Sebastian Vettel stracił drugie miejsce w GP Węgier
Sędziowie FIA byli bezlitośni jeżeli chodzi o kwestie naruszenia regulaminu technicznego przez ekipę Astona Martina i zdyskwalifikowali Sebastiana Vettela z wyników GP Węgier.To wyjątkowo dotkliwa kara zważywszy, że Niemiec po świetnym wyścigu wjechał na jego metę na drugim miejscu, tuż za jego zwycięzcą, Estebanem Oconem. Przepisy stanowią jednak wyraźnie w tej kwestii i nie pozostawiają sędziom żadnego pola manewru.
Sebastian Vettel i George Russell, którzy korzystają z silników Mercedesa po przekroczeniu linii mety nie dojechali do alei serwisowej a zatrzymali swoje auta na torze. O ile George Russell zrobił to zaraz po minięciu linii mety, Sebastian Vettel otrzymał taką prośbę od swojego zespołu dopiero w trzecim sektorze, parkując auto w 12 zakręcie.
Logiczne było, że ich ekipy chciały upewnić się, że w zbiornikach paliwa pozostaje wystarczająco dużo benzyny, aby FIA mogła wykonać swoją rutynową kontrolę.
Sprowadza się ona do pobrania litrowej próbki paliwa z każdego samochodu. Nie mniej, i nie więcej. Z auta 4-krotnego mistrza świata F1 udało się ściągnąć jednie 300 ml benzyny i sprawa została zgłoszona do sędziów zawodów.
Mimo iż zespół z Silverstone próbował jeszcze pod nadzorem FIA "wycisnąć" ze swojego auta brakujące 700 ml paliwa, sztuka ta nie udała się i sędziowie nie mieli większego wyboru i musieli zdyskwalifikować Niemca. W związku z czym na drugie miejsce dzisiejszego wyścigu wskoczył Lewis Hamilton powiększając jeszcze swoją przewagę nad Maksem Verstappenem.
"Sędziowie przesłuchali przedstawicieli zespołu" pisano w oświadczeniu sędziowskim. "Po wyścigu nie można było pobrać litrowej próbki paliwa z bolidu numer 5."
"Zespół otrzymał kilka prób na pobranie z auta wystarczającej ilości wymaganego paliwa ze zbiornika, ale udało się wypompować jedynie 0,3 litra."
"Podczas przesłuchania w obecności Delegata Technicznego FIA oraz Dyrektora Technicznego FIA, szef zespołu Astona Martina twierdził, że w aucie musi znajdować się jeszcze 1,44 litra paliwa w zbiorniku, ale nie są w stanie go pobrać. Wielkość ta została określona bazując na metodzie FFM [czujnika przepływu paliwa] lub modelu wtryskowym."
"Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację, bolid numer 5 nie spełnia wymagań Artykuły 6.6 Regulaminu Technicznego FIA. Zgodnie z Artykułem 6.6.2 zawodnicy muszą zapewnić litrową próbkę paliwa do pobrania w każdej chwili. Procedura została wykonana, ale nie zdołano pobrać 1.0 litra próbki."
"Sędziowie zdecydowali się nałożyć standardową karę za przewinienia techniczne."
Po raz ostatni sędziowie za niedopełnienie podobnego obowiązku po sesji kwalifikacyjnej ukarali w ten sposób w 2012 roku Lewisa Hamiltona i co ciekawe także Sebastiana Vettela.
komentarze
1. dzordzklunej
amatorszczyzna zespołu...
2. evildeamon0
Kasujesz rywala - 10 sekund śmiesznej kary... Niszczysz komuś wyścig - 5 miejsc i 2 pkt karne, jak na skasowanie 3 zawodników śmieszna kara... mimo, że wcześniej myślałem iż 5 miejsc i 2 pkt karne to sporo tak dla takiego karambolu i dzbana dnia jakim był BOT to za mało niestety. Teraz najlepsze, przejechanie linii do pit stopu 5 sek kary za przekroczenie w alei serwisowej stop and go, za mało paliwa dsq ale za blokowanie podczas okrążenia kwalifikacyjnego nic... Dziady bo tak trzeba ich nazwać po imieniu FIA to osoby, które nie powinny mieć tych stanowisk naprawdę... KUB ładnie podsumował, że jakby walczyli dzisiaj z Massą jak w Brazylii jak dobrze pamiętam to byli by zawieszeni, F1 już kompletnie nie ma nic z ścigania bo pierwsze skrzypce gra teraz MERC i Dziadki w FIA.
3. iceneon
Life is brutal. Trochę szkoda Sebka.
4. ekwador15
super wiadomośc. kolejne punkty dla Lewisa. 8 tytuł się zbliża :)
5. Andrzej369
Poza Alonso, to Vettel chyba najbardziej zasługiwał na zwycięstwo w tym wyścigu, 60 okrążeń trzymania się tuż za Okoniem, liczne próby ataku (przez specyfikę toru Ocon nawet specjalnie nie musiał się bronić), a tu jeszcze DSQ, no i Hamilton oraz Mercedes powiększą przewagę o kilka punktów, które mogą być kluczowe.
6. galileo900
O ile pamiętam, to w czasach gdy jeździł Kubica, w jednym z bolidów rozszczelniła się granica w skutek czego samochód był parę gram za lekki. Jego kierowca został zdyskwalifikowany... rzeczywiście czasy się zmieniły.
7. a!mLe$$
@4
Mam auto z rejestracją "00044", ze względu na numer startowy Hamiltona w F1,
ale 8. tytuł będzie chyba najbardziej niezasłużonym w historii...
8. Arjbest
Nieprawdopodobne. Co za błąd Astona. Szkoda VET, bo pojechał bardzo dobry wyścig.
9. Rataj23
No to fajnie Aston Martin załatwił Seba, prosty błąd zespołu, ale chcąc nie chcąc taki jest regulamin, szkoda Seba i mimo wszystko dobrze jest widzieć go w dobrej dyspozycji
10. Jacko
@2. evildeamon0
Jedziesz cały wyścig nieregulaminowym bolidem, lżejszym od innych, więc na każdym okrążeniu zyskujesz. No jaka kara Twoim zdaniem powinna być? Tu akurat nie ma żadnej dyskusji.
11. Michael Schumi
@2 No niestety, przepisy są bardzo nielogiczne, gdzie kara za dane naruszenie potrafi być kompletnie nieadekwatna do sytuacji. Z sytuacji Kubicy i Massy (ich walki w GP Japonii 2007) to pamiętam tą ich walkę, emocjonowałem się jak diabli i niepojętym byłoby dla mnie, gdyby wtedy ktoś z nich został ukarany. Teraz niestety nie ma takiego czystego ścigania się, nawet jeśli trochę się jedzie na limicie. I nawet jak nie jestem fanem Hamiltona i go nie trawię i nie kibicuję mu, to uważam że np. kara z Belgii 2008 była bardzo niesprawiedliwa, gdzie doliczyli mu aż 25 sekund, a walczył z Raikonnenem z podobnym zacięciem co Massa z Kubicą.
Odnosząc się do tej sytuacji - ten przepis to masakra. Vettel pojechał bardzo dobry wyścig a został zdyskwalifikowany przez szczegół, którego skala nie jest wielka. Bottas za spowiadanie kolizji, w której uczestniczyło kilku kierowców dostał z kolei karę tylko 5 miejsc na starcie do kolejnego wyścigu, gdzie - umówmy się - to nie jest duża kara. No ale wszystko zgodnie z przepisami. A to czy one są słuszne - cóż, to każdy może sam się wypowiedzieć.
12. zagadka
Odechciewa się to oglądać.
13. mjk77
@11 Kara za złamanie regulaminu technicznego to DSQ. Skoro Vet miał za mało paliwa to jechał nieregulaminowym samochodem, więc nie można było podjąć innej decyzji. Nijak się to do kar związanych z regulaminem sportowym.
14. Jen
Były takie czasy gdzie w F1 najważniejsze było sciganie i walka na torze. Teraz głównym zadaniem kierowcy jest dbanie o opony i wystarczającą ilość paliwa. Jak już tutaj kilka osób wcześniej zauważyło, Mercedes dwukrotnie zrujnował wyścig RBR i dostał 10 s stop&go, które odrobili oraz przesunięcie pięć miejsc na starcie kolejnego wyścigu. Tymczasem kierowcą Aston Martina za brakujące 0,7l paliwa jest zdyskwalifikowany. Nic dziwnego, że stali fani odwracają się od tej dyscypliny.
15. Unknownf1
z drugiej strony, to az litra potrzebuja? Jak robie badanie krwi, to oddaje kropelke a wynikow mam chyba ze trzydzieci;)
16. nonam3k
Sebastian jechały cały wyścig 1 sek za oconen . Normalne że poszło więcej paliwa niż u innych. Rozumiem karę +5 w następnym wyścigu ale nie dsq
17. Glorafindel
2. evildeamon0
Niewiarygodne jaki poziom absurdu prezentujesz.
Za każde przewinienie jakie opisałeś JEST PRZEWIDZIANA KARA W REGULAMINIE.
Jak można więc naginać regulamin?
Dlaczego Ty i Tobie podobni fałszywi ludzie, chcecie dostosowywać kary do skutow jakie za sobą niesie dany czyn albo od tego kto takiego czynu się dopuści?
Za przekroczenie prędkości w boksie jest taka a nie inna kara. Za przekroczenie linii w pit stopie, za nieregulaminową ilość paliwa na mecie także. Czego tu do cholerny nie rozumieć? A jednak są ludzie którzy mają z tym problem.
Dlaczego nikt z Ferrari nie płacze że Stroll zrąbał wyścig Leclercowi? Dlaczego nikt z McLarena nie płacze, że Bottas zniszczył im wyścig? Że Stroll załatwił Riccardo? Czemu Norris nie beczy w mediach jak Max? Czemu tylko Red Bull beczy jak to ma ciężko?
Nie ma na nich hypu? Nie walczą o mistrzostwo to się nie liczą? Tylko Red Bull się liczy?
Czy tylko Red Bull stracił wyścig? NIE do jasnej cholerny. A kreują się na jakieś ofiary. Czyżby szykują wymówkę na nie zdobycie mistrzostwa w jedynym sezonie w którym mają na to szanse?
18. Zirdiel
To są jakieś żarty jak czytam wszystkie te komentarze płaczków, którzy porównują wypadki na torze z regulaminem technicznym. Halo, od tylu lat przepis jest jasny, każdy ma mieć minimum litr paliwa do pobrania po zakończeniu wyścigu. Przestańcie wietrzyć sensacje. Bolid nie miał tyle paliwa, dali nawet czas mechanikom żeby wygrzebali ile się da, nie udało się. Kara się należała i zespół musi nad tym popracować, bo błąd rzeczywiście prozaiczny.
19. Noise
Szkoda Seba, no niestety takie mamy realia, nie do końca sprawiedliwe. I znów się udało Bambo i Mercedesowi wyrwać kilka pkt, po takich dwóch weekendach
20. evildeamon0
@17 Nie, pokazuję jak bardzo regulamin poszedł w złą stronę... Jak idiotyczne decyzje podejmują sędziowie przez regulamin który sami stworzyli co jest absurdem, bo kierowca teraz musi uważać na wszystko bo jak za bardzo będzie się bronił to dostanie karę... "Dlaczego Ty i Tobie podobni fałszywi ludzie, chcecie dostosowywać kary do skutow jakie za sobą niesie dany czyn albo od tego kto takiego czynu się dopuści?" - a powiedz mi czy sprawiedliwe jest to że ktoś niszczy komuś wyścig i dostaje śmieszną karę a ktoś komu brakuje trochę paliwa do sprawdzenia próbki (z czego mogli by przed wyścigiem pobrać) zostaje zdyskwalifikowany?
Powiedz mi dlaczego F1 ma coraz mniej fanów? Coraz mniej ludzi ogląda F1 i przez to muszą odwalać cyrki z netflixem, żeby przyciągnąć młodych na max 2 wyścigi, po potem realia okazują się inne? Przez głupi regulamin, sędziów którzy patrzą przychylnie teraz na Merca i kuriozalne decyzje...
"Dlaczego nikt z Ferrari nie płacze że Stroll zrąbał wyścig Leclercowi? Dlaczego nikt z McLarena nie płacze, że Bottas zniszczył im wyścig? Że Stroll załatwił Riccardo? Czemu Norris nie beczy w mediach jak Max? Czemu tylko Red Bull beczy jak to ma ciężko?
Nie ma na nich hypu? Nie walczą o mistrzostwo to się nie liczą? Tylko Red Bull się liczy?" - odpowiem ci jedno, bo Stroll jak i Bottas odpadli w wyścigu, a jak walczysz o tytuł w dobrym bolidzie przeciwko też dobremu bolidzie i tak, a potem macie kontakt jeszcze wiadomo kto bardziej przesadził to, logicznie że raczej byś o tym mówił, plus do tego ten rywal jedzie i zdobywa 25 pkt za darmo...
"Czy tylko Red Bull stracił wyścig? NIE do jasnej cholerny. A kreują się na jakieś ofiary. Czyżby szykują wymówkę na nie zdobycie mistrzostwa w jedynym sezonie w którym mają na to szanse?" - tutaj nie ma wymówki bo FIA idzie na rękę Mercowi i to widać, tak samo w przypadku HAM... ile razy miał rozpatrywanie jakiegoś incydentu i sędziowie głowili się dłuższą chwilę? Wystarczyło zobaczyć i wydać werdykt, przy innych kierowcach potrafią szybko zobaczyć i dać karę ale przy HAM to... hmm... musimy pomyśleć. To nie daje ci nic do myślenia? Czemu tak jest że HAM dłużej rozpatrują przy jakiejś karze. Bo Massi jak i reszta co zasiada FIA jest przychylna bardziej MERC niż RBR.
Ogólnie podobno Aston się odwołuje, bo niby pompa paliwowa nie działa więc zobaczymy jak będzie. Niby tam mają 1,4 l. w baku Ale to się okaże później co i jak.
21. Espen
Panowie spokojnie, Seb dostał zasłużoną (niestety) karę, która jest konsekwencją zapisów regulaminu technicznego i jednocześnie kompromitacją Astona w tym wyścigu. Ale poszukajmy jakichkolwiek pozytywów. Dobrze w tej sytuacji, że Vettel nie wyprzedził Ocona. Chłopak mógł przynajmniej rzeczywiście doświadczyć i przeżyć na własnej skórze premierowe zwycięstwo w karierze
22. bogus1245
Tak jak nie lubiłem Seba za to że nie dowoził w Ferrari, tak dziś mi jest go bardzo żal... Należało mu się to drugie miejsce jak psu buda...
23. cinek76
co za banda , akurat nie jestem jakimś fanem seba ale bez j.j , chłop cisnął cały wyścig i co
24. cinek76
wiem przepisy , i lh44 na drugie chociaż dzisiaj tyrał nie można mu tego zarzucić , nawet nie miał siły na wywiady , cos o tym świadczy . Ale to super dzisiejszy wyścig to perła F1 , super
25. TomPo
@2
Nadepniecie pilkarza na srodku pola - rzut wolny.
Nadepniecie pilkarza na polu karnym - rzut karny i prawdopodobnie zolta kartka.
Takie sa przepisy i w tym miejscu sa jak najbardziej odpowiednie.
Gdy nie mozesz dac probki paliwa po wyscigu do badania, to jak maja sprawdzic czy nie oszukiwales?
Zal mi Vet, bo fajny wyscig pojechal (choc moze zabraklo troche agresywniejszej jazdy by poatakowac Ocona) ale kiepska sprawa, ze dostal dyskwalifikacje.
No ale przepisy sa jasne w tym temacie.
26. XandrasPL
no i ch**
przepisy to przepisy
Pamiętam jak Robert stracił w debiucie 7 miejsce z powodu nie dowagi.
Tak samo Ricciardo w 2014 roku 2 miejsce w Australii.
27. hubertusss
Ale głupia wtopa. Nic już nie zrobią nie ma sensu się odwoływać.
28. Krukkk
Brawo Vettel! Za wszelka cene chcial wyprzedzic Oconia, to karma.
29. Majk-123
Ale wy piszecie bzdury. Od niepamiętnych czasów jest tak, że jak nie odda się litra paliwa to jest dyskwalifikacja. Nic się nie zmieniło. I nie jest to jakiś drobiazg, tylko jak nie pobiorą litra paliwa, to nie będą mogli sprawdzić czy one w ogóle było regulaminowe. Może zmieszali z rakietowym od NASA :-) To jest najgorsze wykroczenie, choć najczęściej najbardziej przypadkowe i bolesne.
30. Frytek
Przepis to przepis, wszyscy muszą się do niego dostosować, w przeciwnym razie ktoś mógłby mieć pretensje że Seb może mieć lżejszy bolid a inni nie. Mógł się zatrzymać zaraz za metą jak George.
Bardzo przykra sytuacja ale ktoś w zespole popełnił błąd i skutki są określone w regulaminie
31. mariok77
VET bawił się na Węgrzech z tęczowymi. Nie wiem dlaczego wszyscy są tacy zdziwieni, że został wydymany.
Swoją drogą może to jakaś linia obrony. Zawsze może powiedzieć "Dostałem karę, bo jestem tęczowy", już raz taki numer zadziałał.
32. Hawaii
Sędziowie robią co mogą aby dołożyć punktów temu co skończył na 3 miejscu. Nie pamiętam nazwiska.
33. Mariusz80
wczoraj skonczyla się F1, to co zrobił ham w kwalifikacjach, niszczac kwalifikacje Perezowi, zwalniajac od samego wyjazdu z boxow, aby tylko Redbull nie mógł ropoczac ostatniego kółka, widać było po wyniku hama ze był tylko jeden cel zniszczyc ta ostatnią próbe Ver i udało się, kiedyś mówiono, że Schumi zdobył kontrowersyjny tytuł mistrza, obawiam się, ze w tym roku ham zdobedzie skandaliczny tytuł, Merc zrobi wszystko aby Ham zdobył tytul, powiem tyle, botas jeszcze nie raz w tym sezonie zastosuje wczorajszy numer. Dyskwalifikacja Seba to juz totalna kompromitacja, wczorajszy wyscig był moim ostatnim, dla mnie juz nie ma F1
34. berko
@33. Mariusz80
Co to za niestworzone historie opowiadasz? Jakie kwalifikacje popsuł RedBullowi? A kto im bronił wyprzedzić Hamiltona na wyjazdowym okrążeniu? Przepisy tego nie zabraniają, a powoływanie się na jakieś umowy dżentelmeńskie podczas gdy walczy się o mistrzostwo jest śmieszne. Jechali za Mercedesem żeby się podciągnąć. Ktoś tu już pisał, że Lewis przejechał drugie okrążenie wyjazdowe 4 sekundy szybciej niż pierwsze, więc o co ten szum?
35. berko
@33. Mariusz80
A co do dyskwalifikacji Vettela, taki jest regulamin, po to on został stworzony i zatwierdzony żeby go przestrzegać, jakoś Ocona potrafił zespół poinformować żeby zatrzymał się przy wyjeździe z alei, gdyby Sebastian nie jechał tych dwóch sektorów, tylko zatrzymał się tam gdzie Ocon, prawdopodobnie starczyłoby paliwa na próbkę, ale jak się nie myśli tylko świętuje drugie miejsce to takie rzeczy się dzieją.
Co nie zmienia faktu, że to absurd żeby w sporcie motorowym, gdzie liczy się prędkość i najlepszy czas, trzeba było oszczędzać paliwo.
36. goralski
Nie trzeba oszczędzać paliwa - wystarczy go wlać więcej...jasne - zmieni się waga, charakterystyka prowadzenia i osiągi, ale nie trzeba będzie oszczędzać.
Zespół dał ciała i tyle, nie oni pierwsi i nie ostatni. Pytanie jak to odbije się na VET - na spa będzie sportowa złość czy wypalenie?
37. seb_2303
z tym spuszczeniem paliwa w bolidzie Vettela ja tu widzę robotę Mercedesa - trzeba powołać komisję śledczą ...
38. Ocato
Szkoda Sebastiana, fakt.
Niemniej dziwią mnie głosy, że kara jest nieadekwatna, lub niesprawiedliwa. Gdyby groziło za to cokolwiek mniej, niż dyskwalifikacja, to szybko znalazłby się zespół, który przekalkulowałby, że bardziej opłaca im się nalać np. paliwa 110 oktanowego, zwiększyć stopień sprężenia w silniku i wygrać wyścig choćby i startując z Pit Lane, dzięki przewadze mocy. A potem na spokojnie spalić je do zera, by nie było próbki do badań.
39. giovanni paolo
Ciekawe bardzo ciekawe, Aston Martin postanowił celowo oszukać na pół litra paliwa by uzyskać przewagę tak dużą, że aż zdołał zdobyć 2 miejsce podczas wyscigu. I to pomimo bardzo ścisłych kontroli, które skutkować mogą całkowitym wymazaniem wyniku wyścigu. Bardzo ciekawa teoria, bardzo śmiała.
40. dominof1
Gdybym był złośliwy, to bym napisał: Szkoda, że nie wygrał! ;)
41. Roxor
Haha, dobrze tak tęczowemu pajacowi.
42. Roxor
@41 No dobra, może nie dobrze mu tak, bo generalnie nikomu źle nie życzę.
Ale gdyby bardziej skupił się na jeździe zamiast na pajacowaniu, to może paliwa by mu nie zabrakło.
43. Artur fan
dla mnie był 2 i tyle nie był pijany naćpany w nikogo NIE WJECHAŁ Dojechał na 2 miejscu i tyle .
44. berko
@41. 42. Roxor
Ale dureń z ciebie, że szkoda słów. Pomijając już, że obrażasz, bezpodstawnie innego człowieka, to powiedz mi jaki wpływ na ilość pozostałego w baku paliwa ma kierowca, jeśli zespół go nie poinformuje, że jest go mało i ma je oszczędzać? ŻADNEGO.
Szkoda Vettela, zasłużył na to podium, ale regulamin to regulamin, jak taryfikator.
45. Roxor
@44 Bezpodstawnie? Jakoś nie przypominam sobie, żeby tak manifestował w Bahrajnie. Hipokryta jak Hamilton. Jeśli jednak zamanifestuje podobnie podczas kolejnych wyścigów na Bliskim Wschodzie to przeproszę i już nie będę go tak nazywał.
A wracając do tematu, to jakoś nie chce mi się wierzyć, że przez cały wyścig nikt nie zwrócił uwagi na stan paliwa. Trzeba było odpuścić końcówkę.
46. Majk-123
32 Hawaii
33 Mariusz80
39 giovanni paolo
Można burakom wiersze pisać i tak nie zrozumieją, że pobranie 1 litra paliwa jest wymagane do jakichkolwiek badań, by sprawdzić czy paliwo w ogóle było regulaminowe.
33. Natomiast w klasyfikacjach nikt nikogo nie blokował, tylko Red Bulle nie chciały go wyprzedzić, a HAM wiedział ile jest czasu do końca czasowki.
47. Doradca2021
Panowie emocje na bok i zacząć myśleć.
FIA pomontowała czujników na paliwie więcej niż w statkach kosmicznych (pamiętacie jak ich Ferrari oszukało i kontrolę jeszcze bardziej zaostrzono?)
Zespół twierdzi że wg czujników FIA! paliwa na pokładzie powinno być jeszcze 1,74 litra.
Jeśli kłamią to na pochybel ( szkoda Seba)
Ale jeśli serio te czujniki na to wskazują i mają na to dowody (można to sprawdzić w danych oraz ważąc bolid) to przy ewentualnym braku tego paliwa i winie po stronie czujnika FIA lub pompy do pobierania próbki, Aston powinien zostać przeproszony i dsq powinno być cofnięte.
Czytajcie proszę wszystkie wieści jakie krążą wokół tej historii. Polecam to jednak robić chociażby na twitterze a nie tu
48. mafico
Wentyl czekam na promowanie "praw" w państwach arabskich :D. Tam nawet szampany piccolo dają na podium tak chodzą na pasku szejków. Bohaterzy bo mogą się wyżyć na Węgrach
49. Ilona
Moim zdaniem ludzie jak 41. Roxor za takie hasła powinni być z miejsca banowani, świat może byłby choć troche lepszy. Jak chcesz powyzywac ludzi od tęczowych pajaców to moze idź z tym do kumpli na podwórko. Chociaż zapewne jedynym miejscem gdzie masz na to odwage jest internet.
50. TZ4Z
W aplikacji i na stronie F1 nie ma w klasyfikacji Vettela jest N/C lub N/A czyli to oznacza, że chyba jeszcze nie wiadomo, może uda się odzyskać mu druga pozycję, na co mam nadzieję. Jeszcze chyba dwa dni im zostały. Oby się udało.
51. Majk-123
47. Zespół powinien mieć swoje pomiary. Paliwo ma być i tyle.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz