DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
29.07.2017 14:05
0
do admina: otwierając stronę na telefonie wyskakuje jakaś reklama i przekierowanie. telefon iPhone 6s, służbowy, (dodatkowe security policy) nie ma na nim nic poza standard apps i służbowymi apkami. żeby było jasne, nie chodzę po żadnych serwisach, z których można coś załapać, zresztą problem jest tylko na dziel pasje. any idea ?
Przejdź do wpisu Ferrari po trzecim treningu na Węgrzech zostawia rywali daleko z tyłu
10.03.2017 19:22
0
czas RAI został wykręcony na super miękkich oponach.
Przejdź do wpisu Raikkonen kończy zimowe testy z najlepszym czasem
09.07.2016 15:36
0
czy VET odpuścił 2 przejazd w Q3, bo woli startować P11 niż P10 a było widać wyraźnie że z RB nie mieli tu szans (nie poprawił czasu w drugim przejeździe a czas w Q2 miał lepszy niż RAI w Q3)
Przejdź do wpisu Hamilton wywalczył pole position przed GP Wielkiej Brytanii
28.05.2016 13:04
0
@1,6 Na pewno jeszcze nie wszyscy pokazali pełne możliwości. Na P1 trzeba bedzie na pewno zejść poniżej 1,14s. a choćby dla Ferrari to może okazać sie mission impossible (czas VET jest dziś na poziomie czasu RIC z FP2. Pozdr
Przejdź do wpisu Vettel najszybszy przed czasówką
15.05.2016 17:53
0
jedyna słuszna ocena sytuacji. takie rzeczy sie po prostu zdarzają co jakiś czas. wazniejsza kwestia jest taka, czy cała sprawa "rozejdzie się po kościach" (czytaj czy HAM i ROS będą mogli dalej jeżdzić i nie rozbijać się na lap1) czy kierowców trzeba będzie docelowo rozdzielić (czytaj 1 znich w 2017 nie będzie już kierowcą Merca)
Przejdź do wpisu Sędziowie uważają kolizję Mercedesa za incydent wyścigowy
14.05.2016 15:32
0
@41 wydaje mi się, że jednak Ferrari z czymś tu przesadziło (może zaryzykowali setup i nie zadziałało - nie wiem, w końcu wszyscy wiedzą z czym i jak się jeździ w Barcelonie...) co nie zmienia faktu, że przez nastepną część sezonu będą chyba bardziej walczyć z RBR niż z Merc - z którym tak naprawdę wcale nie walczyli - wystarczy popatrzec na różnice w Q w całym sezonie.
Przejdź do wpisu Hamilton zwycięża w kwalifikacjach przed GP Hiszpanii
14.05.2016 15:27
0
PS. Najsmutniejsze to, że po najlepszych Q w sezonie, pierwsze 35 komnentarzy (z małymi wyjątkami) to jakieś pyskówki i udowadnianie sobie, jak gdyby nie wiadomo o co chodziło ...
Przejdź do wpisu Hamilton zwycięża w kwalifikacjach przed GP Hiszpanii
14.05.2016 15:26
0
Przede wszystkim - najlepsze kwalifikacje w sezonie, szkoda że nikt tego nie zauważył. 2 Hamilton, rewelacyjne okrążenie, jedno z tych o których się mówi przez caly sezon. Ricciardo, radość przez radio to chyba po części też ulga, że jest przed VER :-) Barcelona jest torem gdzie liczy się podwozie i balans, i RBR wykorzystuje tu swoje atuty. Ferrari - nie wiadomo co zrobili, czy zmienili coś co nie zadziałało, czy to tylko zmiana warunków na torze , ale Merc poprawił się o prawie sek w Q w stosunku do FP3, a Ferrari o 0,1 (RAI) a VET wręcz stracił 0,1s. Last but not least - dobrze w końcu widzieć McL w 10tce. Widać już, że osiągnęli poziom, który pozwala regularnie kończyć Q na styku najlepszej 10tki.
Przejdź do wpisu Hamilton zwycięża w kwalifikacjach przed GP Hiszpanii
05.05.2016 19:46
0
Zatrudnienie Maxa to ucieczka do przodu RBR, żeby ktoś im go nie sprzątnał sprzed nosa, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Max będzie w przyszłości hot name zarówno sportowo jak i marketingowo. A Kvyat ... no cóż ... dostał w tym roku bolid, który się klei do asfaltu (jeszcze poprawione najlepsze ubiegłoroczne chassis) i nawet Martin Brundle 3 razy powiedział w Chinach o wyprzedzaniu RIC że niewazne jakim torem pojechać tym bolidem to jest jak przyklejony, a Danił tym samym autem się rozbija i rujnuje wyścigi innym i samemu RBR. I nie nadąża za RIC. A buńczuczne wypowiedzi jak ta do VET, że teraz już ten drugi zna go lepiej, i rozwalenie mu wyścigu kilka dni później dopełniają niezbyt ciekawego obrazu tego kierowcy w tym sezonie. Myślę, że nikt poważny za KVY w RBR płakać nie będzie.
Przejdź do wpisu Verstappen oficjalnie zastępuje Kwiata w Red Bullu
04.05.2016 16:40
0
@ 6 Masz absolutna racje. Ja nie pojmuje dlaczego Mercedes się w ogóle odnosi do takich spraw in the first place @7 Tez podziwiam. Ale przez takie wpisy i jemu podobne o innych kierowcach przestałem komentować wyścigi i to co z nich wynika bo i tak zgina w tłumie. Pozdrawiam
Przejdź do wpisu Mercedes apeluje do fanów
15.11.2015 20:50
0
GP Brazylii do oglądania wyszło w tym roku takie sobie, ale potwierdziło to co było widać przez cały sezon, czyli jak pierwsza trójka HAM, ROS, VET zdominowała wyścig (a także sezon). NA 20 kółku po pierwszej rundzie pit stop jechali oni już regularnie 1,16 z hakiem, podczas gdy reszta grubo powyżej 1,17 lub 1,18. To samo po kolejnej rundzie pit stop: 1 trójka blisko 1,15.00 a pozostali 1,17. Jeszcze nawet na 50 kółku tylko pojedynczy kierowcy (poza wymienionymi) byli w stanie jechać 1,16. 3 na mecie VET wrzucił na koniec średnio 0,5s na kółku RAI, piątemu BOT prawie 1s - a jechał na 1 pit stop więcej. To jest przepaść. W przypadku kierowców Merca wygląda to jeszcze lepiej. Ferrari musi odrobić w zimie te 0,5s które tracą - taka prawda, że na koniec sezonu zespół nr 2 traci pół sekundy do mistrza (vide Q wczoraj). Jeśli nie dają rady to 2016 będzie powtórką z 2015r. I nie, że będę płakać, jeśli ROS lub HAM zdobędą mistrza, zwłaszcza jeśli zrobi go ROS, bo należy mu się. Ale widać, że jeśli VET będzie te 0,3-0,5s bliżej to w 2016 będzie szansa na sezon jakiego już dawno nie było (2008)
Przejdź do wpisu Rosberg w Brazylii zapewnia sobie wicemistrzostwo
06.09.2015 21:43
0
@7 Drogi kolego (mimo wszystko) Dłuższe dyskusje to ja moge miec o watpliwościach, koncepcjach, itp - nie o faktach. I wylacznie z kims kto sie posluguje argumentami i funkcjonuje w tej samej rzeczywistości, a nie równoległej. Dobrej nocy
Przejdź do wpisu Mieszane nastroje w Ferrari po domowym wyścigu
06.09.2015 20:55
0
@5| nie masz pojęcia o czym mówisz. RAI kręcił kółka wolniejsze o 0.5s i więcej od VET, nawet jak jechał w czystym powietrzu, daleko za następnym kierowcą - proponuje spróbować oglądać wyścig + LT, a potem ewentualnie zabierać głos.
Przejdź do wpisu Mieszane nastroje w Ferrari po domowym wyścigu
06.09.2015 20:45
0
Zostawiając już to co się wydarzyło na starcie (choć wyglądało, że RAI się pogubił w przyciskach) to przede wszystkim RAI miał sporo wolniejsze tempo od VET. VET jako jedyny obok kierowców Merca kręcił na 1 stincie czasy 1.28, (reszta powyżej 1.29) a na drugim od samego początku - i regularnie - 1.27 (reszta, w tym RAI, dopiero w końcówce). A chyba nie najlepiej ustawił swoje auto (permanentne uślizgi na w Lesmo w Q, i szybka degradacja miękkich opon dziś. Czyli, poza wczorajszą niespodzianką w Ferrari bez zmian, zarówno jeśli chodzi o kierowców, jak i niestety o stratę do Merc. Pozdr
Przejdź do wpisu Mieszane nastroje w Ferrari po domowym wyścigu
23.08.2015 16:07
0
@7 tylko nie był w stanie tego zrobić, i w mojej opinii by nie zrobił. Ostatni pomiar pokazał ponad 1s straty = brak DRSu dla GRO. To oznacza, że VET przejechał perfekcyjnie szykany i La source. A przecież jego opony miały wtedy przejechane 27 kółek. Tak czy inaczej błąd w strategii, trzeba było zmieniać na 31 kółku (ok 5s przewagi nad GRO) i potem jechać jak KVI. Pozdr
Przejdź do wpisu Lewis Hamilton pewnie wygrywa w Belgii
16.04.2015 22:33
0
@1 Michael Schumi Miło słyszeć, że budzisz podziw, i nie wątpię, że z całą pewnością tak jest :-) choć zakładam, że akurat w tym przypadku miałeś na myśli, że to te maszyny budzą Twój podziw. PS mam nadzieję, że nie obrazisz się za ten niewinny czwartkowy żarcik :-P Mój podziw od ponad 20 lat budzi Scuderia Ferrari i jak przed każdym wyścigiem przez ostatnie 20 lat mówię 'Forza Ferrari. Pozdrawiam :-)
Przejdź do wpisu Lauda odpowiada na krytykę Eccelstone'a
05.10.2014 13:41
0
Niestety, od samego poczatku wygladało to na sytuacje Senna / De Vilotta. Czarny rok dla Marussi i F1 w ogóle
Przejdź do wpisu FIA: Bianchi doznał poważnych obrażeń głowy
05.10.2014 11:11
0
Z artykułu na Gazeta.pl: Mam nadzieję, że jest w dobrych rękach. Stałem tuż obok niego. Nie chcę mówić o szczegółach - komentował wypadek Adrian Sutil.
Przejdź do wpisu Poważny wypadek Julesa Bianchiego
08.04.2014 17:13
0
Dopiero 3 wyscigi i 3 Q, wiec jakiekolwiek wnioski sa pochopne, zwłaszcza że w 2 VET miał problemy z autem. Byly tez Q w Malezji, gdzie problemów nie miał żaden z kierowców RBR, był za to deszcz, i Niemiec łatwo objechał kolege. Ale widac, że obecne bolidy bardzo pasuja RIC, i VET nawet gdy nie bedzie mial problemów z autem, Bedzie miał dużo wiekszy challenge od RIC, niż od WEB, zwłaszcza w wyścigu
Przejdź do wpisu Vettel:jest zbyt wcześnie, aby porównywać Ricciardo i Webbera
29.03.2014 10:49
0
U mnie na live timing kolejnosc jest: HAM VET ROS RIC
Przejdź do wpisu Q2: Williams odpada z rywalizacji
03.03.2014 21:50
0
2.4 L V8 miały około posiadały max moment obrotowy około 270-280 Nm. Pozdr
Przejdź do wpisu Podsumowanie zmian w regulaminie sportowym F1 na sezon 2014
24.11.2013 13:40
0
Samo podnoszenie tyłu podłogi (większy kąt, czy inaczej mówiąc 'rake') nic nie daje, bowiem obniża wartość docisku wytwarzanego przez dyfuzor (która w uproszczeniu zależy od wysokości dyfuzora od podłoża oraz kąta nachylenia). Trzeba zresztą brać pod uwagę wszystkie elementy auta. Są artykuły w internecie dobrze i prosto to wyjaśniające (m.in. napisane przez Paddy'iego Lowe z McL). Obecnie wszyscy stosują podobny 'rake' i wszyscy używają gazów spalinowych do zminimalizowania negatywnego efektu podniesienia tyłu podłogi (podnosi sie ją by 'zmienić' kąt nachylenia dyfuzora, co zwiększa docisk) tzn. nadal wpuszczają gazy spalinowe tylko że nie na dyfuzor, ale między dyfuzor a koła -> to z kolei - nie wchodząc w szczegóły - powoduje że generowany docisk jest większy. Ten koncept wprowadził w 2012 McL oraz Sauber, a pod koniec tego sezonu w różnej formie używali go DOKŁADNIE WSZYSCY - tak samo jest w 2013. Sauber zresztą na 2013 wprowadził inną wersję od tej którą stosował w 2012 co jak potw. niedawno Kaltenborn było główną przyczyna spadku formy i z drugiej strony jej odzyskania (niedawny powrót do systemu wydechu jak w 2012) Oczywiście jedni lepiej wykorzystują dyzfuzor/efekt Coandy inni gorzej; całość jest max skomplikowana i jak pisałem wyżej trzeba brać pod uwagę całość samochodu. Reszta to bajki - nie da się w aucie VET zrobić otworu tam, czegoś inneg w innym miejscu, mając jedną i tę samą konstrukcję, bo to rozwali całą aerodynamikę. Nie ma ŻADNYCH dowodów na stosowanie przez RBR nieprzepisowej podłogi (przepisy jasno mówią że i reference i step plane mają być płaskie,zero bodywork) albo nieprzepisowego mapowania - szczególnie gdyby miało to dotyczyć tylko auta VET. Co nie oznacza, że nie dopracowali całej aerodynamiki lepiej niż inne zespoły - i ostatecznie mają przewagę jak we wcześniejszych sezonach - ale na tym polega od zawsze F1. VET ogrywa WEB od początku sezonu, zarówno w kwalifikacjach jak i w wyścigu, na torach szybkich i wloniejszych, na początku sezonu kiedy to w kwalifikacjach RBR ustępował Mercowi, jak i po GP Belgii gdzie RBR zaczął dominować. Wbrew temu co napisaleś do Polski zrozumienie że VET ma większe umiejętności od WEB dotarło tak szybko jak u innych - polecam poczytać komentarze szefów zespołów, ekspertów komentująch F1 (np. Coulthard, Brundle, nawet J.Villeneuve), byłych mistrzów F1 (Lauda, Prost, Schumacher) i przede wszystkim samego Webbera, który na koniec kariery przyznaje, ze po prostu nie jest tak szybki jak Vettel - wypowiedzi choćby po kilku ostatnich GP. Wrzucam wypowiedź z sesji dla mediów w Abu Dhabi gdzie WEB przyznaja że czasem czuł się jak Berger w parze z Senną - ci którzy znają trochę starszą F1 wiedzą o co chodzi. “I see myself on par with the one-time champions,” said Webber. “Am I a potential multiple champion? The answer is clearly not,” he admitted. Webber therefore admits that his teammate Sebastian Vettel, with whom he has shared a tense tenure at Red Bull, is better. “Seb is exceptional,” he said, “and I have no problem [in] admitting it. “In some ways I feel like Gerhard Berger with Ayrton Senna – Gerhard was also a great racer, but not enough for the title.”
Przejdź do wpisu Vettel zdobywa 45. pole position w karierze
23.11.2013 19:55
0
Vettel zmiażdżył konkurencję, na 'F1.com' dali mówiący całą prawdę tytuł. A zdaje mi się, że VET nie skończył jeszcze szybszego okrążenia... jak jutro będą dobrze odczytywać pogodę to padną stare rekordy Ascari'ego i Shumacher'a
Przejdź do wpisu Vettel zdobywa 45. pole position w karierze
16.10.2013 07:16
0
@72 @73 thinktank Do walki doszloby w kazdym przypadku,zarowno gdyby obaj byli na 2 lub ktorys na 3. czasy (te przejechane) pokazuja ze podczas stint 2 VET mial lepsze opony pozwalajace mu (kiedy tylko zechcial) na jazde 0,5s szybciej niz WEB-przy identycznym przebiegu.Poza tym jak juz wskazalem taka sytuacja otwierala VET rowniez inne mozliwosci,np dojscie WEB i GRO jeszcze na stint 2,undercut i wskoczenie na P1 po zmianie opon-przypominam ze VET jechal specjalnie spowalniany utrzymujac sztuczny gap (ale dobry dla swoich opon). De facto to cala trojka jechala razem,a ten na P3 mial najlepsze opony i najwiecej opcji. "wykiwanie GRO kosztem WEB oraz usunięcie korka sprzed kółek VET." Tu sie nie moge w ogole zgodzic-wyscig pokazał ze VET w żadnym wypadku nie potrzebowal WEB do wykiwania GRO-mial go caly czas na widelcu a na lap 26-30 doszedl go z latwoscia wrzucajac mu po 0,6s per lap i niwelujac strate do 1,3s-wtedy GRO zjezdza. Skoro zas Zjazd WEB nie byl potrzebny VET to wracamy do tego co pisze od poczatku-byl to drugi undercut,potrzebny (tak ocenił team) wylacznie WEB-i to ma sens jako calosciowa strategia na 3 stopy.Jedyna niewiadoma to jak WEB poradzilby sobie na 2,ale jakie ryzyka to mialo pisze wyzej i we wczesniejszych postach.najwidoczniej zespol uznal podobnie. "Zatem jedynym wytłumaczeniem jest chęć niedopuszczenia do walki pomiędzy puszkami, " Jak pisalem,walka byla nieunikniona i co najwazniejsze -oczekiwana.bardzo dobrze potwierdzaja To słowa Rock'iego do Vettela na poczatku stint 3,cytuje:"save your tyres,you'll have pressure from Mark towards the end". Oni byli pewni ze dojdzie do starcia. (Z ta strategia dla Marka) To pokazuje ze strategia na 3 byla dla RBR realna i przemyslana;może okazala sie za trudna dla WEB,przede wszystkim wyprzedzenie GRO,nawet nie chodzi o to ze na swoim stint 3 Mark zrobil nieco gorszy czas niz byl potrzebny-zwlaszcza w kontekscie tego co VET zrobił w stint 2. Co do opon to oczywiscie dziwne,ale tez patrzac na czasy WEB na stint 4,jak doszedl GRO na 2 kolkach,wrzucajac jednoczesnie VET 0,5 w samym tylko sektor 1,to nie bylo tego widac.zreszta Mark Sam potw. ze opony były dobre. Przyjmuje twoja interpretacje jako teoretycznie możliwa,ale uważam nadal że cele i motywacje były inne-uzasadnienie j.w. + poprzednie wpisy OK;-) Sadzę że każdy z userow tej dyskusji pozostanie przy swoim, ergo dalsze jej ciagnięcie i powtarzanie argumentòw nie bardzo ma sens z mojego pkt. widzenia. Tak wiec dobrowolnie sie z jej ewent.dalszego ciagu niniejszym wypisuje. no hard feelings guys wydaje mi się że poświecilismy temu news'owi (w każdym razie ja poświęcilem) więcej atencji niż zasluguje. Pozdrawiam i powodzenia
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
15.10.2013 21:07
0
@70 ja jeszcze krócej - po raz kolejny robisz wyłącznie osobiste wycieczki, co normalne w przypadku braku twardych, merytorycznych argumentów i piszesz brednie, mimo że niby przed chwilą przeczytałeś moje posty. Gdybyś je czytał to byś zauważył że podpieram się wyłącznie wypowiedziami (przede wszystkim) Webbera, Grosjean'a i Vettela. Zresztą wpis nr 64 i ostatni akapit 70-tego zdradzają nie tylko fanatyzm, ale i narastającą paranoję. Twoje cytaty przywołuję w ich całej wątłej merytorycznej rozciągłości - reszta wypowiedzi to bzdurne wypełniacze.
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
15.10.2013 20:54
0
@68 jeden pkt mi uciekł: Ok, ja nie bardzo rozumiem, dlaczego tutaj się ten aspekt tak podkreśla, bowiem rzut okiem na lap times mówi że: a) zblokowania nie miały wpływu na czasy b) tempo Vettela było bardzo dobre c) mógł Vettel przejeżdżać długie stinty (tempem jakiego potrzebował) Pzdr
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
15.10.2013 20:19
0
@63 thinktank Witam, ok, mamy 2 różne pkt widzenia, ale jest przynajmniej z czym dyskutować (jak rozumie zgadzamy sie również co do stint 1 i pierwszego undercut'u z całą otoczką. Ja też pozwolę sobie cytować i odnosić, będzie mi łatwiej: "Widzisz kłopot polega na tym, że skoro się zbliżał, to po cholerę robić undercut. Zbliżał sie tzn, że GRO miał kłopoty z gumami, a nie on" Fakt (o którym sam też pisałem) że WEB się zbliżał, był 1s za GRO, zanim zjechał na ten pitstop. Na ile miał GRO zużyte gumy, na ile był w stanie jeszcze przycisnąć 3 lub 4 okrążenia (taki był target WEB przy 2 pitstopach o którym sam mówi - zjazd w okolicach 30 kółka) i trzymać Marka za sobą - nie wiemy. Więc wyobraźmy sobie że drugi stint trwa dłuzej. Pomiędzy okrążeniem 26-30 WEB mógłby: a) wyprzedzić Romain'a - co bardzo optymistycznie zakładasz, ja osobiście znacznie mniej b) dalej tkwić za nim Ad a) --> miałby otwartą drogę i w perspektywie tylko walkę z Vettelem na koniec wyścigu (o tym dalej) Ad b) --> tu już jest dużo opcji - pewnie by się pilnowali z Lotusem co do zjazdu na pitstop (kto zrobi undercut), traciłby dalej czas i opony , właściwie 100% ryzyko wyjechania za Lotusem na kolejny stint, ergo dalsza strata czasu do Vettela W mojej opinii RBR mając dane, analizując tego typu opcje postanowił skrócić stint - załatwiało to Grosjean'a (który musiał zrobić jeszcze pare kółek bo Lotus znacznie lepszy na 'option', za to nieco gorszy na 'prime', choć największe różnice ujawniły się na 3 stincie Romaina), dawało jeden stosunkowo krótki szybki stint, i możliwiość bardzo szybkiego stintu na miękkich oponach na koniec. Takie strategie inżynierowie robią w czasie wyścigu 'na poczekanie', czasem wiele razy. Zgadzam się - co już napisałem, że 3 stopy były bardziej tricky, ale nie niemożliwe. Choć potrzebne do tego było nieco lepsze tempo na stincie 3, no i trochę więcej pisze kolejny raz "umiejętności", bo nie wiem czego WEB tam zabrakło z GRO. Miał wszystko, co trzeba, a jego opony jak doganiał GRO były w świetnym stanie; sam Webber nawet nie uznał czynnika degradujących opon za taki który by tam wystąpił. W tym sezonie widzieliśmy gorszych driverów robiących użytek z nowych szybkich opon w podobnej sytuacji. "Prawdziwymi celami było: a) niedopuścić do bezpośredniej walki VET vs WEB i " Znów w mojej opinii walka z Vettelem była nieunikniona, niezależnie od strategii (chyba tylko pozostanie przez Marka na P1 po starcie mogło jej uniknąć). Przesądzona była na 100% była po przegranym starcie i słabym pierwszym stincie gdzie WEB tracił systematycznie do GRO, zniszczył opony i potrzebował wcześniejszego stopu (undercut). Dlaczego tak uważam? Dlatego iż na stincie nr 2 Vettel był w idealnej sytuacji: - z oponami w świetnym stanie, spowalniany specjalnie przez inżyniera ("we can stay on P3 for a bit" padło już bodajże na lap 17 czy 18), - utrzymujący "zegarkową" odległość do WEB (2,5s) by mieć czyste powietrze (proszę zobacz sobie jak na okrążeniach 24-26 WEB przyspiesza za GRO, identycznie przyspiesza Vettel, krzywe na wykresach 'gap'ów' schodzą niemal identycznie). Vettel mógł tak naprawdę czekać co się wydarzy i odpowiednio dobrze i szybko zareagować (miał wszystkie karty, opcji jest mnóstwo). Mógł w każdej chwili znacząco przyspieszyć - zauważ na okrążeniach 20-24, czy nawet 15-24 (od swojego wyjazdu z pilane) Vettel jedzie tempem Webbera, nawet minimalnie szybszym utrzymując 2.5s stratę. (Webber jedzie bliżej 1.37.9, Vettel 1.37.6) . Ale od 26 Sebastian jest w stanie zacząć kręcić czasy na poziomie poniżej 1.37! Webber doganiający GRO na kółku 24 i 25 kręci czasy gorsze o pół sekundy (1.37.43 to najlepszy zarejestrowany). W tym czasie Webber ma przejechane tyle samo kółek co potem Vettel na okrążeniu 26 (około 12 kółek). Piszę to w detalach specjalnie aby obalić mit słabego tempa Vettela związany z wyolbrzymianym tutaj blokowaniem opon (o czym jeszcze dalej napisze) Tak więc w mojej opinii do walki WEB-VET doszłoby tak czy siak; w zależności od strategii albo jeden albo drugi byłby zającem lub myśliwym. Zespół podjął taką a nie inną decyzję, ale uważam że bez oglądania się na Vettela, który jechał już wtedy swój wyścig. Mit blokowania opon i słabego tempa VET: "Co więcej, patrząc na to co robił z oponami na dohamowaniach VET, to nie wiem, kto o nie lepiej dbał, a zatem jak długo mógł Mark na nich pojechać w 2." Ok, ja nie bardzo rozumiem, dlaczego tutaj się ten aspekt tak podkreśla, bowiem rzut okiem na lap times mówi że: a) zblokowania nie miały wpływu na czasy b) tempo Vettela było bardzo dobre Na chwile do szczegółów przejdę: naliczyłem (moge sie mylić bo sie na tym nie fokusowałem, z powodów które pisze wyżej) że Vettel zblokował koła 3 razy: - na pierwszym kółku zjazdowym (wtedy też zablokował koła przed samą linią prędkości w pitlane) - marginalne znaczenie dla czasów - bodajże na kółku 25 czy 26 - najwidoczniej bez wpływu, patrząc na czasy na i po 26 kółku - pod koniec długiego drugiego stintu - zużyte opony i wpływ na czasy marginalny Zresztą, zauważ co mowi Vettel o stint 2 (pozwalam sobie nieco skrócić wypowiedź): "I struggled a little, I had lock-up or two, but I managed the gap" "I managed the gap" to nie są słowa na wiwat. Świadczą o tym czasy okrążeń, to jak był blisko GRO (1,3s za w momencie zjazdu GRO na kółku 30, a potem po swoim zjeździe VET był tylko 2s z kawałkiem za nim). A na dokładkę słowa Marka który powiedział że jego tempo na stint3 było niewystarczająco dobre na pobicie tempa Vettela na stint2. Podsumowując, przy obydwu strategiach WEB miał ryzyka, na 3 stopy na pewno było trudniej (2 przeciwników do ogrania, ale na nowych szybkich oponach). Na pewno zakładano też że nieco szybciej pojedzie stint3 (raczej niemożliwe by przeskoczył GRO wtedy), i że za nim nie utknie na szybszych nowych oponach. Na 2 stopy była duża szansa pozostania za GRO na stint 3, co zwiększało przede wszystkim szanse Vettela. Jak pisałem, może teraz jesteśmy mądrzejsi, w trakcie wyścigu takie proste to nie jest - ja jednak uważam, że to nie miało nic wspólnego z Vettelem. Pozdrawiam
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
15.10.2013 20:08
0
@61 lap times gap times info podczas wyścigu (oficjalne) wypowiedzi z konferencji prasowej mówiące o przebiegu wyścigu i poszczególnych decyzjach, UWAGA wszyscy potencjalni komentatorzy - to są "mało wiarygodne informacje / dane ;-) w przeciwieństwie do oglądania połowy wyścigu, własnej fantazji i bajek z padoku Nawet nie wiem jak to skomentować, chyba tylko absurd...
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
15.10.2013 20:07
0
@58 fracky Chłopie daruj sobie te personalne wycieczki (kolejne już), to będę mógł z czystym sumieniem olać to Twoje powieściopisarstwo, bo samo polemizowanie z kimś kto przyszedł tu dyskutować z faktami (nazywając je 'mało wiarygodne info) jest bez sensu. Zgodzisz się tu ze mną co ? Czy jednak też byś z tym polemizował ? Wracając do personalnych wycieczek i prób robienia ze mnie fanatyka - ponieważ mnie nie znasz i guzik o mnie wiesz, i nie masz bladego pojęcia co lub ewentualnie kto mnie interesuje w F1, to zachowaj sobie tego typu wypociny ku swojej własnej fantazji, ok? Do tego wątku w ewentualnej dalszej dyskusji z Tobą nie chciałbym już wracać. A teraz do 'meritum': Jak napisałem w poprzednim poście , każdy może wierzyć w co chce, święte prawo. Różnica między nami jest taka, że ja opieram się na "hard data" (lap/gap times, ilość przejechanych okrążeń, używane mieszanki), informacjach podczas wyścigu i przede wszystkim tym co potwierdzili sami zainteresowani, czytaj głównie WEBBER (polecam jeszcze raz przeczytać konferencje prasową), podczas gdy Ty na fantazji, gdybaniach oraz bardziej lub mniej (w tym przypadku mniej) sensownych teoriach "spiskowych". "Wszystkie Twoje elaboraty sprowadzają się do jednego krótkiego stwierdzenia - Vettel był w stanie zadbać o opony, a Webber nie" - a to jakiś żart ? Pomijając, ze jest to faktem (jak Cie nudzi analiza lap times to poczytaj wypowiedź WEB, którego zdanie przytoczyłem), to jest to tylko jeden z czynników które wymieniam (tak samo jak zawalony start, tkwienie za GRO na dwóch przejazdach, z inkasowaniem straty w stincie 1, konieczność undercut'ów, itd.) Ciśnie mi się na usta pytanie czy takie zachowanie to tylko ignoranctwo, czy jeszcze inny problem? "Po pierwsze nie wiemy czy Webber byłby w stanie ujechać strategię na 2, bo zespół nie dał mu tej możliwości" - toż napisałem to z 10 razy, zespół postawił ostatecznie na strategie na 3 bo tak im wyszło pod koniec stint 2 - dlaczego pisałem wyżej - nie uważam że zrobiono to specjalnie, a już na pewno nie wskazywała na to pozycja VET w momencie podjęcia tej decyzji (lap 25) Po wyścigu wszyscy najlepiej wiedzą co by zrobili, ale na 25 okrążeniu to zawsze jest trochę z loterii, gdy trzeba grać strategiami; oni mieli więcej danych. "Po pierwszym stincie jechał już nową strategie, która zakładała lepsze tempo, które bardziej degradowały opony" - strategie zmieniono mu na lap 25 pod sam koniec drugiego stintu, do tego czasu jechał na 2 - j.w. zapoznaj się z przebiegiem wyścigu. "Dlatego każda Twoja analiza i przywoływanie czasów okrążeń, w stosunku do stanu opon i tempa nie ma racji bytu" - to co ma? porównywanie fryzur? "Australiczyk miał inne ustawienia bolidu - jak widać gorsze od Niemca" - co za bujdy - ustawienia cała stawka ma odmienne, wedle preferencji kierowcy - z czym my tu dyskutujemy? Mark był bardzo zadowolony z bolidu i w kwalu i po wyścigu. "To oznacza ,że trzeba wyrzucić wszelkie porównywania, a szczególnie te przy problemach z wyprzedzeniem Grosjeana, (...)" - bajek o mapie i dyfuzorze nawet nie komentuje; co do wyprzedzania - 5 kółek po manewrze Vettela, Webber był około 0,8s za GRO (lap 46) i mimo szybszych, nowszych opon (GRO przejechane 16 kółek, na konferencji Romain przyznał, że na ostatnich kółkach miał już bardzo zużyte opony) nie daje rady, wyłącznie dlatego że źle przejeżdża newralgiczne części toru; nie potrafił sobie ustawić przeciwnika tak jak to zrobił wcześniej Vettel, czy Alonso z Massą. "Jak konstruujesz obronę na te zarzuty. Ano nakazujesz pominąć chwilowo Vettela, by nigdy do tej sprawy nie powrócić" - polecam jeszcze raz obejrzeć wyścig, gap times, i przeczytać odp. Marka z konferencji prasowej - pierwszy undercut nie ma nic wspólnego z Vettelem, drugi - w mojej opinii także nie (o czym wyżej i w poprzednich postach) Pozdr
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
15.10.2013 20:03
0
@60 spox, ja to traktuje wyłącznie jak wymiane poglądów, a tej jakości argumenty to są dobre w potyczkach między tymi co się niby Vettelem nie podniecają, ale zdania bez zahaczania o niego nie potrafią napisać (zresztą poczytaj sobie komentarze usera fracky) Dla mnie bez znaczenia czy sytuacja w wyścigu dotyczy RBR i Vettela i Webbera czy kogokolwiek innego. Opisuje tylko to co się działo i poza tym od kiedy Webberowi dano strategie na 3 to się nie mijam z faktami. A interpretacje ? każdy ma inną, kwestia czym się podpiera Pozdrawiam
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
15.10.2013 00:50
0
@53 thinktank ok, jak to mówią po staropolsku "first of all" dzięki za wklejenie tych wypowiedzi, nie były mi znane, w opisie wyścigu kierowałem się oprócz tego co w tv: - czasami poszczególnych kółek - gap'ami pomiędzy kierowcami na poszczególnych kółkach - informacjami przekazywanymi oficjalnie w czasie wyścigu i zarejestrowanymi m.in w relacji (m.in tej na F1.com) - wypowiedziami z konferencji prasowej oraz wypowiedziami "po" kierownictwa RBR i kierowców - tam pojawia się tylko części wypowiedzi przytoczonej przez Ciebie, jak domyślam się reszta to jakiś wywiad Marka (?) @55 robertunio Witaj! nick'a mi kiedyś taka jedna Ewa wymyśliła ...i się spodobał ;-) luz ;-) ja do tego wszystkiego podchodzę zupełnie na spokojnie, w końcu nikt z nas nie jest alfa i omega - w przeciwieństwie do inżynierów i szefów zespołów F1 (kierowcy już nie), którzy wiedzą najlepiej na każdym etapie co się dzieje z autem i kierowca (a i tak żadna strategia nie daje 100% pewności) Nie stwierdziłem nigdzie że na 100% inna strategia byłaby bez szans dla Marka, a tylko że to jak ułożył się wyścig (zwłaszcza na stint 1) wymusiło taką a nie inna strategie, która ostatecznie wyszła całkiem dobrze, tylko Mark nie potrafił jej wykorzystać (o tym też później). Jak się okazuje najprawdopodobniej dopiero w drugim stincie podjęto decyzję o 3 stopach, co po prostu oznacza, że przez część stintu 2 RBR się łudził że dadzą radę z WEB, ale najwidoczniej wyliczyli, że szybciej będzie na 3. Różnica między mną a częścią userów polega na tym, że oni w tym widzą hmmm... "spisek" RBR mający dać zwycięstwo VET, a ja widzę sytuacje jakie widywałem w F1 setki razy (kiedy zmieniają się nagle okoliczności i kiedy jak to się mówi 'strategies come into play'). Ale każdy może widzieć rzeczy jak mu się podoba - święte prawo, z którym sam nigdy nie dyskutuję (choć na tym forum bywają sytuacje odwrotne ;-) OK, a teraz pare zdań jak się ma to co pisałem wcześniej w świetle tego co przytoczył user thinktank. Przede wszystkim, wypowiedzi przytoczone w post 53 nie zaprzeczają zupełnie temu co napisałem o stint 1, a wręcz przeciwnie, tj. - że RBR chciał rozgrywać WEB na 2 pitstopy (takie było założenie, patrz to co mówi Horner o 'na styk') - że WEB (Vettel też) spieprzył start co rozwaliło już zamysł i wyliczenia na wyścig, że tracił na pierwszym stincie dystans do GRO, że zużył szykko opony (polecam przeczytać całą konferencję prasową, nie będę tu wrzucać wyrywków do każdego tiretu) - że w związku z tym próbowali undercut na stincie pierwszym żeby przeskoczyć Romain'a (Mark odp. na to pytanie w sposób nie pozostawiający ŻANYCH wątpliwości), a w tym samym czasie Vettel miał nadal opony żeby zrobić kilka dobrych dodatkowych kółek (co ustawiło VET wyścig-słowa Webbera). W przełożeniu na wyścig moim zdaniem to oznaczało że Vettel wcale "nie potrzebował" 3 stopów Webbera, żeby na koniec go spokojnie przycisnąć; zresztą tak samo świetną robotę Vettel zrobił na drugim przejeździe, o czym powiedział sam Webber (o tym poniżej) Więc ok, trochę inaczej chyba faktycznie wyglądał stint 2 u WEB, bo pierwotnie jechał go nadal na 2 stopy, ale najwidoczniej uznano (WEB dopiero po 12 kółkach, na 25 okrążeniu zbliżył się na 1s do GRO i nie miałby go łatwo wyprzedzić) że robiąc drugi undercut a) przejdą GRO, b) zbudują dobrą przewagę, c) i na koniec na świeżych oponach powalczą z Vettelem. To się również w dużej części pokrywa z tym co pisałem. Ale wracając do głównej historii, zatem od 26 okrążenia WEB (nawet jeśli niespodziewanie) wie, że jedzie na 3 pit stopy. Niestety nie jest w stanie zbudować aż tak dobrej PRZEWAGI - tu ściga się już z VET, nie z GRO. Mark pytany o to na konferencji mówi (wklejam 1 kluczowe zdanie, ale czytać tzreba całosć): "I think that it was pretty much done when we didn't do enough damage on the three-stop against Seb's pace on the two". WEB wiedział już wtedy że ma krótki stint, jeszcze jeden postój, ale nie był mimo to wystarczająco szybki, albo inaczej - jak dobrze pojechał wtedy Vettel, mimo że zrobił 23 kółka na jednych oponach. Też fajna analogia do Singapuru, gdzie Vettel jak była potrzeba potrafił zrobić przewagę od zera po restarcie, wrzucając innym po 2s na okrążeniu. Mark niestety tak nie potrafi. Tak czy inaczej na koniec nie był - w mojej opinii - na straconej pozycji, i gdyby wyprzedził GRO tak sprawnie jak go doszedł, miałby Vettela na wyciągnięcie ręki. Na 3 stopy było na pewno bardziej tricky, ale nie gorzej niż na 2 patrząc jak się wyścig układał dla WEB od stintu 1, a inne scenariusze miały też sporo ryzyka, o czym już pisałem. Nie przypuszczałem, że z takiego wątku zrodzi sie taka dyskusja ;-) ach, ten RBR, budzi emocje ;-) Anyhow, dla mnie się ona kończy wraz z końcem urlopu :/ Dobre nocy Panie i Panowie, do następnego ciekawego newsa. I może by Ferrari zrobiło jakąś niespodziankę w Indiach ...? Jestem ZA
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
14.10.2013 15:24
0
jeszcze do ostatniego zdania: strategia RBR pozwoliła WEB na kółku 46 być 0,8 za GRO, niecałe 6 za VET, na szybszych oponach które miały przejechane 2 kółka. W tym czasie opony GRO i VET (twarde) miały odpowiednio 16 i 8. Po wyścigu można dywagować czy na 2 stopy miałby nieco większe szanse czy nie. Tu widać jasno że szansa była, niestety niewykorzystana przez samego zawodnika.
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
14.10.2013 14:57
0
@48 robsad dlatego, że od 7 okrążenia WEB, który przez poprzednie potrafił jechać za GRO poniżej 1s, zaczyna wyraźnie tracić, tak że na okrążeniu 12 (zjazdowym) jego strata wynosi już prawie 2,5s. Tak jak pisałem zapomnij o Vettelu ;-) popatrz na WEB który walczy z GRO po przegranym starcie (Vettel faktycznie jedzie najpierw wolniej czy raczej jak słusznie zauważasz - nierówno - max zbliża się na 1,6 do Marka ale jak było widać choćby na kółkach 12-15 ma wystarczająco dobre opony, żeby jechać na nich znacznie szybciej niż wcześniej WEB. Wracając do wątku: RBR widzi co się dzieje i dlatego ściąga WEB tak aby ten wykorzystując świeże opony spróbował przeskoczyć GRO. Co robi Lotus już pisałem z 3 razy ;-) więc się nie powtarzam. Ryzyko że przeciwnik również zareaguje undercut'em (tym bardziej widząc że WEB kręci lap record po zmianie gum) jest zawsze, ale alternatywą było tylko pozostanie dalej na torze i zainkasowanie jeszcze większej straty na pierwszym stincie. Informacja która dostał VET na stincie 2 (właśnie razem z tymi innymi info które podawałem) oznacza, że jego inżynier wiedział po pierwszym pit stopie że WEB ma startegie na 3 zjazdy i że ścigał się z nim będzie dopiero na sam koniec. WEB miał dobre tempo przed swoim ostatnim zjazdem - oczywiście jest to relatywne, bo w tym samym czasie mijający GRO VET robił czasy lepsze o 1s, więc jak napisałem wyżej w poście można rozważać czy WEB dałby się rade obronić, choć dalej twierdze, ze w rzeczywistości decyzja o 3 pit stopach zapadła znacznie wcześniej co udowodniły następne posunięcia RBR (pierwszy stint). Oczywiście po wyścigu wszyscy są mądrzejsi ;-) ale gdyby WEB utknął za GRO i na drugim stincie skończyłby trzeci. Gdyby zaś minął GRO na szybszych nowych gumach tak jak to powinien zrobić, na końcu miałby walkę z VET, na którą zresztą sam RBR im pozwolił Pozdrowienia
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
14.10.2013 13:21
0
@ 45 Może dla odmiany zacznij sam więcj pić napoju z puszek zamiast tego z przezroczystych szklanych butelek ? A przed zabraniem się do pisania bredni, proponuje w ramach mminimum przyzwoitości przynajmniej zapoznać się z danymi na temat czasów okrążeń (WEB vs GRO od 7 kółka gap rośnie z 0,86 do 2,13 na 11 kółku, i straty po 2 sektorach na okrązeniu 12, ze względu na nadmierne zużycie opon u WEB). Nie ma też znaczenia z czego znany jest GRO (co to w ogóle za argument (sic!)) - czasy w Japonii (choćby te na pierwszym stincie) jasno pokazują kto był w stanie jak szybko jechać i jak długo. Reszty pozwolę sobie nie komentować, bo kupy się to nawet nie próbuje trzymać - zresztą jak dla kogoś clue wyścigu jest to że VET zblokował 3 razy koła, to wiadomo 'what to expect' - zresztą kojarzę Cie tutaj wyłącznie z jednego typu komentarzy.
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
14.10.2013 11:14
0
@40 Ja wierzę Hornerowi (bo niby czemu nie?), że chcieli pojechać z WEB na 2 pitstopy zakładając, że ten pozostanie na P1 po starcie (oni wiedzieli po treningach że dla WEB będzie to jazda "na styk" ale w czystym powietrzu możliwa). Niestety GRO pokrzyżował te plany; VET nieco w innej sytuacji ze względu na lepsze zarządzanie oponami. Pozdr
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
14.10.2013 10:51
0
@38 Witaj, undercut ma na celu wcześniejsze ściągnięcie na zmiane opon zawodnika jadącego "za", tak aby po wyjeździe na świeżych gumach mógł on zrobić szybkie kółka (czasami tylko jedno) i w ten sposób przeskoczyć pozostającego na torze, prowadzącego przeciwnika. Dlatego jeśli jadą za sobą dwaj zawodnicy z tego samego teamu, na tych samych strategiach, jako pierwszego co do zasady ściąga się tego który jedzie z przodu (było spore zdziwienie jak w jednym z pierwszych wyścigów Ferrari jako pierwszego śćiągnęło do pitlane jadącego za Massą Alonso, co automatycznie zaskutkowało zamianą pozycji po zmianach opon - ale pewnie wtedy o to własnie chodziło :-) Klasyczny undercut zrobił wczoraj RBR. Zapomnij na chwilę o Vettelu. Na pierwszym stincie WEB tracił do GRO ktory jechał świetnym tempem i nie zużywał opon (nie tak jak Mark, stąd systematyczne straty Marka od mniej więcej 7 kółka). RBR robi krok do przodu, ściąga WEB by ten na świeżych gumach odrobił stratę do GRO kręcąc szybkie kółka, co zresztą WEB robi (lap record po wyjeździe). Niestety (dla RBR) Lotus reaguje również undercut'em ściągając szybciej GRO jednoczesnieniewelując ruch RBR. Zapewne patrząc na VET (i jego pozostanie na torze) Lotus wolałby zostawić Romain'a dłużej ale wtedy straciłby prowadzenie na rzecz WEB (zarówno Romain jak i Sebastian znacznie lepiej obchodzili się z oponami aniżeli Mark). Oczywiście undercut na tak wczesnym etapie, oznacza, że możesz mieć spore problemy z oponami pod koniec - dokładnie o tym wszytskim mówi Horner. Pierwszy undercut nie zadziałał więc robią drugi - moim zdaniem stąd takie 2 szybkie kółka Webbera PRZED ZJAZDEM (mam na mysli, że zjazd byl całkiem planowany). Daje to bonus w postaci przeskoczenia Lotusa, który w mojej opinii może nawet nie tyle co zaspał, ale patrzyli bardziej na VET uznając za pewne że WEB musi pojechać na 3 pitstopy, bądź jeśli na 2 to będzie miał takie problemy na koniec że połkną go bez problemu - stąd pozostawienie Romain'a na torze. Drugim bonusem jest to że Mark na ostatni stint dostaje szybszą, nieużywaną mieszankę, relatywnie niewielką stratę (7s) i niemało czasu (10 kółek). Jako przymyślana strategia wynikająca z krótkiego pierwszego stinti i zużycia opon ma to zupełnie sens. Można oczywiście dyskutować co by było gdyby WEB pozostał na torze i próbował bronić 12s przewagi (tyle wynosiła jak VET wyprzedzał GRO) - pomijając to że strategia 3 była już wtedy przesądzona, to gdyby pozostał pewnie miałby cieżko obronić się przed VET w końcówce wyścigu. Można się zastanawiać czy gdyby natomiast pozostał jeszcze z 2-3 kółka na torze przed zjazddem nr 2 - w mojej opinii z minimalną szansą na wyprzedzenie GRO, który cały czas miał opony by cisnąć (patrz czasy okrążeń w momencie i po zjeździe WEB) to skończyłby zapewne wyścig za Lotusem, a duże prawdopodobieństwo że również za VET, ktory też miał opony, mógł w każdej chwili przyspieszyć (czasy w momencie i po zjeździe WEB). Ale to gdybanie (gdyby nie wyszło to wszyscy by pytali czemu RBR nie ściągał Marka wcześniej skoro ten tracił opony jeżdząc za i nie mogąc wyprzedzić GRO). Dla mnie akurat było jasne po stincie pierwszym (zwłasza jak puszczono komunikaty do VET na początku stint dwa) że WEB jedzie na 3 pitstopy, i jak napisałem wyżej, jako przemyślana strategia, dająca na koniec sporą przewagę w postaci świeżych, szybszych gum i niedużej starty ma to sens i wcale nie jest bez szans dla zawodnika. Myślę, że gdyby w drugim RBR siedział HAM/ALO/RAI, to na połknięcie GRO też starczyłyby 3 kółka. Co do wyprzedzania, to nadal uważam, że WEB 5 razy źle wszedł i wyszedł z szykany zanim pojął jak ma to zrobić, żeby na prostej być bliżej GRO. Pozdr.
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
14.10.2013 01:07
0
mała korekta, bo za dużo myśli na raz: "(Lotus przy pierwszej zmianie też zjechał nieco wczesniej właśnie dlatego że bardziej oglądali się na VET niż WEB)" - oczywiście Lotus zrobił undercut żeby zniwelować manewr WEB, mimo że patrząc na VET woleliby nie zjeżdżać tak szybko ale GRO miał najgorzej bo miał najsłabszy bolid z tej trójki, a i tak był w stanie pojechać bardzo dobrze; miał przechlapane bo miał 2 przeciwników z różnymi strategiami, a on tylko jeden ;-) Oczywiście można by gdybać do rana co byłoby gdyby były inne strategie, lub coś tam jeszcze i tak dalej ;-) ale w mojej opinii życie (stint 1) wszystko zweryfikowało. Najważniejsze że Suzuka po raz kolejny nie zawiodła będąc jednym z najlepszych wyścigów w tym sezonie. A Mark mam nadzieję, że jeszcze wygra w tym sezonie, należy mu się. W mojej opinii jest to jego najrówniejszy sezon w RBR, ale jednocześnie sezon (cały!) pokazujący bardzo dobitnie że pomimo tego że jest świetnym kierowcą to do Vettela mu nieco brakuje (jakieś 0,2 w Q i trochę tempa w wyścigu) @ 35, @ 36 Dobrej nocy
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
13.10.2013 23:48
0
@32 ??? nigdzie nie pisze, że VET był blokowany, tylko że zmniejszył stratę do WEB z nieco ponad 2 do 1,6 o żadnym naginaniu nie ma mowy ani o żadnej teorii, nie rozumiesz co działo się w pierwszym stincie, tam nie chodziło o WEB-VET tylko o próbę przeskoczenia GRO (przez WEB) co normalnie nie było możliwe przy tempie WEB (który tracił systematycznie dystans do GRO), stąd szybsze ściągnięcie Marka do pitlane.
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
13.10.2013 22:50
0
to nie limiter, tylko dziadowska jazda WEB nie pozwoliła mu przez 7 okrążeń wyprzedzić jadącego na mających już 14 kólek (w momencie wyjazdu WEB) twardych oponach GRO. Trudno sobie wyobrazić lepszą sytuację - nowa, szybsza mieszanka i tylko 2,7 sek straty (zresztą odrobione szybko, ale zabrakło dobrej jazdy w kluczowych cześciach toru, przede wszystkim w szykanie). WEB zawalił tu na calej linii i pretensje może mieć wyłącznie do siebie. Jego partnerowi z zespołu wystarczyły 3 okrążenia na wolniejszej mieszance aby wyprzedzić GRO, którego opony miały wtedy zrobione 10 kółek. Ale przede wszystkim - i to ma kluczowe znaczenie dla wyścigu jest to że WEB potrzebował dwóch jak to się mówi potocznie w F1 "undercut'ów" żeby wyprzedzić GRO, bo tempa na zrobienie tego normalnie najzwyczajniej nie miał. Pierwszy undercut nie zadziałał, a musiał zostać zrobiony (jeśli chcieli wygrać z GRO) gdyż od 7 kółka WEB konsekwentnie tracił do GRO, a w tym samym czasie VET zbliżył się na 1,6s. Za drugim razem już się udało, po części dlatego że Lotus nieco zaspał z ściągnięciem Romain'a (a co bardziej prawdopodobne patrzyli raczej na VET a nie na WEB), który gdyby ściągnięty nieco szybciej mógłby dowieźć zwycięstwo do mety. Pierwszy stint, słabe tempo WEB w porównaniu do GRO i konieczność undercut'u ustawiły całą starategię, która było jasne że będzie na 3 pit stopy dla WEB, tym bardziej że drugi stint WEB w większości także przejechał wolniej od GRO, a dwa szybsze kółka wykorzystali na drugi undercut - oczywiście po tych 2 kółkach przewaga GRO spadła do 1 sek, ale do jakiegokolwiek wyprzedzenia GRO było bardzo daleko (były to też zresztą 2 najsłabsze kółka GRO w tym stincie, nastepne pojechał już normalnie.) I raczej trudno podejrzewać że WEB (a przede wszystkim jego inżynier!) nie wiedział o startegii skoro wiedział to inżynier Vettela, przez pierwszą cześć 2 stintu chamując go non stop - komunikaty 'we can stay there a little bit (on P3)', 'don't go bananas', a przede wszytskim "our pace is good, WEB i GRO took undercut" (Lotus przy pierwszej zmianie też zjechał nieco wczesniej właśnie dlatego że bardziej oglądali się na VET niż WEB). W tym kontekście Webber jadacy na 3 pit stopy i mający znacznie krótsze stinty tylko w 3 był wyraźnie szybszy, a w drugim był nieco wolniejszy od GRO i VET. A to za mało. Abstrachując od powyższego (co ustawiło wyścig) trudno przewidzieć czy WEB pozostając na torze obroniłby sie przed VET, który był w stanie jechać ponad sekundę szybciej i mając 9 okrążeń do końca i niecałe 12 sek straty (a wiadomo że pod koniec WEB jechałby jeszcze wolniej bo jego opony miałyby prawie 30 okrążeń) ? Strategia którą dostał WEB ostatecznie stawiała go w lepszej sytuacji niż goniącego go VET (nieco ponad 7 sek straty, 9 okrążeń do końca i nowe, szybsze opony, ktore pozwalały na jazdę grubo przeszło sekundę szybciej) a również pozwoliła na wyprzedzenie GRO na drugim zjeździe.
Przejdź do wpisu Horner: nie mieliśmy innego wyjścia
13.10.2013 13:24
0
oj luka, luka... ;-) jeszcze nie otwarłeś swych oczu na forsowaną tu teorię dwóch różnych samochodów dla kierowców RBR. A podobno 1000 razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą ... PS na poważnie, to mają różne auta - polecam wpis usera 'dexter' pod wczorajszym "Webber w końcu wygrywa z Vettelem" - jest to ktoś będący bardzo blisko F1 i znający się na rzeczy i pisze m.in. o tym że RBR aby zniwelować większy ciężar WEB miał dla niego zwyczajowo zbudowane inne chassis (lżejszy). To jest oczywiście argument za tym, że RBR raczej dbał o Webbera niż odwrotnie. Wyjątkowo w tym wyścigu dostał standardowe chassis, po wypadku w Korei - to tak a propos wczorajszej dyskusji pod wątkiem "Webber wykorzystuje awarię Vettela i sięga po pole position" gdzie już tradycyjnie ci sami userzy klasycznie pomawiali RBR - m.in właśnie ze WEB przypadkiem dostał podwozie dla Vettela (sic!) albo że na pewno VET w pierwszym zakręcie będzie przed WEB (wizjonerzy ;-) Pozdr
Przejdź do wpisu Red Bull ograł Grosjeana
13.10.2013 12:01
0
@90 @117 Bardzo trafne spostrzeżenia i tak obiektywnie cała prawda o wyścigu WEB i VET - ten pierwszy po prostu nie miał dziś wystarczająco dobrego tempa wyścigowego (to zresztą główna wada WEB nie wiem skąd komentatorzy stwierdzili że to racer (sic!)), potrafił kręcić dobre kółka wyłącznie przez pierwsze 6-8 okrążeń po zmianie, a potem wszystko siadało, i tak było na każdym stincie, stąd też niemożność dogonienia GRO na stincie pierwszym a potem męczarnie na ostatnim gdzie miał świeże i szybsze opony, a minął go tylko ze względu na zamieszanie z dublowanymi kierowcami. Żeby nie być gołosłownym, dla porównania: na 26 kółku kiedy WEB zjechał na drugi pit stop kręcąc bardzo słabe czasy (S1 na poziomie 35,5) VET który miał już opony które przejechały 11 okrążeń był w stanie zacząć jeździć S1 na poziomie 34,9 co wtedy było absolutnym rekordem tego sektora- na starych oponach (na marginesie RBR przez pierwszą cześć wyścigu cały czas chamował VET). Dalej, po tej zmianie WEB zaczął szybko odrabiać po ponad sekundę, ale już na okrążeniach 33, 34, 35, 36, 37 WEB jechał 1,35,689 a VET 1,36,385 czyli WEB odrabiał zaledwie 0,8 a jego opony przejechały wtedy 7-8 okrążeni podczas gdy VET 20 Tak więc można z czystym sumieniem powiedzieć że WEB miał strategię pod swoje tempo, i na koniec dostał super szansę wygrania wyścigu - świeże szybsze opony i 5 sekund straty do prowadzącego Vettela - niestety zabrakło tempa i nie wiem czego (bo chyba nie samych umiejętności), ale takie wchodzenie i wychodzenie z szykany jadąc za GRO wołało o pomstę do nieba, co akurat słusznie zauważyli komentatorzy polsatu (czy ktoś liczył ile razy dzis padło 'woda na młyn' ;-) Z drugiej strony jak się popatrzy na tempo wyścigowe - zwłaszcza w kontekście ilości przejechanych kółek na jednym komplecie to Vettel był znów w swojej własnej klasie. Vettelowi na świeżej twardej gumie wystarczyły 3 kółka by łyknąć GRO, a miał do niego startę około 3 sek jak wyjechał z boksu. I jeszcze gwoli ścisłowści - już na okrążeniu 42, a zwlaszcza na 43 kiedy zjechał WEB, VET miał po 2 sektorach (czasu 3 sektora WEB nie ma bo zjechał) 0,8 odrobione, więc patrząc na to jak wyglądało tempo Marka wcześniej zostałby zapewne połknięty przez VET. WEB miał 10 okrążęń na nowych szybszych oponach i tylko 5 sek straty, ale nie dał rady (GRO miał wtedy przejechane już 14 okrążeń) Bohaterem wyścigu jest dla mnie Romain - atomowy start, świetna jazda, dobre tempo, świetne trzymanie za sobą WEB) Brawa też dla Saubera, skoro Williams nie może , dobrze że chociaż im się udaje. Pozdr
Przejdź do wpisu Red Bull ograł Grosjeana
12.10.2013 16:37
0
Gratulacje dla Webbera. Wprawdzie konkurencję w Q RBR miał dziś tylko i wyłącznie wewnętrzną (HAM już ze stratą 0,3s) to problemy z KERSem u Vettela (zresztą ciągnące się od FP3, której większą cześć Vettel spędził w garażu) nie powinny przesłaniać sukcesu Marka gdyż poskładanie dobrego/bezbłędnego i szybkiego okrążenia na Suzuce jest zawsze trudne, o czym mogli się dziś przekonać dobrzy kierowcy pokroju Raikkonena i Alonso, którzy przegrali wyraźnie z teoretycznie słabszymi partnerami. Swoją drogą ciekawe - czytając co niektóre wypowiedzi zauważam że wielu userów ma tendencję do wierzenia w każdą nawet najbardziej piramidalną bzdurę która ma kompromitować wyniki VET (jak mityczna kontrola trakcji w jego RBR), a kwestionują informacje płynące z zespołu (zresztą potw. również przez WEB)... @17 tak z ciekawości, idąc za Twoim spostrzeżeniem przejrzałem statystykę dotyczącą osiągnieć VET i WEB na "klasycznych/trudnych torach" (jasne, jest cała masa innych trudnych wyścigów, np Singapur, który za 20 lat będzie na 100% 'klasycznym' GP), ale skupiłem się na tych pierwszych, tj. od 2009 roku Australia, Monaco, Wlk Brytania, Niemcy, Belgia, Włochy, Japonia, Brazylia. Za 2013 wyniki kończą się na GP Włoch. Za Retirement w wyścigu dawałem 20 (miejsce), więc każdy z kierowców poszkodowany jest podobnie. W tych latach, w tych wyścigach, Vettel "retired" 3 razy, a Webber 2 razy. Poniżej średnia z uzyskanych miejsc w kwalifikacjach (Q) i wyścigu (R): 2009 Q - VET 5,63 WEB 7,50 R - VET 6,50 WEB 8,38 2010 Q - VET 2,38 WEB 2,38 R - VET 6,63 WEB 3,63 2011 Q - VET 1,38 WEB 3,00 R - VET 1,88 WEB 5,25 2012 Q - VET 5,13 WEB 5,50 R - VET 5,63 WEB 6,63 2013 Q - VET 2,00 WEB 3,00 R - VET 4,67 WEB 4,33 W 2009 w kwal. 6/8 wygrał Vettel a w wyścigu 4/8 W 2010 w kwal. 5/8 wygrał Vettel a w wyścigu 4/8 W 2011 w kwal. 6/8 wygrał Vettel a w wyścigu 6/8 Vettel W 2012 w kwal. 4/8 i w wyścigu 4/8 W 2013 w kwal. 6/6 i w wyścigu 5/6 dla Vettela Oczywiście, trzeba zachować zdrowe podejście bo to "sucha" statystyka, co w F1 nie zawsze jest dobrym pomysłem, gdyż zdecydowanie nie mówi wszystkiego (np. w 2013 akurat w tych wyścigach Vettel miał 1 Ret stąd gorsza średnia od Webbera, albo 2010 - tam znów Vettel trochę rozrabiał, dostawał kary, stąd gorsze pozycje na mecie, np. przywalenie w Buttona na Spa). Wnioski każdy może wyciągnąć własne, dla tych co oglądają F1 "bez zacięcia" tylko potwierdza to co wszyscy i tak wiedzą, choć nie wszyscy chcą (albo wręcz nie potrafią) przyznać :-) Co do dzisiejszego wyniku uważam że to raczej jednorazowy wyskok WEB, który dotychczas nigdy nie potrafił pokonać Vettela w Japonii. Po drugie w tym sezonie, który jest bardziej - ujmę to tak - "zrównoważony" niż poprzedni jeśli chodzi o ogólną formę bolidów (nie ma niespodzianek jeśli chodzi o zwycięzców, jak np. wyskok Maldonado z Williamsem) Webber mimo dobrej jazdy w Q (on nie traci zbyt wiele, średnio jakieś 0,2s) i w miarę stabilnej w wyścigach nie jest tak szybki jak Vettel. To jest bardzo dobry kierowca, zwłaszcza na jednym kółku (jedni powiedzą że tylko, ale to przesada) ale nie aż tak szybki jak Vettel i znacznie bardziej chimeryczny w wyścigu. Osobiście w żadne bajki o tym że jeżdżą różnymi bolidami nie wierzę, właśnie dlatego że w Q nie ma między nimi dużych różnic, zresztą gdyby tak było to lament Webbera już dawno wszyscy by usłyszeli, zwłaszcza teraz kiedy odchodzi z F1. Na uwagę dziś zasługuje jeszcze wynik HUL, który kolejny raz jedzie w Q absolutne maximum; jutro ciekawie będzie wyglądał start z Massą i Rosbergiem za plecami Hamiltona i Grosjeana, ale także start dwójki z RBR (ostatnio dobrze startował WEB, nawet z brudnej strony). Pozdr
Przejdź do wpisu Webber w końcu wygrywa z Vettelem
22.09.2013 20:22
0
@ 102 mareczku wyluzuj ;-) zwłaszcza , że stary Lauda ma generalnie rację zarówno co do Mercedesa, który zepsuł dziś wyścig swoim kierowcom (zwłaszcza ROS) jak i co do VET - pisze "generalnie", bo ja osobiście umieściłbym VET "tylko" w top3 (a razem z nim HAM i ALO) Co do wyścigu i samej sytuacji w mistrzostwach (bo chyba wiele sie juz do końca roku nie zmieni): pokaz dominacji oraz geniuszu RBR i Vettel'a. Lauda świetnie wie jaką VET robi różnice dla RBR i stąd jego wypowiedź, nie pierwsza zresztą. W ten weekend tę różnicę po raz kolejny można było obejrzeć. Vettel jest w swojej szczytowej formie i ostatnio bardzo często jeździ nie tylko najszybciej, ale po prostu perfekcyjnie. Fajny przykład wczoraj w Q2 jak komentatorom we wszystkich stacjach opadły kopary, kiedy VET skończył okrążenie. Rywale żeby dojść do tego czasu potrzebowali 2 kólek więcej. Różnica szczególnie ogromna jak się porówna Vettel'a z Webberem (a jak wiadomo kolega zespołowy to zawsze pierwszy którego trzeba pokonać). W Q to jeszcze jakoś wygląda bo to od zawsze mocna strona WEB , ale wyścig to pogrom - i to jest ta różnica jaką daje Vettel (i żeby było jasne - z bzdurami o 2 różnych autach nawet nie zaczynam polemizować- jakoś w Q Mark potrafi się relatywnie zbliżyć do VET, a tam różnice w autach są najbardziej widoczne). Chyba nie ma w tym sezonie drugiej pary gdzie jeden wygrałby z drugim wszystkie Q i wszystkie wyścigi poza tymi których nie ukończył. Podobne zależności są chyba tylko w Ferrari, ale tam MAS jest w stanie czasem skopać tyłek ALO w kwalifikacjach gdyż ten nie jest takim dobrym qualifierem jak VET czy HAM. Sprawa mistrzostwa jest już na pewno przesądzona - no chyba że stanie się "cud" i RBR zacznie się psuć na potęgę - choćby statystycznie jest to mało prawdopodobne. Szkoda Grosjean'a - jest to gość, który ma naturalną szybkość i może z łatwością wygrywać w Q i utrzymywać dobre tempo w wyścigu, ale ma coś pecha.
Przejdź do wpisu Vettel sięga po siódmą wygraną w sezonie
25.08.2013 17:12
0
@ 86 to się ma tak do umiejetności jak krzesło do krzesła elektrycznego; podbnie zresztą jak sens dyskutowania nad różnicami między ALO/VET/HAM/pozostałymi kierowcami, Obiektywnie to mozna stwierdzić co najwyżej różnice w jednym zespole i wyniki mówią same za siebie; nie z tego wyścigu, nie z tego sezonu, ale popatrz na 3-4 lata. @67 ALO raczej rozpamiętujący ( i to nie tylko sam weekend Spa, bo ten się potoczył pomyslnie a samo F138 jest znacznie lepsze niż przed przerwą ) ale chyba myślami też daleko poza wyścigiem; uważam (co zresztą część plotek potwierdza) że Hiszpan się zastanawia nad ewentualnymi opcjami poza SF, z którą od kilku lat nie może zdobyć mistrza - głównie z powodu niestabilnej formy auta (niezmiennie słabe początki sezonu, poza obecnym) ale też sam nie wykorzystał niektórych sytuacji (słaba forma pod koniec zeszłego sezonu, nie mówiąc już o gwiazdce z nieba jaką był wyścig w Brazylii). Niestety opcje ma niezbyt ciekawe - w RBR i Mercu za partnerów miałby kierowców co najmniej róznie dobrych i równie szybki ( a w mojej opinii lepszych w Q) no i nie byłby tam numerm 1 jak w SF gdzie wszytsko (także driver nr 2) są mu podporządkowane. Lotus i McL - większe niewiadome plus Lorusa na Hiszpana po prostu nie stać. McL ma na pewno ogromny potencjał zmian i poprawy i jest mniejszym ryzykiem niż Lotus. Tak że mimo wszytsko nadal wydaje się że w obecnej sytuacji najlepszą opcją jest pozostanie w SF Pozdr
Przejdź do wpisu Vettel w Belgii poszerza przewagę w mistrzostwach
25.08.2013 16:18
0
Emocjonujący wyścig, Spa kolejny raz nie zawiodło, i nie potrzebuje do tego w cale deszczu. Gratulacje dla VET, ALO i HAM, każdy z nich wykonał perfekcyjnie swoje zadanie; ALO po raz kolejny pokazuje że w zamieszaniu na starcie nie ma sobie równych; niesamowicie też wygladało przyspieszenie (nawet nie tyle sam start) ale dociągnięcie na jedynce i dwójce do La Source. Można dziś było po raz kolejny zaobserwować jakie są różnice w parach ALO-MAS oraz VET-WEB; i jak tu można mieć pretensje do zespołów, że akurat stawiają na ALo i VET? Jeszcze czasem w Q szczeglnie MAS, czasem WEB ogrywają kolegów z zespołu, lub prezentują bardzo zbliżone tempo, ale wyścig obnaża ich braki. (MAS minuta straty do ALO, WEB pół do VET i z pustym bakiem na średniej mieszance wolniejszy od VET na twardych oponach). Słabiutko Lotusy, dziś bez jakichkolwiek szans na podium. Na podstawie weekendu w Spa można stwierdzić zdecydowanie poprawione tempo wyścigowe Ferrari 138, ale także ich tempo kawalifikacyjne. Osiągi Mercedesa. Ferrari i RBR w wyścigu są naprawdę na zbliżonym poziomie, z lekką zadyszką Mercedesa, chyba mimo wszystko "wyścigowo-oponową", bo w kwalifikacjach to nadal auto nr 1. Dzięki temu dziś na podium można było zobaczyć to, co powinno stać się wczoraj w Q, a w czym przeszkodziły niespodziewane opady deszczu, czyli 2 pierwsze rzędy zajęte przez Mercedesa, Ferrari i RBR (żeby było jasne chodzi o HAM, VET i ALO plus Rosberg albo Webber). Uczciwie trzeba przyznać że wczoraj w Q najlepsze wrażenie zrobił ROS, który w największym deszczu, kiedy inni tracili od 4s (VET, HAM) do nawet 10s (ALO) był w stanie przeskoczyć czas diResty. Pomimo zrównania osiągów czołówki Vettel był w stanie konsekwetnie budować przewagę (3 stint troche mylący bo przy stracie około 10 s ALO chyba nieco odpuścił); VET jeździł najszybciej w technicznym sektorze II i regularnie bardzo szybko przez Eau Rogue; zresztą na 1 okrążeniu pokazał jak należy przejeżdżać słynny zakręt. W mojej opinii ta trójka zespołów i kierowców będzie dominować już do końca sezonu, a w zalezności od toru będziemy oglądać różnych zwycięzców, co tak naprawde stawia w komfortowej sytuacji Vettela, ktory chyba rzeczywiście małymi kroczkami zmierza po 4 tytuł (w tym sezonie jesli tak się stanie będzie to w pełni zasłużenie). Wydaje mi się również że z walki odpada Lotus, oczywiście po samym tylko Spa na 100% nie można tego stwierdzić, ale raczej Kimi będzie się musiał napracować, żeby skończyć mistrzostwa na P3. W każdym razie będie bardzo ciekawie w drugiej połowie sezonou, róznież w Q tendencja może się odwrócić, szczegolnie interesujące jak w Q będzie jeździć F138. Pozdr
Przejdź do wpisu Vettel w Belgii poszerza przewagę w mistrzostwach
28.07.2013 08:22
0
@3sliwa007 na podstawie czego tak sądzisz ? czasów HAM ? VET miał lepsze czasy w S2 (o 0,3s) i S3 (o 0,1); stracił 0,3s w pierwszym sektorze, gdzie RBR cały weekend tracił po 0,5 s więc widać jak na dłoni że VET pojechał na 100% poprawiając swój czas z pierwszego przejazdu i notując znaczną poprawę w S1 ( o 0,3 w stosunku do swojego pierwszego przejazdu w Q3). Przy tej formie kwalifikacyjnej Merca (7PP na 10 wyścigów) każde ich pokonanie albo przegrana rzędu 0,05 to prawie że sukces takiego kierowcy. I jak na razie udaje się to tylko VET.
Przejdź do wpisu Webber: nie miałem dzisiaj bolidu do rywalizacji
06.07.2013 21:24
0
emocjonujące kwalifikacje i wspaniała walka między dwoma najlepiej jeżdzącymi kwalifikacje kierowcami, obydwu im należą się wyrazy uznania. osobne gratulacje dla mechaników Mercedesa - nie wiem co zrobili, czy "zerżnęli" ustawienia z auta ROS, w sumie obojętnie ale w końcu Merc Hamiltona pokazał prawdziwą formę. Ogólnie tendencja z poprzednich Q podtrzymana - Mercedes ma najszybsze auto i jedyne pytanie to czy jutro w wyścigu dadzą radę z oponami - sądząc po Silverstone gdzie HAM był w stanie powolutku odjeżdzać VET od początku (który jechał szybciej niż ROS) tu będzie podobnie. W końcu Lotusy mają dobrą pozycję wyjściową i podium jest jutro jak najbardziej w zasięgu. Brawa również dla RIC, który wyciska wszystko z coraz lepszego STR8 i który ponownie dominuje nad VER. Ciekawa strategia Scuderii, ciekawe czy rzeczywiście symulacje wyścigowe tak jednoznacznie wskazywały na tą strategie, mimo wszystko żałuje że nie zdecydowali się walczyć w Q3, realne było P4-P5; tym razem MAS pobił ALO na obydwu mieszankach. Trzymam kciuki w wyścigu. Forza
Przejdź do wpisu Hamilton w kwalifikacjach ograł Red Bulla
30.06.2013 16:39
0
@ 126 dzięki kolego, że chce Ci się jeszcze takie rzeczy pisać, ja się już poddałem, bo to było jak grochem o ściane ... Pozdr
Przejdź do wpisu Rosberg wygrywa dramatyczne GP Wielkiej Brytanii
30.06.2013 16:36
0
Przykro, ale znów wypada zacząć komentarz od smutnego spostrzeżenia, że to forum zaczyna wyglądać jak klozet - polecam co po niektórym przewinąc do góry i poczytać swoje komentarze... co do wyścigu - typowy wyścig z gatunku pech-fart co potwierdza kolejność na mecie; niestety wygląda że spory udział ma w tym Pirelli - czekam niecierpliwie na wyjaśnienia dot. eksplozji opon. fajnie pozbierali się MAS i HAM, dobry wyścig Ricciardo i Force India. Lotus fatalna strategia - zawalili koniec RAI. Można już powiedzieć że Merc rozwiązał problemy z oponami i to oni będą głównym rywalem VET w walce o mistrzostwo - zresztą dziś mają Mercedesy najszybszy bolid VET pojechał b.dobry wyścig, wystartował jak rakieta i wprawdzie HAM by raczej nie dogonił, ale potem aż do awarii skrzyni kontrolował wyścig.
Przejdź do wpisu Rosberg wygrywa dramatyczne GP Wielkiej Brytanii
09.06.2013 23:22
0
a na forum deja vu ;-) czyli _vega vs kółko Alonso'we, które pomimo wlasnych zapowiedzi nie karmienia trolla wypisuje analogiczne, "emocjonalne" bzdury (tylko z drugie strony) typu ALO 3 klasy lepszy albo że VET dziś pojechał słabo ... no to chyba różne wyścigi oglądaliśmy. Nawet nie ma co czytać bo wyciągnąc obiektywny komentarz w tym gąszczu graniczy z cudem. A przecież pomimo, że wyścig był max przewidywalny (zwłaszcza w kluczowych kwestiach, tylko LOTUS "zaskoczył") to można się pokusić o kilka obserwacji. Przede wszystkim widać , że w wyścigu F138 wyrasta na najlepsze auto, przede wszystkim w kwestii osiągi vs zarządzanie oponami, ktore jest kluczowe biorąc pod uwagę jak nieprzewidywalne nadal jest ogumienie Pirelli. Dorównuje mu tylko RB9, ale Red Bulle obchodzą sie z oponami nieco gorzej w wyścigu, za to odrobine zyskują w Q. Widać też że Merc rozwiązał (chyba nawet sporą) część problemów z oponami i jak dokończą robotę (dziś dziwne problemy na drugim stincie u HAM) to mogą być poza konkurencją. W drugą stronę poszedł LOTUS który wyraźnie traci do tej trójki - za bardzo poświęcili osiągi na rzecz opon. Wyscig bez niespodzianek, świetnie pojechali ALO i VET, pierwszy tak jak zapowiedział wczoraj ostro zaatakował od pierwszego stintu, robiąc rekordowe kółka za kółkiem, mimo że nie miał okazji korzystać z DRS; drugi wykorzystał sposobności na torze i możliwości jakie daje F138. Zgodnie z przewidywaniami odpadły słabsze połówki (ROS i WEB) oraz BOT, który na suchym nie mial szans z obecną formą Williamsa (ale szacun za wczoraj). Niestety, wszelkie wyprzedzania (szczególnie to było widać w piątce BOT-ROS-WEB-ALO-HAM) tylko za pomocą DRSu bez którego byłyby niemożliwe,i to jest smutne podsumowanie jak "emocjonująca" jest obecnie "walka" na torze. Na zdecydowane wyróżnienie zasługują VER (kolejna zdecydowana wygrana z RIC) który miał tempo by trzymac inne szybsze bolidy za sobą, oraz DIR, który dzięki strategii i rozsądnej jeździe załatwił sobie dobre pkt. Dobrej nocy
Przejdź do wpisu Vettel wygrywa w Kanadzie