Wprowadzą limity wulgaryzmów na jeden wyścig, czy k.u.r.w.a co...?

@6 średnio mi to pasuje, ale masz rację

@dex, w punkt

@1 słuszna uwaga, więcej czasu w tunelu oczywiście pozytywnie wpłynie na prace nad bolidem. Osobiście uważam, że to trochę zasłona dymna. Od 2026 wchodzą nowe regulacje, więc ciekawi mnie, kto z czołówki będzie w 2025 cisnął do końca.

@4 true :D

Nieźle tam mają: plose pani, ale to on zacoł...! Każdy orze, jak może. Raz Mercedes, kiedyś Williams, RB też. To i McLaren chciał dołączyć

Cokolwiek biorą w RB, niech obniżą dawkę o połowę...

@34 piszesz, że Lewis mógł uniknąć kolizji-fakt. Zjeżdżając Maxowi z drogi. W mojej ocenie, może za którymś razem Max nauczy się, że dni kiedy Lewis go przepuszczał w celu uniknięcia kolizji już minęły.

Tryb override, to k.vrf.a kpina jakaś. Może jeszcze aktywacja losowych powerupów na dystansie wyścigu....?

Alonso w Mercu, to zbyt piękne.

Przynajmniej nie robią z tego zagadnienia, żaden nie płacze, nie obwinia drugiego. Tak powinno być.

No i gitara. A to, czy dadzą radę, zweryfikuje rzeczywistość :)

#21 Nie, żebym jakoś bronił Hamiltona... Tyle, że akurat ten powtórzył firmowy manewr nagminnie stosowany przez Verstappena. Ostatnimi laty to właśnie ten ostatni właśnie takim zachowaniem wymuszał na reszcie kierowców ucieczkę zazwyczaj na pobocze ;)

Mylisz się.

@9 Nie wszyscy jeżdżą na tym samym paliwie, a jakoś nikt nie piszczy. Oleje i reszta płynów też nie jest standardowa dla wszystkich. Opony też mogłyby być zróżnicowane. Co Ci to przeszkadza?

Chciałoby się powiedzieć, że gorzej już być nie może....

O ile krytyka zachowania Maxa pozostanie elementem "Cyrku F1", o tyle groźby w kierunku rodziny to k.urestfo.

Dyrektor wyścigu w tych tak bardzo krytycznych chwilach powinien kazać Hornerowi i Wolfowi zamknąć jadaczki i nie robić NIC. Wtedy wygrana Verstappena byłaby pełnowartościowa i bezdyskusyjna. A tak ZAWSZE pierwsze mistrzostwo Holendra będzie śmierdziało.

A czego się spodziewał dołączając do zespołu takiego, jak RB...?

Jeszcze tylko FIA mogłoby trzymać łapy z dala od regulaminu w trakcie sezonu. I pozostaje słynne już: let them race :D

O, sory... Trzeba by wziąć trochę większą rozpiętość w czasie, niemniej RB potrafi mocno ryja wydrzeć.

W sumie, to chłopaki z Merca błyszczeli dziś na torze ;)

W sumie idealna okazja. Ciekaw jestem, jak George poradzi sobie na starcie :)

Zupełnie jakby Mick się obudził. Tu nie chodzi o to, żeby tłuc punkty co wyścig, tylko o jego jazdę :)

Bolidy są już tak skomplikowane, że kierowca nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć. Stąd większa komunikacja z pitwall. Myślę, że to dotyczy wszystkich. A że Helmut jest... jaki jest, to już wszyscy wiemy :)