WIADOMOŚCI

Raikkonen kontaktował się z Renault
Raikkonen kontaktował się z Renault
Plotki o powrocie Kimiego Raikkonena do Formuły 1 nabierają coraz bardziej realistycznych kształtów, po tym jak Eric Boullier, szef zespołu Renault przyznał, że w ostatnim czasie nawiązał kontakt z Finem.
baner_rbr_v3.jpg
Informację tę potwierdził serwis Autosport.com, nie podając jednak bliższych informacji na ten temat.

Na dzień dzisiejszy pewnym jest natomiast to, że gdyby Kimi Raikkonen wrócił do F1 wraz z ekipą Renault, ten byłby partnerem Roberta Kubicy w sezonie 2011.

„Prawdą jest, że lato minęło a my mamy coraz więcej zapytań- a kierowca o którym wspomniałeś [Raikkonen] jest teraz na naszym celowniku” mówił przedstawicielowi Autosportu Boullier. „Jest na naszym celowniku gdyż skontaktował się z nami.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

90 KOMENTARZY
avatar
Jaro75

14.09.2010 10:14

0

Kimi nie dezertuj tak łatwo z WRC -:)) Tak łatwo się poddasz ?? ! Robert by tak nie zrobił -:))


avatar
arecki__

14.09.2010 10:16

0

oooo.... no skoro to Raikkonen się skontaktował pierwszy, to może coś z tego będzie. ....chyba, że się skontaktował, mówiąc: "Dajcie mi spokój. Przecież mówiłem Wam, że zostaję w WRC." :)


avatar
FTS

14.09.2010 10:23

0

Kubica i Raikkonen w Renault, to byłoby ciekawe


avatar
Gosu

14.09.2010 10:24

0

Jak wszystkim wiadomo Fin jest przyzwyczajony do zajebistych zarobków, których nie otrzyma jeżdżąc w WRC. F1 to kasa i prestiż. Wakacje na koszt Ferrari się kończą, więc może wróci. RAI KUB to gwarancja walki w klasyfikacji konstruktorów.


avatar
rbej

14.09.2010 10:26

0

RAI w Renault, to status kierowcy numer 2 dla KUB.


avatar
Kostek89

14.09.2010 10:28

0

to fakt razem by duzo wywalczyli ale z kolei robert juz by nie byl takim zdecydowanym kierowca numer 1, o ile by nim w ogole dalej byl... bo nie wiem czy raikonnen zgodzilby sie na zostanie kierowca nr 2, a jezeli juz to bylby nim tylko na papierku wiec reno nie stawialoby juz wszystkiego na kubice tylko na obu by bylo sprawiedliwie.


avatar
Kostek89

14.09.2010 10:29

0

dlatego ja wolalbym raczej kovalainnena :) to fin i to fin roznicy nie ma ;D a roznica zarobkow kolosalna miedzy nimi :)


avatar
Gosu

14.09.2010 10:29

0

5. rbej głupoty piszesz. Będą na równi do momentu wyraźnej przewagi któregoś z nich. Tak było w Ferrari, więc dlaczego nie może być w Renault ?


avatar
tommy

14.09.2010 10:31

0

chyba żartujecie 5 i 6 @ Renia nie zdetronizuje Roberta do kierowcy nr 2. Choćby i sam Hamilton do nich przyszedł. To oczywiste. Sciągneli Roberta i dokładnie wiedzieli, że to dzięki niemu sięgną po tytuł w przyszłości.


avatar
kosanr1

14.09.2010 10:37

0

Kimi wróć!


avatar
Kostek89

14.09.2010 10:48

0

nie mydlcie sobie za bardzo oczu robertem :) wszyscy mu kibicujemy ale tak jak napisal jeden kolega wyzej byliby oni sobie rowni do momentu odskoku jednego z nich, tak samo robert moglby byc kierowca na 1 jak i 2, ale ciekawi mnie wlasnie jakby robert wypadl u boki kimiego bo przy pietrovie nie moze zbyt wiele ocenic...


avatar
Luna

14.09.2010 10:49

0

Głupota świata Kimi w reno. W tej układance to kubica tutaj przeszkadza. Pietrow potrzebny dla umów ze wschodem i strategią genii, a kimi jako gwiazda, za którą tęsknią ludzie. A robert gdzie?


avatar
kacperboss

14.09.2010 10:54

0

Rusek nieudacznik powinien wylecieć z zespołu, a w jego miejsce KIMI :D Marze o duecie Robert - Kimi Jeśli rusek zostanie to tylko ze względów finansowych, bo nie wierze, że ktokolwiek widzi w nim utalentowanego kierowcę... Reno podobno chce walczyć w przyszłym sezonie o najwyższe laury, ale jak mają tego dokonać skoro właściwie mają jednego kierowcę? Jak chcą coś ugrać to muszą zatrudnić kogoś na poziomie.


avatar
asiag

14.09.2010 11:04

0

Jeśli Kimi miałby faktycznie wrócić do F1 i być zarazem partnerem Roberta, to obaj by stworzyli silny duet kierowców i to z korzyścią dla Reno. Razem mogą sporo namieszać w stawce. Jednakże zależeć to też będzie od tego jaki bolid na przyszły rok zbuduje Reno i czy będzie odpowiednio konkurencyjny.


avatar
Memento

14.09.2010 11:11

0

@12. A uważasz że Kimi nie przyciągnąłby swoich własnych sponsorów do Renault? Kichać Pietrova i Ładę, RAI jest w stanie zapewnićzdecydowanie lepszy budżet niżte kilka mln $ z rosyjskiej ropy...


avatar
Luna

14.09.2010 11:12

0

W każdym bądź razie zadecydują tylko i wyłącznie pieniądze.


avatar
Memento

14.09.2010 11:15

0

@16 Co do pieniędzy to masz akurat rację, Kimi będzie wymagał astronomicznej sumy za swoje usługi, ale mimo wszystko własny wkład jego sponsorów oraz ZDECYDOWANIE większa pula punktowa, którą zdobędzie w Reni niż nasz szanowny Rosjanin powinny przewyżyć szalę na jego korzyść, w końcu dobro zespołu przede wszystkim


avatar
sliwa007

14.09.2010 11:18

0

Niektórzy na tym forum nie chcą Raikkonena w Renault bo boją się, że mit o Kubicy jako najlepszym kierowcy w stawce zostanie obalony. Ja czekam na taką sytuację kiedy Robert będzie miał bardzo mocnego partnera w zespole. Wtedy zobaczymy ile jest wart. Robert na pewno nie bedzie nr 2, ale pozycję nr 1 będzie musiał sobie wywalczyć na torze. I jeszcze taka ciekawostka, jak Ferrari stawia na Alonso kosztem Massy czy jak Red Bull bardziej wspiera Vettela to na forum nagle wszyscy robią wielką aferę z tego powodu. Tymczasem według większości forumowiczów Kubica musi mieć dożywotnio przypisany nr1 w każdym zespole w jakim jezdzi, a jego partner ma tylko zbierać punkty do klasyfikacji konstruktorów i broń Boże żeby miał więcej punktów niz Robert...żałosne


avatar
sk0k

14.09.2010 11:20

0

niezla wiadomosc choc wolałbym webbera


avatar
east

14.09.2010 11:22

0

Dla mnie bomba. Kimi to bardzo dobry kierowca. Duet Kubica-Raikkonen to dla mnie wypasiony sezon 2011! Wreszcie ktoś będzie naciskał na Kubicę i może ten wreszcie przestanie kalkulować i stosować w praktyce słowo asekuracja - bo tak mi ostatnio wygląda jazda Roberta. Oby tak się stało. Pietrow wg mnie nic już nie pokaże. Jest mocny tylko w "gębie", przechwalaniu się i podkreślania swojej nauki w F1.


avatar
asiag

14.09.2010 11:23

0

Co wy z tym podziałem kierowców na nr 1 i 2. Robert cały czas twierdzi,ze nie jest liderem Reno i że razem z Petrovem są traktowani na równi, A to że Rosjanin w znacznym stopniu odstaje od Polaka nie oznacza że Robert jest nr 1 w zespole. Wracając do Kimiego, to wydaj mi się, że orientuje się on ile może mu zaoferować pieniędzy Reno, skoro sam się zgłosił do nich.


avatar
GrzesB

14.09.2010 11:25

0

@18 - zgadzam się z Tobą. Powiem więcej - Kubek pewnie sporo by się nauczył od RAI i RAI od Kubka. RAI to facet z jajami, ale i teamplayer więc moim zdaniem to byłby świetny wybór! Fajnie gdyby Renault jasno zostawiło sprawę kierowcy nr 1 do rozsądzenia na torze - wtedy byłoby ciekawiej... bo teraz to widzimy tylko tyle, że Renault jest warte tyle co ugra Kubek, bo Pietrow się nie liczy... Tak mając RAI byłoby zawsze ciekawiej nie tylko w walce między zespołami ale i między kierowcami Reni!


avatar
michalv8

14.09.2010 11:34

0

@13. kacperboss: Sorry ale już rzygam tymi tekstami: "marze o duecie Kubica - Raikonnen"... W zeszłym sezonie "Kubica - Alonso"... uff... A Kubica z kim by nie był to i tak nie da sobie w kasze dmuchać. To nie BMW gdzie niemiecki team wspierał swojego kierowcę i wszystko musiało być jak w zegarku. W Renault podchodzą do tego inaczej, dlatego Kubek tam źle nie będzie miał. Obojętnie z kim będzie jeżdził. On już sobie zapracował na swoją pozycję w teamie i jej nie straci. Właściwie tylko on zbiera jakieś znaczące punkty dla zespołu a mimo to Renault ma szanse pokonać Mercedesa.


avatar
Damiangl

14.09.2010 11:35

0

Bez wątpienia byłby to dream team. Chociaż nie mogę sobie wyobrazić ciśnienia w oczekiwaniu na nowy sezon wiedząc, że RAI podpisałby kontrakt :P


avatar
jar188

14.09.2010 11:36

0

Jak chcą walczyć o coś więcej niż w tym sezonie to muszą mieć solidnego "drugiego" kierowcę, Raikonen na pewno sobie poradzi a i Roberta jeszcze bardziej zmobilizuje. Taka wewnętrzne rywalizacja kierowców którzy nie stworzą sytuacji jak Alonso i Hamilton w McL wyjdzie Renault i samym kierowcom tylko na dobre. Pytanie tylko czy stać ich na Raikonena albo czy Raikonen zgodzi się na trzy-dwukrotnie niższe zarobki niż miał w Ferrari? Bo w sumie za niższe pieniądze mogą mieć solidnego kierowcę, który z pewnością zdobędzie więcej punktów niż Pietrow.


avatar
marioblondi

14.09.2010 11:42

0

Cóż ... Kimiemu trochę nie idzie w rajdach WRC . Kilka razy już nie ukończył rajdów. Ostatnio w Japoni nie dojechał, a był na 8 miejscu . Najwyraźniej te niepowodzenia go trochę frustrują i stąd ta chęć powrotu do F1 . W/g mnie to by był dobry duet - Kubica i Raikonnen . Renówka na pewno by była wyżej w klasyfikacji . Poza tym powrót Kimiego do F1 pomógłby Renówce w zdobyciu kolejnych sponsorów , a wiadomo : kasa + dobre pomysły może równać się sukces . W końcu kiedyś z Alonso zdobyli mistrza . I nie wierzę w podział kiierowców na pierwszego i drugiego. Coś takiego by było mozliwe dopiero w końcówce sezonu gdyby jeden z nich wyraźnie się wysunął do przodu.


avatar
dariuslo

14.09.2010 11:47

0

pytanie jest następujące, zakładając że Kimi "znudził" się WRC i faktycznie myśli o powrocie do F1, gdzie jeszcze oprócz Renault mógłby przejść oczywiście kierując się zasadą im silniejszy i bardziej perspektywiczny team tym lepiej?


avatar
modafi

14.09.2010 11:50

0

Co wy chrzanicie? Raikonnen to dla Roberta świetna opcja. Wreszcie będzie miał kogoś z kim będzie mógł rywalizować. To będzie tylko z korzyścią dla niego jak i Renault. Trzymam kciuki za ten transfer.


avatar
el_diablo

14.09.2010 11:55

0

Heidfeld potwierdzony w Sauberze!


avatar
arassF1

14.09.2010 12:12

0

też uważam że przydałby się w zespole jakiś lepszy kierowca, który troszkę deptałby po piętach Robertowi, zgadzam się z @18 i @20 równa jazda w wyścigu (jak widać) nie wystarcza, trzeba czasami troszkę zaryzykować i pokazać przebłysk swego geniuszu!!


avatar
Zgred Zen

14.09.2010 12:17

0

Panowie komentujecie artykuł,który jest tylko częścią całości. więc nie ma co się podniecać.Zabrakło w nim tego co jest w nim najważniejsze,a najlepiej charakteryzuje ten urywek z powyższego wywiadu ". Zapytany przez Autosport, jak bardzo wykazać by się musiał Rosjanin, aby dowieść, że jest opcją lepszą dla Enstone niż Fin, Boullier odpowiedział: "Szczerze mówiąc, wcale nie jest tak daleko." [E. Boullier] Sternik Renault F1 sugeruje również, że za kandydaturą Petrova przemawia również strategiczne uwarunkowanie Enstone [i Genii Capital] 'na Wschód'. "[Postawienie na Raikkonenana] oznaczałoby inną strategię dla zespołu. Tu nie chodzi o osobowość czy posiadanie w swoim składzie mistrza świata - akurat to, ze jest mistrzem, kosztowałoby mnie więcej niż gdyby nim nie był. Tu nie o to się rozchodzi - to po prostu całkiem inna strategia." "Inaczej pracuje się, jeśli w składzie znajduje się debiutant - bo tu liczy się wsparcie dla niego - a inaczej, jeśli masz do czynienia z dwoma doświadczonymi kierowcami. Musimy o tym pomyśleć. Priorytetem jest jednak Vitalij, zobaczymy, jak to wszystko się ułoży. Jeśli będziemy przekonani, z całą pewnością postawimy niego. To jest nasza pierwsza opcja, choć opcji jest kilka, a jedną z nich jest Kimi." [E. Boullier].Pozdro.


avatar
Krokiet

14.09.2010 12:18

0

12. Luna... a może Raikonnen z Pietrowem w Reni a Kubica do Lotusa razem z silnikiem:) ale by było, hehehe:) Nie ma co gdybać i wróżyć z fusów, poczekajmy trochę i wszystko się wyjaśni kto gdzie i z kim, a potem tylko trzymać kciuki, by bolid był jak najbardziej konkurencyjny, bo o formę kierowcy się ni ema co martwić:)


avatar
misiauek

14.09.2010 12:28

0

odnośnie ewentualnego statusu kierowców to myślę, że będzie tak jak w ferrari za czasów RAI i MAS, że będą wspierani na równi obaj do czasu aż któryś nie odskoczy na sporo punktów. Przypomniało mi się jak ktoś kiedyś napisał, że to byłaby najbardziej medialna i rozgadana para kierowców F1 wszech czasów :-)


avatar
Zgred Zen

14.09.2010 12:29

0

Do mojego wpisu z pozycji 31 moge jeszcze dodać,ze komentarz dziennikarzy zagranicznych jest taki,ze Raikonen przejdzie do Reno bo jednak Kubica może opuścić renie im przwejść do innej lepszej stajni.To tylko potwierdza fakt,,ze Kubica jest bardziej ceniony przez fachowców na zachodzie, niż przez niektórych rodzimych fachowców na tym forum.Pozdrowienia dla fanów Kubicy i rodzimych fachowców.


avatar
tom12333

14.09.2010 12:42

0

Myślę że przejście RAI do RF1 byłoby świetne zarówno dla widowiska, kibiców obu kierowców, zespołu, rozwoju auta itd. Mocno kibiucuję RK i uważam że jest jednym z najszybszych kierowców w stawce ale chętnie bym zweryfikował swoje zapatrywania na talent RK. Jeśli okaże się szybszy to super, jeśli nie to trudno- głową muru nie przebijesz. Przejście RAI do RF1 to potencjalni ponsorzy. Wiadomo PET coś tam od siebie dorzuca ale poza tym jazdą nie błyszczy. RAI jest świetnym kierowcą a dodatkowo mógłby ściągnąć jakiegoś dużego sponsora. Wiadomo, rozwój auta byłby znacznie ułatwiony. RAI to topowy kierowca i nawet jeśli nie zna toru bardzo szybko się go uczy podobnie jak KUB. Nie jest kierowcą konfliktowym, robi swoje, podobnie jak KUB. Oboje wiedzą za co im płacą. Pomimo że "pozbycie" się RAI w ferrari tłumaczono jego rozleniwieniem jeśli chodzi o rozwój auta itp. to i tak myślę że ma jeszcze coś do udowodnienia, a i zdaje sobie sprawę że nie przychodzi do zespołu gdzie ma zapewniony zwycięski bolid choć z wypowiedzi Lopeza wynika że bolid jest bardzo obiecujący... Czas pokaże...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu