@pjc nie tylko Ty w nich wierzysz ;)

Po co w ogóle komentujecie ten beznadziejny wpis(nie pierwszy zresztą)@RyżyWuja? nie warto lepiej odnieść się do treści artykułu. Ja także liczę na mocne otwarcie drugiej części sezonu i tradycyjnie trzymam kciuki :-)

@5 brawo wreszcie ktoś napisał coś sensownego i mogę się podpisać pod Twoim komentarzem :)) również w komentarzu MarTum jest sporo racji. Vettel nie potrzebuje silnego partnera zespołowego tylko kogoś z niższej''półki'' wtedy wszystko jest cacy :P

Byłam i nadal jestem zła,że nie zdobyli ani jednego punktu-Valtteri mógł spokojnie dowieźć 6 miejsce a przez te kary i błędy innych nawet wyższą lokatę.Trudno takie są wyścigi raz Ty masz pecha innym razem Twój rywal.Niech odpoczną a po przerwie wypoczęci wrócą do gry i pokażą innym niedowiarkom :-)

@12 EryQ nie lubię malkontentów, którzy wszystko widzą w czarnych barwach.... poza tym powiedz skąd Ty wiesz,że wyczerpali już budżet? uważasz,że nie potrafią dobrze''rozplanować''wydatków? ja jestem o ich budżet spokojna rok temu walczyli z Mercedes do końca sezonu także lepiej wstrzymaj się z tym pesymistycznym podejściem ;)

@2 aż musiałam odnieść się do wybacz Twoich bzdur-zupełnie nie rozumiem skąd u Ciebie przekonanie,że RBR i FI zacznie zagrażać Williamsowi.Chociaż odnosząc sie do Twojego komentarza''pomarzyć można''. ;)

@Skoczek130 ja od Williamsa nie oczekuję cudów oczekuję tego na co Ich stać,czyli walki o zwycięstwa ;-) a co do dominacji Mercedesa mi ona nie przeszkadzała popatrz ilu teraz ''fanów'' Ferrari się objawiło-przyznasz,że to bywa irytujące zwłaszcza,że oni nie kibicują Ferrari tylko Vettelowi a rok temu był spokój z Jego''fanami'' :P

Valtteri pokazał,że jest w formie a już czytałam,że dzieje się z Nim coś złego-najważniejszy jest efekt końcowy obronił się przed Vettelem i niech to będzie taki impuls dla teamu,że można pokonać Ferrari :)Felipa miał dzisiaj pecha i pomimo uszkodzonego auta dowiózł punkt. Liczę na mocniejsze otwarcie europejskiej części sezonu bo jest dobra podstawa tylko niech troszkę przyśpieszą ;-)

Nie obrażę się jeśli jutrzejsze podium wyglądało by jak dzisiejsze Q2 :-) Williams na tym torze radzi sobie dobrze i może namieszać.

Trudno wyrokować po dwóch GP warto poczekać do ''europejskiej''części sezonu-myślę,że to chodzi bardziej o lekkie rozczarowanie ze względu na to w jakiej formie Williams kończył poprzedni sezon tyle,że rok temu też przez kilka pierwszych wyścigów nie byli w czołówce a np Ferrari owszem także warto się wstrzymać z tym pesymizmem.Mają wszystkie''składniki''do tego aby być 2 siłą w stawce i ja w to wierzę :-))

@23 teraz to mnie rozśmieszyłeś do prawdy żarty się Ciebie trzymają ;-)

@RyżyWuj wysuwasz daleko idące wnioski ja nikomu niczego nie zabraniam napisałam co o tym myślę i tyle a to Ty dorabiasz sobie do tego jakaś teorię ;-)

Andrzej Borowczyk już o mały włos nie dostał palpitacji serca na widok Carmen Jordy gdy tylko pokazali Ją w garażu Lotusa ;-) tak na poważnie to kolejny głupi pomysł Berniego i ja jestem temu przeciwna niech to co męskie zostanie takowym a kobiece-kobiecym. Mnie F1 kojarzy się z kierowcami mniej lub bardziej utalentowanymi, mniej lub bardziej atrakcyjnymi(wizualnie;)) i o ile szefowa zespołu tak jak choćby w przypadku Saubera czy Williamsa to dobry pomysł to kobieta-kierowca F1 już nie.

Dzisiaj mieliśmy nieco inne podium ale jest takie mądre przysłowie"jedna jaskółka wiosny nie czyni" więc ten hurra optymizm jest na wyrost Mercedes jeszcze pokaże na co go stać ;-) 5 i 6 miejsce dla kierowców mojej ulubionej ekipy porządne punkty oto chodziło :-) brawo dla Torro Rosso a Red Bull na przeciwległym biegunie...;-)

Mercedes kontroluje sytuację i jak zobaczą,że ich rywale za bardzo się zbliżają to pokażą swoją przewagę,którą mają i każdy to wie(przypomina mi to sytuację z poprzedniego sezonu gdy Williams zdobył PP w GP Austrii od tamtego wyścigu odkryli karty;)) liczę na wygraną Lewisa i 2 miejsce Nico :)

@pjc jestem nieco zaskoczona Twoją oceną formy Williamsa-przecież to dopiero 2 wyścig dzisiaj popełnili błąd niepotrzebnie tracili czas jeżdżąc na tzw '' deszczówkach''potem zabrakło już czasu na poprawę.Byłam wkurzona,że zajęli dopiero 7 i 9 miejsce ale poranny trening rozgrywany w normalnych warunkach pokazał ich prawdziwe tempo.Mamy początek sezonu być może oczekiwania wobec Williamsa znacznie wzrosły a pojawił się nowy konkurent,czyli Ferrari i po prostu trzeba nie popełniać błędów albo popełniać ich mniej aniżeli rywale.Ja jestem dobrej myśli jeszcze Będziemy cieszyć się z podium kierowców z Grove :-)

@devious są osoby na tym forum,które nie uważają Vettela z cudotwórcę(należę do nich:)) ale są też tacy,którzy są zaślepieni i nie potrafią zrozumieć,że obecna forma Ferrari( jak sam świetnie to ująłeś nie jest fenomenalna tylko zrobili postępy względem beznadziejnego bolidu z zeszłego roku) nie ma nic wspólnego z zatrudnieniem Vettela.Myślę,że taka dyskusja będzie się powtarzać co weekend bo jak ktoś nie lubi Alonso to zawsze znajdzie argument aby tezę o boskości Vettela potwierdzić ;-)

McL cieszy się,że udało się ukończyć wyścig...to bardzo smutne przypomina trochę najgorszy sezon Williamsa,czyli 2013 ale Oni przynajmniej zdobyli 5 punktów a tutaj szans na punkty nie ma chyba,że inni będą mieć awarie.Zal mi i Buttona i Alonso dwóch mistrzów w bolidzie,który jest jaki jest,czyli kiepski :/

Dobre 4 miejsce oczywiście żal straconego podium ale to z winy nie do końca udanego pit stopu później już nie udało się odrobić tej straty. Trzymam kciuki za Valtteriego żeby wszystko było ok i za dwa tygodnie wystartował w Gp Malezji.

@12 nie powiem fajnie by było mieć wicemistrza Świata F1 w rodzinie ale niestety nie jestem spokrewniona z Felipe ;-).Nie bronię Go po prostu uważam,że nawet jak się kogoś nie lubi to trzeba okazywać szacunek.Botras będzie mistrzem tego jestem ciekawa pewna a doświadczenie Felipe jest niezbędne więc Williams ma świetną"mieszankę" i stąd takie dobre wyniki :-)

@10 daj już spokój może jeszcze powiesz,że to wina Massy? oby wszystko dobrze się skończyło i Valtteri jutro wystartuje ale jeśli to nie, to trzeba pamiętać,że zdrowie jest najważniejsze i jeden opuszczony wyścig przez Niego to nie tragedia.

Mercedes jest znowu w innej lidzie i nie widać żeby miało się to zmienić ale o dziwo mnie to nie martwi będzie ciekawa rywalizacja między Lewisem i Nico.Williams dobrze zaczął sezon jest spory potencjał i najważniejsze żeby wypracować przewagę nad Ferrari bo nie wiadomo czy Scuderia przez cały sezon będzie prezentowała się tak dobrze-różnie z nimi bywało. RBR ma problemy a McL jest w ogromnych tarapatach i to będzie trudny początek sezonu dla nich.

Jeszcze nie wiadomo jak wygląda forma Ferrari a tu już widzę,że Alonso popełnił błąd i takie tam Alonso miał dość pustych obietnic i szumnych zapowiedzi ze strony Ferrari i dlatego wybral inny zespół.McL ma ogromne problemy ale przecież w końcu się z nimi uporają a czy Ferrari będzie faktycznie tak szybkie przez cały sezon i czy w ogóle takie jest.A jeśli się poprawili to z pewnością nie ma z tym nic wspólnego zatrudnienie Vettela-On nie jest cudotwórcą ;-)

Jestem ciekawa jakim potencjałem dysponuje tegoroczna konstrukcja chociaż zapowiada się,że będzie dobrze :-) Poza tym jak ten czas szybko mija już Mamy koniec lutego niedługo zaczyna się nowy sezon i nowe emocje :-) Jak zwykle mocno trzymam kciuki za mój ulubiony team i liczę na ciekawy sezon.

Kiedy rok temu kończył się sezon byłam w zupełnie innym nastroju niż dzisiaj tamten sezon idzie w zapomnienie bo ten pokazał jak można podnieść się z dna i ile trzeba mieć siły i wiary,że to może się udać :-) Cała praca ba ciężka praca zespołu świetne decyzje personalne przyniosły to 3 miejsce a ja jestem szczęśliwa i czekam na kontynuacje tej rozpoczętej drogi kto wie może na sam szczyt :-)