DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
23.09.2009 20:52
0
Ja jestem ciekaw, jak wiele takich przekrętów nie wyszło na światło dzienne. Eddie Irvine wypowiadał się swojego czasu, że takie przekręty w F1 to norma i szczerze mówiąc nawet nie mając wglądu za kulisy, jestem podobnego zdania. Tam gdzie w grę wchodzi tyle kasy i jest tyle miejsca na przekręty, nie ma siły aby ich nie było. Nawet na naszym podwórku, gdzie w grę wchodzi dużo mniej kasy, afera goni aferę (mówię tu o piłce nożnej). Dlatego myślę że podobnie Pat i Flavio, jak i swojego czasu Ron Dennis mieli po prostu pecha, że cały smród wyszedł na światło dzienne. Nie pochwalam takiego zachowania, ale skoro to norma, to powinno się karać wszystkich jednakowo. Tylko że wtedy większość teamów powinna wylecieć, na co FIA sobie nie może pozwolić. Dlatego konsekwencje są wyciągane tylko wtedy, gdy jak ktoś to kiedyś ładnie ujął "gówno wleci w wentylator". Jedyne co mnie wkurza to to, że znowu Alonso wychodzi z drugiej już afery czysto, mimo że w tym przypadku nie było takiej możliwości, aby o niczym nie wiedział. Rośnie nam z niego drugi Schumacher, z tym że on ma więcej szczęścia i jego zwykle jakiekolwiek podejrzenia omijają. Jak widać czasy, kiedy można było odnosić sukcesy bez przekrętów minęły razem z nastaniem ery Schumachera i trwają do dziś. Choć z drugiej strony nie wiadomo, czy kiedykolwiek było inaczej...
Przejdź do wpisu Symonds: To był pomysł Piqueta
19.09.2009 12:29
0
21. GKT: I bez zmian w regulaminach, bywało że jedne zespoły szły w górę, inne w dół. Zresztą, pomyśl czym był w 2003 roku taki zespół jak BAR? A co Button robił w nim rok później? To też każdy widział. Rewolucyjnych zmian w regulaminach nie było. Wiadomo, że wymieszań w stawce tak gwałtownych jak w tym roku nie będzie, ale to wcale nie odbiera szans teamom, które teraz są z tyłu. Zwłaszcza że cięcia kosztów są, więc mniejsi mogą dojść do głosu. Jeden rok w F1 to pod względem technologicznym przepaść, nawet bez żadnych zmian regulaminowych. Na potwierdzenie dam filmik: http :// www .youtube.com/watch? v=f6Qyii5XgfU.
Przejdź do wpisu Hulkenberg za Rosberga w Williamsie?
19.09.2009 12:23
0
Nakajima wylatuje na 100%, pytanie co z Rosbergiem. Myślę, że gdyby chciał odejść, to nawet fakt że wymiana obu kierowców jest sporym ryzykiem, nie powstrzyma Franka przed wywaleniem Kazukiego. Fajnie by było, gdyby trafił tam Kubica. Może i zespół nie ma za dużo kasy i niewiele znaczy od czasu rozwodu z BMW, ale trzeba wziąć pod uwagę to, że w najbliższych latach planuje się ograniczanie kosztów. Gdy wszyscy będą mieli do dyspozycji te same ilości pieniędzy, kto lepiej rokuje na przyszłość? Koncernowe molochy, czy zespół z tradycjami i duchem ścigania się, który ma już na swoim koncie sukcesy i masę doświadczenia? Dla mnie to jest dobra opcja dla Roberta. Na pewno najlepsza z tych, które pozostały na rynku.
Przejdź do wpisu Hulkenberg za Rosberga w Williamsie?
19.09.2009 12:13
0
Myślę że Petronas będzie raczej chciał się związać z Lotusem, w końcu Malezyjski zespół narodowy...
Przejdź do wpisu Peter Sauber zostanie szefem 'Sauber-Ferrari'?
19.09.2009 12:07
0
Mistrzem zostaje ten, kto ma najwięcej punktów, proste. Mówicie, że Hamiltonowi brak zimnej krwi i dlatego mistrzem powinien zostać Massa. Tylko że akurat pod tym względem jeden jest wart drugiego. Massa miał trochę pecha, ale ostatecznie i tak upieram się przy tym że dostawał fory od sędziów, aby do końca sezonu nie było wiadomo, kto wygra. W GP Belgii zwycięstwo dostał za darmo (nie wgłębiając się już w to, czy kara dla Hamiltona była słuszna, Massa był wtedy trzecim najszybszym kierowcą na torze. Do Hamiltona miał na mecie stratę około 20-sekundową, co chyba o czymś świadczy. Dlatego to Hamilton jest mistrzem. Massa moim zdaniem to kierowca na podobnym poziomie, jednak to ten pierwszy miał w tamtym sezonie więcej punktów, więc sprawa jest zamknięta.
Przejdź do wpisu Ostatnie poprawki McLarena
17.09.2009 18:26
0
znowu nam wcisną kolejnego Yoonga, jak fajnie...
Przejdź do wpisu 1Malaysia Lotus F1 Team
06.09.2009 11:46
0
W sprawie wyboru torów i tak najwięcej do powiedzenia ma Bernie. Vatanen może lobbować za europejskimi torami, ale Ecclesone i tak wybierze państwa, na których najwięcej może zarobić. A szkoda, fajnie by było znów zobaczyć GP na imoli, oraz oglądać co roku wyścig na SPA. Niestety obawiam się, że szef FIA ma na to marginalny wpływ.
Przejdź do wpisu Vatanen zwolennikiem wyścigów w Europie
05.09.2009 09:48
0
KERS niekoniecznie musi rządzić. O ile Raikkonenowi na SPA bardzo on pomógł, to Maki jakoś nie zachwycały, mimo że również były w ów system wyposażone. A Hamilton, nawet mimo użycia systemu po stracie, stracił kilka pozycji zanim został wyeliminowany. Fisichella bez KERS-u walczył z Raikkonenem na SPA jak równy z równym, co dowodzi że o ile system daje jakąś przewagę, to wcale nie jest ona tak wielka, aby uznać ją za przewagę nie do zredukowania. Robert zawsze radził sobie nieźle na Monzy, więc jestem dobrej myśli.
Przejdź do wpisu Kierowcy BMW przed GP Włoch
05.09.2009 09:44
0
zapis video - jeśli nie będzie na nim widać ewidentnie, że Piquet skręcił w stronę bandy, a team na pewno nie byłby na tyle głupi, to za pewne będzie tam pozorowana utrata kontroli nad bolidem - z tego będzie łatwo się wykręcić. komputery teamu - wątpię aby team był na tyle głupi, aby zostawić po takiej akcji dowody. Dane z dysku łatwo odzyskać, więc bardzo możliwe że w komputerach nie będzie dowodów. Chyba, że chodzi o jakieś umówione znaki, znane tylko Piquetowi i jego Inżynierom. A wtedy ciężko będzie to znaleźć. No chyba, że założymy iż to Piquet się mści.
Przejdź do wpisu Renault wezwane przez FIA w związku z GP Singapuru
02.09.2009 22:52
0
68. dziarmol@biss: Tu mamy do czynienia z inną sytuacją. Gdy komuś dzieje się krzywda, należy mu pomóc. Dla mnie sytuacje o których mówicie, to nie jest klasyczne podpieprzenie kogoś. To ratowanie czyjegoś mienia, zdrowia, życia. I nie ma nic do rzeczy w tym przypadku. Za to podpieprzanie kogoś o coś, w czym samemu brało się udział, tylko po to żeby mu dowalić, samemu nie mając nic do stracenia, to dla mnie zwyczajne szmaciarstwo. Poza tym wcale nie pisałem o Piquecie, że na pewno jest taki a taki. Pisałem, że jeśli zrobił to czy tamto, jest taki i taki. Zaznaczałem na samym początku, że zakładam w jego przypadku domniemanie niewinności. Jeśli już chcemy posługiwać się porównaniami, to załóżmy że popalaliście z kolegami trawkę. Potem nagle się pokłóciliście i idziecie na policję powiedzieć, że X i Y palili ganję. Według Was to jest w porządku? Nie wgłębiając się już nawet w to, czy marihuana jest zła czy nie, sami to przecież z nimi robiliście. Taka sytuacja jest bardziej analogiczna do tego, co jak podejrzewamy stało się w Renault.
Przejdź do wpisu Ecclestone ostrzega przed konsekwencjami
02.09.2009 18:03
0
Ferrari na pewno nie pogardziłoby Kubicą, tym bardziej że skoro Badoer tam ciągle jeździ, to chyba wielu chętnych, którzy przede wszystkim mają taką możliwość, nie ma. Tylko że problem jest jeden, za to dość istotny. Co na to BMW i doktor marian? Wątpię aby go puścił, chyba że Ferrari uiściłoby odpowiednią opłatę. Tylko, czy SF ceni go na tyle, aby być skłonnymi zabulić za jego ściągnięcie? No właśnie, to dobre pytanie... Dopuszczam taką możliwość, że KUB pojedzie w Ferrari, ale póki co jestem raczej sceptycznie do tego nastawiony.
Przejdź do wpisu Alonso nie pojedzie w Ferrari za Massę
02.09.2009 17:57
0
No właśnie, Rubens zwykle dobrze radził sobie na Monzy, widać tor mu pasuje. Zresztą, z tego co pamiętam ma tam rekord toru z 2004 roku. Polecam obejrzeć onboard, piękne okrążenie.
Przejdź do wpisu Barrichello liczy na dobry wyścig
02.09.2009 17:50
0
4. adrianos: Jeszcze nie tak szybko. BMW dopiero zastanawia się, komu sprzedać swoje zwłoki. Gdy pojawi się kupiec, sytuacja powinna się wyklarować
Przejdź do wpisu Buemi: Toro Rosso może walczyć o punkty
02.09.2009 17:42
0
66. sivshy ERROR: 63. kumahara: Kto wie, może w McL planowali coś TAKIEGO? edycja postów by się przydała, i to jak...
Przejdź do wpisu Ecclestone ostrzega przed konsekwencjami
02.09.2009 17:41
0
63. kumahara: Kto wie, może w McL planowali coś innego? Tylko Kovalainen pokrzyżował ich plany kończąc wyścig na pierwszym kółku. 60. dziarmol@biss: Hamilton z Alonso uratowali punkty? Uratowali. A dlaczego? Bo donieśli... Może i sprawy się różnią, ale dla mnie donosiciel to donosiciel. 64. dick777: Sorry, ale jak widać nasze światopoglądy nieco się od siebie różnią. Mój każe mi nie donosić i brzydzić się tymi, którzy to robią. Twój jest inny. Nie mam zamiaru spierać się z kimś, kto na fundamentalnym poziomie ma zupełnie inne zdanie, bo to nie ma sensu. Akurat ta cecha narodu Polskiego, czyli nienawiść do wszelkiego rodzaju kabli moim zdaniem jako jedna z nielicznych jest dobra. W Niemczech ludzie są podobno tacy, że potrafią dzwonić na Policję za byle co. W Polsce na szczęście mentalność jest nieco inna. Tym bardziej w czasach, gdy w życie wchodzą coraz głupsze rozporządzenia. Niedługo nie będzie można pójść do kibla bez pozwolenia.
Przejdź do wpisu Ecclestone ostrzega przed konsekwencjami
01.09.2009 22:03
0
no właśnie, skoro Piquet wywlekł taką aferę, znaczy że jest parówką i konfidentem, dlatego właśnie straciłem do niego resztki szacunku. O ile oczywiście to prawda, że to on to wywlekł, bo oficjalnie nie zostało to potwierdzone. Niemniej jednak w 2007 roku w McL miała miejsce podobna sytuacja. Wtedy Alonso zaczął sypać dla ratowania własnego dupska. Tylko że wtedy była opinia, że wykazał się odwagą. Jak to ocena sytuacji zależy od tego, kto jest w nią umoczony, ciekawe... Oglądając wyścig raczej nie przeszło mi przez myśl aby mogło to być ustawione. Ale patrząc teraz z perspektywy czasu i widząc taką taktykę w połączeniu ze startem z 15 pozycji, to śmierdzi na kilometr. W F1 takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. W żadnym sporcie tak nie powinno być. Jednak koncerny i większość prywaciarzy nie traktują F1 jak sportu, lecz jako biznes. W związku z tym przekręty muszą się pojawić, taki jest świat. I pewnie takich przekrętów było w całej historii tego sportu multum. Tylko nie każdy miał na tyle dużo pecha, aby smród wylazł na światło dzienne. Brzydzę się oszustwami, dlatego z jednej strony dobrze że to wyszło. Ale z drugiej strony, bardziej brzydzę się donosicielami, więc jeśli to pampersinho jest donosicielem, to w tym momencie jest dla mnie zerem. To samo dotyczy Alonso, który dla mnie w tym momencie udowadnia, że pod względem przekrętów wcale nie jest lepszy od Schumachera. Prawdziwy mistrz, aby móc być nazywanym najlepszym, powinien pokonywać swoich rywali w uczciwej walce.
Przejdź do wpisu Ecclestone ostrzega przed konsekwencjami
30.08.2009 20:45
0
nawet gdyby okazało się, że wyniki tego GP zostałyby anulowane, to nikt rok po całym zajściu nie będzie zmieniał końcowej klasyfikacji z tamtego sezonu. To byłoby niepoważne i dla niektórych krzywdzące. Co do samej sprawy, to rzeczywiście Piquet musiałby być kompletnym debilem, żeby w takiej sytuacji posłuchać teamu, który z kolei musiałby być zarządzany przez kompletnego debila, który naraziłby życie swojego kierowcy. Jeśli to Piquet mści się na Renault, to na prawdę mógł wymyślić coś bardziej wiarygodnego...
Przejdź do wpisu FIA wszczyna dochodzenie w sprawie GP Singapuru 2008
30.08.2009 20:34
0
Nawet jeśli Kimi wyjechał specjalnie, to z tego co wiem nie jest to w F1 zabronione, pod warunkiem że nie ścina się zakrętu. Pamiętacie może taki tor jak A1 Ring. Był to chyba jedyny tor, gdzie kierowcy na szybkich kółkach wyjeżdżali na pobocze toru, aby zyskać czas. Jakoś wtedy nikt ich za to nie karcił. Tak samo Raikkonen wyjechał z toru dzisiaj. Poza tym, jak wspomniała niza oraz kilku innych przedmówców, na tym torze zdarza się to dość często i nie pamiętam aby ktokolwiek dostał za to karę. Zresztą, gdyby wyjazd z toru w tym miejscu dawał przewagę, kierowcy posługiwaliby się poboczem na każdym okrążeniu, a już na pewno w kwalifikacjach. (patrz: A1 Ring).
Przejdź do wpisu Raikkonen wygrywa, Fisichella staje na podium
30.08.2009 20:29
0
nagle wszyscy piszą jaki to z Kimiego świetny kierowca, a wcześniej wszyscy spisywali go na straty. Na szczęście pokazał swoją wartość i mam nadzieję że w tym sezonie zrobi to jeszcze nie raz. Zawsze wierzyłem w Kimiego. Dla mnie to rzeczywiście jeden z najlepszych kierowców w stawce. Mam nadzieję że to co dzisiaj zrobił zamknie usta krytykom.
Przejdź do wpisu Ferrari poczeka z decyzją w sprawie kierowców
30.08.2009 20:25
0
Król SPA :]
Przejdź do wpisu Ferrari szczęśliwe z pierwszej wygranej w sezonie
30.08.2009 12:35
0
psychozy po wypadkach Massy i Surteesa ciąg dalszy...
Przejdź do wpisu Fisico zwraca uwagę Ferrari... i królików
30.08.2009 12:34
0
37. morek154: Aby taki królik znalazł się na wysokości kasku, któryś z bolidów musi go najpierw "podbić do góry". Jak się domyślasz, niewiele by po takim incydencie z owego królika zostało. Jeśli kierowca dostałby w głowę królikiem, to na pewno nie w całości, tylko jakąś częścią jego ciała. Takie uderzenie raczej nie powinno zrobić nikomu krzywdy. Poza tym, z tym 100 kg chyba jednak trochę przesadzasz. Nie znam się na fizyce, ale z pewnością królik nie ważyłby tyle, nawet przy takiej prędkości.
Przejdź do wpisu Fisico zwraca uwagę Ferrari... i królików
30.08.2009 12:28
0
18. elloco: A co "produkóje" ta Twoja korporacja?
Przejdź do wpisu Trulli: wygrana zapewni przyszłość Toyocie
30.08.2009 11:05
0
Raikkonen to król SPA, na pewno pokaże w wyścigu tempo na miarę króla. No i do tego ma w swoim samochodzie KERS, który pomoże mu wystartować. Myślę że startując z trzeciej linii będzie w stanie powalczyć o podium.
Przejdź do wpisu Ferrari niezadowolone z kwalifikacji
30.08.2009 10:56
0
Chciałbym aby tytuł w tym roku zdobył Barichello. Piękna końcówka kariery :) Tylko ciekawe, czy pozwoli mu na to Brawn? A są na to szanse, bo z czwórki kierowców na czele klasyfikacji, w tym momencie sezonu najlepiej radzi sobie właśnie Rubens. Red Bull jest w dołku, do tego mają problemy z silnikami. A Button, sami widzicie. Fajnie by było, aby w końcu mógł zrobić to, na co nigdy nie miał szans, będąc pomagierem Schumachera.
Przejdź do wpisu Jenson Button obawia się o tytuł
30.08.2009 09:30
0
o odejściu Toyoty mówi się od dawna, a do tej pory odejściom innych teamów fabrycznych nie towarzyszyło tyle plotek i były one zwykle zaskoczeniem. Dlatego myślę że nie koniecznie koncern musi mieć taki zamiar. Toyota może i ponosi współodpowiedzialność za chorobę która przez lata toczyła F1, czyli wyrzucanie pieniędzy w błoto. Może i tak, ale co by w tej chwili zmieniło ich odejście? Będą limity budżetowe, a nie zauważyłem aby Toyota oponowała przeciw nim. Poza tym, jeśli na ich miejsce ma przyjść mały sezonowy zespół, który w każdej chwili może z powodów finansowych odpaść, to będzie to ryzyko takie samo jak ryzyko tego, ze ktoś w Toyocie na górze stwierdzi że F1 im się nie opłaca. Czyli bez różnicy. Dodatkowo, nowy zespół obstawiałby tyły, a Toyotę, mimo że rzadko to pokazują, jednak stać na więcej. Tak więc niech wygra najlepszy :)
Przejdź do wpisu Trulli: wygrana zapewni przyszłość Toyocie
30.08.2009 09:19
0
31. morek154: Królik w odróżnieniu od sprężyny składa się z tkanek, które w kontakcie z kaskiem przy takiej prędkości nie powinny zrobić krzywdy kierowcy. Na pewno nie jest w stanie przebić wizjera :) Co do królika, to szkoda zwierzaka. Niemniej widać, że Fisico ma poczucie humoru. Trudno, by tak sympatyczny kierowca nie żartował w tak pięknym dla siebie dniu. A jak ktoś nie ma poczucia humoru, trudno. Jego strata.
Przejdź do wpisu Fisico zwraca uwagę Ferrari... i królików
29.08.2009 17:04
0
Raikkonen i McLaren, jak za starych dobrych czasów. Mam nadzieję że jeszcze tam wróci i skopie dupsko Ferrari i Alonso i ostatecznie pokaże na co go stać. McL zapowiada się być silne, a silniki Mercedesa są w ostatnich latach niemal bezawaryjne, co kiedyś było głównym problemem Kimiego. Szkoda że to tylko plotki, niemniej chciałbym go jeszcze kiedyś tam zobaczyć. I nie koniecznie Hamilton musi dostać wtedy fory, bo zespół za pewne doskonale pamięta co kiedyś wyprawiał tam Raikkonen i szanse będą równe. Ech, marzenia :)
Przejdź do wpisu Kimi: Będę w F1 w przyszłym roku
29.08.2009 16:55
0
Niech spadnie deszcz. Chcę zobaczyć, co zrobi wtedy Badoer ;)
Przejdź do wpisu Fisi zdobywa pierwsze pole position dla Force India
27.08.2009 22:33
0
103. dziarmol@biss: Ten pan zalatuje mi naśladowcą jasia śmietaną z onetu. Może i nieudolnym, ale jednak. Więc bez bólu dupy, proszę. A jeśli nie jest jak myślę, to pozostaje tylko się załamać.
Przejdź do wpisu GPWeek widzi Kubicę w Ferrari?
27.08.2009 22:28
0
Kimi, pokaż kto jest królem SPA! Odbiegając nieco od tematu, myślę że znam przyczynę, dlaczego Badoer dostał jeszcze jedną szansę. Może po prostu w Ferrari pracują ludzie z poczuciem humoru, którzy liczą na deszcz podczas GP Belgii, chcąc zobaczyć jak w takich warunkach poradzi sobie ich as... A na pewno będzie zabawnie ;)
Przejdź do wpisu Raikkonen: będzie ciężko
27.08.2009 16:13
0
to nie te czasy, kiedy Surtees był mistrzem F1 i wyścigów motocyklowych... Dzisiaj aby osiągnąć sukces, trzeba się w danej branży specjalizować od początku kariery.
Przejdź do wpisu Loeb rozmawia z USF1
27.08.2009 13:26
0
19. Senna_olk: Honda w 2006 roku miała bolid zdolny do wygrania wyścigu. Regulamin nie zmienił się znacznie, a rok później zespół spadł na koniec stawki. To raczej nie tylko wina nowych opon, bo w BMW poradzili sobie z nimi lepiej. Williams z 2004 roku był cieniem Williamsa z lat 2001-2003 mimo braku jakichś większych zmian w regulaminie. Piję do tego, że próby przewidywania przyszłości na podstawie osiągów, które bolidy mają teraz to dla mnie wróżenie z fusów. McLaren to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy zespół w historii formuły 1 i to oczywiste, że doświadczenie teraz procentuje. Ale to wcale nie znaczy, że za rok nie znajdzie się ktoś, kto rozwinie lepiej bolid w ciągu przerwy zimowej. Dlatego po prostu uważam, że jakiekolwiek spekulacje dotyczące przyszłego sezonu nie mają w tej chwili racji bytu.i
Przejdź do wpisu Brawn odrzucił możliwość wprowadzenia KERS
27.08.2009 13:15
0
Co do mocy, to powiedzmy że masz rację i te 25 KM to jest jakaś przewaga. Co do aerodynamiki, to masz rację i w fizyce nie ma nic za darmo. Jednak moim zdaniem zawsze da się wymyślić bardziej optymalny kształt dla danej owiewki tak, aby generowała lepszy docisk kosztem mniejszego oporu. Nie chodzi o to, aby dostać coś od fizyki za darmo. Tylko o to, aby zoptymalizować korzyści. Podobnie jest w branży IT. Można napisać dwa programy, które wykonują dokładnie te same operacje. Jednak jeden może działać szybciej, bo jest lepiej zoptymalizowany pod architekturę. Mimo że do dyspozycji oba mają taki sam sprzęt. Gdyby chodziło tylko o znalezienie odpowiednich proporcji, to nie było by tak dużego pola do rozwoju w aerodynamice.
Przejdź do wpisu Red Bull Racing: Renault lub Mercedes
26.08.2009 22:53
0
86. Shallan: O braku stabilności wspominałem. Pisząc ten post chciałem przedstawić zalety, które moim zdaniem ten team posiada.
Przejdź do wpisu Kubica już rozmawia z zespołami
26.08.2009 22:51
0
Basz? Póki co za bardzo peszy się przed kamerami. Widać też, ze raczej nie ma nic mądrego do powiedzenia. Raczej zna się na rzeczy, ale może to te kamery go tak blokują? Przypomina mi trochę Roberta sprzed paru lat :)
Przejdź do wpisu Barrichello w końcu wygrywa w barwach Brawn GP
26.08.2009 22:48
0
nie wiem czy Button to materiał na mistrza, ale podoba mi się jego styl jazdy, który łaczy w sobie wielką płynność z ostrą jazdą na krawędzi. Miodzio :)
Przejdź do wpisu Fantastyczny dzień Rubensa, 12 punktów Brawn GP
26.08.2009 22:47
0
Kimi to król SPA, ja wierzę że pokaże kto tam rządzi. Zwycięstwo może i nie wchodzi w grę, ale pudło na pewno.
Przejdź do wpisu Ferrari zadowolone z podium Kimiego
26.08.2009 22:45
0
toro rosso? wykluczone. To wylęgarnia dla młodych z programu Red Bulla. Nikt tam nie weźmie faceta z nikąd. Tym bardziej że nie wygląda na takiego, który ma plecy
Przejdź do wpisu Soucek celuje w F1
26.08.2009 22:44
0
PrzemyslawZ: WTCC-taka seria wyścigowa. Brawa za ignorancję
Przejdź do wpisu Massa dziękuje Barrichello za wsparcie
26.08.2009 22:42
0
apropo sympatycznych zespołów, brakuje Minardi... Choć z drugiej strony, prawie 20 lat w F1, bez sukcesów. To musiało się tak skończyć. Tym bardziej w erze koncernów, które zabiły tyle teamów...
Przejdź do wpisu Mallya nie sprzeda zespołu
26.08.2009 22:36
0
23. Lizak: Masz rację, trochę za wcześnie aby porównywać go do Senny czy Schumachera. Nie ma w tej chwili w stawce kierowcy, którego mógłbym porównać do kogoś z tej dwójki. Bardzo szczerze mu życzę, aby gdy skończy karierę mógł być do niego porównywany, ale póki co takie porównanie jest żałosne
Przejdź do wpisu Ferrari wyklucza powrót Schumachera
26.08.2009 22:32
0
28. Skoczek130: A kto w dobie kryzysu za nie zapłaci? Komplet takich opon to jednak drogie rzeczy. Równowartość dobrego samochodu drogowego... Bridgestone zwyczajnie się to nie opłaca. Bo niby po co, skoro osiągi opon nie mają znaczenia? W końcu mają monopol...
Przejdź do wpisu Bridgestone podaje mieszanki na ostatnie wyścigi
26.08.2009 22:27
0
Możliwe że po wycofaniu się z feralnych poprawek, nie będzie aż takich problemów z rozgrzewaniem opon w niskich temperaturach. Choć niewykluczone, że Red Bull spisze się lepiej.
Przejdź do wpisu Button i Barrichello liczą na sukces w Spa
26.08.2009 22:24
0
e tam, Luca z pewnością przed wyścigiem spędził mnóstwo godzin na symulatorze. Może i nie odwzorowuje on w pełni realiów na torze, ale z pewnością powinien nauczyć się sposobu, w jaki należy składać się do poszczególnych zakrętów. Niestety tego zabrakło. Ewidentnie było widać, że jedzie nieco inną linią niż reszta zawodników. Czyżby po tej przerwie stracił nawet wyczucie lini optymalnego przejazdu? Poza tym reszta zawodników zna ten tor niewiele lepiej od niego. Nie mówiąc już o Grosjeanie, Alguersuarim i Buemim którzy w tym roku podobnie jak on jechali po tym torze pierwszy raz. To co stało się podczas GP Europy to po prostu blamaż. Zasłanianie się nieznajomością toru tutaj nie pomoże. Po prostu facet się nie nadaje.
Przejdź do wpisu Badoer pewny poprawy na Spa
26.08.2009 22:18
0
Poza tym, jak zauważyłeś 80 koni na okrążeniu niewiele pomaga (KERS), więc tym bardziej te 25 koni dają przewagę o wartości wręcz pomijalnej.
Przejdź do wpisu Red Bull Racing: Renault lub Mercedes
26.08.2009 22:15
0
26. Jacu: No tak, może i większość wymiarów jest narzucona, ale z tego co pamiętam, kiedyś o doborze silników wypowiadał się szef RedBulla i stwierdził, że umiejscowienie środka cięzkości to dziś jedno z głównych kryteriów. Więc mimo całej tej standardyzacji, chyba jednak architektura jednostek poszczególnych producentów chyba jednak się różni. Co do aerodynamiki, jest to dziś chyba jedyne pole do rozwoju, na którym można zyskać realną przewagę. W takim razie co daje tą przewagę, jeśli nie to, jaki oprór generuje dana siła docisku? Jeśli twoim zdaniem nawet opory aerodynamiczne są standardowe, to gdzie tu miejsce na rozwój? Rozwój, który mimo wszystko nadal trwa...
Przejdź do wpisu Red Bull Racing: Renault lub Mercedes
26.08.2009 22:00
0
antos05, Jacu: Wielokrotnie wspominałem o tym, że Robert w tym sezonie nie jeździ na maksimum swoich możliwości. I za każdym razem zostałem zjechany. Ale widzę, że są osoby które podzielają moje zdanie :) No właśnie, Robert nie jara się już takimi wynikami, więc trudno aby zapał nie minął. Nick przez większość swojej kariery raczej nie jeździł w zachwycających wynikami teamach. Poza tym, nie miał poprzedniego sezonu tak udanego jak Kubica, więc z pewnością nie jest teraz tak mocno zawiedziony. Problem jest też taki, że styl jazdy Roberta jest szybszy. Szybszy styl jazdy=jazda bliżej krawędzi. Jadąc na krawędzi, trzeba mieć zaufanie do bolidu. A gdy ten jest nieprzewidywalny, trudno o to. Odczuwa się wtedy dyskomfort, który przekłada się na wyniki. Bynajmniej takie mam odczucia, grając na symulatorach. Myślę że w F1 jest podobnie :)
Przejdź do wpisu GPWeek widzi Kubicę w Ferrari?
26.08.2009 21:51
0
Samochód Toyoty był zdolny do uzyskania najszybszego czasu okrążenia. Problem w tym, że Toyota najprawdopodobniej ma duże problemy z kwalifikacjami. Może nie potrafią odpowiednio szybko rozgrzać opon? W każdym razie myślę że ten bolid ma potencjał. Tempo wyścigowe jest dobre, a kierowcy przy odrobinie szczęścia zwykle awansują w klasyfikacji. Tylko własnie, te kwalifiakcje... Rzeczywiście, pod względem braku stabilności może i nie jest to najlepsza opcja dla Roberta,. w każdym razie próbuję jedynie wyrazić swoje zdanie, że ich bolid nie jest wcale taki zły. Są oczywiście problemy, jednak myślę że gdyby poradzili sobie z kwalifikacjami, wyścigi mogliby kończyć wyżej. W końcu tempo mają niezłe. Gdyby forma samochodu była odzwierciedleniem ich miejsc, z pewnością ten bolid nie byłby w stanie ustanowić najszybszego okrążenia. Zwłaszcza że Lewis z Rubensem pod koniec wyścigu również starali się o jak najlepsze czasy i nie mieli przed sobą zbytniego tłoku. Po prostu myślę, że taka opcja, iż Robert trafi do Toyoty jest realna. Ja jednak całym sercem jestem za tym, aby trafił do Williamsa. Polak w moim ulubionym od lat teamie-miodzio :) Do tego V10 BMW i Montoya za partnera. Ech, marzenia...
Przejdź do wpisu Kubica już rozmawia z zespołami
26.08.2009 17:59
0
45. stong1: No własnie, dałeś mi kolejny powód, dla którego Toyota może być w przyszłym sezonie silna. Ich auta dobrze spisują się z dużą ilością paliwa, a za rok zakazane ma być dotankowywanie. No fakt, w F1 od kasy ważniejsi są ludzie. Ale to, że w Toyocie pracują sami Japońce, nie znaczy że należy ich przekreślać. A nuż pojawi się geniusz pokroju Neweya...
Przejdź do wpisu Kubica już rozmawia z zespołami