2020-08-30 GP Belgii - Wyścig 15:10
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | L.Hamilton | Mercedes | 1:24:08.761 | 25 |
2 | V.Bottas | Mercedes | +8.448 | 18 |
3 | M.Verstappen | Red Bull | +15.455 | 15 |
4 | D.Ricciardo | Renault | +18.877 | 13 |
5 | E.Ocon | Renault | +40.650 | 10 |
6 | A.Albon | Red Bull | +42.712 | 8 |
7 | L.Norris | McLaren | +43.774 | 6 |
8 | P.Gasly | AlphaTauri | +47.371 | 4 |
9 | L.Stroll | Racing Point | +52.603 | 2 |
10 | S.Perez | Racing Point | +53.179 | 1 |
11 | D.Kwiat | AlphaTauri | +1:10.200 | |
12 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | +1:11.504 | |
13 | S.Vettel | Ferrari | +1:12.894 | |
14 | C.Leclerc | Ferrari | +1:14.920 | |
15 | R.Grosjean | Haas | +1:16.793 | |
16 | N.Latifi | Williams | +1:17.795 | |
17 | K.Magnussen | Haas | +1:25.540 | |
18 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | ||
19 | G.Russell | Williams | ||
20 | C.Sainz | McLaren |
Lewis Hamilton odniósł 89. zwycięstwo w karierze
Na podium obok brytyjskiego mistrza stanęli Valtteri Bottas oraz Max Verstappen. Spokojne Grand Prix Belgii uwypukliło wszystkie słabości zespołu Ferrari.Pierwszym pechowcem dzisiejszego popołudnia okazał się Carlos Sainz. Hiszpański kierowca, który we wczorajszych kwalifikacjach zajął siódmą pozycję, dziś nawet nie miał okazji ustawić się na polu startowym. Niestety chwilę przed godziną 15:10 w jego samochodzie wykryto usterkę układu wydechowego, której błyskawiczna naprawa okazała się niemożliwa.
Start Grand Prix Belgii nie przyniósł większych przetasowań na czele stawki i dopiero w trzecim rzędzie doszło do roszady - Esteban Ocon uporał się z Alexem Albonem.
Z kolei na pierwszych metrach najwięcej zyskał Charles Leclerc, który awansował aż o pięć pozycji. Niestety, jak się okazało nadzieja na zapunktowanie w tym wyścigu szybko się ulotniła. W ciągu kolejnych kilku okrążeń czerwony samochód Monakijczyka został pochłonięty przez duet AlphaTauri, Sergio Pereza oraz Lando Norrisa. Kierowca natychmiast przypomniał przez radio, iż przyczyną tak marnego tempa są ogromne straty na prostych.
Równo po pierwszej ćwiartce dystansu wyścigu doszło do z początku groźnie wyglądającego incydentu. Jego sprawcą okazał się być Antonio Giovinazzi, który po prostu stracił panowanie nad swoją maszyną, uderzył w bandę i tak się od niej odbił, że wrócił na tor. W tym momencie refleksem wykazać musiał się jadący za Włochem George Russell i by nie uderzyć w bok bolidu kolegi, musiał gwałtownie szarpnąć kierownicą w lewo rozbijając podobnie swojego Williamsa.
Safety Car ??
? Sky Sports F1 (@SkySportsF1) August 30, 2020
Giovinazzi spins into the wall, and a stray wheel sends Russell into the barriers ????
Both drivers okay ????
???? Live on Sky Sports F1
???? Live on the App and Sky Go
???? Live Blog: https://t.co/CkqLNAZAQx#SkyF1 | #F1 | #BelgianGP ???????? pic.twitter.com/Xyvxk6y0pD
Oczywiście sędziowie z miejsca wysłali na tor samochód bezpieczeństwa, a kierowcy skorzystali z przedwczesnego, ale za to "darmowego" pit stopu.
Wśród znakomitej większości, która zdecydowała się na założenie twardej mieszanki jak zwykle nie zabrakło odważniejszych. Takimi okazali się Sergio Perez, który w ogóle nie zjechał do boksu i został na swoich miękkich oponach oraz Alex Albon (jakby eksperymenty z Hiszpanii nie były wystarczająco zniechęcające), który zjechał, ale po pośrednią mieszankę. Czas pokazał, że żadna z tych decyzji nie była wybitna.
Pod koniec wyścigu wielu kierowców zaczęło narzekać na wibracje, jednak ostatecznie nie związały się one z dawką dodatkowych emocji. Uwagę na ostatnich metrach przykuł jednak pojedynek między Oconem i Albonem. Taj nie utrzymał piątej pozycji i pozwolił zespołowi Renault na zajęcie dwóch miejsc tuż za podium. Tam z kolei nie doszło do żadnych zmian względem kwalifikacji. Ekipa Mercedesa cały czas pozostaje poza zasięgiem reszty stawki i tylko Max Verstappen jest w stanie gonić duet "Czarnych Strzał".
Pierre Gasly - wybrany przez kibiców na kierowcę dnia - jako jedyny na starcie zdecydował się na twardą mieszankę. Strategia ta okazała się skuteczna i Francuz kolejny raz w tym sezonie mógł popisać się świetną jazdą i wpadł ósmy na metę. Punktowaną dziesiątkę uzupełnił jeszcze Lando Norris oraz duet Racing Point.
Zdjęcia:
komentarze
1. tysu
Albon dalej tragedia, tracić 1-2 sekundy do partnera na kółku to jest przepaść.
2. roko
Jak do tej pory SPA 2020 najnudniejszy wyścig w tym sezonie
3. SvenDD
No cóż, był wyścig i po wyścigu jeśli chodzi o górę.
Drugi raz z rzędu Vettel przed LEC, są sukcesy :]
4. Mayhem
Albon... ile to jeszcze potrwa ? Helmut, bierz się za telefon!
5. roko
@4. Mayhem - Jakby Ocon się tak strasznie nie ślimaczył z wyprzedzeniem Albona, to spokojnie łyknąłby go jeszcze Norris.
6. Del_Piero
Spa-Francorchamps to najbardziej przereklamowany tor w F1. Dobrego wyścigu to tu nie było od 2010. Suzuka bliski nr 2. Change my mind.
7. donbalon
Tych nudów nie da się oglądać. Pierwsze okrążenie i później sprawdzenie wyników na f1.dziel-pasje. Stały scenariusz, niestety.
8. Cube83
Wyścig bardzo dobry... dla ludzi cierpiących na bezsenność. Masakryczne nudy.
9. kiwiknick
Sainz i LeClerc ciemno to widzę.
10. TomPo
Gdy walka o miejsca 5-15 jest ciekawsza niz 1-3 (gdzie walki nie ma) to chyba cos jest nie tak z F1.
Albon gdyby lepiej jezdzil, to moglby zapewnic widowisko walczac z Renault no ale...
Ferrari... to juz zal komentowac.
Ciekawe czemu pit-stopy Lec trwaly w sumie 15s. Gdyby Mu te z 10s odjac to bylby nieco wyzej ale to i tak zenada dla nich.
Brawa dla Ric i ogolnie Renault, ze na tym torze daja rade, widac ze silnik nie jest juz taki zly.
11. Kormak
Albon i Gasly zamiana. Taj chyba odczuwa presję, że czas się kończy. Teraz Gasly nic już nie musi udowadniać, jest dobrym kierowcą, który miejsca w stawce broni swoimi umiejętnościami. Red bull jeśli pod szlifuje francuza może mieć naprawdę najmocniejszego kierowcę nr.2 w stawce.
Ferrari cyrk i błazenada, grande strategia ciąg dalszy.
Renault świetny wyścig, dzisiaj dali z siebie wszystko.
Reszta dzisiaj bez emocji.
12. Muni
Ferrari dno.Rozumiem że silnik im udupili ale na to wygląda że i aero mają najgorsze,żeby nie móc wyprzedzić Haasa i Alfę to się w głowie nie mieści.Uważam że teraźniejszy bolid jest najgorszą konstrukcją jaki kiedykolwiek zrobiło Ferrari.
13. Fanvettel
Kurde....nudny ten wyścig.
Jedynie z czego jestem zadowolony to z postawy Renault .
14. husaria
Chciałem napisać, że wyścig był nudny, taki "bezpłciowy", ale chyba wszyscy przede mną to stwierdzili, he he he ! Chociaż nudny to jest przez to nie będzie kłótni na forum, bo nie o co, he he he !
15. Raptor202
@6 Zapomniałeś o Silverstone.
16. mafico
Albon i Bottas na karting. Nie wiem jak można się bardziej kompromitować jak ta dwójka. Bottasem jeszcze wytarli podłogę przed całym światem na TR
Dobrze widzieć postęp Renault i to na takim torze. Good job.
Ferrari - XD
17. Raptor202
Kto w ogóle wpadł na pomysł, żeby Albonowi założyć średnie opony w tamtym momencie?
18. Mayhem
@16 Bottas który jest w stanie pokonać Hamiltona w kwalifikacjach oraz wyścigu, jest w stanie dotrzymywać mu tempa, przejechał się w Williamsie po Massie a Ty piszesz do kartingu. "XD" to tobie trzeba napisać.
19. kuboludek
Najlepszy moment wyścigu Raikkonen wyprzedzający Vettela :D
20. jogi2
@18
Dziwisz się Botasowi..?
Jak dostaje komunikacje sugerujące jasno aby mu głupoty nieprzychodziły do głowy i czasami chciał się ścigać
21. jogi2
była tylko szansa na początku po starcie kiedy to team jeszcze nie zainterweniuje.. ale tak jak było mówione.. dwa mercedesy bez drs i z wiatrem w plecy.. to tunel jest słaby
22. FanHamilton
Bottas wygrał Albon nie. Albon Drugi Webber a Bottas Drugi Räikkönen nawet Koval.
Brawo Hamilton i Riccardo.
23. hubos21
W Ferrari ściągnęli LEC myśląc, że będzie miał dużo lepsze tempo i wyprzedzi pod koniec VET bez opon a tu problem z HAASem nawet
24. Arjbest
Nuda jak w polskim filmie. Gdyby nie Gasly i dzwon Giovinazziego to emocje byłyby jak na grzybach.
Taka F1 to dramat i kompromitacja.
25. Xandi19
Mówiłem, że bolid Ferrari ma ogromne problemy z wyprzedzaniem innych bolidów? No nie tylko ten sam słaby silnik. Ich bolid się nie nadaje do tego. Jak jadą na zmiennym torze to po prostu jadą ale wyprzedzać to oni nie będą. To a propos tej scysji kiedy to Leclerc na świeżych oponach po błędach znalazł się na podium a Vettel nie mógł Russella wyprzedzić. Kto miał rację znowu? Wiadomo. Douczycie się.
Bolid Ferrari w kwalach pojechał 0,4 szybciej w 2 sektorze ale sekundę wolniej w 1 i 3 łącznie. Tylko dochodzi to, że każdy oprócz Ferrari względem zeszłego roku się poprawił. Nawet Haas i Alfa.
Dobry wyścig. Kto pisze nudny to wiadomo, że ciula się tam zna. Oni nudnych wyścigów nie widzielił. Przy tych regulacjach technicznych 20 takich samych aut dało by jeszcze nudniejszy wyścig bo każdemu by się tak samo opony zużywały. Każdy mapuje się inaczej. Jedni lepiej i potem jadą szybciej, drudzy gorzej ale mogą się bronić ERSEM.
Renault super. Gdyby Albon się obronił to by mi wleciała TOP6 idealnie wycelowana w typowaniu tutaj na dzielpasje. To byłoby tyle punktów, że znów byłbym w walce o medal.
26. rowers
Dopóki trzeba oszczędzać silniki tak będzie zawsze. Niestety, Hamilton sobie odkręca kiedy potrzebuje troszke przyspieszyć, jak oszczędza silnik to jedzie jak Redbull czyli wystarczająco po prostu. I o ile nie każdy ma taki komfort żeby sobie wybierać czy jechać lepszym czy takim samym tempem jak drugi bolid w stawce to każdy poniekąd tak robi. Nikt nie ciśnie na maksa cały czas, częściowo oszczędza, częściowo zbiera energię no i tak to wszystko wygląda. Dla zespołu najważniejsza jest pozycja w mistrzostwach na koniec sezonu, a nie czy to jest ciekawe dla oka. Smutne, ale logiczne i prawdziwe...
27. Viserion
Wróciły czasy kiedy najlepszym kierowcą Ferrari jest Raikkonen :D
28. evildeamon0
Wnioski po tym wyścigu...
Binotto out - on się tak nadaje jak Clair i Cyril. Potrafią tylko ładnie mówić. Choć Reno poprawiło się trochę to i tak polityk Cyrila doprowadzi do tragedii tego zespołu. Binotto to klaun w Ferrari on jest jednym z najgorszych zaraz po Clair szefostwem zespołu. Już 2019 pokazał jak potrafi zarządzać zespołem a 2020 jeszcze bardziej dobija i to nie tylko kwestia silnika.
Gio, Gro, Mag i Rus są beznadziejni... ale po kolei Gio jest fakt młody ale jeździć za bardzo na chwilę obecną nie potrafi, chce być najlepszy od razu i ląduje w krzakach. Gro out... ten gość to porażka dziwię się po cholerę go oni tam trzymają... albo nie ma kogoś za niego albo $ u niego gra bo jeździ miernie. Mag 50/50 jeżeli mam go porównać do Gro to jest zdecydowanie lepszy ale nie zawsze bo również ma przeciętne wyścigi. A Rus... już mu dają tytuły a on kompletnie nie ma ani dobrych startów ani tempa wyścigowego. Dzięki strategii jest przed partnerem zespołowym i to samo było z Latifim z dwa wyścigi temu gdzie był przed Rus i przed samym końcem wyścigu musiał jakimś cudem zjechać na pit stop po opony... Ale to wcale nie jest faworyzacja to samo było w tamtym roku z Kub, gdzie magicznie miał więcej pit stopów od Rus bo biedaczysko nie potrafiło go normalnie wyprzedzić, nie mówiąc o startach gdzie zawsze przegrywał. A i jeszcze jedno w Merc będzie zdecydowanie gorszy nawet od Bot.
A sam wyścig... nudy jeśli chodzi o 1,2,3 i 4 miejsce a dalej jakaś walka była no i jeszcze SC. Więc nie był aż tak nudny jak większość tutaj pisze.
29. iceneon
Fantastycznie znowu widzieć Vettela poza punktami :)
30. hubos21
@29
VET już punktów w karierze dosyć zdobył, czekam kto 3 przekroczy 1000
31. LuckyFindet
@28 Może wstrzymaj się z mówieniem, że Russell jest beznadziejny do czasu aż dostanie konkurencyjny bolid. Jadąc taczką to jest oczywiste, że nic nie ugra. Chciałbym przypomnieć, że gość jest mistrzem F2, poza tym jest wychowankiem Mercedesa. Myślę, że w 2022 Mercedes go w końcu weźmie, więc wtedy będziemy mieli okazję zweryfikować czy naprawdę jest tak dobry jak o nim mówią.
Co do wyścigu, niesamowicie nudny, ale biorąc pod uwagę jak wygląda ten sezon to nie ostatni tak nudny wyścig. Początek sezonu zapowiadał się nieźle, ale na tym się skończyło. Teraz każdy wyścig to będzie Hamilton P1, a dalej Bottas i Verstappen zamiennie na P2 i P3. Dopiero o P4 może być jakaś walka, ale to jest już poza podium. A szkoda, bo miło by było zobaczyć na podium jakiegoś innego kierowcę. Albon widać już nie wytrzymuje presji w Red Bullu. A szkoda, bo poprzedni sezon miał naprawdę przyzwoity biorąc pod uwagę, że to jego pierwszy sezon oraz nie odbył żadnych testów w 2018. Najprawdopodobniej w przyszłym roku będziemy mieli zamianę między Gaslym i Albonem. Mam nadzieję, że RBR postawi też na Tsunodę, bo chłopak coraz lepiej jeździ, a Kvyat widać, że całkiem się wypalił.
32. weres
Ty skoczek to podróżujesz od jednego forum do drugiego i na każdym się ośmieszasz. Jak ci schlebia to, że udowodniłem, że jesteś kłamcą i idiotą no to cóż każdemu schlebia co innego...
33. weres
Gdyby nie ostatnie kółko to Lewis po raz 7 w karierze miałby zwycięstwo, pole position, prowadził od początku do końca i miał najszybsze kółko.
34. Dominik 123
Nie ma co porównywać Massy do Bottasa, bo Fin w Williams wcale nie górował, a gwalifikacje przegrywał regularnie, zresztą Massa mial najlepsze starty w F1, nawet Alonso takiej petardy nie miał. W wyścigu tracił tępo, co prawda, ale Bottas to nie jest liga Massy, to Hulkemberg i Perez.
35. TomPo
@3
Ale zauwazyles ze Lec mial 2 pitstopy ktore trwaly w sumie 15s?
WIec gdyby te pit-stopy byly normalne (czyli powiedzmy 5s) to Lec mialby 10s mniej straty, wiec wyladowalby na 11 miejscu, daleko przed Vet.
No ale widac, ze tam byly jakies problemy, bo jakies kable na szybko podpinali podczas pit-stopu.
Tak czy owak, to zenujace miejsce jak na Ferrari.
Generalnie wyscig nudny i do zapomnienia, ot kolejne nabijanie statystyk przez Merca i Lewisa, no ale to tez nie ich wina, ze inni nie potrafia sie ogarnac, by cos z nimi powalczyc. Po to sie do F1 przychodzi, by zbudowac najlepszy bolid i wygrywac i to robia.
36. hubos21
@35
Patrząc jak mu szło wyprzedzanie na szybszych i świeższych oponach to tylko gdybanie
37. johan24
Zasnąłem w okolicach 10 okrążenia. Poobiednia drzemka dała mi dużo więcej zadowolenia niż sam wyścig.
38. TomPo
@36
Nie, to po prostu odjecie 10s od Jego czasu, ktory stracil w alei serwisowej.
To nie gdybanie, to matematyka.
39. hubos21
@38
Jak tak liczysz to po drugim pis stopie wyjechał 14,5s za latifim na samym końcu to odejmij od tego to 10, dalej ma przed sobą kierowców do wyprzedzenia
40. Skoczek130
@weres - lecz się człowieku. Znajdź dziewczynę lub jakieś hobby. Bo chyba masz obsesję na moim punkcie xd
41. hubos21
@38
LEC zjechał id razu po pojawieniu się SC bo miał jeszcze możliwość i było widać, że nie mieli przygotowanych opon bo wszystko było na styku. Z resztą nie ba co bić piany bo dzisiaj ich Alfa zamiotła
42. SvenDD
Ja nic nie mogą osiągnąć w Ferrari to i powalczyć chwilę mogli :]
43. przesio
@12 Muni
Przecież Ferrari nie zrobiło nowego bolidu , to jest stary bolid z 2019 z przerobionym na gorszy silnik. Jedyne co wprowadzili to jakaś nowa podłoga i parę nieznaczących pierdół . Oni nawet nie ewoluują tego auta bo podobno nie mogą . Jedyne co robią to rozkładają balans i zmieniają ustawienia kiedy inni rozwijają konstrukcje .
44. Xandi19
@TomPo
To co napisał @39 oraz to, że strata na 1 picie to jedno ale potem dojechali do SC i jedyne co stracił to pozycję i czas, którego nie da się oszacować. I tak Leclerc najwyżej byłby przed Vettelem? Zanim Leclerc wyprzedził Groszka to Latifi, który zjechał na 30 okr. dogonił Leclerca na 3 sekundy. Nieźle co?
45. Dup er chrup er
Witam wszystkich.
Mnie rozczarowują kierowcy RP, mając taki bolid zajmują miejsca w środku stawki. Ricardo, Versttapen, Kimi, Noris regularnie walczyliby o podium w tych maszynach.
46. rent
.....kto dopuścił do Takiego braku równowagi (technologicznej) w stawce zawodnikow-to nie jest już nawet smieszne.
47. rent
.....cdn-kierowca ,,bolydu,, stał się już tylko dodatkiem-nie powinno tak być-talent powinien dominować nad technologią.
48. Sasilton
46. rent
Pierwszy raz oglądasz F1? I tak nie jest źle, bo ostatni zespól nie traci nawet 3 sekund na okrążeniu.
Jeszcze niedawno było takie HRT, które traciło i po 7 sekund.
49. Skoczek130
@Sasilton - nie ma sensu patrzeć na różnice czasowe w kwalifikacjach. Teraz, kiedy bolidy są tak szybkie i pewne w prowadzeniu, ich precyzja jazdy jest na tak wysokim poziomie, różnice muszą być mniejsze. W wyścigu jednak wychodzi, ile warty jest bolid, gdy musi pokonywać tor z paliwem pod korek i na nieco napoczętych gumach. To nie lata 80-te czy 90-te. Różnice dwóch sekund obecnie można śmiało porównać do 3-4 sekund w tamtych latach.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz