sebikos
Ostatnia aktywność
avatar
sebikos

22.11.2018 13:13

0

BRAWO BRAWO ROBERT. WIELKIE GRATULACJE Wstyd się przyznać, ale nie wierzyłem, że ta chwila może nastąpić. Nie mogę się już doczekać Twoich występów w GP i obserwowania jak pniesz się na sam szczyt.

avatar
sebikos

15.02.2016 17:23

0

Ale kicha. A ja dziękowałem włodarzom F1, myśląc że transmisja F1 musi odbywać się na kanale otwartym. A to nie dość, że kanał dodatkowo płatny, to jeszcze nie wszędzie dostępny. Mieszkam na zadupiu gdzie oglądanie transmisji sportowej przez internet to szczyt marzeń, a specjalnie dla jednej dyscypliny nie będę brał full pakietu z nc+. Mam nadzieje, że retransmisja będzie na bardziej przy ziemnym kanale. Pozdrawiam szczęśliwców co będą mogli oglądać F1. Ja chyba odpadam.

avatar
sebikos

08.01.2016 23:44

0

Brawo Bottas. O to właśnie chodzi w F1. Oby dziadki z FIA nie hamowali jego "agresywności" pod pretekstem bezpieczeństwa, jak to jest w przypadku Verstapena.

avatar
sebikos

29.12.2015 22:51

0

18. Magicgarage Twoim zdaniem takie teamy jak Williams, Force India, Sauber, Manor czy Hass mają być tylko tłem do ścigania się pomiędzy producentami samochodów?. McL w latach Senny i Prosta też nie był producentem samochodów. Popieram słowa Hornera. Obecna dominacja nie sprzyja show F1, ale ona wynikła przez nie przemyślane zmiany w regulaminie dotyczące zmiany silników i prawie całkowite zamrożenie rozwoju i testów tych dziwnych tworów. Moim zdaniem trudno jest porównywać czasy przewagi RBR z obecną sytuacją. Domyślam się, że Merc był współtwórcą obecnych przepisów i teraz czerpie z tego wielkie korzyści, ale kosztem atrakcyjności wyscigów.

avatar
sebikos

14.12.2015 19:00

0

Zabrzmiało to tak, że producenci silników, którzy będą mieli własny team (czyt. teamy fabryczne), będą mieli wilki wpływ na regulamin i rozwój w F1. brrrrrr nie podoba mi się to. Wnioski płyną z tego, że długo nie zobaczymy na czele teamu nie zależnego, tak jak ostatnio zdobywali maistra McL i RBR. Faktycznie potrzebny jest jak najszybciej dobry niezależny dostawca silników (chyba że Honda olśnienia dostanie), bo inaczej F1 pozostanie pod dyktando wspomnianych w artykule tzrech producentów silników.

avatar
sebikos

07.12.2015 19:37

0

tym razem zgadzam się z dziadkiem. Ma rację, trzeba coś z tym widowiskiem F1 zrobić.

avatar
sebikos

01.12.2015 20:10

0

hihi tak jest lepiej, zegar prawidłowo tyka, zostało tylko 15 tyg z haczykiem. minie nie wiadomo kiedy. miło będzie odwiedzać ten portal jak będą pojawiać się nowe wiadodości. Pozdrowienia

avatar
sebikos

30.11.2015 19:38

0

kempa007 cudownie było by, żeby GP Australii było w najbliższy weekend, ale niestety trzeba na niego trochę więcej poczekać. Proszę popraw to, bo na prawdę ktoś będzie czekał na F1 przed telewizorem.

avatar
sebikos

11.11.2015 20:30

0

dexter oczywiście się z tobą zgadzam. Idea wprowadzenia małego silnika torbo z systemem odzyskiwania energii i wspomaganiem silnikami elektrycznymi jest najbardziej słuszna i jestem przekonany, że jest to przyszłość motoryzacji Ale w obecnej F1, która jest bazą rozwojową dla samochodów cywilnych i dla całego motorsportu, są przynajmniej dwa zasadnicze ograniczenia w rozwoju tej technologii. Są to bardzo wysokie koszty oraz co najgorsze ograniczenia w rozwoju. Ja nie rozumiem dlaczego wprowadzając tak skomplikowane systemy, które są w fazie testowania, od razu wprowadza się zakaz rozwoju jak to było rok temu. Zauważcie również, ze w ostatnich latach jest mało chętnych teamów do rozpoczęcia rywalizacji. Na ogół są to przejęcia upadających teamów, a częściej słyszy się o odejściach z F1 albo o bankructwach (wyjątkiem jest zespół Hassa). Ograniczenia kosztowe i rozwojowe powodują zmniejszenie zaangażowania w F1 przez inwestorów. A obecne konstrukcje silnikowe tylko to potęgują.

avatar
sebikos

10.11.2015 21:16

0

W całej tej "aferze" RedBull osiągnął to, co chciał, pokazując, jaki jest problem z tymi agregatami V6. Dobrze wiedzą, że bez większej poprawy silnika Renault sezon 2016 mają pozamiatany. Więc postanowili zaryzykować szantażem o odejściu, dzięki czemu już wiemy, że Mercedes nie che obsługiwać konkurencji (domyślam się, że wszyscy klienci Meca otrzymują inną specyfikację), a Ferrari pomoże ale na swoich warunkach. Nawet Berni i FIA nie mają na to wpływu. Jeśli Renault i Honda nie zrobią znacznych postępów to czeka nas F1 z dwoma graczami, a silniki będą odgrywały pierwszorzędne znaczenie, chyba że zamieszania narobią z tymi silnikami 2.2 turbo.

avatar
sebikos

27.10.2015 05:54

0

Nareszcie dziadki przejrzeli na oczy i zauważyli, że jest problem, jakim są te agregaty z silnikiem spalinowym 1,6 turbo. Wycofać się już z nich nie mogą, a rozwiązanie problemów z funkcjonowaniem teamów z tym systemem nie jest proste. Wygląda na to, że jednostki napędowe będą przez długie lata kluczową sprawą w F1.

avatar
sebikos

21.10.2015 20:38

0

Ciekawe, że pozwala Hondzie i Renault złapać drugi oddech, bo są pewni, że ci producenci mogą im nadmuchać. A jeśli będą na swoich plecach czuć oddech Ferrari to na pewno zmienią zdanie i będą wszystko blokować. Poza tym sliwa007 i pjc moją racje, Merc także będzie mógł poprawiać i to za większe pieniądze, a dobrze wiedzą, że moją co jeszcze poprawiać.

avatar
sebikos

21.10.2015 20:28

0

15. "Poza tym nikt nie narzekał na to, że powinno się spowolnić RBR lub Ferrari gdy to te zespoły dominowały" - teraz to popłynąłeś. Może i długo oglądasz F1, ale pamięć masz krótką. Co do silników masz rację, że każdy miał równe szanse przy wprowadzaniu nowego napędu, choć można spekulować, że Merc już od dawna nad nim pracował i szantażem razem z Renault wymusili te zmiany. Ale w ogóle nie rozumiem, dlaczego wszyscy producenci zgodzili się, od razu po wprowadzeniu tych eksperymentów na skale światową na zamrożenie prac rozwojowych. I przez taką lekkomyślność mamy sytuację jaka jest, w której nie tylko ja narzekam na obecną królową sportów motorowych.

avatar
sebikos

20.10.2015 20:50

0

Mnie osobiście denerwuje fakt, że Mercedes faktyczne ma przewagę technologiczną nad resztą, a pozostali mają zakaz prac rozwojowych nad tym w czym Marc góruje, czyli silnikiem. W czasach tzw dominacji RBR, konkurencja podpatrywała lidera, kopiowała jego rozwiązania lub FIA czegoś zabroniła i stawka się wyrównywała w trakcie sezonu. Obecnie jest tak, że konkurencja Merca w silnikach jest ograniczona - Honda błądzi po omacku, Renault nie ma ochoty rozwijać jednostki, jedynie Ferrari zbliża się do lidera, ale i tak ich rozwój jest mocno ograniczony przepisami.

avatar
sebikos

17.10.2015 18:00

0

dexter dzięki za sprostowanie i uzupełnienie danych na temat inwestycji na technologię w F1 i najbardziej mnie wkurza (osobiście) wnioski jakie z tego płyną. Mianowicie, żeby liczyć się w stawce F1 trzeba wyłożyć naprawdę grubą kasę w jak to nazwałeś PU, a przez brak testów i praktycznie zakaz modyfikacji nie wiadomo czy się uda - przykład Honda. Mercedesowi udało się w tym eksperymencie przejścia na 1.6l stworzyć najlepszy układ napędowy i co bardzo mnie dziwi, że wszyscy się na to zgodzili, aby zamrozić prace rozwojowe nad tym układem, który jest drogą w nie znane.

avatar
sebikos

16.10.2015 16:50

0

Wszystkie te zmieszania wokół teamów w tym roku, są skutkiem wprowadzenia tzw agregatów z silniczkiem 1,6, które co najgorsze nie można ulepszać. RedBull ma kasę, ale ma wpływu na rozwój silnika i nie może kupić sobie lepszego, bo ich producenci mają "focha". A ci którzy mogą kupować te silniki nie mają już kasy na funkcjonowanie i rozwój bolidu, bo muszą 30mln (chyba) wydać na same silniki. A jeszcze parę lat temu za taką sumę można było cały team utrzymać.

avatar
sebikos

16.12.2014 22:37

0

Powodzenia Robert, cokolwiek będziesz robił i gdziekolwiek będziesz się ścigał. Dałeś dla nas kibiców bardzo wiele i mam nadzieję, że jeszcze dasz nam powody do radości i przeżywania podobnych emocji.

avatar
sebikos

16.12.2014 22:31

0

A ja w całej tej historii sukcesów Roberta, który jest na prawdę dobrym kierowcą, dostrzegam jeszcze inny wątek. Mianowicie RK od zawsze bardziej wolał jazdę na nieprzewidywalnych oesach niż kręcenie się w kółko w bolidach, lecz droga jaką poszedł Robert była narysowana przez jego mentora "tatę" i teraz na pewno jest mu ciężko przyznać się do prawdy i cały czas podtrzymuje, że F1 była i jest jego marzeniem. Dla jego ojca był by to wieli cios gdyby Robi przyznał, że woli czasówki od wyscigów.

avatar
sebikos

24.04.2014 21:24

0

na ocenę Vettela trzeba jeszcze poczekać, on ciągle jest mistrzem, ale czas pokarze jak wielkim.

avatar
sebikos

24.04.2014 21:21

0

Aż przyjemnie się Was czyta. Nie od dzisiaj wiadomo, żeby zdobyć maistra w F1 potrzebny jest super bolid i dobry kierowca. Popatrzcie na obecnych mistrzów za kierownicą: Schumacher (do niedawna jeżdżący - Boże daj mu zdrowia) - czy ktoś odważy się stwierdzić, że Rosberg jest lepszym kierowcą gdy razem jeździli w jednym teamie; Alonso - klasyka, zdobył 2 tytuły dzięki nowinkom technicznym i dalej pomimo dobrych bolidów nie może osiągnąć trzeciego tytułu, Raikonen, Hamilton - o swoje tytuły musieli ostro walczyć, ale po ich zdobyciu, nie mogą nic więcej zdziałać - może w tym sezonie Hamilton, ale to wiadomo, że dzięki bolidowi (jedyny konkurent to Rosberg); Button - chyba nikt nie ma wątpliwości, że tytuł ma dzięki bolidowi.

avatar
sebikos

28.10.2013 22:59

0

14. LittleMy - zgadzam się w 100%, Rai zachował się jak na jago temperament i sytuacji w jakiej się znalazł, wyjątkowo spokojnie.Widać po tym że groszek w kieszeni buliona jest najważniejszy. to jest przykład na to że TO nie jest dobrym zjawiskiem.

avatar
sebikos

10.10.2013 20:04

0

Alonso tymi słowami chce zachować pozycję pierwszego kierowcy w ferrari. daje do zrozumienia że relacje w duecie Alonso-Masa był idealne i chciałby aby tak pozostało nawet gdy w ferrari pojawi się Kimi

avatar
sebikos

17.07.2013 23:46

0

Ja jestem po stronie Berniego.On jest jednym z nielicznych, który kształtował i nadal utrzymują ten sport na wysokim poziomie. A tak jak jest napisane w artykule ta sprawa może mieć podwójne dno.

avatar
sebikos

02.07.2013 23:04

0

devious - dzięki za cenne informacje zmieniające kąt patrzenia na opony, ale: - w czasie jednego GP było tyle awarii opon, co chyba 5 sezonach razem wziętych, że trudno uwierzyć, aby tle zespołów popełniło tak kosztowny błąd, np Mercedes; - jeżeli opona do bolidów F1 jest kierunkowa, to chyba wszyscy powinni o tym wiedzieć, a dla zapominalskich powinna być strzała na boku opony i jeżeli ktoś tego nie przestrzega to jest to narażanie wszystkich uczestników na niebezpieczeństwo i powinny posypać się kary. Ja sobie nie wyobrażam aby oponę kierunkową w takim sporcie jak F1 montować w odwrtotny sposób

avatar
sebikos

26.05.2013 13:19

0

a ciekawe czy silniki i skrzynie biegów Merca użyte przy tych testach doliczają się do sezonowego limitu. Bo zrobienie 1000 km na silniku, skrzyni i bolidzie z tego roku, które nie wliczają się do limitów, a pozostałe zespoły nie miały takiej możliwości - jest to cholerne NO FAIR 2. devious - jeśli FIA kogoś rywalizuje to jest to Ferrari, przypomnij sobie jak w ostatnich latach przepisy były zmieniane w trakcie sezonu przeciwko RBR aby wyrównać stawkę. A jeśli masz na myśli tego roczną zmianę mieszanek opon, to musiała być ona za zgodą wszystkich zespołów. Tak więc mamy zmianę mieszanek opon a tyko Merc może je testować - totalna PARANOJA. Pirelli nie powinno mieć prawa do prywatnych testów bolidem z aktualnego sezonu, jak chcą testować z jakimś teamem, to bolidem sprzed dwóch lat, jak to jest na pokazach.

avatar
sebikos

24.05.2013 17:14

0

Jak jest teraz w Ferrari to se może pozwolić na takie słowa, Ale nie sobie przypomni sezon z McL. Biedaczek nie mógł wytrzymać w tak dobrym teamie bo nie pozwolili mu zdobyć upragnionego trzeciego tytułu. F1 jest ustawiona pod ferrari, dlatego Ferdek teraz nie musi za bardzo narzekać. A i tak przypominam sobie jak obwiniał Pietrowa po gp Abu Zabi, że za szybko jechał i nie dał mu się wyprzedzić.

avatar
sebikos

19.05.2013 13:11

0

W końcu FIA się odezwała. Wiele to wyjaśnia. Może ten artykuł uświadomi niektórym z tego forum, że zmiana opon nie może odbyć się "pod stołem" na prośbę RBR.

avatar
sebikos

16.05.2013 21:38

0

Jak wam się nie podoba obecna F1 to nikt was nie zmusza do oglądania tych wyścigów. Możecie oglądać polską piłkę nożną, tam jest na pewno ciekawiej. Co roku są jakieś niedociągnięcia regulaminowe bądź "niedozwolone" systemy i wielokrotnie zmieniano już regulamin w trakcie sezonu. Tylko tym razem zmiany dotyczą dostarczanych części i jeśli Pirelli ma prawo to zrobić to ich wola. I nie chce mi się wierzyć, że włoski producent opon chciałby pomagać austriacko-angielskiemu zespołowi i jednocześnie szkodząc włoskiej Scuderii - to są jakiej bajki.

avatar
sebikos

27.01.2013 12:59

0

Berni jednoznacznie wskazuje, że stroną niezgody jest FIA - te dziadki w niebieskich koszulach coraz bardziej psują ten sport.

avatar
sebikos

04.01.2013 22:40

0

Dla mnie z ferrari jest coś nie tak. Jeżeli dla nich tunel Toyoty, skonstruowany 5 lat temu jest nowoczesny (chyba, że cały czas jest ulepszany), to co oni robią ze swoim tunelem - technologicznie przypomina lata 90-te??

avatar
sebikos

27.12.2012 21:24

0

ale gorący temat. Beret jestem twojego zdania. gdyby nie długi język nieopierzonego Piqe i jego tatusia cwaniusia to |Briatore nadal byłby w czołówce. takich jak on brakuje w F1 np Domenikani, Whitmarsh, Chorner i ten menger z reno są tylko marionetkami w rekach właścicieli stajni.

avatar
sebikos

26.12.2012 19:38

0

42. Kamil-F1 - nikogo nie obrażaj - które państwo z GP nazywasz "trzecim światem".Jeżeli dla Ciebie któreś z państw jak Malezja, Singapur, Abu Zabi, Korea należą do tego nazewnictwa to Polska musiałaby być przynajmniej "krajem piątego świata" . O Brazylii nie wspomniałem bo tam teamy z przyjemnością występują, zresztą w Chinach także ale z innych względów (promocyjnych). Jedynie GP Turcji chyba jedynie jest za kasę, ale podobnie było z Walencją - po co komu ona. Nie chcę się z Tobą kłócić, ale zrozum, że bez azjatyckiej kasy F1 nie funkcjonowała by na tak wysokim poziomie.

avatar
sebikos

23.12.2012 11:18

0

można by długo na ten temat się rozpisywać, każdy z nas ma po trochę racji, ale samo nasze gadanie niczego i tak nie zmieni. Oni tam na górze zdecydują tak jak im się podoba.

avatar
sebikos

22.12.2012 23:40

0

33. Kamil-F1 - ale idealisa z Ciebie. Chyba sam nie rozumiesz tego co piszesz. Gdyby nie globalna popularyzacja tego pięknego motorsportu, która istnieje dzięki dziadkowi i wielka kasa jaka za tym idzie to zapewne nie wiedział byś co to jest F1, a na pewno nie był byś jej fanem bo inna seria była by nazywana "królową motorsportu" 36. Kamil-F1 - ciekawe skąd ty wiesz o klimacie lat 60-tych - widziałeś te wyścigi, rozmawiałeś z uczestnikami z tamtych lat??

avatar
sebikos

21.12.2012 20:37

0

Luka niech siedzi cicho, bo chyba już dostaje kompleksów, że Ferrari jest takie słabe i szuka przyczyn poza swoją firmą. F1 to nie tylko Ferrari - mimo że mają duże fory.

avatar
sebikos

21.12.2012 20:31

0

7. sliwa007 - przyznaję Ci rację 12. Kamil-F1 - myślisz, że F1 dało by się organizować bez układów i kasy jaką zdobywa Berni, przecież na tę zabawę bolidami potrzebne jest pere mld $ rocznie i myślisz, że niby skąd ona jest. Duża większość dzięki staraniom Berniego reszta od sponsrów dla teamów, ale oni płacą bo jest wielka globalna oglądalność F1 co jest też zasługą "dziadka". Kiedyś też "wieszałem psy" na Berniego, ale wdrążając się w temacie doceniam to zrobił i robi On dla F1. Może obecnie formuła obyła by się bez niego, ale uważam, że dobrze wypełnia swoje obowiązki. Głównym zagrożeniem dla F1 są głupie przepisy, które wymyśla FIA, a Berni skutecznie je wygładza. A co łapuwek, to każdy chce mu dać w łapę oby coś mieć dla siebie. Ja też z chęcią bym mu dał mały prezent, gdyby chciał umieścić logo mojej firmy na którymś GP.

avatar
sebikos

09.02.2012 20:52

0

5. dafxf sam fakt, że Lewis jeździł za Filipe nie najlepiej o nim świadczy, bo Massa nie należy do ścisłej czołówki, a to że podejmował takie ryzykowne manewry potwierdza jego słabość psychiczną

avatar
sebikos

31.01.2012 23:04

0

Idąc waszym tokiem myślenia większości z Was, że Vetel ma mistrza dzięki bolidowi to można powiedzieć że Alonso jest kierowcą za 5 groszy, po prostu do niczego - dno. Zdobył 2 mistery dzięki innowacyjnemu zawieszeniu Renault (który już nie jest dozwolony), a później jeździł w mistrzowskich teamach i nic (choć był bardzo blisko, ale to nie to samo).

avatar
sebikos

19.12.2011 16:28

0

wybudowanie nowego toru to tylko 100mln$ !!! Na stadion narodowy poszło przeszło 500 mln$, a odbędzie się na nim zaledwie ME i może parę imprez rocznie, a utrzymanie stadionu to 30mln zł rocznie!! Czy nie lepiej zainwestować w F1 w Polsce? Bez odpowiedzi.

Przejdź do wpisu Argentyna buduje nowy tor F1

avatar
sebikos

02.12.2011 23:16

0

15. McLfan - nikt Ci tego nie wypominał - sam podałeś to jako przykład - Hihihihihi. Żal mi Ciebie, że wierzysz w to, że McL jest teamem grającym fair play.

avatar
sebikos

01.12.2011 21:24

0

@Grzeszny - popieram Cie w 100% podobnie jak Berniego. Dla mnie nie ważne jest gdzie jeżdżą, bo prawdopodobnie nie oglądnę żadnego wyścigu na żywo, GP może być i nawet w Wenezueli - ważne jest aby były ciekawe. I nie oszukujcie się - wyścigi na starych torach w Europie są po prostu NUDNE np Monza i Monako, najszybszy i najwolniejszy wyścig i zarazem najnudniejsze, poza dzwonami SafyCar na Monako. Dodatkowo sportu, na który wydaje się wiele miliardów $, sponsorzy z Europy tego nie udźwigną, a Arabowie, którzy wykładają pareset milionów $ nie będą się przyglądać jak za ich kasę teamy jeżdżą na europejskich torach. A jeśli chodzi o Chiny to nawet przy pustych trybunach, każdy team i sponsor chce być tam obecny. Po raz kolejny powtarzam - F1 to wielki biznes, jeśli Ci się to nie podoba zostań kibicem piłki nożnej - tam jest jeszcze większa kasa i większe przekręty.

avatar
sebikos

04.11.2011 17:21

0

4. Yoozeck HaHaHa. A powiedz, na którym torze można wyprzedzać bez DRS? Patrz sezon 2010. Na wąskich starych europejskich torach z małymi wyjątkami wyprzedzanie jest wręcz niemożliwe, chyba że się jeździ jak Ham (patrz GP Indii), ale wtedy bez tych jak Wy to nazywacie "lotnisk" nie dojeżdżał by do mety, więc raczej by nie ryzykował manewru wyprzedzania i do końca wyścigu by jechał za Masą - takiej F1 chcecie, bo ja nie. Uważam, że wyścigi na nowych torach są o niebo ciekawsze.

avatar
sebikos

03.11.2011 19:00

0

11. zu7 - świetny pomysł, wykluczające problemy wcześniejszych pomysłów. To proste - przy formowaniu się stawki zdublowany otrzymuje niebieską flagę i musi przepuścić. Wyślij ten pomysł do FIA

avatar
sebikos

03.11.2011 18:48

0

Buttonek już zna przyczyny przewagi RBR i wie jak je rozwiązać, to teraz pozostaje TYLKO wprowadzić to w życie i ma MISTRZA na bank. Dużo osób na tym forum ma klapki na oczach i widzi tylko McL i Ferrari jako dominujące zespoły. Właśnie dopiero wtedy F1 była by nudna - przed rozpoczęciem sezonu obstawianie kto zdobędzie mistrza McL czy Fer, a inni to tylko statyści :-(. Moim zdaniem jest dobrze dla F1, że takie zespoły jak RBR pokazują pazura i udowadniają, że można wygrywać. Liczę, że inne zespoły tj. Fore India, Sauber, może i Lotus pójdą tą drogą, a wspomniane McL i Fer złapią zadyszkę jak Wiliams. Po prostu chodzi mi o to, że im F1 bardziej nie przewidywalna, tym ciekawsza.

avatar
sebikos

03.11.2011 18:21

0

9. wheelman - ja też odstawiam zdanie 2. Świętego, zaznaczając, że ograniczenie dotyczyło by tylko sektora który jest sprzątany, ewentualnie na granicy dwóch sektorów, musieli by jechać 100 przez dwa sektory, a w trzecim nie se grzeje opony i hamulce ile chce. Pozdro

avatar
sebikos

21.10.2011 21:18

0

45. tomik_85 - optymizm cie nie opuszcza - i tak trzymaj. Ale fakty są bezlitosne: Robert nie wypowiada się bo nie potrafi ściemniać, Morelli - już chyba nikt mu nie wierzy, a doktorek wypowiedział się o złej sytuacji w delikatny sposób. I jest jeszcze WIELKIE "ALE" - jeżeli Robert będzie w stanie kierować bolidem F1 i jakiś zespół będzie chciał go na kierowcę, ALE nikt nie m pewności w jakiej formie będzie RK - oby powrócił silniejszy i szybszy niż przed wypadkiem.

avatar
sebikos

18.10.2011 17:47

0

14. olo_82 - czy ty jeszcze tego nie rozumiesz, że Ci którzy rządzą w F1 i Ci biorący w niej udział nie robią tego dla kibiców -TYLKO dla KASY. Kibice nie muszą latać po świecie, wystarczy że np Polsat zapłaci za Ciebie daninę dla właścicieli praw do F1, a Ty masz tylko oglądać emitowane przez nich reklamy. F1 do Afryki już niedługo wróci z GP RPA, a na Antarktydzie jak zaczną wydobywać tam ropę, to zapewne powstanie tam kryty tor F1.

Przejdź do wpisu Problemy finansowe GP Korei

avatar
sebikos

18.10.2011 17:20

0

Naskakujecie na Berniego, a to przecież nie dla niego są te pieniądze. On wykonuję tylko swoją pracę - jest prezesem firmy z 5,3% udziałów, która posiada prawa do F1. Głównym właścicielem F1 jest CVC. 12. bartek1515 - poszperasz po google to można znaleźć. I dla przypomnienia nie świadomym, że większość kasy jaką wynegocjuje Bernie od promotorów GP, stacji TV, reklamodawców trafia między innymi do ZESPOŁÓW, więc idzie na finansowanie całej szopki F1, na którą potrzebne są miliardy dolców.

Przejdź do wpisu Problemy finansowe GP Korei

avatar
sebikos

16.10.2011 21:03

0

sory małe sprostowanie - F1 w Polsce było dużo wcześniej, ale mało kto to oglądał. Ale 21. fan_od1989r to już rutyna. Złóż CV do Polsatu może zastąpisz Borowczyka. Powodzenia.

avatar
sebikos

16.10.2011 20:57

0

Optymizm wspaniała rzecz. Wiara potrafi czynić cuda. Mam nadzieję że to co piszecie stanie się faktem - Robert mistrzem!!!! 21. fan_od1989r - jeśli znasz biegle niemiecki - oglądaj RLT. Jeśli znasz biegle agnielski oglądaj BBC, ale nigdy nie porównuj tych stacji z jaką kolwiek stacją z Polski. Bo w tamtych krajach F1 jest od zawsze, a u nas od Robertomani.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu