jfc
Ostatnia aktywność
avatar
jfc

12.05.2011 12:26

0

EJ! To ta sama Grecja która właśnie prosi UE o kolejną "pożyczkę"??? Ta sama Grecja która właśnie chwieje unijną walutą buduje tor F1???? Cóż to takie typowo greckie. Chyba wiem jak to się skończy. Jak to ujął kiedyś pewien Grek... "Jaka piękna katastrofa!"

Przejdź do wpisu Grecja buduje tor

avatar
jfc

26.03.2011 07:52

0

Quick busted Nick jeszcze pokaże co potrafi.Może nie w Australii ale pokaże. Wpadł do zespołu w ostatniej chwili. Musiał mieć pecha - nie da się tego inaczej wytłumaczyć. Widzieliście jak na początku Q1 wypadł z toru? Coś musiało się uszkodzić. Mam nadzieję że zaliczy jakieś podium przed powrotem Roberta.A potem Roberto pokaże jak się wraca do F1.

avatar
jfc

26.03.2011 07:34

0

Albo jeszcze lepiej: Quick (busted) Nick znowu zaskoczył...

avatar
jfc

26.03.2011 07:32

0

Nick was busted quick ;) Działa wam live timing na f1.com?

avatar
jfc

13.02.2011 13:45

0

Nawiasem mówiąc, jeśli zobaczymy go w przyszłym roku na gridzie, będzie na najlepszej drodze do tego żeby zostać jedną z największych legend tego sportu. Legendą na miarę przynajmniej Laudy. Cieszyliśmy się że mamy Polaka który wygrywa w F1, być może zostanie mistrzem... Teraz mamy szansę mieś Polaka wśród największych gwiazd F1. Niekontrowersyjnego, wspaniałego człowieka o ogromnej sile woli. Zdrowiej szybko Robert. Twoja legenda czeka na ciąg dalszy!

avatar
jfc

13.02.2011 13:39

0

Po co bezpłodnie dywagować? W tej chwili nie możemy mieć żadnej pewności że w ogóle wróci. Przecięte, zmiażdżone ścięgna i nerwy. To może mu nie pozwolić wrócić do F1 (do rajdów wróci na pewno). Za parę dni będzie można z jakimś sensownym prawdopodobieństwem czy wróci. Wtedy zacznie się rehabilitacja, która na dobre rozpocznie się gdzieś za miesiąc! A wy się zastanawiacie czy wygra jakiś wyścig? To skrajnie niepoważne! Jest możliwe że wygra coś jeszcze w tym roku, ale zależy to od tylu czynników że nie ma co o tym mówić.!

avatar
jfc

06.02.2011 12:35

0

To o dłoni to pomyłka - to przypomnienie o jego dawnym wypadku. Możliwe nawet że to błąd w tłumaczeniu.

Przejdź do wpisu Poważny wypadek Kubicy

avatar
jfc

28.11.2010 14:09

0

Chciałoby się powiedzieć: Robert, zostaw w cholerę tą F1 zdominowaną przez kasę, "politykę" i Newey'a. Bądź przez wiele lat mistrzem w rajdach... Ale na to pewnie jeszcze przyjdzie czas, on musi wcześniej sobie i innym coś w F1 udowodnić.

avatar
jfc

25.11.2010 10:13

0

Renault F1 Team? To ten team co to go już nie będzie w przyszłym roku i zajmie się tylko dostarczaniem mistrzowskich silników? Przy silnikach za dużo grzebać nie wolno, więc stworzyć nic dla tego zespołu już się nie da, więc Adrian, będzie tworzył Dla RedBull-Renault.

avatar
jfc

17.11.2010 13:22

0

Hulkenberg jest bardzo utalentowanym i przyszłościowym kierowcą. Choć byłem jednym z niewielu niewychwalających go ponad niebiosa za PP.Ferrari mogłoby być nim zainteresowane. Ferrari dawno nie miało młodego kierowcy. Massa świetnie się dogaduje z Alonso. Słucha poleceń, jest lojalny. Raczej nie ma szans żeby go ruszyli. Chyba że wygasł już parasol ochronny po wypadku z zeszłego roku. Hulk byłby posłuszny, a z Kubicą i Alonso w jednym zespole... mogłoby być różnie. Ogólnie zespoły dążą do posiadania kierowców z dwóch różnych pokoleń lub przynajmniej różniących się charakterami ale dopasowanych. Nauczyli się tego przez McL i Alo i Ham - podobny charakter, nie dopasowany = porażka. Dlatego Robert nie ma szans trafić do McL, SF ani RB. Merc też nie jest realny. Trzymajmy więc kciuki za Lotus-Renault! Lotus może wiele zmienić!

Przejdź do wpisu Hulkenberg w Ferrari?

avatar
jfc

14.11.2010 16:25

0

Taaak... Wszyscy tak płaczą nad Alonso i psioczą na "piepszonego niemca" a zapominają i o "zwycięskim" geście Alonso na koniec do Petrova i o przepuszczeniu Alonso przez Massę. Alonso po prostu nie zasłużył...

avatar
jfc

09.11.2010 18:20

0

@23. cyk. Jasne, możesz kpić. Ale chyba zapomniałeś jakie cuda z samochodem w zeszłym roku robił Newey. W drugiej połowie sezonu RB miał najlepszy bolid - wygrał 5 z ostatnich 10 GP. W tym sezonie 4 z ostatnich 9 GP wygrał Alonso, a w 8 z nich był na podium (1 NS). Kombinacja wolnych zakrętów i długich prostych to nie jest to co RB lubią. Zobacz ich wyniki w GP Kanady, Niemiec, Włoch (tutaj nawet jest trochę szybkich zakrętów, ale top speed rządzi). Qual pewnie jeszcze będzie dla RB, ale ie radzę na nich stawiać w wyścigu. W takich warunkach chyba najlepiej spisuje się MCL i Lewis, ale Alonso w Ferrari może być bardzo mocny. Renault Roberta też chyba może pasować ten tor.

avatar
jfc

09.11.2010 15:15

0

Obejrzyjcie wyniki ostatnich 5 wyścigów. Oba Williamsy prawie zawsze zdobywały punkty (29 punktów na 69 w sezonie). A FI nie zdobyło prawie nic(10 fuksiarskich - 6 miejsce Liuzziego w Korei - punktów na 69 w sezonie). Dzięki temu Williams dogonił FI. Chcą zakończyć sezon mocnym akcentem żeby zdobyć nowych sponsorów... lub godnie odejść. Ze sponsorami może być duuuuży problem, więc...

avatar
jfc

09.11.2010 15:05

0

Słabo widzę RedBulle na torze w Abu Zabi. Mnóstwo wolnych zakrętów. Dwie bardzo długie proste, obie po wolnych zakrętach. Naprawdę szybkie tylko 2 zakręty bezpośrednio po sobie a tuż za nimi znowu wolny zakręt. RB może być poza podium w tym wyścigu. Jeśli bolid Alonso nie padnie to na 90% powinien wygrać ten wyścig. Osobiście najchętniej bym widział Webbera jako mistrza w tym roku, mimo że jakoś szczególnie za nim nie przepadam...

avatar
jfc

07.11.2010 16:12

0

Spójrzcie też na live timing z quala na f1 com – na maksymalne prędkości. Na 4 różnych pomiarach Hulk jest w pierwszej piątce tylko raz – w drugim sektorze z najniższymi prędkościami. Jest tam dopiero czwarty! Musiał strasznie szybko jeździć w zakrętach czyli mieć bardzo mocny docisk i niższe ciśnienie w oponach. Robert jest pierwszy na dwóch najszybszych speed trapach. Cofam swe wcześniejsze słowa o tym że Robert nie ma dużych szans w tym wyścigu. Może spokojnie powalczyć z Alonso o 4 miejsce, a może też powalczyć o podium. Nie ma nic do stracenia i ma nowy silnik, a cała czołówka jadąc na używanych silnikach będzie dbać o to żeby nie wypaść i przedłużyć szanse na mistrzostwo. Trzymajmy kciuki!

avatar
jfc

07.11.2010 00:39

0

Taaaa... Jasne! Nico nagle pobił o 1 sekundę swoim talentem wszystkich doświadczonych kierowców jeżdżących w samochodach szybszych o 1-2 sekundy. To się po prostu nie trzyma kupy. Zwłaszcza że wcześniejsze części quala robił swoim "normalnym" tempem - wolniej nawet od Barichello. Bardzo to dziwne. Nie żebym nie uważał go za dobrego kierowcę. Jest niezły i ma wielki talent, ale on się musi jeszcze wiele nauczyć. Takie rzeczy się nie zdarzają bez przyczyn, to nie możliwe żeby tylko on miał takie warunki i żeby tylko jemu udało się o tyle lepiej dogrzewać opony. Zobaczymy jutro. Bardzo mnie zaskoczy jeśli będzie w pierwszej czwórce bez "katastrof" u WEB, VET, HAM i ALO.

avatar
jfc

06.11.2010 19:22

0

Nie liczcie na rewelacje ze strony Roberta. Ma placki na wszystkich oponach po poślizgu. Będzie miał wibracje na starcie, co może wykorzystać przynajmniej Schu (tak jak ostatnio) a i w całym pierwszym stincie będzie miał wibracje co nie pozwoli mu wykorzystać pełnych możliwości bolidu. Po pierwszym stincie może być już dużo lepiej. Ale i tak strat już nie nadrobi. Szóste miejsce będzie sukcesem.

avatar
jfc

06.11.2010 19:16

0

Hulk nie ma ustawień na deszcz. Hulk ma na qual i przesychający tor. Musiał mieć idealne ustawienia na te warunki żeby zrobić aż sekundę przewagi nad VET, podczas gdy wcześniej był wyraźnie wolniejszy od pierwszej powiedzmy szóstki. Wszyscy inni mają ustawienia na wyścig i na sucho. Tak jak Robert.

avatar
jfc

06.11.2010 19:08

0

Hulk na pewno nie miał niskiego docisku. Jego bolid jechał jak po szynach.

avatar
jfc

06.11.2010 18:15

0

Ciekawe na jakich oponach jechał Hulk... Ponad sekunda przewagi nad VET. Myślę że jutro wyląduje poza pierwszą dziesiątką. Szkoda Roberta. Po tym poślizgu na pewno ma placki na wszystkich oponach przez co nie mógł uzyskać dobrego czasu, a na dodatek jutro będzie miał poważne problemy i na starcie i w pierwszym stincie. Schu raczej go wyprzedzi. Chyba nie ma szans nawet na pierwszą szóstkę. Chyba że będzie padało...

avatar
jfc

01.11.2010 21:44

0

Well... biorąc pod uwagę bolid który ma, idzie mu naprawdę nieźle. Ciężko będzie mu się załapać na coś lepszego w przyszłym roku. Mam nadzieję że Lotus powalczy z TR, Sauberem i FI.

avatar
jfc

28.10.2010 09:44

0

Zobaczymy ten "sportowy etos Red Bulla" kiedy w Brazyli dojadą w kolejności: 1 Vet, 2 Web, 3 Alo. I w ostatnim wyścigu będą jechać dokładnie w tej samej kolejności. Sportowy etos zmieni się w teamorders.

avatar
jfc

26.10.2010 22:19

0

Absolutnie się zgadzam że WEB chciał jak najwięcej kierowców zabrać ze sobą. Powinni dla pewności sprawdzić telemetrię, a potem wlepić mu karę 5-10 pozycji na starcie w Brazylii

Przejdź do wpisu Berger posądza Webbera

avatar
jfc

14.09.2010 18:10

0

Nick jest dobry. Interesującym będzie porównanie jego możliwości z możliwościami Pedro i Kamui. Ciekawe też jak wpłynęła na niego przerwa. Myślę że pokaże że z Saubera da się wykrzesać odrobinę więcej i ze zdobywaniem punktów da sobie radę..Niestety po Pedro było widać że nie daje rady kondycyjnie. Pod koniec wyścigu (jeśli dotrwał) pojawiały się błędy - sad but true . Przewegetował swe ostatnie dobre lata na ciepłej testerskiej posadce u McLarena.

avatar
jfc

08.09.2010 08:39

0

A ja popieram Ataru - nasz "sportowy patriotyzm" często przesłania nam wady Roberta. Nie ma kierowców bez wad. Wg mnie Robert ma właśnie największe problemy z wyprzedzaniem (było to widać w BMW w porównaniu z Heidfeldem) i nie najlepiej radzi sobie również na starcie. Wspominałem o tym już dawno. IMHO przyczyną tego jest m.in. to że bardzo stara się jeździć fair i nie przeszkadzać innym - czyli tak jak właśnie np Rosberg, czy jeszcze jakiś czas temu Vettel. Na przykładzie Vettela właśnie widzimy że w dobrym bolidzie to uleczalna wada, więc możemy mieć nadzieję że kiedyś będzie lepiej...

avatar
jfc

13.08.2010 09:27

0

Gratulacje Rubens! I życzymy przynajmnijej jeszcze jednej setki!

avatar
jfc

12.08.2010 09:32

0

Od razu pisałem że to skandal żeby mistrz F2, który zdeklasował całą resztę kierowców dostał tylko stanowisko testera w jednej z najsłabszych ekip! Jestem pewien że Soucek radziłby sobie lepiej od Di Grassiego, Senny i Chandooka, a być może i od Petrova czy Hulkenberga. Bardzo się cieszę że od nich odszedł. Niech pokaże na co go stać w GP2.

avatar
jfc

29.07.2010 13:34

0

Z góry mówiłem że chodzi tylko o kasę. Eckelstone musi poprostu wycisnąć z każdego co się tylko da, a z Monako da się wycisnąć naprawdę wiele - stąd chwyt poniżej pasa - groźba o rezygnacji z GP.

avatar
jfc

20.07.2010 09:39

0

Hmmm... Ok. F1 przeżyje bez Monako. F1 przeżyje też bez Berniego. Ale czy Bernie przeżyje bez F1?

avatar
jfc

08.07.2010 12:17

0

@20 Też nie wierzę. Ale może Nick uwierzy? Poza tym po odłączeniu od RedBulla mogą szukać doświadczonego kierowcy który pomoże w rozwoju auta.

avatar
jfc

08.07.2010 12:15

0

Wiem że wielu bardzo się spodobało jak Samuraj w zeszłym roku rozpłaszczył na ścianie innego samuraja. Na dodatek teraz zaszalał w ostatnim wyścigu. Jednak pamiętajmy że Petrov szalał tak samo w jednym ze swoich występów. Kobayashi jest bardzo wątpliwy w Renault - ma dług wdzięczności wobec Saubera i nie będzie chciał stamtąd odejść. Renault nie zamieni Petrova na Kobayashiego bo to ten sam kaliber kierowcy. Petrov miał nawet większe sukcesy w GP2, a zna już zespół i może zapewnić bogatych sponsorów z Rosji lub przynajmnije podwyższony zbyt Renówek w tym kraju. Japonia Kobayashiego raczej nie jest targetem dla Reno. Rachunek potencjalnych zysków i strat jest nieubłagany.

avatar
jfc

08.07.2010 12:06

0

Intryguje mnie za to sytuacja Nicka. - Może próbować wygryźć de la Rosę z Saubera, ale Sauber nie chciał Nicka i ceni de la Rosę. - Może mieć nadzieję że Schumi zrezygnuje z kompromitacji w Mercedesie, ale to raczej nie nastąpi. - Runbensa z Williamsa na pewno nie wygryzie - Rubens to lubiany i doświadczony zawodnik, a Nick tylko doświadczony i to mniej. - Do Renault nie wejdzie na pewno. Force India mogłoby być chyba jedyną jego opcją po za rezerwą w Mercedesie. Ewentualnie Toro Roso jeśli mu ładnie naściemniają że rok później awansuje do RedBulla na miejsce Webbera. Decyzja Nicka zależy od tego jak bardzo jest zdesperowany do powrotu do ścigania i jak bardzo uwiera go patrzenie na to jak inni się ścigają gdy on nie może. Mimo wszystko stawiam na kolejny sezon rezerwy w Mercu, a to najprawdopodobniej uniemożliwi mu powrót w najbliższych latach, gdy może być jeszcze w szczycie formy.

avatar
jfc

08.07.2010 11:55

0

- Trulli ma kontrakt 3 lata w Lotusie i chce zostać. - Koval też ostatnio mówił że chce zostać. - Nick mówił że wszystkie miejsca w czołowych zespołach są zajęte. Nie pasuje mu Renault jeszcze bardziej niż przed tym sezonem - teraz robert ma tam pewną i nie podważalną pozycję. - Sutil chce zostać w FI. - Kimi nie chce narazie wracać do F1. A jeśli już to za ogromną kasę. - Barichello raczej chce zostać z Williamsem i jest chyba za "stary" dla Renault. Tylko Glock bąka o tym że nie chce Virgin uznawać za błąd i szuka nowego zespołu. Albo Glock albo Petrov. Stawiam raczej że Glock i Petrov wymienią się miejscami w swoich zespołach, jęsli tylko Virgin nie zrezygnuje z F1 po tym sezonie. Jeśli Petrov zacznie zdobywać punkty i przyniesie bogatego sponsora z Rosji to ma pewne miejsce w zespole na przyszły rok - Renault nie ma rozsądnych alternatyw.

avatar
jfc

07.07.2010 14:36

0

Na 99% w kontrakcie jest klauzula o opcji na 2012. Na pewno też nikt jej nie ujawni. Szybkie podpisanie kontraktu oraz 2-letni okres mają pokazać że najbardziej zainteresowany formą zespołu jest pewien sukcesu, co ma być lepem na najbogatszych sponsorów, a być może i najlepszych kierowców. Robert nie miał praktycznie innych dobrych opcji, więc najlepiej jak mógł chciał się przyczynić do zdobycia sponsorów którzy mogą zapewnić sukces w przyszłym roku. Możemy być pewni że Renault będzie mocno naciskać do końca sezonu.

avatar
jfc

07.07.2010 14:27

0

Gratulacje Roberto! Bardzo cieszy fakt że znalazł w F1 zespół w którym czuje się jak w domu, a zespół potrafi docenić jego osobę. Jeszcze większe gratulacje dla Renault. To spory kredyt zaufania. Mam nadzieję że przyszły rok pokaże że zespół potrafi go spłacić. Największy problem w tej chwili to budżet czyli sponsorzy. Mając w kieszeni 2-letni kontrakt z Robertem, Renault może liczyć na nowych bogatych sponsorów. Życzę obu stronom owocnej współpracy przez najbliższe 2 i pół roku!

avatar
jfc

03.07.2010 10:26

0

Jeśli sprowadzi ze sobą dobrego sponsora może trafić do Renault. Kimi jest za drogi a Nick nie chce jeździć z Robertem. Pietrow raczej w Renault się nie utrzyma, więc może Timo i Vitalij po prostu wymienią się miejscami w zespołach. Jest jeszcze Kovalainen który też raczej będzie szukał innej roboty i Rubens (ale on raczej zostanie w Williamsie). Myślę że jeśli Renault nadal będzie się rozwijać i w drugiej połowie sezonu będzie walczyć na równi z najlepszymi o zwycięstwa to może im się udać pozyskać dobrych sponsorów i jednego z kierowców których wymieniłem, którzy będą potrafili powalczyć z Robertem. A wtedy przyszły rok rysuje się bardzo optymistycznie

avatar
jfc

02.07.2010 10:43

0

Uważam że FI będzie gonić Merolka a nie Reno.. Renówka (jeśli pominąć Pietrova) już im odjechała daleko i jest blisko Ferrrari i obecnego McLarena, a Merc niedługo zrezygnuje z tegorocznego samochodu. Reno musi tylko popracować nad kwalifikacjami i wetdy może z powodzeniem walczyć o zwycięstwa.

avatar
jfc

28.06.2010 14:41

0

Nie zdziwię się gdy w następnym wyścigu ktoś znowu wyprzedzi SC gdy będzie tuż za nim, a w ślad za pierwszym cała reszta zacznie mieć bardzo głęboko obecność SC na torze. Cała reszta, może poza Robertem, Kovalainenem czy Rosbergiem którzy są zbyt uczciwi na ten sport. Po co tracić okrążenie, jeśli można stracić tylko 10 lub co najwyżej 30 sekund jeśli nawet powiększą karę do stop-and-go.

avatar
jfc

28.06.2010 14:32

0

@25 jestem pewien że sędziowie zachowali by się w stosunku do Ferrarowców identycznie. Co nie zmienia faktu że takie zachowanie sędziów jest skrajną nieodpowiedzialnością. To czyste premiowanie łamania zasad bezpieczeństwa. W tym momencie nawet kara stop-and-go byłaby dla Hama bardziej korzystna niż stosowanie się do zasad. Takiej sytuacji absolutnie nie powinno być! Nie dziwię się ani trochę tłumaczeniom Whitmarsha i Hamiltona. Co im pozostało - każdy na ich miejscu tak by to tłumaczył - dostał karę i ją wykonał. To sędziowie są tymi których należy obarczyć całą winą. Źle wypuszczony SC wypaczył wyniki, a zdecydowanie za niska kara dla Hama jest sygnałem - łamcie wszelkie zasady gdy możecie zyskać na tym więcej niż mogą was ukarać. Na dodatek jeszcze nie wypuszczanie na tor SC gdy leży sobie na nim butelka. Jakoś w tym momencie wpadli na to że Hamilton spadłby pewnie w takim wypadku na sam koniec stawki. Mimo to nie doszukiwałbym się w tym wyścigu jakiejś szczególnej zamierzonej stronniczości względem konkretnych zawodników. Po prostu decyzje sędziów były jedną wielką kpiną z zasad bezpieczeństwa. Ten przypadek powinien być dogłębnie zbadany przez FIA i powinny zostać z niego wyciągnięte wnioski na przyszłość a także konkretne kary personalne dla odpowiedzialnych za takie a nie inne decyzje.

avatar
jfc

28.06.2010 14:00

0

Dla mnie to skandal promujący oszukiwanie w zawodach. Gdyby Lewus nie złamał przepisów byłby około 7, przepisy złamał i był drugi. To jasny przekaz do kierowców, że nie trzeba się stosować do żadnych zasad, warto je łamać kiedy tylko może się to opłacić. Takie zachowanie może w przyszłości spowodować wiele niebezpiecznych zachowań na torze. Moim zdaniem Lewus powinien po prostu zostać zdyskwalifikowany w tym wyścigu.

avatar
jfc

27.06.2010 17:06

0

Powinni zdyskwalifikować Lewusa. Swoją drogą Ferrari też powinno ponieść jakąś karę za nielegalne testy przed tym wyścigiem - rzekome kręcenie reklamy.

avatar
jfc

15.06.2010 17:35

0

Też wątpię. Raikonnen za grosze nie jeździ. Kontrakt poniżej 10 ba 20mln raczej go nie zainteresuje, a przecież Renault woli inwestować w samochód niż kasę dla kierowców.

Przejdź do wpisu Raikkonen do Renault w 2011?

avatar
jfc

11.06.2010 14:15

0

WOW! Brawo Chandook! Tylko czy Froce India ma zespół w GP2???

avatar
jfc

01.06.2010 15:56

0

@46. Zgadzam się z ostatnim zdaniem, tylko uważam że Vettel również nie wiedział o tym team order. Webber się nie dał ale skutki chyba trochę przerosły jego plany. Vettel jest największą ofiarą - stracił punkty, RB będzie musiał na maksa uważać żeby ponownie nie być oskarżonym o stawianie na niego, a ludzie nagle przypomnieli sobie inne jego agresywne zagrania (których nie było wiele - 2 może 3) i nikt już go nie lubi. Webber też nie wyszedł bez szwanku - wszyscy go lubią tylko nie zespół be zagrał zdecydowanie przeciwko nim a na siebie. No i kto mu teraz przyszykuje bolid? Samo RBR - choć najbardziej winne - wyjdzie chyba najmniej poszkodowane. Ludzie zapomną o team orders, a jeśli nie to i tak nic się nie da udowodnić.

avatar
jfc

01.06.2010 15:36

0

@36. Bo gdyby wszedł dokładnie za Webbera Ham zrównałby się z nim w zakręcie na wewnętrznej. A wtedy z przodu Web, z boku Ham - nie miałby jak się bronić. Poza tym no bez przesady - jak można winić kierowcę że wyprzedza wolniejszy bolid, gdy za nim jest ktoś jeszcze szybszy. W tym momencie Web miał już raczej tylko wybór: kto mnie wyprzedzi Ham czy Vet. Racjonalnym rozwiązaniem było zejście do prawej i próba walki z Vet w zakręcie. Gdyby natomiast zszedł na prawo w ostatniej chwili, musiał by przyhamować aby dać Vettelowi "wylecieć" z zakrętu (Vettel byłby na nienagumowanej części toru) - w tym momencie Ham powinien śmignąć ich obu bez większych problemów. Gdyby zszedł do prawej od razu i nawet inie odbił na zakręcie swojej pozycji miałby uzasadnione pretensje do zespołu za fuel-save. I dalej oskarżalibyśmy RB o team orders, ale RB miało by 1-2 i wielki dług wobec Webbera. W obecnej sytuacji jego zespół jest be, Vettel jest be, wszyscy kochają Marka - oprócz tych na czyjej "miłości" powinno mu najbardziej zależeć bo przygotowują mu samochód na wyścig.

avatar
jfc

01.06.2010 15:20

0

@220 Hamilton wyprzedzałby w zupełnie innych warunkach - na dohamowaniu. Webber nie tylko nie wszedłby szeroko w zakręt ale wchodziłby w niego na nienagumowanej części toru - Vettelem musiałby przestrzelić zakręt. Hamilton nie powinien mieć żadnych problemów z wyprzedzeniem Vettela, Webber mógłby się teoretycznie wybronić, ale biorąc pod uwagę że Vettel był przed nim musiałby przyhamować aby "dać wylecieć" Vettelowi z toru, a wtedy Hamilton śmignąłby go bez problemu. Kierowcy wyścigowi mają tego typu przemyślenia zaprogramowane do wręcz automatyzmu. Webber jeśli widział Hama musiał zejść do prawej żeby się wybronić przed nim. Błędem Vettela było za szybkie zejście do prawej, błędem Webbera nie zejście na SWÓJ optymalny tor. Nie można ocenić błąd którego z nich był większy - oba były w pewnym sensie uzasadnione i nie można za nie winić kierowców (zejdę trochę z oskarżycielskiego tonu wobec Webbera). Powtórzę - winny jest team że do tego doprowadził. Vettel dla mnie jest w pełni usprawiedliwiony, co do Webbera mam pewne wątpliwości, co do jego zamiarów bo uważam że mógł zejść na optymalny tor, ale jestem skłonny nie obarczać go większą winą niż Vettela. Podobnie w sytuacji Hamilton-Button - winny team i fuel-save.

avatar
jfc

01.06.2010 14:52

0

@214 - dokładnie jeśli nie "popełni błędu" - brak zejścia na optymalny tor przez Marka musiało by się skończyć błędem - zbyt wolnym pokonaniem zakrętu. Hamilton wyprzedziłby obydwu. Zapomniałeś też że Webber miał wtedy świeżo włączony fuel-save i to że wcześniej bronił się z powodzeniem przed Hamiltonem (w pierwszym stincie nie było już aktualne). Na filmie wyraźnie widać jak działa fuel-save - ogranicza mkasymalne obroty - to dlatego Vettel dogonił tak łatwo Webbera, ale zaczął mieć wyższą prędkość dopiero za zakrętem nr 11 - w momencie kiedy Webberopwi obroty silnika przestały już rosnąć. Nie można się spodziewać żęby Hamilton jechał wtedy wolniej - a był te około 30m za nimi.

avatar
jfc

01.06.2010 14:44

0

Widzę że wielu ludzi nie widzi faktu że Hamilton był tuż za nimi (20-30m) a Webber nie miał wpuścić Vettela na optymalny tor tylko sam zjechać na SWÓJ optymalny tor zostawiając więcej miejsca Vettelowi. Vettel miałby gorsze wejście w zakręt i Webber miałby szansę go wyprzedzić jeśli dobrze wszedłby w zakręt. Zespół RBR poprostu nie może nie winić za to Webbera, chyba że wydał mu wcześniej team order - daj się wyprzedzić lub nakazał włączenie fuel-save nie ostrzegając o Vettelu. W takim przypadku Webber miał prawo się zbuntować i winny incydentu jest tylko team a nie żaden z kierowców.

avatar
jfc

01.06.2010 14:38

0

@211 uwierz mi, oglądałem to wczoraj ze 100 razy na f1talks pl do którego sam podawałem linka. @201. Kierowca F1 musi umieć błyskawicznie ocenić sytuację na torze i dokonywać natychmiastowych decyzji. Musi wiedzieć gdzie są jego przeciwnicy i szczególnie uważać na kolegę z zespołu, bo to zespół daje mu samochód. Team orders słuchać nie muszą bo to zabronione i jeśli team order tu był to jest to co całkowicie usprawiedliwia Webbera w moich oczach i oskarża nie Vettela a zespół RBR. Na miejscu Vettela też byłbym pewien, żę kolega nie tyle otworzy mi optymalny tor co sam zjedzie na SWÓJ optymalny tor i będziemy walczyć kto lepiej wyjdzie z zakrętu. A nie utrzyma lewą stronę toru uniemożliwiając i mi i sobie optymalne wejście w zakręt gdy na plecach siedzi zawodnik innego zespołu.

avatar
jfc

01.06.2010 12:43

0

@204 tu będę dalej przypominał że na plecach był Hamilton, a Webber był wyraźnie wolniejszy z powodu ograniczenia obrotów w silniku. Trudno winić kierowcę za to że wyprzedza (lub próbuje wyprzedzić) wyraźnie wolniejszy bolid na prostej zwłaszcza gdy z tyłu jedzie ktoś jeszcze szybszy w tym momencie. Oczywiście optymalnie byłoby gdyby wyprzedził Webbera i oddał mu potem pozycję na odcinku bardziej korzystnym dla RedBulli gdy Ham zostałby z tyłu. Ham i But pokazali że jest to możliwe. Webber wolał nie ryzykować straty pozycji względem Vettela wolał otworzyć drogę do zwycięstwa Hamowi. Chyba że tak jak wcześniej pisałem poprostu nie zauważył go w lusterkach. A przecież ostatnio tak chwalił nowe lusterka w swoim bolidzie...

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu