WIADOMOŚCI

Ricciardo oficjalnie zostaje kierowcą Red Bulla
Ricciardo oficjalnie zostaje kierowcą Red Bulla
Zespół Red Bulla po miesiącach spekulacji w poniedziałek potwierdził, że partnerem Sebastiana Vettela w sezonie 2014 będzie Daniel Ricciardo.
baner_rbr_v3.jpg


W mistrzowskim zespole od przyszłego roku zwolnione zostanie miejsce Marka Webbera, który niedawno potwierdził zakończenie kariery F1 i przejście do programu Le Mans Porsche.

Oprócz Ricciardo o fotel zwalniany przez Webbera starał się Kimi Raikkonen. Negocjacje Fina spaliły jednak na panewce.

Młody Australijczyk otrzymał szansę zaprezentowania swoich umiejętności w topowym zespole Formuły 1 po dwóch latach spędzonych w ekipie Toro Rosso oraz niepełnym sezonie startów za kierownicą bolidu HRT w sezonie 2011.

Decyzja Red Bulla była jedną z kluczowych w tegorocznym przedstawieniu pod tytułem "silly season". Kolejne elementy układanki powinniśmy poznać wkrótce. Ciekawe zapowiada się przede wszystkim sytuacja w zespole Ferrari, który musi podjąć decyzję dotyczącą przyszłości Felipe Massy.

Do fotela aktualnie okupowanego przez Brazylijczyka w czerwonym bolidzie przymierzani są Nico Hulkenberg, Kimi Raikkonen a nawet Jenson Button.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

105 KOMENTARZY
avatar
sapphire

02.09.2013 21:55

0

Szkoda chłopaka


avatar
Nietoperz3

02.09.2013 22:11

0

jeżeli Button do Ferrari to Massa do Mclarena. Niech zespół pozwoli pokazać co potrafi Ricciardo a nie że pomagać Vettelowi wygrywać a potem fani Vettela sie podniecają że Vettel wygrywa a nie biorą pod uwage że kierowca wygrywa. Chociaż Webber nie pomaga bo nie chce i nie ma potrzeby.


avatar
rc82

02.09.2013 22:12

0

No i dobrze.Jest w takiej samej sytuacji co Vettel gdy przechodzil do RB.


avatar
Nietoperz3

02.09.2013 22:12

0

z pomocą wygrywa. Zapomniałen napisać.


avatar
LittleMy

02.09.2013 22:14

0

No to udowodnili w Red Bullu, że jaj to oni raczej nie mają.


avatar
verer

02.09.2013 22:21

0

A ja jednak wolalbym Raikkonena.


avatar
elin

02.09.2013 22:24

0

Zaskoczenia nie ma, Red Bull potwierdził to, co i tak każdy podejrzewał. Ale przynajmniej rynek transferowy wreszcie się ruszył ... Czekam na większe Niespodzianki ze strony innych zespołów ;-). A Ricciardo - powodzenia. Oby dostał szansę pokazania, jakim faktycznie jest kierowcą.


avatar
Jahar

02.09.2013 22:33

0

Rynek transferowy został uruchomiony. Nie wierzę w Riccardo i wątpię aby pokazał cokolwiek więcej niż Webber ale takie przejście było potrzebne Red Bullowi do uspokojenia i wyjaśnienia pozycji kierowców w tym zespole. Vettelowi nie można robić konkurencji skoro on potrafi wykorzystać sytuację w której ma najlepszy samochód. Jak dla mnie jednak to nie można się niczego pożytecznego nauczyć od słabszego zawodnika od siebie i mam nadzieję, że Red Bull straci na tej decyzji.


avatar
zarrr

02.09.2013 23:09

0

No i znowu WEB ich wyprzedził, tuż przed wyścigiem w SPA słyszałem, że Mark oświadczył kto go zastąpi. I miał być to Daniel, cóż jak powiedział tak jest. Pozdrawiam . elin ;)


avatar
viggen

02.09.2013 23:09

0

Jedno przewidziałem :) Czekamy na resztę ;)


avatar
belzebub

03.09.2013 00:11

0

Ha! Czyli wygrał rozsądek, a tym samym status quo. No i przecież od tego mają w końcu TR, żeby mieć skąd brać nowych kierowców. Co nie udało się Buemiemu i Algersuariemu, udało się kolejnemu Australijczykowi. Choć bądźmy szczerzy Ricciardo na kolana nie powala, ale może jest ciut lepszy od wspomnianej wcześniej dwójki. No i nie podpadł, jak tamci, niepotrzebnymi komentarzami władzom RBR, dzięki którym, oprócz dodatkowo przeciętnej jazdy, wylecieli z TR. Teraz czekać, kto zostanie partnerem Vergna w juniorskim teamie i czy następca okaże się lepszy, niż Ricciardo.


avatar
Hohenzollern

03.09.2013 00:12

0

RBR wychodzi na jakościowy minus wymieniając WEB na RIC i nie jestem tym za bardzo zadowolony. Zastanawiające dla mnie jest jednak, jaki pożytek może przynieść, ściągnięcie tak słabego zawodnika jak RIC? Osobiście zastanawiałem się nad możliwością, która zakładałaby powodowanie wypadków ALO, RAI, HAM przez RIC, co zrobiło by z niego dobre mięsko armatnie i w pewnym, lecz niewielkim stopniu, przysłużyło by się prawdziwemu Mistrzowi, bo jak wiemy, ci zawodnicy dla Vettela żadną poważną konkurencją nie są. WELTMEISTER !!! CZWARTY MISTRZ DLA RBR I VETTELA TO FORMALNOSC !!!


avatar
Grzesiu10

03.09.2013 00:39

0

@11 Gdyby Raikonen zgodził się być popychadłem, to w życiu nie wzięliby kogoś z TR.


avatar
jarodnb85

03.09.2013 00:52

0

Grzesiu10 dokladnie!teraz pytanie czy Raikkonen zgodzi sie byc "popychadlem" w Ferrari(jak obecnie Massa) u boku Alonso.


avatar
devious

03.09.2013 02:15

0

Dziwne czasy nastały w F1, że do mistrzowskiego zespołu trafia facet, który w 41 startach nawet nie skończył wyścigu w Top6 W starym systemie punktacji nie miałby jeszcze punktu choć to jego 3ci sezon w F1 i jeździ wcale nie najgorszym autem. Cóż, życzę mu powodzenia bo lubię chłopaka ale póki co nie pokazał nic godnego uwagi i w mojej opinii po prostu nie zasłużył. Ale niech mu się wiedzie. Na pewno w mocnej maszynie kilka wyników "zrobi". Vettel jednak brutalnie obnaży jego braki i podejrzewam, że żadnych Team Orders nawet nie będzie, bo Daniel po prostu się nie zbliży do Sebastiana. Na szczęście dla RIC jego angaż jest długoterminowy więc nawet w razie kiepskiego sezonu zostanie on na kolejny rok i będzie miał wiele szans by pokazać swoje umiejętności. Ja stawiam jednak, że będziemy tu mieli powtórkę z duetów takich jak Hamilton-Kovalainen w McLarenie czy Alonso-Piquet Jr. w Renault czyli totalna dominacja jednego kierowcy nad drugim.


avatar
modafi

03.09.2013 06:30

0

I w tym momencie Vettel poczuł się już tak pewnie, że do końca mu odwali to jego zmanierowanie. Pewnie obgryzał paznokcie na myśl o Kimim bądź Fernando. Będzie Danielem podłogę w garażu wycierać. Na torze nawet nie będą potrzebne Team Orders; Ricciardo sam będzie mu zjeżdżał z toru. Nie wiem co lepsze - jeździć na maksa i walczyć w kiepskim bolidzie, czy mieć świetny bolid ze świadomością, że i tak nie można wygrać.


avatar
fracky

03.09.2013 06:47

0

Można oficjalnie ogłosić ,że w Red Bullu nie da się ścigać na równych warunkach z Vettelem czyli zawsze jesteś gorzej wspierany niż Niemiec. Tylko to mogło przeszkadzać Raikkonenowi i jak widać wygrał zdrowy skandynawski rozsądek. Co do umiejętności Australijczyka - myślę ,że nie trzeba być jakoś szczególnie mocno uzdolnionym aby prześcignąć Vettela. Kimś takim jest bez wątpienia Daniel. Na pewno nie będzie miał okazji do udowodnienia, bo RBR ma cały szereg narzędzi do przeszkadzania drugiemu zawodnikowi, w pełni przetestowany przez kilka sezonów. Prawdą jest ,że Vettel się ścigał w najlepszym STR w historii tej stajni. Cała reszta dostawała ochłapy i nie mogła się godnie zaprezentować. Nie ma czym się naprawdę podniecać. Dobry news na nowy dzień :)


avatar
Jens

03.09.2013 07:18

0

Trochę to przypomina sytuację z 2009 roku kiedy ogłoszono Buttona kierowcą maca. I też wszyscy mówili ze HAM będzie go łoić a już w 2011 but go pokonał. Tu też może być podobną sytuacja


avatar
A...

03.09.2013 07:48

0

15. Wyjąwszy ze stawki mistrzów świata widzisz kogoś bardziej obiecującego niż Ricciardo na to miejsce? Bo ja nie, tym bardziej, że Daniel należy do rodziny. Jasne poszczęściło mu się z tymi błyskami przypadającymi akurat na moment odejścia Webbera bo było to za mało, aby wygryźć Marka ze stanowiska, ale tak czy inaczej... Ew. Porównywać można go do Hulka i diResty. 16. Tak, tak i ylko przypadkiem Vettel jest jedynym mistrzem §wiata, który przez całą swoją karierę w F1 nie przegrał z zesołowym partnerem. 17 otóż to! Niektórzy zapominają, że w przeciwieństwie do Marka, Daniel też należy do rodziny RBR i jeśli okaże się lepszy od Vettela, to nikt nie będzie miał skrupułów postawić na młodszego. Czasami odbieram wrażenie, że wg użytkowników sensem istniejia RedBull Racing jest wypromowanie za wszelką cenę Vettela.


avatar
fracky

03.09.2013 08:26

0

@19 " wg użytkowników sensem istniejia RedBull Racing jest wypromowanie za wszelką cenę Vettela." A ja się zastanawiam czy i czemu fanatycy Vettela nie dostrzegają tak oczywistej rzeczy. Kilkanaście sytuacji, które dowodzą takiemu stanu rzeczy + każda wypowiedź pochwalna Hornera czy Marko tylko potwierdza tą tezę. Raikkonen nie zrezygnował z powodu strachu przed rzekomym supertalentem Niemca.


avatar
Grzesiek 12.

03.09.2013 09:07

0

Uważam że Ricciardo nie będzie miał większych problemów z dorównaniem do formy Webbera , który też raczej wybitnym kierowcą nie był . Ogólnie uważam że ten wybór patrząc że strony RBR .... jest dobrą decyzją zespołu :P


avatar
Grzesiu10

03.09.2013 09:39

0

17.Gdy Vettel był w STR Newey projektował bolidy dla obu zespołów. później coś w regulaminie zmienili i późniejsze konstrukcje STR były samodzielnymi projektami STR. 18.Porównywanie młodego Riccardo z Buttonem, który idąc do Mclarena miał już duże doświadczenie jest trochę nietrafione. Z resztą mclaren ma inną filozofie prowadzenia teamu, Red Bulowi pod tym względem bliżej do Ferrari niż Mclarena.


avatar
Skoczek130

03.09.2013 10:57

0

Słuszna decyzja. RBR posiada lidera, a przy tym wielokrotnego czempiona. Po co więc im drogi Raikkonen, który za pomagiera by nie robił?? Oczywiście Daniel będzie walczył, ale z pewnością w pierwszym sezonie nie będzie miał wiele do powiedzenia w kwestii rywalizacji z Vettelem. Jest ulgowy i przede wszystkim jest juniorem RB. Wreszcie postawili na swojego. Po co brać kogoś z zewnątrz?? Gorszy od podstarzałego Webbera nie będzie, oj nie. ;) W STR pokazał się z dobrej strony i zupełnie nie zgadzam się z opinią, iż nie zasłużył. STR8 to kiepska maszyna, którą kierowcy mają małe szanse na punkty w wyścigach. W qualu Daniel miażdży swojego partnera-melancholika. Wielokrotnie kwalifikował się do Q3. Wszystko zweryfikuje przyszły sezon, ale póki co nie można odbierać mu szansy i skreślać. Kto wie, czy nie sprawi niespodzianki, na co liczę. :))


avatar
komentator

03.09.2013 12:07

0

No i skończy sie kariera zanim na dore zaczeła. Może pójść ścieszką Hamilltona lub Buttona pokazać się z dobrej strony i może jakiś dobry zespół go kiedyś wciągnie na lidera, kiedy już zabraknie Alonso, Hamiltona czy Vettela. Ale może też powtórzyć karierę Barichello który całe życie był jednak nr2. Tak czy inaczej gorzej niż w TR nie będzie miał


avatar
Tilion

03.09.2013 12:16

0

@19 Cóż, zastanów się, jaki jest cel trwania RBR w F1. Oni chcą przejść do historii za wyniki, nie walczą o prestiż producenta silników, marki samochodu czy cokolwiek innego. A po czasach Shumiego w historii można się zapisać tylko poprzez pokonanie jego osiągnięcia. Więc jeśliby RBR nagle zatrudnił topowego kierowcę, to a nuż Vettel straciłby jeden tytuł i plan by się oddalił. A mając taką maszynę i Neweya mogą sobie pozwolić na umiarkowanie utalentowanego Ricciardo, by swoje punkty dowiózł. Stąd decyzja, która pasuje też do koncepcji posiadania juniorskiego teamu.


avatar
bbbyku

03.09.2013 12:37

0

18. Proszę Cię, Button to klasowy kierowca, a Riccardo... w sumie nie miał jeszcze szansy udowodnienia swojej jakości, jednak porównując go do Vergne, to jakoś wybitnie nad nim nie dominuje. Czy choćby Buemi jest od niego słabszy, też wątpię. Jednak tak RB postanowił, wiec mają w tym jakiś cel, widocznie chłopak nie jest specjalnie wyszczekany i nie będzie im pyszczył, tylko robił swoje. A może się okaże, że zje Vettela na sniadanie i to by była dopiero miła niespodzianka :)


avatar
99kowalski

03.09.2013 13:27

0

Naprzód, piękna Australio! Nie pamiętam już jak brzmi hymn Australii. Czy wreszcie kiedyś zagrają? Beneath our radiant southern Cross, We'll toil with hearts and hands; To make this Commonwealth of ours Renowned of all the lands;


avatar
A...

03.09.2013 14:17

0

25. RedBull chce przejść do historii za wyniki? Bezedura! Oni mają głęboko w pupie historię F1, im zależy jedynie na wypromowaniu produktu, tj. puszki napoju. Im częściej pojawia się nazwa marki tym lepiej dla nich, dlatego pozwolili na akcję z multi21, dlatego będą desygnować nowe nazwisko do czołówki F1 i dlatego będą pozwalać Riccardo walczyć z Vettelem, dodając przy tym komentarz: "Zobaczcie, zamiast wybierać starych i sprawdzonych mistrzów my kreujemy nowych". 20. Przytoczysz te sytuacje i wypowiedzi? Chętnie poczytam. Poza tym skąd masz pewność, że to Raikkonen zrezygnował, a nie RedBull? Gdzieś zostało to ogłoszone? Może jakieś źródło?


avatar
krzysiek000

03.09.2013 14:51

0

A mnie ten wybór cieszy. Riccardo to dobry chłopak,, niech mu się wiedzie w nowym zespole.


avatar
SHEARER

03.09.2013 15:25

0

Nie mam nic przeciwko temu aby Ricciardo złoił niemca :P


avatar
kamehan

03.09.2013 15:36

0

Nic dziwnego. Potrzebowali kogoś kto będzie się ścigał w cieniu Vettela. Kimi byłby złym wyborem, powtórzyła by się sytuacja z McLarena gdy Alonso miał się ścigać w jednym teamie z Hamiltonem.


avatar
6q47

03.09.2013 15:58

0

Zapewne macie rację. Ja natomiast stawiam na to, że Młodzian ma zapełnić lukę po Marku. Seba stanowi trzon zespołu - chociaż podobno Alonso walczy z Adrianem - to Seba będzie głównym testerem i wyznacznikiem prawidłowego sklejania całości. Stawiam na to, że świetnie będzie się czuł w roli testera nowego modelu. Po zmianie przepisów za wcześnie na obsadzanie drugiego fotela bardziej doświadczonym zawodnikiem... dajmy na to wymagającym takiego czy owego traktowania. A jak przy okazji wyjdzie szydło z worka, tzn. dostanie "kopa" zasiadając w bolidzie IRBR, to co wtedy powiemy? Powodzenia.


avatar
Tilion

03.09.2013 16:31

0

@28. Marka się sprzeda lepiej, jak będzie reklamowana tą samą, mistrzowską gębą, a nie dwoma mistrzami, konsumenci nie patrzą jaki to team szlachetny i pozwala na walkę nowemu kierowcy o detronizację mistrza. Wiem, że mają gdzieś historię F1, jednak lepiej się reklamować, osiągając historyczny wyczyn :) Ot, taki środek do celu. Oczywiście to kwestia punktu widzenia, ale ja nie wierzę, by RIC nawiązał walkę z VET


avatar
A...

03.09.2013 17:07

0

33 - oczywiście, że w najbliższym sezonie nie nawiąże, ale to nie znaczy, że RedBull nie będzie na nią pozwalać.


avatar
Jens

03.09.2013 17:27

0

Vergne musi być załamany sam mowił ze jest lepszy od ricciardo a teraz to sobie za szybko w red bullu nie pojeżdzi byc moze w ogole


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu