Po wczorajszej ulewie, która nie pozwoliła na rozegranie kwalifikacji w planowanym terminie, dzisiaj kierowcy ścigali się przy pięknej, słonecznej pogodzie. W takich warunkach startujący z pierwszej linii kierowcy Red Bulla bez większych problemów dowieźli podwójne zwycięstwo do mety.
Jeszcze przed startem wyścigu Suzuka zaczęła zbierać swoje żniwo. Poważnie wyglądającemu wypadkowi podczas dojazdu na pola startowe uległ Lucas di Grassi, który wypadł na szybkim zakręcie 130R i doszczętnie uszkodził bolid VR-01 na bandzie. Kierowca wydostał się z wraku o własnych siłach.Bezpośrednio po starcie, ze stawki rywalizującej o zwycięstwo, odpadło kolejnych czterech zawodników. Najpierw po dynamicznym starcie Witalij Pietrow, jeszcze na prostej „zahaczył” o przód bolidu Nico Hulkenberga, efektownie eliminując obu z wyścigu. Chwile później, na pierwszym zakręcie, Felipe Massa staranował Vitantonio Liuzziego.
Po tych incydentach na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Robert Kubica po świetnym starcie z czystej części toru zdołał wyprzedzić Webbera i spokojnie podążał za Sebastianem Vettelem. Podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa doszło jednak do dziwnej sytuacji, w której z bolidu Renault odpadło prawe tylne koło. Polak zmuszony został do zatrzymania się na poboczu już na trzecim okrążeniu.
Po odpadnięciu z walki Roberta Kubicy na pierwszych pięciu pozycjach ścigali się wszyscy pretendenci do tytułu mistrzowskiego (Vettel, Webber, Alonso, Button Hamilton). Podczas neutralizacji toru w czołowej dziesiątce na zmianę opon zdecydował się jedynie Nico Rosberg.
Serie planowanych zjazdów do alei serwisowej na 23 okrążeniu rozpoczął Lewis Hamilton. Tuż po nim do pit lane zawitali: Michael Schumacher, Sebastian Vettel, Fernando Alonso oraz Mark Webber. Jenson Buton, który jako jedyny startował do wyścigu na twardej mieszance opon przed obowiązkowym pit stopem objął prowadzenie, a za nim ponownie podążała walcząca o tytuł mistrzowski czwórka.
Michael Schumacher po swoim pit stopie wyjechał za Nico Rosbergiem, z którym próbował walczyć, jednak sztuka wyprzedzenia doświadczonego już Rosberga nie powiodła się.
Gdy Jenson Button na 38 okrążeniu zjechał do boksu po miękkie opony, Sebastian Vettel natychmiast przyspieszył, podczas gdy Lewis Hamilton zaczął raportować przez radio problemy z nową skrzynia biegów. Na 43 okrążeniu mistrz świata z 2008 roku ze względu na awarię musiał ustąpić miejsca swojemu koledze.
Zespół Red Bull pewnie zdobył kolejny w tym sezonie dublet, na najniższym stopniu podium znalazł się Fernando Alonso. Walczący jeszcze o tytuł mistrzowski Button i Hamilton zakończyli wyścig odpowiednio na czwartym i piątym miejscu.
Na ostatnich okrążeniach pokaz pięknej jazdy przed własną publicznością na świeżych oponach dał Kamui Kobayashi, który najpierw wyprzedził Jaime Alguersuariego a chwile później Rubensa Barrichello i Nicka Heidfelda.
Na pięć okrążeń przed metą podobną historię do Roberta Kubicy przeżył Nico Rosberg, któremu także odpadło tylne, tym razem lewe koło. Niemiec uderzył w bandę i zakończył wyścig.
Wygrywając GP Japonii, Vettel odrobił w mistrzostwach siedem punktów do Webbera, a Fernando Alonso stracił trzy oczka do lidera.
10.10.2010 09:49
0
23. Almer "Sztywny palec" dobre dobre :) i jeszcze dziecięce okrzyki z bolidu.
10.10.2010 09:50
0
Renault się chyba rozkojarzyło pod koniec sezonu. A była szansa na odrobienie strat do Merca (mniejsza) i przede wszystkim skok Roberta o dwa miejsca w klasyfikacji generalnej !! Jest to tylko gdybanie, no ale żal pozostaje.
10.10.2010 09:50
0
31 fanka : rzeczywiście...tylko, ze z takim bolidem to żaden wyczyn. po prostu zrobił swoje
10.10.2010 09:50
0
Bliźniaki - KUBICA i ROSBERG, wszystko robią tak samo , zawsze razem, koło siebie w prawie każdym wyścigu , no i teraz też skończyli tak samo - ODPADŁO IM KOŁO to jakieś dziwne, że obydwaj zawsze tak samo, poprostu śmieszne! O mechanikach Renault nie ma co nawet wspominać - kompletna amatorszczyzna, choćby niewiem co Robert robił na torze to oni i tak postarają się o to żeby było jeszcze lepiej - prawda!!! :-/ :-/
10.10.2010 09:51
0
31. fankaVettela Przewaga Niemca 0,007 nad Webberem w Q - to jest bezkonkurencyjnośc wg Ciebie?Jak zwykle jesteś "obiektywna"....
10.10.2010 09:51
0
@29 - to nie jest żadne wytłumaczenie - tylna oś NIE MA PRAWA być "za słaba" na takowych eskach. Czy innym w tej fazie wyścigu odpadały koła? Nie. Ale wiedziałem, że ta sytuacja będzie pożywką dla trolli - a jedzcie, jedzcie, jeszcze nadejdą czasy kiedy pozdychacie z głodu.
10.10.2010 09:51
0
ktos napisal ze zostala felga na bolidzie roberta, a odpadla sama opona.zobaczylem powtorke i wyraznie widac ze kolo nie zostalo przykrecone i odpadlo cale.
10.10.2010 09:51
0
31. fankaVettela- jak on zdobędzie tytuł, to będzie to nawet mniej zasłużony tutuł niż Buttona rok temu. Ale na szczęście raczej mu to nie grozi, Mark ma 14 pkt przewagi, 1 raz wygra, 2 razy na pudle i ma tytuł bez względu na Vettela.
10.10.2010 09:51
0
nie jestem fanem Vettela ale ma fajnie pomalowany teraz kask...
10.10.2010 09:52
0
Porażka.... Właściwie zakończyłem oglądać wyścig zanim się jeszcze zaczął. A potem to wiadomo: wyszczerzony w najszybszym samochodzie, potem kierowca nr 2, itd, itp... Mogłem spokojnie przełączyć tv na WRC (przynajmniej była okazja zobaczenia Raikkonena ). Obawiam się przy takiej przewadze RBR wiadomo kto zostanie mś. Jedynie fanka vettela może się cieszyć, że spełniły jej życzenia- nie dość, że wygrał wiadomo kto, to jeszcze idol jej wrogów z forum nie dojechał do mety.
10.10.2010 09:52
0
28 huju kubica nie jest do bani tylko jego bolid!
10.10.2010 09:52
0
+400 komentarzy życzących śmierci mechanikom Renault...
10.10.2010 09:53
0
jak typowaliście bo ja trafiłem pierwszą czwórke a typowalem przed kwalfikacjami
10.10.2010 09:53
0
Jeszcze jakiś czas broniłam Renault ale to jest nie normalne. Kolejny raz spaprali coś mechanicy. Gratulacje dla Vetela miłe to że zapytał Adriana co się stało Robertowi. Dobry wyścig Webera i Alonso. Szkoda Hamiltona że coś mu w skrzyni poszło ale trudno. I tak najlepszy dziś był Kobayashi jest gość ostry i agresywny. Schumacher winien wyprzedzić Rosberga ale chyba mu się nie chciało. Cóż za dwa tygodnie Korea.
10.10.2010 09:53
0
Ja kibicuję Webberowi w tym roku. Po tylu latach niezłej jazdy należy mu się ten majster w tym roku !!!! Inni mają jeszcze czas!
10.10.2010 09:54
0
Brawo NICK HEIDFELD...Brawo Kamui Kobayashi...
10.10.2010 09:54
0
Też jestem wściekły, ale nie zrównywałbym tak od razu Renault z tym czymś, w którym musiał Robert jeździć uprzednio.
10.10.2010 09:54
0
43. Renault F1 Team- obawiam się że w qualu, zawsze Vettel będzie przed Markiem; nie oszukujmy się wiadomo kto jest kierowcą nr1 a kto nr2
10.10.2010 09:56
0
@53 - nie zmienia to faktu, że Mark ostatnio regularnie psuje starty i nie wiem, czy jest to po prostu jego słaba strona, czy..... no, zwolennicy spiskowej teori dziejów, sami wiecie co ;)
10.10.2010 09:56
0
Ten wyścig byłby do bani, gdyby nie Kamui Kobayashi, który zaprezentował się u swoich jak najlepiej tylko można było. Całą resztę przemilczę.
10.10.2010 09:56
0
No to "Renata" pięknie dziś zareklamowała nowego sponsora. Ruskie byli pewno wniebowzięci. A przyszli sponsorzy chyba bedą omijać tą markę szerokim łukiem. Bo nie wygląda na profesjonalny zespół, tylko jak jakaś popierdółka... Są nowi, ambitni ludzie - ale w zarządzie, za to mechanicy rodem z salonu wzięci. Ich biadolenie że za rok będą walczyć o mistrzostwo brzmi znajomo - zatrzymanie beztalencia Pietrowa znaczy tylko jedno - pustą kasę. Jak niby oni mają się rozwijać, skoro psują sobie opinię albo jego wyczynami, albo totalną amatorszczyzną w boksach? Sorry, ale straciłem cierpliwość do tego teamu i stwierdzam że Robert powinien dać sobie spokój z półśrodkami i wkońcu przejść do konkretnego zespołu z konkretną kasą, bo sam jej niestety nie wniesie. A Renault - życzę powodzenia, ale jeżeli chodzi o sponsorów w przyszłym sezonie - czarno to widzę, oby nie skończyli jak Toyota czy BMW.
10.10.2010 09:56
0
Z ta Korea to jeszcze nie wiadomo
10.10.2010 09:56
0
ZauwaÂżyÂłem ciekawÂą rzecz: nie zdazylem zatypowac wyÂścigu i Robson nie dojechal. MoÂże przypadek, ale to juz trzeci raz w tym sezonie jak mi sie tak zdazylo. Musze uwaÂżaĂŚ psiakrew. Wyscig ok, najbardziej zaszalal Kobayashi, szedÂł jak kamikadze. pozdro4all
10.10.2010 09:56
0
Kubica ma szczęście, że to koło odpadło za SC, na pełnej prędkości mógłby mieć poważny wypadek.
10.10.2010 09:57
0
się chyba tą wódką pętaki zachłysnęli.... to miał być team wyścigowy ..... strach pomyslec jakby dokrecali 5 srub jak w zwyklym warsztacie...
10.10.2010 09:57
0
22Kebesik- też myślę, że może to nie być przypadek , tylko błąd któregoś z mechaników.
10.10.2010 09:57
0
ale zawsze jest szansa,że młodemu puszczą nerwy przy wyprzedzaniu lub dublowaniu i się rozpieprzy o byle bandę
10.10.2010 09:58
0
Red Bulle poza zasiegiem, Fernando - bardzo dobrze, no wiecej sie po prostu nie dalo. Michael Schumacher - w koncu pokazal jak sie jezdzi. Brawo Kowasabi, jak go zgrabnie ochrzczono, w koncu pokazal, ze nie tylko na treningach umie byc agresywny. Dobry wyscig Nicka Heidfelda, to sie nazywa teamplay, Nick puszcza Kobayashiego, a ten nie pcha sie, nie daje Barichello sie zblizyc. Wspaniale tez Pietrow, oby tak dalej, podobno Williams ma wolny fotel, choc pewnie Roberta Kubicy nie puszcza. 2 lata bedzie sie kisic w ogonie z tym teamem, szkoda mojego rodaka, no ale jakos to bedzie.
10.10.2010 09:58
0
@41 kogo nazywasz "trolem" ? Chciałbym zobaczyć minę Raikkonena po czwartym kółku :D
10.10.2010 09:58
0
46. Renault R30 F1 hu.... to sam jestes
10.10.2010 09:58
0
53. seb_1746- tym bardziej właśnie widać, że Vettel nie jest nie do objechania. Niekoniecznie Może mieć P1- zespół nie sabotowałby Webbera że nie miał P1a w tym sezonie parę razy już był na PP. Korea- Vettel- nowy tor- stawiam Retired...
10.10.2010 09:59
0
Tak jak powiedział Seb ja również jestem dumna z zespołu. To jest ich tor, absolutna dominacja, wiem że go nie lubicie ale nie zmienicie faktu że pojechał fantastyczny wyścig. A jeszcze zobaczyć ten uśmiech na podium- bezcenne :D seb_1746, ja tu nikogo nie traktuje jak wroga, więc nie wmawiaj mi. Roberta szkoda, gdyby stanął na podium obok Vettela, to by była już pełnia szczęścia.
10.10.2010 10:00
0
wyścig do bani pod każdym względem. nie ma nawet co tu komentować. jedyna radość to taka, że Kobayashi pięknie prowadził. a tak poza tym nerw na niedzielę nadszarpnięty. nie chce mi się nawet czytać wyjaśnień Renault w sprawie koła. daję na luz do Korei.
10.10.2010 10:01
0
Mi wogole caly typ rypnal. Dajcie kalacha.
10.10.2010 10:01
0
67. fankaVettela- absolutna- polemizowałbym... Absolutna to była na Węgrzech w Qualu, tutaj byli odrobinę szybsi, widać, że testy ugięcia flexi się sprawdziły i spowolniły Red Bulla.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się