Czyli kubica nie wroci juz, ja juz dawno straciłem nadzieje.

Dobrze renault zrobiło, że wzięli na zastępstwo Roberta Nicka. Chetnie bym ich zobaczył ponownie w jednym zespole, np. w 2012 roku.

Jedno jest pewne - nie pozwolą już Robertowi startować w rajdach. Szybkiego powrotu zdrowia życzę;)

Senna juz zaciera ręce na fotel Kubicy, ale poczekajmy na oficjalny komunikat.

Będą sponsorzy, to i prawdopodobnie będzie ciepła posadka w rozgrzanym bolidzie.

Przynajmniej ładne malowanie bolidu, bardziej mi się podoba niż tegoroczne. Oby jeździł równie dobrze jak wygląda.

Zapraszamy do Renault;p

Mówicie że nie chcecie żeby razem jeździli. Ja przeciwnie. W topowych zespołach nie ma co liczyć na przyjacielskie relacje między zawodnikami, gdy walka toczy się o bardzo dużą stawkę. Wolałbym osobiście zobaczyć Roberta w Ferrari z A Alonso niż wcale.

Po prostu potrzebują pieniędzy na następny sezon, także obsada drugiego fotela staje się prawie, że oczywista.

Brawa dla Lewisa i Roberta, oby tak dalej.

Nick H. to dobra opcja, kierowca potrafiący mimo wszystko przyzwoicie jeździć.

Szkoda by było gdyby odszedł po tym sezonie, na pewno jest postacią, która dużo zrobiła dla F1. Co jak co, ale nosa do wyszukiwania dobrych kierowców to on ma;) F1 potrzebuje też nowych, młodych ludzi z wizją rozwoju, dlatego rozumiem Saubera. Chce dać innym szansę wykazania się.

Ciekawe co wymyślą na następny sezon, żeby dotrzymać tempo w wyścigu zbrojeń. Może ściągną Neweya?;)

Senna nie jest rewelacyjnym kierowcą, jest co najwyżej przeciętny. Przegrywał w rywalizacji z Chanhokiem. Przegrał też z Klienem, który nie jeździł wcześniej bolidem HRT.

Dla mnie to śmiechu warte, że mają JEDEN pakiet aero na wszystkie tory. Takie zespoły raczej nie powinny jeździć w F1. Zobaczymy jak będą się rozwijać w następnym sezonie. Jak będzie tak samo, lub bardzo podobnie, to powinni sobie dać spokój. Takie moje zdanie. Jeśli rzeczywiście wyjdzie im z Toyotą, może być ciekawie.

Czyli wychodzi na to, że Rubens żegna się z F1 po tym sezonie. Niestety.

Nie wygląda to za ciekawie. Co będzie w przypadku, jeśli po 2011 roku Renault ogłosi wycofanie się z F1 i Webber zakończy karierę? Co z Robertem? Toro Rosso? Bo Red Bull niestety raczej nie - ani Vettel, ani Kubica nie chciałby być kierowcą nr. 2.

Trzeba postawić na Webbera, kierowca może nie zbyt wybitny (nie oceniajmy po ostatnim wyścigu wyłącznie), ale jednak potrafiący regularnie jeździć. Poza tym strata Vettela może byc za duża do odrobienia przez 2 wyścigi.

Petrov do zaradny człowiek, zawsze znajdzie wytłumaczenie swojego błędu, by jego wina była jak najmniejsza.

Fajnie by było, gdyby kobieta była kierowcą testowym w jakimś zespole. Dlaczego? Dlatego, że podniosło by to zainteresowanie zespołem, co prawdopodobnie przełozyło by się na sponsorów medialnych. Bez ryzyka nie ma zabawy, więc może warto by było?

Czyżby Roberto minął się z powołaniem dotyczącym serii wyścigowej?;)

Z kobayashiego będzie naprawdę dobry kierowca, to widać. Na razie nie ma jeszcze zbyt dużo doświadczenia, błysnął już w poprzednim sezonie. Co do Nicka, też jestem zdania, że przepuścił Roberta, mimo, że potem był rozczarowany. Ale wcale nie musiał tego robić. Czy zostałby w końcu wyprzedzony? Nie wiem. Z tego co wiem, to Robert nie miał przewagi świeżych opon (jeśli nie mam racji, to napiszcie), także łatwo by nie było. Heidfeld jest mocny w defensywie.

Za 10 lat będą silniki 1.0, V2 z turbodoładowaniem i KERSem. To przestaje być F1.

Sponsorzy Petrova są zbyt cenni, że by się go pozbywać. Ale w sumie Raikkonen też by swoją osobą przyciągnął i kto wie czy nie z równie dużymi pieniędzmi.

Brawo Robert. Opony - oponami, ale wyprzedzanie w Singapurze jest bardzo trudne.