szanowni towarzysze, aż mi się nie chce przytaczać wypowiedzi podczas wprowadzania DRS i zaraz po tym, wszyscy albowiem cieszyliście się wtedy że będzie więcej wyprzedzania i w końcu będą emocje itp. itd. ,..... a teraz nagle wszystkim to nie pasuje

skoro jest lepiej to czemu było gorzej, przecież w monako reszta stawki była dużo bliżej

Nudny to pojęcie względne (dla każdego co innego) więc każdy ma prawo do swojego zdania. Fakty są takie że jak nie pada deszcz to wyprzedzania w f1 obecnie prawie nie ma - ale na tym też polega wyścig. Co do kibiców to nie ma znaczenia kto ile lat ogląda wyścigi, bo można być prawdziwym bezinteresownym fanem od niedawna, a można być trochę "upierdliwym" oglądając od lat 80 tak jak ja. Poziom komentarza to żenada ale mi to nie przeszkadza tylko mnie rozśmiesza.

Wydaje mi się że Robert wcześniej wspominał że Renault jest trochę wolniejsze od od rywali w chłodnych warunkach (między innymi ze względu na sposób traktowania opon), a dzisiaj w Szanghaju było raczej zimno jak na f1

skoro przepisy na to pozwalają to ok, wykorzystał to w danej chwili, sądzę jednak że inni kierowcy też znają dobrze przepisy ale tak nie zrobili (może kiedyś). osobiście bym jednak z uprzejmości tego nie wykorzystał ,jakoś głupio by mi było gdybym tak zrobił - wszyscy przecież tak grzecznie czekali

3. jankes15 hhhmm, no cóż, rozumiem że to twoja opinia; a moja jest taka, że wcale nie wypadał blado. Miał trochę awarii i pecha w ostatnim sezonie, ale ogólnie Rubens może rywalizować z każdym, do tego jest miłym, kulturalnym i najmniej kontrowersyjnym kierowcą pomimo takiego stażu w F1. Jedyne czego mu brak to swoistego błysku, który posiada Schumi, Alonso, czy Hamilton. Pozdrawiam tych dla których zwycięstwa to nie wszystko.

27 - chyba w pewnym sensie muszę się zgodzić, od jakiegoś czasu "ciężko" tu się robi

No cóż jedni mają wsparcie na górze od początku a inni nie koniecznie - np. szkoda że nasz reprezentant takiego nie miał. Jednak takie wsparcie nie zawsze pomoże , jak się chłopak spali na początku to będzie klapa. Zresztą taka pomoc nie świadczy o talencie - przynajmniej nie zawsze.

6. radoskur Jordan wrócił do koszykówki ale nie do chicago tylko do washington wizards bo był tam współwłaścicielem. A co do Schumahera do jedyne co mozna teraz powiedzieć to że będzie bardzo ciekawie a oglądalność wyścigów znowu wzrośnie.

25. zenobi29 - stare vw to może nie brały aż tyle oleju, a nowe?? Ja pisałem wcześniej o najnowszym passacie i wiem po rozmowach w serwisie że wszyscy wożą olej w bagażniku - nawet po przeglądzie od razu oferują żebyś kupił bańkę. Poza tym jakiego dobrego mechanika proponujesz (ja proponuję siebie) skoro samochód jest jeszcze na gwarancji.

No ale w Le Mans używają jednak inne silniki niż TDI w passacie:) . Natomiast ogólnie jeżeli chodzi o przełożenie technologiczne to możemy raczej mówić o doświadczeniu wynoszonym przez producentów ze sportów motorowych i stosowanych w zwykłych samochodach, a nie o konkretnych rozwiązaniach konstrukcyjnych - tak mi się wydaje. A co do WRC to żadne przełożenie bezpośrednie technologii też nie ma miejsca. W WRC jest strasznie pomieszane z producentami silników (nie są one taki do końca fabryczne). Zresztą nikt mnie nie przekona że Citroen ma najlepsze silniki i przekłada się to na samochody użytkowe. Jeszcze nie widziałem naprawde mocnego citroena w ulicznej wersji.

12. Dr Prozac nie starałem się porównywać silników produkcyjnych z f1 bo to inna bajka technologiczna (chociaż żeby było śmiesznie zawsze można sobie wyobrazić bolid 1,9 tdi), napisałem tylko o złych doświadczeniach z vw, w rozumieniu co by to o nich świadczyło robiąc silniki do f1 i reklamując się w ten sposób, a w zwykłe samochody pchając "szmelc". 11. Gosu hehe kiedyś mój tato miał mazde 929 którą zrobił 900 tys bez remontów silnika.

Niestety nie zgodzę się że VW to taki dobry producent silników do "aut". Właśnie wczoraj mojej siostrze rozleciał się całkowicie silnik w najnowszym Passacie - miesiąc po skończeniu się gwarancji. Naprawa w serwisie będzie mega kosztowna. A to już trzeci taki przypadek z różnymi VW wśród moich znajomych. Aczkolwiek trzeba przyznać że inni (niektórzy) producenci w podobnej klasie samochodów mają chyba jeszcze gorsze silniki i więcej takich przypadków.

Jest jeszcze możliwość że Schumacher po przejechaniu kilku okrążeń w czasie testów stwierdził, że nie jest w stanie osiągać konkurencyjnych czasów (może z powodu kontuzji a może nie) w odniesieniu do obecnej czołówki kierowców i zrezygnował aby uniknąć w pewnym sensie "kompromitacji"

skidmarks - rozumiem że miałeś na myśli sezon 08, aczkolwiek podzielam twe zdanie - powinni byli walczyć do końca o 3 miejsce i nie kombinować. Myśleli że jak odpuszczą końcówkę to lepiej się przygotują do nowego sezonu. Narzazie nic z tego, chociaż do końca jeszcze daleko.

Shotgun kiepsko u ciebie z matematyką, bo skoro piszesz o zużyciu silnika na jeden weekend to wynosi ono 8/17 czyli 0,47. Czyli około 0,5 silnika przypada na weekend a nie 2. Aczkolwiek dalsza część twojej wypowiedzi jest możliwa. Pytanie tylko czy będzie to osiem silników na zespół czy na kierowce, i czy zużycie w dowolnej sekwencji oznacza że kierowca może przejechać na jednym silniku np 6 weekendów a następnie zmieniać na nowy co 1 weekend??

Skoro Mclaren potrafi wykorzystać ostatnie garaże do swojej strategii i osiągać również w ten sposób dobre wyniki to niech korzysta już zawsze z tego garażu, a nie przeciska się do innego. To samo ma się z ilością sprzętu, która nie ma w tym wypadku znaczenia, jeżeli mają go za dużo a garaż jest za mały to niech z czegoś zrezygnują. W końcu inne najsłabsze teamy jakoś zawsze się tam muszą mieścić. A skoro mają ostatnie numery na bolidach to znaczy że "teoretycznie" byli w 2007 najsłabsi. Więc ostatni garaż jest ich. No chyba że są jakieś fakty, o których zupełnie się nie mówi i których nie biorę pod uwagę.

Być może właśnie te wyginające się skrzydła dawały niewielkie różnice w osiąganych na prostej prędkościach pomiędzy większością teamów z tym rozwiązaniem a np. BMW.

No cóż. Wątpliwości oczywiście są słuszne. O tym jak ta technologia się spisze w f1 dowiemy się (my zwykli kibice) dopiero a posteriori, czyli po fakcie jej zastosowania.

Do aosokolow1 - no właściwie to masz rację, ponieważ zawsze jakiś team lepiej dopracuje na początku ten jak i każdy nowy system i wtedy uzyska przewagę. Myślę jednak że tego typu zmiany są korzystne ponieważ sprawdzone na polu f1 technologie można później przenosić do samochodów seryjnych (np. superszybkie skrzynie biegów). System KERS odzyskuje już wykorzystaną energię więc zmniejsza spalanie. Ja również jestem za wyrównywaniem szans wszystkich kierowców, ale moim zdaniem jest to w pełni możliwe tylko wtedy kiedy każdemu damy taki sam bolid z jednego teamu, co może spowolnić postęp technologiczny.

Do Mati_f1 no i chyba nie przeczytałeś tego co było w nawiasie mojego postu. Mianowicie Lexusy i Priusy to Hybrydy czyli mają również napęd elektryczny (tu odzyskanie energii jest prostsze), a ja mówię o odzyskiwaniu energii podczas hamowania przy zastosowaniu do napędu tylko silnika spalinowego (jak w f1). A taki system posiada BMW - wiem z autopsji.

Gratulacje - Kubica pojechał dobrze, na starcie i na pierwszych okrążeniach miał problemy z olejem więc dlatego stracił łatwo swoją pozycję. Miło oglądało się moment w którym Kubica dublował Hamiltona, ktoś na tym forum rok temu hipotetyzował o takiej sytuacji ale nikt w to nie wierzył. A co do Ferrari, to ja nie zauważyłem podczas tego wyścigu żeby było niedoścignione i w ogóle najlepsze. Przewaga na mecie wynosiła tylko kilka sekund a przecież były wyścigi w których ferrari miało przewagę 30 , 40 sek i wtedy mogliśmy mówić o dominacji. No i sprawa Vettela czyli murowanego faworyta M. Schumachera na niespodzianke sezonu, na razie niespodzianka nie dojechała.

A co do pasiora to komentarz nawet za słaby jak na onetowca - poziom raczej pudelka

Mi się wydaje że nikt tak naprawdę nie wie w jakim stopniu o pozycji kierowcy w teamie decydują pieniądze, a w jakim stopniu talent (pewnie jakaś mieszanka tych zmiennych), bo przecież nikt mi nie wmówi że w ferrari czy renault pieniądze i sponsorzy nie mają żadnego wpływu, a tylko w BMW kasa ma znaczenie. No ale może się mylę??

jarwar twoje wypowiedzi są troszeczke agresywne, aczkolwiek chuba nie masz racji że Robert ma szczęście że trafił do BMW. W F1 pracują sami fachowcy najwyższej klasy i potrafią dostrzec talent kierowcy bez względu na to czy jedzie szybkim czy wolnym bolidem. Zrozum że np. T. Sato raczej nie trafi do ferrari czy BMW (poprostu widać że jest średnim jak na f1 kierowcą), a nawet jak trafi to mistrzostwa nie zdobędzie . tak samo raikonen nie będzie jeździł w toro rosso i to wcale nie jest przypadek. Zresztą jeszcze niedawno wszyscy narzekali że BMW wcale nie jest dobre , więc ......... to tyle