że w ciągu maksymalnie 10 lat od wprowadzenia zamkniętych kokpitów zginie pierwszy kierowca w zamkniętym kokpicie i wtedy faryzeusze z FIA będą znowu udawali, że znaleźli kolejne cudowne rozwiązanie. @2 Po co od razu całego kierowcę. W Futuramie już dawno ten problem rozwiązali (głowa w słoiku), a FIA przecież najbardziej interesuje się ochroną głowy kierowcy.
Przejdź do wpisu FIA powraca do tematu zamkniętych kokpitów
25.08.2015 21:32
0
@9 ewerti, opona, która wybucha przed zużyciem warstwy ściernej (i spadkiem osiągów), to nie jest na pewno wina kierowcy. Prezentujesz postawę typowego biurokraty. Pasowałbyś na jakiegoś inspektora BHP w montowni traktorów.
Przejdź do wpisu Rosberg domaga się zmian w oponach Pirelli
25.08.2015 21:24
0
@EryQ, po pierwsze, nie jestem żadnym koleżką. Po drugie, kontestacja rzeczywistości jest esencją humanizmu. Jako dumny przedstawiciel homo sapiens podchodzę krytycznie do różnych spraw, ale na pewno nie neguję wszystkiego jak leci w czambuł! Przyznaję, czasem jak wszyscy inni pieją z zachwytu, to ja z urzędu jestem "na nie". A jak angry mob biegnie za czymś z widłami, to ja zwykle siodłam Rosynanta i galopuję im na przeciw. W każdym razie na pewno nie jestem jak amerykańska flaga na księżycu. Oczywiście jak sytuacja jest rozmyta, to zdarza mi się zachowywać jak kompas w okolicy bieguna magnetycznego. Nobody's perfect.
Przejdź do wpisu Justin Wilson nie żyje
25.08.2015 19:44
0
@20 EryQ, jak im zamontują szybę, to za chwilę każdy bolid będzie miał Head-up display i ambient intelligence i znowu zaczniecie piszczeć, że komputer jedzie za kierowcę ;-)
Przejdź do wpisu Justin Wilson nie żyje
25.08.2015 19:42
0
@15 MacGyver, widziałeś wypadek Gruenberg? Tej 21-letniej tyczkarki z Austrii? W sporcie zawsze będą tragedie i patrząc na F1, to przy takim poziomie niebezpieczeństwa jest to mega-bezpieczny sport. Liczba ofiar czy kontuzji nie jest jakaś wyjątkowo wysoka, choć oczywiście każdy taki przypadek z osobna jest tragiczny. Więcej ludzi ginie wśród himalaistów, ale jakoś nikt nie krzyczy żeby ich owijać w folię z bombelkami. Są dyscypliny dla twardych ludzi i tak jak w F1 powiedział kiedyś Alonso: za to biorą taką kasę, za to ryzyko. Dzięki temu są też emocje i sława. Bezpieczeństwo jest bardzo ważne, ale jak ktoś ma pecha, to nic się z tym nie zrobi. Dlatego Raikkonen powinien już dawno odejść na emeryturę.
Przejdź do wpisu Justin Wilson nie żyje
25.08.2015 19:23
0
Nie piszcie głupot. Roszczenia Pica wymyślił sobie i wycenił jego prawnik. Lotus nie będzie płacił takich rzeczy do czasu prawomocnego wyroku sądu. Obecnie jest to typowa gra na robienie sobie kuku. Pic zorientował się, że można zespołowi znacząco utrudnić życie w bardzo prosty sposób, co jednak wcale nie oznacza, że to on ma rację i że Lotus zapłaci mu tyle ile sobie zażyczył.
Przejdź do wpisu Komornicy zabezpieczyli sprzęt Lotusa na torze w Spa
25.08.2015 19:20
0
Zamknięty kokpit to jest szklarnia dla kierowcy. Ciekawe jak to by działało w czasie deszczu - może system wycieraczek? albo zrywka o wymiarach A1. Ogranicza to widoczność (refleksy świetlne itd.) a dodatkowa ochrona jest iluzoryczna. Jak bolid będzie dachował i stanie w płomieniach, to kierowca się usmaży zanim go ktoś uwolni z piekarnika.
Przejdź do wpisu Justin Wilson nie żyje
25.08.2015 13:00
0
Zamknięte kokpity to idiotyzm. W naprawdę groźnych wypadkach żadna szybka z pleksiglasu nie uchroni kierowcy przed obrażeniami. Lepiej od razu zrobić drono-bolidy sterowane przez kierowców z boksów.
Przejdź do wpisu Justin Wilson nie żyje
25.08.2015 12:59
0
Motywacja czyni cuda. Może jak komornik wszedłby na McLarena, to by były podwójne punkty na Monzy...
Przejdź do wpisu Komornicy zabezpieczyli sprzęt Lotusa na torze w Spa
24.08.2015 19:15
0
@1 bernie, tak to już niestety jest. Jakby im się udało, to by wszyscy pisali jaka to genialna i perfekcyjnie wykonana strategia Ferrari. Nie wyszło i oczywiście zbyt ryzykowna itd. Wg mnie kto jak kto, ale Vettel mógłby ten plan zrealizować. Niestety to nie Vettel czy Ferrari zawiodło, tylko Pirelli.
Przejdź do wpisu Wolff: rozumiem czemu Ferrari zaryzykowało
24.08.2015 19:11
0
@1 Po tych coraz częstszych informacja w mediach, że kolejny młody sportowiec złamał kręgosłup, leży w śpiączce lub zginął na miejscu warto czasem dla odmiany przeczytać, że jakiś oldboy motorsportu dożył 85 lat i odszedł konwencjonalnie we śnie we własnym łóżku.
Przejdź do wpisu W wieku 85 lat zmarł Guy Ligier
24.08.2015 19:08
0
@6 greyworm, Boulier to zdrajca z Lotusa. Jakakolwiek okazja do nawoływania do jego zwolnienia jest jak najbardziej na miejscu.
Przejdź do wpisu Renault rozmawia z Force India o ewentualnym przejęciu
24.08.2015 19:06
0
@1 EryQ, dokładnie tak jak piszesz. Mam nadzieję, że Pirelli pójdzie po rozum do głowy i wprowadzi poprawki. Jeśli olaliby temat i na Monzy ktoś miałby wypadek po kolejnym wybuchu, to byłby koniec Pirelli.
Przejdź do wpisu Rosberg domaga się zmian w oponach Pirelli
24.08.2015 12:51
0
@15 jogi2, znając twoje podejście do życia obstawiam, że wykonałeś po 4 voodoo dolls na każdy komplet opon Vettela i potem przez całą transmisję namijętnie wbijałeś w nie kolejno szpilki. No i któraś w końcu musiała wystrzelić! I HATE YOU!!!;-)
Przejdź do wpisu Pirelli wini Ferrari za złą strategię
24.08.2015 12:47
0
@8 gedzior, ja oceniam nie jedno GP, tylko cały dotychczasowy sezon. Punktowo w każdym takim przypadku a to zawinił bolid, a to zespół czy inny kierowca. Na koniec jednak liczą się wyniki. To od kierowcy zależy czy ryzykuje, czy odpuszcza, co robi z bolidem i jak współpracuje z mechanikami. Moim zdaniem Ricciardo prezentuje diametralnie inny poziom wytrzymałości psychicznej niż w 2015. Walczy teraz z presją i to się przekłada na jego wyniki. Oczywiście to tylko moja opinia. Możesz mieć zupełnie inną ;> @9 A ty masz wszy jak chrabąszcze i ohydnego nicka!
Przejdź do wpisu Niezłe tempo Red Bulla
24.08.2015 12:42
0
@3 gedzior, powiedz to takiemu Rosbergowi, którego wsadzili do najlepszego bolidu i nadal nie był najlepszy. @4 Może czuć większą presję niż ktokolwiek w stawce. On walczy o tytuł i to jest największa presja. Każdy na jego miejscu dokładnie to samo mówi. Poczytaj sobie wywiady z Buttonem jak swojego mistrza robił. Jak wszystko wychodzi, to dla obserwatorów z zewnątrz wygląda to na łatwe i nudne. Powielarność na najwyższym poziomie nie jest jednak prostą sprawą. Doświadczył tego sam Hamilton zaliczając kilka nieudanych GP, w których robił fatalne błędy, Rosberg tak samo miał okres, w którym przewodził w punktach i finalnie padł psychicznie. Ogólnie najlepiej w tej "dyscyplinie" spisywał się IMO Vettel, no i Schumacher, ale wtedy trochę inaczej wyglądała dominacja.
Przejdź do wpisu Hamilton: nie czułem na sobie żadnej presji
24.08.2015 12:36
0
To jest śmiesze. Może Pirelli powie przed wyścigiem, że sugeruje 5 pitstopów i co? wszyscy mają jeździć jak na papierowych oponach? Lepiej niech zrobią testy swojego ogumienia i wyznaczą gwarantowaną liczbę okrążeń. Tłumaczenie, że ktoś może źle jechał, za dużo na tarki wjeżdżał itd. jest śmieszne. Był już spokój, ale widać Pirelli ze swoimi super produktami zawsze musi wrócić na pierwszą stronę tabloidów.
Przejdź do wpisu Arrivabene: nasza strategia była prawidłowa
24.08.2015 12:32
0
Dogonić a wyprzedzić, to są dwie różne sprawy. Vettel by spokojnie dowiózł podium. Obstawiam, że Pirelli dostarczyło opony z wadliwym carcassem i w pewnych okolicznościach opona była rozrywana od środka. Powinni zbadać nie tylko te wybuchowe przypadki, ale również zużyte tych co dojechali do mety.
Przejdź do wpisu Nieudany jubileusz Ferrari
24.08.2015 12:25
0
Tego się chyba nie da uniknąć. Tyle lat doświadczeń, nowe technologie i zabezpieczenia, a i tak wcześniej czy później ktoś płaci najwyższą cenę.
Przejdź do wpisu Justin Wilson został poważnie ranny w wypadku IndyCar
24.08.2015 12:23
0
Powiem tak: jak panna niezbyt urodziwa, to trzeba zgasić światło. GP Rosji ma potencjał, ale jak dotąd to raczej wyznacza wzorce nudy w stylu GP Austrii czy Korei.
Przejdź do wpisu Nocny wyścig w Soczi staje się coraz bardziej realny
24.08.2015 12:21
0
To by chyba było marzenie Red Bulla i nowy slogan reklamowy Mercedes doda ci skrzydeł. Nie chce mi się wierzyć, ze Toto Wolff byłby za wykreowaniem takiego monstrum, choć trzeba przyznać, że wreszcie zaczęłaby się rywalizacja z przodu stawki.
Przejdź do wpisu Renault rozmawia z Force India o ewentualnym przejęciu
23.08.2015 23:35
0
Mówiłem, że tak będzie już ponad pół roku temu. Ciekawe czy są tu jeszcze tacy fani McLarena, którzy wierzą, że w 2016 McL-Honda będzie walczyć o tytuł - jak to zapewaniał nas ostatnio jeden skośnooki pan. Ja raczej obstawiam, że wkrótce pojawi się poważny stresik, bo jeśli do końca sezonu nie pokażą jakichkolwiek solidnych objawów wychodzenia z tej agonii, to to "długoterminowe przedsięwzięcie" może zakończyć się hucznym rozwodem już po roku. Topienie kasy w błoto wbrew pozorom też ma swoje granice.
Przejdź do wpisu Smutne miny w McLarenie po wyścigu w Spa
23.08.2015 23:30
0
Williams od dawna ma el burdello w garażu. Gdyby nie silnik mercedesa, to by dalej turlali się na końcu stawki z wielkim zerem w kolorze Martini.
Przejdź do wpisu Miękkie opony i błąd w boksach popsuły wyścig Williamsa
23.08.2015 23:26
0
Chyba wszyscy z Vettelem na czele spodziewali się, że na długo przed tym jak opona eksploduje jej parametry drastycznie spadają i widać to po czasach i prowadzeniu. A tak to jednak wyszedł mały surprise i Pirelli powinno się tym zająć, żeby nie było powtórek na innych torach.
Przejdź do wpisu Pirelli wini Ferrari za złą strategię
23.08.2015 23:19
0
Kangurowi siada psychika. Może się spiąć i być szybki, ale najwyraźniej brakuje mu opanowania, żeby dowozić punkty. Na koniec sezonu liczyć się będą suche liczby, a nie opowieści o psujących się bolidach i pechu.
Przejdź do wpisu Niezłe tempo Red Bulla
23.08.2015 23:14
0
@1 nie zazdrość. Połączenie najlepszego kierowcy z najlepszym bolidem zwykle w oczach zazdrośników odbierane jest jako bezgraniczna nuuuuda.
Przejdź do wpisu Hamilton: nie czułem na sobie żadnej presji
23.08.2015 23:11
0
Pirelli coś musiało jednak spartolić. Najpierw Rosberg, potem Vettel. Na powtórce nie widać, żeby coś na torze mogło spowodować rozerwanie opony. Po prostu sobie strzeliła w losowym momencie i tyle. Znając Pirelli to będą dumali przez kilka tygodni i niczego nie znajdą.
Przejdź do wpisu Arrivabene: nasza strategia była prawidłowa
23.08.2015 23:06
0
@6 staaaary, serio m ó s i s z ? Masz parkinsona, że ci przez palce takie nowotwory wychodzą?
Przejdź do wpisu Nieudany jubileusz Ferrari
23.08.2015 16:36
0
@EryQ, Grosjean miał oczywiście trochę szczęścia, ale jednak dawno Lotus nie miał takiego tempa jak w ten weekend. No może nie cały Lotus tylko Grosjean, ale jednak. Punkty z podium namieszają wreszcie na dole stawki zespołowej, bo już robiło się tam nudnawo.
Przejdź do wpisu Lewis Hamilton pewnie wygrywa w Belgii