komentarze
  • 67. elin
    • 2010-10-27 00:14:42
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    66. mariusz-f1 - zgadzam się, trochę dziwnie to wyglądało. Jednak nie wiemy jakie faktycznie były uszkodzenia bolidu po kontakcie ze ścianą ( Red Bull do solidnych konstrukcji nie należy ), a Webber też mistrzem mokrego toru nie jest ...
    Dodatkowo, taki manewr ( wykonany z premedytacją ) mógł być groźny również dla samego Marka. No i owszem, Alonso lub Hamilton zostałby wyeliminowany ( przy odrobinie szczęścia ), ale Sebastian dojeżdżając do mety na pierwszym miejscu, już definitywnie pozbawiłby Webbera wsparcia ze strony zespołu ...
    Czyli, niezbyt opłacalne, patrząc od strony samego Australijczyka.
    A przy okazji ( chociaż piszę to z " wielkimi oporami " ;-)) zaimponował mi tym razem refleks Alonso ;-)

  • 68. Niespokojny
    • 2010-10-27 00:17:31
    • *.tvgawex.pl

    @65. orto - co do tego przypadku, nie wypowiem się, bo zwyczajnie nie mam zdania, ale ...po GP Singapuru 2008 też mnóstwo osób proponowało innym szklankę zimnej wody.
    "teorie spiskowe" - slogan, niby nie wypada wierzyć, wymyślony przez kogo?, po co? i dlaczego?
    Podejrzliwość - ludzka rzecz. Nie oszukujmy się, przecież nie żyjemy w Raju i niestety zmuszeni jesteśmy być podejrzliwymi choćby nawet wobec siebie.

  • 69. Ramzes39
    • 2010-10-27 00:22:01
    • *.107.wv.cust.t-mobile.co.uk

    Ja tez poogladałem to naYT kilka razy rzeczywiscie jak go obróciło i odbił się od tej bandy móg spokojnie zatrzymac bolid na tej stronie no chyba że nie był przytomny przez chwilę. Skąd mógł wiedziec że Rosberg to nie Hamilton, a Alonso też mykną ułamki sekund wczśniej:? Dziwnie to wygląda teraz bez emocji jak się ogląda ponownie..

  • 70. Ramzes39
    • 2010-10-27 00:24:27
    • *.107.wv.cust.t-mobile.co.uk

    nie było widac żeby próbował uniknąc kolizji.

  • 71. Konik_mekr
    • 2010-10-27 00:51:24
    • *.gorzow.mm.pl

    W sumie to wygląda, jakby pomyślał: "Już po moim wyścigu, ale mogę pomóc Sebastianowi i rozpierdzielić kogoś z rywali". Kojarzy mi się to z robieniem rozpierduchy w grze wyścigowej. No co on mógł zrobić? Nawet jakby bolid nie był uszkodzony, to czy rozsądnym był wjazd tyłem na tor?

  • 72. mariusz-f1
    • 2010-10-27 01:16:29
    • *.opera-mini.net

    67.elin - Ja do Marka nic nie mam :-) Ale w takim sporcie, jak.... F1, mnie już nic.... nie zdziwi ;-))) Nawet to, że w tym przypadku, nie było.... (przypadku) :-(
    Dobranoc i miłych snów elin ;-)

  • 73. fabian
    • 2010-10-27 03:05:57
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Tiaaa... a świstak siedzi i zawija te sreberka :D
    To na pewno zły duch Briatore i Piqueta jr. uwziął się w tym roku na F1. Najpierw odkręca koła (Rosberg, Kubica) a teraz Wbberem rozbija Mercedesa... :)

  • 74. fabian
    • 2010-10-27 03:06:48
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ....że o "lotach" RedBullem w Valencji nie wspomnę

  • 75. carlos11111
    • 2010-10-27 06:30:34
    • *.62-128-109.adsl-dyn.isp.belgacom.be

    Jaka byla prawda nikt sie nie dowie bo to nie reno .

  • 76. Witek6935
    • 2010-10-27 06:31:50
    • *.aster.pl

    głupota... jak dla mnie Webber nie zacisnął hamlców, ponieważ nie wiedział, ze urwało się koło i myślał, ze moze uda mu się jeszcze pojechać dalej... To, że akurat wyrzuciło go na tor, było spowodowane urwanym kołem - o którym mógł nie wiedzieć... Wtedy było trudno o idealne zachowanie w tej sytuacji... mógł, nie mógł zacisnąć hamulców... Stało się... jak dla mnie kwestia zakończona i nie ma co szukać winnego.

  • 77. frg1pl
    • 2010-10-27 08:13:51
    • *.rzeszow.mm.pl

    Polowa forumowiczow to powinna isc na caly dzien do ciezkiej fizycznej pracy zeby glupoty z glowy wywietrzaly i tyle. Pierdolicie jak Macierewicz.

  • 78. F1Daro
    • 2010-10-27 08:17:46
    • *.mofnet.gov.pl

    Doświadczenia w rozbijaniu bolidów F1 nie mam, Berger ma, więc może jest coś w tym co mówi, nie wiem może sam kiedyś tak kalkulował. Jednakże opierając się na doświadczeniach własnych i kolegów mogę powiedzieć tylko tyle, jak już nie dasz rady opanować auta i o coś się rozwalasz to zamykasz oczy i modlisz się by przeżyć, a nie kombinujesz jak koń pod górę, kogo by tu jeszcze namówić na naprawę fury z twojego OC.

  • 79. atomic
    • 2010-10-27 08:19:31
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    słowa pana bergera mnie nie interesują .najważniejsze ,że układ w tabeli jest OK. tylko webber wie jak było naprawdę i może po sezonie / zależy jak się zakończy/ dowiemy się prawdziwszej prawdy / jak w przypadku reno/

  • 80. rusek f1
    • 2010-10-27 09:01:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Spekulować można, i osobiście mi też zachowanie Webbera wydawało się dziwne. Jeśli chodzi o wyjaśnienie tej sytuacji po sezonie to wd. mnie nie ma o tym mowy. Takich rzeczy się nie mówi. Bo niby po co o tym miałby mówić Webber. Żeby się skompromitować i zrobić skandal z własną osobą na czele. Z Renault sytuacja była inna. Tam Piquet wkurzony że go wywalili chciał się zemścić. Po za tym w aferę zamieszny był cały team a wtedy łatwiej o wyciek. Tutaj tylko Webber wie co się stało i na pewno nie będzie chciał się skompromitować i nic nie powie.

  • 81. Roch Kowalski
    • 2010-10-27 09:30:59
    • *.in.net.pl

    Takie wypowiedzi Bergera świadczą o nim samym - mi i Weberowi takie coś nawet przez myśl nie przeszło więcej nie piszę bo nie ma o czym....
    Czołem Mości Panowie..

  • 82. adamusb
    • 2010-10-27 10:01:05
    • *.56.30.171

    @30 Ataru, albo robisz sobie jaja, albo sam jesteś "idiotą", tak jak Berger.
    Na powtórkach widać, że jedno z kół jest w powietrzu, co oznacza, że w wyniku uderzenia bolid został mocno uszkodzony i kontrola nad nim była zerowa, do tego dochodzą warunki atmosferyczne, śliski tor, pełno błota.
    W momencie uderzenia w bandę, Markowi pozostała tylko modlitwa/nadzieja, że nikt w niego centralnie nie wjedzie, bo to skończyłoby się czymś znacznie gorszym.



  • 83. adamusb
    • 2010-10-27 10:15:32
    • *.56.30.171

    @78 F1Daro i tu się z Tobą w pełni zgadzam, a pan Berger musi mieć jakieś związki z Polską :D

    Teoria spiskowa godna posła Maciarewicza i komisji śledczej

  • 84. Prozak
    • 2010-10-27 10:38:58
    • *.sta.asta-net.com.pl

    Te całe Redbulowe kierowniki to banda patałachów , inny duet z takim bolidem już dawno ustawił by stawkę i dzisiaj można by się było podniecać najwyżej walką o 3 miejsce . Spartaczyli sezon jak dawny Hamilton , biedny Mark tyle lat czekał wreszcie dostał wszystko co potrzebne a i tak nie daje rady i oby nie dał . Z pierwszej trójki kibicuje Hamowi ale jeśli ma wygrać kto inny to niech to będzie ALO .

  • 85. ravbmw
    • 2010-10-27 11:26:25
    • Blokada
    • *.ip.telfort.nl

    ale bzdury!! obejrzałem wypadek na Youtubie, walnoł dosc lekko w bande mogl wrócic spokojnie do wyscigu wcisniecie hamulca guwno by dalo bo bylo slisko pozatym poco hamowac i tracic kompletnie kontrole nad autem jak mozna sprobowac wrocic do wyscigu, gdyby nie rosberg to by dalej sie scigal kola byly ok nawet przednie skrzydlo. ten berger to jakas pozda

  • 86. TomPo
    • 2010-10-27 12:54:13
    • *.adsl.inetia.pl

    Co za bzdura! Jasne! zobaczył podczas wypadku kątem oka kto jedzie za nim, szybko przekalkulował punkty i w tej samej setnej sekundy postanowił nie wciskać hamulca!
    No przecież to paranoja! No i nie zdążył przekalkulować że wcale aż tak mocno nie walną, będzie można jechać dalej, bo zdobędzie 0 pkt podczas gdy z przodu i Vet i Ham i Alo.
    No teoria spiskowa z palca wyssana, a raczej jakieś chorej głowy.

  • 87. saint77
    • 2010-10-27 13:26:25
    • *.ssp.dialog.net.pl

    Dawno takiej bzdury nie słyszałem.

  • 88. RoyalFlesh F1
    • 2010-10-27 14:10:57
    • *.205.76.50

    Panberger jest chyba idiotą, albo z drugiej strony ceni sobie i to wysoko jazdę MW z rozwalonym bolidem. Jak przygrzał w bariere to koło się już posypało i pewnie hydraulike padła.

  • 89. mysz
    • 2010-10-27 17:23:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A co wy się tak podniecacie tymi gadkami wszystkich o wszystkich.Trzeba coś gadać i nakręcać atmosferę przez 2 tygodnie do następnych zawodów.

  • 90. Ataru
    • 2010-10-27 17:51:12
    • *.chello.pl

    82. adamusb, jesli ja mam byc porownywany do Bergera, jednego z absolutnie najlepszych kierowcow w calej historii F1 to dla mnie moze byc to jedynie komplement. Masa osob widziala to samo co i ja, a zawsze kpie ze wszystkich spiskowych teorii. Tutaj jedno kolo bylo w powietrzu - i co z tego? Rzecz w tym, ze on nie hamowal, probowal wrocic na tor. Kwestia jest tylko taka - po co?

  • 91. elin
    • 2010-10-27 17:55:14
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    72. mariusz-f1 - mnie również już ( chyba ) nic w F1 nie zdziwi ;-)). Jednak dopóki na " światło dzienne " nie wypłyną jakieś niezbite dowody, że Webber celowo chciał wyeliminować któregoś z rywali w walce o tytuł, to trzymam się wersji najbardzie dla mnie logicznej ... - tylko przypadek ;-)
    Pozdrówki serdeczne :-)

  • 92. elin
    • 2010-10-27 17:57:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    * najbardziej

  • 93. Jacko
    • 2010-10-27 18:03:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Dodać jeszcze należy, że przed Bergerem podobną opinię (zdaje się na twitterze) wyraził sam Rosberg, który uznał postępowanie Webbera za szalone i nie rozumie, dlaczego ten nie zatrzymał bolidu.

  • 94. seb_1746
    • 2010-10-27 18:11:28
    • *.lukman.pl

    90. Ataru - pewnie po to, żeby kontynuować wyścig (pewnie miał nadzieję, że to mu się uda)

  • 95. kmicic
    • 2010-10-27 21:15:35
    • Blokada
    • *.play-internet.pl

    W momencie zetknięcia z bandą "puścił" kierownicę, by za chwilę ponownie ją chwycić i utrzymać ją w danej pozycji. Wykonał powyższe czynności w pełni świadomie, jest to oczywiste. Hamował do momentu kontaktu z bandą, więc przednie uniesione koło nie obraca się, tylne mające kontakt z podlożem jak najbardziej. Kolejna próba zatrzymania bolidu podjęta została tuż przed zderzeniem z innym bolidem, a to zakrawa na zagrywkę pod publikę lub gest rezygnacji.

  • 96. andrzejp1972
    • 2010-10-27 21:27:48
    • *.play-internet.pl

    Gdyby tak było,nie było by ofiar w wypadkach drogowych.......................tysiące myśli - sam tak twierdzi, a tak cię Gerhard szanowałem, bezbłędniak - to wracaj tak jak Schumi i pokarz

  • 97. lechart
    • 2010-10-27 21:46:47
    • *.olsztyn.mm.pl

    Obejrzałem kilkakrotnie "wypadek" Webbera w zwolnionym tempie. Nie będę opisywał krok po kroku jak to zdarzenie wyglądało ....... Wydaje mi się, że liczył on na powrót do wyścigu, stąd jego zachowanie. Gdyby nie kolizja z Rosbergiem, to taka możliwość najprawdopodobniej istniała. Po odbiciu się od bandy samochód wyglądał na nieuszkodzony. ....... Druga możliwość, to awaria hamulców po zetknięciu się z bandą. Wyraźnie było widać, że nie hamował, a samochód poruszał się niekierowany ..... Być może był w chwilowym szoku. Wątpię, że takie manewry wykonywał celowo. Każdy kierowca ma instynkt samozachowawczy .........


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo