DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
08.09.2013 16:08
0
Nawet aktywność po wyścigu na stronce spadła diametralnie. Zresztą, ja też wyścigu nie oglądałem. Bo i po co? Teatr jednego aktora... Prawdziwe emocje ruszają 13 września \o/
Przejdź do wpisu Vettel triumfuje na Monzy
28.07.2013 17:35
0
@90 - zdechł z głodu, jak każdy troll, którego się przestaje karmić.
Przejdź do wpisu Hamilton w końcu wygrywa dla Mercedesa
27.07.2013 18:25
0
Ignorowanie komentarzy RBR-oszołomów - BEZCENNE! Brawo administracja!
Przejdź do wpisu Hamilton wyrwał pole position Vettelowi
26.05.2013 17:04
0
Najpierw była fanka Vetella vel Ilona. Następnie fan_fanki_vettela, a teraz się narodziło kolejne dziecię - vincent_vega. Dla mnie to ta sama osoba, bo poziom fanatyzmu bijący z komentarzy jest taki sam, a nie wierzę, że mogłoby się zdarzyć troje identycznie obłąkanych osób. No a jeśli tak jest, to jest to smutne. Bardzo smutne.
Przejdź do wpisu Rosberg sięga po zwycięstwo w Monte Carlo
26.05.2013 16:25
0
@ 4 - weź wyjdź.
Przejdź do wpisu Rosberg sięga po zwycięstwo w Monte Carlo
26.05.2013 16:22
0
Monaco jako tor jest wspaniały. Ale jako wyścig jest tragiczny. Nuda, korowód i SC - trzy słowa na opisanie tego co się dzisiaj działo. Dobrze, że mam silną herbatę, bo w pewnym momencie zaczęły mi opadać powieki. PS: Rosberg, perfekcyjna jazda. Na wyrazy uznania zasłużył także Sutil. Szkoda straty 2 miejsca przez Lewisa, pięknie dzisiaj cisnął Webbera. Alonso i Kimi, jedyni co mogą zagrozić SV - tragedia.
Przejdź do wpisu Rosberg sięga po zwycięstwo w Monte Carlo
25.03.2013 14:41
0
Przecież jak specyfikacja bolidów w 2014, przez planowaną, silnikową rewolucję, zmieni się diametralnie, to zmieni się dla każdego kierowcy i każdy będzie musiał na nowo poznawać taką maszynę - nie wiem więc, dlaczego Robert miałby mieć pod tym względem ciężej? Kimi też wrócił do F1, w której był chociażby DRS i jakoś nie miał problemów z nauką jego obsługi. Ponadto, Robert to bardzo bystry kierowca - on naprawdę nie potrzebuje wiele czasu na poznanie nowej maszyny. Z rajdami sprawa jest nieco inna, bo tu nawet nie o samochód chodzi, a o styl jazdy na całkiem innej trasie. wielu też pewnie zdziwiło jak szybko wyczuł Mercedesa DTM - po paru/parunastu kółkach wykręcał takie czasy, że nikt by nie powiedział, ze tam siedzi nie do końca sprawny człowiek, zasiadający w tym aucie po raz pierwszy w życiu. Tak więc o jego ewentualne przyzwyczajenie się do nowego bolidu w 2014r. martwić się nie musicie. Jazdy na torach także nie zapomni (poza cyklem rajdowym w tym roku ma nadal testować na torach). Byle ręka, a konkretnie łokieć poprawił rotację i nic już nie będzie stać na przeszkodzie, bo nerwy już ma porządnie zregenerowane, a rajdy w tej sferze dadzą potężnego kopa.
Przejdź do wpisu Boullier wciąż widzi miejsce dla Roberta Kubicy
24.03.2013 12:38
0
@16 devious Ty naprawdę uważasz, że on przeprosił z serca? Przecież większość kierowców dzisiejszej F1 gadaj co się im każe, PR-owcy już zadbał o to, by nie dobić wizerunku zespołu, więc Vettel posypał głowę popiołem do kamer... Pamiętasz co było po wypadku z Robertem w 2009? Najpierw się przez radio zwyzywał od idiotów, przepraszał, a po paru dniach już się zaczął wykręcać. Taki to z niego honorowy gość, jak ze mnie kierowca F1.
Przejdź do wpisu Vettel przeprosił Webbera
24.03.2013 12:31
0
Nie oglądałem wyścigi, ale mnie zaciekawiło: co i do kogo konkretnie powiedział Vettel, że tak szeroko to komentujecie? Że jest bufonem to wiem od początku, ale tym razem co wypalił?
Przejdź do wpisu Red Bull w Malezji sięga po pierwszy dublet
02.09.2012 15:58
0
Krótko. Button, zrobił swoje, zasłużone zwycięstwo, brawo. Vettel... no niestety, jechał dziś świetnie. Zasłużył na ten wynik w obliczu tego co się stało na początku wyścigu. Kolizja na początku... na początku myślałem, że Fernando coś się stało - nie wychodził z bolidu, podczas gdy Lewis już dawno krążył wkurzony jak bąk. Po powtórkach i ujrzeniu, jak mu pół metra przed twarzą przeleciał bolid Lotusa, przestało mnie to dziwić, to mogło mu urwać głowę... Grojean - chłopie, opamiętaj się... Manewr wyścigu - wyprzedzenie Schummiego przez Kimmiego na Eau Rouge. Wnioski: nie mogę doczekać się Monzy!
Przejdź do wpisu Button sięga po drugie zwycięstwo w sezonie
24.06.2012 16:39
0
O, zlatuje się nabuzowane kofeinowo-chemicznym opium fanatyczne towarzystwo, z panem z postu nr 61 na czele. Teraz wszyscy, w miarę (choć to i tak na wyrost powiedziane) normalni kibice RBR powinniście wiedzieć, dlaczego S.V. i RBR są tak powszechnie nielubiane. Najsłodszy był moment, gdy S.V. poszedł się pitulić do Hornera. Jeszcze tylko smoczka brakowało ;) "Zapomniał wół jak cielęciem był", kiedy konkurencji pech nie opuszczał, a królewicz miał nie dość, że najszybszy, to jeszcze praktycznie nieawaryjny samochód w poprzednim sezonie?
Przejdź do wpisu Alonso zwycięża przed własną publicznością!
13.05.2012 16:09
0
Spodobał mi się ten chłopak. Zwyciężył pierwszy raz w życiu, widać było po nim ogromną radość, ale zarazem opanowanie - i to jak na Latynosa! Można więc reagować nawet na takie przeżycia dojrzale, bez pisków i wrzasków.
Przejdź do wpisu Maldonado sięga po GP Hiszpanii
15.04.2012 11:38
0
Jak rozumiem, teraz powstanie nowa siła fanów Nico Rosberga, wychwalająca ponad niebiosa jego niesamowity talent, mimo iż do GP Chin uważany był za kierowcę jedynie poprawnego. Nie? No jak to nie, skoro od kwalifikacji, po metę wyścigu pojechał on tak, jak Sebastian Vettel przez prawie cały ostatni sezonu - mocna przewaga w kwalifikacjach, P1, i bezpiecznie wiezione zwycięstwo niemal od początku do końca wyścigu. Czas wreszcie zrozumieć, że o wyniku kierowca świadczy naprawdę w minimalnym stopniu. Dobry bolid + sprzyjające warunki atmosferyczne + dobrze dobrane opony + dobrze dobrana strategia + szczęście + dopiero kierowca, ma wpływ na ostateczny wynik... Aha, dlaczego nikt (chyba, że w czasie jak pisałem przybyło wpisów) nie podkreślił tragicznego startu Vettela? Mark jak paprał to się mu to za każym razem wypominało...
Przejdź do wpisu Rosberg po raz pierwszy wygrywa GP
11.01.2012 19:44
0
I znów się zaczyna - wróżenie końca kariery, nazywanie go ciotą, itd. Wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem! Przecież profesjonalista nie powinien poślizgnąć się na lodzie! A jeszcze ciekawiej będzie jak się okaże, że miał wypadek samochodowy - profesjonalny kierowca nie powinien jeździć samochodem cywilnym! Dajcie ludzie na wstrzymanie - informacje są szczątkowe, ale i tak wiadomo, że TYLKO złamał nogę - na pewno nie jest to po jego myśli, że się w ogóle złamała i to na dodatek ta sama co 11 miesięcy temu, ale przy tamtym urazie to jest pikuś. Przecież powrót na początku sezonu 2012 i tak był niemożliwy, a wstępnie podawane 3 tygodnie obsuwy to jest NIC, przy roku absencji. Poczekajcie na konkretne informacje - czy złamanie jest poważne, kiedy to się tak naprawdę stało i czy sprawnie lekarze poskładają kość, bo na razie to wygląda, jakby co niektórzy tylko oczekiwali na takiego newsa w celu wyzwolenia swoich frustracji...
Przejdź do wpisu Kubica ponownie złamał nogę?
24.12.2011 14:36
0
A dziękuję i nawzajem for everyone :)
Przejdź do wpisu Wesołych Świąt!
07.12.2011 16:27
0
@5, @7 - przecież Kubica uraził pracownika z Enstone...
Przejdź do wpisu FIA zatwierdza zmiany przed sezonem 2012
01.12.2011 19:47
0
Devious, Polska to piękny kraj i wspaniali ludzie, ale podchodzący do życia na zasadzie "przepraszam, że żyję". Dlatego przez lata byliśmy ruch**ni przez sąsiadów, dlatego wielu ciągle narzeka i widzi wszystk w czarnych kolorach. Na szcżęście powoli, ale to się zmienia - i przykładem tego jest chociażby Robert Kubica, który nigdy nie zrzekł się swego obywatelstwa i języka, a zarazem prezentuje wiele "niepolskich" cech. I żeby było jasne: użytkownicy piszący, że w Ferrari z Alonso pozamiataliby całą stawkę i w ogóle już wsadzająca Roberta do Ferrari są tak samo niepoważni, jak Ci, co żądają od niego przeprosin za to, że miał po prostu okropnego pecha. Złoty środkiem jest umiarkowana i chłodna ocena stanu faktycznego - Robert już wrócił do zdrowia, teraz wraca do ścigania, koniec.
Przejdź do wpisu Boullier nie zamyka drzwi przed Kubicą
30.11.2011 21:15
0
Ostatni akapit dotyczy sytuacji, gdy jednak wróci i to do dawnej bądź niemal dawnej formy *
Przejdź do wpisu Boullier nie zamyka drzwi przed Kubicą
30.11.2011 21:07
0
Na tym (i nie tylko na tym) forum zaczyna się rodzić jakaś psychoza. Niedługo wyjdzie, że Kubica - za przeproszeniem - celowo sobie odkręcił tą barierkę i w nią przy****olił, żeby sobie zrobić wolne od F1... Ludzie!!! To brzmi tak, jakby bez zgody zespołu, po cichaczu, wziął udział w jakiś wyścigach rodem z Need For Speed Underground i przywalił w latarnię. Przecież przed tym rajdem brał udział w innych, odnosząc w nich sukcesy i nie doznając żadnych uszczerbków na zdrowiu. Kto mógł przewidzieć, że akurat tak to się skończy? Co, poza padokiem i bolidem ma siedzieć w domu i nie chodzić/nie jeździć/nie biegać, bo może mu się coś stać? Równie dobrze jakby go dorwał sztorm na jachcie - mógł nie płynąć! Jakby został pobity bo sobie poszedł nie w tą uliczkę - mógł wziąć mapę! Jakby się miał wypadek jako osoba trzecia - mógł jechać autobusem, jakby miał wypadek w autobusie - jest profesjonalistą, powinien jechać samochodem! Przykro mi to stwierdzić, ale z wielu Was wychodzi to sławne polactwo - przemądrzanie się, uważanie za ekspertów w każdej dziedzinie, mącenie i krytykowanie. Ja nie wykluczam, że Robert może zakończyć karierę, bo nie odzyska sprawności. Wierzę, że wróci, ale jestem przygotowany na taki czarny scenariusz. Wtedy przyznam spokojnie, że nadzieja żyła do końca i jest mi przykro. Natomiast większość tych ujadających kundli albo zniknie, albo zacznie się wykręcać, że miało co innego na myśli, albo znajdzie jeszcze inny powód do krytyki - że ma czas o 10 tysięcznych gorszy, więc jest inwalidą!
Przejdź do wpisu Boullier nie zamyka drzwi przed Kubicą
29.11.2011 16:29
0
@36 - nie wiesz tego. Tak samo jak tego, jak Robert się komunikował z Lotus Renault. Miał osobno dziękować każdemu pracownikowi i go przepraszać? Tak samo jak nie wiemy tak naprawdę nic o przebiegu negocjacji czy zdrowiu Roberta. Szary widz otrzymuje tylko cząstkę informacji - począwszy od polityki, na sporcie skończywszy. Widzę jednak, że nazwijmy to po imieniu - ludzie nie sympatyzujący z Kubicą - starają się narzucić swoje zdanie innym a szczególnie tym bardziej optymistycznie patrzącym.
Przejdź do wpisu Boullier nie zamyka drzwi przed Kubicą
29.11.2011 16:12
0
@26 - rozumiem, że jak pojedziesz na skałki (bo przykładowo lubisz taką formę sportu), Twój pracodawca wiedział o tym przed podpisaniem umowy i Ci tego nie zakazał, a Ty się nieszczęśliwie połamałeś i musisz przez pół roku być na zwolnieniu, to też okazałeś egoizm i powinieneś przeprosić szefa? Świat oszalał. Zespół wiedział jak mogą się skończyć rajdy, ale mu ich NIE ZABRONIŁ. To było wpisane w ryzyko, w 99 przypadkach się taki zły scenariusz nie ziści, ale w tym jednym niestety tak. Oczywiście, że zespół odniósł przez to poważne straty, ale że Robert ma przepraszać... ? A czy pracownicy z Enstone też przepraszali za niedokręcone koło i inne błędy, pozbawiające Roberta dobrego wyniku?
Przejdź do wpisu Boullier nie zamyka drzwi przed Kubicą
07.11.2011 10:50
0
Wg Onetu, a konkretnie artykułu Mikołaja Sokoła, zabieg nadgarstka został przeprowadzony w ubiegły czwartek, polegał na "oczyszczeniu nadgarstka, w trakcie którego usunięto śrubę blokującą ruch stawu" (czyli news jaki pojawił się niedawno na jakimś blogu, że chodzi o usunięcie śruby, okazał się prawdziwy) oraz że sam zabieg zakończył się sukcesem. Jeżeli to prawda, a raczej Sokół nie miałby powodów by kłamać, to ciekawi mnie kto wymyślił te bajki z lutym....
Przejdź do wpisu Renault cały czas gotowe do testów z Kubicą
02.11.2011 21:06
0
Żeby się przekonać, czy Roberta ręka (bo noga jak wszyscy wiedzą nie stanowi żadnego problemu) może znieść przeciążenia F1, musi ona zostać poddana przynajmniej częściowym warunkom panującym w bolidzie. Wszelkie raporty medyczne i badania czysto kliniczne będą tylko suchą teorią. Albo więc lekarze przesadnie dmuchają na zimne i chcą go poddać tym obciążeniom kiedy z laboratoryjnego punktu widzenia wszystko będzie jak należy "z zapasem", albo już takim próbom został poddany i nie poszło za dobrze, dlatego woleli zrobić kroczek w tył i jeszcze Roberta "dopracować". Nie zapominajcie także o tym zabiegu na nadgarstku, widocznie i bez tej poprawki mógłby spróbować, ale skoro po jej wykonaniu ewentualne zagrożenie będzie jeszcze mniejsze, to chwała za to personelowi medycznemu Roberta, że są tak drobiazgowi i dokładni. Dla mnie słowa dr Rossiego, iż już zaczął się etap przywrócenia Roberta do ścigania, bo do zdrowia już wrócił jest najważniejszy i czas nie gra dla mnie większej roli, bo wiem, że wróci. Choć nie ukrywam, że każdego dnia włączając komputer liczą na newsa-niespodziankę ;)
Przejdź do wpisu Renault cały czas gotowe do testów z Kubicą
24.10.2011 16:32
0
* a na najbardziej obleganym POLSKIM forum o F1 cisza...
Przejdź do wpisu Ceccarelli: Kubica potrzebuje jeszcze miesięcy
24.10.2011 16:31
0
We wszystkich serwisach sportowych (nie tylko szmatławcach) w gronie pierwszych miejsc nowe - pozytywne - wieści nt. Roberta, a na najbardziej obleganym POLSKIM forum o F1... to nie świadczy dobrze o tej stronie, bez urazy :/
Przejdź do wpisu Ceccarelli: Kubica potrzebuje jeszcze miesięcy
23.10.2011 23:24
0
@14 - nie możemy, bo to polskie forum. Na niemieckich, angielskich czy brazylijskich zapewne się o nim nie rozmawia - droga wolna.
Przejdź do wpisu Miliony dla Red Bulla
16.10.2011 10:36
0
To przeca dla każdego średnio-ogarniętego oglądacza jasne jest, że RBR wręcz pływa sobie w zakrętach. I tu naprawdę nie ma wielkiej filozofii - skoro Webber potrafi prawie pół wyścigu cisnąć Hamiltona, to młodszy od niego i szybszy Sebastian zdobywa w takim bolidzie MŚ. Poza tym Vettelowi ANI RAZU nie nawalił bolid, mechanicy tylko raz dali ciała - po prostu poza umiejętnościami sprzyjało temu chłopakowi WSZYSTKO. Ale taki stan nie trwa wiecznie i dopiero wtedy okaże się, czy przełknie gorycz cięższych czasów, czy zniszczy go jego rozpieszczenie.
Przejdź do wpisu Vettel odnosi 20 zwycięstwo w karierze
16.10.2011 09:46
0
Procesja.
Przejdź do wpisu Vettel odnosi 20 zwycięstwo w karierze
12.10.2011 22:47
0
W sumie, milczenie Roberta może wziąć się stąd, że ma teraz pretekst by odpocząć od tego wścibskiego świata mediów i, stety niestety, fanów. Naprawdę, zrozumiałbym go w takiej sytuacji, bo sam mam podobną osobowość i nie zdziwiłbym się, gdyby myślał "Niedługo wrócę i to wróci wraz z tym, wykorzystam jeszcze ten czas dla Edytki, rodzinki i samego siebie". Bez obaw, jeszcze się go naoglądamy i nasłuchamy do woli ;)
Przejdź do wpisu Boullier wkrótce porozmawia z Kubicą
25.09.2011 16:11
0
"ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIII !!!!!!!!!!!!!!!! YES, YES, YEEES, WE DID IT" Hehe... Niech Sebastian kupi dobre wino Rubensowi za przyblokowanie Jensona... Button jechał jak w transie, ten manewr zdecydowanie wybił go z rytmu, gdyby nie to, to kto wie... Lewis natomiast przypomniał mi nieco wariacje Roberta sprzed roku... Lotus Renault - DNO. Żeby nie móc wyprzedzić Kovalainena....
Przejdź do wpisu Vettel wygrywa, ale musi poczekać
11.09.2011 16:05
0
@ 25 - jadąc bezbłędnie, nie popełnił żadnego, a przynajmniej rażącego błędu ;) Proste to i logiczne. Nie wypadł za tor, przy wyprzedzaniu najechał trochę na żwirek, ale to była jazda na granicy ryzyka i akurat wyszło widowiskowo. Blisko trzymał się Alonso w czasie neutralizacji, kręcił równe i szybkie kółka. Nie rozjechał mechaników, nie rozwalił się o dublujących ;) Można się przyczepić do tego startu, le moim zdaniem to Fernando wystartował fenomenalnie, a nie Vettel "dał dupy" (chyba, że na spółkę z Lewisem, bo jechali łeb w łeb). I mówię to obiektywnie jako człowiek, który Vettela sympatią nie darzy i jak większość ludzi wkurza mnie jego pisk przez radio ;) Oglądnąłem też dzisiaj po raz pierwszy (jako stream na necie) wyścig na BBC. Różnica diametralna, mieli rację Ci co to chwalili. Panu Borowczykowi już podziękowałem, bo choć mój angielski nie jest perfekcyjny, to i tak co trzeba rozumiałem.
Przejdź do wpisu Vettel wygrywa, Alonso na podium
11.09.2011 15:34
0
Gratuluję Jensonowi zwycięstwa w GP Włoch Formuły 1 !! Gratuluję również Sebastianowi zwycięstwa w GP Włoch Formuły Galaxy. Fanboye i fangirle, zanim zaczniecie krytykę, to taka niestety jest prawda. Mówiło się kiedyś, że RBR jest w innej lidzie. Ale na takich torach jak Monza ich hegemonia była chwilowo zawieszana. Teraz nawet tutaj są niemal bezkonkurencyjni i odnoszą zwycięstwo. Poza tym Seba pojechał bezbłędnie... czy dało się zrobić coś więcej? Dzisiaj nie. Ciekawi mnie również ile jeszcze czasu będzie się robić z Jensona kierowcę nr 2. Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, że był on przypadkowym mistrzem, to ostatnie wyścigi powinny to rozwiać. Jednak musiała być też różnica w maszynie, bo Lewis cisnął bardzo ambitnie i pod koniec odzyskał tempo. Ferrari zrobiło swoje, bez szału, ale podium dla Alonso zasłużone. Świetny start. Schummi - ależ napsuł dziś nerwów McLarenom, kapitalny wyścig. Brawa także dla Bruno i ekipy Toro Rosso. Szkoda Vitka, akurat on najmocniej oberwał w szykanie...
Przejdź do wpisu Vettel wygrywa, Alonso na podium
28.08.2011 19:27
0
Robert po ostatnim zabiegu, zakończonym sukcesem, a tutaj oczywiście nawet krótkiego newsa nie można na ten temat wydzielić...
Przejdź do wpisu Vettel odnosi siódme zwycięstwo w sezonie
28.08.2011 12:45
0
@ 139 - ale chrzanisz chłopie od rzeczy. Chcesz wszystkim wcisnąć kompleks Niemca? Uwierz mi, gro Polaków już go dawno nie ma, szczególnie młodych. Czy jak Jenson Button wygrywał całkowitą dominacją w Brawn GP to szły takie komentarze? Nie. Ba, nawet Lewis nie miał chyba tylu nieprzychylnych komentarzy pod swoim adresem. Vettela ludzie nie lubią za jego arogancję (uspokoił się, ale niesmak po paru sytuacjach pozostał) oraz przez jego fanatyków, takich jak fanfanki i chociażby Ty. Jesteście w niego bardziej ślepo zapatrzeni niż kubicomaniacy w Roberta, a później się wielce dziwicie, że się po Was jedzie - nie prowokujcie, to nie będzie problemu! A jak napisał któryś z kolegów wyżej - popierając tego trolla spod numeru 55 pokazałeś, że jesteś taki sam, niestety. Jedynym obiektywnym kibicem Sebastiana jest bodajże athelas (przepraszam, jeżeli pomyliłem nick).
Przejdź do wpisu Vettel zdobywa pole position przed GP Belgii
27.08.2011 17:00
0
@ 55 - typowy przedstawiciel grona "fanów" Sebastiana Vettela (których jest jakieś 95%). A później te normalne 5% dziwi się, dlaczego Seba jest tutaj nielubiany, macie o to odpowiedź :) Gratulacje dla Bruno. Nie wiem, dlaczego tak wielu od razu stawiało na nim krzyżyk. Za treningi? Za to, że miał debiut w HRT? Chłopak się rozwija i jeszcze mogą być z niego ludzie, liczę na solidne jego i Vitka punkty w jutrzejszym wyścigu. Co do czołówki, tradycyjne liczę na Ciebie, Lewis ;)
Przejdź do wpisu Vettel zdobywa pole position przed GP Belgii
31.07.2011 22:37
0
@247 - dzisiaj pojechałeś z tym komentarzem niestety za bardzo i wyszło całe prowokatorstwo... ale za to, że było do pewnego czasu udane to szacunek ;)
Przejdź do wpisu Button wygrywa w swoim 200 występie w F1
31.07.2011 17:27
0
Przynajmniej przeprosił, a nie przekręcał faktów, że to w sumie nie jego wina...
Przejdź do wpisu Hamilton przeprasza di Restę
31.07.2011 13:16
0
Nie wiem czy ktoś gdzieś to napisał, jeżeli nie - ręka Roberta odzyskała rzekomo pełną sprawność! Nie chce mi się załadować komentarz z linkiem, więc wpiszcie w google "ręka kubicy odzyskała sprawność" i wyświetli wyniki. Źródło raczej pewne, bo jakaś niemiecka TV :)
Przejdź do wpisu Vettel zdobywa kolejne pole position w sezonie
30.07.2011 16:01
0
32. athelas - Twoje ostatnie zdanie pokazuje całą prawdę o Vettelu. I właśnie przez takich fanatyków obrywa i On, i jego normalni fani. Szacunek i pozdrawiam!
Przejdź do wpisu Vettel zdobywa kolejne pole position w sezonie
28.07.2011 20:36
0
28. jenks - zanim zarzucisz komuś pisanie głupot, przytocz jakieś kontrargumenty, bo w ten sposób sam robisz z siebie kogoś rodem z przytoczonej gazety.
Przejdź do wpisu Heidfeld na wylocie?
26.07.2011 17:04
0
A ja jestem skłonny przychylić się optymizmowi 13. cizemkaszczecin. Zauważcie, że ostatnio ucichły wszelkie newsy na temat Roberta - a do tej pory, zawsze kiedy następował taki okres ciszy, to pojawiające się po nim informacje były bardzo pozytywne i stanowiły wyraźny krok do przodu. W okresie ostatniej fali wiadomości, Robert już samodzielnie chodził, potrafił wykonywać podstawowe chwyty prawą dłonią oraz nabrał prawidłowej wagi. Mówiło się już o treningach symulatorze, a Morelli na pytanie czy Robert próbował jazdy w cywilnym wozie odparł mniej więcej, że nei może powiedzieć bo lekarze by się zezłościli. Dla mnie to jasny sygnał, że nasz rodzynek już wtedy kręcił ósemki jakimś Clio, a na pewno ciężko pracuje każdego dnia wracając do sił :) Więc koniec sierpnia to może jeszcze nie będą treningu, ale myślę, że usłyszymy wtedy, iż Robert trenuje w bolidzie niższej serii.
Przejdź do wpisu Heidfeld na wylocie?
24.07.2011 23:07
0
Pragnę tylko podkreślić, że niechęć do Sebastiana Vettela - przynajmniej na tym forum - jest spowodowana w dużej bierze zachowaniem jego fanatyków. Tak, fanatyków, a nie kibiców czy zwolenników. Przecież czytając teksty nie jakiego FanaFankiVettela człowiek odbierze to albo jako prowokację, albo ślepy radykalizm. A już to, że fan Fernando zaciekle broni mającej kiedy trzeba cięty języczek fanki Sebastiana, jest po prostu urocze :) Takie kółeczko wzajemnej adoracji, have fun!
Przejdź do wpisu Hamilton zwycięża, Vettel poza podium
24.07.2011 17:13
0
To już jest fanatyzm... Król Vettel, o bogowie... :D
Przejdź do wpisu Hamilton zwycięża, Vettel poza podium
12.07.2011 23:41
0
Zaskoczyliście mnie pozytywnym odbiorem mojej wypowiedzi - dzięki ;) Szczególnie, iż F1 jak większość oglądam od czasów Roberta, a udzielam się tu rzadko, to miło jest czuć się w miarę stałym i słuchanym użytkownikiem :) Ja powiem szczerze, chciałbym lubić Vettela, ponieważ też mam na imię Sebastian, ba, jesteśmy z tego samego rocznika. I obydwoje nie mamy Facebooka :D Jednak musi on jeszcze poczuć to, co poczuł taki Alonso w Renault po upadku formy czy nawet Robert w czasie najlepszego sezonu w BMW. Takie doświadczenia krzepią, pokazują prawdziwą wartość zawodnika - Sebastian pomimo swojego talentu (mówienie, że go nie ma jest idiotyczne, wszak sam pobyt w F1 to już zasługa talentu, szczególnie dla kierowców sprzed ery pay-driver'ów) będzie kojarzony z geniuszem Adriana Neweya i niesamowitą granatową maszyną, która początek tego sezonu po prostu zdominowała. A czy ma on przebłyski geniuszu na miarę najlepszych to pokażą jeszcze dziesiątki wyścigów i sytuacji, w których maszyna czy team mają wiele mniej do powiedzenia. Stąd bulwersujące reakcje na porównywanie Vettela do Ayrtona Senny, stąd kpienie wobec ludzi, którzy już teraz wróżą mu pobicie rekordu Shummiego, stąd śmieszność wobec totalnego zaślepienia skierowanego w jego stronę. Jest jednym z najlepszych, ale nie najlepszym, bo szczerze powiedziawszy trudno dziś wskazać najlepszego - każdy ma jakiś atut, który jakby wyciągnąć i wsadzić w nowy twór, to powstały kierowca o parametrach Boga.
Przejdź do wpisu Alonso zwycięża na Silverstone
10.07.2011 23:24
0
A ja Wam powiem skąd ta niechęć do Sebastiana chociażby na tym forum. Wszystko tak naprawdę zaczęło się od incydentu z Robertem, który wiadomo jak się skończył. Sam ten fakt rozdrażnił na pewno wielu polskich kibiców, ale gwoździem do trumny było kręcenie Vettela - najpierw, pod wpływem emocji, dosadnie określił swoje zachowanie, a po czasie zaczął się wymigiwać. Po drugie, co nie powinno dziwić - większość członków i członkiń tego forum są fanami Roberta i ceni go nie tylko za to jakim jest kierowcą, ale także za to, jakim jest człowiekiem. A jak wiemy, Kubicę cechuje opanowanie, spokój, skromność i ew. inteligentna i cięta riposta. Jest mało medialny, za to kojarzy się z cholernym profesjonalizmem. Sebastian natomiast to całkowite jego przeciwieństwo - nie kryje emocji, bryluje na ekranach, wraz z jego talentem idzie show i duży pieniądz. Nie raz okazał też butę i zarozumiałość. Po części jest więc zrozumiałe takie a nie inne podejście większości Polaków, już bez mieszania w to cech narodowościowych, choć niektórzy to niestety robią i jest to dla mnie głupota. Niestety, albo i stety, najwięcej wrogów przysporzył Vettelowi nie on sam, a jego zespół. Można powiedzieć, że w pewien sposób go zagłaskali, wpajając mu jego niebywałość i stając za nim murem w każdej, ale to każdej sytuacji. Dlatego wielu z użytkowników forum nie bulwersuje sam dzisiejszy team order (pamiętamy bowiem akcję Ferrari), ale hipokryzja płynącą z ust szefostwa RBR - po co to udawanie, po co zgrywanie wielce równych i sprawiedliwych? Vettel jest nr 1 w zespole tak jak Fernando w Ferrari i spoko, po co to ukrywać, po co? Sądzę, że nadejdzie taki dzień, kiedy Seba trafi do innego zespołu, bolidu nie dającego takich wyników jak obecny, doszlifuje talent, spokornieje, i wtedy na pewno zdobędzie serca wielu dawnych przeciwników, tracąc natomiast sezonowych małolatów, głównie płci pięknej. Na koniec, niestety - niech wielu fanów Sebastiana i RBR nie dziwi się, że są tak a nie inaczej tutaj traktowani, ponieważ zachowują się oni identycznie jak zespół, któremu kibicują. Co niektórzy traktują ich po prostu jak świętość, nawet gdyby Seba nagle zawrócił na torze, a Chorner nazwał Marka ciamajdą, to by to jakoś wytłumaczyli, byleby tylko nie przyznać winy. A np wielu fanów Roberta potrafiło go skrytykować w odpowiednim momencie, nie zmieniając w ogóle wspaniałego o nim zdania. Z grupy forumowych "vettelowców" to chyba tylko athelas potrafi być w miarę obiektywny, czasami także Ilona, a reszta popada albo w przesadną euforię, albo bredzą jak fanatycy. Sorry, ale takie jest obiektywne spojrzenie człowieka, który wierzy, że jeszcze kiedyś polubi Vettela, bo więcej nas łączy niż dzieli ;) Pozdro.
Przejdź do wpisu Alonso zwycięża na Silverstone
10.07.2011 15:35
0
No i to się nazywa dobry wyścig! Bohater dnia - Lewis Hamilton. Ambicja RBR podrażniona po raz trzeci, dziękuję Fernando :) Teraz widzicie jak to jest jechac sobie na spokojnie z przodu.
Przejdź do wpisu Alonso zwycięża na Silverstone
26.06.2011 16:28
0
Kiedyś ktoś pisał na forum, że RBR ma coś dającego im miażdżącą przewagę, ale nie chcą się z tym wychylać. Zaczynam w to wierzyć. Jak tylko ktoś zaczął się dziś zbliżać do Sebastiana, on od razu sobie odjeżdżał na bezpieczną odległość. Tydzień temu się nie udało bo była zbytnia różnica w oponach, ale jak tylko jest sucho i charakterystyka toru pasuje bykom, to wszelka walka przypomina tą z wiatrakami. Tak więc dopóki jakiś team nie powtórzy sukcesu w stylu podwójnych dyfuzorów Brawn GP, to na hegemonię jesteśmy skazani na czas nieokreślony.
Przejdź do wpisu Vettel triumfuje w Walencji
26.06.2011 15:46
0
Dzień dobry i do widzenia. Dzisiaj pierwszy raz w życiu przysypiałem na wyścigu --.--
Przejdź do wpisu Vettel triumfuje w Walencji
15.06.2011 20:39
0
@ 35 - u Massy myślę, że bardziej wyłazi pogodzenie się z byciem kierowcą nr 2 niż pozostałości po wypadku. Wszak pokazał już w tym sezonie, że potrafi być szybki, ale wg mnie w jego umyśle panuje przekonanie "Co mi to da, jak i tak to On ma zdobyć MŚ". Możliwe też, że źródło tego tkwi już w utracie MŚ na ostatnim okrążeniu... Robert wg mnie cechuje się o wiele silniejszą psychiką niż Felippe, więc jeżeli tylko wróci mu sprawność dłoni i refleks, to w ogóle nie boję się ani o jego wyniki, ani o ew. znalezienie zespołu.
Przejdź do wpisu Lotto zostaje wyłącznym partnerem Kubicy
15.06.2011 20:36
0
@ 33 - nie dziwię się, że sponsor się nie wypiął. W końcu to idealnie wpisuję się w ich politykę - nie poddawać się, grać, grać, aż się wygra ;) Jeżeli Robert wróciłby z CO NAJMNIEJ formą na jazdę w pierwszej 10-ce, to już przejdzie do historii tego sportu jako jeden z najtwardszych zawodników. A gdy walczył by o najwyższe cele, to już w ogóle...
Przejdź do wpisu Lotto zostaje wyłącznym partnerem Kubicy