@3 Na pewno dodadzą, bo ta wersja toru ma tylko 3,5 km(oryginalna nitka GP 5,4 km). Dystans wyścigu to ok 305 km, przy tej długości nitki daje to 87 okrążeń i pewnie około tyle będzie miał wyścig.

@3 A mercedes to lepszy? Bez nielegalnych testów opon w 2013 roku do dziś by nie ogarnęli zużycia.

Władze F1 planowały w tym roku 15-18 wyścigów a teraz wychodzi na to, że będzie problem z dobiciem do 10. Sytuacja z covidem poza Europą jest nieciekawa więc moim zdaniem poza Europą uda się zorganizować tylko wyścig w Chinach, Bahrajnie i Abu Zabi.

@1 Najpierw to muszą wymienić szefa zespołu.

EDIT chodziło mi oczywiście o właściciela zespołu a nie sponsorów.

@2 Nie do końca, zespoły takie jak RP, Haas czy McLaren mają tryb pracy już dostosowany do małego budżetu, z kolei Ferrari, RBR i Merc będą musiały przedefiniować swój sposób funkcjonowania co może sprawić, że ich przewaga stopnieje.

@12 GP Włoch prawie na pewno się nie odbędzie, poza tym żaden europejski kraj nie zaryzykuje wyścigu z kibicami na trybunach, poza Europą też sytuacja jest niewesoła. Może w Abu Zabi i Bahrajnie wpuszczą kibiców na trybuny, pozostałe wyścigi raczej będą przy pustych.

@3 On nie musiał ich zdobywać. To przyjście Verstappena do F1 spowodowało wprowadzenie tych punktów.

@12 Wietnam jest kontynuacją tradycji organizowania wyścigów przez dyktatury, bo mają takie widzimisię. W Tajlandii czy Malezji nie mają parcia na prestiż więc olali F1 bo z biznesowego punktu widzenia organizacja wyścigów F1 się nie opłaca. Co ciekawe Malezja nie zrezygnowała z MotoGP a i Tajlandia w tym roku dołączyła. Cały model biznesowy F1 opierający się na opłatach wnoszonych przez włodarzy torów jest do wymiany.

@5 Nie da się odwrócić kierunku ścigania bez przebudowy toru. Strefy bezpieczeństwa czy też wjazd i wyjazd z alei serwisowej jest dostosowany do konkretnego kierunku jazdy. Przykładowo wyobraź sobie hamowanie przed tunelem który jest obecnie na wyjeździe z alei w Abu Zabi.

@13 W Ferrari sytuacja jest zupełnie inna, to Vettel się nie sprawdza jako kierowca nr 1. Chcą go przycisnąć i albo się ogarnie czując presję młodego albo za 2-3 lata zastąpią go Leclerciem.

@10 Nie mieli innego wyjścia, jeżeli zespół był pod zarządem komisarycznym to zawsze po wyjściu z niego staje się nowym zespołem.

@3 Przecież Williams nie da Robertowi fotela. Stracili Strolla, Martini nie przedłuży umowy, kasy z FOM w tym roku też nie będzie bo w tabeli są na końcu. Mają ogromną dziurę w budżecie do załatania i już gadają z kolejnym ruskiem który ma kasę(Artiom Markiełow) a jeżeli to nie wypali to będą próbować stać się satelitą Mercedesa i obok Sirotkina posadzą jakiegoś mercedesowego młodzika.

Gdzie info, że Sainz oficjalnie idzie do McLarena?

Moim zdaniem F1 powinna iść w tym samym kierunku co MotoGP, skrócić wyścigi o połowę, brak wymiany opon, żadnej wojny strategii.

@2 Moim zdaniem najbardziej prawdopodobna opcją jest wymiana Daniela za Carlosa. Maxiu coraz bardziej działa na nerwy Danielowi a że Verstappen jest pupilkiem władz RBR to Ricciardo dostanie po tyłku. Wątpię w to, że Vettel czy Hamilton zgodzą się na drugiego kierowcę który będzie dla nich równorzędnym przeciwnikiem więc moim zdaniem Ric nie trafi ani do Ferrari ani do Merca.

@4 Jakie Porsche? Nawet, jeżeli Porsche wejdzie do F1 to będzie to najwcześniej 2021 rok gdy wejdą nowe silniki a RBR może stracić silnik Renault już w 2019.

@3 Honda jest w takiej samej dziurze co zwykle, po prostu ten tor nie premiuje mocnych silników i dzięki temu Alo mógł powalczyć. Wychodzi na to, że buda McL jest całkiem dobra i z odpowiednim silnikiem mogliby powalczyć w czołówce.

@7 Prędzej obstawiałbym Grosjeana w Ferrari jako drugiego kierowcę, Perez po wybryku z 2012 jest spalony w Ferrari. W Renault pewnie będzie Alo z Hulkiem bo wiele wskazuje na to, że Honda jednak zostanie w F1 z McL. W zatrudnienie RK jako etatowego kierowcy na sezon 2018 nie wierzę, może ktoś weźmie go na testera i pojeździ w kilku treningach. Moim zdaniem nie ma szans, że gość który od 6 lat nie jeździ w F1 trafi od razu do wyścigowego składu.

@6 @7 No nie wiem. Patrząc na to, co Michelin wyczynia w MotoGP chyba nie chciałbym ich widzieć w F1. Już lepszy byłby powrót do bridgestone.

Prawda jest taka, że gdyby nie dominacja Merca w poprzednich sezonach i zapewniony majster konstruktorów to Merc też nie pozwoliłby na walkę Ros i Ham

@6 Już zapomniałeś o Grosjeanie? W ostatnim roku z V8 jako jedyny starał się dotrzymać kroku Sebowi. Później już nie miał odpowiedniego bolidu ale to nie zmienia faktu, że jest dojrzałym i doświadczonym zawodnikiem.

@10 Tylko że w tamtym okresie Mercedes traktował McLarena jak swój zespół fabryczny. To oznacza pełne wsparcie z fabryki, dostęp do telemetrii z hamowni itd. Dzisiaj żaden z zespołów klienckich nie może liczyć na takie wsparcie, bo Merc ma własny zespół. Tak więc nawiązania do tamtego okresu nie mają sensu, gdyż realia były inne.

@13 Na przejście Alonso do merca nie ma szans. W poprzednich sezonach mogli sobie pozwolić na walkę wewnątrz zespołu bo i tak dominowali. Obecnie prawdopodobnie Ferrari ich dogoniło, więc lepszym rozwiązaniem dla nich byłoby wprowadzenie jasnego podziału na kierowcę nr 1 i 2 tak, aby uniknąć głupich strat punktowych spowodowanych walką wewnątrz zespołu. Dlatego moim zdaniem Bottas zostanie na dłużej.

@3 Ferrari nic nie mogło z tym zrobić. Allistonowi najbardziej przeszkadzało to, że Ferrari nie ma siedziby w Wlk Brytanii i dlatego odszedł. Po tym, jak żona mu umarła został sam z dziećmi a one mieszkają w Wlk Brytanii i dlatego chciał tam mieszkać na stałe.