Oficjalnie: Red Bull i Aston dopuścili się drobnych wykroczeń finansowych
FIA wreszcie ogłosiła wyniki audytu finansowego za sezon 2021, z którego wynika, że tylko Red Bull dopuścił się "nieznacznego" przekroczenia limitu finansowego. Byki - podobnie jak Aston Martin - popełniły też wykroczenie "proceduralne". Na razie nie wiadomo jednak, jakie będą czekać ich konsekwencje.Temat przekroczenia limitu budżetowego w 2021 roku przez dwa zespoły wypłynął w Singapurze i od razu zajął on nagłówki mediów na kolejne dni. Wśród nich mieli się znaleźć Red Bull oraz Aston Martin. Co więcej, pojawiały się nawet sugestie, że Austriacy dopuścili się znacznego wykroczenia, co mogłoby się wiązać nawet z dyskwalifikacją z mistrzostw.
Spotkało się to oczywiście ze stanowczą reakcję Christiana Hornera, który zapewniał, że jego zespół nie złamał żadnego przepisu. Innego zdania była natomiast konkurencja, na czele z Mercedesem i Ferrari. Te dwie ekipy domagały się "otwartego" śledztwa i surowych sankcji, jeśli faktycznie team spod znaku byka nie dostosował się do finansowych wymogów.
Obóz Red Bulla nadal jednak trwał przy swoim i dopiero komunikat FIA o przełożeniu terminu certyfikacji zeznań na poniedziałek - zważywszy na domowy weekend Hondy - dał do zrozumienia, że mogło dojść do jakiegoś przewinienia. I rzeczywiście Federacja potwierdziła dziś, że byki "nieznacznie" przekroczyły granicę budżetową w 2021 roku. Oprócz tego popełniły wpadkę "proceduralną".
Podobna sytuacja dotyczyła Astona Martina oraz Williamsa. O przypadku ekipy z Grove wiadomo było jednak o kilku miesięcy, natomiast w przypadku tej z Silverstone wykluczono domniemany występek związany z narzuconym pułapem wydatków. Dla przypomnienia w poprzednim sezonie wynosił on dokładnie 148,6 miliona dolarów.
Jeżeli chodzi o kary dla austriackiego i brytyjskiego zespołu, to na razie… brakuje informacji w tej sprawie. FIA przekazała jedynie, że "obecnie rozważa, jakie działania należy podjąć". Sądząc jednak po kolejnej wzmiance mówiącej o tym, iż "nie trzeba było przeprowadzać pełnego, formalnego śledztwa w przypadku każdego wykroczenia", wydaje się, że cała saga zakończy się tylko na potężnych grzywnach.
Oczywiście regulacje finansowe teoretycznie przewidują cięższe kary, jak np.: odjęcie punktów z mistrzostw świata, zawieszenie na jedną lub więcej sesji weekendu wyścigowego czy ograniczenie testów aerodynamicznych. To wszystko odnosi się do drobnego, mniej niż 5-procentowego przekroczenia. I to właśnie takiego dopuścił się Red Bull.
komentarze
1. Mayhem
I tyle jest wart ten wasz cały Red Bull i mistrzostwo Maxa z 2021r, tfu.
2. Kamil7
@ 1. Mayhem
Kłania się czytanie ze zrozumieniem.
Max dwukrotny mistrz świata!
3. MacQ
Z niecierpliwością czekam na konkretne sumy. Ponad 3 miliony kosztowały Red Bulla same naprawy po eliminacji Maxa i Sergio z wyścigów przez kierowców Mercedesa.
4. xandi_F1
kolejny szwindel dopisany do tytułu 2021
5. mattimek
Taaa....niewielkie.... długo się głowili w fia żeby zminimalizować koszty.
Skoro niewielkie wykroczenie, no to uciąć maxowi kilka punktów z tamtego sezonu. Nie żeby mi zależało na WC hama (bo go nie znoszę a wygrał już co miał wygrać i mu wystarczy) ale byłoby przynajmniej sprawiedliwie bo teraz tytuł maxa (przedtem naciągany) już w ogóle stracił na wartości. No ale to się nie stanie bo maFIA rządzi. żal patrzeć jak f1 się stacza, jeszcze to czekanie na gp japonii żeby przyklepać mistrzostwo, tfu ohyda
Chcę sportowej rywalizacji a nie oszustw któremu przyklaskuje fia. wczesniej ferrari teraz redbull, czy oni nas mają za idiotów?
6. xandi_F1
a wiecie czemu tylko drobne? Bo RedBull pozakładał kilka firm i rozłożyli te pieniądze. Tu silniki, których palcem nie dotykają, tutaj podwozia osobne (normalnie jak Dallara z Haasem)
7. ekwador15
ustawiony wyścig Maxa w abu dhabi 2021 i teraz jeszcze limity budżetowe, które wpływają zarówno na 2021 jak i 2022 xD piekne czyste tytuły xD
8. Kamil7
To jest F1.. tutaj się kombinuje;) i oczywiście Red Bull słusznie zakombinował.
Dziwie się, ze mając wiedzę o progach drobnego przekroczenia i większego np mercedes nie wydał o przykładowo 3 mln więcej. Tylko nie mówmy, ze chciałbym w porządku bo hipokryzja będzie przeogromna.
Przespali ten temat i teraz płacz, ze ktoś okazał się cwańszy.
9. Kamil7
Ad 8
Albo mercedes ma jeszcze bardziej kreatywna księgowość niż Red Bull i po prostu nie dał się złapać:)
10. sisay
przekroczyli o koszt rozwalonych bolidow przez mercedesa?
11. jmp64f1
@2.Kamil7 dwukrotny czy jednokrotny, jeden wój I jeden i drugi przy niedozwolonej pomocy zdobyty.
12. astregord
Ludzie, to jest formuła 1... Wszyscy szukają szarych stref, tym razem RedBull okazał się sprytniejszy. Same zespoły zatwierdziły "małe wykroczenie", mogą mieć pretensje tylko do siebie, że nie wpadli na to co Redbull. W tym sporcie zawsze tak było, jest i będzie, tyle w temacie.
13. Mayhem
FIA ma teraz twardy orzech do zgryzienia, albo zrobią to co powinni i odejmą punkty, przy okazji raz na zawsze pokazując, że nie będą tego tolerować, albo dadzą reprymendę / karę grzywny co będzie tylko wodą na młyn dla Mercedesa i Ferrari, jeszcze w tym roku będziemy mieli przekroczenia z ich strony.
14. hubos21
@13
To, że budżet przekroczą w tym roku to dawno mówili
@9
Mercedes dużo ugrał na podkręcaniu silnika w drugiej części a limitów na rozwój jednostek nie ma
15. tysu
Red Bull zapewne przekroczył budżet o tyle, co kosztowała ich naprawa na Silverstone, gdzie Lewis rozsmarował Maxa o bandę.
16. VinniV
Oszuści. Nic nie potrafią zdobyć uczciwie.
17. KolczastyKaktus
Drobnych czyli jakich? Nie ma podanych żadnych sum także pod tym słowem może być dowolna kwota.
18. Mayhem
@17 Drobnych czyli poniżej 5% (7,5mln), może to być np. 7mln co nie jest wcale takie drobne... Zapewne nie poznamy prawdziwej kwoty.
19. sismondi
I tyle w temacie ....jak ze wszystkim co jest związane z RBR
20. Muni
Jak Leclerc przekroczył regulamin to od razu kara a jak red bull to reprymenda.Żenada naprawdę odechciewa się tego oglądać.
21. hubos21
@20
To nie oglądaj
22. jan_ka
To teraz wszystkie duże zespoły zaczna przekraczać limity.
Może należy znieść ograniczenia, skoro i tak nie obowiazują?
23. Amator
Jakoś nie jestem fanem Maxa, żeby go bronić, ale uważam, że poprzedniego sezonu nie powinni ruszać w żaden sposób. To było rok temu, więc nie powinno być zmieniane. Skoro teraz zostało to rozpatrzone to kara powinna zostać przyznana teraz. Gdyby doszło do tego w grudniu tamtego roku to okej, mogą ruszyć tamten sezon.
Ale mamy październik roku kolejnego, więc za późno.
Więc jeśli nie będzie to kara finansowa tylko np. odjęcie punktów, to w tym sezonie. Ewentualnie przyszły, ograniczenie testów czy coś.
Jednak uważam, że każdy tutaj kombinuje. Czy to RB z AT lub nową "odnogą" silnikową, czy to Ferrari z Hassem, Mercedes próbował kombinować z Williamsem ale Ci nie bardzo chcieli o ile pamiętam. Alpine nie bardzo ma z kim kombinować, ale jestem przekonany, że każdy większy zespół, który bez problemu może mieć większy budżet kombinuje jak tylko się da by móc wydać dodatkowe dolary. I osobiście nie widzę w tym nic złego, jeśli jest furtka, należy ją wykorzystać. Tak już jest w F1 od dawna. Liczy się kasa i wynajdowanie luk w regulaminie.
24. astregord
@22 zespoły same się zgodziły na 5%, po co teraz ten zbędne komentarze... Nikt punktów nie odbierze, sami zaakceptowali regulamin
25. Davien 78
Hmm drobne przekroczenie. F.Vasser mówił że jego zespół w zeszłorocznym budżecie na rozwój w trakcie sezonu mógł wydać tylko 2,5 mln EUR. Ale pewnie ich budżet był poniżej owych 145 baniek. Wolf stwierdził że w okrojonym budżecie mogli na poprawki w trakcie zesonu 2021 wydać ,,tylko" 14.5 mln EUR. Więc tylko czysto hipotytycznie załóżmy że krętacze puszkarze przewalili budżet o 5 mln (poniżej 5%). Załóżmy że dalej owe 5 mln wydali na obecną konstrukcję którą mają tak dopracowaną. Jeżeli prawidłowy jest przelicznik 0.1 sek za 1 mln to mieli 0.5 sek na każdym wyścigu. Nawet jak dowalą im 100 baniek kary ( w co nie wierzę) to zapłacą z uśmiechem. Wszakże przed limitami wydawali po 400 mln na sezon. Opłacało się. Jasne że tak. I zaśmieją się wszystkim w twarz. A jeszcze dziś rano Horner zarzekał się że są pewni wydatków. Nędzna szuja która złapana za rękę patrzy w oczy i mówi że to nie jego.
26. Muni
@21 Ale ty musisz mieć frajdę z takich wałków.Trochę obiektywizmu.
27. Orlo
@Mayhem
Ta, a jak Merc wiedział szmat czasu wcześniej o nowych silnikach na sezon 2014 i pracowali nad kiedy reszta była jeszcze w lesie to było dobrze, nie?
Szczerze to mam w dupie RBR, a Max to szczerze nie lubię. Ale jeszcze bardziej nie lubię ludzkiej hipokryzji...
28. xandi_F1
@9
To akurat też prawda
29. Cadanowa
Hahah nie wierzę a jednak zyskali przewagę odebrać dwa tytuły mistrzowskie, dowalić taka karę pieniężna a ponadto mniej godzin w tunelu... a fanów Maxa zamknąć ryj, z niego taki mistrz, najsłabszy kierowca w stawce, zyskali przewagę przekraczając limit...
30. Berger
5% to prawie 7,5mln... nieznacznie... może być...sporo kontrowersji wokol RBR i dlatego ludzie tworzą teorje spiskowe i negują tytuły mistrza ale niestety nic tego nie zmieni... musiałaby być naprawdę gruba sprawa aby anulować wygrane.
Ktoś napisał o kreatywnej księgowości, że Merc ma lepszą...kto wie może inne ekipy też.
31. X-Y-Z
No to niech Max teraz ".... trzyma gębę na kłódkę. "
A reszta jego fanów niech pieje z zachwytu nad drugim nieczysto zdobytym tytule. Mając bolid który deklasuje rywali, bo nakłady finansowe były większe niż u innych, trudno mówić o rywalizacji fair play, a tym samym o uczciwie zdobytych tytułach.
32. Jacko
@2. Kamil7
Ale smród coraz większy się ciągnie za oboma tymi "miszczostfami"...
33. Jacko
@30. Berger
Ale tu się nie liczą teorie spiskowe i podejrzenia, tylko fakty. Faktem był "błąd ludzki" i teraz faktem jest "przekroczenie limitu". Obie te sprawy oficjalnie potwierdziła FIA i niestety oba te tytuły Maxa mocno wonieją, obojętnie jak pokrętnych tłumaczeń i wykrętów będzie używał RBR i jego "fani"...
34. hubos21
@32
Ja nic nie czuje, może weź się umyj
35. mattimek
@34
właśnie podobno swojego smrodu się nie czuje
36. Kamil7
Wszystkie tytuły mercedesa powinnismy cofnąć także.. wiedzieli o specyfikacji silnika na długo przed reszta.. nie fair zagranie i zyskanie przewagi nad konkurencja.. skandal!
Te tytuły mercedesa i Hamiltona śmierdzą.. czyli Lewis ma tylko jeden tytuł mistrza świata i to jeszcze taki w którym został oddublowany na ostatnim okrążeniu przez Kubice hehe. Niezle
37. Jacko
@34. hubos21
Nie uważasz, że teraz to cały RBR i Wy (fani papierzaka) powinniście "TRZYMAĆ GĘBY NA KŁÓDKĘ"?
Tak chyba brzmiała ta dobra rada Maxia?
38. Slazak
Szanowni Państwo, jak pisałem że Puszki to zespół od przekrętów, to zostałem uznany za hamiltoniarza.... . Teraz okazuje się, że tytuł MAX'a nie dość że zdobyty w skutek błędnej decyzji pracownika FIA to w bolidzie, na którego rozwój wydano więcej niż określał limit. Nie można usprawiedliwiać się, że to tylko nieznacznie, z powodu kraks, przez BOT/HAM'a. Formula1 to nie przedszkole!!!!!
Zacytuje klasyka( prof. Małajny UŚl. - "jeśli student otrzyma z egzaminu ocenę niedostateczną to nie oznacza, że nie zdał egzaminu!!! Zdał go w stopniu NIEDOSTATECZNYM!!!" koniec kropka.
Jeśli FIA chce być poważną instytucją to powinna surowo podchodzić do tych kwestii i dyskwalifikować zespół i zawodnika, który wygrał w bolidzie na upgrade'ach.
Przykre, że musi cierpieć kierowca za team ale skoro jest jego częścią to jest współwinny.
Dla mnie jako kibica, ważne jest aby wygrał najlepszy najlepszy kierowca w najlepszym bolidzie, a nie kierowca w bolidzie na sterydach!!!!
39. Kamil7
Kibice mercedesa musza liczyć, ze znowu FIA zmieni przepisy w trakcie sezonu pod nich i tym razem uda sie na nich skorzystać.
W sumie rozumiem trochę ich frustracje..
W Mercedesie już tak kompletnie nie wiedza jak naprawić ten swój bolid, ze nawet złe wytyczne odnosnie nowych dyrektyw wysyłają do FIA:)
40. Slazak
@ 39. Kamil7, Kamil po co szczujesz???
dla mnie sezon Merca jest stracony i pewnie dla wielu
41. fan_93
@29 tak mi przykro, Twoje żale nic tu nie pomogą
42. nonam3k
RBR zawsze mi imponował w kwestii balansowania na krawędzi regulaminu i wykorzystywaniu go w 101%. Wiedzieli ze przy przekroczeniu o 4,99% grozi jakaś śmieszna finansowa kara i to wykorzystali . Tak właśnie wygrywa się mistrzostwa.
43. ryan27
Nic nie zrobią co by mocno dotknęło RB.
RB dobrze wie jak działa ten cały cyrk. Odebranie mistrzostwa RB w poprzednim czy w tym roku miałby bardzo mocne konsekwencje PRowe. A to wiązałoby się oczywiście z wysokością przychodów w kolejnych latach.
F1 to biznes, produkt który ma zarabiać. Nie zrobią absolutnie nic co by w jakimkolwiek stopniu spowodowało przetasowania w mistrzostwach kierowców lub konstruktorów w poprzednim lub tym roku....
... tak, to jest nie sprawiedliwe ale co z tego. Liczy się KASA.
44. Viggen2
@35
xDDDDDD
45. BlahFFF
@36. Kamil7 - Mercedes nie widzial wczesniej o specyfikacji silnika, ta byla znana. Mercedes po prostu przeznaczyl na stworzenie i rozwoj silnika mase srodkow co zaprocentowalo pozniej. Nie bylo wowczas limitow budzetowych ani zadnych restrykcji z tym zwiazanych. Mozna by dyskutowac czy to fair wobec innych zespolow, ale jak widac bylo zgodne z przepisami.
Jesli okaze sie teraz, ze RB dostanie tylko kare finansowa, to w kolejnym sezonie inne, bogatsze zespoly tez beda "nieznacznie" przekraczac limit bo je stac. Ucierpia na tym i tak te mniejsze i mniej zamozne.
46. Wizz89
Podsumujmy zatem co wiemy.
1. Przekroczenie limitu budżetowego miało miejsce tylko w przypadku jednego zespołu i jest nim Red Bull co oficjalnie potwierdziła federacja.
2. Sprawozdania finansowe składają wszystkie zespoły więc mieszanie w tą sprawę Mercedesa jest żenujące. To nie konkurencja zgłosiła możliwość złamania regulaminu a sprawa wyszła na jaw ze względu na standardową procedurę.
3. FIA w pokrętny sposób drugi raz przyznała, że Max nie powinien zachować tytułu za poprzedni sezon - 1 powód to złamanie regulaminu przez MM, 2 to złamanie regulaminu finansowego.
4. Przesuwanie wydania oficjalnego komunikatu a następnie brak jakiej kolwiek przejrzystości w sprawie jest w pełni kompromitujące. Trudno znaleźć inne wytłumaczenie jak drukowanie RBR na kolejnego lidera w stawce.
5. Trudno wyobrazic sobie większe zmarnowanie potencjału i talentu jak to co dzieje się w tej chwili z Maxem. Powiedzmy sobie jasno, Max to największy talent jaki pojawił się w F1 na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat (wcześniejszym objawieniem na podobnym i nie rozsadzam czy większym czy mniejszym poziomie był Lewis) a na ten moment jego dwa tytuły wynorane są w błocie i w ocenie sporej części środowiska nic nie warte. Czy to oznacza, że zrobił coś źle? Naturalnie, że nie. Wręcz przeciwnie, ten rok jest idealnym przykładem talentu, powtarzalności i solidnej pracy która zagwarantowała mu niesamowita ilość zwycięstw. Nie zmienia to jednak faktu, że legalność jego samochodu można poddawać pod wątpliwość. I ten właśnie smród ciągnąć się będzie za nim latami.
47. carrera 2013
Jeżeli ktoś przekroczył tak istotne zasady jak limit budżetowy w sporcie motorowym to trzeba go nazywać po prostu oszustem.
48. badpixel
Moim zdaniem uczciwą karą byłaby grzywna w wysokości kwoty równej tej, o jaką przekroczono limit, a ponadto limit budżetowy na kolejny rok obniżony o równowartość tejże kwoty.
49. Wizz89
Jestem pewien, że nie jest to efekt przeoczenia a perfidnego, wyrachowanego oszustwa, które z jakiegoś powodu RBR nie wyszło. W zasadzie Horner wygłaszając swoje mądrości na ten temat sam to przyznał. Za używanie tej "kreatywnej księgowości" i celowe złamanie regulaminu należy się surowa kara. Mam nadzieję, że FIA pójdzie po rozum do głowy...
50. BlahFFF
@46. Wizz89, nawet w tytule masz informacje, ze budzet przekroczyl zarowno Red Bull jak i Aston Martin. Szczegolow, czyli o ile konkretnie juz nie podali.
51. brain87pl
@50. BlahFFF
W tytule jest napisane tylko że Red Bull i Aston Martin dopuścili się wykroczeń finansowych co nie jest jednoznaczne z przekroczeniem budżetu. W dalszej części tekstu jest wyjaśnione że w przypadku Astona to jest wykroczenie proceduralne. Przekroczenia budżetu - poza też wykroczeniem proceduralnym - dopuścił się jedynie Red Bull.
52. zachukg
Pewnie połowa z tego przekroczenia to wydatki na naprawę bolidów uszkodzonych przez pazia na węgrzech. Rbr powinien się poradzić merca jak ukryć te kilka baniek następnym razem.. wstyd, taka duża firma.
53. Mayhem
Nie mogę czytać tych wypocin fanbojów RedBulla xd Nie ma co się wybielać i zwalać winę na innych, oszukiwali i należy się surowa kara. Mieliście swoje 5min ale skończyło się, nie ważne jak się sprawa zakończy, smród po niej pozostanie i ile razy będziemy pisać o RedBullu to będziemy myśleć - oszuści.
Miejcie chociaż trochę godności.
54. Wizz89
@52 możesz mi wskazać podstawę na jakiej opierasz zarzut w stosunku do Mercedesa? Sprawozdanie? Opinie FIA? Cokolwiek? Ponadto dlaczego akurat Mercedes skoro to Ferrari ma na koncie ostatni duży przekręt w tym sporcie. To już nudne jest. Tak samo jak pseudo argument o zniszczonych bolidach. Może posuniemy się krok dalej i postawimy tezę wg której Bottas specjalnie skasował bolidy RBR na Węgrzech realizując tym samym chytry plan wymuszenia na puszkach przekroczenia limitu? Żenujące. Rozmawiajmy o faktach a te, przynajmniej częściowo wyłożone zostały dzisiaj na stół przez FIA i mówią jasno - doszło do złamania regulaminu. Każdy ma prawo kibicować dowolnemu zespołowi czy kierowcy ale nic mnie bardziej nie rozkłada jak psycho fani. Przestańcie zakłamywać rzeczywistość, niepowodzenia czy błędy zrzucać na wszystkich wkoło. Mimo, że to portal sportowy to czytając takie komentarze przypomina mi się "kultowy" tekst jednego z polityków - "nikt nam nie wmówi że białe jest białe a czarne jest czarne".
55. poppolino
Akurat skończyłem sobie oglądać Gp Brazylii 2012, i pomyślałem że wejdę sobie tutaj żeby zobaczyć czy toczy się tu wojna. I faktycznie, walka tak samo zacięta jak we wspomnianym wcześniej wyścigu. Powiedziałbym że piwko w łapę i czytamy komentarze, lecz niestety jest już zbyt późno na to. Poza tym wciąż mnie jeszcze lekko klepie po wczorajszym świętowaniu. Ale i tak, trochę pośmiać się przed snem nie zaszkodzi.
56. MattiM
Pięknie się czyta komentarze. Dobrze widzieć, że wielki Red Bull tyle osób boli.
57. brain87pl
@54. Wizz89
Akurat argument zniszczonych bolidów ma pewną siłe i zespoły powinny przedyskutować tą kwestię na przyszłość. Nie bronię Red Bull i daleki jestem od stwierdzenia że ktoś celowo rozwalił - albo próbował - komuś bolid. W sumie to co do zachowania Peraza względem Hamiltona w ostatnim wyścigu nie byłbym taki pewien ;) Niemniej wracając do tematu, to bolidy rozbite celowo czy nie, to zespoły z nie swojej winy ponoszą koszty napraw i pomiędzy zespołami to może być 1-2 mln różnicy, które w innym wypadku mogłyby pójść na rozwój. Gorsza jednak jest nieprzewidywalność taki wydatków bo powiedzmy, że zespół ma wyliczony budżet a w kilku ostatnich wyścigach zdarzy się kilka wypadków i pozostanie wybór albo nie pojechać w wyścigu, albo przekroczyć budżet. Uważam że koszty napraw bolidów powinny być wyłączone z limitów i wtedy też takie argumenty w kłótniach fanów w internecie stracą sens.
Niemniej na 2021 zasady były znane i dla wszystkich takie same. Nawet gdyby przekroczyli budżet wydając te pieniądze na zakup kawy - jeżeli ta liczyła by się do limitów - to należy się kara. Inna sprawa że trudno ocenić jaka kara byłaby jednocześnie sprawiedliwa i dobra dla sportu. Musiałaby być dotkliwa żeby pozostałe zespoły nie próbowały tego w przyszłości, jednak odbieranie mistrzostw za zeszły sezon po takim czasie czy odbieranie znaczących punktów w tym sezonie na tym etapie mistrzostw byłoby już trochę niepoważne i szkodliwe dla wizerunku F1. A co do tego co byłoby sprawiedliwe te pewnie każdy użytkownik tej strony miałby inne zdanie.
58. Iron Man
Oszustami byli lekarze gdy powiedzieli matkom hamiltoniarzy że będą zdrowi...
59. Kamil7
Teraz na poważnie..
F1 to sport w którym każdy kto chce być najlepszym, musi do granic możliwości szukać każdej możliwej sposobności na zdobycie przewagi. Czy to kwestie regulaminu technicznego, czyli szukanie luk w regulaminie i stosowanie części które nie są do końca zabronione. Czy to kwestie finansowe jak mamy to na chwile obecną.
Moim zdaniem zespoły same są sobie winne, tym że dopuściły do rozmycia tego przepisu.
Samo określenie przekroczenia limitu do 5% jako przewinienie mniej poważne, jest związane z mniej dotkliwymi konsekwencjami, aniżeli powyżej 5%.
Logicznym wydaje się wiec, że przekroczenie limitu budżetowego o 1-2 czy nawet 5 mln nie będzie stanowiło wielkiej kary, w myśl przepisów - a może znacząco pomoc w wyprzedzeniu konkurencji.
Oczywiste.
Red Bull wykazał się większym sprytem, w porównaniu do konkurencji. Zostaną nieznacznie ukarani i o to im dokładnie chodziło. Brawo dla nich.
Powtarzam - dziwie się, że inne zespoły nie poszły tą samą drogą. Szefowie zespołów z premedytacja powinni przekraczać ten limit budżetowy do wspomnianych 5% i płacić śmieszne grzywny.
60. Sebolinho
No to Red Bull pokazał. Sprawili że o ile Max ma te już dwa tytuły mistrzowskie, o tyle oba są owiane niesławą. Okazuje się że w poprzednim sezonie nie dość że Massi wypaczył wynik sezonu, to sam Red Bull przekroczył dopuszczalny limit budżetowy co miało wpływ na zeszły sezon, jak i na rozwój obecnej konstrukcji. Kwota w granicach 7,5mln. Generalnie za takie wykroczenie według przepisów powinna być kara odjęcia punktów lub dyskwalifikacja i potężna kara grzywna. Wiadomo że FIA zamiecie to pod dywan tak jak w przypadku feralnej końcówki w Abu Dhabi, niemniej jednak to tylko pokaże brak konsekwencji wobec przepisów. Limit to limit, przekraczasz = oszukujesz. Dwa tytuły Maxa owiane oszustwem ze strony Red Bulla. O ile sam Max nie jest temu winny, on wykonywał tylko swoją pracę na torze i to bardzo dobrze, o tyle następnym razem niech ,,zamknie gębę na kłódkę,, jak to sam ostatnio powiedział w wywiadzie do rywali.
61. ahaed
Czemu w innych sportach, jak oszukujesz lub bierzesz doping to jest dyskwalifikacja? A tutaj nie? Chcę znać odpowiedź tylko na to jedno pytanie.
Jak nałożą im tylko karę pieniężną, to zobaczycie co zrobi reszta teamów w tym i przyszłym roku.
62. Mariusz_Ce
Aleee trzaskają dupy , jak milonsoe to czyta jełopki. Przekroczenie limitu nastąpiło w ramach widelec na które wszyscy się zgodzili. Wszystkie 10 zespołów zgodziło soe na taką lukę w przepisach i odpowiednio małe kary. Byki wykorzystały te lukę i nie jest to żadna nowość w F1. Cieszę się że Max zdobył tytuł nab4bwysxigi przed końcem sezonu , będzie jeszcze wiele newsów pod którymi jak małpy będziecie mogli obrzucać się gownem . Nikogo to nie obchodzi możecie jedni i drudzy zaliczka soe dowoli.
63. Jordan777
I wszystkie plotki były prawdziwe. Nie zniesławiający, jak twierdził Horner
64. Danielson92
@ Kamil7
Chłopie, ale z Ciebie jest zagorzały fanboy Red Bulla. Nic nie dociera. Udowodnili im oszustwo czarno na białym - zaznaczam UDOWODNILI, a Ty dalej swoje. Zero obiektywizmu.
65. Nino92
Przekroczyli limit czyli pompowali kasę w rozwój bolidu i nie wyrobili się z resztą kosztów. To jest doping finansowy i tyle. Mclaren też mógł przekroczyć limit bo przecież Bottas wykosił Lando na 1 zakręcie w Węgrzech więc bolid był do naprawy. Jakoś w sporcie oszukiwanie i doping karany jest dyskwalifikacją ale nie w F1. Tutaj mamy "widełki" w których można oszukiwać. Bezsens. Mercedes i Ferrari już doliczają sobie 7 mln do budżetu na przyszły sezon.
66. Frytek
Moim zdaniem oprócz kary Redbull powinien odkupić wszystkim telewizory, bo niektórzy po AbuZabi w emocjach zapomnieli że telewizory nie latają i że nie można w nie czymkolwiek rzucać. Dodatkowo fanom Lewisa należy się zwrot kosztów za chusteczki do wycierania łez i teraz do wycierania piany z pyska.
A tak na serio, to najlepiej by było dla Maxa gdyby poprzedni tytuł zabrali a w tym sezonie cofnęli punkty, tak aby walka toczyła się nadal. Ten gość jest na tyle dobry że tytuł wcześniej czy później i tak by zdobył ale teraz Hamiltoniarze będą obrzucać go błotem przez lata. A na to Max nie zasługuje, nie trzeba go lubić ale trzeba przyznać że gość wymiata za kierownicą i takie przypięte łatki przekrętów są mu zbędne
67. Frytek
@58. Iron Man
Dobre to było
68. BTX
Jako fan SF musze przyznac, ze swietna zagrywka RB ;-) Szkoda, ze makaroniarze sa za glupi i za malo ogarnieci zeby dzialac na takim pograniczu legalnosci. Wlasnie dlatego (juz to kiedy pisalem) wloskie i francuskie zespoly nie maja szans w starciu z Mercedesem czy RB, ktorzy caly czas balansuja na linii oszustwa.
Smiesznie sie czyta komentarze fanbojow Hamiltona. xD Straszny wstyd.
Dla Maxa gratulacje, swietny sezon, SF bardzo mu pomoglo, ale nawet gdyby byli powaznym zespolem Leclerc chyba by nie dal rady Holendrowi.
69. giovanni paolo
Nie 10 milionów ale 2. Nie na rozwój bolidów ale na katering. No ale liczy się tylko to, że tytuł oszukany.
70. Krukkk
@68 BTX. Bardzo dobry komentarz. Od siebie dodam jedynie tyle: Wolff niech wyglupia sie dalej.
71. kozera
Ale się wszyscy nakręcili, nawet kary już sobie sami wymyślają. Nawet zanim oficjalna informacja ujrzała światło dziennie już byście ich wszystkich powiesili.
Regulamin też określa ile silników i skrzyń biegów można użyć w sezonie. Wołajcie by dyskwalifikować wszystkich a najbardziej mercedesa w tamtym sezonie bo się nie wyrobił w limicie.
Na szczęście ktoś przewidział jakie są kary za przekroczenie limitów i każdy zespół może sobie przekalkulować czy woli się zmieścić w limicie czy woli przyjąć na siebie karę i dać sobie trochę więcej luzu.
Tak samo FIA określiła kary jakie są za przekroczenie limitu budżetowego poniżej 5% i jakie są powyżej 5%. Nawet jeśli RBR skalkulował sobie z góry że chce wyrobić się w przekroczeniu limitu budżetowego do 5% to byli świadomi jakie są z tego tytułu przewidziane kary i mieli do tego prawo. Zastosowanie innej kary niż była przewidziana to tylko wasze mokre sny i wasza sprawiedliwość. Na szczęście od tego jest regulamin, nawet jeśli dziurawy. Nie podoba się regulamin? Trzeba go było nie przyjmować a forsować zmiany
Wciąż jednak uważam że RBR mógł uważać że zmieścił się w limicie, ale koszty które oni uznali że są poza limitem budżetowym zostały wliczone w ten budżet.
Mogli też liczyć na przeforsowanie zmian w ramach których budżet zostanie podniesiony choćby na naprawę bolidu uszkodzonego w wypadku którego sprawcą był kierowca innego zespołu
72. Adriannn
@55. poppolino
Gdzie można oglądać powtórki przeszłych GP? Z góry dzięki!
73. Jacko
@66. Frytek
"A na to Max nie zasługuje" - Ciekawe, że u Was to zawsze działa w jedną stronę. Do Maxa nie można mieć pretensji, bo to nie jego wina, ale jak on każe wszystkim innym w tej sprawie "trzymać gęby na kłódkę", to jest wszystko ok.
Nie. Skoro on sam zabiera głos, zajmuje stanowisko i staje po jednej ze stron, to jak najbardziej można mieć pretensje również do niego. Co innego, gdyby sam milczał i zostawił te wszystkie przepychanki kierownictwu zespołu...
PS.
Niby "wszyscy" tu chcemy poprawy języka, końca hejtu i obrzucania się błotem, a Ty jednocześnie popierasz takie indywidua jak "Iron Man".
No brawo...
74. brain87pl
@71. kozera:
W przypadku skorzystania z nadprogramowych silników i skrzyń biegów kary są jednoznaczne - przesunięcie o tyle czy tyle miejsc na starcie. W przypadku kar za przekroczenie limitów jest przewidziany wachlarz kar, więc może to być zarówno kara finansowa, jak i odebranie części punktów. A w przypadku zeszłego sezonu nawet odebranie 10 punktów diametralnie zmienia wynik poprzedniego sezonu. Więc argument że fani domagają się jakiś niestworzonych kar nie przewidzianych w regulaminie jest trochę nie trafiony. Ale w pełni się zgadzam że wszystkie zespoły go przyjęły i znały przed poprzednim sezonem, więc mimo że pozostałe zespoły mają prawo lobbować za decyzją FIA odnośnie drastycznej kary, to jak skończy się na karze finansowej powinni mieć pretensje głównie do siebie za przyjęcie tego regulaminu albo nie skorzystaniu z jego nieprecyzyjności jak Red Bull.
Dodam jeszcze że skłaniam się ku wersji że w Red Bull myśleli że wyrobili się w limicie. Ale nawet gdyby zrobili to celowo licząc że po roku nikt nie będzie im zabierać tytułu, albo że odbiorą im na koniec 10% punktów jednak osiągną taką przewagę że na koniec sezonu będą mieli 12% punktów niż drugi zespół to takie strategie mimo że na granicy fair play i idei sportu, to w mojej opinii są dopuszczalne.
W tym całym zamieszaniu chciałby jeszcze zwrócić uwagę na wypowiedzi Hornera z przed 2 tygodni, kiedy zarzekał się że wszystko w porządku, a musiał wiedzieć że FIA ma wątpliwości. Wystarczyło wtedy w wywiadach powiedzieć że "zmieścili się w limitach, ale wyjaśniają z FIA pewne wątpliwości jakie się pojawiły z ich strony" zamiast od razu oskarżać wszystkich o pomówienia. Bo potem fani na całym świecie plują na siebie nawzajem broniąc swoich zespołów zamiast po prostu oglądać wyścigi i cieszyć się nimi.
75. Frytek
@73. Jacko
Może I nie powinienem popierać "Iron Man". Ale jak widzę niektóre komentarze to dosłownie przypomina się koniec zeszłego sezonu. Ja rozumiem fanów Hamiltona ale tych prawdziwych. Niektórzy niestety przesadzają, mają dosłownie jakąś fobię na punkcie swojego idola i tacy nazywają się Hamiltoniarze lub psychofani Lewisa. A ci niestety do normalnych nie należą. Podobno chodzi o 1 lub 2 miliony i to nie na rozwój auta a ci się nakręcają jakby te dwie bańki dali Massiemu.
76. kozera
@74 Nie znam osobiście regulaminu, ale zgodnie z artykułem opublikowanym na tej stronie: "Nieoficjalnie: Red Bull i Aston przekroczyli limit budżetowy w 2021 roku" z dnia 30.09.2022:
"Od kwoty wykroczenia zależy bowiem kara, jaką mogą otrzymać Red Bull i Aston Martin. W przypadku tych mniejszych do wartości 5% limitu - mówimy o "mniejszym naruszeniu", a przypadku jego przekroczenia o "większym" .Dla tej pierwszej kategorii nie są przewidziane poważniejsze sankcje. Jedynie może ona bardzo obciążyć konta bankowe zespołów. "
wynika, że złamanie limitu budżetowego podlega wyłącznie karze finansowej.
A nawet jeśli już mówimy o karze odbierania punktów to przywołując sytuacje z 2008 roku gdzie McLaren został uznany za nielegalny bolid ( w związku z niesamodzielnym budowaniem go -dokumentacja ferrari przyszła do nich wraz z podkupionym inżynierem, jeśli dobrze pamiętam), punkty zostały odjęte wyłącznie z klasyfikacji konstruktorów, a kierowcy dalej ścigali się o mistrzostwo kierowców.
Cofając się nieco mniej w przeszłość więc jest szansa że więcej z wesoło komentujących tę sytuację osób oglądało już F1: Aston Martin i zerżnięty ( a nieoficjalnie kupiony) projekt od Mercedesa. Zostali jawnie przyłapani na kopii i punkty ujemne dostał tylko zespół, nie kierowcy.
W obu przypadkach nie ma wątpliwości że kierowcy odnosili korzyści i w obu przypadkach było to jawne wykroczenie poza regulamin którego regulamin nie przewidywał. To była gruba linia, którą tamte zespoły przekroczyły. Limit budżetowy został natomiast od razu przewidziany że może być przekroczony i kara również została wyznaczona
Skąd więc w Was ten pomysł o odejmowaniu punktów kierowcy? Tylko czysta nienawiść z was wypływa, sami piszecie sobie prawo i zamykacie oczy na podobne przykłady
77. poppolino
@72 Ja to wszystko oglądam na cda.
78. Jacko
@75. Frytek
"Podobno chodzi o 1 lub 2 miliony i to nie na rozwój auta"
Budżet, to budżet. Suma. Gdyby nie zrobili w jednym miejscu nadwyżki, to by musieli zabrać z innego, żeby tam starczyło. A rozwój w trakcie sezonu, to bardzo mały procent całego budżetu. Już jakiś czas temu podawano, że dodatkowe 4 miliony, mogły by się przełożyć na zatrudnienie około 70 dodatkowych osób w działach technicznych i urwanie nawet średnio ponad pół sekundy na okrążeniu.
79. Mariusz_Ce
@71 Jedyny mądry komentarz . Chyle czoła. Wszyscy zgodzili się na te widełki , więc parafrazując klasyka , geba na kładkę. Mało tego , sam Binotto dużo wcześniej mówił , że ciężko będzie soe wyrobić w limicie. Dodał też, że w razie czego jest te 5% więc w sumie nie ma sie czym martwić. Jak mercetes specjalnie zabijał silkniii Bottasa żeby wiedzieć ile można podkręci Lewisa przez co zyskali z pewnego punktu przewagę to też mi to pasowało. Bo ponosili przewidziane w regulaminie konsekwencje . To że regulamin jest dziurawy to w kraju w którym od 7 lat prawo jest pisane na kolanie nie powinno nikogo aż tak burzyć. Na szczęście jeszcze 4 wyścigi , więc możecie dalej pokazywać jakimi jesteście intelektualistami i śmiało gówno, błoto, obelgi i jazda .
80. Slazak
Puszkowy nadal zakrzywiają czasoprzestrzeń. Ciekaw jestem czy podczas kontroli prędkości powołają sie na nieznaczne przekroczenie prędkości w celu uniknięcia mandatu i utraty prawa jazdy???
Ot taka ich mentalność, Kallego
81. brain87pl
@76. kozera:
Też nie sądzę żeby odebrali punkty Verstappenowi, m.in. na przytoczony przez ciebie przykład z Aston Martin czy słynną afera szpiegowska z McLarenem blisko 15 lat temu. W obu przypadkach po łapach dostał zespół, a nie kierowcy.
Co do możliwych kar, to podane wcześniej informacje przeczytałem na innej stronie o F1, ale żeby nie palnąć głupoty zajrzałem przed chwilą do regulaminu. Fragmenty które przytoczę pochodzi z "Formula 1 Financial Regulation" który jest dostępny na stronie FIA i tam artykuł 8.10 definiuje czym jest "Minor Overspend Breach" z jakim mamy do czynienia tutaj, a następnie w 8.11 "In the event the Cost Cap Adjudication Panel determines that an F1 Team has committed a Minor Overspend Breach, the Cost Cap Adjudication Panel may impose a Financial Penalty and/or any Minor Sporting Penalties." Dalej w artykule 9.1b są wymienione owe Minor Sporting Penalties i są to:
(i) public reprimand;
(ii) deduction of Constructors' Championship points awarded for the
Championship that took place within the Reporting Period of the breach;
(iii) deduction of Drivers' Championship points awarded for the Championship
that took place within the Reporting Period of the breach;
(iv) suspension from one or more stages of a Competition or Competitions,
excluding for the avoidance of doubt the race itself;
(v) limitations on ability to conduct aerodynamic or other Testing; and/or
(vi) reduction of the Cost Cap
Żeby jednak moja wypowiedz nie została źle odebrana. Nie jestem zwolennikiem odbierania tytułów, a już zwłaszcza po takim czasie. Zwracam tylko uwagę że według regulaminu przynajmniej teoretycznie istnieją opcja odebrania punktów, a tym samym tytułu.
82. Jacko
@81. brain87pl
"Nie jestem zwolennikiem odbierania tytułów, a już zwłaszcza po takim czasie"
Ano właśnie... A teraz wyobraź sobie co by było, gdyby raport finansowy został opublikowany np. w jednym czasie z raportem o "błędzie ludzkim" i jakie by wtedy były nastroje. To jest cała przyczyna tego przeciągania jego ujawnienia i wielomiesięcznych "wyjaśnień". Czekano aż trochę przyschnie pierwszy raport, żeby wszystko chociaż odrobinę rozmyć i żeby "wątpliwości" wobec RBR oraz FIA się nie kumulowały...
83. brain87pl
@82. Jacko:
Przyznam że nie wpadłem na to i nigdy nie brałem takiej ewentualności pod uwagę, że raporty mogły zostać odsunięte od siebie żeby kontrowersje z nimi związane się nie nałożyły się na siebie i z tego wynikało takie opóźnienie certyfikacji finansów. Ciekawe spostrzeżenie i choć jestem sceptyczny co do tej wersji wydarzeń to jest ona możliwa.
84. Slazak
Puszki/FIABULL to jedna wielka kreatywna mafia. Szkoda, ze zawodnik taki jakim jest Max na zawsze bedzie kojarzony z walkami zespołu. Dla niego było by lepiej gdyby odszedł do Ferrari i tam zdobył kolejne tytuły
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz