Oficjalnie: Vettel nie przedłuży kontraktu z Ferrari
Scuderia Ferrari potwierdziła rozstanie z Sebastianem Vettelem po sezonie 2020.W nocy i z samego rana pojawiły się poważne doniesienia o bardzo prawdopodobnym odejściu niemieckiego mistrza z włoskiej ekipy. Potwierdzenie informacji miało nadejść w ciągu kilku godzin.
Tak też się stało. Jeszcze przed godziną 9:00 Ferrari w oficjalnym oświadczeniu poinformowało o tym, że nie przedłuży kontraktu Sebastianem.
"Tę decyzję podjęliśmy wspólnie razem z Sebastianem. Obie strony uważają, że jest ona najlepsza. To nie był łatwy wybór, biorąc pod uwagę wartość Sebastiana jako kierowcy i człowieka. Nie ma konkretnego powodu, dla którego podjęliśmy tę decyzję, poza wspólnym i polubownym przekonaniem, że nasz czas się kończy i musimy się rozejść, by spełniać swoje cele" powiedział szef zespołu, Mattia Binotto.
"Sebastian już teraz jest częścią historii Scuderii, odnosząc 14 zwycięstw i stając się trzecim najbardziej utytułowanym kierowcą zespołu. Jest jednocześnie tym, który zdobył najwięcej punktów dla nas. Przez te pięć wspólnych lat trzykrotnie zajmował miejsce w pierwszej trójce klasyfikacji kierowców, przyczyniając się znacznie do nieustannej obecności ekipy na podium klasyfikacji konstruktorów."
"W imieniu wszystkich w Ferrari chciałbym podziękować Sebastianowi za jego wielki profesjonalizm i ludzkie cechy, które pokazał przez te pięć lat, w trakcie których przeżyliśmy wiele świetnych chwil. Nie zdołaliśmy jeszcze zdobyć tytułu wspólnie, który byłby jego piątym, ale wierzymy, że możemy zrobić wiele w tym nietypowym sezonie 2020."
Przyszłość Vettela w Formule 1 nie jest jeszcze jasna. Niemiec przyznał, że nie będzie się spieszył i spokojnie przemyśli swoje plany.
Jednocześnie w oficjalnym oświadczeniu zespołu kierowca odniósł się do plotek o możliwej obniżce pensji, przyznając, że to nie pieniądze skłoniły go do rozstania z Włochami.
"Mój związek z Ferrari zakończy się wraz z końcem 2020 roku. Chcąc osiągać możliwie jak najlepsze wyniki w tym sporcie, dla obu stron ważna jest praca w idealnej harmonii. Zespół i ja odkryliśmy, że nie mamy już wspólnego pragnienia, by zostać ze sobą po tym sezonie. Kwestie finansowe nie odegrały roli przy podejmowaniu tej wspólnej decyzji. Nie myślę w taki sposób, dokonując pewnych wyborów i nigdy tak nie postąpię."
"To, co działo się przez ostatnie miesiące, wzbudziło w nas refleksje na temat naszych priorytetów w życiu. Trzeba użyć wyobraźni i zaadaptować się do sytuacji, która się zmieniła. Dam sobie czas na przemyślenie tego, co naprawdę się liczy, jeśli chodzi o moją przyszłość."
"Scuderia Ferrari zajmuje specjalne miejsce w Formule 1 i mam nadzieję, że osiągnie sukcesy, na które zasługuje. Chcę podziękować całej rodzinie Ferrari i wszystkim Tifosi na całym świecie za wsparcie, które otrzymałem przez te lata. Moim celem jest zakończenie długiej przygody z Ferrari kolejnymi pięknymi chwilami, które mógłbym dodać do poprzednich."
W trakcie minionego weekendu Leo Turrini powiedział, że Vettel otrzymał od zespołu kolejną jednoroczną ofertę, nad którą mógł myśleć aż do końca czerwca. Jednocześnie miał mieć pewne wątpliwości co do niej i hierarchii kierowców, biorąc pod uwagę długość kontraktu Charlesa Leclerca.
Włoski dziennikarz sugeruje, że faworytem na miejsce, które zwolni się w Maranello, może być Carlos Sainz. W plotkach często wymieniany jest też Daniel Ricciardo, który może chcieć kolejnej zmiany, a także Antonio Giovinazzi.
Jednocześnie Sebastian Vettel łączony jest z obecnymi zespołami Hiszpana i Australijczyka, czyli odpowiednio McLarenem i Renault.
komentarze
1. mith
Tak się ucieka od Leclerca.
2. Mordynator
Niby szok ale jednak większość się tego spodziewała.Teraz pytanie jak to rozegra Ferrari czy wezmą wingmana w posta
3. Mordynator
Niby szok ale jednak większość się tego spodziewała.Teraz pytanie jak to rozegra Ferrari czy wezmą wingmana w postaci Carlosa Czy kierowcę na podobnych umiejętnościach co Charles ale jednak starszego.
4. FanHamilton
@1 Vettel musi być numerem 1 co samo mój Hamilton
5. Hubert_10
Jako fan Seby bardzo cieszę się z takiego obrotu spraw :) Z tego małżeństwa nic by nie było.
6. konewko01
@4 bo obydwoje niej mają słabe kręgosłupy, to prawda.
7. konewko01
Niej* do usunięcia
8. Mayhem
I co teraz @magic942 ? Byłeś taki pewny w innym temacie, że Vettel zostanie na minimum 2 lata w Ferrari ;)
9. Raptor202
(tu wstaw reakcję Charles'a Leclerca po GP Włoch 2019)
10. yaiba83
Teraz jeszcze tylko RIC do czerwonych i będzie GIT :)
11. fabiothethird
I bardzo dobrze. Nic wielkiego w Ferrari nie pokazał.
12. Ilona
Gratuluję Sebastianowi tak mądrej decyzji. Po cichu na to liczyłam. Ten zespół zbyt wiele razy pokazał, że nie jest jego wart, a ta śmieszna oferta tylko to potwierdziła. Cieszę się, że przynajmmiej nie będę mieć już żadnego powodu żeby im kibicować.
13. Werter
Powiem to a nawet wykrzyczę mimo że bardzo lubię Vettela:
BARDZO SIĘ CIESZĘ ŻE TAK SIĘ STAŁO!
14. LuckyFindet
Vettel miał swoje szanse w Ferrari, których nie wykorzystał. Czerwoni wiedzą, że muszą postawić teraz na młodego Leclerca, którego dopiero czeka wielka kariera. Vettel nie nadaje się na kierowcę nr 2, ale też już jest za słaby by być kierowcą numer 1 w czołowym zespole. Dalej ma jednak potencjał by być solidnym kierowcą środka stawki. Zejdzie z niego presja to i wyniki na miarę mistrza będą. Myślę, że McLaren będzie dla niego odpowiednią opcją tym bardziej, że faktycznie nie myśli on o finansach.
15. Del_Piero
Myślę, że to właściwa decyzja. Vettel był tam od długiego czasu i jednak nie udowodnił, że jest "tym jedynym słusznym". Miał szanse i lepsze auta niż Alonso, ale ich nie wykorzystał. Najlepsze lata ma za sobą, ale szkoda by było gdyby odszedł zupełnie. Zdecydowanie wolę oglądać Vettela niż większość kierowców w tej stawce na czele z duetem Haasa, Strollem czy Giovinazzim.
Mam nadzieję, że Ferrari sięgnie po Ricciardo bo to najlepsza opcja. Jest szybkim kierowcą, który udowodnił wielokrotnie że jest czołowym kierowcą, nie będzie wjeżdżał w Leclerca (prędzej to Leclerc wjedzie w niego) i będzie w stanie z nim walczyć jak równy z równym.
16. kuboludek
Kimi! Ferrari czeka na Ciebie! :D
17. Grzesiu10
@15
Właśnie dlatego wezmą solidnego Sainza albo Pereza aby uniknąć konfliktowych sytuacji jakie się zdarzały w 2019.
18. Believer
Jeśli Vettel faktycznie dostał ofertę od McLarena i Renault, to chyba nie powinien mieć wątpliwości, który zespół wybrać. Chyba, ze jednak Ferrari wybierze Ricciardo albo ściągnie Hulkenberga z emeryturki zamiast Sainza.
19. greyhow
Ferrari potrzebuje kierowcy nr 1 i kierowcy nr 2, od początku sezonu aż do jego końca. I muszą też mieć pewność, że od początku stawiają na właściwego konia, bo w zeszłym sezonie trochę to nie wypaliło, kiedy na siłę forsowali Vettela, a ten najzwyczajniej był słabszy od Leclerca. Dlatego opcja z Ricciardo to strzał w kolano, bo to by oznaczało znów dwóch kierowców z mistrzowskimi aspiracjami. Z tego też powodu na kandydata do drugiego fotela bardziej bym upatrywał kogoś z trójki: Perez, Sainz, Hulkenberg. Trzech kierowców, którzy jeżdżąc w środku stawki potrafili solidnie punktować i mają na tyle doświadczenia, żeby nie robić żadnych głupstw. Również Kimi byłby ciekawą opcją, ale szczerze mówiąc to w Alfie chyba czuje się dużo lepiej niż w Ferrari.
20. sliwa007
12. Ilona
Policzyli ile kosztowały ich rozbite bolidy i doszli do wniosku, że nie stać ich na usługi Vettela. Stąd taka a nie inna oferta.
Vettel mógł być w Ferrari bohaterem, bo wsparcie miał bezgraniczne, ale nie z tą głową.
21. kubica88fan
Ja na miejscu Ferrari wziąłbym Sainza, bo jeśli chcą Leclerca jako kierowcę nr 1, to z Ricciardo nie miał by łatwo, dlatego ,,smooth operatoooor" wydaje mi się być najlepszą opcją. No chyba że Robercik, to juz inna sprawa
22. Kruk
W takiej sytuacji mozna jedynie napisac jedno: Co tak pozno?
Przeciez Ventyl powinien wyleciec z Maranello kilka sezonow wczesniej. Rozpieszczony przez RBR wydawalo mu sie, ze musi byc nr 1. Ogromne brawa dla Leclerc'a, ze pomimo mlodego wieku potrafi robic swoje i odeslal 4-krotnego na zielona trawke i tutaj duuuuuze brawa dla Ferrari, ze w pieknym stylu wprowadzili mlodegi i zdolnego kierowce w cala ta machine wyscigowa.
@Ilona. Przestan klamac w zywe oczy! Ludzilas sie, ze wszystkie doniesiania o ewentualnym rozstaniu sie Vettela z Ferrari to fake news. Dlatego z calego serca wspolczuje Tobie, @Jen, @dexter i @Xandi oraz wszystkim kibicom Crash Kid.
23. TomPo
Mowilem, ze poczatek Lec w Ferrari to koniec Vet, bo zostanie obnazony.
Niektore osoby wylaly wtedy na mnie wiaderko z pomyjami.
No ale coz... problem z fanatykami jest taki, ze nie potrafia trzezwo oceniac rzeczywistosci.
24. TomPo
@12 - Ty tak serio czy juz trolujesz?
Bo jesli serio, to jestes pieknym obiektem do badan dla psychiatrow i psychologow.
Cala paleta zachowan polegajacych na wyparciu, oraz zakrzywiania rzeczywistosci.
Mial pelne wsparcie zespolu, mial wszystko by noszono Go na rekeach, wystarczylo nie rozbijac sie co chwila i nie krecic baczkow na poboczach. Wystarczylo walczyc. Wystarczylo umiec jezdzic.
Do Merca nie pojdzie, bo Go zje Lewis na sniadanie.
Do RBR nie pojdzie, bo Go Max zje na sniadanie.
Renault? Alfa? Srodek stawki? Watpie.
To raczej koniec kariery Vet w F1.
25. Andrzej369
To teraz Kubica na 200% do Ferrari :D
26. Bzik
@25 Ale wypaliłeś!!! :D chociaż nie, czekaj, czekaj...
27. mith
A teraz hop, Hamilton w Ferrari (były jakieś plotki). Za rok w trakcie kryzysu Daimler się wycofuje ze sponsorowania Mercedesa i po raz kolejny Hamilton robi wydawałoby się dziwny ruch z doskonałym wyczuciem czasu.
28. Vendeur
@12. Ilona
Ciekawiło mnie, co psychofani Vettela wymyślą po tej decyzji. No tak, Ferrari nie jest warte Vettela...
Ja myślę, że to bardzo delikatnie ujęte.
Formuła 1 nie jest warta Vettela! ;)
29. Hubert_10
No tak, pod każdym postem o Vettelu czy Kubicy musi być gromadka (zwykle tych samych) osób, piszących o psychofanach tylko po to by się dowartościować ;)
PS: Nie musicie ostentacyjnie pisać 10 postów o tym, że dajecie mi ignora :P
30. magic942
Nie będe ukrywał jestem w szoku i przyznaje to na forum. Jeszcze wczoraj uważałem, że to mało realny scenariusz. W zasadzie opcje dla Vettela są dwie. Albo emerytura (realne) albo jakieś kosmiczne peturbacje na lini mercedes-stroll i wycofanie mistrzów z F1 kosztem przejęcia przez Aston Martina i wtedy gdzieś tam wchodzi Vettel. Nie wierze w projekt Mclarena, patrząc w jaki krzyzys wpada cały ten koncern przez korona wirsua, a o Renault nawet nie ma co komentować.
31. magic942
Na miejscu Ferrari wziąłbym Pereza, gość szybki i doświadczony i wiele lepszy niż Sainz czy Ricciardo który ma niepohamowane ambicje, a Perez okrzepł i napewno nie chciałby prowadzic wojny z leclerkiem jak robił to z Oconem.
32. Ilona
@20,22,24,28
No cóż, ja mogę tylko współczuć wam. Nie wszystko idzie po myśli hejterów. Teraz Vettel miał dać powód do kpin, godzić się na każde warunki, które mu zaproponują i podpisywać każdą umowę, którą mu podsuną. Otóż właśnie widzicie, że Seb nie jest taką osobą. Pokazał wam, że to on decyduje i przede wszystkim on NIC nie musi. Jeśli zechce, spokojnie może kończyć karierę, zrobił w tym sporcie już tak dużo i osiągnął naprawdę dużo. Teraz już tak naprawdę każda kolejna decyzja będzie dobra. (Chyba nie muszę dodawać, że chciałabym go dalej oglądać?) Nie jest mi szkoda Ferrari, bo nigdy tego zespołu nie lubiłam i raczej nie polubię. Natomiast szanowałam to, że Seb chciał do nich dołączyć i spróbować zdobyć tytuł. Osobiście z różnych powodów tytuł w Red Bullu uważam za dużo większą wartość, ale to moje zdanie (darujcie już sobie uwagi). Seb wniósł do tego zespołu wiele dobrego i po jego przejściu widać było, że powoli zaczyna się tam dziać lepiej, jednak jeden człowiek nie jest w stanie zmienić tej mentalności. Ferrari robiąc jeden krok w przód zaraz robiło dwa kroki w tył i ten schemat w kółko się powtarzał. Nigdy nie ma sensu czegoś ciągnąć na siłę, wyobrażam sobie, że ta współpraca mogła już stawać się męcząca, więc w takim przypadku to dobry wybór.
33. XandrasPL
Z jednej strony to dobra decyzja a z drugiej zobaczymy. Jeśli drugi ma być typową dwójką to super. Tylko niech nie płaczą jak z RBR przegrają. Był już taki Massa co po GP Węgier w 2012 roku miał tylko 25 punktów i był 14 w generalce a Alonso miał 40 punktów nad drugim Hamiltonem.
Chłop jest mądry. Tylko czemu odsyłacie go na emeryturę? W F1 może i tak chociaż ja liczę na wariant McLaren, Renault albo Mercedes za Bottasa. Chłop wygrał kilka razy ROC a w 2017 wygrał go samodzielnie bilansem 8 do 0. Więc potrafi jeździć innymi wózkami. Pozdrawiam fanów i hejterów Vettela. Polish Power jak to mówią. Cześć.
34. Michael Schumi
@32 Z całym szacunkiem, ale po kryzysie w jakim było pogrążone Ferrari, wszyscy spodziewali się czegoś więcej po Sebastianie, tymczasem ilość i rodzaje błędów jakie on popełniał na torze, była naprawdę duża - szczególnie jak na 4-krotnego mistrza świata. Niestety w ostatnich sezonach obniżył on loty. Sezony 2015 i 2017 r. miał bardzo dobre, jednak w 2018 r. mógł naprawdę sięgnąć po tytuł. W dodatku gdy Ferrari zatrudniło Charlesa Leclerca to Sebastian aż musiał otrzymywać wsparcie zespołu, żeby być przed nim (polecenia zespołowe). Dodam także, że Leclerc, startując w drugim sezonie w Formule 1, zdobył już 2 zwycięstwa z Ferrari w 2019 r. a Sebastian tylko 1. Moim zdaniem wszystko pokazało GP Włoch 2019 r., gdzie Leclerc zdobył zwycięstwo po aż 9 latach ostatniego triumfu kierowcy Ferrari na tym torze, a Vettel zakończył wyścig poza punktami i jeszcze z karą za niebezpieczny powrót na tor po popełnieniu błędu, pomimo że tor we Włoszech ma naprawdę prostą nitkę. Sebastian musi się odbudować psychicznie, ale chciałbym aby jeszcze pokazał na co go stać.
35. andy_chow
Po przejściu do zespołu środka stawki to będzie właściwy człowiek na właściwym miejscu
36. Skoczek130
Stawiam, że Vettel zakończy karierę. Chyba, że na luzie będzie chciał podejść do nowego projektu - McLaren lub Renault. Zamieni się fotelami z Sainzem lub Ricciardo. Jeżeli chcą budować zespół wokół Leclerca, lepiej wziąć Hiszpana. Jeżeli jednak chcą stworzyć najlepszy skład w stawce, lepiej wziąć Ricciardo. Stawiam na Australijczyka - Abiteoul nie bez kozery wspominał o tym, że liczy się z utrata Daniela. Osobiście również liczę na taki skład. :-)
37. sliwa007
32. Ilona
Mylisz się, to Ferrari decyduje. Gdyby chcieli go zatrzymać to by to zrobili. Ale na szczęście ktoś tam w końcu zrozumiał, że nie muszą wydawać po 30mln euro rocznie na zawodnika, który w dziecinny sposób marnuje szansę na tytuł.
Dostał marną propozycję kontraktu, bo nikomu w zespole już na nim nie zależy.
A Vettel, no cóż... nie pierwszy raz musi uciekać z zespołu bo ktoś skopał mu tyłek. Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło.
Niech uważnie podejmuje kolejne kroki, bo Norris w McLarenie również może mu zrobić krzywdę.
Ma dobrą okazję do zakończenia kariery, powinien z niej skorzystać.
38. goralski
Fascynujące doprawdy są te gdybania o Vet i Mercedesie :) jakby to powiedział Siara, "chyba się niektórym sufit na łeb spier...."
39. saint77
Mnie to trochę zaskoczyło. Pomimo tego, że wcześniej były sygnały o zakończeniu współpracy z Vettelem.
40. Raptor202
@38 Siara tak nie powiedział.
41. Mayhem
Chodzą ploty, że w ciągu 48h ma zostać potwierdzony w Ferrari Carlos Sainz, moim zdaniem błąd (ale nie pierwszy i nie ostatni od tej stajni)
42. giovanni paolo
Teraz niech pyknie majstra w tym krótkim, ale szalonym sezonie, gdzie to nie auto będzie decydowało o tytule ale dyspozycja kierowcy, mądre decyzje oraz fura szczęścia. O ile oczywiście sezon się odbędzie...
A wam, prymitywne umysły z sekcji komentarzy, radzę zastanowić się nad sobą i swoim zachowaniem.
43. Claudiusz
@27 w punkt. Dokladnie tak bedzie.
44. FanHamilton
Przy okazji pamiętać o tym że Norris w Mclarenie jest wielkiej Brytanii i będzie powtórka 2007
45. Malmedy19
Powtórzyła się sytuacja z Alonso, gdzie fortuna wystawiła rachunek za zdobyte wcześniej tytuły i Vettel też musiał zapłacić. Hamilton musi ciągnąć na obecnej kobyle aż ją zajedzie, bo kolejna zmiana bryczki, jak to mowia "pokazałaby prawdziwe jego umiejętności" i to, że byłby "najbardziej przereklamowanym siedmiokrotnym".
Jest mi ciężko, bo byłem pewny, że Max nigdy nie zdobędzie tytułu, byłem pewny, że Charles nigdy nie zdobędzie tytułu, ale teraz to widzę, że wystarczyło będzie podpisać się na liście obecności i dostanie się mistrza.
46. goralski
@40 Raptor - fakt, dosłownie powiedział:
"czy Tobie czasem Wąski sufit na łeb się nie spadł?"
Mój błąd, ale sens jakby ten sam ;)
47. Szaakal
@Malmedy19, podobnie można powiedzieć o Schumacherze po powrocie. Decyzja Ferrari zrozumiała, ciekawe kogo wezmą na drugiego... Ciekawe gdzie pójdzie Vettel, Merc i RBR myślę, że na 95% odpadają, mają swoje jedynki, a rola dwójki dla Vettela byłaby mocną ujmą na honorze i rzucałaby cień na jego umiejętności. Do wyboru zostaje Renault i McL, oba teamy chcące walczyć o podia, a do tego potrzebny solidny kierowca. Możliwe, że jeśli Saintz trafi do Ferrari, to Ric przejdzie do McL, a Vettel do Renault. Fajnie byłoby zobaczyć Ric i Vet w jednym teamie, ale to raczej mało realny scenariusz.
48. Jen
Ferrari to taki zespół z piekła rodem. Z jej strony największe marzenie większosci kierowców, z drugiej najtrudniejszy zespół w jakim można się znaleźć. Vettel podobno miał czas na decyzję do końca czerwca ale zrobił to wcześniej. Może ma już jakieś plany, o których na razie nie mówi. Najwidoczniej doszedł do wniosku, że zrobił co mógł z tym zespołem i więcej już się nie da. Problem z Ferrari jest taki, że wielokrotnie wysiłki kierowcy są niweczone przez resztę zespołu. A to bolid nie domaga, coś tam się zepsuje, co wyścig to nowa grande strategia. Ferrari to zespół przeświadczony o swojej boskości, gdzie prędzej czy później to kierowca ponosi odpowiedzialność za niepowodzenia.
F1 to gra zespołowa I nigdy nie jest tak, że to kierowca ponosi całą odpowiedzialność za wynik zespołu. On jest tylko jednym z wielu elementów. Wymieniacie błędy Vettela zapominając o reszcie zespołu. Może te ciągłe niedociągnięcia czerwonych również frustrowaly Niemca? Vettel i Ferrari mieli dobry sezon 2015 oraz 2017, gdzie słabszym bolidem Seb utrzymywał prowadzenie w tabeli przez większość sezonu. Rok 2018 to taki rollercoster. Przełomowym momentem był wyścig w Niemczech. Ok, Vettel wpadł na bandę, ale wcześniej musiał przez 10 okrążeń wlec się za Kimim, zanim zespół raczył się ogarnąć. W tym czasie uciekały cenne sekundy a Hamilton się zbliżał. W Mercedesie taka sytuacja byłaby niemożliwa. Vettel niejednokrotnie musiał nadrabiać potkniecia Ferrari walcząc o lepszy wynik. Im bardziej jedziesz ponad 100% tym łatwiej o pomyłki.
Bardzo mnie ciekawi jak ten zespół będzie wyglądał w 2021r. Chciałabym zobaczyć Vettela w McLarenie albo Mercedesie.
49. Kruk
@32 Ilona. Naprawde lacze sie teraz z Toba w bolu i pozostawie Cie w samotnosci, bo decyzje o ugaszeniu swieczki przed zdjeciem Vettela musisz podjac sama.
50. grodar
Pewnie wróci Alonso ;)
51. Kruk
@48 Jen. No nie dokonca jest tak, jak piszesz. Wystarczy sprowadzic do Maranello ludzi z charyzma i ponownie inne bolidy musialyby uciekac z toru na widok wierzgajacego konia.
Caly zespol ciezko pracuje-od mechanika, inzyniera w fabryce, inzyniera wyscigowego, szefa zespolu po kierowce. Kierowca jest tym elementem zespolu, ktory caly ten wysilek musi wypierdziec na torze.
52. FanHamilton
Vettel w Mercedes jest realny pod warunkiem że Hamilton rezygnuję jeśli Lewis zostanie AMG To jak wiemy Hamilton się nie zgodzi.
Gdyby Kimi został ferrari to Vettel pewnie jeździł Ferrari długe lata.
53. Jen
@51 Kruk
Problemem Ferrari jest nie tylko brak ludzi z charyzmą ale przede wszystkim ich mentalność. Ross Brown przyszedł z zewnątrz i o dziwo wtedy wszystko działało jak należy. Kierowca tez musi mieć odpowiednie warunki, aby wykrzesić wszystko co trzeba z bolidu. Sam nie jest w stanie ciągnąć za sobą całego zespołu. Dlatego Mercedes co roku wygrywa wszystko co się da. U nich cały zespół to perfekcyjna maszyna do wygrywania. Tam wszystko chodzi jak w najlepszym szwajcarskim zegarku.
54. FanHamilton
@Jen. Mercedes chyba ktoś musiał prowadzić bolid. Maszyna do wygrywania to jakby maszyna do gotowania ale tak zgadzam się Jen Vettel do Mercedesa to dobry pomysł.
55. Kruk
@53 Jen. Ross Brawn wlasnie byl ta osoba z charyzma i o dziwo francuz Todt tez elegancko spisal sie
w roli szefa zespolu.
Nie da sie zdobyc pucharu w mysl zasady: "Bo to Ferrari". Co nie zmienia faktu, ze inwestowanie w Vettela okazalo sie nietrafione.
56. devious
Podsumowując:
-Vettel wygrywa w Red Bullu mając za partnera stłamszonego, wypalonego i pogodzonego ze swoim losem Webbera: "Red Bull to perfekcyjny zespół, perfekcyjny samochód, genialni ludzie, zamierzam wypełnić kontrakt do końca"
-Przychodzi młody, szybki i ambitny Ricciardo i objeżdża Vettela
-Vettel zrywa kontrakt "Zawsze chciałem jeździć dla Ferrari"
-Vettel wygrywa wyścigi w Ferrari mając za partnera stłamszonego, wypalonego i pogodzonego ze swoim losem Raikkonena: "Ferrari to mój wymarzony zespół, nie mam zamiaru stąd odchodzić, chciałbym tu skończyć karierę"
-Przychodzi młody, szybki i ambitny Leclerc i obejeżdża Vettela
-Vettel rezygnuje z podpisania nowego kontraktu z Ferrari
To co teraz, pora na McLarena i Lando czy Renault i Ocona?
Do trzech razy sztuka? Może tym razem Vettel nie zostanie objechany przez młodego i ambitnego?
Zawsze powtarzałem, ze Vettel to bardzo dobry kierowca ale fakt, że posiada 4 tytuły jest kpiną z Formuły 1 bo on nie powinien być wymieniany jednym tchem obok Fangio, Clarka, Prosta, Senny, Hamiltona czy Alonso...
57. devious
Btw. Brundle stawia na taki scenariusz:
-Sainz do Ferrari
-Ricciardo do McLarena
-Vettel do Renault
Bardzo mi się podoba ten scenariusz:)
Brakuje tylko miejsca w zespołach na powroty Alonso, Kubicy i Hulka :( Wtedy byłoby idealnie...
58. Kruk
@42. Budzisz sie. Otwierasz oczy i czujesz, ze Jestes caly mokry. Po kilku sekundach dociera do Ciebie, ze to byl tylko sen.
59. jogi2
Wszystko odbywa się tak przewidziałem 5 lat temu :)
Począwszy od strzału w kolano przez Ferrari zatrudniając tego trutnia, a skończwszy na ucieczce jak z RB :)
... och, a ile było hejtu wtedy przez ówczesnych tutejszych "ekspertów" od talentu niemca :)
to się nie mogło skończyć inaczej.
Ferrari musiałoby być półkě wyżej od wszystkich tak jak wcześniej RB aby ten średniak zdobył mistrzostwo.
Nawet wtedy w RB trzeba było być ślepym aby niewidzieć, że to przeciętniak, słaby psychicznie przy nacisku z zewnątrz... ale widać, że mnóstwo dało się nabrać.
60. Ewenement
To co ? Hiszpański temperament ponownie w Maranello ? Leclerc - Alonso ;) Może być ? Dla Vettela tylko MCL od 2021 na silniku merca. I mamy cztery topowe zespoły w mocnej oprawie.
61. Raptor202
@57 Alonso, Kubica i Hulk? Po co komu trzech emerytów? Alonso jeszcze by się bronił wynikami, pozostali dwaj niekoniecznie. Lepiej stawiać na młodych.
62. TomPo
@56
Dokladnie tak wyglada kariera Vet w F1.
Ma te swoje 4 tytuly (fartem) i nikt Mu ich nie zabierze.
Natomiast bardzo daleko mu do kierowcow, ktorych tych tutulow maja mniej, lub nawet wcale.
Vet kiedys przynajmniej potrafil wygrywac, gdy za partnera mial wypalonego emeryta, a zespol w 100% stawial na Vet. W Ferrari nawet to nie pomoglo, a ilosc bledow jakie popelnial byla kuriozalna.
Kiepsko jezdzil, to i dostal kiepska propozycje kontraktu.
No ale niektorzy tutaj widza to odwrotnie, ze Vet jest za dobry na Ferrari.
Coz... mysle ze Vet jest za dobry na to by byc w F1... i pewnie dlatego odejdzie .
Chyba, ze pojdzie do MCL obok Norrisa.
Ciekawe co powiedza niektorzy, gdy z Norrisem rowniez bedzie przegrywal.
Bo z kim Vet wygrywal? Webberem? Rai? Wypaleni emeryci, ktorym niszczono wyscigi i zabierano czesci, by paluszek mogl cos wygrac i to w bolidzie o 2s szybszym na kolku.
Gdy dobremu pracownikowi konczy sie umowa, to robisz wszystko by zostal.
Gdy kiepskiemu pracownikowi konczy sie umowa, to dajesz mu kiepska propozycje pracy.
Albo ja przyjmie, albo nie i sie zegnacie i nawet nie jest Ci zal, ze tracisz takiego pracownika.
Rozbijanie bolidow, oraz krecenie baczkow, to po prostu kiepskie wykonywanie pracy kierowcy wyscigowego.
63. TomPo
@32
Mylisz hate z po prostu trzezwa ocena sytuacji.
Vet mi zwisa i powiewa, natomiast wszystkie znaki na niebie i ziemi swiadcza o tym, ze jest kiepskim kierowca obecnie. Tyle bledow moze popelniac pay-driver albo jakis Maldonado, a nie 4-krotny.
Proste pytanie logiczne.
Skoro w momencie przyjscia Lec do Ferrari pisalem od razu, ze to poczatek konca Vet i ten juz dlugo w Ferrari (albo i F1) nie pojezdzi to wyjscia sa dwa:
- mam szklana kule i to wywrozylem z fusow oraz ukladu gwiazd
- trzezwa ocena sytuacji pozwolila mi na wyciagniecie takich a nie innych wnioskow.
Sama sobie odpowiedz.
64. Ferrante
Ilona,
zobaczyłem nick i postanowiłem się przywitać, najlepiej jak potrafię, czyli z wielkim szacunkiem dla Ciebie.
J.K.
65. Ilona
64. Ferrante, witam i pozdrawiam :)
66. Malmedy19
Dla tych, którzy są w stanie obiektywnie oceniać sytuacje, które miały miejsce w poprzednich sezonach, mam małe przypomnienie. Pamiętacie pochwały pod adresem Kimiego za jego rozmówki z inżynierem, gdzie sugerowano przepuszczenie Sebastiana? Czy takie sugerowanie w miejsce wydania polecenia jest typowe dla Ferrari w przeciągu ostatnich 20 lat, czy jednak nie?
Charles niektórymi swoimi wypowiedziami podczas wyścigów w zeszłym sezonie wpisywał się bardzo w retorykę Fernando. Albo się sam zreflektuje, albo nie dociągnie do końca umowy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz