Sergio Perez w sobotni wieczór na torze w Dżuddzie sprawił nie lada niespodziankę, w samej końcówce sesji kwalifikacyjnej przed GP Arabii Saudyjskiej o włos wyprzedzając kierowców Ferrari - Leclerca i Sainza. Dla meksykańskiego kierowcy to pierwszy taki sukces w karierze. Jego partner zespołowy jutro ustawi się dopiero na czwartym polu startowym.
Zawodnicy ponownie musieli zmierzyć się ze zmieniającymi się warunkami, gdyż sesja kwalifikacyjna rozgrywana była już po zmroku. Dodatkowo dochodziło obciążenie psychiczne wywołane wczorajszymi atakami na pobliską rafinerię koncernu Aramco.
Kierowcy F1 stanęli na wysokości zadania i mimo iż nie do nich należała ostateczna decyzja o kontynuowaniu ścigania w kontrowersyjnym kraju, po bardzo niebezpiecznym "incydencie", swoją postawą dali do zrozumienia, że nie do końca zgadzają się z tym co dzieje się w Arabii Saudyjskiej.
Sesja kwalifikacyjna w Dżuddzie nie należała do najkrótszych za sprawą dwóch czerwonych flag w dwóch pierwszych częściach. O ile w Q1 wypadek Nicholasa Latifiego szybko został puszczony w niepamięć, o tyle w drugim segmencie kwalifikacji Mick Schumacher zaliczył potężnego dzwona, po którym na kilka chwil kibicom zamarły serca.
Szczęśliwe wygląda na to, że kierowca wyszedł z opresji bez szwanku, ale na wszelki wypadek został przetransportowany do pobliskiego szpitala. Wstępne doniesienia sugerują również, że jutro Haas wystartuje tylko jednym bolidem. Łącznie więc sesja kwalifikacyjna wydłużyła się o przeszło godzinę.
W Q3 kierowcy tradycyjnie podzielili przejazdy na dwie próby. Po pierwszej prym wiedli kierowcy Ferrari, podczas gdy Max Verstappen swoje pierwsze okrążenie postanowił odpuścić, aby lepiej przygotować swoje auto do ataku.
Sainza i Leclerca na mecie pierwszego pomiarowego okrążenia dzieliło tylko 0,044 sekundy. Sergio Perez stracił do nich 0,152 sekundy, a Max Verstappen mimo dłuższej rozgrzewki, ostatecznie pokonał okrążenie aż 0,8 sekundy wolniej niż Sainz. Holender po pierwszym przejeździe wylądował na szóstym miejscu, za kierowcami Alpine - Oconem i Alonso, a chwilę później między nich wskoczyli jeszcze Russell i Bottas, spychając lidera Red Bulla na ósme miejsce.
Kierowcy Ferrari rozpoczynali drugą turę przejazdów w Q3 i tutaj klasę pokazał Charles Leclerc, który wyprzedził swojego partnera. Sainz już w pierwszym sektorze pojechał wolniej od kolegi, ostatecznie tracąc do niego blisko 0,2 sekundy.
Pojedynek kierowców Ferrari, którzy głównie skupiali się na poczynaniach Maksa Verstappena, świetnie wykorzystał jego zespołowy partner, Sergio Perez, który na kluczowym przejeździe w Q3 zdołał o 0,025 sekund wyprzedzić Leclerca i sięgnąć po swoje pierwsze pole position w karierze a przy okazji ustanowić rekord liczby startów przed wygraniem sesji kwalifikacyjnej.
Max Verstappen, który miał odgrywać pierwsze skrzypce w Red Bullu w Arabii Saudyjskiej wywalczył dopiero czwarte pole startowe i jutro ustawi się na starcie przed Estebanem Oconem i Georgem Russellem, który dla odmiany jak na formę prezentowaną w tym roku przez Mercedesa pojechał równie fenomenalnie co Perez. Dość powiedzieć, że Lewis Hamilton odpadł dzisiaj już w Q1, gdzie w ostatnich sekundach sesji wyeliminował go Lance Stroll. Po padoku już krążą doniesienia, że 7-krotny mistrz świata F1 jutro i tak będzie ruszał do wyścigu z alei serwisowej, gdyż w jego aucie szykują się większe zmiany.
W czwartym rzędzie na starcie jutrzejszego wyścigu ustawią się Alonso i Bottas, a w piątym Gasly i Magnussen
Przebieg Q1 i Q2
Kierowcy Mercedesa także w kwalifikacjach szli pod prąd jeżeli chodzi dobór ogumienia. Podczas gdy większość stawki na początku Q1 założyła opony miękkie, Hamilton i Russell wyjechali z garaży zaopatrzeni w średnie opony Pirelli.
Nie było jednak mowy o tym, aby mogli na takich oponach przejść do Q2 i bardzo szybko zmuszeni zostali również do założenia najbardziej miękkiej mieszanki.
Po niespełna siedmiu minutach rywalizacji czasówka została przerwana czerwoną flagą po wypadku Nicholasa Latifiego, który w dość nietypowy sposób stracił panowanie nad swoim Williamsem na wejściu w zakręt numer 13.
Wypadek Kanadyjczyka pokrzyżował plany między innymi kierowcom Ferrari, którzy znajdowali się właśnie na swoich szybkich okrążeniach.
Po wznowieniu sesji pierwsi metę przekraczali kierowcy Red Bulla, którzy pewnie objęli prowadzenie z rąk zawodników Haasa, ale chwilę później na metę wjechali reprezentanci Ferrari, którzy bez problemu rozprawili się z Bykami. Sainz był o 0,2 sekundy szybszy od Leclerca i aż o blisko pół sekundy szybszy do Verstappena.
Na tym etapie sesji nieźle zaprezentował się także George Russell, który uplasował się przed Sergio Perezem na czwartym miejscu. Lewis Hamilton dla odmiany w tym samym czasie okupował dopiero 13. pole w tabeli wyników, a do końca sesji został jeszcze zepchnięty do strefy spadkowej.
Max Verstappen jeszcze przed końcem Q1 zdołał podkręcić swoje tempo i rozdzielić kierowców Ferrari, ale do Sainza cały czas tracił 0,073 sekundy.
Lewis Hamilton w końcówce walczył o wyjście z Q1 i o ile zdołał się poprawić i awansować na 15. miejsce przed Lance Strolla, to Kanadyjczyk zamykał stawkę i zdołał rzutem na taśmę wyeliminować 7-krotnego mistrza świata F1 z dalszego udziału w kwalifikacjach, podczas gdy George Russell przeszedł dalej z bardzo dobrym, czwartym czasem.
Oprócz Hamiltona do Q2 nie przeszli: Albon, Hulkenberg, Latifi (wypadek) oraz Tsunoda, który miał usterkę techniczna.
Zespół Mercedesa mający w Q2 już tylko jednego reprezentanta ponownie wyjeżdżał ze swojego garażu na używanej, średniej oponie, podczas gdy rywale korzystali głównie z używanych opon miękkich.
W Q1 taka strategia przyniosła mu wymierne korzyści, a w Q2 po pierwszym przejeździe tracił do jadącego na miękkich oponach Leclerca 0,7 sekundy.
Monakijczyk po pierwszej próbie w Q2 był najszybszym kierowcą na torze wyprzedzając obu zawodników Red Bulla i Carlosa Sainza.
Na pięć minut przed końcem sesji, gdy kierowcy dopiero szykowali się do drugiej próby na tor wyjechał Mick Schumacher, który w szybkiej sekwencji esek stracił panowanie nad swoim autem i z ogromnym impetem rozbił się na bandzie.
Na miejscu szybko stawiła się obsług medyczna wraz z karetką, a ze wstępnych doniesień wynika, że Niemiec był przytomny.
Po blisko godzinnej przerwie i doprowadzeniu toru do porządku kierowcy mieli 4 minuty i 58 sekund na poprawę swoich czasów.
Presja czasu sprawiła, że na torze zrobiło się nerwowo. Najbardziej prominentny awans zaliczył Carlos Sainz, który z czwartego miejsca awansował na pierwsze przed swojego kolegę z zespołu.
Za duetem Ferrari uplasowali się kierowcy Red bulla- Perez przed Verstappenem, a dalej Alonso i Bottas.
Czołową dziesiątkę zamykał George Russell, który w ten sposób przeszedł do trzeciego segmentu kwalifikacji i uratował honor Mercedesa.
Do Q3 oprócz Schumachera nie przeszli: Stroll, Zhou, Ricciardo i Norris.
26.03.2022 20:22
0
Świetne kwalifikacje! Emocje w każdej części czasówki. Wincyj...
26.03.2022 20:22
0
Pięknie Perez. Jazda jutro Red Bull po dublecik.
26.03.2022 20:22
0
I Maksa jak mógł ....
26.03.2022 20:22
0
Verstappen zaczyna przegrywać z Perezem. Coraz ciekawiej :)
26.03.2022 20:23
0
Perez lider RB jak on pojechał fantastycznie. Ferrari w gazie fajnie że taki zespół z historia w czołówce.
26.03.2022 20:25
0
Jutro Ferrari na dublet
26.03.2022 20:25
0
Wow świetne widowisko, super, że Perez zdobył PP, jutro będzie mega ciekawy wyścig ! PS. Zaraz przyjdą Hamidioci, naśmiewający się, że Max przegrał z Perezem, a tym czasem najlepszy w historii odpada w Q1 :D
26.03.2022 20:25
0
Dlaczego nie mogę typować. Wybrałem zatwierdziłem i echo. Dodam, że to nie pierwszy sezon, w którym typuję (a raczej próbuję). Tydzień temu było to samo.
26.03.2022 20:25
0
Qrde ale ten sezon zajebiście się zaczyna . Rbr i Ferrari są tak blisko siebie że każdy wyścig będzie jedną wielka nie wiadoma .
26.03.2022 20:27
0
8. Morkhan napisz do nas maila
26.03.2022 20:28
0
Ale się porobiło, wow. "Checo is a legend" ;) Brawo!!! Ciekawe co tam się stało z Maxem, bo w normalnych okolicznościach takie rozstrzygnięcie jest niemal niemożliwe, no chyba, że Checo pojechał okrążenie życia, jedno na milion i wstrzelił się idealnie ze wszystkimi detalami. Jeszcze była informacja, że odnotowano jakiś incydent z Maxem, dziwna sprawa. Spodziewam się więcej takich komentarzy jak ten nr 4... Cieszcie się tą chwilą pałając niechęcią do Maxa ;)
26.03.2022 20:30
0
Lewis dał d... Coś się mówi o starcie z alei. Maxiu też się nie popisał. Byle jutro nie było "Sergio, it's Christian" Wydaje mi się, że jego zadanie to będzie przytrzymać Ferrari żeby Verstappenowi było łatwiej. Liczę, że czerwoni jednak go objadą i zgarnął drugi dublet. Na szczęście Mickowi nic się nie stało.
26.03.2022 20:31
0
11 VER znał stary bolid na pamięć. Teraz ma nowy sprzęt i musi się go uczyć. Póki co Perezowi nauka idzie szybciej. Jutro Ferrari po dublet!
26.03.2022 20:34
0
No to Perez wyjaśnił papierowego mistrza. Czas kończyć karierę ;)
26.03.2022 20:35
0
Znakomite widowisko. Perez i Leclerc stoczyli niesamowity pojedynek. Brawa dla Sainza, pokazał dobrą szybkość. Verstappen bez błysku, jakby nie do końca dogadywał się z autem. Russell udowodnił, że Mercedes nie stoi na straconej pozycji. Ocon lepszy od Alonso. Dobrze było popatrzeć na pierwszą trójkę po kwalifikacjach. Oby Red Bull w wyścigu na siłę nie forsował Maxa kosztem Checo.
26.03.2022 20:36
0
10. kempa007 napisałem.
26.03.2022 20:37
0
Wbrew wszelkim obawom - są w tym sezonie emocje! Poza oczywistym fenomenem zespołu Ferrari, którego w obecnym składzie nie da się nie lubić oraz abstracyjnie wręcz złej passy Mercedesa, bardzo cieszy dobra dyspozycja Alfy i Alpine. Odnoszę wrażenie, że będziemy w tym roku obserwować równie zażarte walki zarówno na szczycie jak i w szerzej wyrównanym środku stawki. Odnoszę także wrażenie, że w tym sezonie zdecydowanie łatwiej będzie dostrzec umiejętności kierowców.
26.03.2022 20:40
0
Max pojechał na maxa i dupa blada...ech miszcz nie ma co...
26.03.2022 20:42
0
Wynik nie spodziewany. Perez? kto by pomyślał. Dwa zespoły będą z sobą toczyć walkę. Reszta jest z tyłu. Wyraźnie z tyłu. Widać, że limity budżetowe i brak nie ograniczonej kasy mogą poważnie zaszkodzić Mercedesowi. Russell będzie toczył bój z kierowcami Alpine. Hamilton po odpadnięciu nie bardzo wiedział co ma powiedzieć.
26.03.2022 20:43
0
@14 a Rus wyjaśnił najlepszego w historii.
26.03.2022 20:47
0
@14 I Ty uważasz się za kibica F1? Jpdl....
26.03.2022 20:49
0
Brawo Sergio!!! Świetna forma. Red bull szybki. Honda.
26.03.2022 20:50
0
Ma rację bo max to papierowy mistrz i przydupad starego Helmuta...
26.03.2022 20:51
0
10 lat czekaliśmy na HAM odpadajacego w Q1 :D
26.03.2022 20:52
0
Brawo Checko ale dla mnie dzisiaj wygrała mina Toto Wolffa :D Dzisiaj w RBR tylko jedna osoba się nie będzie cieszyć z resztą w Ferrari też miny lekko kwaśne, zrzucanie presji przez Binotto nie pomogło. Tempo wyścigowe RBR i Ferrari jest dobre ale patrząc realnie marne żeby PER utrzymał za sobą LEC a jeśli VER też będzie blisko to nie dadzą mu tego wygrać, w tym roku byki mają też oba bolidy blisko więc mogą grać strategiami czego w zeszłym roku brakowało a w zeszłym tygodniu SAI i PER jadący blisko tracili jednak tempo do LEC i VER. RUS przyzwyczajony do jazdy taczkami Williamsa to zaczyna lepiej ten bolid ogarniać i patrząc na tego ekstremalnego Mercedesa tak się zastanawiam, że kilka zespołów się pomylić raczej nie mogło a jeden to już prędzej oby tak było, może jutro jakiś pojedynek HAM vs BOT.
26.03.2022 20:53
0
@13 Chyba za wcześnie na takie wnioski, zwłaszcza patrząc na tempo jakie prezentował Max w wyścigu tydzień temu. Już pisałem jakiś czas temu, że w tych nowych bolidach będzie można zobaczyć bardziej realną różnicę między Maxem a Checo, bo odchodzi ten aspekt, że Max miał opanowaną do perfekcji jazdę bolidmai RB poprzedniej generacji, a były to dosyć specyficzne konstrukcję na tle innych. Można się mniej lub bardziej dogadywać z samochodem ale na najwyższym poziomie kierowca, który jest szybszy nadal będzie szybszy. Dla mnie to raczej jednorazowa sytuacja, niemniej bardzo ciekawa i jako fan Maxa super się cieszę z takiego wyniku Pereza. Max po kwalifikacjach przez radio powiedział, że nie ma pojęcia co się nagle stało w Q3 z przyczepnością, nie był wściekły tylko po prostu rozczarowany i pogratulował swojemu koledze. To tak już awansem dla tych co na każdym kroku zarzucają Maxowi brak dojrzałości i arogancję ;)
26.03.2022 20:56
0
@14 Prowokacja rodem z Onetu. Ale szanuję - w życiu pewnie niczego innego nie umiesz :D A kwale miodzio - liga będzie ciekawsza , z Checo na PP. Liczę jutro na podobne wyniki i awans ALO, któy nieco zepsuł ostatnie kółko w Q3
26.03.2022 20:59
0
@26 Z przyczepnością to samo mówił Sainz i co ciekawe o nowych oponach.
26.03.2022 21:01
0
Max Verstappen z rzekomo "silną psychiką" płakał przez radio poraz kolejny i przez cały weekend nie był w stanie złożyć porządnego okrążenia taki z niego mistrz.
26.03.2022 21:07
0
@29 Twój idol za to nie stękał
26.03.2022 21:10
0
@30 Hamilton nie jest moim idolem ;) Roznica polega na tym ze on na prawde mial dzisiaj problemy a Verstappen plakal przez radio bo nie potrafil zlozyc porzadnego okrazenia
26.03.2022 21:11
0
No takich wyników w porównaniu z poprzednim sezonem nikt sie nie spodziewal... Hamilton nie kwalifikuje sie do 2 czesci Verstappen nie wszedl do top 3 A wszystko do tego Perez wygrywa... Nic, tylko gratulować Perezowi. Skurczybyk ma tempo porównywalne do Maxa. Ten a poprzedni sezon w czasówkach 2 inne ligi.
26.03.2022 21:14
0
Dobre kwalifikacje! Brawa dla pierwszej czworki a w szczegolnosci dla Checo-gosc chyba zamknal oczy i po prostu poplynal :D Az milo popatrzec co prezentuja soba po wyjsciu z bolidow Checo, Carlos i Charles-tak trzymac Panowie! @29. Dziecko, naprawde mozna zrozumiec, ze kazdy ma prawo tutaj pisac, ale logowac sie zeby pieprzyc trzy po trzy to lekka przesada.
26.03.2022 21:17
0
Nie rozumiem beki z tytułu biografii Hamiltona. Pod kątem statystyk jest najlepszym kierowcą w historii i to na długie lata. Można dyskutować o tym, czy jest najlepszy pod kątem samego stylu jazdy, chociaż powiem wprost, jako jego fan: wiele genialnych kółek kwalifikacyjnych, fantastycznych wyścigów i to mimo upływu lat daje mi obraz najbardziej kompletnego kierowcy w historii. I to jest moje zdanie, szanując jednocześnie pogląd innych. I robienie beki, że po raz pierwszy od 13 lat nie zakwalifikował się do Q2 - żałosne. Tak jest w każdej dyscyplinie - coś komuś nie wyjdzie, potknie się noga, to najlepiej od razu wysyłać na emeryturę. Takie podejście części kibiców jest po prostu słabe
26.03.2022 21:18
0
Kolejne zaskakujące i emocjonujące kwalifikacje! Taką F1 chce się oglądać!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się