kozera
Ostatnia aktywność
avatar
kozera

09.10.2024 16:51

0

Wolff to kłamca i polityk. Na to co mówi trzeba patrzeć przez pryzmat tego jaki ma w tym interes. Osobiście odczytuję to, że rozmowy z Verstappenem idą słabo i nie może dalej podkopywać wiary w siebie Russela i Antonellego, bo zamiast poprawić swoją sytuację to tylko ją pogorszy. Powiedział więc co powiedział, a w rzeczywistości gdyby tylko Verstappen puścił do niego oko to trzymając się jego porównania o filtrowaniu: Wolff już by stał w samych majtasach

avatar
kozera

23.06.2024 23:30

0

Potencjał, a wynik końcowy to dwie różne rzeczy. Nie wykorzystali tego co mieli. Nawet Norris w typowej dla siebie szczerości przyznał, że byli najszybsi. Nie rozumiem jak dalej można temu zaprzeczać. Jedno to samemu tego nie dostrzegać, ale żeby jeszcze zaprzeczać słowom kierowcy, któremu wcale nie na rękę jest przyznawanie że byli najszybsi... 1. Słaby start 2. Utknięcie za wolniejszym bolidem 3. Zmiana strategii na nieoptymalną czasową w kontekście całego wyścigu, ale otwierającą drzwi do zwycięstwa w przypadku SC

Przejdź do wpisu Norris: byliśmy najszybsi

avatar
kozera

26.02.2024 22:43

0

@11 Pewnie gdyby nie negatywne komentarze, to bym nic nie napisał, ale po komentarzach @12 i @14 nie mogę przejść obojętnie: dzięki za komentarz! Z przywołaniem statystyk, z analizą, z narysowanym tłem, to mógłby być artykuł. Zawsze chętnie czytam Twoje komentarze i najczęściej tak samo jak i teraz -w pełni się zgadzam.

avatar
kozera

26.07.2023 00:17

0

To że Mercedes nie wyśrubował rekordów, że Hamilton ich nie wyśrubował to żaden dowód. Wystarczy pomyśleć że Hamilton oddał 7 zwycięstw pod rząd dla Nico Rosberga. Albo Hamilton nie był tak głodny zwycięstw jak jest Max, albo Mercedes miał taką przewagę że zwyczajnie się nudził w tej F1 i potrzebował innych rozrywek.

avatar
kozera

26.07.2023 00:14

0

Napiszę tylko różnicę w kwalifikacjach między szybszym z pary mercedesów, a pierwszym niemercedesem. ( formula1. com/en/results. html/2014/races/900/bahrain/qualifying. html) 2014 Bahrain: 0,87s 2014 chiny: 0,6s 2014 spain: 1,05s 2014 monaco: 0,4s 2014 canada: 0,7s to pięć kolejnych z rzędu grand prix w 2014 roku. Ktoś widział taką przewagę w tym roku RBR? W wyścigach bywało różnie i można znaleźć wyścigi w każdą stronę (nie mam też informacji na którym okrażeniu był safety car). Nie da się jednak udawać tempa w wyścigu ( brak tempa już można). W 2014 spain pierwszy niemercedes na mecie 49s straty. Zdublowani byli wszyscy poza pierwszą szóstką. W tym roku różnica między najszybszym RBR, a nie RBR w kwalach: 2023 Bahrain 0,14s 2023 Saudi Arabia 0,16s 2023 Australia 0,25s 2023 Azerbaijan Ferrari wygrało Q 2023 Miami 0,36s 2023 Monaco 0,13s Jeśli cyfry was nie przekonują pozostaje Wam tylko wiara i Wasz "zdrowy" osąd sytuacji. Bywajcie wyznawcy Mercedesa

avatar
kozera

10.07.2023 00:04

0

Zastanawia mnie na ile aktywna aerodynamika będzie podatna na uszkodzenia. I na ile będzie dało się ją naprawić podczas wyścigu. Jeśli sprawi to że bolidy będą jeszcze bardziej kruche w walce koło w koło to znowu zamiast poprawić widowisko to tylko pogorszymy. Zresztą fakt że efekt strugi będzie gorszy to już pogorszenie widowiska. Czarno to widzę

avatar
kozera

09.07.2023 12:16

0

@1 Nie znam się, ale się wypowiem ehh... Dżentelmeńska umowa o której mówi Sainz mówi o tym że kierowcy nie wyprzedzają się w kwalifikacjach W OSTATNIM SEKTORZE Wyjeżdżając z boksu licznik do końca sesji wskazywał 10s zapasu względem czasu najszybszego okrążenia w kwalifikacjach. To musiało być szybkie okrążenie wyjazdowe, a Hamilton w swoim stylu miał ochotę pograć sobie z innymi by na końcu udać że nic nie wiedział, albo zagrać ofiarę. Wczoraj wieczorem oglądałem półgodzinny materiał o rywalizacji Hamilton vs Rosberg. Wtedy jeszcze byłem za brytyjczykiem jako za czystym talentem, ale po latach kolejne spojrzenie na całą sytuację pokazuje jaką marudą i prowokatorem jest Hamilton by później jeszcze robić z siebie ofiarę. Oglądaj dalej, czytaj, ale może lepiej nie komentuj...

avatar
kozera

20.02.2023 18:14

0

Stoffel Vandoorne wziął udział w jednym wyścigu w 2016 roku zastępując Alonso i następnie przejechał 2 pełne sezony u jego boku. Jeśli dobrze pamiętam zasłynął tym że przegrał wszystkie kwalifikacje z Fernando. Pierwszy raz od 2018 roku ma szansę (jeśli Stroll nie wydobrzeje) wziąć udział w wyścigu F1 i znowu u boku Alonso... Chłop ma niesamowitego pecha. Jego talent na tle innych kierowców mógł mu dać miejsce w stawce, ale przy Alonso trudno jest dobrze wypaść.

avatar
kozera

20.02.2023 13:30

0

@Shovlin "To czy zostanie mistrzem świata zależy tylko od niego." Jak można być człowiekiem wykształconym i to w kierunku technicznym i przepuścić takie zdanie przez swoje gardło? Nie tylko ode mnie zależy tak podstawowa sprawa jak to czy dojadę dzisiaj z pracy do domu, bo może wydarzyć się wiele losowych zdarzeń na które nie mam wpływu, a De Vries po jednym wyścigu w karierze ma wszystko w swoich rękach, od nikogo nie zależy zdobycie jego mistrzostwa... Praca w Mercedesie zobowiązuje by gadać głupoty

avatar
kozera

23.01.2023 13:31

0

@Vendeur A ja się spytam jak można oceniać komentarz nie rozumiejąc go? W którym momencie z tego komentarza wynika, że słowa Hamiltona są niewiarygodne ponieważ powiedział że nie będzie startować do 40-stki? Przecież to wciąż może być prawda. Byłaby to przypadkiem jedna z nielicznych rzeczy które wyszły z obozu Mercedesa i są prawdą. Manik999 wyraźnie napisał "nigdy nie było wiarygodne". Osobiście na podstawie niezliczonych wywiadów i weryfikacji tego w rzeczywistości choćby mi Wolff albo Hamilton powiedział co jadł na śniadanie i tak uznałbym to za kłamstwo. Mercedes mówi tylko to co chcieliby, aby wszyscy uważali za prawdę.

avatar
kozera

05.01.2023 13:16

0

Hmm ciekawe, sponsorzy przychodzą, sponsorzy odchodzą, ale akurat sponsor Mercedesa nie odszedł, nie upadł, a oszukał wszystkich swoich klientów defraudując ich pieniądze i ciągnąc cały rynek kryptowalut w dół. Zapewne wchodząc na rynek mieli już w planach oszustwo, taki to już model biznesowy. Swój do swego ciągnie, pewnie mieli wieli do obgadania z Wolffem. Ej Mercedesie, a może jeszcze Orlen do swojej szopki przyjmiecie? Mają tanie paliwo po zawyżonych cenach

avatar
kozera

08.12.2022 13:03

0

"...jesteśmy zamknięci w jednej padokowej klatce. Należy być przede wszystkim politycznie przebiegły." Tej przebiegłości Wolf ma aż za dużo. Wszystko co mówi trzeba czytać od tyłu i odbijać w lustrze

avatar
kozera

30.11.2022 19:43

0

@1 ..." to mówię JA geniusz w moich własnych oczach " Ten błąd o którym piszesz to wyjąłeś z artykułu czy wiesz coś więcej? Przeoczenie luki w przepisach nie oznacza że popełnili błąd. Może w myśl przepisów dało się zaprojektować bolid bez przedniego skrzydła, a oni głupi, tyle zbędnych kilogramów powiesili z przodu... A przecież każdy wie że w "formule pierwszej" liczy się każdy kilogram... Druga rzecz to że sam dobrze się bawisz tylko wtedy gdy wygrywasz nie znaczy że wszyscy tak mają. Jesteś młotkiem więc wszędzie widzisz gwoździe

avatar
kozera

11.10.2022 16:47

0

@74 Nie znam osobiście regulaminu, ale zgodnie z artykułem opublikowanym na tej stronie: "Nieoficjalnie: Red Bull i Aston przekroczyli limit budżetowy w 2021 roku" z dnia 30.09.2022: "Od kwoty wykroczenia zależy bowiem kara, jaką mogą otrzymać Red Bull i Aston Martin. W przypadku tych mniejszych do wartości 5% limitu - mówimy o "mniejszym naruszeniu", a przypadku jego przekroczenia o "większym" .Dla tej pierwszej kategorii nie są przewidziane poważniejsze sankcje. Jedynie może ona bardzo obciążyć konta bankowe zespołów. " wynika, że złamanie limitu budżetowego podlega wyłącznie karze finansowej. A nawet jeśli już mówimy o karze odbierania punktów to przywołując sytuacje z 2008 roku gdzie McLaren został uznany za nielegalny bolid ( w związku z niesamodzielnym budowaniem go -dokumentacja ferrari przyszła do nich wraz z podkupionym inżynierem, jeśli dobrze pamiętam), punkty zostały odjęte wyłącznie z klasyfikacji konstruktorów, a kierowcy dalej ścigali się o mistrzostwo kierowców. Cofając się nieco mniej w przeszłość więc jest szansa że więcej z wesoło komentujących tę sytuację osób oglądało już F1: Aston Martin i zerżnięty ( a nieoficjalnie kupiony) projekt od Mercedesa. Zostali jawnie przyłapani na kopii i punkty ujemne dostał tylko zespół, nie kierowcy. W obu przypadkach nie ma wątpliwości że kierowcy odnosili korzyści i w obu przypadkach było to jawne wykroczenie poza regulamin którego regulamin nie przewidywał. To była gruba linia, którą tamte zespoły przekroczyły. Limit budżetowy został natomiast od razu przewidziany że może być przekroczony i kara również została wyznaczona Skąd więc w Was ten pomysł o odejmowaniu punktów kierowcy? Tylko czysta nienawiść z was wypływa, sami piszecie sobie prawo i zamykacie oczy na podobne przykłady

avatar
kozera

11.10.2022 14:48

0

Ale się wszyscy nakręcili, nawet kary już sobie sami wymyślają. Nawet zanim oficjalna informacja ujrzała światło dziennie już byście ich wszystkich powiesili. Regulamin też określa ile silników i skrzyń biegów można użyć w sezonie. Wołajcie by dyskwalifikować wszystkich a najbardziej mercedesa w tamtym sezonie bo się nie wyrobił w limicie. Na szczęście ktoś przewidział jakie są kary za przekroczenie limitów i każdy zespół może sobie przekalkulować czy woli się zmieścić w limicie czy woli przyjąć na siebie karę i dać sobie trochę więcej luzu. Tak samo FIA określiła kary jakie są za przekroczenie limitu budżetowego poniżej 5% i jakie są powyżej 5%. Nawet jeśli RBR skalkulował sobie z góry że chce wyrobić się w przekroczeniu limitu budżetowego do 5% to byli świadomi jakie są z tego tytułu przewidziane kary i mieli do tego prawo. Zastosowanie innej kary niż była przewidziana to tylko wasze mokre sny i wasza sprawiedliwość. Na szczęście od tego jest regulamin, nawet jeśli dziurawy. Nie podoba się regulamin? Trzeba go było nie przyjmować a forsować zmiany Wciąż jednak uważam że RBR mógł uważać że zmieścił się w limicie, ale koszty które oni uznali że są poza limitem budżetowym zostały wliczone w ten budżet. Mogli też liczyć na przeforsowanie zmian w ramach których budżet zostanie podniesiony choćby na naprawę bolidu uszkodzonego w wypadku którego sprawcą był kierowca innego zespołu

avatar
kozera

11.10.2022 14:46

0

Ale się wszyscy nakręcili, nawet kary już sobie sami wymyślają. Nawet zanim oficjalna informacja ujrzała światło dziennie już byście ich wszystkich powiesili. Regulamin też określa ile silników i skrzyń biegów można użyć w sezonie. Wołajcie by dyskwalifikować wszystkich a najbardziej mercedesa w tamtym sezonie bo się nie wyrobił w limicie. Na szczęście ktoś przewidział jakie są kary za przekroczenie limitów i każdy zespół może sobie przekalkulować czy woli się zmieścić w limicie czy woli przyjąć na siebie karę i dać sobie trochę więcej luzu. Tak samo FIA określiła kary jakie są za przekroczenie limitu budżetowego poniżej 5% i jakie są powyżej 5%. Nawet jeśli RBR skalkulował sobie z góry że chce wyrobić się w przekroczeniu limitu budżetowego do 5% to byli świadomi jakie są z tego tytułu przewidziane kary i mieli do tego prawo. Zastosowanie innej kary niż była przewidziana to tylko wasze mokre sny i wasza sprawiedliwość. Na szczęście od tego jest regulamin, nawet jeśli dziurawy. Nie podoba się regulamin? Trzeba go było nie przyjmować a forsować zmiany Wciąż jednak uważam że RBR mógł uważać że zmieścił się w limicie, ale koszty które oni uznali że są poza limitem budżetowym zostały wliczone w ten budżet. Mogli też liczyć na przeforsowanie zmian w ramach których budżet zostanie podniesiony choćby na naprawę bolidu uszkodzonego w wypadku którego sprawcą był kierowca innego zespołu

avatar
kozera

06.10.2022 13:10

0

@1 Podoba mi się Twój plan. Chyba też się muszę lepiej przygotować na niedzielę :) @2 Spójrz do wikipedii na Marca Marqueza. 2019 mistrz 2020 w pierwszym wyścigu w którym wręcz leciał po torze przebijając się z ostatniego na drugie miejsce upadek i ciężka kontuzja. Pierwsza operacja-> rokowania obiecujące. Próba szybkiego powrotu do zdrowia kończy się pogorszeniem stanu ręki -> druga operacja i pauza do końca sezonu 2021 Próba powrotu, ale ręka nie działa dobrze. Drętwieje, wyścigi kończy z poważnym bólem. Kolejna operacja, dodatkowo trenując na crossie upada i uszkadza ponownie (wcześniej w ~2011r.) nerw wzrokowy i widzi podwójnie. Wraca na końcówkę, by przekonać się czy w ogóle jeszcze może jeździć. 2022 jeździ licząc że stan ręki się poprawi, ale ciągle efekty są niezadowalające. W połowie sezonu poddaje się kolejnej operacji odpuszczając środek sezonu. Wrócił 3 wyścigi temu i wszyscy widzą że to stary marquez wrócił. Tyle że Honda bez swojego lidera strasznie podupadła. Nie było komu nią kierować. Byli tak pogubieni że w pewnym momencie czterej zawodnicy Hondy jeździli na motorach w czterech różnych specyfikacjach nie wiedząc w którą stronę pójść. Jak dla mnie motoGP pod wieloma względami jest tym czym F1 chce być. Wpływ zawodnika na wynik wyścigu względem wpływ sprzętu. Jazda blisko za poprzedzającym zawodnikiem. Wiele linii przejazdu przez zakręt. To cele których F1 raczej nigdy nie zrealizuje

avatar
kozera

06.10.2022 11:54

0

@6 Też tak myślę, że gdyby odjąć koszty poniesione na odbudowę bolidów RBR po kraksach spowodowanych przez kierowców Mercedesa to RBR zmieściłby się w budżecie. ( nie wspominając o punktach które im zabrali) Przez jakiś czas RBR i zdaje się ktoś jeszcze próbowali przepchnąć zwiększenie budżetu w przypadku wypadków spowodowanych przez kierowców innych zespołów. Być może uważali że uda się temat przepchnąć i pozwolili sobie przekroczyć bazowy budżet.

avatar
kozera

16.09.2022 10:33

0

@1 Devious Dzięki za ciekawy komentarz. Zakładam, że podany 1% ich budżetu jest tylko dla skali. Inwestowanie w starty zawodnika w F2 i F3 raczej nie wchodzi w limit budżetowy zespołu na starty w F1. Podobnie jak pensje zawodników i zdaje się czterech najwyżej opłacanych pracowników zespołu, które w szczególnych przypadkach mogą wynosić tyle samo co budżet całego zespołu na starty

avatar
kozera

30.08.2022 13:35

0

A nie było tak, że Perez jeździł z własnymi ustawieniami, ale w tamtym sezonie (nie w tym) i gdzieś w trakcie na tyle mu słabo szło że zaczęli używać ustawień VER? Teraz od początku sezonu nie kojarzę by była o tym mowa na jakich ustawieniach jeździ, ale widzę wyraźny powód dla którego zespołowi mogłoby być nie po drodze, aby każdy ustawiał bolid jak chce: Pierwsze wyścigi to poznawanie nowego bolidu, później szybki rozwój, przywożenie nowych części i porównanie. Dużo trudniej jest się uczyć/rozwijać bolid gdyby zezwolić kierowcom na szukanie swojej ścieżki w ustawieniach, to są w dużej mierze testy dla zespołu

avatar
kozera

28.08.2022 23:38

0

Dlaczego Perez nie dostał kary? Bo nie doszło do kolizji. Czy jest to słuszne? Raczej nie, ale takich sytuacji w wyścigach jest wiele. Jeśli nie ma kolizji mało kiedy jest cokolwiek rozpatrywane

avatar
kozera

28.08.2022 23:36

0

@Jacko Jeśli się nie mylę to masz na myśli incydent Perez vs. Leclerc bezpośrednio po zmianie opon u Pereza. To są o dziwo dwie zupełnie różne sytuacje, które wydarzyły się w dwóch zupełnie różnych etapach zakrętu. Leclerc będąc po zewnętrznej może odpuścić bo ma na to miejsce, w zasadzie zawodnik na zewnętrznej zawsze może odpuścić. Zawodnik po wewnętrznej albo odpuszcza już na dohamowaniu ( musi zacząć hamować wcześniej niż ma swój punkt hamowania) albo jeśli takiej decyzji wtedy nie podejmie to nie ma już miejsca na odpuszczenie. Będąc na dohamowaniu czy w zakręcie wykorzystuje pełną dostępną przyczepność: bardziej już skręcić nie może, zahamować bardziej też nie bo całą przyczepność już wykorzystuje na skręt, jeśli teraz jeszcze dociśnie hamulec bardzo prawdopodobne, że zablokuje koło i wyleci w samochód po zewnętrznej powodując kolizje i słusznie otrzymując karę.

avatar
kozera

28.07.2022 22:58

0

Jak przeczytałem dziś z rana odpowiedź sekretarz generalnej Shaila-Ann Rao, byłej głównej radcy prawnej Mercedesa do zarzutów o faworyzowanie swojego byłego pracodawcy, pomyślałem że to wielka rzecz i że zaraz zacznie się duża dyskusja na ten temat. Widzę jednak że nic się nie dzieje. Nikt tego nie połączył, że była prawniczka Mercedesa mówi o forsowaniu przepisów grając kartą "dbania o bezpieczeństwo", a tę kartę w jej ręcę włożył Mercedes czyniąc jednorazową popisówę? Kto jak nie ona jako prawniczka wiedziała dokładnie w którą stronę musi pójść Mercedes by ich wniosek mógł być przepchnięty w FIA? Wow Mercedes ale mi zaimponował Wasz duch sportu. Koksiarze przy Was to święci ludzie

avatar
kozera

28.07.2022 22:58

0

Jak przeczytałem dziś z rana odpowiedź sekretarz generalnej Shaila-Ann Rao, byłej głównej radcy prawnej Mercedesa do zarzutów o faworyzowanie swojego byłego pracodawcy, pomyślałem że to wielka rzecz i że zaraz zacznie się duża dyskusja na ten temat. Widzę jednak że nic się nie dzieje. Nikt tego nie połączył, że była prawniczka Mercedesa mówi o forsowaniu przepisów grając kartą "dbania o bezpieczeństwo", a tę kartę w jej ręcę włożył Mercedes czyniąc jednorazową popisówę? Kto jak nie ona jako prawniczka wiedziała dokładnie w którą stronę musi pójść Mercedes by ich wniosek mógł być przepchnięty w FIA? Wow Mercedes ale mi zaimponował Wasz duch sportu. Koksiarze przy Was to święci ludzie

avatar
kozera

09.07.2022 10:36

0

"Straciłem tył w "siódemce" i koniec." Uwielbiam tego mistrza niedomówień. "to nie moja wina to paluch wcisnął magic button" To nie był koniec. Później założyłeś zbyt dużą kontrę, przez co wyleciałeś w żwir i od tego momentu dopiero zostałeś pasażerem. Krótko mówiąc znowu Hamilton przemilczał swój błąd, a sądzę że w jego wypadku było to jeszcze do uratowania. Co się dziwić jak przez całą karierę jeździło się samochodami co jeżdżą jak po sznurku. U russella z kolei utrata tyłu była na tak wczesnym etapie wchodzenia w zakręt i tak agresywna, że miał tylko kierunek banda i kontra już nic nie dała. Tak czy inaczej Mercedes chyba za bardzo zmniejszył docisk z tyłu. Dwa takie wypadki to chyba nie przypadek

avatar
kozera

09.07.2022 10:18

0

Jacko kiedyś wydaje mi się że nawet dało się Ciebie czytać, a dzisiaj zrobiłem ten sam błąd już dwa razy. Wszyscy się odnosili do twojego komentarza więc wszedłem w incognito by ciebie przeczytać bo oczywiście byłeś zablokowany. Odniosłem się do Twojej wypowiedzi, odpowiedziałeś mi więc znowu wszedłem w incognito by przeczytać. Dwa razy ten sam błąd. Przeczytaj te komentarze Jacko od góry jeszcze raz i zobacz kto jest prowokatorem. Kto rozpoczął całą dyskusję nie na temat artykułu i do tego od razu w obraźliwym tonie? TO TY rozpocząłeś całą dyskusje. Zacieraj swoje trollowe łapki, udało Ci się coś. Już możesz iść do innego artykułu

avatar
kozera

09.07.2022 10:07

0

Co do Checo to hmm.. Wciąż brakuje mi odpowiedzi. Z jednej strony mówi że rozwój poszedł dla niego w złym kierunku dlatego jego spadek formy Z drugiej strony dwie wcześniejsze sesje kwalifikacyjne były w deszczu, a dzisiejsza po wyłącznie jednym treningu. Można to uznać za powody dla którego rzemieślnicy kierowania odstają od najczystszych talentów i stąd różnice czasowe. Wtedy wszystko dalej można uznać za tłumaczenie siebie. Trzeba będzie poczekać do kolejnych kwalifikacji by ocenić to lepiej

avatar
kozera

09.07.2022 10:00

0

A ja sobie bardzo cenię komentarze kol. Aeromis'a i mam nadzieję że zostanie tu na dłużej. Czytam je zawsze nie dlatego że jak wg @Gumek73 są wycieczkami prywatnymi, ale właśnie dlatego że są na temat i coś wnoszą. Tym razem zrobił inaczej i odszedł od tematu, ale wciąż mógłby to być pierwsze komentarz pod artykułem bo nie krytykuje innego użytkownika, a samych moderatorów. Większość ludzi tutaj to prowokatorzy, trolle, albo ludzie tak zabiegani że nie mają nawet czasu przeczytać artykułu tylko od razu lecą do sekcji komentarzy by podzielić swoimi mądrościami na podstawie nagłówka... Co do przepraszania za zachowanie fanów: Ham sam włożył kij w mrowisko. Najpierw przeprasza za zachowanie kibiców, a później wali Maxa w twarz komentarzem o Copse, gdzie bez problemu można znaleźć film porównujący linie przejazdu między Ham vs Max (2021) i Ham vs Lec (2022). Takiej ilości hipokryzji jaką prezentuje Ham po prosta nie da się zdzierżyć. Chyba tylko trolle to umieją bo tym się karmią. Sam się cieszyłem jak przydzwonił i nie dziwię się ani kibicom ani verstappenowi ich zachowaniu.

avatar
kozera

08.07.2022 10:58

0

hmm, a nikt nie zauważył że ostatnie dwie kwalifikacje odbywały się w deszczu/przesychającym torze? Bez wątpienia to też ma wpływ na różnicę między maxem a checo

avatar
kozera

10.05.2022 12:47

0

@4. Majki 88 Jeśli chodzi o różnicę między Ferrari a Red Bullem wrzucam tu to samo co pod wcześniejszym postem bo widzę mit się szerzy jak mit szybszego bolidu RBR od Merca w 2021 47 okrążenie SC zjeżdża 49 okrążenie drs enabled: I strefa drs: strata Leclerca zmienia się: 0,95 -> 0,65 II strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,92 ->0,6 III strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,6->0,4 50 okrążenie: I strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,6->0,25 II strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,75->0,5 Dalej nie patrzę. Prawdziwe wyniki są dodatkowe zaszumione przez to jak komu uda się wyjść z zakrętu i tym kto ile zużywa ERS w strefie, jednak można przyjąć że na każdej strefie Leclerc zyskiwał 0,3s. Walki w drugą stronę Verstappen goni Leclerca: 8 okrążenie: I strefa drs: strata Verstappena zmienia się:0,93->0,73 II strefa drs: Verstappen nie ma DRSu III strefa drs: strata Verstappena zmienia się:0,85->0,5 9 okrążenie: I strefa drs: strata Verstappena zmienia się:0,15->0 wyprzedzenie Różnice w strefach DRS praktycznie takie same a nawet mniejsze jak w drugą stronę choć subiektywne odczucia mówią że Red Bull jest ogólnie szybszy na prostych. Być może Leclerc używał więcej ERS by uciec na >1s od VER, a VER liczył na wymęczenie go i czekał na lepszy moment. Emocje Leclerca dodatkowo objawiły się w wyjściu na prostą startową, które ewidentnie zepsuł wystawiając się na łatwy atak w wykonaniu VER. Mimo wszystko VER otworzył DRS na prostej startowej mając 0,15s straty a na dohamowaniu był wyłącznie przednią osią przed Leclerciem Dane są na tyle obiektywne na ile potrafiłem, wnioski wyciągnijcie sami

avatar
kozera

10.05.2022 12:42

0

Swoja drogą to samo dla walki w drugą stronę Verstappen goni Leclerca: 8 okrążenie: I strefa drs: strata Verstappena zmienia się:0,93->0,73 II strefa drs: Verstappen nie ma DRSu III strefa drs: strata Verstappena zmienia się:0,85->0,5 9 okrążenie: I strefa drs: strata Verstappena zmienia się:0,15->0 wyprzedzenie Różnice w strefach DRS praktycznie takie same jak w drugą stronę choć nie ulega wątpliwości że Red Bull był szybszy na prostych. Być może Leclerc używał dużo ERS by uciec na >1s od VER, a VER liczył na wymęczenie go i czekał na lepszy moment. Emocje Leclerca dodatkowo objawiły się w wyjściu na prostą startową, które ewidentnie zepsuł wystawiając się na łatwy atak w wykonaniu VER, który na dohamowaniu był wyłącznie przednią osią przed Leclerciem Dane są na tyle obiektywne na ile potrafiłem, wnioski wyciągnijcie sami

avatar
kozera

10.05.2022 12:28

0

@7. hubertusss Leclerc z DRSem 2km/h wolniejszy od Verstappena?? Nie wiem jak można pisać takie rzeczy i żeby w głowie nie zapaliła się czerwona lampka ostrzegająca "chyba właśnie piszesz głupoty, lepiej to sprawdź" Ja zatem mówię sprawdzam i choć prędkości nie podam bo w transmisji ich nie ma to jednak tabelka z czasami mówi wszystko. 47 okrążenie SC zjeżdża 49 okrążenie drs enabled: I strefa drs: strata Leclerca zmienia się: 0,95 -> 0,65 II strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,92 ->0,6 III strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,6->0,4 50 okrążenie: I strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,6->0,25 II strefa drs: strata Leclerca zmienia się:0,75->0,5 Dalej nie patrzę. Prawdziwe wyniki są dodatkowe zaszumione przez to jak komu uda się wyjść z zakrętu i tym kto ile zużywa ERS w strefie, jednak można przyjąć że na każdej strefie Leclerc zyskiwał 0,3s i to wszystko jadąc wolniej. Czary i Magia, gumisiowy sok...

avatar
kozera

25.04.2022 18:43

0

Swoją drogą pamiętacie zakończenie ostatniego sezonu Drive to Survive? Żałuję że nie mogę tu wrzucić filmu. Pytanie do Toto Wolffa: "Czy Red Bull poczuję presję w przyszłym roku?" Toto [z miną żądzy zemsty]: "wszyscy poczują presję!" Ubaw mam z tego po każdym wyścigu, chyba równie duży jak teraz gdy przypomnę sobie jak po Bahrajnie wszyscy przeciwnicy VER krzyczeli karma gdy ten miał awarię bolidu. Gdzie jesteście teraz? Czemu nie wołacie że Mercedesa dopadła Karma?

avatar
kozera

25.04.2022 18:34

0

@7 Nie mam na to żadnych dowodów poza własnym przeświadczeniem, ale nie sądzę że Hamilton został w F1 by podjąć rywalizację i walczyć z Russelem. Widzę to tak że Toto omamił go tym jakie wyniki ma samochód w tunelu i że upragniony 8. tytuł ma niemal w kieszeni. Do tego kolejność w zespole pewnie miała być pilnowana tak by Russel wyszedł z cienia dopiero po emeryturze Hamiltona. Tymczasem na Imoli czekałem tylko na to by Russel zdublował Hamiltona. Zabrakło dosłownie paru sekund, ale to byłby widok. Co do Rosberga też go nie szanowałem w momencie odejścia, po czasie jednak i poznaniu jego punktu widzenia czuję do niego duży szacunek. Nico wiedział że jest wolniejszy od Hamiltona i wygrał z nim tylko dzięki splotowi pozytywnych wydarzeń, zagrywek i polityki. To było już nie do powtórzenia a Hamilton wziąłby sobie za punkt honoru by go zdemolować. Mało rzeczy szanuje w ludziach bardziej jak świadomość własnych wad i racjonalnego spojrzenia na przyszłość. Dlatego jego odejście z F1 było o dziwo tym co przysporzyło dla mnie najwięcej sympatii do niego.

avatar
kozera

25.04.2022 18:16

0

@5 Aeromis Czytam Ciebie już któryś raz po tym wyścigu jak piszesz że nieodpowiedzialnie ściągnęli Pereza. W wielu rzeczach mądrze piszesz więc postanowiłem Ci odpowiedzieć bo uważam że myslisz się i patrzysz na sprawę za płytko. Główną obawą RBR po zjeździe Leclerca był Safety Car. Latifi i Stroll wciąż jechali, Russel z Bottasem też i to walczyli o pozycję, asfalt poza suchą linią wciąż był mokry, a wszyscy jeszcze mieli smaka na dodatkowe punkty. Warunki dające spore szanse na SC. Gdyby nie ściągnęli Pereza na następnym okrążeniu po Leclercu, po każdym kolejnym okrążeniu praktycznie pewne byłoby że zjazd do boksu spowodowałby wyjazd za Leclerciem. Tu już i tak mieli szczęście że pit stop Ferrari nie był idealny i wylądowali za Norrisem tracąc na tym kółko trochę czasu. Więc było albo zjeżdżamy teraz, albo do końca wyścigu mamy pełne gacie czy ktoś nie nawywija, a my zostaniem po neutralizacji z Leclerciem na miękkiej świeżej oponie. Zaryzykowali nawet ściągnięciem Pereza przed Verstappenem. Okrążenie później ściąganie Pereza byłoby już pewnie bez sensu, z drugiej strony wciąż możliwy był scenariusz w którym ściągają Pereza a za chwilę ktoś się rozwala i zwycięstwo VER staję się mniej pewne, chociaż SC nie wyjechałby mu przed nosem więc raczej zdążyłby zjechać do boksu i wyjechać przed LEC. Nie jestem pewny ale wydaje mi się że wcześniej pisałeś też że Ferrari ściągało LEC tylko po najszybsze okrążenie. Oczywiście artykuł tu już to wytłumaczył że nie o to chodziło. Dodatkowo gdyby o to im chodziło ściągnęli by go na 2 okrążenia przed końcem by RBR nie mógł odpowiedzieć.

avatar
kozera

13.04.2022 12:51

0

Mam nadzieję że FIA będzie miało jaja i powie: "Panie Hamilton albo się Pan podporządkujesz pod nasze reguły albo idź Pan ścigać się gdzie indziej." FIA wychowała sobie rozkapryszonego bahora który przez lata był ponad prawem i teraz tego efekty. Chce mieć prawo być kim chce? Proszę bardzo, wysiadasz z bolidu zakładaj sobie co chcesz, ale w bolidzie to inni odpowiadają za jego bezpieczeństwo więc stosuj się, to nie Twój dom, nie Twoje podwórko ( czy aby na pewno?). Tylko czekać kiedy dla atencji wymyśli sobie że będzie jeździł w sukience bo ma prawo być kim chce. I co FIA powinno obchodzić że sobie przylutował kolczyki do uszu. To jak przyspawam sobie broń do ręki to mogę latać samolotem czy nie mogę?

avatar
kozera

18.02.2022 13:03

0

Haha i tak kolejny raz wychodzą gierki polityczne Mercedesa. Tym razem wykorzystali sytuację ze swoim kierowcą by ponownie wpłynąć na przyszłość F1. W niczym Mercedes nie jest takim mistrzem jak w graniu na szaro. Ich działania zawsze są na pograniczu. Faulują tak by nikt nie widział. Forsują zmiany na które już się wcześniej przygotowali. Dla mnie są mistrzami manipulacji. Nie oglądam z nimi już wywiadów bo to 100% kłamstwa. Ciągłe spychanie presji na innych i stawianie siebie w roli kopciuszka. By wspomnieć tylko z Ferrari w 2019 teraz z Red Bullem, a tak na prawdę cały czas mieli wszystko pod kontrolą, albo jak w przypadku 2021 byli w najgorszym wypadku na równi. To oni i brytyjskie media od pierwszych kwalifikacji w Bahrajnie forsowali opinię że to Red Bull ma lepszy bolid, a jak MY wygramy to tylko dzięki naszej zaje....ości. Mało kto zauważył że całą stratę z kwalifikacji HAM zrobił w jednym zakręcie (nr10). Idealnie to było widać w podsumowaniu Q gdzie na bieżąco widać różnicę czasową między kierowcami. Do tego całe te publiczne masturbowanie się Hamiltona od 2015 roku. Już tak mało kto doceniał jego zwycięstwa w zdecydowanie najszybszym bolidzie, że musiał sam pisać legendy o tym jak to ciężko było być szybszym od valterriego i jakie to on miał problemy z oponami. Później odleciał tak bardzo że zaczęło mu się wydawać że nawet w dzieciństwie miał ciężko, tak jakby Mclaren go nie wspierał od 12.roku życia. Ten kolo totalnie odleciał, nie rozumiem tylko jak tyle osób się na to nabiera i lata razem z nim...

avatar
kozera

31.12.2021 12:24

0

Widzę fani Hamiltona umieją czytać tylko nagłówki. -ten wywiad był przed ostatnim wyścigiem, jest to tutaj napisane..., ale i tak tego nie doczytacie bo to nie nagłówek. Spoko artykuł, szybko można pododawać do ignorowanych ludzi którzy nie czytają artykułu a komentują. Gratuluje Wam wiedzy idźcie dzielić się nią z kimś innym.

avatar
kozera

05.08.2021 09:11

0

McLaren poza silnikiem Mercedesa ma też kłopoty finansowe. Jakiś czas temu było głośno o ich pożyczce- 280mln od banku narodowego Bahrajnu. Ostatnio sprzedał nawet swoją siedzibę którą następnie wydzierżawił na wiele lat, byle tylko mieć za co funkcjonować. Zapewne więc ich budżet jest znacznie mniejszy niż ustanowiony limit na sezon i zamiast dostać raz na jakiś czas trochę grosza za kolizję, albo zapłacić komuś. Wolą by czołówka miała kłopoty finansowe i pozwoliłoby im to walczyć o najwyższe cele

avatar
kozera

27.06.2021 21:57

0

Nie rozumiem czemu Leclerc nie dostał kary za wjechanie od tyłu w koło Gasly'ego eliminując go z wyścigu. Że pierwsze okrążenie? Że tłok? Miał tam zdecydowanie wystarczająco miejsca. Raikkonen też zdaje się miałby coś do powiedzenia gdy po manewrze wyprzedzania Leclerc zjechał przedwcześnie na linię wyścigową nieomal zdejmując mu skrzydło, choć tu na karę raczej za mało, to jednak dalej maluje obraz Leclera rozrabiaki torowego. Żeby tylko przypomnieć tu dodatkowo jak również na tym torze rok temu Leclerc zdjął tylnie skrzydło Vettela. Niebawem ze zdjętych przez niego części będzie można zbudować bolid lepszy od obecnego Haasa

avatar
kozera

08.06.2021 00:21

0

"Jednakże Brytyjczyk popełnił duży błąd podczas hamowania" -jaki błąd? Przecież Wolf już wytłumaczył że to żaden błąd, to był problem z palcem!! Błąd to jest jak verstappen wyjedzie za linię i odniesie z tego korzyść. Nie to co kierowca najszybszego samochodu w tym samym miejscu 30 razy(:D) Błąd to jest jak Bottas zatrzyma się parę cm przed wyznaczonym miejscem postoju. Błąd to jest jak Bottas się broni przed Russelem, bo to przecież ziomki z jednego teamu. Pali im sie grunt pod nogami, ale jakich głupot się nie powie by zadbać o swój miecz który tak świetnie się sprawdzał gdy inni walczyli na pięści.

avatar
kozera

30.04.2021 11:58

0

Masz fundamentalny brak wiedzy o budowie i zastosowaniu toru a jednak porywasz się do oceny. Dwa tygodnie temu jeździło tam MotoGp, gdyby w pierwszym zakręcie nie było szerokiej strefy wyjazdowej. Tor nie nadawałby się do MotoGp. Jeśli coś się wydaje głupie, może czasem po prostu trzeba poszukać wyjaśnienia zamiast od razu oceniać...

avatar
kozera

03.08.2020 13:39

0

@3 Jeżeli nie liczysz pasma mistrzostw zdobytych w kartingu w latach 2007-2012 (mając 10-15 lat), a tylko mistrzostwa w bolidach jednomiejscowych to masz rację. Sęk w tym że pierwsze doświadczenie w bolidzie jednomiejscowym miał w październiku 2013 roku, a w Formule 1 pierwszy trening odbył już w październiku 2014 roku, będąc najmłodszym kierowcą F1 w historii. Wszyscy wiedzieli że ten gość będzie mistrzem niższych serii to była tylko kwestia czasu. Nie musiał nikomu nic udowadniać i wzięli go do F1 jak najszybciej. Nie uwzględnili jednak fanów, mogli mu dać pojeździć rok ze słabszymi kierowcami, wtedy wszyscy byliby zadowoleni...

avatar
kozera

27.10.2019 11:02

0

2. Nic bardziej nie wkurza jak rzucanie opinii bez zweryfikowania jej najpierw... Jak powiedział 21.ReddyS flagi były pojedyncze, a nie podwójne, a to duża różnica- do tego wyłącznie stewardzi machali flagami, ekrany w okół toru nie świeciły się na żółto. Po drugie- skąd informacja, że Hamilton zwolnił? Z chęcią bym się dowiedział więcej. Na żywo jak zobaczyłem że Hamilton poprawił swój czas od razu uważałem, że powinien dostać karę. Wiele się nie poprawił, bo 0,028s, ale wciąż pod żółtą flagą poprawił swój czas. Leclerc jechał przed Bottasem, więc nie musiał się wykazywać odpowiednim zachowaniem, jedynym zawodnikiem z czołówki, który w tej sytuacji zachował się prawidłowo był Vettel, który bardzo wyraźnie zwolnił, choć nie wiem jakie miał szansę na poprawę swojego okrążenia, po S1 tracił 0,1s do czasu VER i 0,2s do swojego najlepszego przejazdu. A VER cóż, jestem jego fanem, ale jak przy Hamiltonie tak i tu od razu uważałem że kara się należy, bez względu na to co powiedział dalej. Tym chwaleniem przebił sam siebie, ale na szczęście i tak ani on, ani Red Bull już o nic nie walczą w tym sezonie. A dzięki temu widowisko na pewno będzie lepsze ;) #byledowyścigu

avatar
kozera

06.11.2018 15:39

0

"Zgodził się dołączyć do nas w czasie, gdy nasza konkurencyjność była niska i jesteśmy wdzięczni, że dostrzegł potencjał, abyśmy mogli odwrócić sytuację w tamtym czasie." Kiedy przechodził do Williamsa w 2014r. ten zajmował wtedy 3 miejsce w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem 320 punktów (mercedes 701, RB 405, Ferrari 216). W 2015r. : Mercedes 703, Ferrari 428, Williams 257, RB 187 W 2016r.: Mercedes 765, RB 468, Ferrari 398, FI 173, Williams 138 O jakiej niskiej konkurencyjności i odwrocie sytuacji ta Pani mówi? Williams z każdego próbuje zrobić idiotę...

avatar
kozera

28.09.2018 15:40

0

@1 Skąd pewność że kiedykolwiek Honda miała gorszy okres? Ich wyniki były porównywalne przez cały okres współpracy. Może to ciągle samo nadwozie leżało?

avatar
kozera

25.09.2018 15:41

0

Zrobić po staremu i przywrócić tankowanie, a do wyścigu startować z taką ilością paliwa jaką nalało się do Q3. Wtedy będzie wymieszanie, ale nie losowe a taktyczne

avatar
kozera

24.04.2018 16:07

0

Kolejny krok w złą stronę... Chcą by łatwiej było wyprzedzać, by efekt obniżenia docisku jadąc za poprzedzającym bolidem był mniejszy, a zakazują "wytwarzanie" docisku przez bolid dla samego siebie. Nie znam statystyk i nie pamiętam na ile łatwo było wyprzedzać z dmuchanymi dyfuzorami, ale wydaje się, że ten pomysł musiał mieć pozytywny wpływ na możliwość jazdy za innym bolidem w zakręcie. Szkoda, że nowi właściciele tyle mówią o rozwiązaniu problemu z wyprzedzaniem, a póki co jedyne co zrobili to wydłużyli strefy DRS:S

avatar
kozera

17.04.2018 16:59

0

@1 Wiele osób postuluje o zamknięcie Pit Lane podczas neutralizacji, uważając to za najbardziej sprawiedliwe, ale chyba nie zdają sobie sprawy z tego jaka niesprawiedliwość spotkałaby kierowcę, który planowałby zjechać na zmianę opon podczas okrążenia na którym akurat wyjedzie SC. Załóżmy, że lider ma 40 sekund przewagi i wszyscy poza nim zmienili już opony. 40 sekund to zdecydowanie wystarczająco by zmienić opony i wrócić na pozycji lidera. Niestety jakiś Piquet jr czy inny taki wali w bandę np w Singaporze i wyjeżdża SC. Ok tempa ma wystarczająco nawet na całkowicie zużytych oponach, by jechać za SC, to nie kończące się paliwo, ale po zjeździe SC stawka jest tak zbita, że po zmianie opon spada na ostatnie miejsce... Sprawiedliwie?? Jeżeli już chcemy jakąś sprawiedliwość można by sztucznie wydłużyć czas postoju podczas neutralizacji, np dodatkowe 5/10 sekund. Można by ten czas oczywiście uzależnić od toru, bo na różnych torach różny jest zysk z wymiany opon podczas neutralizacji, ale dla wielu niewtajemniczonych byłoby to chyba niepotrzebne komplikowanie.

avatar
kozera

07.01.2018 01:31

0

@5 Dzięki Elin. Zaoszczędziłeś mi wiele czasu na szukanie argumentów. Gp2 i F3 widziałem dosłownie pojedyncze wyścigi więc na ich podstawie nie mogę nic wywnioskować- ale szacunek za wiedzę i zaangażowanie w motorsport. Tak czy inaczej Romain swoją szansę zmarnował dwa razy nie pokazując nic na tle Raikkonena którego regularnie gnębią najlepsi. Nie widzę więc szans, na awans do zdecydowanie lepszego zespołu i nawet mu tego nie życzę, a jego pojedyncze lepsze wyścigi skwituję powiedzeniem: "Raz do roku to i świnia poleci"...szkoda tylko, że przez resztę roku muszę słuchać Romaina jak prawie zapluwa się przez radio, że znowu nie działają mu hamulce.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu