Po bardzo dobrej jeździe i dwóch wyjątkowo spektakularnych manewrach wyprzedzania Nick Heidfeld w GP Wielkiej Brytanii zdobył dla zespołu BMW Sauber drugie miejsce. Było to trzecie drugie miejsce Niemca w tym sezonie i siódme dla zespołu BMW Sauber. Robert Kubica odpadł z wyścigu po jednym z nielicznych błędów, który sprawił iż F1.08 Polaka ugrzęzło na żwirowym poboczu.
Nick Heidfeld„To był dobry wyścig. Jestem zadowolony z drugiego miejsca ponieważ dzisiaj było to wszystko co mogłem osiągnąć. Kwalifikacje przebiegły dobrze, a w wyścigu zrobiliśmy wszystko prawidłowo. Oczywiście kluczowe były decyzje dotyczące wyboru opon. Na pierwszym pit stopie zastanawialiśmy się czy nie zostać na używanym zestawie przejściówek, ale szczęśliwie zdecydowaliśmy o założeniu nowych. Spodziewaliśmy się małego deszczu, ale gdy jechałem prostą Hangar zobaczyłem olbrzymią czarną ścianę przed sobą i stwierdziłem, że będzie coś więcej! Najtrudniejszymi momentami w wyścigu było gdy bolidy wyprzedzały mnie gdyż mnie dublowały ,a ja w tym czasie byłem na lepszym zestawie opon. Było tak dużo wody, że nie mogłem dostrzec gdzie ona leży. Raz przed zakrętem Abbey prawie mnie obróciło, ale udało mi się utrzymać bolid na torze.”
Robert Kubica
„Już przez kilka okrążeń ślizgałem się i nieszczęśliwie na prostej linii po prostu straciłem zupełnie bolid i wypadłem z toru. Tutaj w Silverstone był szalony wyścig w trudnych warunkach. Wszystko pracowało całkiem dobrze, a ja miałem całkiem dobry wyścig i zyskiwałem pozycje. Ale gdy zaczęło padać i pojawiło się dużo wody na torze, miałem problemy. Nie mogłem utrzymać bolidu żeby jechał na wprost, traciłem moc, tyle koła traciły kontakt z asfaltem i tak to było.”
Mario Theissen, szef zespołu
„To był bardzo dramatyczny wyścig, który stał pod wpływem pogody. W pewnym okresie wyścigu czasy potrafiły się różnić nawet o 10 sekund w zależności od wyboru opon. Jeżeli chodzi o Nicka nasza strategia zadziałała perfekcyjnie. Był bardzo szybki i zafundował kilka spektakularnych manewrów wyprzedzania. Po tym jak ostatnio nie wiodło mu się, jestem bardzo zadowolony, że udało mu się wspiąć z piątego miejsca na starcie do drugiego na mecie po zawierającej w sobie inteligencję i ducha walki jeździe. Dla niego to trzecie drugie miejsce w tym roku, a dla naszego zespołu siódme podium. Robert spisywał się dobrze, dotarł do trzeciego miejsca, ale wtedy wypadł z toru podczas ulewy. Wyrazu uznania dla niego również, gdyż był to pokaz siły zespołu w trudnych warunkach.”
Willy Rampf, dyrektor techniczny
„To była loteria jeżeli chodzi o opony, gdyż cały czas zadawaliśmy sobie pytanie, które powinniśmy użyć. Momentem krytycznym był ten, w którym kierowcy walczyli bardzo mocno o utrzymanie bolidów na torze podczas deszczu. Nickowi udało się to bardzo dobrze. Niestety Robert wpadł w aquaplaning i wypadł z toru. Nick zasłużył na miejsce na podium gdyż pojechał bardzo mądry wyścig. Gratulacje za wspaniałe osiągi i wyrazy uznania dla załogi w boksie, gdyż decyzje dotyczące opon podjęliśmy w bardzo krótkim czasie.”
06.07.2008 17:53
0
Kolejna porażka ekipy technicznej, kolejny raz Robert musi nadrabiać na torze to, co spieprzyli na PitStopie
06.07.2008 17:54
0
I znowu Mari chwali Nicka a o Roboercie raptem zdanie powiedział. Co prawda Nick pojechał dobry wyscig ale jakby Rubens zjechał 2 kołka pozniej byłby drugi. Do tego HEI maił duzo szczescia zgrała ie mu idealnie taltyka i wymijał rywali po ich błedach
06.07.2008 17:55
0
Robert na pitstorpi stracił 3 sek to gdyby nie to to i tak wyjechałby za Kovalainenem
06.07.2008 17:55
0
W boksie obsługiwali go ponad 10s:( znowu...
06.07.2008 17:56
0
Tylko jeden zespół w stawce zastosował w krytycznym momencie odpowiednie opony, i niestety nie było to BMW SAUBER... efekty widzieliśmy - wielka szkoda...
06.07.2008 18:01
0
brawa dla Nicka za extra jazdę :) brawa też dla Roberta za świetny wyścig, ale tylko do pewnego momentu. popełnił błąd ale to jego pierwszy w tym sezonie, chyba nie ma takiego drugiego zawodnika, on nie jest jakąś maszyną i musiało się w końcu coś stać. szkoda tylko że podczas drugiego pit stopu Robert stał aż ponad 10 s ehhh nie ma co zbytnio gdybać, trzeba już myśleć o Niemczech
06.07.2008 18:04
0
Świetny wyścig i co ważne dobra forma BMW, szkoda ze Robert wypadł ale takie są wyścigi!
06.07.2008 18:11
0
norbertinho - 2 zdania,nie jedno Ogromna szkoda, że Robert nie ukończył tego wyścigu, miał wielkie szanse na podium i na objęcie prowadzenia w klasyfikacji :/. Nick dwoma "podwójnymi" manewrami wyprzedzania udowodnił, że jest b. dobrym kierowcą. Chyba jako jedyny nie popełnił żadnego wielkiego błędu.
06.07.2008 18:11
0
Robert popełnił błąd ( pierwszy poważny ) to nie koniec świata. Nick jednak jechał świetnie ( po etanolu muszę to przyznać ) teraz Niemcy I Węgry ( tam się spotkamy ) Robert co cię nie zabije to cię wzmocni !
06.07.2008 18:20
0
rozumiem radosc z postawy nicka i to, ze kazdemu moga zdarzyc sie bledy, jak to mialo miejsce w przypadku roberta. Ale, mimo wszystko, chcialbym wiedziec, dlaczego 2 pit roberta byl o prawie 4 sekudy dluzszy niz nicka.
06.07.2008 18:25
0
wegles ile pamiętam były poroblemy z tylnym kołem w bolidzie Roberta ( dlaczego ? kto to wie )
06.07.2008 18:29
0
Ja też pogratuluję nickowi, pokazał się z bardzo dobrej strony dzisiaj.
06.07.2008 18:32
0
oficjalnie to był problem z ustawieniem tylnego skrzydła
06.07.2008 18:40
0
No rzeczywiście nick naprawdę popisał sę wyprzedzając zawodników, którzy mieli ogromne kłopoty z oponami. Co z tego, że większość wyścigów w tym sezonie totalnie zawalił, a jeśli coś udało mu się osiągnąć to tylko dzięki dobrym zagrywkom ze strony bmw (które oczywiście nie działają w przypadku kubicy), i tak niemiec jest lepszy...
06.07.2008 18:50
0
czerkawiec: jak by niemiec był lepszy to kompletnie inaczej by dzisiaj wyglądała klasyfikacja kierowców, dla mnie Heidfeld jest gorszy od Roberta, dalczego bo widać to gołym okiem że BMW faforyzuje Heidfelda, a dzisiejszy 2 pitstop jest tego przykładem, to że dzisiaj dwa razy wyprzedził konkurentów to trzba mu przynznać, zrobił to dobrze ale trzeba wziąść pod uwage że tamci mieli zużyte bardzej opony, a kolego wejdź sobie na strone BMW-Sauber F1 Team, i tam są komentarze po kżdym wyścigu, a o co mi chodzi a o to że jak Robert wygrywa z Heidfeldem to są krótkie komentaże i ubogie a dzisaj jak Heidfeld wygrał z Robertem to tak się rozpisują i podniecają jak nie wiem co i to mnie wkr....
06.07.2008 18:57
0
norberthinho - Mario jest bardzo obiektywny, lepszego szefa Robert miał nie będzie. Fakty są takie, że Nick pojechał świetnie - (gratulacje!) i to bardzo dobrze dla zespołu, że ten kierowca podbudował się takim wyścigiem, a Robert też jechał dobrze, ale wypadł z trasy. Mimo to, dostał pochwałę, mało który szef to potrafi :-)
06.07.2008 19:00
0
pie... mnie to co mówi Bmw sam widze kto w tym sezonie z pary Nick(t) Robert jest lepszy.A niech dalej Mario i Bmw traktuje i pieści Nicka to ułyszymy opowieści za rok jak to doktorek wynalazł i opiekował się mistrzem świata (2009) ale jeżdzacego i zdobywajacego tytuł w barwach Ferrari
06.07.2008 19:00
0
kwiatek1 czy ty naprawde myślisz ze to zrobili specjalnie przecież przewaga Nica była tak duża ze te 4 sekundy nic nie dały (nick miał przewage ponad 20 sekund).
06.07.2008 19:01
0
nie no ludzie, nie wymyślajcie teorii spiskowych! czytając komentarze zróbcie sobie krótki test - zamieńcie kierowców miejscami, wyobraźcie sobie, że to Robert pojechał dziś tak jak Nick, a Nick tak jak Robert. Wtedy byście psioczyli, że Mario za bardzo chwali Nicka... :-)
06.07.2008 19:02
0
szkoda mi roberta który jechał po bardzo dobry wynik (biorąc pod uwagę wczorajsze kwalifikacje) i fotel lidera generalki, a szefostwo BMW ma za co chwalić nicka, wkońcu dorównał poziomem jazdy robertowi, zobaczymy co pokaże w Niemczech,
06.07.2008 19:07
0
Co do jazdy Nicka, to naprawdę udowodnił wszystkim niedowiarkom, że potrafi jeździć i zamkną usta tym, co go już za wczasu wykluczyli z kierowców F1, pojechał naprawdę bardzo dobry wyścig i nie popełnił błędu, a te dwa manewry wyprzedzania były naprawdę świetne. Robert pojechał dobry wyścig, ale niestety takie są wyścigi, że czasami jedziesz świetnie przez cały dystans i nagle popełniasz mały błąd i po wyścigu, taka sytyłacje mieliśmy dzisiaj, a do tego sam Robert przyznał, że już parę okrążeń wcześniej miał problemy z utrzymaniem bolidu na torze i w końcu nie był w stanie wyjść z opresji. Tak się zdarza, więc nie mamy co płakać, bo ma tylko 2 punkty straty do liderów i dalej liczy sie w walce o mistrzostwo.
06.07.2008 19:07
0
tym, co wymyslaja kolejna teorie spiskowa w bmw, radze udac sie do odpowiedniego specjalisty;)
06.07.2008 19:20
0
do jakiego specjalisty ? ja mam zamiar wybrać się osobiście na rozmowę do pewnego doktorka he he
06.07.2008 19:35
0
Nick pojechał bardzo dobry wyścig.Robert też jechał super do wypadnięcia z toru.Ale nagana dla BMW za 2 pit stop Roberta,o 4sek dłuższy niż powinien trwać.Gdyby nie ich błąd wyjechałby przed Kovalainenem i nie wypadl z toru przy wyprzedzaniu go.Jakoś dziwnie ani Mario ani Willi nie wspomnieli o tym.Szkoda gadać! Ale jest jeden pozytyw: i w kwalifikacjach i w wyścigu BMW miało dobre tempo i troche zbliżyło się do Ferrari i Mcl.,Oby tak dalej.
06.07.2008 19:43
0
2008-07-06 19:35:15 SR-71- Zwróc uwagę jak Mario chwali Nicka i roberta Nick pojechał świetny wyścig pokazał inteligencję i tego tam natomiast Kubica jechał świetnie "co pokazało potencjał BMW" takie małe ach a jak brzmi poz.
06.07.2008 20:03
0
JAKI BŁĄD KUBICY!!! Ślepy by dostrzegł że znowu to błąd zespołu. A było założyć opony na deszcz. Boże przynajmniej * sekund więcej na kółku i lepsza przyczepność. 5 kółek i 40 sekund do przodu. Honda potrafiła. Kto w BMW jest odpowiedzialny za patrzenie na czasy jakie robią inni. Ludzie po przykładowo 10 okrążeniach można było i Hamiltona dojść, może nie wygrać ale spokojniutko potem zmienić na przejściówki i przyczepność lepsza i by nie wyleciał i czasy czasy z kosmosu dosłownie. A tu jeden za drugim artykuł że błąd Kubicy. Czytanie ze zrozumieniem tego co Robert mówi szwankuje, na maturze to teraz podstawa. Dupa nie strategia na każde warunki.
06.07.2008 20:08
0
Willy dyr.techniczny dodaj że to były złe decyzje o doborze opon. Dobre decyzje były w Hondzie ten team dzisiaj zasłużył na wielkie uznanie.
06.07.2008 20:14
0
Cóż dzisiaj Robert popełnił błąd tak bywa . Do tego momentu jechał rewelacyjnie i HEI spisał się świetnie . Za fajną jazdę jednemu i drugiemu gratuluję . Szkoda Roberta byłoby sporo pkt. Niektóre komentarze "niby kibiców" powinny znależć się na innym portalu .Pozdrawiam
06.07.2008 20:17
0
Brawo Nick! Facet faktycznie ma nosa do wyprzedzania. Robert też świetnie jechał. Szkoda, że mu nie założyli pełnych deszczówek, pewnie dogoniłby Hamiltona. Mimo pechu Roberta to był świetny wyścig, jak wszystkie w deszczu. Oby zawsze padało! :)
06.07.2008 20:38
0
jedna jaskolka wiosny nie czyni ale trzeba by pogratulowac Nickowi. no coz taki jest sport raz przegrywasz raz wygrywasz. zdarza sie.... a co do bledu na pit stopie to po prostu byl przypadek . gdyby zalezalo im zeby heidfeld byl lepszy to nie zatrudnili by polaka tylko jakiegos nakajime albo innego leszcza. moze troche go faworyzuja ale no coz. jednak zalezy im na dobrych wynikach Roberta a poza tym go nie trzeba chwalic on po prostu jest dobry i kazdy to widzi ludzie nazekaliscie ze renault jezdzi po piquecie i nie daje mu wsparcia BMW to wlasnie robi w przypadku nicka. ludzie troche obiektywizmu. RK is the best!
06.07.2008 20:47
0
@cavon żal mi ciebie... Zachowaj swoje jakże "inteligentne" uwagi dla siebie...
06.07.2008 20:51
0
Moim zdaniem,gdyby przy doborze opon na 2 pitsopie Nika i Roberta obu założyli full wety,to HEI mógł nawet próbować walczyć o 1 miejsce,a KUB by spokojnie był trzeci. No,a Ferrari to dopiero zawaliło na maksa,że Raikonenowi przy 1 pit stopie nie zmienili opon.
06.07.2008 20:58
0
@SR-71 Pierwszy z komunikatów BMW opisuje tą sytuację: "At this point in time, Robert's race came to a sudden end. During his second stop, on lap 38, he lost some time as one of the rear wheels jammed and therefore rejoined in seventh, behind Kovalainen. While trying to make up the lost ground, the Pole was a little bit too aggressive and on lap 41, while making an effort to pass Kovalainen for fifth place, he went off and was left stranded in the gravel. " Co do Nicka to w konkurencji wyprzedzania dwóch rywali na raz jest klasą sam dla siebie. Co ciekawe początkowo tracił dystans do czołówki, dopiero gdy zespól go popędził jechał już dobrym tempem. Może z drugiej strony zespół powinien troszkę przyhamować Roberta, bo wyraźnie w drugiej części wyścigu jechał miejscami na limicie, może czas stracony za Trullim i podczas drugiego pit stopu wpłynął na takie a nie inne nastawienie Kubicy.
06.07.2008 21:08
0
mam tylko nadzieje, ze nie jest to poczatek kolejnego pechowego okresu Robert. Limit pecha zostal juz wyczerpany w 2007 roku. Ciagle nie moge dojsc do siebie po tym GP
06.07.2008 21:14
0
Gdyby Nick tak nie kozaczył, bym go lubił. Ale przez cały czas się odszczekiwał że "DOPADNIE" Kubice, a jak teraz to zrobił to będzie uważał że jest debeściakiem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się