WIADOMOŚCI

Red Bull musiał zmienić dyfuzor w Monako
Red Bull musiał zmienić dyfuzor w Monako
Przewaga zespołu Red Bull nie spędza snu z powiek konkurentom, którzy cały czas próbują rozgryźć fenomen szybkości RB6.
baner_rbr_v3.jpg
Jak się okazało w Monako zespół Red Bull został przez FIA oficjalnie poproszony o zmianę swojego dyfuzora, mimo to i tak zdominował Grand Prix.

Mechanicy Red Bulla za każdym razem bardzo skrzętnie ukrywają tylną część auta przed rywalami.

„Oczywiście tylna część bolidów jest teraz bardzo ważna, więc staramy się możliwe najbardziej utrudnić podejrzenie jej przez innych” wyjaśniał Christian Horner, szef zespołu, w wywiadzie dla Auto Motor und Sport.

„Musieliśmy pojechać wersją bez tych skrzydeł (dyfuzora) i okazało się, że jest jeszcze lepiej niż wcześniej” mówił Horner na temat interwencji FIA w Monako.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

37 KOMENTARZY
avatar
koszczak

20.05.2010 09:54

0

no to jak Horner mówi że jest jeszcze lepiej niż wcześniej to już wogóle 0 szans pozostałych na dogonienie Red Bulla


avatar
skidmarks

20.05.2010 09:58

0

No nie chce mi sie wierzyć w wygraną na koniec roku w klasyfikacji kierowców.


avatar
rsobczuk

20.05.2010 09:58

0

To tylko takie gadanie. Monaco nie jest torem, gdzie można sprawdzić które bolidy są najszybsze. Pytanie jest, jaki to element auta RBR odpowiada za szybkość skoro podczas mokrych GP bolidy są już słabiutkie?


avatar
nomadwcm

20.05.2010 10:15

0

Śmiechu warte... zamiast im utrudnić to jeszcze pomogli ;] Pan Paddy Lowe (który to znalazł) na pewno będzie dumny jeżeli to prawda.


avatar
jar188

20.05.2010 10:35

0

Dobra ściema nie jest zła. Przewagę w Barcelonie mieli ogromną, przynajmniej w qulau (ślepy by wygrał Red Bullem taamten qual) ,wtedy pewnie zmienili trochę wylot dyfuzora, a Monaco jest na tyle innym torem,że pewnie inżynierowie z innych zespołów uśmiechają się czytając wypowiedź Hornera. Turcja pokaże jak jest naprawdę.


avatar
CIGAM

20.05.2010 10:55

0

To pewnie nie tylko dyfuzor ale jakies 'legalny' pomysly genialnego inzyniera ... No coz tak to jest na normalnym torze bolid to 90% sukcesu.... a RB ma narazie najlepsze pomysly jak legalnie obejsc regulamin swoimi nowinkami ....


avatar
paw_ko

20.05.2010 11:09

0

Nie rozumiem jak można takie głupoty mówić, pracują dniami i nocami nad czymś, a potem mówią że po wyjęciu tego jest lepiej niż było, to nie zauważyli że po zainstalowaniu zrobiło się gorzej i dopiero FIA ich sprowokowała do wymontowania? Śmieszne te ich wszystkie tłumaczenia.


avatar
zelik76

20.05.2010 11:54

0

Zawsze znajdzie się ktoś, kto wymyśli jakąś nowinkę, czy obejdzie regulamin jako pierwszy. Równie dobrze mógłby być to inżynier Force India, Williamsa, czy każdego innego zespołu w stawce. I zawsze reszta będzie miała jakieś wątpliwości. Co nie zmienia faktu że Horner to wspaniały konstruktor. Dawniej wszyscy zachodzili w głowę jak Ferrari może mieć tak wielką przewagę nad resztą stawki. Podejrzewano że ma jakieś układy z włodarzami F1, itp. Czasy się zmieniają, technika i wiedza konstruktorów idzie do przodu. Dziś RBR ma swoje pięć minut, które wykorzystuje, za rok może to być zupełnie kto inny, choćby Renault, czy Mercedes. Tak to już jest w tym sporcie od paru ładnych lat. Oprócz walki zawodników na torze jest jeszcze walka konstruktorów, znanych marek aut, czy prywatnych właścicieli o prestiż, o bycie nr.1. Dla nich nieważne jest to że konkurencja jest daleko w tyle, liczy się szybkość, pokonanie przeciwnika a co za tym idzie wielki rozgłos w najbardziej technologicznie rozwiniętym sporcie świata. Już samo dostanie się tam jest ogromnym sukcesem i wnioskując po nowych zespołach w tym sezonie, widać ile pracy trzeba włożyć w to aby choćby nawiązać walkę ze sredniakami w tym sporcie. Dlatego wg. mnie tym ludziom należy się wielki szacunek, a tym bardziej Hornerowi. Bolid to 90% sukcesu? Może i prawda, ale żeby mieć dobry bolid trzeba się najpierw pokazać, zdobyc zaufanie sponsorów, a co za tym idzie mieć za co go budować i gdzie testować. kiedy osiągnie się przyzwoity poziom można myśleć o zatrudnieniu takich ludzi jak np. Horner. F1 to ciągły wyścig zbrojeń, nawet bedąc na szczycie trzeba ciągle iść do przodu bo konkurencja nie śpi. Trzeba naprawdę dużo szczęścia żeby ta cała układanka ułożyła się w całosć i przełożyła na wyniki. Bo przecież nie wiadomo co przed sezonem szykowała konkurencja? Równie dobrze RBR mógł by być na końcu stawki. Dlatego wielkie brawa się im należą. Dziś są najlepsi i tyle...


avatar
Anteaus

20.05.2010 11:56

0

Przypomina mi się wyścig w Hiszpanii kiedy masa coś urwał w przednim spojlerze po czym poinformowano go ,ze nie ma po co zjeżdżać bo czasy notuje jeszcze lepsze niż z tą częścią ;)


avatar
Wiater

20.05.2010 12:01

0

Może w Monaco działało lepiej...


avatar
eltek

20.05.2010 12:13

0

„Oczywiście tylna część bolidów jest teraz bardzo ważna, więc staramy się możliwe najbardziej utrudnić podejrzenie jej przez innych” Zatem Robert miał w Monaco dużo czasu aby dobrze poznać budowę tegoż :):):)


avatar
atomic

20.05.2010 12:42

0

jeżeli od początku sezonu jeżdzili z nielegalnym dyfuzorem / tak wynika z tekstu/to dlaczego nie zabiorą im punktów zdobytych w dotychczasowych wyścigach???


avatar
jareks88

20.05.2010 12:46

0

8. zelik76 To nie Horner jest konstruktorem w Red Bulu. Oni mają geniusza konstrukcyjnego a jest nim Patrick Haed (w pisowni nazwiska mogę się mylić - przepraszam). To jest konstruktor legenda, który aerodynamikę na w małym palcu i jemu nie potrzebny jest tunel aerodynamiczny.


avatar
legolego79

20.05.2010 12:49

0

13.jareks88 Też się nie popisałe chłopie.. Patrick Head współwłściciel Willimsa. Konstruktorem w RB jest Adrian Newey


avatar
jareks88

20.05.2010 12:55

0

14. legolego79 Przepraszam, przepraszam coś mi się przekręciło - masz rację, ale co do oceny jego geniuszu to się nie wycofuję. Jeszcze raz sorry.


avatar
jar188

20.05.2010 13:05

0

@8. zelik76 , czasem lepiej nic nie napisać niż napisać stek bzdur. Przemyśl to.


avatar
jar188

20.05.2010 13:08

0

@12. atomic , A mi się wydaje, że jeździli od Barcelony, dlatego na Monaco kazali im to zmienić, w innym wypadku sprawa faktycznie byłaby dziwna i śmierdząca.


avatar
Niespokojny

20.05.2010 13:28

0

...,hmm, a mi się wydaje, że to demonstracyjne zakrywanie tyłu , to jedna wielka ściema , blef, a cała tajemnica tkwi gdzie indziej .


avatar
matito

20.05.2010 14:55

0

hyym FIA przyjrzała się bolidowi i nic to czemu zasłaniają tak tył przecież nie mają nic nielegalnego


avatar
theadzik

20.05.2010 15:08

0

Z tym ukrywaniem tyłu: Już coś takiego kiedyś bylo w F1... (tutaj bardzo mocno strzelam) Chyba lotusy, ukrywały tył swojego bolidu kiedy mocno dominowały, a okazało się, że za szybkość odpowiadały kurtyny pod pojazdem... z tym ukrywaniem tyłu to może być wielka ściema...


avatar
szerter

20.05.2010 15:14

0

17. jar188 - w takim razie nagana dla FIA, skoro dopuścili w Barcelonie coś co jest nielegalne. Zresztą już w tym sezonie mieliśmy takie historie. Banda amatorów. 19. matito - jedynym powodem zasłaniania nie jest podejrzenie o nielegalność, ale obawa przed skopiowaniem rozwiązania.


avatar
rsobczuk

20.05.2010 15:59

0

Też takie dziwne to zasłanianie. Przecież nie zasłaniają cały czas. Wystarczy dobry obiektyw i aparat i fotki w bardzo wysokiej rozdzielczości można strzelać nawet w czasie wyścigu.


avatar
jar188

20.05.2010 16:16

0

@21. szerter, Nie do końca, czasami FIA sprawdza coś dopiero po donosie od konkurencji,a w tym wypadku zadaje się od McL, nie zawsze FIA wszystko wychwyci jakieś niezgodności z przepisami. Dostali donos, sprawdzili i kazali zmienić.


avatar
szerter

20.05.2010 16:54

0

23. jar188 - czyli ogólnie można wygrać mistrzostwo, zmieniając jakąś istotną część bolidu co wyścig. Każda z nich będzie niezgodna z regulaminem, ale nikt nie zabroni jej użyć jeden raz, natomiast wynik uzyskany dzięki nieprzepisowej przewadze będzie zaliczony. Szopka.


avatar
Radek005a

20.05.2010 17:28

0

Ciekawe kto dogoni RBR? Kubica też powinien jeździc podobnie skoro mają silniki renault. Ale to też chodzi o ustawienia bolidu itp.


avatar
Harley

20.05.2010 17:35

0

Moim zdaniem sznowny pan Horner ściemę walił. Nie powiedziałby przecież :"FIA zabroniło nam używac tego dyfuzora i teraz nasze wyniki są gorsze". No, ale przekonamy się w Turcji.


avatar
masabitumiczna

20.05.2010 17:40

0

albo mi się wydaje, albo Newey zakombinował z wydechem, spaliny wychodzą chyba tą dziurą na środku (patrząc od tyłu) pokrywy silnika pod tylnym skrzydłem, bo nie widać normalnych rur wydechowych...


avatar
lukasz1

20.05.2010 17:51

0

13. Po takim czymś przestaje wierzyc w ludzi! Co to jest Patrick Head w Red Bullu !? Może to jednak legendarny konstruktor Williamsa i chyba współzałożycel. Jeśli czegoś nie jesteś pewien to nie pisz, albo chociaż sie spytaj.


avatar
szerter

20.05.2010 17:55

0

27. masabitumiczna - http://www.fo rmula1.com/ne ws/tech nical/2010/824/726.html


avatar
jar188

20.05.2010 18:36

0

@24. szerter, Nie dodawaj więcej do mojej wypowiedzi niż jest to potrzebne, wytłumaczę więc bardziej prosto: chodzi o projektowanie części które są na granicy przepisów a które później ktoś kwestionuje.. Nie wiem co mówi regulamin ale zdaje się,że za użycie części niezgodnych z przepisami FIA może nałożyć karę dyskwalifikacji, odebraniem punktów... mają szeroką gamę kar. Wszystkie części bolidu są opisane przepisami, jeżeli ktoś je świadomie złamie to kara, co innego różna interpretacja niektórych przepisów i w tym obszarze zespoły kombinują, przykładów mieliśmy wiele.


avatar
GMK

20.05.2010 18:49

0

skoro jest lepiej to czemu było gorzej, przecież w monako reszta stawki była dużo bliżej


avatar
radzix

20.05.2010 19:05

0

oby ktoś im w końcu dorżnął bo kwalifikacje do końca sezonu będą nudne tak jak niedzielny wyścig,


avatar
grzes12

20.05.2010 19:21

0

To już wiadomo skąd się wzięła ta nadzwyczajna forma w Barcelonie ...;)


avatar
szerter

20.05.2010 20:06

0

30. jar188 - irytuje mnie po prostu to jak bardzo FIA nie panuje nad własnymi regulaminami. Chodziło mi o to ile % decyzji ws. stosowanych elementów FIA by wybroniła, gdyby każdy zespół mógł obejrzeć bolid konkurencji i zakwestionować to co uzna za 'interpretację' regulaminu. Skoro inny zespół ma lepszą wiedzę na temat bolidu konkurencji, nie mając teoretycznie do niego dostępu, niż sędziowie i lepiej potrafi ocenić jego zgodność z przepisami to jest to dość smutne. FIA raczej nie wystawia sobie dobrego świadectwa, tym bardziej po tym co Mosley niedawno powiedział o owiewkach Ferrari, akceptując je po słownym zapewnieniu o ich prawidłowości. F(law)1 :|


avatar
Ataru

20.05.2010 20:53

0

"i okazało się, że jest jeszcze lepiej niż wcześniej” - OWNED!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu