WIADOMOŚCI

  • 29.05.2010
  • 7426
Słaby dzień dla Ferrari
Słaby dzień dla Ferrari
Zespół Ferrari nie może być zadowolony z dzisiejszego dnia. Felipe Massa był dopiero 8, a Fernando Alonso nie wszedł nawet do trzeciej części kwalifikacji. A to wszystko wydarzyło się podczas gdy zespół z Maranello świętuje swój 800 występ w Grand Prix.
baner_rbr_v3.jpg
Felipe Massa
„Byliśmy wolniejsi niż nasi główni rywale, więc musimy bardzo ciężko popracować, aby walczyć o czołowe lokaty, nie ma wątpliwości co do tego. Pomimo, że bardzo lubię ten tor, nie mogłem zrobić nic lepszego. Tak ja jak i zespół nie jesteśmy zadowoleni z wyników, ale musimy spokojnie do tego podejść, przeanalizować przyczyny, które spowodowały tą sytuację. Teraz skupimy się na jutrzejszym wyścigu. Będzie ciężko, ale postaramy się z całych sił.”

Fernando Alonso
„Nic dziwnego się nie wydarzyło: 12 miejsce to to, na co zasłużyliśmy po dzisiejszym występie. Nie mieliśmy wystarczającej szybkości, jeżeli jest 9 kierowców mieszczących się w pół sekundy różnicy, tak jak było dziś w Q2, można natychmiast z 4 miejsca zlecieć na 12, w moim przypadku tak właśnie było. Nie wydaje mi się, żebym mógł dziś pojechać lepiej: trzy razy miałem prawie ten sam czas. Jutro będzie ciężko, będziemy jechać defensywnie, ale postaramy się osiągnąć możliwie najlepszy rezultat. Nie wydaje mi się, żeby dzisiejsza pogoda – było trochę zimniej, miała jakiś wpływ na wyniki. Już w Q1 widzieliśmy, że nie jesteśmy konkurencyjni na najwyższym poziomie, że ciężko będzie wejść do Q3. Balans bolidu był dobry, tak samo jak wczoraj, kiedy bolid był szybszy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

65 KOMENTARZY
avatar
prolim

29.05.2010 16:26

0

To rzeczywiście regres mają. Chociaż myślę, że Alonso nie awansował w związku z przytarciem opon na szybkim okrążeniu, które to było efektem błędu w 3 sektorze. Wydawało się, że Massa powoli się odradza, a jak przyszło co do czego, to jak wszyscy zaczęli cisnąc i wylądował tam gdzie lądował zazwyczaj :). Chyba przedwcześnie pojawiły się plotki o podpisaniu kolejnej umowy z Ferrari, może lepiej byłoby potrzymać Felipe w niepewności, może rezultaty byłyby lepsze... Kto wie;)


avatar
kaniuss

29.05.2010 16:31

0

Wypierdo.....cie w końcu tą reklamę.......żeby to chociaż coś fajnego było...


avatar
Konik_mekr

29.05.2010 16:36

0

Słabiuśki ten jubileusz;/. Alonso w środku stawki.. i nawet nie wie, co się stało, że tak cienko;/. No cóż, następny jubileusz - 900 GP - już w 2015:).


avatar
FAster92

29.05.2010 16:37

0

Szkoda, że w taki sposób świętują 800 występ w GP ;-( Mam nadziję ,ze w wyścigu będzie o wiele lepiej i ALONSO zdobędzie pkt.


avatar
devious

29.05.2010 16:37

0

noo forma Ferrari sensacja - dzisiaj Mercedes i co najważniejsze także Renault były szybsze... i co, nadal wszyscy chcą Kubicę w Ferrari w przyszłym roku? :P ja się cieszę, że Robert zostanie (prawdopodobnie) w 2011 w Renault bo ten zespół ostro idzie do przodu... a Ferrari to wielka niespodzianka in minus - chyba nikt się tego nie spodziewał, że będą tak daleko... Felipe pojechał dziś lepiej od Alonso ale to w końcu jego tor, tutaj zawsze rządził - a dziś ledwo, tuż tuż przed Pietrowem był na 8 miejscu... Alonso to już w ogóle żenada, przegrał z Sutilem i Kobayashim - aż ciężko w to uwierzyć :) ale dla F1 to dobrze, bo są emocje i coś się dzieje - poza Red Bullami pozostałe zespoły się mocno tasują w zależności od charakterystyki toru i dzięki temu zyskuje widowisko :) jutro też będzie ciekawie - Ferrari tempo wyścigowe mają dużo lepsze niż kwalifikacyjne i będą się przebijać do przodu ale... ale juz na starcie mogą stracić... Alonso i Massa startuja po brudnej stronie toru i obaj sami mówią, że różnica jest duża i zapewne jeszcze stracą pozycje po starcie... więc na pewno będzie się działo :)


avatar
6q47

29.05.2010 16:38

0

można wysnuwać różne przypuszczenia co do kondycji Ferrari w tym GP. Coś z rozwojem poszło nie tak? Innymi słowy - staneli w miejscu ze swoim pakietem. Inni poszli krok dalej i efekty widzimy w dzisiejszym Q3. Niestety, nie jest to "śmieszne". Zbliżamy się powolutku do środka sezonu - a co bedzie jak inżynierowie w Ferrari znowu popełnią błąd w rozwoju na kolejne np. dwa GP? Co sie bedzie działo? Ano będzie ciekawie... McLaren już w nadchodzacym GP przeskoczy ich w konstruktorach, a Mercedes może niebezpiecznie się zbliżyć do 100 punktów. A punktacja daje możliwość dużego skoku przy punktowaniu obu kierowców. Pozdr.


avatar
6q47

29.05.2010 16:41

0

@2 kaniuss mnie nic nie przeszkadza, może zmień przeglądarkę? Pozdr.


avatar
koal007

29.05.2010 16:53

0

A tacy byli pewni siebie po treningach. I co? Merole się maskowały, a poszły do przodu. A Alonso? Coś im stawka odjeżdża. Dla Kubka dobrze. Reńki są już siłą w tym sezonie i każdy team musi się z nimi liczyć.


avatar
piotrek74

29.05.2010 16:53

0

brawooo Alonso ,hi hi hi


avatar
Marti

29.05.2010 16:57

0

@ 9. piotrek74 - no wiesz co, ładnie się tak wyśmiewać z "miszcza"?? ;) Każdemu może się przytrafić słabszy dzień.


avatar
prolim

29.05.2010 17:09

0

Wielka czwórka powoli zaczyna nabierać nowego znaczenia :D


avatar
Marti

29.05.2010 17:32

0

Nie panikujcie z regresem Ferrari, sezon jest długi i zapewne coś wymyślą, aby dogonić czołówkę. Sam Alonso daje zespołowi ok. 0.6 sec, więc zdołają się pozbierać. Tego jestem pewna. Piszę to zupełnie poważnie.


avatar
Polak477

29.05.2010 17:38

0

12. Z tym się w zupełności zgadzam :). Ferrari zawsze coś wykombinuje, jak będzie bardzo źle to sobie odpuszczą i będą testowali bolid na następny sezon (wsadzając do obecnego różne dziwne części). Ale mam nadzieję, że w tym sezonie dadzą sobie radę.


avatar
strong1

29.05.2010 17:41

0

12Marti Oj tak dokładnie Alonso rzeczywiście Alonso dodał dziś 0,6 sekundy do bolidu i to dosłownie sasasa:).


avatar
elin

29.05.2010 17:49

0

Mam pytanie - czy może mi ktoś wyjaśnić, podając KONKRETNE ARGUMENTY, dlaczego Fernando Alonso jest uważany za NAJLEPSZEGO kierowcę z obecnej stawki, który doskonale potrafi rozwijać bolid ... ??? 10. Marti - trochę dużo tych " słabszych dni " ;-). Nawet włoskie gazety już zaczynają wyliczać : - kolizja na pierwszym zakręcie w GP Australii, falstart w Chinach, wypadek podczas sobotniego treningu w Monaco ( jak zauważa " Gazzetta dello Sport ") Chyba nie tego oczekiwali Domenicali i Montezemolo, po swoim kolejnym ( tym razem wymarzonym ) " następcy Schumachera " ... Pozdrowionka :-)


avatar
eveafterdark

29.05.2010 17:49

0

heh, fani Scuderii (min ja) płaczą...ale, wydaje mi się, ze kierowcy wiedza lepiej niz my tu, MAS w każdej części Q jechał szybciej niz w poprzedniej, 0,043 sek strata do Kubicyto prawie nic , więc to było wszystko na co stać auto - niestety wydaje się, że Mercedes i McL przynajmniej tu są znacznie dalej, a Renault, nie ma co ukrywać, już prawie ma taki samochód by rywalizować z Ferrari, McL i Mecem. a z tą brudna strona toru w przypadku MAS może byc rożnie, startuje w tym sezonie jak rakieta i Kubek musi dobrze wystartować żeby zachowac pozycje


avatar
TomPo

29.05.2010 18:07

0

@2 Używaj firefoxa, zainstaluj do tego AdBlock Plus'a i już nikogo o nic nie będizesz musiał prosić, szczególnie że tego nie zrobią bo z tego żyją. A F rzeczywiście coś słabiej dzisiaj, no ale jak to u nich, szybko się odrodzą jak Feniks.


avatar
Jedamek

29.05.2010 18:21

0

Ferrari dzisiaj nie pokazało się z dobrej strony, ale nie martwię się o nich. Jak to już ktoś wcześniej napisał mają dobre tempo wyścigowe i na pewno trochę punktów zdobędą, nawet martwię się żeby nie łyknęli naszych słowiańskich kierowców w Reńkach :)


avatar
przemoziom99

29.05.2010 18:29

0

15 kolizja w australii nie byla z jego winy a ALO jest najlepszy bo potrafił przerwac hegemonię msc kiedy czerwoni byli cholernie silni a poza tym niezwykłe wspaniałe umiejętności kierowcy wyścigowego a o sprawy ustawień bolidu itp. to trzeba by zapytac inżynierów z nim pracujących lub ktorzy z nim pracowali oraz uznanych dziennikarzy którzy zajmują się F1 od wielu lat szkoda Fernando, że jesteś tak daleko ale prawdziwego faceta poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna więc liczę an kolejną fantastyczną pogoń w twoim wykonaniu !!!


avatar
Orlo

29.05.2010 18:43

0

Zaskakująco słabe Ferrari. A ta wpadka Alonso... I to jeszcze w rocznicę. W Turcji F-duct daje chyba bardzo dużo, skoro McLaren jest tuż za Red Bullem, Sauber jest w Q3, a Ferrari ma takie problemy. Renault też jest szybkie na prostych, dlatego jest tu takie mocne.


avatar
elin

29.05.2010 18:57

0

19. przemoziom99 - również uważam, że akurat kolizja w Australii nie była z winy Alonso. Ale, jak wyraźnie zaznaczyłam - tak zaczyna pisać włoska prasa na jego temat. Przed sezonem, Włosi spodziwali się cudów w wykonaniu Fernando, a tymczasem ( jak zauważają ) popełnia zbyt wiele błędów, jak na tak sławnego kierowcę.


avatar
mario547

29.05.2010 18:57

0

A wczoraj Ferdek tak się rzucał, że na równi z McLarenami się stawiał. Już dzielił skórę na niedźwiedziu


avatar
Asturia

29.05.2010 19:07

0

Nie wiem co się ostatnio dzieje z Fernando, popełnia błąd za błędem, zresztą nie tylko on, zespół też. Inna sprawa że bolid też nie jest super szybki. Jutro będzie ciężki wyścig.


avatar
Marti

29.05.2010 19:16

0

@ 14. strong1 - ;-))) @ 15. elin hejka elin ;) tak sobie myślę, że Luca di Monte mógł w przypływie złości wyrzucić znowu jakiś sprzęt RTV przez okno :D Rzeczywiście to już kolejna wpadka w tym roku (ale nie padło nawet słówko z ust Alonso o popełnieniu błędu ;)) niech Włosi skrzętnie notują i wypisują ;) czemu mieliby jego oszczędzać? :) Wiadomo jak to z nimi jest ;) Mimo wszystko uważam, że w Scuderii się pozbierają, Alonso coś w tym zespole powinien zdziałać. W końcu powiedział przed paroma dniami, że jego celem jest pobicie Schumiego i ustanowienie nowego rekordu w ilości zdobytych tytułow MŚ. Ten cel chce oczywiście osiągnąć z Ferrari (pewnie o tym czytałaś). Na razie Ferrari mocno kuleje i ten cel jest baaaaardzo daleeeeeeki. Zobaczymy co ostatecznie osiągną (tj. ile tytułów natrzepią), jeśli jednak Scuderia nie zbuduje odpowiedniego bolidu, to nawet Alonso ze swoimi słynnymi 0.6 sekundami niewiele stworzy. Pozdrowionka i miłego weekendu :)


avatar
Kanthen

29.05.2010 19:54

0

Alonso ostatnio zdobywa pkt tylko dzieki dobrej strategii , bo napewno nie dzieki swojej swietnej jezdzie. Nic jeszcze nie pokazal z ferrari Musi poczekac az bolid bedzie na tyle konkurencyjny zeby nawiazac walke z czolowka Martwi mnie forma Ferrari


avatar
Ataru

29.05.2010 20:34

0

No tak, czytajac Was jestem juz pewien, ze Alonso to najgorszy kierowca w stawce. A ci, ktorzy mowia, ze jest najlepszy na pewno sie nie znaja, bo Polacy wiedza lepiej, zawsze wierzylem w wiedze moich rodakow, ci eksperci z zachodu nie znaja sie. A 2 tytuly mistrza to byl przypadek, oba zreszta zdobyl tylko dlatego, ze Schumacher po prostu dal mu wygrac.


avatar
Piotre_k

29.05.2010 20:36

0

Im bardziej aroganckie są wypowiedzi Luki i Fernando tym Ferrari gorzej sobie radzi. Zwykle albo im kibicowałem albo byli mi obojętni, ale dziś jak nigdy ucieszyła mnie ich wpadka. Luka żyje ciągle w czasach Michaela Schumachera i bardzo żałuję, że nie mogli dziś wystawić trzeciego bolidu, żeby mógł się on zakwalifikować w okolicach miejsca 17. A co do Fernando, to mam nadzieję, że nie zmienił zdania i jest szczęśliwszy kwalifikując się w Ferrari na miejscu 12 niż kiedy w Renault zdobywał Pole Position. Marti: Scuderia pozbiera się, kiedy zrozumieją, że nie są w tym sezonie najlepszym zespołem i tylko pech odebrał im pewne prowadzenie w obu klasyfikacjach, ale po prostu mają nienajlepszy samochód i kierowców bez formy.


avatar
marioblondi

29.05.2010 20:49

0

To najgorszy sezon Ferrarki od ładnych paru lat. Chyba czas na poważne zmiany w teamie. I to na szczycie. Bolid jest naprawdę słaby w tym roku. Ferrari będzie bardzo zmotywowane aby przyszły sezon zatarł złe wrażenie z tego sezonu. Dlatego sądzę, że Massa wyleci. Znają go już i wiedzą na co go stać. Jest dobry , ale to za mało. Nie wiem co się dzieje z Alonso. Własne zmiany wprowadza, które nie wypalają czy też może jakiś konflikt w zespole. Żeby się nie okazało, że Alonso też odejdzie od 2011 .


avatar
przemoziom99

29.05.2010 20:55

0

26 człowieku oczadziałeś czy co ??? 2 tytuły mistrzowskie to przypadek bo msc dał mu je wygrac ?? kto jak kto ale schumi prędzej sobie coś obetnie niż odpuści komukolwiek i to jeszcze w super teamie jakim bylo ferrari w tamtych czasach a ja jestem polakiem i uważam Fernando za najlepszego kierowcę na świecie więc zapewne mam rację 24 możesz mi podac źródło gdzie to powiedział Alo że chce miec więcej tytułów od msc ??? bo ja o tym pierwsze słyszę 21 prasa a szczegolnie włoska ma to do siebie że szuka dziury w całym


avatar
tomspoon

29.05.2010 21:03

0

alonso do renault w 2011?


avatar
nolte

29.05.2010 21:20

0

15.elin Wreszcie rozsądny głos w powodzi budowania na wyrost pomników kierowcom F1. Ja wiem, że łatwiej żyć, gdy ma się idola, ale materiał mamy ostatnimi czasy wybrakowany. Alonso, Hamilton to przerost ...prostaty nad treścią.


avatar
Polak477

29.05.2010 21:48

0

29. pl . wikipedia . org/ wiki/ Ironia . No przecież Ataru nie mówił tego na serio.


avatar
modafi

29.05.2010 21:51

0

29. przemoziom99 kolego, ośmieszasz się komentując post @26


avatar
przemoziom99

29.05.2010 22:03

0

32, 33 tutaj czasami nie wiadomo czy ktoś pisze pół żartem pół serio ale jak ironia to spoko


avatar
elin

29.05.2010 22:14

0

24. Marti - hejka :-). Pozostaje mieć nadzieję, że Luca posiada w domu wystarczającą ilość sprzętu RTV. Bo przy obecnej formie Ferrari, to jeszcze kilka telewizorów może ucierpieć ;-)) Faktycznie, Włosi bardzo szybko zmieniają zdanie na temat kierowców " swojego " zespołu. Fernando na razie ( jeszcze ) potrafi ich do siebie przekonać - doskonale wie, co Tifosi chcą usłyszeć i to mówi. Tylko powoli zaczynają wychodzić pewne rozbieżności, typu : - Fernando : nie mamy żadnych problemów z silnikami ... A za kilka dni, komunikat zespołu : Ferrari prosi FIA o możliwość poprawy swoich silników... - Fernando wczoraj : jesteśmy na równi z McLarenem ... A po dzisiejszych kwalifikacjach : McLaren startuje obok Red Bull, Ferrari zaś za ... kilkoma zespołami. Zobaczymy, jak ułoży się dalej ta współpraca i czy faktycznie obie strony będą z niej tak zadowolone, jak próbują obecnie wmówić wszystkim. Ja, aż tak przekonana o tym nie jestem. Ferrari liczy, że wszystkie ich problemy rozwiąże Alonso i nie widzą, iż to nie jest już ten sam zespół co za czasów Michaela, a Domenicali nawet nie ma co porównywać do Todta. Coż, Ferrari to specyficzny zespół - wszyscy popełniają błędy, jednak odpowiedzialność spada zawsze na kierowcę ... Ale, jeśli Fernando faktycznie jest NAJLEPSZYM w obecnej stawce, to nie ma się czego obawiać - poradzi sobie ;-), chociaż na pobicie rekordu Schumachera raczej szans nie ma. Również życzę - miłego weekendu i dobrego humoru z wyników jutrzejszego wyścigu :-)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu