FIA zdecydowała się odrzucić apelację McLarena przeciwko karze nałożonej na Lewisa Hamiltona po Grand Prix Belgii na torze Spa Francorchamps.
McLaren wniósł apelację po nałożeniu na Hamiltona kary doliczenia 25 sekund (równowartość kary przejazdu przez boksy) do końcowego rezultatu, co kosztowało go spadek z pierwszego na trzecie miejsce w wynikach. FIA uznała jednak, że apelacja jest niemożliwa."Artykuł 152 ISC [Międzynarodowego Kodeksu Sportowego] głosi, że od kar przejazdu przez boksy apelacje nie są możliwe. Vodafone McLaren Mercedes apelował od decyzji sędziów przed Międzynarodowym Sądem Apelacyjnym na przesłuchaniu w Paryżu 22 września. Po wysłuchaniu wyjaśnień stron Sąd stwierdził, że apelacja jest niedopuszczalna."
McLaren apelując powoływał się na precedens - w GP Japonii 2007 Scuderii Toro Rosso pozwolono złożyć apelację przeciwko podobnej karze nałożonej na Vitantonia Liuzziego za wyprzedzanie podczas żółtych flag. FIA nie dała się jednak zwieść i stwierdziła, że to zupełnie inna sytuacja.
W tej sytuacji Lewis Hamilton dalej ma zaledwie 1 punkt przewagi nad Felipe Massą na cztery wyścigi przed końcem sezonu.
23.09.2008 16:58
0
popieram
23.09.2008 17:00
0
i dobrze, tylko że by sie teraz chłopak nie podłamał ;P
23.09.2008 17:00
0
szczerze to cieszy mnie ta decyzja, oby tylko nie powtórzyła się podobna sytuacja w ostatnim wyścigu sezonu, teraz 3mam kciuki za Roberta i Felipe żeby dogonili i przegonili hama, po wyścigu w Singapurze czuję że będzie nowy lider. Obym miał rację hehe ;D
23.09.2008 17:02
0
Moze T.Glock spelni obietnice i zajedzie droge ?
23.09.2008 17:03
0
brfawo, tak trzymac :)
23.09.2008 17:07
0
Teraz Hamilton musi udowodnić na torze że zasługuje na tytuł. Ciekawe czy wytrzyma ciśnienie? Oj będzie się działo;)
23.09.2008 17:08
0
popieram wszystkich
23.09.2008 17:18
0
może Hamilton i ma duże umjejetności ale też ma nerwy 10-latka, bo jak ktoś go wyprzedzi albo coś jest nie tak to odrazu zaczyna "płakać, kopać i rozpychać sie łokciami" a z taką mieszanką nie można zdobyć tytułu mistrzowskiego
23.09.2008 17:29
0
karolVTEC-popieram
23.09.2008 17:30
0
popieram
23.09.2008 17:30
0
Kara podtrzymana zgodnie z przewidywaniami. Po GP zmienili przepis że nie można natychmiast atakować i uziemili McLarena. McLaren przecież nie miał szans. Muszą teraz pokonać i FIA i Ferrari. FIA zachowuje się jak dzieciak, w czasie wyścigu pytali cz Manewr Hamiltona był zgodny z przepisami, stwierdzili że zgodny, a po wyścigu jak już nie można było nic zrobić nałożyli karę której nie można już cofnąć. Taki Massa pewnie dostałby 10000 euro kary i rozeszłoby się po kościach, Hamiltonowi zabrali coś cenniejszego - punkty. Dość już tych wybryków ze strony FIA.
23.09.2008 17:33
0
dobrze że ten sąd apelacyjny(arbitrażowy) tak szybko ten smród 'zdławił', aż strach pomyśleć co by to było gdyby to jakiś polski sąd miał rozpatrywać, pomijam uczciwość raczej chodzi mi o czas w jakim by to załatwili pewnie ze dwa sezony by minęły a my nadal nie wiedzielibyśmy kto miał rację.. werdykt jak najbardziej ok
23.09.2008 17:34
0
zachowanie FIA zupełnie nieodpowiedzialne !! to chyba włodarzom FIA powinno się karę nałożyć, szkoda że Hamilton musi płacić za zeszłoroczne błędy swojego teamu (czyt. aferę szpiegowską)
23.09.2008 17:39
0
Uważam , że FIA podjęło dobrą decyzje odrzucając apelację McLarena. Miliony widzów na całym swiecie widziało, jak Hamilton skraca szykanę ułatwiając w ten sposób wyprzedzenie Kimiego w pierwszym zakręcie. Takie wykroczenia po prostu trzeba karać!
23.09.2008 17:40
0
o kurcze, robi się całkiem duży bajzel we FIA. Okazuje się że FIA manipulowała e-mailami od Scotta-Andrewsa (główny sędzia na Fuji w 2007). Wypowiedź Andrewsa na temat maila przedstawionego przez FIA: ''Widziałem ten e-mail i jestem niezwykle zaskoczony jego zawartością. Krótko mówiąc, jest rażąco niedokładna i wprowadzająca w błąd''. FIA zaczyna bezczelnie stosować zagrywki poniżej pasa. Koszmar.
23.09.2008 17:42
0
Brawo Stewardzi GP Belgii,brawo FIA!!! A ty pz0 nie masz racji,to,że dyrektor wyścigu stwierdził,że manewr był wykonany poprawnie nie oznacza,że taka jest decyzja FIA.Może "pan wspaniały" wreszcie przestanie zadzierać nosa.Kibice Ferrari - Massa coraz bliżej tytułu!!! Forza Scuderia!!!
23.09.2008 17:42
0
maro1993 zapomniałeś dodać że miliony widzów na całym świecie widziało jak oddał pole Raikkonenowi ale co tam to tylko mały szczegół...
23.09.2008 17:43
0
Bez przesady "pz0" obejrzyj sobie jeszcze raz powtórkę jak Ham wyprzedza Raikonena zobaczysz wyraźnie, iż tylko i wyłącznie dzięki ścięciu szykany chłopina nabrał szybkości na tyle aby móc agresywnie zaatakować ICEMANA, od 12 lat jestem fanem f1 ale pierwszą osobą do której mnie po prostu wqrza jest właśnie HAM. Jeśli chodzi o punkty przed nami 3 najczęściej deszczowe wyścigi, a wszyscy dobrze wiemy iż maki w deszczu są bezkonkurencyjne, więc nie martw się o swojego pupila jeśli starczy mu jaj będzie mistrze jeśli nie kto wie mamy 2 sezon z rzędu gdzie na kilka wyścigów przed końcem nie ma zdecydowanego faworyta. Dzięki temu będziemy z jeszcze większymi emocjami oglądać na walke do końca. Swoją drogą męczy mnie już czytanie o teoriach spiskowych związanych z FIA-miltonem , czy w tym roku o Ferr-FIA-rri. THX
23.09.2008 17:44
0
"Leeloo" przepis mówi wyraźnie , iż nie można atakować aż do następnego zakretu !!
23.09.2008 17:45
0
Niektórzy mają problem ze zrozumieniem tekstu?!?!? Apelacja została odrzucona a nie że podtrzymali karę, bo to dwie różne sprawy!!!!! Proponuję pooglądać GP Włoch, jak Massa oddawał pozycje po ścięciu szykany.
23.09.2008 17:46
0
Raven89 to kim w takim razie jest deyrektor wyścigu? panem który ma fajną wizytówkę czy odpowiedzialnym człowiekiem ?
23.09.2008 17:47
0
jar188- dokładnie. Massa zachował się bardzo fair na Monzy! Leeloo-Hamilton nie oddał pola Raikkonenowi tylko sie z nim zrównał, a to zasadnicza różnica!!!
23.09.2008 17:47
0
Senior Roger - można atakować aż do następnego zakretu - właśnie o tym pisałem. ten fragmencik doszedł dopiero PO ZAKOŃCZENIU GP Belgii.
23.09.2008 17:48
0
Senior Roger ale od kiedy jest ten przepis? hmmm od zakończenia GP Belgii ?? ups co za wpada bo prawo nie działa wstecz
23.09.2008 17:48
0
maro1993 - to ciekawe, że się zrównał , to jakim cudem zmienił linię ataku z lewej strony na prawą? przefrunął nad Kimim?
23.09.2008 17:50
0
oliwa,zawsze sprawiedliwa.w koncu FIA,ppzywolala do porzadku swojego rozkapryszonego bachora.
23.09.2008 17:50
0
maro1993 czy Ty oglądałeś inne GP Belgii ? bo ja wyraźnie widziałem że Hamilton jechał za Raikkonenem - przez moment ale jechal za nim
23.09.2008 17:52
0
pz0 widzę że masz podobny pogląd na tą sprawę. FIA odrzucając apelację schowało głowę w piasek aby uniknąć odpowiedzialności za własne pomyłki
23.09.2008 17:53
0
Oglądałem GP Belgii i nie tylko to GP i jakos w innyw wyścigach takich sytuacji nie było...tylko tez wasz bożek Hamilton musi jeździc tak by tylko on był na polu bitwy.
23.09.2008 17:53
0
nie zmnienia to faktu iż jeśli bejrzy się dokładnie cały manewr to jest tak jak napisał maro 1993, Ham się zrównał a nie oddał pole..... Jeszcze raz powtórzę Panowie miłośnicy czerwonych i srebrnych ;] 4 wyścigi do końca 3 prawdopodobnie w ciężkich warunkach w tym jeden nocny zupełnie nowy, więc jeśli Ham ma wygrać to nie ma lepszej okazj niż teraz bo wszyscy widzimy jak Ferrarki jeżdżą na mokrym, jak to mówi mój dziadziuś ślizgają się jak trapezy na śniegu(czyt. polonezy) .
23.09.2008 17:54
0
maro1993 Hamilton nie jest moim bożkiem oceniam sytuację przez pryzmat obiektywnego kibica.
23.09.2008 17:54
0
poza tym co wy możecie zrobic komentując ten artykuł....
23.09.2008 17:56
0
Senior, ok super bo jest emocjonująco do samego końca a o to właśnie chodzi, ale zobacz manewr oddania pola przez Hamiltona, wyraźnie jedzie za Raikkonenem
23.09.2008 17:57
0
Senior Roger po tym ścięciu szykany nabrał takiej szybkości że aż się znalazł za Kimim. To musiała być jakaś prędkość kosmiczna. Kimi sfrajerował cały manewr bo zostawił całą prawą stronę wolną, nie spodziewał się natychmiastowego ataku. Szkoda bić pianę na ten temat. co było to było. FIA nałożyła tą karę 25 sekund z zimną krwią żeby nie można było apelować, bo wiedzieli że dali ciała. Zastanawiają mnie te manipulacje ze strony FIA przy mailu Andrewsa. Poza tym po kiego grzyba cały ten sąd tyle czasu zwlekał z orzeczeniem że nie można apelować jak to wiedzieli od samego początku. Cały dzień się zastanawiali jak załatwić McLarena? Jakieś to wszystko jest strasznie dziwne.
23.09.2008 18:01
0
Odnośnie "przepisu wprowadzonego podczas Monzy" - to nie jest przepis tylko doprecyzowanie i wyjaśnienie jak dokładnie mają się zachowywać kierowcy po ścięciu szykany, żeby nie było wątpliwości (taka lekcja dla kierowców typu Hamilton), inni twierdzą że stosowali się do tego już wcześniej, min Robert.Kierowcy F1 niemal jednogłośnie uznali że Hamilton złamał przepisy, ale co oni moga tam wiedzieć;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się