WIADOMOŚCI

Ferrari sięgnęło po piękny dublet w Teksasie!
Ferrari sięgnęło po piękny dublet w Teksasie!
Ekipa Ferrari dość nieoczekiwanie sięgnęła po piękny dublet w Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Charles Leclerc i Carlos Sainz już na początku wyścigu skorzystali z ostrej walki między Norrisem i Verstappenem, którzy do samego końca walczyli o najniższy stopień podium. Ostatecznie o jego losie niestety musieli zdecydować sędziowie.
baner_rbr_v3.jpg

Warunki pogodowe w niedzielne popołudnie w Austin nie odbiegły znacząco od tego, co działo się w pierwszych dwóch dniach weekendu wyścigowego. Niebo było bezchmurne, a temperatura powietrza wynosiła 27 stopni Celsjusza. Sam tor rozgrzany był do 46 stopni.

Na polach startowych doszło do kilku zmian wynikających z kar za wymianę podzespołów silnikowych oraz naruszenia zasad parku zamkniętego.

Zhou Guanyu za ponadprogramową wymianę akumulatorów w swoim aucie został przesunięty o pięć pól i ostatecznie ruszał z 18. miejsca. Liam Lawson otrzymał z kolei karę przesunięcia łącznie o aż 60 pól w związku z wymianą pełnej jednostki napędowej i puli podzespołów silnikowych odziedziczonych po Danielu Ricciardo.

W niedzielny poranek poinformowano jednak, że do startu z alei serwisowej będzie zmuszony George Russell. Brytyjczyk w końcówce Q3 rozbił się, a jego mechanicy do późnych godzin starali się naprawić jego auto. Nie udało się jednak tego zrobić na częściach w takiej samej specyfikacji, jak te używane w czasówce i powrócono do układu bolidu z GP Singapuru, a to już było jawnym złamaniem zasad parku zamkniętego, za co przysługuje ww. kara.

Na papierze firma Pirelli wykluczyła możliwość pokonania dystansu wyścigu na jeden pit stop, a wszystkie wzorcowe strategie sprawdzały się do dwóch zjazdów z wykorzystaniem najróżniejszych mieszanek, przy czym w dużej mierze opierały się one głównie na średniej oponie, którą kierowcy dobrze poznali już podczas sobotniego sprintu.

Nic dziwnego, że zdecydowana większość kierowców na start założyła żółte ogumienie. Na twarde postawili jedynie kierowcy z drugiej dziesiątki - Stroll, Colapinto, Hamilton, Lawson oraz Russell.

Start z pole position dla Lando Norrisa nigdy nie był łatwym zadaniem i potwierdziło się to w Austin. Brytyjczyk dobrze ruszył z miejsca i gdy wydawało się, że pokrył wewnętrzną stronę pierwszego zakrętu, który w Austin stanowi charakterystyczny nawrót, pod łokieć wepchnął mu się Max Verstappen.

Agresywny manewr Holendra sprawił, że zarówno on, jak i Norris wywiezieni zostali na pobocze, a sytuację wykorzystali kierowcy Ferrari. Leclerc awansował na pozycję lidera, a Sainz znalazł się między drugim Verstappenem a czwartym Norrisem.

Hiszpan mocno naciskał Holendra, ale nie zdołał go wyprzedzić na pierwszych okrążeniach. Z tyłu stawki w pierwszym zakręcie doszło do kolizji między Albonem i Oconem, którego obróciło o 180 stopni.

Na trzecim kółku doszło do neutralizacji toru po wycieczce Lewisa Hamiltona na pułapkę żwirową, z której nie był w stanie o własnych siłach się wydostać. Bernd Maylander pojawił się więc w swojej maszynie na torze po raz pierwszy od dziewięciu wyścigów.

Dla siedmiokrotnego mistrza świata było to przedwczesne zakończenie i tak trudnego weekendu w Stanach Zjednoczonych.

Po wznowieniu wyścigu Max Verstappen nie był w stanie utrzymać się w zasięgu systemu DRS i stopniowo tracił dystans do Leclerca, a na swoich plecach miał czającego się do ataku Sainza. Szybko jednak odjechał mu na bezpieczną odległość, a Hiszpan przez radio zaczął meldować o braku mocy na wyjściu z zakrętów i dziwnym zapachu paliwa w kokpicie.

Po 15 okrążeniach Leclerc miał już przeszło 6 sekund przewagi nad Verstappenem, a za ich plecami w regularnych odstępach jechał peleton składający się z Sainza, Norrisa i Piastriego.

W czołowej dziesiątce na tym etapie wyścigu utrzymywali się też Gasly, Magnussen, Tsunoda, Perez i Hulkenberg, a najlepszym kierowcą rozpoczynającym wyścig na twardym ogumieniu był Liam Lawson, który po kolejnym ostrym pojedynku z Fernando Alonso zajmował 11. miejsce i budował przewagę strategiczną na końcową fazę wyścigu.

Seria pierwszych zjazdów do boksów czołowej dziesiątce zapoczątkowana została dopiero na 18. okrążeniu przez Kevina Magnussena. Bardzo szybko do swoich mechaników zawitał też Pierre Gasly, który wyraźnie reagował na zjazd rywala.

Ścisła czołówka cały czas pozostawała na torze, a w komunikatach radiowych przewijały się enigmatyczne pytania inżynierów, za którymi mogły stać sugestie co do możliwości pokonania dystansu wyścigu z tylko jedną wizytą w boksach.

Pierwszy z czołówki swoich mechaników, na 22. okrążeniu, odwiedził Carlos Sainz, który założył twarde ogumienie i na tor powrócił na piątej pozycji. Jego rywale nie zareagowali na decyzję jego zespołu i czołowa czwórka cały czas podążała na startowym komplecie opon.

Max Verstappen odwiedził mechaników dopiero na 26. kółku, zakładając twarde opony i tracąc pozycję na rzecz Sainza. Okrążenie później do mechaników zjechał Charles Leclerc, który z racji posiadania sporej, przeszło 10-sekundowej, przewagi nad zawodnikiem Red Bulla bez problemu powrócił na tor na trzeciej pozycji, za kierowcami McLarena.

Norris i Piastri pozostali na torze na średnich oponach najdłużej ze wszystkich, mocno przeciągając pierwszy przejazd. Na 31. kółku Charles Leclerc dogonił Piastriego, a chwilę później do mechaników zjechał Norris, który również założył twarde opony. Brytyjczyk na torze wyjechał 6 sekund za Verstappenem.

Piastri to samo uczynił kółko później i sytuacja w czołówce wykrystalizowała się tak, że na dwóch pierwszych miejscach jechali kierowcy Ferrari, za nimi ze strata blisko 4 sekund Verstappen i dopiero na kolejnych pozycjach znaleźli się Norris i Piastri.

Na twardych oponach bolid Lando Norris odżył i w ekspresowym tempie doganiał Verstappena, który z kolei narzekał na przyczepność i problemy przy hamowaniu i atakowaniu zakrętów.

Brytyjczyk dogonił Holendra na 45. okrążeniu, ale jedno to dogonić mistrza świata, a drugie to go wyprzedzić. Przez dobrych kilka okrążeń duet ten fundował kibicom sporą dawkę emocji. Ostatecznie Norris na 52. okrążeniu dopiął swego i wyprzedził Verstappena, ale nie był to czysty manewr i o jego legalności musieli rozstrzygnąć sędziowie. Jeszcze przed metą arbitrzy orzekli, ze Brytyjczykowi należy się kara 5 sekund za wyjazd poza tor i zyskanie przewagi. Na podium nie pojawił się więc Norris, a Verstappen.

Niezależnie od decyzji sędziów, show w USA skradł zespół Ferrari, który pięknie sięgnął po dublet punktów, niespecjalnie przejmując się tym, co działo się za jego plecami.

Za podium na metę wjechali zawodnicy McLarena, którzy po dzisiejszym wyścigu mogą zacząć zastanawiać się, czy uda im się obronić pozycję w klasyfikacji konstruktorów przed Ferrari, które dzisiaj pokazało wyjątkowo mocną formą, mimo iż w Teksasie nie miało żadnych poprawek.

Na szóstym miejscu po trudnym wyścigu i karze pięciu sekund odbytej podczas zmiany kół wjechał na metę George Russell, który ostatecznie wyprzedził Sergio Pereza, Nico Hulkenberga oraz fenomenalnych debiutantów - Liama Lawsona i Franco Colapinto, którzy dopełnili punktową dziesiątkę.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 mc Charles Leclerc Ferrari 1:35:09.639 25
2 es Carlos Sainz Ferrari +8.562 18
3 nl Max Verstappen Red Bull +19.412 15
4 gb Lando Norris McLaren +20.354 12
5 au Oscar Piastri McLaren +21.921 10
6 gb George Russell Mercedes +56.295 8
7 mx Sergio Perez Red Bull +59.072 6
8 de Nico Hulkenberg Haas +1:02.957 4
9 nz Liam Lawson Visa RB +1:10.563 2
10 ar Franco Colapinto Williams +1:11.979 1
11 dk Kevin Magnussen Haas +1:19.782
12 fr Pierre Gasly Alpine +1:30.558
13 es Fernando Alonso Aston Martin +1 okr.
14 jp Yuki Tsunoda Visa RB +1 okr.
15 ca Lance Stroll Aston Martin +1 okr.
16 th Alexander Albon Williams +1 okr.
17 fi Valtteri Bottas Stake Sauber +1 okr.
18 fr Esteban Ocon Alpine +1 okr.
19 cn Zhou Guanyu Stake Sauber +1 okr.
20 gb Lewis Hamilton Mercedes DNF
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

63 KOMENTARZY
avatar
BlahFFF

20.10.2024 22:52

0

Sedziowanie to zart. Jakby chcieli byc uczciwi, to NOR powinien dostac 5s za wyprzedzanie poza torem, a VER 5s za wypychanie poza tor. Sytuacje z pierwszego okrazenia, ktorej w ogole nie rozpatrzyli pomijajac.


avatar
ryan27

20.10.2024 22:54

0

Gratki dla Leclerka, Sainza i Norrisa za podium. Szczególnie dla Norrisa że potrafił dowieźć trzecie miejsce kiedy bolid w tym wyścigu nie był najlepszy. Mam w dupie kary nakładane przez sędziów bo po raz kolejny odwalają manianę więc... trzeba zacząć liczyć punkty samemu bo te "officjalne" to wał :-)


avatar
239654

20.10.2024 22:54

0

Sędziowie dzisiaj =Wielki Skandal!!!Widziałem że Max 4 razy przekroczył limit toru!!!.


avatar
kiwiknick

20.10.2024 22:56

0

@1 nie wiem czy wiesz, ale pietwszy zakrę po starcie ma swoje prawa. :)


avatar
BlahFFF

20.10.2024 22:58

0

@4. kiwiknick, czasem ma, czasem nie ma. Tu generalnie reguly tez nie ma, ale np sprawa zdarzenia z Albonem z pierwszego okrazenia jednak sie zajeli.


avatar
mm27m

20.10.2024 22:59

0

tak pedalskiego sędziowania nie widziałem już dawno a wiadomo jak to wygląda w F1... kary za wypychanie - + 5sek Norris został wypchnięty :D dostał 5sek za zyskanie przewagi... normalne twarde ściganie - a sędziowie swoje, żart :)


avatar
Kamil7

20.10.2024 22:59

0

Brawo Max! Nie ma łatwych punktów, nie na trzykrotnym mistrzu świata. Widać różnicę w klasie i to że Norris nigdy nie będzie na tym poziomie mentalnym. Maks leje go jak chłopczyka i pokazuje mu gdzie jego miejsce


avatar
Supersonic

20.10.2024 22:59

0

Rozumiem nawet karę dla Norrisa, ale braku reakcji na wypychającego Verstappena na starcie nie. Russell za łagodniejsze przewinienie dostał 5 sekund.


avatar
Lulu

20.10.2024 22:59

0

Ten wyścig to farsa . Zal było ogladac jak sędziowie karzą wszystkich poza mistrzem świata. Czy jemu na prawdę można więcej?


avatar
xdomino996

20.10.2024 22:59

0

@4 raczej jeden kierowca w stawce ma swoje prawa. Ewidentnie celowe przestrzelenie wierzchołka celem wypchania rywala. Kolejne z kolejnych, no ale sędziowie się dają na to nabrać albo celowo nie widzą


avatar
Chestermaft

20.10.2024 23:00

0

Tego się nie da oglądać. Konsekwencja w sędziowaniu, tego brakuje. W następnych wyścigach powinno być więcej diving bombs, bo to się opłaca. Żeby było jasne, zero pretensji do Maxa, twardo i na granicy, to się podoba, ale dziś sędziowie powinni mu dać 5s kary, albo za start albo za wywiezienie Lando, raz się bronił raz atakował, wynik ten sam


avatar
saper12

20.10.2024 23:00

0

Wszyscy dostali kary za wypychanie tylko nie Max znowu zielony stolik w grze


avatar
Kamil7

20.10.2024 23:01

0

Trzeba poczekać jeszcze na karę dla Lando za wyprzedzenie poza torem. Sam opóźnił hamowanie i nie zmieściłby się za nic w torze. Powinien oddać pozycję.


avatar
kodzix

20.10.2024 23:01

0

Nie mam sił żeby skomentować tą kare dla Lando. Korekta po kwalach do sprintu: McLaren i RBR na równi: na mediumach i softach szybszy był RBR a na hardach McL, jednak degradacja opon leci na konto papaya team. Mercedes kompletnie się pogubił z tempem, Lewis weekend do kosza, na torze gdzie jest bestią. Gekon kompletnie nic nie pokazał. Ferrari jak zawsze imponowało tempem w kwalifikacjach, tak tutaj nas zaskoczyli. Genialne tempo wyścigowe i zasłużone 1-2. Oscar po prostu dojechał do mety Gratulacje dla Lando za podium wywalczone w końcówce :)


avatar
Believer

20.10.2024 23:01

0

Brawo Ferrari, oby tak do końca sezonu. Colapinto kolejny raz nie tylko obnaża poziom Sargeanta, ale również i Albona. Po wcześniejszych akcjach w Williamsie nie wierzę, że mają równe bolidy, a mimo to Colapinto wcale nie odstaje bardzo mocno od Albona, który jest w stawce chyba już 6 sezon, a nie od 4 wyścigów. Jego ewentualny brak w stawce w stawce w przyszłym sezonie to będzie porażka F1. Kara dla Norrisa to jakiś żart. Verstappen zrobił to samo z Sainzem na pierwszym okrążeniu i nawet tego nie sprawdzali. Zresztą takie celowe wypychanie poza tor też powinno być karane. Chociaż chyba mam jakieś flashbacki z 2021, wtedy za to chyba również nie karali? A Norris niech przez cały tydzień ogląda bez przerwy start sprintu i uczy się od Verstappena, jak skutecznie zamyka się pierwszy zakręt przed innymi.


avatar
Lulu

20.10.2024 23:02

0

@ Kamil7 Wybacz kolego ale nadal czuje smród po wyścigu który można nazwać ustawionym wręcz, to zaczynają tu śmierdzieć tego typu komentarze . Można komuś kibicować lub nie ale trzeba też mieć własny rozum .


avatar
kodzix

20.10.2024 23:02

0

@13 Ty się dobrze czujesz?


avatar
giovanni paolo

20.10.2024 23:08

0

Takie są przepisy, takimi ktoś je napisał w wyniku poprzednich incydentów, i po tym wyścigu zapewne będą dyskutować nad kolejną zmianą. Zwycięża ten, kto zna przepisy ale i je wykorzystuje.


avatar
Kamil7

20.10.2024 23:10

0

@16,17 Bardzo dobrze się czuję. Mam też własny rozum i potrafię rozumieć to co się dzieje dookoła. Koledzy przegapili chyba moment w którym na team radio mclaren sam się wystawił na karę za limity toru. Powiedzieli że nie powinniśmy oddawać pozycji i takie jest ich stanowisko bo OBA samochody wyjechały poza tor. Nie powiedzieli że Lando wyjechał bo został wypchnięty;) Dlatego sędziowie nałożyli track limita na oba samochody. Brawo Mclaren za amatorkę


avatar
Kamil7

20.10.2024 23:11

0

Naprawdę polecam włączyć powtórkę i jeszcze raz przewinąć tłumaczenie mclarena w sprawie nie oddania pozycji.


avatar
Denieru

20.10.2024 23:11

0

Ktoś chyba wczoraj narzekał o tym jakie to przywileje mają Brytyjscy kierowcy w F1, chłopie nie pamiętam twojego nicku ale wybrałeś najgorszy wyścig na podzielenie się swoją teorią spiskową.


avatar
Michael Schumi

20.10.2024 23:12

0

Co jak co, ale nie zdziwię się jak Ferrari na końcu sezonu zdobędzie mistrzostwo w konstruktorach. Piękna jazda :) A co do Maxa i Lando - jak nie kibicuję Lando to uważam, że ta kara mu się nie należała za ten manewr z końcówki wyścigu.


avatar
kodzix

20.10.2024 23:12

0

@19 Powiedz mi jakie znaczenie mają w tej sytuacji track limits.


avatar
TomPo

20.10.2024 23:13

0

Sedziowanie to kpina. Pierwsze okrazenie: VER wywozi innego kierowce za tor - zero kary W srodku wyscigu: RUS wywozi innego kierowce za tor - RUS czyli wywozacy dostaje kare Pod koniec wyscigu: VER wywozi innego kierowce za tor - NOR czyli wywozony dostaje kare Jednym slowem kare dostaja wszyscy, tylko nie VER. Trzy te same sytuacje i trzy rozne decyzje sedziow - to jakas kpina. Generalnie bardzo fajny wyscig i pieknie COL i LAW pokazuja sie w F1 jasno pokazujac, ze obydwoje zasluguja na fotel w F1. Na pewno bardziej niz BOT, ZHO, czy Stroll.


avatar
BlahFFF

20.10.2024 23:14

0

@19. Kamil7, to chyba cos przegapiles, bo NOR nie dostal kary za limity toru (w sensie zbyt duza ilosc wyjazdow), a za wyprzedzanie poza torem, gdzie wypchnal go wlasnie VER. Co wiecej, w przypadku gdy jest sie wypchnietym, nie powinni tego w ogole zaliczac jako kolejnego przekroczenia limitow, bo to kompletny bezsens. Swoja droga, gdyby NOR i MCL nie zastanawiali sie chwile czy oddac pozycje czy nie, to ten moze zdarzylby odjechac na te 5s. Nie zmienia to oczywiscie faktu, ze takie wybiorcze karanie jednych, a odpuszczanie innym jest nieuczciwe, i niestety ta dyskusja po raz kolejny wraca.


avatar
Denieru

20.10.2024 23:15

0

@20 50/50 ich tłumaczenie, Lando za cholerę nie był przed Maxem w dojeździe do wierzchołka zakrętu ale faktem jest to że Holender broniąc pozycji wyjechał poza tor jednocześnie wypychając Norrisa.


avatar
kodzix

20.10.2024 23:16

0

@19 Napisalbym bym ci elaborat dlaczego jesteś w dużym błędzie gdyby nie @25


avatar
Kamil7

20.10.2024 23:20

0

25@ jeżeli nie dostał kary za limity toru to w takim razie dobrą sędziowie podjęli decyzję. Trzeba by było otworzyć regulamin i przeczytać, że wyprzedzanie poza torem jest zabronione. Norris wyprzedził poza torem, złamał regulamin.


avatar
Jero

20.10.2024 23:25

0

@28 A gdyby tak to Lando wyjechał za Maksem z tego zakrętu dałbyś karę za wyprzedzanie poza torem Maxowi? Chlop wozi innych po poboczach i jeszcze szuka winy u innych. Największy hipokryta w f1 - przypomnial mi się 2021 rok gdzie mając przewagę punktowa nad Lewisem woził go po poboczach samemu się w torze nie mieszczac. Uwielbiam ostra walkę ale niech robią to w granicach toru i fair


avatar
jasiuLPG

20.10.2024 23:26

0

@28 Wg mnie ta sytuacja nie jest taka oczywista. Verstappen sam znalazł się wtedy poza torem oraz jednak wywiózł Norrisa poza tor, więc to nie jest tak jak było np. w Bahrajnie 3 lata temu, gdzie Verstappen dokonał manewru wyprzedzania na Hamiltonie kończąc go poza torem, przez co musiał oddać mu pozycję. Zresztą, Russell za podobne zachowanie, mieszcząc się w torze, co prawda podczas wyprzedzania, ale jednak dostał karę, więc niekonsekwencja sędziów nadal występuje, do czego zdążyli nas już od dawna przyzwyczaić.


avatar
239654

20.10.2024 23:28

0

@28 Co miałem zrobić skoro Max go Wypchnął,a Gorge Russel za lekke wypchnięcie Botasssa dostał karę i tak jak zaznaczyłem wyżej że Max 4 razy moim zdaniem przekroczył limity toru.Mistrzowi się ułatwia zadanie mam nadzieję że McLaren powalczy przy zielonym stoliku o odzyskanie 3 miejsca.


avatar
239654

20.10.2024 23:29

0

*miał


avatar
ryan27

20.10.2024 23:33

0

To nie F1 to Wał1.


avatar
Kamil7

20.10.2024 23:34

0

Obaj by się nie zmieścili w tym zakręcie. Tam nikt nikogo nie wywiózł tak naprawdę. I Max i Lando za bardzo opóźnili hamowanie, wypadli razem, tylko Lando wyprzedził poza torem. Na Viaplay dobrą analizę chłopaki zrobili.


avatar
Kamil7

20.10.2024 23:35

0

Norris gdyby się nie podpalił, zrobiłby zakładkę na Maxie i by spokojnie go wyprzedził w torze


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu