Jeden z sędziów GP Monako przyznał, że Rubens Barrichello szczęśliwie uniknął kary za swoje zachowanie po wypadku do jakiego doszło na 32 okrążeniu wyścigu.
Brazylijczyk tuż po potężnym uderzeniu w bandę i doszczętnym rozbiciu swojego FW32 z wściekłością wyrzucił kierownicę praktycznie wprost pod koła zbliżającego się Karuna Chandhoka.W wywiadzie dla szwajcarskiego Blicka, jeden z sędziów GP Monako, Paul Gutjahr, powiedział że incydent Barrichello nie umknął uwadze sędziów.
„Właściwie mieliśmy Barrichello na naszej liście.”
Gutjahr przyznał jednak, że w zamieszaniu spowodowanym nielegalnym manewrem wyprzedzania Michaela Schumachera na ostatnim zakręcie toru sprawa została zapomniana.
19.05.2010 10:06
0
tylko w w F1 takie jaja chociaż w pełni rozumiem rubensa
19.05.2010 10:07
0
Jak to jest z tymi karami, moze ja jeszcze dostac czy jest za pozno? Powinnein raczej dostac jakas kare przesuniecia na starcie bo finansowa to raczej mu nic nie zaszkodzi, wkoncu stac go na wlasny samolot... :D
19.05.2010 10:11
0
F1 - największe, najlepsze, najszybsze wyścigi samochodowe a tu po raz kolejny totalna amatorka
19.05.2010 10:16
0
Mogli się już do tego "zapomnienia" nie przyznawać. Sędziowie i ta cała FIA to totalna porażka w tym sezonie...
19.05.2010 10:33
0
4. Sister - coś powiedzieć musieli, opinia publiczna się tego domagała, ale ich tłumaczenie jest chyba jeszcze bardziej nieudolne niż samego Rubensa, który rzekomo chciał jak najszybciej opuścić bolid
19.05.2010 10:42
0
To jest właśnie sędziowanie w F1. Totalna porażka.Coś umknie sądzią bo zajeli sie czymś innym. Przecież to jest paranoja. W takim sporcie takie sędziowanie. Tym bardziej ,że powinni zwrócić gł uwagę na to jakie zagrożenie spowodował Rubens. Dopiero co sprężynka z jego bolidu o mało co nie pozbawiła Massy życia a ten wyrzuca kierownicę na tor pod nadjeżdżający bolid. Ciekawe czy przymknęliby na to oko jakby trafiła innego kierowce w głowę i zabiła Dla mnie cała formuła sędziowania w F1 jest do zmiany.Powinni zatrudnić sędziów z prawdziwego zdarzenia nie opłacanych przez Berniego ponieważ co chwila są zastrzeżenia do ich sędziowania i co chwila jakiś zespół szykuje odwołania
19.05.2010 10:44
0
Już bez przesady za co karać chłopa, że panowie inżynierowie doprowadzili do wypadku? Okazał frustrację i tyle - Rubens też człowiek ;). Najlepiej to karać już za pierdnięcie lub krzywe spojrzenie...
19.05.2010 10:52
0
1. przemoziom99 ciekawe co bys powiedzial gdyby to Hamilton rzucil kierownica.kara jak najbardziej nalezala sie Rubensowi,bo chocby piana z japy mu leciala ze wscieklosci nie moze doprowadzac do tak niebezpiecznych sytuacji,tym bardziej,ze to nie jest malolat tylko stary wyga przez co tym bardziej powinien opanowac nerwy!pozdro!
19.05.2010 10:53
0
rubns, mogloby sie wydawac, doswiadczony bardzo zawodnik a zachowal sie jak po prostu kretyn. oczywiscie, byl zly, ale jak juz tak mial ochote na rzucanie kierownicami, to mogl ja wywalic gdzies daleko, a nie metr za siebie, i niech by tak karun mmial przez to wypadek... nie popisal sie dziadek,,,
19.05.2010 10:54
0
7. Jacu - nic sie nie stało, wiec jest OK. Gdyby jednak ta kierownica zablokowala ktorez z kol w samochodzie chandhocka to moglo by byc nieciekawie
19.05.2010 10:55
0
@7 co Ty gadasz chlopie powinien dostac kare i to nie byle jaka, za takie cos, kierownica to nie kostka do gry, NIEBEZPIECZENSTWO, a nerwy do konserwy, nie walczy o ms, a tak conajmniej sie zachowal
19.05.2010 10:56
0
7. Jacu - ciekawe czy byś tak mówił gdyby na tą kierownicę wjechał Robert i dajmy na to przebił oponę - byłoby po wyścigu dla niego. Hipotetycznych sytuacji może być tysiąc łącznie z tą, że ktoś tak niefrasobliwie na tę kierownicę wjechał, że w barierki przyrżnął.
19.05.2010 11:00
0
Gdyby tak zachował się jakiś niedoświadczony kierowca, debiutant to myślę, że można by przymknąć na to oko. Problem w tym, że sprawa dotyczy najbardziej doświadczonego kierowcy w całej historii F1! Powinien on dawać wszystkim przykład a nie rzucać kierownicą gdzie popadnie...
19.05.2010 11:09
0
12. TrollMan - a ja jestem ciekaw co byś ty powiedział gdyby to tak Robert rzucił kierownicą
19.05.2010 11:14
0
14. mrowa_men - a co ma piernik do wiatraka? rubens rzucił kierownicę i stworzył zagrożeniet, podałem tylko hipotetyczne następstwa tego zajścia.
19.05.2010 11:27
0
taaa szczątki jego bolidu rozrzucone na długości 200m nie stanowiły zagrożenia a jakaś kierownica która leżała pod bandą już tak, myślcie troche. Szkoda, że sędziowie zapomnieli umiescić Massy na "swojej liście" za przekroczenie lini przy wyjeździe z pit lane. No ale są równi i równiejsi.
19.05.2010 11:32
0
W Australii w zaszłym roku Robert po kolizji z Vettelem stracił więcej niż Rubens a niczym nie rzucał , bardzo nieładnie panie Barrichello.
19.05.2010 11:33
0
16. lukas605: szczątki bolidu nie były efektem celowego działania kierowcy, a ta twoja kierownica na uboczu została zgarnięta przez pierwszy przejeżdżający bolid
19.05.2010 11:56
0
8. ham sam jest sobie winien że jest d... k... i takie tam a że rubens to spoko koleś to go rozgrzeszam nikt z nas nie będzie obiektywny bo każdy chyba jest emocjonalnie jest zwiazany z jakimś driverem w F1
19.05.2010 12:08
0
dajcie linka do wyjazdu Massy poza linię...
19.05.2010 12:23
0
Nie ważne czy to BAR, HAM, KUB czy inny ALO za taki wyczyn dotkliwa kara finansowa powinna być. Samemu gestowi BAR się nie dziwię - adrenalina robi swoje ale kierownicę powinien trochę dalej odrzucić - najlepiej za bariery ;)
19.05.2010 12:34
0
Oceniając krótko tę sytuację, powiem tak : Rubens powinien dostać karę i to dotkliwą, która przestrzegłaby jego i innych kierowców przed podobnymi zachowaniami. Tak samo oceniłbym Roberta, czy każdego innego kierowcę, więc nie dawajcie takich głupich porównań. Nerwy każdy potrafi zrozumieć, ale F1 to chyba nie jest sport dla nerwowych ludzi, a takie nieodpowiedzialne zachowania powinno się dusić w zarodku. Wiecie co, no tak się wkur.....łem , że zabiłem gościa! - Nie, no spoko, miałeś prawo się zdenerwować, żadnej kary nie będzie! <---> taki. krótki przykład, może przejaskrawiony, ale taki przyszedł mi do głowy.
19.05.2010 13:06
0
@14 co to za idiotyczny przyklad, calkowite zero zwiazku
19.05.2010 13:31
0
Rubens powinien dostać karę ,bo on to zrobił z wściekłości,rzucił kierownicą w ten sam sposób jak moja żona patelnią, gdy wracam po pólnocy do domu.On nie wyrzucił kierownicy tylko rzucił o tor,oglądnijcie powtórkę.
19.05.2010 14:09
0
23. Cwirs - przykład tak samo dobry jak 12. TrollMan 17. full pull - bo Robert to ogólnie mega spokojny człowiek. Sam jestem raczej spokojny a dwa lata temu w Australii jak Japończyk wjechał w RK przy SC to jako kibic miałem ochotę go rozszarpać. A Robert co?: "shit happens". Wyobraźcie sobie, że jedziecie autostradą te przepisowe 130 kmph i nagle, bez ostrzeżenia samochód zaczyna kręcić piruety... już widzę ten spokój ;]
19.05.2010 14:13
0
Wiecie tak sobie myśle, marudzicie o karaniu o zlym zachowaniu itd. A ja odebrałem to jako pokaz tego,że jemu ciagle chce sie ścigać,F1 to sport ekstremalny i jeśli oczekujemy spektaklu to ludzie tam pracujący musza być entuzjastami i wariatami. Oczywiście gdyby nie daj boże zrobił komus krzywdę karać,ale dzięki szczęściu nic się nie stało.powiniem dostac oficjalne ostrzeżenie i tyle. Pasja powoduje emocje a chęć ścigania sie zasługuje na odrobinę tolerancji.Widzieliście mine Roberta na podium, on był zly!! Z tego właśnie powodu mu kibicuję i gdyby to on cisnał kierownicą też bym zrozumial.
19.05.2010 14:21
0
Dodam jeszcze,że jestem przekonany o tym ,że Rubens widział pusty tor.
19.05.2010 14:22
0
26. seta.niech sobie ciska,gzie chce tylko nie na torze gdy ktoś pędzi 200km/h
19.05.2010 14:24
0
26. seta A ja jestem na 100% przekonany,ze wiedział,ze ktoś nadjedzie.
19.05.2010 14:27
0
Że nadjedzie to tak,ale chyba mu to wtedy wisiało.Wydaje się wam ,że lepiej byłoby jakby ją cisnął za płot i trafił kogoś bez kasku ee.
19.05.2010 14:29
0
kara powinna być. Jeżeli jest opanowany, a na Monaco powinien być opanowany - inaczej placek na bandzie, to niestety powinien myśleć a nie działać odruchowo o nerwowym zabarwieniu. Raczej był to odruch rozczarowania, awaria blokująca tylną oś spowodowała taką a nie inna reakcję. Nie jest w takim razie "zimnym" człowiekiem - jest gorącym Synem z Brazylii - musiał to zrobić, inaczej mógł "eksplodować". Kara powinna być. Pozdr.
19.05.2010 14:33
0
Poddaje sie,ale podpowiem co niektórym,ze nawet w szachach czasami ciskają pionami. Jeżeli chcecie grzecznych chlopaków to oglądajcie carling.(jeżeli tak sie pisze)
19.05.2010 14:34
0
@12. TrollMan - powiem tak. Gadacie jak cioty za przeproszeniem. Przecież leżało pęłno ostrych porozrzucanych części, które stanowiły większe zagrożenie. Ponadto już obowiązywała żółta flaga i SC więc prędkości spacerowe w tym miejscu co raczej zmniejszało zagrożenie do zera. Dla mnie osobiście w F1 już od nastu lat za dużo jest odhumanizowania. Może i Rubens nie powinien rzucać kierownicą ale jest tylko człowiekiem. W dodatku miał szansę na sensowny wynik po słabym początku sezony w wykonaniu Williamsa. Poniosło go lekko ale nikomu krzywdy nie zrobił i raczej nie zagrażał. Co najwyżej swojemu portwelowi bo jestem pewien, że go frank obciąży ;).
19.05.2010 14:37
0
Uważam że tak doświadczony kierowca powinien wiedzieć już do końca swego życia czym może zakończyć się obecność obcych ciał na torze a jeśli zapomniał niech zapyta swego ziomka Masse.
19.05.2010 14:39
0
33.Jacu a ja jestem pewiem,że go nie obciąży.Właśnie z powodów które wyżej wypisałem.Aha co prawda nie pisałeś do mnie ale od ciot lepiej nie wyzywać,tak dla grzecznosci Pozdrawiam
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się