@8 Problem jest tego rodzaju, że chwilowo ma kto odejść, ale nie ma nikogo na jego miejsce. Koszty zespołu F1 drastycznie wzrosły od tamtych czasów, gdzie prawie każdy milioner mógł wystawić swój team. Dodatkowo nowy zespół musiałby przejść selekcję FIA, co też nie jest proste. Najważniejsze żeby ktoś w tych wyścigach jeździł, nikt by nie chciał F1 z 10 bolidami na starcie. Mnie zastanawia dla kogo jest to cięcie kosztów. Rozumiem, małe zespoły oszczędzą na jednym silniku, ale skąd producenci silników wezmą kasę na ich dalszy rozwój? A z ich awaryjnością skończy się tak, że albo zespoły będą je skręcać na maksa albo na 3 w sezonie się nie skończy. Szkoda w sumie patrzeć na to co się dzieje.

Massa to taki chodzący pech F1.

Miałoby sens jakby przywrócili tankowanie podczas wyścigu.

@55 Został "objechany" gdy Alonso jechał na całkiem świeżych miękkich oponach, a Rai zjechał na swoich średnich gumach jakieś 20 okrążeń. Generalnie 1-2 okrążenia więcej i byłaby kolejna wygrana Ferrari, bo oba merce miały problemy z hamulcami.

Ci finowie coś chyba mają nie tak z tymi kręgosłupami, najpierw RAI miał problemy, teraz BOT ;O Ale niech się facet kuruje, ma szansę powalczyć o podium.

Czyli nie dość, że ścięli o połowę, to jeszcze kolejna połowa ma być zmarnowana na młodych? Nieźle nakombinowali.

Bolid "Made in China", już widzę te awarie i wypadki :D

Hmm.. katapulta.. =) Wyobraźcie sobie jak podczas wyścigu na długiej prostej będzie jakaś awaria tego systemu i katapultuje kierowcę prosto pod koła nadjeżdżającego bolidu, nie mówiąc o samej prędkości wylotowej katapultowanego :D Co do zamkniętych kokpitów to jest chyba jeden z najgłupszych pomysłów jakie mogli wymyślić... Niech jeżdżą w przezroczystych sześcianach napędzanych na pedały, z poduszkami z każdej strony.

Esencja prawdy, szkoda tylko że nikt inny w F1 tego nie dostrzega..

Z Maldonado za kierownicą mogą tylko pomarzyć~~ :)

Dla zespołów zostanie tylko pomalowanie części na odpowiedni kolor :)

Może rośnie nam nowy majster ;p

Inna czy nie, ale te testy są do sprawdzenia bolidów po takich zmianach w regulaminie, a oponami mogą martwić się potem.

Ten rok coraz gorszy się robi... A dopiero się zaczął...

@3 Stworzyli prototyp na 2014, sprawdzili w laboratorium, sprawdzili na torze, a że jebło, to projekt wylatuje. Jaka w tym filozofia?

Druga część tego podsumowania będzie wyglądała tak: "Po zmianie konstrukcji opon nikt nie był w stanie pokonać RBR, tym samym Pirelli i FIA oddało mistrzostwo Vettelowi. Koniec."

Z 1 strony zawód, bo liczyłem na Hulka. Z 2 strony kto wie czy w 2014 znowu uda im się skleić porządny bolid? Mogą równie dobrze skończyć jak BMW w 2009, a wtedy okaże się że Lotus to jedno z miejsc w których kierowca nie chce być. A może sam Maldonado okaże się lepszym kierowcą niż do tej pory pokazywał? Pożyjemy zobaczymy :P

Oj wydaje mi się że w 2014 duuużo będzie się działo...

@81. i inni jemu podobni idźcie się spuszczać nad swoim Srettelem gdzie indziej. @77. viggen Musieli mu trochę przeczyścić hamulce, może to spowodowało dłuższy postój.

Coś ten Lauda ostatnio za dużo gada...

@1. Coś mi się wydaje, że w tej notce zmieniać się będzie tylko jedna informacja, tzn. ilość wyścigów. Przynajmniej do następnego sezonu to jest prawie pewne :) Zobaczymy czy Williamsowi uda się coś wyciągnąć na następny sezon.

@ 2. 99kowalski Your post made my day :D Ograniczenie liczby mechaników miałoby dotyczyć treningów wg. tego co jest napisane. W sumie to nie jest zły pomysł, bo na cholerę ma się tam kręcić 50 osób do jednego auta? Za to minimalny czas pit stopu to jednak niekoniecznie sensowny pomysł. Bo co to zmieni, jeśli mechanik będzie miał problem z dokręceniem koła? Miną te dajmy na to 3 sekundy i i tak go (kierowcę) puści z niedokręconym, albo będzie się użerał przez kolejną sekundę żeby je porządnie dokręcić. Minimalny czas w tym przypadku nic nie da, ewentualnie pół sekundy na zastanowienie się nad sensem życia.

@2. kamilf Dokładnie, jeśli punkt pomiaru będzie znajdował się przed pierwszą strefą i będzie wspólny dla obu, to kierowca wyprzedzający będzie miał DRS do dyspozycji w obu strefach i jak wyprzedzi w pierwszej to w drugiej mocno ucieknie. Z drugiej strony jeśli na pierwszej się nie uda to nadal będzie miał tą przewagę w drugiej. Obawiam się jednak o kierowców którzy podczas wyprzedzania mogą przesadzić z prędkością i wypaść na zakręcie (EKHEMgrosjeanEKHEM...) :D.

Ellinas szybszy od Chiltona? Oj brytyjczyk chyba nie zagrzeje miejsca w zespole.

@ 14. masmisbl Niestety ceną za oszczędzanie opon jest słabsze rozgrzewanie, dla tego im wyższa temperatura tym lepiej sobie radzą. W kwalifikacjach i mokrych wyścigach właśnie dlatego tyle tracą. Jeśli faktycznie Kimi założył używane buty pod koniec wyścigu to i tak świetnie na nich jechał. 1-2 okrążenia i byłby wygrał. Oby w następnych wyścigach pogoda dopisywała i obyśmy zobaczyli trzecią wygraną Lotusa.