WIADOMOŚCI

Kolejny dramat Ferrari, kolejny dublet Mercedesa
Kolejny dramat Ferrari, kolejny dublet Mercedesa
Zespół Ferrari w Bahrajnie miał świetną okazję, aby odegrać się Mercedesowi za porażkę z Australii, ostatecznie jednak drugi wyścig sezonu zamienił się w kolejny włoski dramat. Kierowcy Ferrari przez większość wyścigu mieli realne szanse na zwycięstwo, ale ostatecznie na najniższym stopniu podium stanął tylko Charles Leclerc.
baner_rbr_v3.jpg
Ekipa Ferrari po wczorajszych kwalifikacjach miała powody do zadowolenia i z pewnością liczyła na podwójne zwycięstwo, podczas gdy media spekulowały o potencjalnych poleceniach zespołowych, które mogłyby uniemożliwić walkę o zwycięstwo młodemu Monakijczykowi.

Na starcie okazało się, że wewnętrzna strona toru, na której ustawili się Vettel i Bottas była bardziej przyczepna. Zarówno Niemiec, jak i Fin zaliczyli wymarzony start. Vettel awansował na pierwsze miejsce jeszcze przed dojechaniem do pierwszej sekwencji zakrętów. Bottas wykorzystał okazję do wyprzedzenia zarówno Lewisa Hamiltona, jak i Leclerca.

W tym momencie wydawało się, że Mercedes zrobił wszystko co mógł, aby pokrzyżować plany Ferrari. Szybko jednak okazało się, że włoski zespół odzyska pełną kontrolę w wyścigu, po tym jak Bottas już na drugim okrążeniu w pierwszym zakręcie popełnił błąd na hamowaniu.

Leclerc i Hamilton takiego prezentu nie zmarnowali, a Bottas w zasadzie przestał liczyć się w walce trzech najlepszych kierowców.

Na starcie doszło do kolizji między Romainem Grosjeanem i Lancem Strollem. Obaj musieli zjechać do boksów. Pierwszy po nowe opony, a drugi po nowy nos.

Ferrari, które po pierwszym wyścigu sezonu zostało skrytykowane za wykorzystanie poleceń zespołowych i nakazanie Leclercowi trzymania się za Vettelem w końcowej fazie wyścigu, przeżywać zaczęło powtórkę z rozrywki na znacznie wcześniejszym etapie rywalizacji.

Charles Leclerc nie odpuszczał i przez radio zakomunikował swojej ekipie: "Chłopaki, jestem szybszy". Tym razem Monakijczyk na torze zdołał wyprzedzić Vettela i przez 80 procent wyścigu kontrolował sytuację, budując sobie bezpieczną, 10-sekundą przewagę.

W między czasie Lewis Hamilton doganiać zaczął Sebastiana Vettela. Po drugiej zmianie opon obaj kierowcy jechali na średnich gumach. Hamilton przeprowadził skuteczny atak, a Sebastian Vettel w swoim stylu obrócił się bez kontaktu z rywalem, tracąc pozycję także na rzecz Valtteriego Bottasa i Maksa Verstappena, który w wyścigu głównie rywalizował z Carlosem Sainzem, doprowadzając do kolizji między nimi.

Po tylu przygodach wydawało się, że Ferrari będzie mogło na otarcie łez świętować tylko zwycięstwo Leclerca, ale na 47 okrążeniu wyścigu Monakijczyk zameldował przez radio problemy z silnikiem. Ferrari potwierdziło problem z układem hybrydowym, a Lewis Hamilton w ekspresowym tempie zaczął doganiać rywala i bez problemu go wyprzedził.

Z wyprzedzeniem kierowcy Ferrari nie miał problemu również Valtteri Bottas, a gdyby nie wyjazd samochodu bezpieczeństwa w samej końcówce wyścigu, Ferrari ponowie nie miałoby żadnego kierowcy na podium, gdyż Max Verstappen był już tuż za tylnym skrzydłem Leclerca.

Na dwa okrążenia przed metą w tym samym zakręcie i niemal jednocześnie posłuszeństwa odmówiły oba bolidy Renault, a na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, który dowiózł stawkę do mety wyścigu. Problemy Renault zaczynają rosnąć do niebezpiecznych rozmiarów, a do tego dochodzi twarda rywalizacja ich kierowców. Dzisiaj Ricciardo z Hulkenbergiem zaliczyli drobny kontakt w pierwszym zakręcie toru.

Zespół Mercedesa zdobył w Bahrajnie drugie w tym sezonie podwójne zwycięstwo, a Charles Leclerc ku rozczarowaniu kibiców stanął tylko na najniższym stopniu podium, odkładając w czasie sięgnięcie po swoje pierwsze zwycięstwo w F1.

Za podium ostatecznie finiszował Max Verstappen, który na metę wjechał przed Sebastianem Vettelem i Lando Norrisem.

Na punkty załapali się także Kimi Raikkonen, Pierre Gasly, Alexander Albon i Sergio Perez. Punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu jak na ironię przypadł w udziale Charlesowi Leclercowi.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:34:21.295 25
2 fi Valtteri Bottas Mercedes +2.980 18
3 mc Charles Leclerc Ferrari +6.131 16
4 nl Max Verstappen Red Bull +6.408 12
5 de Sebastian Vettel Ferrari +36.068 10
6 gb Lando Norris McLaren +45.754 8
7 fi Kimi Raikkonen +47.470 6
8 fr Pierre Gasly Red Bull +58.094 4
9 th Alexander Albon +62.697 2
10 mx Sergio Perez Racing Point +63.696 1
11 it Antonio Giovinazzi +64.599
12 ru Daniił Kwiat + 1 okr.
13 dk Kevin Magnussen Haas +1 okr.
14 ca Lance Stroll Racing Point +1 okr.
15 gb George Russell Williams +1 okr.
16 pl Robert Kubica Williams + 2 okr.
17 de Nico Hulkenberg Renault
18 au Daniel Ricciardo Renault
19 es Carlos Sainz McLaren
20 fr Romain Grosjean Haas
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

120 KOMENTARZY
avatar
sismondi

31.03.2019 19:08

0

Lewis szacun za walkę.......


avatar
Fanvettel

31.03.2019 19:08

0

Alez mi szkoda Leclerca.....


avatar
Del_Piero

31.03.2019 19:08

0

Ten wyścig to najlepsze podsumowanie Ferrari ostatnich 11 lat


avatar
Baksiuuu

31.03.2019 19:09

0

Ferrari w formie! Renault mocne, ale nie wytrzymujące... F1 to takie wyscigi, gdzie ścigają sie wszyscy, a na koniec i tak Mercedes zgarnia 1-2. Świetny, leczy smutny wyścig dla mnie, nawet jako kibica Hamiltona


avatar
andy_chow

31.03.2019 19:09

0

Brawo Charles. Następnym razem się uda


avatar
FanHamilton

31.03.2019 19:09

0

mi też szkoda Leclerca.....


avatar
Viserion

31.03.2019 19:09

0

Witamy w Ferrari :D


avatar
FanHamilton

31.03.2019 19:10

0

Gratulacje Lewis.


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 19:10

0

Leclerc witaj w Ferrari. Szkoda chłopaka. Jechał najlepiej i pech. Będziesz mistrzem!


avatar
Fanvettel

31.03.2019 19:10

0

Dobrze ze SC wyjechał na tor bo podium by nawet nie bylo ....


avatar
esbek2

31.03.2019 19:11

0

Dla mnie najlepszym w wyścigu był Leclerc. A do najgorszych zaliczyłbym Strolla i Vetela. Hamilto miał farta, że zwyciężył, ale trzeba mu przyznać, że walcząc nie popełniał wielkich błędów.


avatar
TomPo

31.03.2019 19:11

0

- Leclerc pokazal jak sie jezdzi, mam nadzieje ze znowu dal do myslenia Ferrari. - Vet w swoim stylu - baczki na poboczu - Bot tez totalna klapa jesli chodzi o strate do Lewisa - Renault - krolowie lawet :) - Robert strasznie stracil do RUssela, ciekawe co sie stalo. - Merc znowu dublet, ale widac Toto szczesliwy nie jest - Lewis tez tak szczesliwy na pol gwizdka, bo wie ze mu sie to nie nalezalo. - Rai wciaz potrafi jezdzic i nie daje szans mlodemu - Gas to niedlugo pojezdzi w tym RBR, rozumiem ze jest porownywany do Maxa ale to jest przepasc


avatar
nicor 21

31.03.2019 19:12

0

Jeden ze smutniejszych momentów w F1 od ostatnich lat. SZKODA leclerca.


avatar
elin

31.03.2019 19:12

0

Smutny ten wyścig ... Naprawdę szkoda Leclerca :-/.


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:12

0

Nie trawię Kapicy. Nie wiedzą co się dziej. Hamilton pierwszy raz wygrał Q z Bottasem. Komentator od siedmiu boleści. Jeszcze ta rozkminka, dlaczego Kubica traci 20 sek, jakby pierwszy raz oglądali wyścig i nie wiedzieli, że dublowany traci dwa razy.


avatar
husaria

31.03.2019 19:13

0

Makaroniarze do makaronu ! Zepsuć taki wyścig Charleasowi. Wstyd


avatar
karoman69

31.03.2019 19:13

0

szkoda Charlesa....ale SC zepsół mi typowanie,szacun dla Charla to przyszły mistrz,a SEB jak twierdziłem ,głowa nie wytrzyma ,to jego koniec-więcej majstrów nie zdobędzie.


avatar
mark.

31.03.2019 19:13

0

Hamilton zasługuje na pochwałę. To jak się zachował po przekroczeniu mety to jest po prostu wzór do naśladowania! Mega szacun! Leclerc udowodnił swoją wartość jednak zawiódł sprzęt. Też mega dojrzały, nie szukający winnych tylko jak sam powiedział: jest to część ścigania. Ogromne brawa za wyścig. Jeśli chodzi o Seba to jeszcze ze dwa takie baty od młodziaka i skończy u psychologa. Bardzo dobry kierowca ale jego głowa chyba tego nie wytrzyma + jak zwykle pech po jego stronie. Ciril chyba musi skończyć dogryzać dla Red Bulla, bo póki co to Honda dojeżdża do mety ;)


avatar
rbej1977

31.03.2019 19:13

0

Strasznie dziwny ten spin Vettela a Kubica jak zwykle upokorzony po raz kolejny przez Russela.


avatar
esbek2

31.03.2019 19:13

0

Czy w Renault zainstalowali jakoś przycisk do jednoczesnej awarii silników :) ?


avatar
fezuj

31.03.2019 19:14

0

Powiem tak, było nieźle... zabrakło mi tylko wybuchu silnika Hamiltona na ostatnim kółku i byłby komplet ;) A tak szczerze- to ja pier.... dosłownie obłęd.


avatar
Daro22

31.03.2019 19:14

0

Dzisiaj kierowcy Ferrari mogą mówić tylko o wielkim pechu , Leclerc był zducydowanie najszybszy w wyscigu jak i przez cały weekend, Sebastian był nieznacznie ale wolniejszy w wyscigu jak i przez cały weekend. Jestem przekonany że Ferrari wyciągnie wnioski po awarii Leclerca i problemach prawdopodobnie z wibracjami u seba , i wrócą silniejsi w Chinach, baze w postaci najszybszego samochodu w stawce już mają , teraz trzeba "dopieścić" jeszcze maszynę żeby była bardziej nie zawodna i przechstrona i zwycięstwa i nawet mistrzostwa świata są jak najbardziej w zasięgu.


avatar
Fear87

31.03.2019 19:15

0

Mimo, że nie kibicuje Ferrari to szkoda mi Leclerca, należało mu się dzisiaj to pierwsze miejsce... Miłe zachowanie Hamiltona na mecie wobec Charles, podobało mi się to. Renault i ich silniki to jednak będzie mieszanka wybuchowa i to dosłownie. Red Bull pewnie cieszy się pod nosem, że wzięło na pokład Hondę. Mclaren pewnie też niezbyt optymistycznie patrzy w przyszłość, jak używają tych polecanych olejów do silnika to Renault nie będzie już się tak bronić jak rok temu wobec RB. Szkoda, bo kibicuję mocno Renault. Williams, dziwny wyścig, raz tempo było w miarę mocne, raz nie. Nie wiem czemu tak szybko ściągnęli Kubicę skoro zaczynał na miękkiej mieszance? Na koniec ładnie Kubica dochodził Russela, ale niestety przed nos wyjechał mu safety car.


avatar
XandiOfficial

31.03.2019 19:15

0

Ogólnie to dopóki Robert miał mediumy jechał lepiej od Russella i go kontrował gdy ten go na początku wyprzedził. Potem była zamiana i gdy ten go wyprzedził to Kubica cisnął na tych oponach ponad 16 okr. co było stanowczo za dużo. Russell zjechał pierwszy zrobił dobre okr. Robert potem i już była z 3 sekund przewaga powiększona do 6,7 i między nimi był Stroll. Robert stracił czas przez Sainza, który wtedy był sekundę za nim i już strata do Russella była ok. 10 sekund. Potem dublowali go i tracił kolejne sekundy.


avatar
chelsea 8

31.03.2019 19:15

0

nie mogłem oglądnąć końcówki moze mi ktos wyjaśnić jakim cudem Lecrelc stracił tak duzo czasu i 2 pozycje? i co odyebało Renualt


avatar
RoyalFlesh F1

31.03.2019 19:15

0

A poza tym Vettel zrozbi to co przez ostatnie dwa sezony, gdzie był wstanie wygrać majstra. To jest do tych co pisali, że Ferrari miało gorszy bolid w ostatnich sezonach. Dziś Vettel miał lepszy bolid, alei tak dojechał za VER. I to z jego winy.


avatar
gulik3

31.03.2019 19:16

0

W sumie nie kibicuję Ferrari, ale wyścig można podsumować jednym słowem: Dramat. Przy Vettelu przednie skrzydło ukazało swoją wadę - stracił docisk. A przy Leclercu wydaję mi się, że po prostu jechali cały weekend na rozkręconym silniku i jego bolid tego nie wytrzymał.


avatar
TomPo

31.03.2019 19:16

0

@25 Lec stracil odzyskiwanie energii i tracil 5s na kolku. Przegralby podium ale wszedl SC bo obydwa Renault sie nagle wylaczyly, jakby silniki powybuchaly, choc dymu bylo za malo.


avatar
Fear87

31.03.2019 19:18

0

Poprawka do mojego komentarza 23, chodziło mi o średnią mieszankę.


avatar
Duke_

31.03.2019 19:18

0

Trzeba również przyznać że Hulk jest niesamowity. Gdyby nie awaria to piękny wynik miałby startując z 17 pola.


avatar
Jen

31.03.2019 19:19

0

Lewis po raz kolejny wygrał fartem wyścig. Ciekawe co było przyczyną awarii w samochodzie Seba? Przednie skrzydło nie odpada od tak. Akurat problemy zaczęły się po drugim pit stopie. Zobaczymy co powie kierowca w wywiadzie. Wyścig Charlesa to istny triller. Od dramatu po chwile chwały do kolejnego dramatu. Podwójne problemy Ferrari dają domyślenia. Może powinni mieć osobnego dyrektor technicznego bo Mattia Binotto nie domaga na obu stanowiskach naraz? Na razie powiększyli stratę do Mercedesa. Poraz kolejny Ferrari świetnie zaczęło a skończyło z dramatem. Ciekawe jak rozwiążą rywalizację między swoimi kierowcami? Jeśli doprowadzą do walki między nimi to będzie pierwszy stopień do przegranej w kolejnym sezonie. Idealna synchronizacja w Renault:) Przy okazji pomogli Ferrari w końcówce.


avatar
dawid555

31.03.2019 19:22

0

Zawzse mnie cieszy porazka ferrari a szczegolnie Vettela z Lewisem. Jednak dzisiaj Lecrerca mi po prostu szkoda. Fajnie jechal ale tez przybijam pione za walke Lewisowi.


avatar
karoman69

31.03.2019 19:22

0

husaria, co ty gadzsz....


avatar
rbej1977

31.03.2019 19:23

0

Mnie też zawsze cieszy porażka Kubicy z Russelem.


avatar
gulik3

31.03.2019 19:24

0

Możecie mi napisać co było po przejechaniu linii mety?? Padł mi net. Co Hamilton takiego zacnego wykonał?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu