Mimo optymistycznych informacji, jakie w ostatnim czasie spływały na temat stanu zdrowia Roberta Kubicy, jego kibice nadal nie mogą być pewni czy Polakowi uda się sprostać terminom postawionym przez szefostwo zespołu Renault.
Szef ekipy, Eric Boullier, wyznaczył ostateczny termin na końcówkę października a ostatnio stwierdził, że może go nieznacznie wydłużyć. Niewykluczone, że powodem przedłużenia zwłoki w podjęciu decyzji co do składu kierowców na sezon 2012 może być słabsza forma dotychczasowych kierowców Renault.Lekarz, który opiekuje się teraz Kubicą i który prowadzi jego rehabilitację, dr Riccardo Ceccarelli, dla włoskiej telewizji Lucca powiedział, że Polaka czekają jeszcze „miesiące rehabilitacji”.
„Naszym celem jest jego powrót do F1” mówił Ceccaralli. „Niemniej on nadal będzie potrzebował kilku miesięcy rehabilitacji. Rany były tak duże, że wielu kolegów i specjalistów wykluczyło powrót Roberta za kierownicę.”
„Niemniej, klinicznie, krok po kroku wszystko się poprawiło a nadzieja na zobaczenie go już w sezonie 2012 staje się coraz bardziej i bardziej solidna.”
21.10.2011 09:02
0
Oby powrócił do bolidu w 2012.... Trzymamy kciuki za Roberta bez niego F1 nie jest taka sama...
21.10.2011 09:02
0
Czyli kicha. Myślę, że wróci dopiero marzec/kwiecień.
21.10.2011 09:08
0
Najważniejsze żeby wrócił, a kiedy wróci to już mniej istotne. Chociaż wszyscy chcemy żeby to nastąpiło jak najszybciej.
21.10.2011 09:21
0
Dalej te same teksty. Wiemy, że nic nie wiemy. Robert musi być gotowy na lutowe testy, inaczej następny sezon w plecy. Trzymam kciuki by był gotów na czas.
21.10.2011 09:26
0
Ostatnio pojawiły sie informacje że robert miał wstępny kontrakt ze Ferrari na 2012 A teraz są plotki że ma być ich testerem na 2012 ;]
21.10.2011 09:29
0
W takiej sytuacji najlepszym wyjściem dla Roberta było by miejsce trzeciego kierowcy w Ferrari, jesli sam Robert się na to zgodzi.. Coraz bardziej pesymistycznie jestem nastawiony co do powrotu Kubicy na czas.
21.10.2011 09:31
0
5@ ja miałem ostatnio zupę grzybową z łazankami na obiad
21.10.2011 09:42
0
7@ - tylko zupa na obiad?! Długo tak nie pociągniesz!
21.10.2011 09:44
0
8@ wspomniał też o łazankach!
21.10.2011 09:52
0
Zaczyna to wszystko wyglądać coraz bardziej nieciekawie. Jak wielu, wierzyłem w powrót RK na ostatni wyścig 2011. Wiara ta, niestety, okazała się zbyt optymistyczna. W sporcie wymagającym 101% sprawności fizycznej i 110% psychicznej, gdzie rządzi kasa i nie ma sentymentów - obecne szanse RK na powrót do ścigania w 2012 widzę marnie. Boullier się łudzi, a my razem z nim. Chętnie i z radością to odszczekam, ale RK jeżeli załapie się GDZIEKOLWIEK na testowego, to będzie miał fart. Bardzo chcę się mylić, bardzo!
21.10.2011 09:57
0
9@ - czy łazanki były w zupie, czy osobno jest bez znaczenia. Same węglowodany. A gdzie białko, witaminy, minerały? @7 - nie obraź się, to Ty tak sam się żywisz, czy kobieta ma z tym coś wspólnego?
21.10.2011 09:59
0
@7. atomic - A to jest fakt czy plotka?? :) Miejmy nadzieję że Robert wróci i życzę mu powrotu jako kierowca testowy Ferrari byłby to bardzo wskazane
21.10.2011 10:13
0
no i to by było na tyle optymistycznych wiadomości na ten rok... jeśli chodzi o powrót Roberta do bolidu do końca 2011, niestety wydłuża się to wszystko oby był gotowy w 2012 roku na początek sezonu...
21.10.2011 10:13
0
@4 - dokładnie! Ale żeby być gotowy na testy 2012, musi pojeździć R29 i udowodnić, że kręci lepsze lub porównywalne czasy niż ten bolid osiągał w kwalifikacjach. A na t0, niestety, jakoś się nie zanosi. Jeżeli RK dostanie pracę kierowcy testowego, obojętne w jakim zespole, to będzie szansa na powrót do pełnej sprawności fizycznej. Mentalnie jest bardzo silny, lecz tak naprawdę to nikt nie wie (on sam też) co mu pozostanie w psychice i jaki będzie to miało wpływ na wyniki. Reasumując - jak wszystko pójdzie dobrze, RK zacznie się ścigać dopiero w 2013. Jeżeli nastąpi to wcześniej, to będę skakał z radości! Jak wielu innych z tego forum.
21.10.2011 10:21
0
Ja również z całego serca życzę Robertowi udanego powrotu! Niemniej martwi mnie ten typ dialogu, tzn. mydlenie oczu od miesięcy. Z drugiej strony jakiekolwiek deklarowanie się bez krzty pewności mogłoby doprowadzić do wielu zbędnych spekulacji i być może rozczarowań. Dlatego rozumiem, że nikt nie powinien składać wiążących deklaracji jeśli nie jest się na 200% pewnym sytuacji i stąd też to całe owijanie w bawełnę i zamieszanie przychodzące z każdym tego typu newsem. Problem jedynie w tym, że wszystkie wypowiedzi o stanie zdrowia i rehabilitacji pochodzą od dr Ceccaralliego a Robert niczego nie komentuje, chociaż mógłby w końcu zacząć - pomogłoby to A twierdzenie typu "(...) nadzieja na zobaczenie go już w sezonie 2012 staje się coraz bardziej i bardziej solidna (...)" pozwala jedynie uzmysłowić, że w dalszym ciągu jest po prostu źle, że walczą i z sobą i z czasem. Obym się mylił, ale wydaje mi się, że z powrotem Roberta nie będzie różowo... Jeśli jednak wróci, to moim zdaniem napewno błędem byłoby gdyby został kierowcą testowym. Niech jeździ w HRT ale niech jeździ, ćwiczy, nabiera sił na nowo. Siedząc w weekend wyścigowy na krześle, w boksie Ferrari czy nawet RBR, niczego u siebie nie poprawi. On się po prostu musi zacząć ścigać, od samego początku.
21.10.2011 10:31
0
osobiscie w tej kwestii napisalem juz wszystko za co solidnie zbieralem za kazdym razem baty...bo pisalem prawde. Prosze bardzo juz po kilku dniach po moim ostatnim poscie zycie weryfikuje wszystko. Linczujcie sie sami i piszcie poematy medyczne jakia to nadzwyczajna medycyna. Juz napisalem ze wystajace druty to najgorszy scenariusz. Pierdzielenie ze to zwiazane z symulacja nerwow, zrostow i takie tam pierdoly to bajka dla leszczy. Pozdrawiam
21.10.2011 11:13
0
west00 mów za siebie. ja osobiście mam wielką nadzieję że kubicy nigdy więcej i F1 nie zobaczę.
21.10.2011 11:26
0
16. darecky3 wystarczyło napisać "a nie mówiłem ? " ;D
21.10.2011 11:32
0
Czy ktoś na słowo uwierzy Robertowi, że wystąpi w kolejnym sezonie?
21.10.2011 11:38
0
Powiem tak - na pewno nie jest lepiej niż mówi lekarz, gdyż on ma za wszystko płacone. Wiec jezeli lekarz mowi, ze Robert potrzebuje jeszcze kilku miesięcy, to nie są to tygodnie - do listopada - tylko wlasnie miesiące.
21.10.2011 11:46
0
Do lutego mamy niecałe 4 miesiące, a to znaczy kilka co z kolei daje nadzieje na intensywną rehabilitację i udział w testach. Jeśli nie to d... zbita.
21.10.2011 11:50
0
@15 - teoretycznie biorąc, to masz rację, ale... kto podpisze kontrakt z kierowcą, co do którego nie ma pewności, że w ogóle będzie w stanie jeździć, nie mówiąc o osiągach. Zespoły muszą mieć dopięte sprawy personalne najpóźniej w listopadzie. Stąd nadzieja Boulliera, że jednak RK wróci do stanu "używalności". Potem, jeżeli LRGP ma zamiar cokolwiek zdziałać w sezonie 2012, to nie będą mieli żadnego bardziej doświadczonego kierowcy do dyspozycji. Chyba, że Lopez sprzeda wszystko jakiemuś naiwnemu, bogatemu i napalonemu, to wtedy mogą postawić na debiutantów. Kto wie, czy w takiej sytuacji nie byłby to dobry ruch! W dyplomacji nie używa się słów "nie", "nigdy" i "z całą pewnością", a zamiast nich stosowane są "być może", "zapewne" i "prawdopodobnie", ale znaczą tyle samo. Czyli g..., ale ładnie opakowane. I właśnie tak wygląda spraw powrotu RK do ścigania.
21.10.2011 11:53
0
-jeden miesiąc -dwa MIESIĄCE -trzy MIESIĄCE -cztery MIESIĄCE Czytając tekst powyżej obiektywnie Robert potrzebuje "od dwóch do czterech"
21.10.2011 12:31
0
@23 tylko to jest tłumaczenie, po włosku zapewne odmiana jest inna więc moze i chodzić o np. 5 miesięcy... A skoro sam lekarz nie wie nawet w przybliżeniu ile jeszcze - to jest naprawdę źle... prawdopodobnie gdzieś koło lipca-sierpnia było już całkiem dobrze z postępami Roberta (stąd wiele optymistycznych sygnałów od lekarza i menedżera w tamtym okresie i nawet plany powrotu za kierownicę w GP Brazylii) ale potem pojawiły się komplikacje, niezaplanowana dodatkowa operacja (potem ściemiali, e to tylko usuniecie zrostów a wyglądała na dużo poważniejszą o czym pisał choćby darecky) i stąd wielomiesięczne opóźnienie bo prawdopodobnie dopiero teraz Kubica dochodzi do stanu, jaki był planowany na wrzesień... I problemem nie okazały się nerwy jak od początku zakładano (od pół roku do roku zanim się odnowią) ale łokieć - bardzo delikatny i ciężki do rehabilitacji staw (sam mam problemy po naderwaniu więzadeł i wiem, że byle pierdółka tutaj bardzo przeszkadza - a co dopiero po takiej kontuzji jaką ma Kubica) Teraz mamy znowu mydlenie oczu i teksty "nadal nic nie wiemy" a to juz przecież listopad za pasem! Jest źle- niestety... Pesymiści triumfują, optymiści muszą nadal się łudzić... Ja byłem optymistą ale teraz już sam nie wiem, powoli przestaję liczyć na kontrakt w F1 w 2012. Jeżeli nie ma szans wrócić za kierownicę do końca grudnia a wygląda na to, że nie ma - to w styczniu pozostanie mu fotel w Virgin albo HRT - ale ich z kolei nie stać na Kubicę a Kubicy chyba nie interesuje taka jazda... niestety chyba nikt nie będzie czekał na Kubicę do lutego, to za późno :( Zresztą obecnie są tylko 2 opcje dla Kub: Lotus i Williams, oba zespoły raczej do końca grudnia ogłoszą skład kierowców... A kierowca testowy? Obecnie to kiepska opcja bo testowi w ogóle nie jeżdżą - to już wole, by Kubica został kier. rezerwowym i... przejeździł sezon w GP2 :) Sezon zaczyna się później to i Kubica może się zdąży wykurować... Orlen niech się wycofa z Porsche i zasponsoruje Kubicy i Giermaziakowi sezon w GP2, Polsat by to puszczał w otwartym kanale, promocję mieliby nieziemską nie tylko w PL ale i na świecie (jednak sporo osób oglądałoby to ze względu na Kubicę) a że byłoby drożej (i to chyba znacznie?) - to jest problem, ale może znaleźliby się jeszcze jacyś inni sponsorzy? (choćby nGine czy jakiś bank) - polski zespół w GP2 to by było piękne :]
21.10.2011 12:43
0
przyszła do mnie gra f1 2011, mam nadzieję,że lepsza niż 2010
21.10.2011 13:18
0
Czyli nie podpisze w najbliższym czasie żadnego kontraktu na 2012. Może w środku sezonu ktoś go zatrudni, jak będzie w pełni sprawny.
21.10.2011 14:18
0
25 kogo to obchodzi ?
21.10.2011 14:20
0
czyli w przyszłym sezonie nie pojedzi, nikt go w lutym nie zatrudni,a on napewno do HRT czy Virgin nie pojdzie, za to z kolei mogłby pojeździc w GP2, a juz napewno w rajdach będzie jeździł jesli nie znajdzie nigdzie angażu Co do TESTERa, to od przyszłego roku wracają testy także, testowi mogliby pojeździć troche wiecej :P
21.10.2011 14:45
0
jeśli Kubica nie wróci to jest cień nadziei że Kuba Giermaziak wskoczy do F1, właśnie odbywa testy w GP2
21.10.2011 14:56
0
LRGP bedzie odkładać termin podania składu na nowy sezon nawet do stycznia. Zrozumieli że takich kierowców jak Pietrow czy Senna jest wielu a Kubica, nawet po tym wypadku jest od nich o klasę lepszy, wyjątkowy.
21.10.2011 15:19
0
Dobrze było by gdyby do LRGP przyszedł Raikonen. To chyba najlepszy team gdzie jest wolne miejsce.
21.10.2011 15:57
0
ludzie giermaziak testuje po raz pierwszy gp2 a wy już że będzie jeździł tam ? na pewno nie tak szybko może za rok za dwa ja mu dobrze pójdzie co do RK to ciężko mi się robi na sercu jak słyszę takie newsy i chyba może byc ciężko żeby nie powiedziec beznadziejnie ...
21.10.2011 16:26
0
Kiepsko i tyle powinien już coś ćwiczyć w symulatorze, jeździć jakimiś bolidami z niższych klas. W Renault nie będą w nieskończoność czekać. Pietrow ma kontrakt a drugiego to sobie pewnie wezmą Grosjeana. I co z tego, że to nie są super kierowcy. Stoi za nimi spora kasa a ta jest zespołowi nie mniej potrzebna niż topowy kierowca.
21.10.2011 17:05
0
Sprzeczne informacje : pijar Morellego i bardziej prawdziwe informacje lekarza prowadzącego. Zważywszy na terminy, jeśli Kubica potrzebuje jeszcze miesięcy to możemy sobie gumowym młotkiem wybić z głowy, że w sezonie 2012 będzie jeździł. 3 tygodnie do końca ultimatum Reni. Chyba , że podpiszą jakiś arcy dziwny kontrakt jako 3 kierowca na dziś z jakąś mglistą możliwością jazdy od marca lub coś podobnego.....
21.10.2011 17:54
0
Smutek. Smutek i nostalgia. Obym nigdy więcej nie stawiał na czyiś powrót. C h....j w torcie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się